Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Retrogram – Valve Corporation

44 postów w tym temacie

gram.pl

Nie ma chyba na świecie gracza, który nie kojarzyłby takich nazw, jak Half-Life, Counter-Strike, czy Steam. Jak już się więc domyślacie, dzisiejszy odcinek Retrogramu postanowiłem poświęcić historii jednej z najbardziej znanych firm związanych z branżą – Valve Corporation.

Przeczytaj cały tekst "Retrogram – Valve Corporation" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajnie się czytało i swoją drogą nawet dowiedziałem się kilka ciekawych rzeczy (np. o tym, że założyciele Valve odeszli z Microsoftu, że w ogóle tam pracowali, że dystrybutorzy bali się inwestować w Half-Life''a... chociaż w tamtych czasach było to na pewno normalne, bo firma nowa, pierwsza gra ale z perspektywy teraźniejszości wygląda to trochę śmiesznie... ;d) i czekam oczywiście na następnego Retrograma... : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znakomicie napisany artykuł, brawo.

Co się tyczy Valve - dalej będę się upierał, że najlepszą produkcją przez nich stworzoną był właśnie pierwszy Half-life, a po wydaniu rozczarowującego nieco HL2 zeszli totalnie na psy i odcinają kupony od jego sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, artykuł świetny, ale zgadzam się z kolegą. Half-Life to było ich najlepsze osiągnięcie, które czasem "odgrywam" sobie na PC. HL2 był produkcją przeciętną, a obaj panowie z Valve poświrowali i robią bardzo proste (i rzadko poprawiają swoje błędy...) gry. HL2 już nie jest taki sam (nie ma najmniejszych szans aby wrócić chociaż na 5 sekund do Black Mesa.... Nasz Gordon jest już inny, jakby maszyna..... I nie wiadomo skąd wzięli się Barney i Kleiner w City 17....) i raczej się nie zmieni. Half Life 2 zabiły jego Episod''y, a wykończyła nietknięta grafika i monotonność okolic...... Nie czekam aż fabuła Half Lif''ów powróci do dawnego stanu i do Black Mesa.....

Czyżby nigdy nie odzyskał klimatu przez chciwość producentów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ahh, wspaniały artykuł, ale szybko się kończy :P Niewątpliwie Half-Life jest dla mnie genialną grę, a nawet robiłem moda pod HL1 z niesamowitymi potworami http://www.youtube.com/watch?v=LgtowvPauG8 :D:D, jednak na dzień dzisiejszy przerzuciłem się na modowanie pod Source. Ale już nie mogę się doczekać kolejnej części :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Valve to ewenement, a ten tekst idealnie opisuje firmę - nie patrzą na kasę, tylko jakoś produktu. Która z ich gier była słaba? Chyba tylko Ep1 do HL2, ale z dwóch powodów - fani nie mieli dużego wpływu na ten dodatek, oraz oczekiwania- po genialnym HL2 - były wysokie. Kiedy zapowiedzieli L4D2, podniosły się bojkoty - do którego dołączyłem. Duża część gry to to, co wymyślili fani - takim był np. Charger. I gra jest genialna. To firma, która stawia na jakość produktu, a nie kasę (Activision, po części EA - wydają świetne gry, ale sami robią gówniane)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2010 o 20:50, Kirabaxior napisał:

Valve to ewenement, a ten tekst idealnie opisuje firmę - nie patrzą na kasę, tylko jakoś
produktu. Która z ich gier była słaba? Chyba tylko Ep1 do HL2, ale z dwóch powodów -
fani nie mieli dużego wpływu na ten dodatek, oraz oczekiwania- po genialnym HL2 - były
wysokie. Kiedy zapowiedzieli L4D2, podniosły się bojkoty - do którego dołączyłem. Duża
część gry to to, co wymyślili fani - takim był np. Charger. I gra jest genialna. To firma,
która stawia na jakość produktu, a nie kasę (Activision, po części EA - wydają świetne
gry, ale sami robią gówniane)



Ep1 Miał klimat
Ep2 w sumie nie wiem co miał

prawda taka żę gry były genialne ale nie aż tak jak reszta dzieci valve

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Half - Life był genialny i za to szanuję Valve. Gra praktycznie nie posiadała błędów, wszystko w niej było zrobione do perfekcji, od intra aż po napisy końcowe. W HL2 nie dane mi było jeszcze zagrać jednak klimat miasta to juz nie to samo co Black Mesa...Szacunek za pierwszą część, później z grami już było różnie...
A dla Myszastego brawa za artykuł! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Nie ma chyba na świecie gracza, który nie kojarzyłby takich nazw, jak Half-Life, Counter-Strike, czy Steam." - Oj, nawet nie wiecie jak się mylicie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie widzę nic ciekawego w tym całym HL, fabuły właściwie brak, akcja (jak na owe czasy) taka sobie, paskudne dźwięki i nieprawdą jest, że gra nie posiadała błędów, posiadała i to całkiem sporo (przynajmniej ja ich doświadczyłem przechodząc grę na "hardzie").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2010 o 19:55, Principes napisał:

Znakomicie napisany artykuł, brawo.

Co się tyczy Valve - dalej będę się upierał, że najlepszą produkcją przez nich stworzoną
był właśnie pierwszy Half-life, a po wydaniu rozczarowującego nieco HL2 zeszli totalnie
na psy i odcinają kupony od jego sukcesu.


Powiem Ci, że miałem takie same zdanie po pierwszym przejściu HL2. Kompletnie mnie nie interesowały dalsze losy Freemana, aż jakiś rok po wyjściu Ep 2 skusiłem się i kupiłem sobie episode pack. Po przejściu obu epizodów mogę powiedzieć, że HL2 był genialny, tylko nie uważałem na to co mówią bohaterowie. Często się dopiero zauważa o co chodzi jak się słucha dosłownie każdego komentarza każdego npc w grze.

A jeśli chodzi o artykuł to faktycznie znakomity, świetnie się czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2010 o 22:50, Afgncap napisał:

Powiem Ci, że miałem takie same zdanie po pierwszym przejściu HL2. Kompletnie mnie nie
interesowały dalsze losy Freemana, aż jakiś rok po wyjściu Ep 2 skusiłem się i kupiłem
sobie episode pack. Po przejściu obu epizodów mogę powiedzieć, że HL2 był genialny, tylko
nie uważałem na to co mówią bohaterowie. Często się dopiero zauważa o co chodzi jak się
słucha dosłownie każdego komentarza każdego npc w grze.


Prowadzonymi przez NPC dialogi czy nawiązania do części pierwszej nie ratują nieco spartaczoną rozgrywki.
Niektóre poziomy są fatalnie zaprojektowane, schematyczne i w rezultacie nudne jak flaki z olejem, AI leży i kwiczy (komandosi w HL1 biją pod tym względem wszystkie poczwary z HL2 na głowę), infantylne (by nie rzec żałosne i pozbawione sensu w kontekście świata gry) zagadki, obligatoryjne tutoriale, dziury w fabule, przeniesienie akcentu z "Freeman jest przeciętnym człowiekiem walczącym o przeżycie" na "Freeman to Doom Marine, jednoosobowa armia i komandos na posyłki w jednym", uciążliwa Alyx (towarzysząca nam zdecydowanie za często), prowadzenie gracza aż do bólu za rączkę (w HL1 - pomimo liniowości - nie czuło się tej niewidzialnej ręki twórców, popychającej nas na jedynie słuszne tory).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do artykułu, parafrazując "Myszasty po prostu pozamiatał" !!!

Ogólnie to jestem ciekaw czy czyta te wątki w ogóle.

Co do historii Valve - piękna opowieść. Oni, id, Monolith, Raven ... wystarczy mi tyle :)

Co do HL wypowiem się dopiero po kolejnym artykule - coś na deser (raczej danie główne) trzeba zostawić.

Pozdrawiam autora - marzę aby Retrogram pojawiał się 2x częściej, albo lepiej tak samo często ale w większej objętości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2010 o 22:47, Balkoth napisał:

Ja nie widzę nic ciekawego w tym całym HL, fabuły właściwie brak, akcja (jak na owe czasy)
taka sobie, paskudne dźwięki i nieprawdą jest, że gra nie posiadała błędów, posiadała
i to całkiem sporo (przynajmniej ja ich doświadczyłem przechodząc grę na "hardzie").


bo jesteś zdecydowanie za młody i nie rozumiesz tej magii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować