Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Heavy Rain - recenzja

44 postów w tym temacie

W noobtoobie wspominali, że jakość dubbingu jest spowodowana tym, że aktorzy użyczający głosu nie pochodzili z USA, tylko byli Francuzami mówiącymi po angielsku. Dziwny jest trochę ten zabieg

Nie wszędzie jednak udało się wszystko dopiąć na ostatni guzik. Niektórym wydarzeniom brakuje nieco spójności logicznej, a niektóre postaci, jak chociażby Madison Paige, są ledwie zarysowane, przez co po obejrzeniu napisów końcowych pozostawieni jesteśmy z garstką pytań, na które w trakcie kreowania przebiegu fabuły nie znaleźliśmy odpowiedzi.

Czy po przejściu gry poraz kolejny i kolejny i kolejny ;) jest możliwe że wciąż będzie nam towarzyszyć takie uczucie? Może jest to spowodowane przez kroki, które zostały podjęte przez gracza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie to samo, Heavy Rain - prawdziwy interaktywny FILM, Heavy Rain - czy to FILM czy to gra?
Krew mnie zalewa, jak widzę taki szajs. Heavy Rain to GRA a nie FILM! Wielu ludzi mówi że to INTERAKTYWNY film, ale prawdziwi gracze nie chcą filmów, chcą GRY. Mnie ten "INTERAKTYWNY FILM" niczym pozytywnym nie zaskoczył. Zaskoczył mnie za to ogromna ilością luk w scenariuszu. Na przykład, kiedy Madison uda się wyjść w jednym kawałku z eksplodującego budynku Shelbyiego, może zadzwonić do paru osób w tym Normana i Ethana, no i wszystko by było w porządku gdyby nie fakt że Madison nigdy nie posiadała numeru Normana. Co więcej, kilka poziomów wcześniej w tym klubie którego imienia już nie pamiętam, Madison mija się z Jaydenem i nawet się ze sobą nie witają. To tylko jedna z wielu dziur które scenariusz tej gry posiada. No i jeszcze sam zabójca z origami... WTF?! Dlaczego ON?! Przez całą grę próbowałem ustalić kim może być psychopata, a tu mi nagle "FILM" wyjeżdża z... tym... ech mimo wszystko Heavy Rain to dobra gra, niestety tylko dobra bo na rewolucję to jeszcze za mało. Ale mimo wszystko od HR wolę Fahrenheita. Moja opinia - poczekajcie aż HR potanieje, a zamiast tego kupcie Fahrenheita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

moze odswiezam kotleta po kilku miesiacach, ale dziwi mnie podejscie niektorych tutaj (co prawda prawo do tego maja). gra jest przekozacka, a to, ze nie zawiera typowych cech dla gry, to, ze ma luki w scenariuszu (tez zwrocilem uwage na kilka) nie odbiera jej tego, ze przez cala gre szczeke mialem przy podlodze. lubisz amerykanskie seriale kryminalne? lubisz posiedziec (nawet z ekpia! swietnie sie heavy raina oglada!) bez stresow z piwkiem i poogladac? KUP heavy raina! (na gram''ie jest za 230zl?! no lekuchna przesada panowie i panie, opusccie te cene, bo za 100 mozna znalezc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

IMO gra jest wybitna. Mało który tytuł tak gra na uczuciach. Sam się zastanawiam, czy nie przejść gry raz jeszcze. Ale czy to wypada? ;>

@Suanky
On tylko grał, chciał być przy wydarzeniach. Dlaczego on? Masz to wyjaśnione w fabule.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować