Civilization V - Temat ogólny

[RamiroPL 0]

Mam jakiś dziwny problem z wydajnością tej gry. Komp jak w podpisie, cienie i costam jeszcze na medium, AA x4, a jednak gra się tnie. wtf?

[Namaru 0]

Dnia 05.10.2010 o 18:48, Gosu napisał:

melisy? a widzisz zebym uzywal jakis wykrzyknikow? zastanow sie co do mnie piszesz. Mi
sie reklama pokazuje za kazdym uruchomieniem gry. A twoja smieszna rade kliknij i poczekaj
15-20 sek zachowaj dla siebie, bo ja wlasnie nie chce czekac tych 20 sekund, tyle to
ja wiem ze sie w koncu uruchomi.

Może Ty się zastanów co piszesz. Z twoich postów wylewa się złość co swoją wypowiedzią dobitnie dowodzisz. Oczywiście druga opcja jest taka, że to nie złość a prostactwo. Jeśli to to drugie to zalecam nabrać trochę kultury, a melisa faktycznie nie potrzebna. Choć z drugiej strony może pomoże przeżyć Ci te 20 sekund intra bez nerwowego spamowania "alt-tab", które oczywiście nie jest wcale nerwowe ani w złości.

[Namaru 0]

Dnia 05.10.2010 o 20:54, RamiroPL napisał:

Mam jakiś dziwny problem z wydajnością tej gry. Komp jak w podpisie, cienie i costam
jeszcze na medium, AA x4, a jednak gra się tnie. wtf?

Wydaje mi się, że gra jest fatalnie zoptymalizowana. Na moim GF 330GT w lapciaku na praktycznie najniższych detalach też chodzi wolno. Do tego zdarzają się wtopy typu przemieszczające się obiekty na mapie (tzn. obiekt np. figurka koni przesuwa się z kamerą zamiast zostać na swoim miejscu), niekiedy crashe, a same zasady też czasem szwankują (np. zdarza się, że dwie jednostki staną na tym samym polu). Podsumowując gra jest niedopracowana i pełna błędów... nie wspomnę już o słabo rozgarniętym AI.

[Gosu 0]

Dnia 05.10.2010 o 22:18, Namaru napisał:

Może Ty się zastanów co piszesz. Z twoich postów wylewa się złość co swoją wypowiedzią
dobitnie dowodzisz. Oczywiście druga opcja jest taka, że to nie złość a prostactwo. Jeśli
to to drugie to zalecam nabrać trochę kultury, a melisa faktycznie nie potrzebna. Choć
z drugiej strony może pomoże przeżyć Ci te 20 sekund intra bez nerwowego spamowania "alt-tab",
które oczywiście nie jest wcale nerwowe ani w złości.

Psycholog sie znalazl, za to twoje hipotezy na moj temat wywnioskowane z czytania postow sa jak najbardziej dojrzale, brawo. Zlosc poczulem dopiero po przeczytaniu twojego posta do mnie, a irytacja wziela sie z tad ze w jakim temacie bym nie pisal na tym forum zawsze znajdzie sie jedna taka osoba jak Ty probojuca umoralniac wszystkich dookola, zarzucajac im wlasne bledy czy kompleksy. Nawet na moment nie bylem poirytowany Steamem, to tylko program, a Civ V to tylko gra, napisalem tylko po kolejnym zawiedzeniu sie ze uwazam ten program za kiepski, na co Ty dales mi najglupsza odpowiedz jaka dostalem, nie wyjasniajaca nic, a prowokujaca. Wiec Ci sie udalo mnie sprowokowac, gratuluje. A teraz jakbys uprzejmie mogl przestac marnowac moj czas.

[Kamiloos 0]

Dnia 05.10.2010 o 20:54, RamiroPL napisał:

Mam jakiś dziwny problem z wydajnością tej gry. Komp jak w podpisie, cienie i costam
jeszcze na medium, AA x4, a jednak gra się tnie. wtf?

2 GB ramu to minimum civ5. Ja mam 6 gb i przy 250 turze z 5 graczami AI gra spowalnia. Dokup druga kosc 2 GB i powinno byc ok ;)

[Namaru 0]

Dnia 05.10.2010 o 23:21, Gosu napisał:

Psycholog sie znalazl, za to twoje hipotezy na moj temat wywnioskowane z czytania postow
sa jak najbardziej dojrzale, brawo. Zlosc poczulem dopiero po przeczytaniu twojego posta
do mnie, a irytacja wziela sie z tad ze w jakim temacie bym nie pisal na tym forum zawsze
znajdzie sie jedna taka osoba jak Ty probojuca umoralniac wszystkich dookola, zarzucajac
im wlasne bledy czy kompleksy.

No to może powinieneś się zastanowić nad tym co piszesz bo to o Tobie świadczy. I skoro zawsze znajdzie się osoba która się przyczepi to może jednak z Tobą jest coś nie tak? Ale nie przecież to oczywiste, że wszyscy czepiają się Ciebie bez powodu biedaku...

Dnia 05.10.2010 o 23:21, Gosu napisał:

Nawet na moment nie bylem poirytowany Steamem, to tylko
program, a Civ V to tylko gra, napisalem tylko po kolejnym zawiedzeniu sie ze uwazam
ten program za kiepski, na co Ty dales mi najglupsza odpowiedz jaka dostalem, nie wyjasniajaca
nic, a prowokujaca. Wiec Ci sie udalo mnie sprowokowac, gratuluje. A teraz jakbys uprzejmie
mogl przestac marnowac moj czas.

Napisałem Ci, że Twoje nerwowe kikanie "alt-tab" nic nie daje i lepiej wrzucić na luz niż przeżywać, że 20 sekund musisz czekać aż Ci się gra uruchomi. A i pewnie nie zauważyłeś, że jest to temat o civV, a nie o problemach z steamem czy o cenedze.

[hallas 0]

Dnia 05.10.2010 o 23:22, Kamiloos napisał:

2 GB ramu to minimum civ5. Ja mam 6 gb i przy 250 turze z 5 graczami AI gra spowalnia.
Dokup druga kosc 2 GB i powinno byc ok ;)

Ja mam 2GB, grałem na mapie large, standardowa liczba graczy na niej (chyba 10 albo 8) i nie widzę spowalniania. Ale, nauczony pierwszymi partiami, zmniejszyłem wszystkie ustawienia na minimum - gra wygląda wtedy jak CIV i działa jak CIV - całkiem płynnie, nawet w turze 500. Niestety, ale bajery graficzne w tej grze zbyt mocno podciągają zapotrzebowanie na moc obliczeniową.

[Gosu 0]

Dnia 06.10.2010 o 09:17, Namaru napisał:

im wlasne bledy czy kompleksy.
No to może powinieneś się zastanowić nad tym co piszesz bo to o Tobie świadczy. I skoro
zawsze znajdzie się osoba która się przyczepi to może jednak z Tobą jest coś nie tak?
Ale nie przecież to oczywiste, że wszyscy czepiają się Ciebie bez powodu biedaku...

Mnie po prostu smiesza ludzie ktorzy pisza o braku kultury a sami jej nie maja :)

Dnia 06.10.2010 o 09:17, Namaru napisał:

mogl przestac marnowac moj czas.
Napisałem Ci, że Twoje nerwowe kikanie "alt-tab" nic nie daje i lepiej wrzucić na luz
niż przeżywać, że 20 sekund musisz czekać aż Ci się gra uruchomi. A i pewnie nie zauważyłeś,
że jest to temat o civV, a nie o problemach z steamem czy o cenedze.

Jakbys nie zawuazyl Civ V mi nie dziala poprawnie przez steama, a polskiej wersji nie mam przez Cenege, to jest scisle zwazane z gra, wiec jest to dobry temat. Natomiast odp na twoje posty nie jest absolutnie w temacie, dlatego poprosilem w ostatnim poscie jako kulturalny czlowiek zebys nie marnowal mojego czasu, a Ty jako ''kulturalny czlowiek'' to zignorowales i pewnie zrobisz to kolejny raz :)

Ps. A ja Ci juz odpisalem ze nerwy pojawily sie razem z toba, a nie podczas klikania alt-tab.

[Namaru 0]

Dnia 06.10.2010 o 13:29, Gosu napisał:

Mnie po prostu smiesza ludzie ktorzy pisza o braku kultury a sami jej nie maja :)

Musisz zwijać się ze śmiechu czytając własne posty...

Dnia 06.10.2010 o 13:29, Gosu napisał:

> Napisałem Ci, że Twoje nerwowe kikanie "alt-tab" nic nie daje i lepiej wrzucić na
luz
> niż przeżywać, że 20 sekund musisz czekać aż Ci się gra uruchomi. A i pewnie nie
zauważyłeś,
> że jest to temat o civV, a nie o problemach z steamem czy o cenedze.

Jakbys nie zawuazyl Civ V mi nie dziala poprawnie przez steama,

Tu masz wątek o steamie, dobre miejsce na żale:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=3724&u=2788

Dnia 06.10.2010 o 13:29, Gosu napisał:

a polskiej wersji nie
mam przez Cenege,

A raczej Polska wersja będzie dzięki Cenedze.

Dnia 06.10.2010 o 13:29, Gosu napisał:

to jest scisle zwazane z gra, wiec jest to dobry temat.

Bardzo ściśle tak jakby w połowie tematów związanych z grami toczyła by się dyskusja o np. SecuROMie.

Dnia 06.10.2010 o 13:29, Gosu napisał:

Natomiast odp
na twoje posty nie jest absolutnie w temacie, dlatego poprosilem w ostatnim poscie jako
kulturalny czlowiek zebys nie marnowal mojego czasu, a Ty jako ''kulturalny czlowiek''
to zignorowales i pewnie zrobisz to kolejny raz :)

Sam marnujesz swój czas bo nikt Ci nie każe odpisywać. Ja już swojego marnować nie zamierzam. Nie pozdrawiam.

[Ponury_pl 0]

Dnia 03.10.2010 o 01:21, A-cis napisał:

> Niestety wypisujesz bzdury,
Kolego, po stopniu widzę, że jesteś na tym forum świeży, więc mam taką radę: Postaraj
się pisać z większą dozą kultury (można np. napisać "nie masz racji", lub "jesteś niedoinformowany"),
bo z takim stylem wypowiedzi długo na tym forum nie zagrzejesz miejsca.
Założyłem (bo - jak inteligentnie do tego doszedłeś - jeszcze nie mam gry), że na pudełku
jest podana gra w obu wersjach językowych.

Sorry Kolego, za ton mojej poprzedniej wypowiedzi. Bynajmniej nie zamierzałem Ciebie obrazić. Tak jakoś wyszło, bo w tonie tamtego komentarza dostosowałem się do postawionych przez Ciebie zarzutów i Twoich wniosków. Wybacz.

Ja też jestem nie zadowolony z powodu braku wersji PL, a dopisek drobnym drukiem na pudełku wcale mi się nie podoba. Jak sprzedają - to powinni jasno określić co jest w środku. Mimo to poprzez ten chwyt z dopiskiem naszego prawa nie złamali. Cóż więc nam pozostaje ? Poczekamy - miejmy nadzieję, że niezbyt długo.
Na razie gram w wersję angielską....

[A-cis 0]

Dnia 06.10.2010 o 16:34, Ponury_pl napisał:

Sorry Kolego, za ton mojej poprzedniej wypowiedzi. Bynajmniej nie zamierzałem Ciebie obrazić. Tak jakoś wyszło

Nie ma sprawy. Rozumiem rozgoryczenie a najważniejsze to to nie przejawiać wobec siebie agresji, bo w końcu za tą sytuację, żaden z nas nie odpowiada ...

[Vojtas 0]

Powiem tak: Civilization V jest programistycznym bublem. Na rynek wrzucono wersję beta, prawdopodobnie późną, ale tego jeszcze nie jestem pewien. Gra nawet na mocnym sprzęcie ma problemy ze stabilnością. Grałem ostatnio Egiptem na malutkiej mapie (Tiny) wzorowanej na Ziemi - gdy się już nieco rozbudowałem, wyraźnie wydłużył się czas zapisu stanu gry. Ale to i tak pikuś w porównaniu z wgrywaniem - gra po prostu wylatuje do pulpitu. Poprawnie wczytuje się tylko raz, z menu, zaraz po uruchomieniu. Słaby sprzęt? Quad Core, Radek 4800 1 GB VRAM, 4 GB RAM, Win 7. Grałem na rozdziałce 1900 x 1050 ze wszystkim na full. Z początku sądziłem, że to kwestia włączonych bajerów graficznych, DX 10 itd. Zaktualizowałem sterowniki, DX, przełączyłem niemal wszystko na medium/low - odpalam w wersji DX 9. I co? Bez zmian. Nie wspominam o moim słabszym kompie, bo tam to już w ogóle tragedia. Ta gra nie tylko nie ma optymalizacji - ona jest po prostu popsuta. Nie wyobrażam sobie, jaką trzeba dysponować maszyną, by odpalić wszystko na full szczegółach, na największej mapie z dużą liczbą państw - i by to wszystko działało jeszcze stabilnie. To jest absurd, paranoja i co tam jeszcze, by strategia turowa miała wymagania większe niż Crysis. Nosz po kiego grzyba w tej serii wprowadzono oprawę, która doprowadza sprzęt i ich właścicieli do wrzenia?

Oficjalne forum suportu 2K pęka w szwach od wszelkiej maści bugów. To jest po prostu skandal. Brak polskiej łaty przy tym bugfeście jest niemal niezauważalny.

[Skie 0]

Dziwne, ja przegrałem już ok 30h i nie mam żadnych problemów! Raz coś się zafiksowało i nie działał przycisk ''next turn''. Gra zapisuje się błyskawicznie, faktycznie trochę zwalnia pod koniec rozgrywki tzn. trzeba trochę dłużej czekać na ruch przeciwników. Gram na dużych mapach i 8 przeciwnikach. Komputer to i7 z 6gb ram i 1,5gb ram na karcie, wiec w sumie podobnie do kolegów wyzej.
Gre kupilem bezposrednio ze steama - moze wersja plytowa w PL ma jakis defekt?

[MarcusBrutus 0]

Przeczytałem instrukcję pobraną ze strony wydawcy. Poczytałem wrażenia graczy (szczególnie pod względem problemów technicznych). Pobrałem przez Steam demo i przeszedłem je dwa razy ... ale gry na razie nie kupię.

Po pierwsze dlatego ze zgłoszeń bugów jest sporo, a wiadomości o łatce na razie nie znalazłem. Nie czekam na łatkę polonizującą, ale nie zamierzam ryzykować że gra mi do pulpitu się będzie zamykała, czy dostawała czkawki po dłuższej rozgrywce. No i hot seatu brak ...

Po drugie, mimo ze nadal jest to Cywilizacja, to jej najnowsza odsłona została zbytnio uproszczona, jak na mój gust. Gra się przyjemnie, ale czegoś brakuje. Brak zanieczyszczeń przemysłowych, zdrowia, religii. Szczęście jest wspólne dla całego imperium, a nie rozdzielone na miasta. Nie wyrównuje tego, w mojej opinii, ani poprawiona lekko dyplomacja, ani zmiana systemu walki. Lista jednostek zamieszczona w instrukcji wskazuje na spore różnice w odwzorowaniu jednostek w odniesieniu do realiów historycznych, np. jeśli chodzi o prędkość ruchu.

Ogólnie jak na grę którą twórcy opisują jako "best world history computer simulation ever published, famous for its depth of play" (tłumaczenie: najlepszą komputerową symulację historii świata kiedykolwiek wydaną, znaną ze szczegółowej rozgrywki) to nie jest ona ani taka szczegółowa ani nie jest dobrym odwzorowaniem historii cywilizacji. No bo kiedy to niby w historii karawela była szybsza od pancernika? Czy jeśli wybudują stadion we Wrocławiu, to mieszkańcy Olsztyna ucieszą się z tego tak jak wrocławianie? Nie wydaje mi się.

Kiedy poprawią bugi, mogę spróbować Piątki, ale na razie pozostaję przy Czwórce.

[hallas 0]

Dnia 07.10.2010 o 02:50, Vojtas napisał:

Oficjalne forum suportu 2K pęka w szwach od wszelkiej maści bugów. To jest po prostu
skandal. Brak polskiej łaty przy tym bugfeście jest niemal niezauważalny.

Pomijając sprawę blue screena raz na jakieś 10 godziny gry nie doświadczyłem problemów z tą grą. Że ma straszne wymagania - jasne, dlatego wszystko mam na low - mnie grafika nie kręci w takich grach.

Ale liczy się przecież zdanie wszystkich osób, nie tylko jednej. CivV jest kolejnym przykładem na to, że gry na PC są bezwzględnie gorsze niż kilka lat temu. Bezwzględnie, bo narzuca się na gracza coraz więcej wymagań a nie daje się nic w zamian. Szczytem jest to, że wersje pirackie działają lepiej niż oryginalne. Tu już wniosek sam się nasuwa co do sprawcyi problemów.

By nie było wątpliwości - akurat ja nie musiałem się uciekać do crackowania gry by działała sprawnie - akurat mam farta i mogę spokojnie w CivV grać. Tylko ograniczam, bo wstawanie do pracy rano połączone z chodzeniem spać o drugiej, dzień w dzień, nie jest dobrym pomysłem.

[hallas 0]

Dnia 07.10.2010 o 08:17, MarcusBrutus napisał:

Po drugie, mimo ze nadal jest to Cywilizacja, to jej najnowsza odsłona została zbytnio
uproszczona, jak na mój gust. Gra się przyjemnie, ale czegoś brakuje. Brak zanieczyszczeń
przemysłowych, zdrowia, religii.

Tego akurat brakuje - czekamy na dodatki!

Dnia 07.10.2010 o 08:17, MarcusBrutus napisał:

Szczęście jest wspólne dla całego imperium, a nie rozdzielone
na miasta.

To akurat jest spore utrudnienie. Nie można już szaleć w jednym krańcu imperium a reszta sobie poczyna bezproblemowo. Oczywiście nie jest to logiczne tak do końca ale rozgrywkę na pewno utrudnia a nie ułatwia. Co prawda też bardziej mi się podobał system z CIV - może dlatego, że tam nie sprawiał mi problemów a tu cała zabawa z ekonomią skacze od deficytu w budżecie do deficytu w zadowoleniu.

[Anonim_bd3af7a5de82ff95e7265e106d24f3a29217fe6704dec5a3bddb339ee9e51a41 0]

Co zrobić , żeby nie mieć złota na minusie bo po ostatniej wojnie z Ghadnim i Ramzesem mam -20 i znikają mi przez to jednostki w armii ;/

[hallas 0]

Dnia 07.10.2010 o 17:24, Net_com napisał:

Co zrobić , żeby nie mieć złota na minusie bo po ostatniej wojnie z Ghadnim i Ramzesem
mam -20 i znikają mi przez to jednostki w armii ;/

Spróbuj przestawić miasta na produkcję złota (ręcznie lub za pomocą autorozmieszczania) - u mnie dało to różnicę około 30GP na turę w przypadku samej stolicy. Potem - droga handlowa z miastem daje około 20GP na turę - jeśli nie masz dróg to nie dobrze. DAalej - priorytetem jest budowanie struktur bankowych - bez tego nie da się utrzymać armii i stałych wpływów do skarbca. Na koniec - doktryny kulturowe mogą zmniejszyć koszta utrzymania dróg, budynków lub armii, chyba nawet można mieć wszystkie trzy jednocześnie.

Jeszcze nie wypracowałem złotego środka - na razie buduję miasta tak, by były w stanie w pełni wykorzystać pola znajdujące się wokół nich. Nie wiem, czy to dobry pomysł - w następnej rozgrywce będę stawiał więcej miast.

[Namaru 0]

Dnia 30.09.2010 o 10:23, hallas napisał:

Kilka wniosków po drugiej rozgrywce:
Jak dotąd brak problemów technicznych.

To ja też opiszę swoje wrażenia z kilku rozgrywek:
- rozgrywka trzecia: Grałem jako Ghandi i chciałem wygrać kulturowo posiadając nie więcej niż 3 miasta. Mapa typu ziemskiego. Tak się akurat złożyło, że trafiłem do Ameryki Północnej jako jedyny. Tam założyłem 3 piękne miasta. Niestety w tym czasie w reszcie świata prowadzone były walki. Ostatecznie wygrał je Napoleon i zajął całą Europę, Azję i Afrykę. Oczywiście chciałem go osłabić, więc próbowałem lądować to tu to tam i wyzwolić jakieś miasto. Niestety za każdym razem brał mnie masą, szczególnie z tego powodu, że nasz rozwój technologiczny był podobny, a on miał jeszcze tych $% muszkieterów i legię cudzoziemską. Więc ostatecznie wpadłem na pomysł aby sprawdzić jak w grze spisują się jednostki pływające. Od razu po stosownych odkryciach zacząłem masować niszczyciele i pancerniki. I rozpocząłem podbój. AI zupełnie nie radzi sobie z takim atakiem, wysłał na mnie jakieś dwa niszczyciele, ale nic mu to nie pomogło. Po zajęciu 3 miast zaproponował mi pokój taki, że dla mnie oznaczało to bezwarunkową kapitulacją. Po 3 kolejnych chciał już pokoju na równych warunkach. Po 3 kolejnych chciał mi już oddać wszystkie miasta poza tymi, które sam założył. Po 2 kolejnych oddał mi wszystkie (chyba z 15) miasta poza stolicą... Wszystkie miasta razowałem poza tymi, które uwalniałem z jażma ciemiężcy ;)
- rozgrywka czwarta: Wszyscy na jednym wielkim kontynencie. Poziom King. Spokojnie się rozwijałem, ale zostawiałem znaczne odstępy między miastami co trochę utrudniało mi obronę. Jeden z sąsiadów mnie zaatakował więc w ramach rewanżu zamierzałem oddać mu zabierając graniczne miasto. Jakie było moje zdziwienie gdy dwie tury później zaatakowały mnie dwa kolejne państwa (Francuzi i Chińczycy) w jednej rundzie! Oczywiście konieczny był load i mała zmiana taktyki. ;) Ostatecznie jakoś się obroniłem i ruszyłem na podbój. Po pozbyciu się tych dwóch ruszyłem na tego poprzedniego wroga. Oczywiście wszystkich zmiażdżyłem i ruszyłem na ostatecznego przeciwnika - Japonię. Posiadała ona więcej miast znacznie więcej jednostek, a nasze tereny oddzielało pasmo górskie z dwom przejściami, a w obu leżało wolne miasto. Wolne miasta są świetnymi sojusznikami gdyż posiadają zawsze najnowszą technologię. Oczywiście wykorzystałem je do powstrzymania Japońskiej nawałnicy (jedno z nich zostało nawet przez to zdobyte ;) ), po czym ruszyłem z odsieczą. Zwycięstwo przez rozwój technologii.
- rozgrywka piąta: Dwie cywilizacje ja jako Grecy przeciwnik jako Ghandi. Chciałem wygrać posiadając tylko jedno miasto. Może się zdziwicie ale nawet Ghandi widząc swoją przewagę będzie próbował atakować (miał pięć miast). Zbratałem się ze wszystkimi wolnymi miastami i zamierzałem wygrać kulturowo. Z napaściami Ghandiego jakoś sobie poradziłem. Mimo, że miałem jedno miasto miałem lepszą technikę i więcej kasy... 3 tury przed zwycięstwem dla żartu wywołałem wojnę, w której jedno z miast-państw zajęło nawet jedno z jego miast ;)
- rozgrywka szósta: wylosował się archipelag na standardzie. Przy takiej mapie rozgrywka jest najbardziej pokojowa. Wojny są naprawdę sporadyczne, a AI jest przyjazne (a akurat wybrałem Chinczyków by wszystkich mucić ;)). Wygrana przez ONZ.

Wnioski ogólne i szczególne:
- AI nie radzi sobie z wojną morską, z lądową radzi sobie o tyle, że ładnie i szybko otacza miasta,
- AI produkuje za dużo jednostek i nie ma z czego ich później utrzymywać, przez co cały czas nie ma pieniędzy, a rozwój swoich miast spowalnia bo w ogóle nie buduje farm...
- Ghandi też potrafi być drapieżny ;) ,
- wg. mnie najłatwiej wygrać na punkty, potem (i najprzyjemniej) jest wygrać przez dominację, później ONZ, a chyba najtrudniej przez kulturę,
- Wygrana przez ONZ jest zabawna, dobre stosunki z cywilizacjami nie mają znaczenia (bo i tak głosują one na siebie...) istotne jest aby w ostatniej turze mieć dostatecznie dużo sojuszników wśród państw-miast (czytaj nagromadzić odpowiednio dużą ilość gotówki... z użyciem np. złotych okresów),
- optymalne wydaje mi się budowanie farm i bazarów pół na pół wokół miast i optymalizować miasta pod konkretnymi kątami - jeśli masz złoto czy srebro w zasięgu to buduj mennicę i banki etc.
- trudno wygrać przez kulturę, ale perki dają naprawdę niezłe bonusy, bez względu na to jak gramy polecam zbudować Stonehenge (wielki boost do kultury na samym początku)
- na początku lepiej nie rozwijać się zbyt gwałtownie bo grozi to nieszczęściem w cywilizacji, a oznacza to zaprzestanie wzrostu i spadek efektywności wojsk w walce...
- jak prowadzi się wojnę to koniecznie w tłumie jednostek trzymać generała,
- awanse są naprawdę potężne szczególnie zasięg i podwójny atak w turze, czasami przydaje się też atak z morza
- sprzedawać roboli gdy nie są już potrzebni,
- nie budować miast zbyt daleko od siebie, najlepiej 3-4 kratki odstępu,
- ogólnie doszedłem do wniosku, że lepiej zostawiać miasta jako "puppetsy", całkiem dobrze sobie radzą choć budują trochę bezużytecznych budynków np. wojskowych
- wyspy na mapie z archipelagami mają największą ilość surowców specjalnych na hex kwadratowy ;) - niekiedy np. po 8 w tym 3-4 rybki,
- nie lubię jak mnie komp oszukuje dlatego dałem sobie z pokój z grą na poziomie wyższym niż Prince,
- ta gra zmarnowała 60 godzin mojego życia! ;)

[MarcusBrutus 0]

Dnia 07.10.2010 o 13:58, hallas napisał:

> Szczęście jest wspólne dla całego imperium, a nie rozdzielone
> na miasta.
To akurat jest spore utrudnienie. Nie można już szaleć w jednym krańcu imperium a reszta
sobie poczyna bezproblemowo. Oczywiście nie jest to logiczne tak do końca ale rozgrywkę
na pewno utrudnia a nie ułatwia. Co prawda też bardziej mi się podobał system z CIV -
może dlatego, że tam nie sprawiał mi problemów a tu cała zabawa z ekonomią skacze od
deficytu w budżecie do deficytu w zadowoleniu.

Mój zarzut co do szczęścia dotyczył nierealności takiego rozwiązania, nie ew. utrudnienia rozgrywki (lubię pokonywać trudności ;) ). ale tak z ciekawości zapytam:

Spoiler

Ile punktów na minus daje zdobycie miasta? I jak szybko znika to utrudnienie (bo z tego co do tej pory wyczytałem ten negatywny czynnik maleje z czasem okupacji miasta).