Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

DRM Ubisoftu złamany. Ale czy na pewno?

206 postów w tym temacie

Nie wykrzykiwałbym jeszcze słów zachwytu w kierunku grup łamiących zabezpieczenia (jeżeli w ogóle). Grać w wersje piracką za długo nie można bo występują problemy. Nie rozumiem też ludzi piszących otwarcie na forum, że "ściągną grę z netu", możecie ponieść konsekwencje swoich słów (lub wasi rodzice).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, geniusze z Ubi - mam nadzieję, że jesteście szczęśliwi. Od czasu gdy kupiłem Prince of Persia (wycięte zakończenie jako DLC i to jeszcze niedostępne na PC - WTF???), to uważniej patrzę na Wasze gry przed ich zakupem. I na ogół rezygnuję - czekałem na AC2 i przez Wasze genialne pomysły zdecydowałem, że nie chcę tej gry. Bardzo się ucieszyłem na wieści o nowym Silent Hunter, po ogłoszeniu informacji o nowych zabezpieczeniach również i z tej gry zrezygnowałem. Przykro mi, że w nią nie zagram, ale jest tyle innych dobrych gier na rynku, że szybko pocieszę się czymś od Waszej konkurencji :) Życzę więcej tak genialnych pomysłów na przyszłość, przynajmniej wydam mniej pieniędzy na gry w które i tak nie mam (niestety) czasu grać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o save to panuje mylne przekonanie, że są one przechowywane tylko na serwach ubisoftu. Sejwy są zapisywane na dysku komputera i jako opcja można je wysyłać na serwery ubisoftu. W tej kwestii crackerzy nie mają wiele do zmieniania. Wymagane za to jest nieustanne połączenie z netem i tylko to muszą "wywalić" (a raczej już wywalili).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.03.2010 o 12:09, Puszek-30 napisał:

Te zabezpieczenia zaczynając od "płyty w napędzie" (cała gra na dysku ale i tak musisz
wsadzić tą płytę ;s) do tych "grając miej internet" tylko życie utrudniają tym co kupią
:)


No niestety... Dobrze, że w większości gier wymagających płyty w napędzie można skorzystać z obrazu płyty zamontowanego w wirtualnym napędzie i tak też robię, bo po co mam sobie nadwyrężać napęd i ryzykować stopniowe rysowanie się płyt spowodowane tą żonglerką? Inna sprawa, że zapis w licencji mi tego zabrania, ale ja na to mam takie wytłumaczenie: na pudełku nie pisze o tym, że nie można grać bez płyty, więc mam to głęboko :)

Co do nowego zabezpieczenia to obawiam się tylko, że jak zacznę coś ściągać w trakcie gry w ACII (a często tak robię, z oszczędności na prąd), to mi nie pozwoli grać... Szczerze współczuję też ludziom, którzy mieszkają i grają w trudno dostępnych miejscach lub grają w trakcie podróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie jedno, ile Ubi wydało na te nowe zabezpieczenia i o ile tańszą grę mogliby wypuścić bez nich. Albo wydać grę w tej samej cenie i więcej na niej zarabiać ;). Tak czy tak, myślę że skorzystaliby na tym dużo bardziej niż na opracowywaniu nowych "genialnych" zabezpieczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ubisoft w Warrior Within zastosował takie zabezpieczenie : bohater zamieniał się w czarnego i zamiast poziomu właściwego włączał się taki, gdzie przeciwnicy byli nieśmiertelni. Całkiem nowatorski pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Nawet jeżeli wersja piracka wygląda na pełną, gracze dosyć szybko zorientują się, że nie jest to kompletna wersja gry" - powiedział przedstawiciel francuskiej firmy.

Mnie ten fragment wypowiedzi wygląda na to, że podczas gry są co pewien czas ściągane jakieś dane. Nie musi być tego wiele, ledwo kilka kilobajtów... A już mogą się tekstury nie wgrać albo coś innego. W takim wypadku samo uruchomienie gry bez internetu nie na wiele się zda. Wtedy wiara Ubi w zabezpieczenie jest uzasadniona... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście z prawnego punktu widzenia pewnie wszystko jest jak najbardziej ok , ale jak dla mnie , to tego typu zabezpieczenia "śmierdzą" łamaniem praw konsumenta.Kupuje się podobno pełnowartościowy produkt , który tak naprawdę pełnowartościowy nie jest i wymaga do działania spełnienia iluś tam dodatkowych warunków.To tak , jakbym kupił nowe auto z zaplombowanym zbiornikiem paliwa i mógł tankować tylko w serwisach danej marki.W obydwu przypadkach mamy do czynienia z sytuacją , że jestem podobno właścicielem , ale nie do końca decyduję , co zrobić z czymś , za co zapłaciłem.Poza tym , może ja nie chcę , aby jakieś ubisoftki wiedziały kiedy i ile gram ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.03.2010 o 13:19, KrzychW napisał:

Oczywiście z prawnego punktu widzenia pewnie wszystko jest jak najbardziej ok , ale jak
dla mnie , to tego typu zabezpieczenia "śmierdzą" łamaniem praw konsumenta.Kupuje się
podobno pełnowartościowy produkt , który tak naprawdę pełnowartościowy nie jest i wymaga
do działania spełnienia iluś tam dodatkowych warunków.To tak , jakbym kupił nowe auto
z zaplombowanym zbiornikiem paliwa i mógł tankować tylko w serwisach danej marki.W obydwu
przypadkach mamy do czynienia z sytuacją , że jestem podobno właścicielem , ale nie do
końca decyduję , co zrobić z czymś , za co zapłaciłem.Poza tym , może ja nie chcę , aby
jakieś ubisoftki wiedziały kiedy i ile gram ?


Wlasnie, ze nie. w przypadku oprogramowania nie stajesz sie wlasicielem, tak jak np. konsoli, samochodu, mebli czy czego sobie tam jeszcze zazyczysz. Stajesz sie jedynie licencjonowanym uzytkownikiem. czyli w ujeciu prawnym mozesz legalnie uzywac oprogamowania. A jakie warunki to oprogramowanie stawia to juz jest kwestia wyobrazni autorow i producenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hehe przyznajmy szczerze kto z nas nie spodziewał się takiego obrotu sytuacji, 24h to i tak niezły czas , gratulacje dla grupy Skidrow.

Ubisoft robi teraz po prostu dobra mine do złej gry i tyle...

najgorsze jest to że tradycyjnie w walce z piratami po dupie dostają tylko Ci co kupili legalne wersje - przecież to jest chore ...

pozostaje liczyc na slabe wyniki sprzedazy tak zabezpieczonych produktów, to moze ubisoft zmieni polityke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie:) Jezeli kupie gre oryginalna zrobie sobie kopie zapasowa(tylko do wlasnego uzytku) to sie jeszcze do piractwa nie zalicza..Ale w przypadku uszkodzenia oryginalnego nosnika i uzyciu tej zapasowej kopi juz musze sciagac cracka albo cos podobnego bo wykrywa piracka wersje gry. Wiec ja sie pytam czy to robi ze mnie "przestepce" okradajacego producenta i dystrybutora??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.03.2010 o 13:32, wubeikk napisał:

Wlasnie, ze nie. w przypadku oprogramowania nie stajesz sie wlasicielem, tak jak np.
konsoli, samochodu, mebli czy czego sobie tam jeszcze zazyczysz. Stajesz sie jedynie
licencjonowanym uzytkownikiem. czyli w ujeciu prawnym mozesz legalnie uzywac oprogamowania.
A jakie warunki to oprogramowanie stawia to juz jest kwestia wyobrazni autorow i producenta.


Dlatego też napisałem o tym , że z prawnego punktu widzenia jest ok.Jednak jak widać na przykładzie zdecydowanej większosci programów , użytkownik nie musi być na stałe połączony z producentem , aby mieć możliwość pełnego korzystania z produktu.Co prawda w dzisiejszym świecie niewiele to znaczy ( chociaż po wielu zdecydowanie negatywnych reakcjach graczy na pomysł Ubi można jeszcze mieć nadzieję ) , ale granice dobrego smaku i przyzwoitości na pewno zostały przekroczone i życzę wydawcy co najmniej takiej niewygody w prowadzeniu biznesu , jaką zafundował graczom swoim nowatorskim produktem.
Psioczę na to wszystko dlatego , że jestem osobą , która piractwa nie popiera , kupuję oryginały i skoro wydaję całkiem sporo pieniędzy na gry , od wydawców spodziewałbym się postępowania wspierającego klientów , a nie dowalania im do pieca , bo ktoś inny piratuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.03.2010 o 13:40, przemqqq napisał:

Ubisoft robi teraz po prostu dobra mine do z3ej gry i tyle...

Niestety pewnie do konca nie przyznają się że wywalili kasę w błoto i będą na siłę forsować to zabezpieczenie.

Dnia 04.03.2010 o 13:40, przemqqq napisał:

najgorsze jest to ?e tradycyjnie w walce z piratami po dupie dostają tylko Ci co kupili
legalne wersje - przecie? to jest chore ...

Myślę że to co mi dzisiaj podesłał znajomy dobrze opisze sytuacje:

Dnia 04.03.2010 o 13:40, przemqqq napisał:

pozostaje liczyc na slabe wyniki sprzedazy tak zabezpieczonych produktów, to moze ubisoft
zmieni polityke.

Jest na to szansa mimo że pewnie sporo osób kupi to. Ja sam też miałem pre-order ale go odwołałem i teraz się zastanawiam czy naprawdę warto to kupić. No i jak patrzyłem w empiku dzisiaj ACII na pc cieszył się prawie zerowym zainteresowaniem.

20100304134356

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Nawet jeżeli wersja piracka wygląda na pełną, gracze dosyć szybko zorientują się, że nie jest to kompletna wersja gry"

Pewnie chodzi o brakujący system zapisu stanu gry... Jakby nie patrzeć można grać i bez save''ów, ale co to za gra? Hmm... Może jednak te zabezpieczenia sprawdzą się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ładowanie kasy w zabezpieczenia gier jest głupie i uderza przede wszystkim w legalnych użytkowników - to jest fakt, drugi fakt jest taki, że (tak jak w przypadku PoP) czy gra ma zabezpieczenia czy nie, to i tak ci, którzy się zdecydowali, to kupią, a złodzieje jak to zwykle złodzieje - ukradną i grać też będą. Całe to antypirackie badziewie w grach to przysłowiowa walka z wiatrakami. Trzeci fakt - gra jest własnością Ubi i niech sobie tam wkładają, co im się żywnie podoba - jeżeli komuś to nie pasuje - to nie kupuje. Czwarty fakt - ja mam to generalnie w nosie - "jedynka" mi się podobała, więc "dwójkę" kupuję i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować