Zaloguj się, aby obserwować  
Longer

Wiedźmin 2 - temat ogólny

15059 postów w tym temacie

Dnia 30.06.2014 o 22:04, Sipso napisał:

> jedynki (która IMO była słaba)

Łoł. Za takie słowa łaskoczą tutaj stopy. Szyszkami.


a potem polewają miodem i wsadzają w mrowisko :D Aż dziw bierze, że od wczoraj nikt kolegi nie zmieszał z błotem. Chyba magia wakacji działa relaksująco na forum.

W ostatnim rozdziale można zdobyć najlepsze wyposażenie, ale potrzebne są składniki, które są nie osiągalne w tym rozdziale (np. feromony królowej endriarg) więc tracąc ekwipunek, tracimy szanse na wytworzenie tych przedmiotów. Nie grałam od jakiegoś czasu, może po którejś aktualizacji to się zmieniło.

Rozwiązaniem będzie wrzucenie tych najważniejszych przedmiotów do skrzyni karczmarza. Chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.07.2014 o 12:20, Polinka198 napisał:

W ostatnim rozdziale można zdobyć najlepsze wyposażenie, ale potrzebne są składniki,
które są nie osiągalne w tym rozdziale (np. feromony królowej endriarg) więc tracąc ekwipunek,
tracimy szanse na wytworzenie tych przedmiotów. Nie grałam od jakiegoś czasu, może po
którejś aktualizacji to się zmieniło.

Wszystko można znaleźć w III akcie, przynajmniej w wersji na xboxa. Królową endriag trzeba na przykład zabić wykonując zadanie "Tajemnice Loc Muinne". Jest też chyba w tej leśnej dolinie, gdzie trzeba znaleźć Annais.

Dnia 01.07.2014 o 12:20, Polinka198 napisał:

Rozwiązaniem będzie wrzucenie tych najważniejszych przedmiotów do skrzyni karczmarza.
Chyba

Nie trzeba. Przed chwilą sprawdzałem. :) Geralt odzyskuje cały ekwipunek po zabiciu dwóch nilfgaardzkich żołnierzy (z czego jeden ginie w przerywniku filmowym...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem pod jednym z filmów na YT, że dokonując odpowiednich wyborów da się zabrać ze sobą do Loc Muinne i Roche''a, i Iorwetha. Udało się to komuś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Ostatnio zacząłem swoją przygodę, z Wiedźminem 2. Dwa pytania na początek mam.

Rozpoczynając grę, dostałem informację, że nie zostały wykryte zapisy gry z Wiedźmina 1i, więc nie mogłem powiązać drugiej odsłony z pierwszą. Dużo straciłem?

Jestem w pierwszym akcie we Flotsam. Powiększając sobie mapę świata widzę, że jest spora, choć dosyć nieczytelna, robi tu chyba bardziej za ozdobę. Zastanawiam się, czy mogę sobie pójść gdziekolwiek, jak w typowym sandboxie, czy w każdym akcie jestem ograniczony do jakiegoś obszaru po którym mogę się poruszać?
Co za tym idzie, mogę przechodzić questy poboczne, tylko w czasie danego aktu i jeśli ich nie ukończę nie będę mógł do nich wrócić?


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2014 o 13:11, Wszystkozajete napisał:

Rozpoczynając grę, dostałem informację, że nie zostały wykryte zapisy gry z Wiedźmina
1i, więc nie mogłem powiązać drugiej odsłony z pierwszą. Dużo straciłem?


Nie, tylko trochę przedmiotów, które ułatwiłyby Ci się w pierwszym akcie.

Dnia 08.07.2014 o 13:11, Wszystkozajete napisał:

Jestem w pierwszym akcie we Flotsam. Powiększając sobie mapę świata widzę, że jest spora,
choć dosyć nieczytelna, robi tu chyba bardziej za ozdobę. Zastanawiam się, czy mogę sobie
pójść gdziekolwiek, jak w typowym sandboxie, czy w każdym akcie jestem ograniczony do
jakiegoś obszaru po którym mogę się poruszać?


Możesz swobodnie chodzić tylko na obszarze, który widzisz na mapie. Czyli cały pierwszy akt to tylko Flotsam i bagna/las. Nie jest to typowy sandbox, ale i tak obszary w poszczególnych aktach są spore. Nie powinieneś się nudzić.

Dnia 08.07.2014 o 13:11, Wszystkozajete napisał:

Co za tym idzie, mogę przechodzić questy poboczne, tylko w czasie danego aktu i jeśli
ich nie ukończę nie będę mógł do nich wrócić?


Tak, nie będziesz mógł do nich wrócić. Dlatego najlepiej zadania poboczne wykonywać od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.07.2014 o 13:11, Wszystkozajete napisał:

Rozpoczynając grę, dostałem informację, że nie zostały wykryte zapisy gry z Wiedźmina
1i, więc nie mogłem powiązać drugiej odsłony z pierwszą. Dużo straciłem?


To akurat nie same tylko przedmioty jak kolega wyżej pisze. Do tego dochodzi spora ilość wzmianek nt. podjętych w jedynce decyzji oraz kilka (na palcach jednej dłoni licząc) dodatkowych opcji w późniejszych etapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.07.2014 o 13:27, Kraju napisał:

Możesz swobodnie chodzić tylko na obszarze, który widzisz na mapie. Czyli cały pierwszy
akt to tylko Flotsam i bagna/las. Nie jest to typowy sandbox, ale i tak obszary w poszczególnych
aktach są spore. Nie powinieneś się nudzić.

Bez przesady, teren gry jest wręcz mikroskopijny jak na produkcję z 2011 roku. Tereny ze wszystkich trzech aktów razem nie są chyba choćby tak duże jak mapa w pierwszym Gothicu. Mały, tunelowy świat gry to największa wada tej gry. Sama mapa, jak wszystkozajete trafnie ujął, to bardziej ozdoba niż coś, co jest faktycznie potrzebne. Ja z niej korzystałem co najwyżej w Vergen (po stronie Iorwetha) - nie dlatego, że miasto jest duże, ale dlatego, że dość chaotycznie zaprojektowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, chyba się za bardzo do przodu z fabułą zapuściłem, bo doszedłem do starcia z Kejranem, z którym jak się okazuje nie mam zbyt wielkich szans, praktycznie jedno uderzenie macki kończy sprawę...Ta gra jak zauważyłem jest dość trudna (przynajmniej na początku), więc nie wiem czy tak ma ta walka wyglądać i trzeba próbować do skutku czy lepiej rozwinąć jakieś specjalne umiejętności i dopiero przystąpić do starcia?

Odnośnie umiejętności. Musze aktywować wszystkie zdolności z drzewka treningu, żeby odblokować pozostałe drzewka? W treningu jest bodajże 6 umiejętności i każdy ma 2 poziomy.

A jeśli chodzi o budowę świata gry, to jak dla mnie spory minus - tu praktycznie nie ma większej swobody w poruszaniu się po mapie, a już najgorsze jest, że bohater nie potrafi nawet podskoczyć, przez co nie da się przejść przez najmniejszą skałę,trzeba poruszać się tylko wyznaczonymi ścieżkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj. Wiadomo, że to nie "sandbox", a świat nie jest tak duży jak w innych grach RPG, ale według mnie wielkość poszczególnych terenów w danych aktach, jest idealnie wyważona pod względem ilości zadań głównych i pobocznych. Wiadomo, że łażenie po świecie nie ma większego sensu, ale są zadania poboczne, dzięki którym lepiej poznamy różne skrawki mapy.

Wszystkozajete
Nie musisz ich odblokowywać, choć według mnie warto. Jak wbijesz bodajże 7 czy 8 lvl (dokładnie nie pamiętam), to odblokują się kolejne drzewka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak Ty byś się poczuł po uderzeniu takiej wielkiej macki :D
Nic dziwnego, że Geralt umiera.
Rozumiem, że jesteś nowy w Wiedźminie drugim, polecam w takim wypadku zaprzyjaźnić się ze znakiem Quen, bo bez niego raczej ciężko przejść grę, o ile w ogóle jest to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.07.2014 o 12:09, Bezi_113 napisał:

Ciekawe jak Ty byś się poczuł po uderzeniu takiej wielkiej macki :D
Nic dziwnego, że Geralt umiera.


Wiadomo, jednak obecnie wiele gier przyzwyczaja do tego, że kierowany przez nas bohater jest prawdziwym koksem i nie tak łatwo go zabić, ale tu widzę brutalna rządzi rzeczywistość ;]

Dnia 09.07.2014 o 12:09, Bezi_113 napisał:

Rozumiem, że jesteś nowy w Wiedźminie drugim, polecam w takim wypadku zaprzyjaźnić się
ze znakiem Quen, bo bez niego raczej ciężko przejść grę, o ile w ogóle jest to możliwe.


Używałem podczas walki Yrden, by złapać te macki potwora, ale coś nie szło mi to najlepiej. Trudno, wczytałem poprzedni stan gry i będę dużo koksił ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A to nie robiło się tak, że odpalamy Quen, zmieniamy na Yrden i łapiemy macki? Dawno grałem, ale chyba tak się spokojnie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.07.2014 o 12:37, akwyx napisał:

A to nie robiło się tak, że odpalamy Quen, zmieniamy na Yrden i łapiemy macki? Dawno
grałem, ale chyba tak się spokojnie dało.


A ten znak Quen to całkowicie chroni przed obrażeniami (nie ważne jak potężnymi) czy zapewnia dodatkową ochronę, ale obrażenia i tak otrzymujemy, tylko mniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.07.2014 o 12:54, Wszystkozajete napisał:

A ten znak Quen to całkowicie chroni przed obrażeniami (nie ważne jak potężnymi) czy
zapewnia dodatkową ochronę, ale obrażenia i tak otrzymujemy, tylko mniejsze?

Zadajesz mi trudne pytanie. Wydaje mi się, że całkowicie je niweluje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Quen blokuje obrażenia całkowicie. Inaczej walka z Kejranem byłaby nie do przejścia :P
Chociaż mam teraz przez Ciebie wątpliwości odnośnie wszystkiego dotyczącego tej walki :D Sam grałem w tę grę ostatni raz ponad 2 lata temu.
Mi się wydaje, że unikałem macek Kejrana i nie dawałem się trafić podczas walki. Przez czas jak bił to miałem na sobie Quen, potem zmieniałem na Yrden i łapałem jego macki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie do przejścia?
Nigdy nie używałem Quen przy Kejranie. Wystarczy go łapać w Yrden. Do tego miksturka na jego jad, bo ten atak ma imo nieco trudną do przewidzenia animację i jedyne czego trzeba unikać to jego szaleńczy wielokrotny atak, który jeśli dobrze pamiętam następuje po każdym odcięciu macki. Który i tak łatwo uniknąć stojąc tak by móc szybko odejść na kraniec areny gdy Kejran szykuje się do tego ataku.

Btw. spacja spacja spacja spacja spacja. Cały wiedźmin 2, przynajmniej bez FCR.

W ogóle przejście Wieśka 2 bez Quen niemożliwym? Get skillz. Mash the spacebar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.07.2014 o 20:12, Sipso napisał:

W ogóle przejście Wieśka 2 bez Quen niemożliwym? Get skillz. Mash the spacebar.

Na hardkorowym przechodzeniu Wiedźmina drugiego zatrzymałem się po przejściu gry na trudnym poziomie, jeszcze przed premierą Edycji Rozszerzonej. Mam dużo do nadrobienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja Quen używałem tylko na mrocznym poziomie trudności w trzech walkach - ze smokiem i w czasie obydwu spotkaniami z Letho. Smok zabija przeważnie jednym ciosem, dlatego trzeba mieć niesamowitego skilla, żeby go ubić bez tego znaku. Jednak przez całą resztę gry, a także na innych poziomach trudności wystarczyło męczenie spacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować