Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

DICE twierdzi, że pecetowcy nie różnią się już zbytnio od konsolowców

68 postów w tym temacie

Dnia 02.03.2010 o 13:27, Hubi_Koshi napisał:

> Pierwsza gra byl Pong. I to byl automat. A raczej konsola. Nawet ja mialem:)
Pierwsze gry powstawały na uczelnianych komputerach, dopiero potem ktoś wpadł na pomysł
by to rozprowadzić.
http://en.wikipedia.org/wiki/History_of_video_games


Mialem na mysli juz rozwiazania komercyjne. I wlasnie pierwszym rozwiazaniem komercyjnym byla konsola z Pongiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 19:38, Jester napisał:

Mialem na mysli juz rozwiazania komercyjne. I wlasnie pierwszym rozwiazaniem komercyjnym
byla konsola z Pongiem.

A mi o pierwsze gry W Ogóle, tutaj komputery wygrywają... ale szczerze mówiąc mało mnie to obchodzi bo zaczynałem od Atari i Pegasusa, potem miałem Peceta, a obecnie gram sobie zarówno w gry kompowe (Cywilizacja, WoW, Diablo, Baldur) jak i konsolowe (DMC 3, Final Fantasy 7 i 8) można mnie więc nazwać graczem Multi-platformowym który na tą całą "Wojnę" między platformami, patrzy z pobłażliwym brakiem zrozumienia i gra sobie w to co mu się podoba ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 17:31, Lordpilot napisał:

Ale mimo wszystko duża część produkcji jest i tu i tu. Podział na gry PC vs Konsolowe
nie jest już tak ostry jak w latach 90-tych.


Wiele produkcji PC lat 90. wyszło na konsole, ale... no właśnie. Rzadko kiedy jednocześnie i najczęściej były to kiepskie konwersje, przeniesione dosłownie.

Dnia 02.03.2010 o 17:31, Lordpilot napisał:

Nie, on ma absolutna rację - pisze o odbiorcy masowym. A tu gusta już się wyrównały.
Zerknij na tekst massci, sprawdź na GOL-u na co ludzie głosują w tegorocznym plebiscycie.
Rynek u nas jest wciąż jeszcze pecetowy (absolutnie nie pisze że to źle - stwierdzam
fakt), a w czołówce głosowania multiplatformy. I AC 2, ktory na PC nawet jeszcze nie
wyszedl.


Bo Internet jest taki sam wszędzie, i wszędzie padają te same odłamki marketingowego granatu.

Dnia 02.03.2010 o 17:31, Lordpilot napisał:

Na pewno slyszał, ale on mówi o mainstremie. Nie każdy się bawi w mody i mody nie powinny
być "clue" danej gry - bo ta powinna obyć sie i bez nich.


Gracze grający w shootery multiplayer używają innych map bardzo często - tzn. map, których nie dostarczył producent. Oczywiście mówię o sytuacji standardowej, a nie tej nowej patologicznej.

Dnia 02.03.2010 o 17:31, Lordpilot napisał:

czy innych wynalazkach
> stosowanych w pecetowych shooterach

Walhhackach, aimbotach, cziterach ;) ? Wybacz - nie mogłem się powstrzymać ;-)


No tak, to też różni pecety i konsole. Co nie oznacza, że na konsolach również nie da się oszukiwać/psuć komuś radochę z gry.

Dnia 02.03.2010 o 17:31, Lordpilot napisał:

Zgodzę się natomiast z tym, że korporacje urabiają
> graczy PC, czego wybitnym przykładem jest MW2.

Ale w jakim sensie ?


Urabiają opinię publiczną wpierając im ten sam shit. A ludzie w to wierzą.

Poprzednia część lepiej zeszła na konsolach, więc przy dwójce (pomimo

Dnia 02.03.2010 o 17:31, Lordpilot napisał:

że twierdzili co innego) na PC zrobili zwykły port żeby ściąc koszty. Wywołało to fale
protestów, ze "słynnym" już bojkotem - gdzie bojkotujący grę gracze PC, podczas tego
bojkotu grali w MW2 :) Czym zrobili z siebie idiotów, a Activision zafundowali darmową
reklamę :


Nawiasem mówiąc - stosunkowo łatwo Activision mógł ten bojkot ośmieszyć, więc skąd wniosek, że tego nie zrobił? Nie zdziwiłbym się, gdyby to oni za tym stali. Nie dlatego, że jestem zwolennikiem spiskowej teorii dziejów, tylko dlatego, że wiem, że PR nie składa się z idiotów - jeśli samemu trudno znaleźć korzystne dla siebie argumenty, łatwiej i szybciej ośmieszyć rywala. A było to dziecinnie proste, bo wystarczyło znaleźć kilku takich osobników, "sklonować ich", ewentualnie dorzucić kilku własnych. I voila! Bojkot-srojkot. Bojkotować mógł tłum, ale dla opinii publicznej i tak będzie się liczyć tylko tych kilku patafianów. Activision zna fakty, to tylko my ich nie poznamy. Jedno jest pewne: postawili na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę nie przyznać panu z DICE racji. Dziś przeciętny gracz to - nie bójmy się tutaj pejoratywnego określenia - troglodyta. Niezależnie od platformy. Owszem, miłośnicy bardziej ambitnej rozgrywki nadal z rumieńcami na twarzy bawią się w produkcje tworzone przez małe i średnie studia deweloperskie ("przez pasjonatów dla pasjonatów", parafrazując słowa towarzyszące logo Interplay), ale nie stanowią już większości. Gry z olbrzymim budżetem tworzy się dla mas. Ma być prosto w założeniach, ale efektownie, a marketing pracować pełną parą. Liczą się szeroko pojęte "production values" - ot, recepta na sukces, na przyciągnięcie nastolatków tudzież dorosłych nie cierpiących na nadmiar czasu.
Stąd też wysoki poziom multiplatformowych tytułów we wszelakich rankingach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Nawiasem mówiąc - stosunkowo łatwo Activision mógł ten bojkot ośmieszyć, więc skąd wniosek,

Dnia 02.03.2010 o 19:56, Vojtas napisał:

że tego nie zrobił? Nie zdziwiłbym się, gdyby to oni za tym stali. Nie dlatego, że jestem
zwolennikiem spiskowej teorii dziejów, tylko dlatego, że wiem, że PR nie składa się z
idiotów - jeśli samemu trudno znaleźć korzystne dla siebie argumenty, łatwiej i szybciej
ośmieszyć rywala. A było to dziecinnie proste, bo wystarczyło znaleźć kilku takich osobników,
"sklonować ich", ewentualnie dorzucić kilku własnych.


To wcale nie brzmi niedorzecznie, ale ma jeden bardzo slaby punkt (o czym później). Mogę Ci powiedzieć, że takie rzeczy się robi. Znam to z pierwszej ręki. Skromnie dodam, że nie jestem żadnym guru, ale w tym zakresie mam nieco większą niż przeciętny forumowicz wiedzę - wprawdzie roczna podyplomówka z zakresu "reklamy i promocji" nie czyni ze mnie "mastera", ale co nieco wiem. Słyszałem i widziałem. I wiem jak to działa.

Także w branży growej . To nie jest żaden problem - wynająć kilku "klakierów", niby zwykłych graczy żeby się poudzielali na forach, pochwalili naszą grę. Albo jeszcze inaczej - obsmarowali produkt konkurencji. Oczywiście, że nikt się do tego nie przyzna, żadna korporacja nic o tym nie wspomni. Nie jest też znana też skala tego zjawiska, bo oficjalnie nikt tej formy "reklamy" nie robi. Z prostego powodu - to jest nieetyczne. Nikt nie da się złapać, a złapany wszystkiemu zaprzeczy.

Na wspomnianej podyplomówce przyznała się do tego jedna z moich koleżanek z roku - młoda matka. Pewna firma produkująca żywność dla niemowląt zaaoferowała jej "sloiczki dla bobasa" zupełnie za darmo. W zamian za to, podczas spotkań z koleżankami, z innymi kobietami mającymi dzieci, miała tylko tak od niechcenia wspomnieć, że jej maluch bardzo lubi to jedzonko. Nikt jej z tego nie rozliczał. Nikt nie kontrolował. Nie sprawdzał czy faktycznie "szeptała" miłe słowa o tej firmie, czy nie. No, ale nie oszukujmy się - dostajemy coś za darmo, złe to w sumie nie jest, dlaczego by nie powiedzieć o tej firmie czegos dobrego :)?

A ktora firma ? Na polskim rynku jeśli chodzi o ten sektor masz tylko dwie. Dodam, że nie był to "Gerber" :)

A teraz słaby punkt Twojej teorii (dotyczy on tego konkretnego przypadku), czyli dlaczego Activision nie babrało sobie rąk ośmieszając "bojkotujących":
Bo szkoda zachodu. Bo wersja PC powstała od niechcenia, nie była priorytetem, zrobiono ja przy okazji, żeby wyrwać te parę "groszy". Pisał o tym na swoim blogu Cubituss - były naczelny "KŚG" i "Play''a". Mial okazję rozmawiać z programistami z IW. Wspomniani programiści chętnie rozmawiali o wersji konsolowej, na pytanie "PC" odpowiadali krótko i od niechcenia "Meh"...
Na wersji PC położono po prostu lachę - kto kupi ten kupi, kto nie to "łaski bez". Dlatego bez skrupułów Acti poszło na wojnę z moderami, ogłaszając wszem i wobez że wsparcia modow nie będzie (bo to jakiś margines), dlatego olano serwery dedykowane, itp. - bo szkoda zachodu. Jacyś bojkotujący ? - walić ich kompletnie, kto ma kupić to i tak kupi. IMO - "patafiany" zrobiły ACti prezent :) Sami z siebie, nieświadoma głupota, ale jednak głupota. Wynając ich ? Ośmieszyć ? A po co - gra bije wszelkie rekordy sprzedaży, miliony zielonych płyną na konto Koticka, po cholerę więc strzelać do jakiejś muchy z armaty ?

Jedno jest pewne: postawili na swoim.

To prawda. Czuja się też bardzo pewnie - dziś ACTI wywaliło z roboty dwóch najważniejszych szefów i programistów IW, ojców marki. Facetów, którzy zarobili dla Activision gazyliony dolców. W firmie ochroniarze. Ot, widać wprowadzają już swój nowy "model biznesowy". W końcu Bobby Kotick "gdyby to od niego zależało podniósłby ceny gier" . Moze juz zaczyna spełniać swoje marzenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Vojtas: W niektórych przypadkach marketingowy granat zamienia się w marketingową bombę wodorową.

> Gracze grający w shootery multiplayer używają innych map bardzo często - tzn. map, których nie dostarczył > producent. Oczywiście mówię o sytuacji standardowej, a nie tej nowej patologicznej.
Bo często mapy fanowskie są lepsze od tych wydanych wraz z grą. (ba, w ET grałem praktycznie na mapach fanowskich, oficjalnych praktycznie nie pamiętam)

@Lordpilot: pojawiła się plotka, że Acti nie zapłaciło IW tantiemów za MW2. (zastanawia mnie jedno - czemu te wiadomości o IW pojawiają się w dzień premiery BC2)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 21:01, Lordpilot napisał:

To wcale nie brzmi niedorzecznie, ale ma jeden bardzo slaby punkt (o czym później). Mogę
Ci powiedzieć, że takie rzeczy się robi. Znam to z pierwszej ręki. Skromnie dodam,
że nie jestem żadnym guru, ale w tym zakresie mam nieco większą niż przeciętny forumowicz
wiedzę - wprawdzie roczna podyplomówka z zakresu "reklamy i promocji" nie czyni ze mnie
"mastera", ale co nieco wiem. Słyszałem i widziałem. I wiem jak to działa.


Ja również słyszałem to i owo, tylko w kręgach marketingu politycznego.

Dnia 02.03.2010 o 21:01, Lordpilot napisał:

A ktora firma ? Na polskim rynku jeśli chodzi o ten sektor masz tylko dwie. Dodam, że
nie był to "Gerber" :)

Dnia 02.03.2010 o 21:01, Lordpilot napisał:

A teraz słaby punkt Twojej teorii (dotyczy on tego konkretnego przypadku), czyli dlaczego
Activision nie babrało sobie rąk ośmieszając "bojkotujących": [..]


Możliwe, ale tego się nie dowiemy. Nie raz słyszałem, że specjaliści w ramach treningu wyprawiali różne numery. Tak czy siak akademicka dyskusja.

Dnia 02.03.2010 o 21:01, Lordpilot napisał:

To prawda. Czuja się też bardzo pewnie - dziś ACTI wywaliło z roboty dwóch najważniejszych
szefów i programistów IW, ojców marki.


Albo przechwyci ich konkurencja, albo założą nową firmę. Obstawiam to drugie.

Dnia 02.03.2010 o 21:01, Lordpilot napisał:

W końcu Bobby Kotick "gdyby to od niego zależało podniósłby ceny gier" . Moze juz zaczyna
spełniać swoje marzenia ?


Kij mu w oko. Mam tylko nadzieję, że to nie Activision wybrał CDP na zachodniego wydawcę Wiedźmina 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"DICE twierdzi jednak, że granica pomiędzy tymi dwoma światami robi się coraz cieńsza. "

No, jest taka zaraza, consolitis się nazywa, i to za jej sprawą właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować