Zaloguj się, aby obserwować  
Longer

Wiedźmin 2 - temat ogólny

15059 postów w tym temacie

Dnia 06.06.2011 o 12:58, Leos8 napisał:

No tak. Ja jeszcze w to

Spoiler

DLC

nie grałem ;)


Ale to nie jest DLC. W questa z DLC można zagrać jedynie w I akcie, a to co opisałem w poprzednim poście to jest jeden z głównych questów II aktu i też zakładając że wybierzesz taką a nie inną ścieżkę. Nie będę już spoilował jaką, bo chyba i tak zepsułem już część zabawy, ale oznaczony spoiler był żeby nie było. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dotychczas trochę narzekałem, a teraz pochwalę. Przechodzę sobie właśnie drugi akt (ścieżka Roche''a) i z czystej ciekawości obejrzałem sobie około 15 min.na youtube jak to wygląda po stronie wiewiórek (sam początek w sumie).

Jestem pod wrażeniem :) Owszem spotkalem się z czymś takim w grach (KOTOR, Dragon Age), ale nie na taką skalę - zdaje się, że akt 2 w zależności od naszych wyborów wygląda kompletnie inaczej (inne miejscówki,postacie,questy, wybory,dialogi, etc.). Lekko mi szczęka opadła, bo spodziewałem się lekkich korekt, a tu CDP "poszedł na całość".

Pozwala też szerzej i z nieco innej perspektywy spojrzeć na wydarzenia przedstawione w grze - narracyjnie przypomina mi to film "Hero", gdzie te same wydarzenia były pokazane z 3 różnych perspektyw i wzajemnie się uzupełniały. Miodzio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2011 o 12:37, Leos8 napisał:

Nigdy tak nie miałem, może twój Geralt jakiś niemrawy jest.
Co do questów - wydaje mi się, że czegoś nie zrozumiałeś w zadaniu. Szmatka Triss? ...


Dostajesz ja od

Spoiler

Trolla zeby Fillipa mogla zlokalizowac gdzie jest Triss, potrzebowala do tego jakiegos przedmiotu,

oddanie tego wczesniej spowodowalo ze niektorych qestow nie moglem juz zrobic.

Co do mojego niemrawego Geralta to gra mimo ze ludzie tak straszyli ze jest trudna, to nawet bez adrenaliny jest banalnie prosta, przed chwila walczylem ze
Spoiler

smokiem

i nawet mnie nie drasnal, przez cala gre stosuje jedna taktyke i dziala ona na wszystkich, a najlepiej na bossow. Wystarczy ciagle wlanczac Quen, bic kogos ile sie da, po czym odskoczyc, znowu wlaczyc oslone i tak do skutku. Moja walka z rzekomo trudnym przerosnietym jaszczurem wygladala zalosnie, klikalem tylko lewy i prawy przycisk myszki zeby puscic znak, stojac w miejscu, od czasu do czasu tylko wstajac z podlogu jak mnie przewrocil. A Letho w pierwszym starciu oberwal jeszcze bardziej. Kazda inna proba uzywania jakis innych znakow, petard, pulapek dla mnie utrudniala tylko rozgrywke i byla bez uzyteczna w porownaniu do Quen i bezmyslnego klikania lewego przycisku gryzonia.

Co do bledu z Adrenalina, to dzieje sie tak tylko od czasami, najczesciej jak jest bardzo wielu przecinikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wreszcie udało się skończyć grę.
Grałem szermierzem po stronie Rocha, zakończenie fajnie pomyślane, jednak pozostawia niedosyt. Przydałoby się jakieś podsumowanie dokonanych wyborów, a tego nie ma.
Fabuła świetna, niestety wydaje mi się, że jest za mało Wiedźmina w Wiedźminie (tzn. dużo polityki, za mało sztuki wiedźmińskiej,za mało potworów)
Walka dziwna na początku potem jest ok.
System eliksirów tylko jak grasz alchemikiem, pułapki i petardy fajna sprawa,blokowanie - masakra, często i gęsto trzeba po kilka razy wciskać żeby gra zaskoczyła że robisz blok
(wiem, że trzeba mieć wigor by móc zablokować)

Na początku aktu II,

Spoiler

kiedy walczymy z upiorami i bronimy Helmselta (czy jakoś tak)

nie ma możliwości wypicia eliksirów - nie wyobrażam sobie przejścia tego etapu gry alchemikiem/farmaceutą na hardzie bez doprowadzenia się do stanu wrzenia.

Technicznie jest źle. Gra co jakiś czas pokazywała mi pulpit, albo zawiesza się dźwięk - nie często ale jednak. Jak na razie granie na uberhardzie odpada całkowiecie niestety.
Grafa i muzyka to duży plus, zwłaszcza muzyka tworzy dobry klimat.
Las we Flotsam piękny, tętniący życiem, mroczny i zielony - bieganie po nim to czysta przyjemność tyle że.. trochę mały.
Najlepsza misja w grze?
Spoiler

W piwie prawda

- uśmiałem się jak nigdy
Questy pobocze świetne.
Akt III nie przypadł mi do gustu.
Wrażenia z gry mocne 8.0, teraz zagram sobie po stronie Elfa.
Kupiłem EK i nie żałuje:D


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh trochę zrąbali cut-scenke kończącą prolog w grze

Spoiler

Zamiast wiesiek użyły czaru by spowolnić albo zranić zamachowca, to ten biegł jak idiota aby uratować króla :D. Strasznie naiwne.. producent mógł to inaczej rozwiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tez wlasnie skonczylem gre, koncowka totalna zenada, tyle ze sobie

Spoiler

pogadalem z Letho

, malo, bardzo malo jak na taka historie, pozniej czekalem ze moze jakis filmik bede mial, gdzie tam,
Spoiler

pokazali Cut scenke w ktorej Geralt gapi sie na zamek po czym odchodzi

i to wszystko..bez sensu.

Prolog i 1 Akt najlepszy, Drugi sredni, a reszta bardzo slaba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuje to Geralt nie zna żadnego czaru spowalniającego. A zaatakować Ingi lub Aardem

Spoiler

też nie mógł, bo król był za blisko, więc dopiero wtedy Geralt by zabił Foltesta. :D



Gosu
Ścieżka Iorwetha czy Roche'a? Jak Roche'a to polecam Iorwetha, bo widać o razu że jest dużo lepiej dopracowana i zrealizowana. II akt co najmniej tak dobry jak I, a miejscami nawet i lepszy. W ścieżce Roche'a się zgadzam, I akt bije na głowę II.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2011 o 15:35, Kraju napisał:

Gosu
Ścieżka Iorwetha czy Roche''a? Jak Roche''a to polecam Iorwetha, bo widać o razu że jest
dużo lepiej dopracowana i zrealizowana. II akt co najmniej tak dobry jak I, a miejscami
nawet i lepszy. W ścieżce Roche''a się zgadzam, I akt bije na głowę II.


Sciezka Iorwetha. Co do drugiego aktu to nie zachwycal mnie wygladem tak jak Las w 1 Akcie. Miasto krasnolodow ktore jak sami stwierdzili tworcy gry moze byc wyznacznikiem wygladu architektury krasnoludow dla innych, dla mnie byl bardzo zblizony do Dragon Age, tylko ze nie byl pod ziemia, ale koncepcja domow bardzo podobna, nie widzialem w nim nic innowacyjnego. Do tego miasto bylo strasznie irytujace mialem juz dosc biegania po nim. Fabula w drugim akcie poszla w strone ktora mnie srednio interesowala, za duzo polityki, za malo wiedzmina. Pamietny rowniez

Spoiler

quest z Harpiami

ktory byl strasznie wnerwiajacy. Wszystko ratowali towarzysze jak Jaskier, Yarpen i Zoltan, jedynie zadania z nimi byly ciekawe.
Spoiler

Oblezenie miasta i sama jego obrona jakos mnie nie przkonala

, nie mialem ani troche poczucia ze jestem oblegany przez przeciwnikow, predzej przez mala grupke ktora idzie na rzes. Dlatego dla mnie 1 akt byl o wiele lepszy, nie nudzilem sie, a sam las zwiedzialem kilkakrotnie z wielka przyjemnoscia. Ale kazdy ma swoj gust :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2011 o 15:49, Gosu napisał:

> Gosu
> Ścieżka Iorwetha czy Roche''a? Jak Roche''a to polecam Iorwetha, bo widać o razu
że jest
> dużo lepiej dopracowana i zrealizowana. II akt co najmniej tak dobry jak I, a miejscami

> nawet i lepszy. W ścieżce Roche''a się zgadzam, I akt bije na głowę II.

Sciezka Iorwetha. Co do drugiego aktu to nie zachwycal mnie wygladem tak jak Las w 1
Akcie. Miasto krasnolodow ktore jak sami stwierdzili tworcy gry moze byc wyznacznikiem
wygladu architektury krasnoludow dla innych, dla mnie byl bardzo zblizony do Dragon Age,
tylko ze nie byl pod ziemia, ale koncepcja domow bardzo podobna, nie widzialem w nim
nic innowacyjnego. Do tego miasto bylo strasznie irytujace mialem juz dosc biegania po
nim. Fabula w drugim akcie poszla w strone ktora mnie srednio interesowala, za duzo polityki,
za malo wiedzmina. Pamietny rowniez

Spoiler

quest z Harpiami

ktory byl strasznie wnerwiajacy.
Wszystko ratowali towarzysze jak Jaskier, Yarpen i Zoltan, jedynie zadania z nimi byly
ciekawe.
Spoiler

Oblezenie miasta i sama jego obrona jakos mnie nie przkonala

, nie mialem
ani troche poczucia ze jestem oblegany przez przeciwnikow, predzej przez mala grupke
ktora idzie na rzes. Dlatego dla mnie 1 akt byl o wiele lepszy, nie nudzilem sie, a sam
las zwiedzialem kilkakrotnie z wielka przyjemnoscia. Ale kazdy ma swoj gust :)

Tak, akurat zgodzę się, że

Spoiler

oblężenie Vergen

to był straszny żal. Tutaj się nie popisali. Ale na przyklad
Spoiler

quest w kopalniach - po nieśmiertelnik

, to już było iście wiedźmińskie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2011 o 15:35, Kraju napisał:

Z tego co się orientuje to Geralt nie zna żadnego czaru spowalniającego. A zaatakować
Ingi lub Aardem

Spoiler

też nie mógł, bo król był za blisko, więc dopiero wtedy Geralt by
zabił Foltesta. :D



Mógł chociaż krzyknąć, żeby się imć

Spoiler

Foltest chociaż obrócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2011 o 16:15, Budo napisał:

Mógł chociaż krzyknąć, żeby się imć

Spoiler

Foltest chociaż obrócił.



Finał był taki sam, to były ułamki sekund, a wielokrotnie w grze zostało powiedziane że zabójca królów jest naprawdę szybki. Geralt oprócz próbowania powstrzymania zabójcy, nie mógł nic zrobić, bo był za daleko od całej tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2011 o 16:27, gendi-88 napisał:

> Poziom trudności zmieniasz w opcjach rozgrywki.

Nie ma tam nic takiego...

bedąc w grze wchodzisz w opcje- następnie rozgrywka i na samym początku masz zmianę poziomu trudności gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować