Zaloguj się, aby obserwować  
JackReno

Najbardziej niedocenione gry

10 postów w tym temacie

Temat założyłem niegdyś na innym forum, teraz postanowiłem poruszyć tę kwestię i tutaj. Interesuje mnie (i zapewne nie tylko), które gry uważacie za najbardziej niedocenione (przez recenzentów i graczy).

Jak dla mnie jedną z najbardziej niedocenionych gier jest Beyond: Good&Evil. Fenomenalny klimat, ciekawa historia, świetny gameplay, sympatyczne postacie, miła dla oka grafika i przyjemna muzyka. Gra została wydana w zbliżonym czasie co Prince of Persia: Piaski Czasu i być może to było przyczyną małego zainteresowania grą. Jednak mimo wszystko - Beyond to pozycja fantastyczna, jak dla mnie jedna z najciekawszych pozycji w jakie grałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spore, zdecydowanie Spore. Ta gra naprawdę pokazuje wiele ważnych rzeczy, które trzeba uświadomić człowieku(dbanie o środowisko, nie dopuszczenie by wyginęły gatunki...), ale większość w naszej branży ogłosiła tą grę klapą. Nie wiem, mnie nie nudziła, bo... cieszyłem się tym, co dzieje się na ekranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wedlug mnie jedna z najbardziej niedocenianych gier jest (The) Neverhood, przygodowka z 1996 roku... Dla mnie ta gra do dzis jest jedna z lepszych gier... ever made! ;) Grafika nawet nie straszy (no dobra, miejscami...), ze wzgledu na wykorzystanie ton plasteliny do tekstur. A wymagania? Proc 75MHz i 8MB RAM, wiec nawet na starym lapku gra pojdzie. Niestety ciezko jest ta gre dostac, jesli juz to za min. 80zl, choc ceny czasem dochodza do kilkudziesieciu Euro (eBay).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2010 o 23:02, kuba9876543210 napisał:

Wedlug mnie jedna z najbardziej niedocenianych gier jest (The) Neverhood, przygodowka
z 1996 roku... Dla mnie ta gra do dzis jest jedna z lepszych gier... ever made! ;) Grafika
nawet nie straszy (no dobra, miejscami...), ze wzgledu na wykorzystanie ton plasteliny
do tekstur. A wymagania? Proc 75MHz i 8MB RAM, wiec nawet na starym lapku gra pojdzie.
Niestety ciezko jest ta gre dostac, jesli juz to za min. 80zl, choc ceny czasem dochodza
do kilkudziesieciu Euro (eBay).



hahaha, pamiętam jak grałem w to za łebka :) ahh to były czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że Star Trek: Klingon Academy. Gdyby nie niejasne cele misji w kampanii, to ta gra mogłaby stać się wielkim sukcesem, jako że jest to do tej pory bodajże jedyny symulator okrętów flagowych, do tego była to skomplikowana, rozbudowana symulacja (ale przystępna!). Dodajmy do tego niesamowitą muzykę i klimat oraz fakt, że gra jest w taki naturalny sposób epicka i mamy jedną z gier, które są naprawdę wspaniałe, a które niestety przemknęły bez większego echa. Szkoda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Call of Cthulhu: Mroczne Zakątki Świata, Clive Barker''s: Undying i Prey. Pierwsze dwa to niemalże doskonałe survival-horrory, powstałe po części dzięki geniuszowi dwóch świetnych pisarzy. Prey zaś to jeden z najbardziej innowacyjnych i po prostu najlepszych FPS-ów ostatnich lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie Vampire - The Masquerade: Bloodlines, jedno z najbardziej klimatycznych RPG w jakie grałem (dorównuje Gothic''owi). Pomimo paru bugów grało mi się niesamowicie i gra na zawsze zostanie na mojej liście ulubionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2010 o 23:32, Budo napisał:

Fallout:Tactics


Ale czym ta gra się tak wyróżniła, że jest niedoceniona? Gdyby nie Fallout w nazwie, to wyszłoby na to, że to mierna gra taktycznia, niczym nie dorównująca do klasyków gatunku pokroju X-Com czy Jagged Alliance 2. Nie wprowadziła kompletnie niczego nowego do gatunku. Co więcej - misje w tej grze były tak możliwie liniowo zrealizowane, że głowa boli. Jedyne co jako tako tą grę ratuje i czyni w miarę przyjemną w odbiorze, to właśnie universum Fallouta. Bo jako gra taktyczna to po prostu dno mułu i nic więcej.
Grałem w to 2 razy. Za pierwszym razem z ciekawości, co to jest. Za drugim - bo po prostu była to jakaś tam historia w universum Fallouta. Dla taktyki wybrałbym albo Jagged Alliance 2/X-Com (parę lat temu) albo Brygadę E5/7.62 High Calibre obecnie.

Ba - właśnie Brygadę E5 i 7.62 High Calibre podałbym jako gry niedocenione. Bo pomimo sporych wad technicznych, wprowadziły kolosalne (i to na plus) zmiany do gier taktycznych, wyznaczając de facto nowy standard w przedstawianiu walki taktycznej w grach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiele jest takich tytułów. Z tych najbliższych memu sercu :
Beyond Good & Evil - klimat i ogólne wykonanie! Mam nadzieję, że druga część przyniesie tej marce uznanie na które zasługuje.
Giants : Citizen Kabuto - Może nic nowego w grze nie było, ale ponownie wykonanie i humor. Doskonała gra.
The Neverhood - jedna z najlepszych gier przygodowych w jakie grałem. Ciekawe wykonanie i doskonały humor. Kilka etapów zapamiętam do końca życia.
Rayman - jak dla mnie najlepsza seria platformówek. Seria miała swoje 5 minut ale fakt, że sam Rayman został wyparty przez jakieś "szalone kórliki" boli mnie do dzisiaj. Raczej na nową część nie ma co liczyć.
No one lives forever - klimat, gadżety, i Cate. Sama główna bohaterka miała w sobie więcej wdzięku i sexu niż panna Croft.
Clive Barker's Undying - Świetny FPS z niesamowitym klimatem. Gra naprawdę straszyła niestety również nie zasłużenie zapomniana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować