Zaloguj się, aby obserwować  
Budo

Morrowind - pytania, przemyślenia - temat ogólny

14067 postów w tym temacie

Dnia 20.11.2014 o 01:24, kuba9876543210 napisał:

/.../
Gram (tez z przerwami) w Morrowina od 2005 roku i nawet w podstawce wszystkiego nie skonczylem,
nie mowiac o dodatkach ;)

Ja raz skończyłem całego (jedna postacią). Zostałem nawet szefem dwóch Rodów (jest taki bug, który to umożliwia, tylko dwóch siedzib nie da się wybudować). Potem jeszcze dwa razy przeszedłem, ale już tak pobieżnie, aby skończyć, nawet muzeum artefaktów sobie założyłem. Dodatki też przeszedłem, ale modów żadnych. Raz spróbowałem, ale zaplatałem się tak, ze dalej nie mogłem się ruszyć i dałem sobie spokój. Morrowind nauczył mnie robienia sejwów co 10 minut ;-D, co czasem się przydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No wiem, że z ukończeniem gry jest problem, bo tych zadań jest bardzo dużo, ja sam jeszcze nie skończyłem zadań dla gildii wojowników, magów i złodziei, a gdzie wątek główny i inne questy ;)
Tak obszernej gry jeszcze chyba nie widziałem, ale lubię takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam teraz taki problem, że gdzieś zostwiłem swojego Chryzamera i nie mogę go znaleźć. Prawdopodobnie oplądrowłem jakąś jaskinie i nie mogłem wszystkiego udźwignąć, więc coś zostawiłem, żeby wrócić po to później, ale widocznie już zapomniałem.
Jest też druga opcja - miecz został na Czerwonej Górze, bo Dagoth Ur mi tak obniżył zaklęciami statystyki, że musiałem sporo rzeczy wyrzucić (pamiętam, że zabrakło mi eliksirów na przwracanie), a po wygranej walce trzeba było szybko wiać. Mozna tam jeszcze wrócić i pozbierać jakieś fanty jeśli takowe zostały porzucone? Ostatnio grałem w Morka chyba z pól roku temu, bo mnie trochę ta sytuacja zirytowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pewności bo wątku głównego nie przechodziłem już od wielu lat, le powinno dać się tam wrócić. Upewnij się tylko że masz czary lub mikstury Lewitacji, bo część mostków będzie zerwana. Gorzej, jeśli miecz wyrzuciłeś będąc nad lawą, z niej ciężko będzie go wyjąć.

Ostatecznie możesz dodać sobie miecz komendą konsoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2014 o 00:18, dave03 napisał:

/.../ a po wygranej walce trzeba było szybko wiać. Mozna tam jeszcze wrócić i
pozbierać jakieś fanty jeśli takowe zostały porzucone?

Ja już wielu rzeczy nie pamiętam, ale w podobnych sytuacjach radziłem sobie inaczej. Można mianowicie skorzystać z amuletu, który przeniesie nas w określone miejsce. Dla mnie takim miejscem zawsze był kupiec, amulet przenosił mnie z całym ładunkiem do kupca i tam sprzedawałem wszystko, co miałem. Brak pieniędzy u kupca nie jest przeszkodą, można odczekać na miejscu 24 godziny (odpoczynek) i kupiec znowu ma pieniądze. Trzeba tylko zadbać, żeby kupiec miał już wiele towarów - sprzedaję mu miecz za 100 000 i kupuję towary wszelakie za 95 000, czekam 24 godziny i sprzedaję kupcowi towar za 5 000 , czekam 24 godziny i tak do czasu, aż sprzedam wszystko. Idealne do tego typu sprzedaży są ebonowe naramienniki, po 5 000 każdy. O ile pamiętam, po pozostawione rzeczy można wrócić później, powinny pozostawać na miejscu, ale potwory, te bez imion własnych, mogą się zrespawnować.
P.S.
Zapomniałem napisać, że amulet przenosi nas z całym ładunkiem, choćby był tak ciężki, że nie można się ruszyć z miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2014 o 01:24, Minamir napisał:

Upewnij się tylko że masz czary lub mikstury Lewitacji, bo część mostków
będzie zerwana.


Z lewitacją problemów u mnie nie ma, bo mam Laskę Czarodzieja i o mikstury lewitacji nie muszę się już martwić.

Dnia 26.11.2014 o 01:24, Minamir napisał:

Ostatecznie możesz dodać sobie miecz komendą konsoli.


Tego typu rozwiązań wolałbym już jednak uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niebywałe, po wielu latach nie grania, wzięło mnie na ponowne podejście do Morrowinda. Chciałbym grę lekko odświeżyć, graficznie, ale może i funkcjonalnie, jeżeli w ogóle się da. Stąd też moje pytanie do Was - jakie mody polecacie, żeby uprzyiemnily, może urozmaicily rozgrywkę, ale jednocześnie nie były jakimś zbędnym udziwnieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 14:48, Budep napisał:

Niebywałe, po wielu latach nie grania, wzięło mnie na ponowne podejście do Morrowinda.
Chciałbym grę lekko odświeżyć, graficznie, ale może i funkcjonalnie, jeżeli w ogóle się
da. Stąd też moje pytanie do Was - jakie mody polecacie, żeby uprzyiemnily, może urozmaicily
rozgrywkę, ale jednocześnie nie były jakimś zbędnym udziwnieniem?


Jaką masz wersję językową gry?

Jeśli masz wersję polską, to czy jesteś w stanie poświęcić minimum kilka godzin na naukę modowana, a potem kolejne kilka na samą instalację modów?

Najbardziej znanym "ulepszaczem" grafiki Morrowinda jest Morrowind Sounds & Graphics Overhaul, w skrócie MSGO. Działa on poprawnie jedynie z angielską wersją gry, przygotowanie tej paczki do działania z wersją polska wymaga dosyć sporo pracy.

Z polską wersją podziała za to bez problemu MGE XE http://www.nexusmods.com/morrowind/mods/41102/? a tutaj patch do niego, łącznie ze spolszczeniem mojego autorstwa: http://www.nexusmods.com/morrowind/mods/26348/?
MGE XE dodaje takie efekty jak odległy teren, woda z odbiciami, cienie, shadery, AA i AF, wysokie rozdzielczości ekranu itp.

Do tego MCP http://www.nexusmods.com/morrowind/mods/19510/? w celu naprawy bugów występujących w grze. W jednym z powyższych linków także beta-patch do MCP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 14:48, Budep napisał:

Niebywałe, po wielu latach nie grania, wzięło mnie na ponowne podejście do Morrowinda.


Też się powoli oswajam z takim zamiarem, już Balmora mnie wzywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 15:01, Minamir napisał:

Najbardziej znanym "ulepszaczem" grafiki Morrowinda jest Morrowind Sounds & Graphics
Overhaul, w skrócie MSGO. Działa on poprawnie jedynie z angielską wersją gry, przygotowanie
tej paczki do działania z wersją polska wymaga dosyć sporo pracy.


Aż sobie rzuciłem okiem na yt na MSGO 3.0, wygląda nieźle, chociaż czuć, że gra jest stara.

Z drugiej strony, przyszło mi do głowy, jaki to ja stary. Rany, przecież to 13 lat temu się człowiek w Morka zagrywał i zachwywał. To już tyle lat upłynęło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Morrowind byl pierwszą grą, którą kupilem w edycji premierowej :D Komputer mialem dopiero od roku - gra się cięła niesamowicie, wywalała do pulpitu, ale byłem zachwycony :D Ta grafika, ten wielki świat, mnogość zadań... Cudo po prostu :)
Do zakupu gry przekonała mnie recenzja w KŚG oraz opis jednego z pierwszych zadań, chyba "Kryjówka Fargotha" - trzeba było poczekać do wieczora i śledzić gościa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 17:08, pawbuk napisał:

Komputer mialem
dopiero od roku - gra się cięła niesamowicie, wywalała do pulpitu, ale byłem zachwycony
:D Ta grafika, ten wielki świat, mnogość zadań... Cudo po prostu :)


U mnie podobnie, tylko komp był dwuletni, Celeron 500 Mhz, 128 mb ram i karta z 16 mb (chyba RivaTuner? nie pamiętam już). A ile się zachwytów w prasie nad grafiką naczytałem, podobno woda miażdżyła w 2002r. na tle innych produkcji, niestety tu bez GeForce 3 nie dało rady tych efektów ujrzeć na co musiałem do 2005 r. czekać :D
Dla mnie i tak Morrowind jest w kwestii głębi świata, wolności rozgrywki oraz ilości zadań wyznacznkiem w serii, aczkolwiek musze przyznać, że przy Skyrimie odwalano kawał dobrej roboty, skutkiem czego gra IMO nie jest tak płaska/płytka w konstrukcji świata jak Oblivion.

A tak przy okazji to bym Morka odświeżył sobie, ale cóż, sterowanie jest dla mnie zbyt toporne. Podobnie system walki. Tym bardziej, że mimo wielu spędzonych godzin, szeregu questów nie ruszyłem (nigdy nic dla Rodu Redoran, dla światyni nigdy pielgrzymek nie ukończyłem, Legion tylko draśnięty, Światynia Dziewiątki też olana, nie zostałem członkiem Dwóch Lamp, końcówka z gildii złodziei także nie ruszana; z deadrami też się minąłem)

A jeszcze jednym się podzielę, bo mam z tego ubaw po dziś dzień. Nie wiem czemu, ale jakoś ile razy schodziłem do krypt/dweremorych ruin to jakiś lęk mnie ogarniął (może kwestia wieku? ówcześnie 11-12 lat a człowiek był wykarmiony tą papką z tv o duchach/kosmitach/itd). Może też dlatego, że te stworki wydawały nieprzyjemne dla ucha odgłosy? Nie wiem, ale sobie radziłem tak, że po prostu god mode załączałem xD

ProbosPL
Tak. Nawet wiążę z tym modem nadzieje, tylko przestawłem śledzić dawno temu. Niegdyś nawet testowałem jakąś wczesną wersję, zwiedziłem Seyda Neen, Balmorę, Vivek i Czerwoną Górę, ale to strasznie zabugowane było, co chwila wywalało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 15:01, Minamir napisał:

> Niebywałe, po wielu latach nie grania, wzięło mnie na ponowne podejście do Morrowinda.

> Chciałbym grę lekko odświeżyć, graficznie, ale może i funkcjonalnie, jeżeli w ogóle
się
> da. Stąd też moje pytanie do Was - jakie mody polecacie, żeby uprzyiemnily, może
urozmaicily
> rozgrywkę, ale jednocześnie nie były jakimś zbędnym udziwnieniem?

Jaką masz wersję językową gry?

Jeśli masz wersję polską, to czy jesteś w stanie poświęcić minimum kilka godzin na naukę
modowana, a potem kolejne kilka na samą instalację modów?

Najbardziej znanym "ulepszaczem" grafiki Morrowinda jest Morrowind Sounds & Graphics
Overhaul, w skrócie MSGO. Działa on poprawnie jedynie z angielską wersją gry, przygotowanie
tej paczki do działania z wersją polska wymaga dosyć sporo pracy.

Z polską wersją podziała za to bez problemu MGE XE http://www.nexusmods.com/morrowind/mods/41102/?
a tutaj patch do niego, łącznie ze spolszczeniem mojego autorstwa: http://www.nexusmods.com/morrowind/mods/26348/?
MGE XE dodaje takie efekty jak odległy teren, woda z odbiciami, cienie, shadery, AA i
AF, wysokie rozdzielczości ekranu itp.

Do tego MCP http://www.nexusmods.com/morrowind/mods/19510/? w celu naprawy bugów występujących
w grze. W jednym z powyższych linków także beta-patch do MCP.


Dzięki za linki! Mam polską wersję i szczerze mówiąc nie w smak mi kombinowanie z modowaniem i ogromna męka z tego wynikająca. W sumie.. podpicować lekko grafikę i mi wystarczy. Wielkich wymagań nie mam, w sumie to żadnych.

Biorąc pod uwage Wasze doświadczenie, to ja jestem nowicjuszem. Pierwszy raz w Morrowinda grałem ledwie 7 albo 8 lat temu.

Ed. Pograłem swego czasu troche w Skyrima i... to nie dla mnie. Nie wiem dlaczego, ale klimat mnie nie pasuje, interfejst też nie ten. Zachowuję sie jak jakiś growy dziadek, który tyka tylko to co stare, do tego czuje przywiązanie i nostalgie. Ale z drugiej strony Morrowind to takie arcydzieło, że według mnie nie dorasta mu nawet najnowza część. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorry, za durne dwa posty, ale mi się przypomniało - jak to instalować? W sensie tej pacz ze spolszczeniem, gdzie to wrzucić? Wybacz za ciemnotę, gier od lat nie ruszałem :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 21:57, Budep napisał:

Sorry, za durne dwa posty, ale mi się przypomniało - jak to instalować? W sensie tej
pacz ze spolszczeniem, gdzie to wrzucić? Wybacz za ciemnotę, gier od lat nie ruszałem
:P.


Zawartość całego archiwum z MCP wypakowujesz tak, aby w głównym folderze Morrowinda pojawił się plik Morrowind Code Patch.exe. Nadpisujesz je plikami z beta-patcha. Uruchom potem wyżej wymieniony plik, i w oknie wybierz które funkcje chcesz zaaplikować. Jest tego bardzo dużo, ale radzę mimo wszystko przeczytać opis każdego "ficzera" i nie aktywować na ślepo wszystkiego, bo się można potem mocno zdziwić. :) Działa bez problemów z polską wersją, w czym miałem swój skromny wkład. :)

MGE XE: podobnie jak wyżej, wypakuj całe archiwum tak, aby plik MGEXEgui.exe wylądował w głównym folderze gry. Nadpisz plikami z beta-patcha. Uruchom plik MGEXEgui i skonfiguruj według potrzeb (w jednej z zakładek powinna być skrócona instrukcja). Program NIE musi być włączony przed zagraniem w grę - ba, w ogóle musi być wyłączony, bo gra może się wysypać. Wszystko działa "w tle" dzięki plikom .dll, bez potrzeby każdorazowego odpalania MGE.

Przy okazji kolejne dwie rady:

-Jeśli masz system nowszy niż XP (czyli wszelkie Vista, 7, 8) to instaluj grę POZA Program Files i Program Files (x86). Oszczędzi to problemów z modowaniem, nawet tym podstawowym jak MCP i MGE XE.

-Polecam dorzucić jeszcze poprawioną czcionkę: http://www.nexusmods.com/morrowind/mods/36873/? która do działania wymaga zaznaczonej odpowiedniej opcji w MCP. Nie żeby się kolejny raz chwalić, ale tutaj także się trochę dołożyłem...

..chociaż nie, jeszcze coś dodam. Polecam tego moda, którego polonizowałem: http://mw.modhistory.com/download-1-15060 sprawia, że roślin nie trzeba już "otwierać", a wystarczy kliknąć, dodatkowo zmieni się także graficzny wygląd rośliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 21:21, vonArnold napisał:

U mnie podobnie, tylko komp był dwuletni, Celeron 500 Mhz, 128 mb ram i karta z 16 mb
(chyba RivaTuner? nie pamiętam już). A ile się zachwytów w prasie nad grafiką naczytałem,
podobno woda miażdżyła w 2002r. na tle innych produkcji, niestety tu bez GeForce 3 nie
dało rady tych efektów ujrzeć na co musiałem do 2005 r. czekać :D


Ja miałem GeForce 2, 256Mb pamięci operacyjnej oraz Athlona 1,2GHz - zbyt słaby sprzęt jak na Morrowinda, choć też tragedii nie było :D Muszę sprawdzić jak na GTX970 by chodził :D A grafika rzeczywiście była wspaniała, zwłaszcza wspomniana woda. No i widoki w oddali...

Dnia 24.03.2015 o 21:21, vonArnold napisał:

A jeszcze jednym się podzielę, bo mam z tego ubaw po dziś dzień. Nie wiem czemu, ale
jakoś ile razy schodziłem do krypt/dweremorych ruin to jakiś lęk mnie ogarniął (może
kwestia wieku? ówcześnie 11-12 lat a człowiek był wykarmiony tą papką z tv o duchach/kosmitach/itd).
Może też dlatego, że te stworki wydawały nieprzyjemne dla ucha odgłosy? Nie wiem, ale
sobie radziłem tak, że po prostu god mode załączałem xD


Czyli widzę, że nie byłem w tym sam :D W podobnym wieku grałem, co Ty :D I też staralem się trzymać jak najdalej od wszelkich krypt i przede wszystkim dwemerowych ruin. Te metalowe kroki w oddali... Brrr :D Dopiero jak wróciłem do Mroka po kilku latach, to wszystko zwiedzałem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 22:43, pawbuk napisał:

Ja miałem GeForce 2, 256Mb pamięci operacyjnej oraz Athlona 1,2GHz - zbyt słaby sprzęt
jak na Morrowinda, choć też tragedii nie było :D Muszę sprawdzić jak na GTX970 by chodził
:D A grafika rzeczywiście była wspaniała, zwłaszcza wspomniana woda. No i widoki w oddali...


Nie taki słaby, no może poza karta? Mój nieco lepszym komp intel 700 mhz i geforce 4 mx sobie nieźle radził. Dopiero wtedy zobaczyłem róznicę między wodą wyglądajacą jak wodą, a nie niebieską falą :D

Dnia 24.03.2015 o 22:43, pawbuk napisał:

Czyli widzę, że nie byłem w tym sam :D W podobnym wieku grałem, co Ty :D I też staralem
się trzymać jak najdalej od wszelkich krypt i przede wszystkim dwemerowych ruin. Te metalowe
kroki w oddali... Brrr :D


Zbiorowa histeria? xD
Mnie akurat poważnie to sapanie zombi i duchów wystraszało ,szczególnie odgłosy Hungera (którego notabene bardziej z artworkow z loadingow kojarzyłem niż z gry) a jak jeszcze postać przyjmowała obrażenia to w ogóle było źle. Godmode remedium na wszystko. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 22:43, pawbuk napisał:

Muszę sprawdzić jak na GTX970 by chodził

Żebyś się nie przestraszył, u mnie w miejscu z obrazka 50 fpsów. xD

20150325005711

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować