Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Splinter Cell: Conviction łatwiejszy niż wcześniejsze części

66 postów w tym temacie

Adam Bednarek

Gracze, którym odpowiadał wysoki poziom trudności serii Splinter Cell, raczej nie będą zachwyceni. Max Beland z Ubisoftu zdradził, że Conviction jest znacznie łatwiejszy niż poprzednie edycje. Dzięki temu gra powinna sprzedać się lepiej.

Przeczytaj cały tekst "Splinter Cell: Conviction łatwiejszy niż wcześniejsze części" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale "łatwa" to malo powiedziane, to jest po prostu gra dla idiotów:/
Demo było banalne nawet nie używając "tagowania" przeciwników, jeśli się taguje to w zasadzie gra się sama "gra":/
Ubi spieprzyło świetną serię skradanek i zrobiło grę dla najbardziej casualowych graczy jaką kiedykolwiek widziałem.
To nie jest już Splinter Cell:/
Shame on you Ubi, shame on you!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze niedawno to EA robiło kolejne, coraz łatwiejsze i banalniejsze kontynuacje, a Ubisoft koncentrował się na oryginalnych i twórczych pomysłach. A teraz?

Ubisoft idzie drogą EA, a EA idzie drogą Ubisoftu. Normalnie koniec świata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

właśnie tak coś przeczuwałem że gra będzie długa, lecz jest łatwa.:) Ja tam wole jak gra jest trudna bo tak to nie będzie ten Sprinter Cell co kiedyś się męczyło, żeby ukonczyć grę.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Buahahahaha. O mało co nie zaplułem sobie monitora. Sprzeda się lepiej? Z tymi zabezpieczeniami? Wątpię. Chociaż może znajdą się tacy co mimo cudownego drm''u kupią. Ich wybór. Żeby tylko potem nie płakali jak nie będą mogli pograć.
I jeszcze obniżenie poziomu trudności. Jakoś grając na normalnym poziomie trudności jakichś specjalnych problemów nie doświadczyłem. Dziwne. Niedługo to przerobią Splinter Cell''a na zwykłego TPS''a. Chyba, że już tak jest bo moja znajomość z serią skończyła się na Chaos Theory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odpali się wyższy poziom trudności, tyle. SC nigdy nie był dla mnie wielkim wyzwaniem - nie, nie jestem żaden pro, po prostu trzeba się wykazać odrobiną cierpliwości i pomyślunku [oraz często save''ować], a gry z serii były proste. W życiu bym nie pomyślał, że można się w nich zaciąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy wiesz, ale te zabezpieczenia były już w Silent Hunter V i Assassin''s Creed II. Nie wiem jak SH, ale AC sprzedaje się co najmniej bardzo dobrze. Bo zabezpieczenia - o ile piraci nie atakują serwerów - nie sprawiają ŻADNYCH problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przecież mogli zrobić poziom "Super ultra hard" dla hardcorowców a nie wszystko ułatwiać. Jaki problem zrobić trudniejszą wersje i łatwiejszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2010 o 16:03, JayL napisał:

Nie wiem, czy wiesz, ale te zabezpieczenia były już w Silent Hunter V i Assassin''s Creed II.

Wiem.

Dnia 23.03.2010 o 16:03, JayL napisał:

Nie wiem jak SH, ale AC sprzedaje się co najmniej bardzo dobrze.

Jakieś źródła informacji mógłbym prosić?

Dnia 23.03.2010 o 16:03, JayL napisał:

Bo zabezpieczenia - o ile piraci nie atakują serwerów - nie sprawiają ŻADNYCH problemów.

O ile uda się w ogóle grę odpalić. Poza tym nie chodzi o samo granie, a o konieczność bycia podpiętym do internetu podczas gry single. W każdym razie gdybym chciał zagrać w nowego Splinter Cell''a to bym nie kupił (właśnie z powodów tego drmu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ja bym jednak nie dramatyzował - wrażenia z dema poniżej (zacytuje sam siebie):

"Preferowanym trybem gry jest skradanie się i ukrywanie - jest łatwiej i daje to większa satysfakcję. Ponadto mark&execute rzadzi maksymalnie ;-)
Można też grać nieco bardziej siłowo, nie pozostawac cały czas w cieniu i postrzelać sobie do przeciwników. Ale tutaj od razu dwie uwagi - nie ma mowy o otwartej walce, biegu "na pałę" i strzelaniu do wszystkiego do czego się da, przeciwnicy bardzo szybko sprowadzą Cię do parteru. Nawet na najniższym ("rookie" - jest jeszcze "normal" i "hard") poziomie trudności - miło się zaskoczyłem ;-) Wlecialem (niechcący) na dwóch przeciwników i zanim zdążyłem rozwalić pierwszego już nie żyłem ;-) Także plus za to i za SI (daje radę).

Nieco kontrowersji mogą wzbudzić napisy na ścianach czy innych elementach otoczenia co mamy zrobić (zamiast notatnika). Nie ma to na szcżęście nic wspólnego z lamerskim kompasem z Obka, ot po prostu zamiast wyświetlenia celów w notesie/komputerze/PDA czy czymkolwiek takim informacje pojawiają się np. na jakimś murku ;-) Jednym się spodoba, innym nie - mnie przynajmniej nie przeszkadzało :)

Fajne i przydatne są też gadżety - w nich tkwi siła Sama, a nie w sile ognia ;-) Ogółem - poczekaj na więcej opinii, choć IMO jeśli jesteś fanem serii nie powinieneś się zawieść.

Co do strony technicznej - jest bez zarzutu, graficznie też bardzo ładnie. Demko jest niestety strasznie krótkie (15-20 min i po zabawie, graczom lepszym ode mnie manualnie prwnie zabrało jeszcze mniej czasu). Postaram się jeszcze pograc na normalu (hard to już zdecydowanie nie dla mnie ;-) )"



Fakt - mistrz klawiatury/myszy/pada pewnie ze mnie nie jest,

Spoiler

ale misję z napadem na bank

w GTA IV przeszedłem za pierwszym razem, a wielu graczy się z tym męczyło ;-) I wcale nie uważam, że SC:Conviction jest banalnie prosty. Poziomy trudności są (do wyboru) trzy, więc każdy znajdzie coś dla siebie.

Jasne zawsze można zrobić tak jak w xboxowym Steel Batallion, gdzie o ile nie zdążyliśmy się katapultować ze zniszczonego mecha, to musieliśmy zaczynać od początku, bo gra kasowała nam sejwy (podobny patent był w jakimś bardzo starym piecykowym rolpleju, tytułu już nie pomnę). Tylko czy o to chodzi ? IMO - nie bardzo: gry mają przede wszystkim dostarczać rozrywki, a nie frustrować.

A interesy "casuali" i "hardkorowców" można pogodzić dając multum opcji konfiguracyjnych (Forza 1,2,3, Arma II, itp.) albo przynajmniej różne poziomy trudności . W SC są ? Są. Także nie wiem w czym problem.

A żeby tak jeszcze lunąć benzyną w ognisko (bo mnie korci !) - jakikolwiek poziom trudności skończył się w grach wraz z wprowadzeniem "quick sejwa", ewentualnie - "opcji zapisu dostępnej w dowolnym momencie". To lamerskie rozwiazanie dostępne od bardzo dawna i bardzo popularne (szczególnie w grach blaszakowych) zarżnęło jakiekolwiek emocje. Bardzo dawno temu - więc płacze tzw. "hardkorowców" są IMO mocno spóźnione ;-)

ps. Ostatnie trudne gry jakie "katowałem" (z nowszych pozycji) to właśnie GTA IV i Lost Odyssey. No ale w nich "lame sejwa" nie ma, więc emocje idą w górę ;-) Gorzej jak w międzyczasie trzeba gdzieś wyjść... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Niestety ale "łatwa" to malo powiedziane, to jest po prostu gra dla idiotów:/
Demo było banalne nawet nie używając "tagowania" przeciwników, jeśli się taguje to w zasadzie gra się sama "gra":/
Ubi spieprzyło świetną serię skradanek i zrobiło grę dla najbardziej casualowych graczy jaką kiedykolwiek widziałem.
To nie jest już Splinter Cell:/
Shame on you Ubi, shame on you!

Pamiętaj też o tym, że gry konsolowe są o wiele łatwiejsze niż PeCetowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak, bo w Chaos Theory nie było łatwego... Tutaj już jest łatwy. A możliwe, że jest też łatwiejszy, bo wrogowie są "głupsi" tzn. bardzo dobrze, że tacy są, bo w Chaos Theory jeśli strzeliłeś mu w głowę, to jakimś magicznym sposobem się uchylał, nie trafiałeś i od razu do Ciebie ładował. Tutaj 1 tłumik tłumi na tyle, że strzelenie w głowę zabija przeciwnika, a gdy nie trafisz nie zorientuje się od razu skąd pochodził strzał i nie wykonuje w pamięci obliczeń jaki jest wiatr i z jakiego karabinku/pistolecika jest kula i jakim lotem parabolicznym leciała. Tutaj zaczynają Cię szukać ewentualnie jak zobaczy strzał to przed samym wykryciem będzie próbował trafić strzelając na ślepo. Dodatkowo ułatwieniem jest to, że pistolet ma nieskończenie dużo amunicji, w Chaos Theory wszystko miało ograniczone ammo. Ale jak zawsze najwięcej do powiedzenia maja PCtowcy, którzy nie dostali dema...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie konsolowcy Chaos Theory przechodziło się na ekspercie bez strzelania, jeśli ktoś naprawdę umiał w to grać i było to bardziej satysfakcjonujące i wymagające niż odznaczanie i rozwalanie kolejnych przeciwników.

Nie mówcie więc, że to co wyda Ubi pod marką Splinter Cell będzie lepsze od poprzednich części. To będzie kolejna gra akcji typu Assasins Creed, tylko przeniesiona do współczesności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Pamiętaj też o tym, że gry konsolowe są o wiele łatwiejsze niż PeCetowe...

To akurat nieprawda, bo wszystko zależy od dewelopera i rodzaju gry, a nie od platformy docelowej. Także ja się absolutnie nie podpisze, no ale ja mam porównanie - a Ty ?

Paaavlo,

Słuchajcie konsolowcy Chaos Theory przechodziło się na ekspercie bez strzelania

Nie nabzdyczaj się tak - ta gra nigdy nie była piecykowym exclusivem, na konsole też wyszła, także Ameryki nie odkryłeś, informować konsolowców jak się to przechodziło na ekspercie nie musisz - oni o tym bardzo dobrze wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zapytać, jakie sieroty grały w serię Splinter Cell? A niby w którym miejscu i w której części te gry były trudne? Przeszedłem wszystkie części bez jakiegokolwiek poradnika (sierotki odsyłam do gier-online.pl) z czego Chaos Theory na trudnym poziomie i to ze 6 razy. Jedynie Double Agent był trochę głupawy, no ale dało się przejść bez większych problemów.
Widzę że w nową odsłonę na pewno będzie trzeba ustawić najtrudniejszy poziom. Inaczej ta gra powinna dostać oznaczenie od Pegi 3+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować