Zaloguj się, aby obserwować  
Budo

Morrowind - pytania, przemyślenia - temat ogólny

14067 postów w tym temacie

Dnia 08.03.2007 o 17:59, Dar15 napisał:

Witam! Wie ktoś może, gdzie są Cmentarne Jaskinie Urshilaku:D? /ciach/


Nie słuchaj Domona, przewodnik po Morrowind oczywiście Ci nie pomoże. Grobowiec Urshilaku to nie miejsce turystyczne :)))
Załączam mapkę, która - mam nadzieję - Ci pomoże. Szału nie ma, ale nic lepszego nie znalazłam...

20070308181553

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za pomoc :D Gdyby nie to polazł bym hen hen daleko :D A te porady Chana są nic nie warte... No ale chociaż zwiedziłem duży teren Popielnych Ziem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2007 o 18:11, KrzysztofMarek napisał:

> Witam! Wie ktoś może, gdzie są Cmentarne Jaskinie Urshilaku:D? /.../
Nie Ty jeden miałeś taki problem...
Szukaj na zachód od obozu. Wejście jest skromniutkie i trudno je zauważyć, bo też wychodzi
na zachodnią stronę. Prawie równo na zachód od obozu.


Też dziękuję za pomoc :D Jestem bardzo wdzięczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2007 o 18:19, Dar15 napisał:

Dziękuję za pomoc :D Gdyby nie to polazł bym hen hen daleko :D A te porady Chana są nic nie
warte... No ale chociaż zwiedziłem duży teren Popielnych Ziem ;)


A gdzie właściwie jest ten grobowiec, tak w praktyce [przyznam, że sama z siebie nie pamiętam, szukałam odpowiedzi na Twoje pytanie na Adamantytowej Wieży]?
Bo tak na oko, to porady moja i KrzysztofaMarka nie bardzo do siebie pasują ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2007 o 18:19, Dar15 napisał:

Dziękuję za pomoc :D Gdyby nie to polazł bym hen hen daleko :D A te porady Chana są nic nie
warte... No ale chociaż zwiedziłem duży teren Popielnych Ziem ;)

Niekoniecznia. Ja znalazłem ten grobowiec kierując się poradami Chana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może kogoś to zainteresuje.
Znalazłem znowu klucz (sic!), który nie pasował do żadnego zamka w lokacji gdzie go znalazłem. A więc lecimy. :)
Historia zaczyna się w Grobowcu Rodziny Baram (pierwsza wyspa na południowy wschód od twierdzy Indoranyon). Zwiedzając owy grobowiec natrafiamy na zwłoki "Ubitego Przed Chwilą Rycerza" [fotka nr 1]. Znajdujemy przy nim "Klucz do Krypty w Gimothan". Pytanie brzmi gdzie są owe krypty? Znajdują się one niedaleko lokacji Tel Uvirith (tam gdzie budujemy sobie twierdzę będąc w Rodzie Telvani). Udajemy się na północny zachód od tego miejsca i natrafiamy na dwemerowe ruiny Mzanchend, od tego miejsca udajemy się kawałek na północ i powinniśmy trafić na Grobowiec Rodziny Gimothran. Tam, za pierwszymi drzwiamy zabieramy dwa klucze - "Klucz do Grobowca Gimothran" (jest na ziemi za drugim sarkofagiem po prawej) i "Klucz do Skrzyni Grobowca Gimorthan" (jest na występie w ścianie za pierwszym sarkofagiem po lewej). Zwiedzamy grobowiec, mordujemy itp. i trafiamy na drzwi, które otwieramy kluczem zdobytym w Grobowcu Baram. W pomieszczeniu znajduje się ork-mag - Koffutto Gilgar - a nagrodą za ubicie tego orka jest Laska Hasedokiego (artefakt, fajnie wygląda) - [fotka nr 2]. Powodzenia w poszukiwaniach. :)

A na koniec widoczek na Dekanat Prawdy i Strefę Świątynną w Vivek [fotka nr 3] i jeden z "bugów" w grze - Wędrówka Zębacza [fotka nr 4]...:D

20070308203602

20070308203729

20070308203824

20070308203919

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2007 o 12:36, PJ MW napisał:

Mam pytanie jestem teraz w Bolor(czy jakoś tak) i nie wiem do kogo iść(dopiero rozpoczynam
grać).


BALMORA?? Jeśli to jest to miasto, to znajdź dom Caiusa Cosadesa. I pogadaj z nim. Zresztą - gdybyś przeczytał uważnie list od Cesarza (czy też rozkazy) - wiedziałbyś co robić. Warto jest zapisać się później do Gildii Wojowników, Magów lub Złodziei (w odróżnieniu od dwóch pozostałych ta nie jest podpisana na drzwiach ;-)).
Wymagań co do przyjęcia żadna z nich nie ma jakichś szczególnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi Ci o Balmorę to musisz teraz znaleźć Cassjusa Cosadesa ( czy jakoś tak ). Znajdziesz go po drugiej stronie rzeki ( tej po której nie ma łazika - wielkiego robaka służącego za transport ). Przejdź przez most najdalej wysunięty na północ i idź prosto. Miń pierwszy szereg budynków i wejdź na pierwsze lub drugie od lewej schody w górę. Drzwi do domu Casjusa są po lewej blisko podnóża góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze zrobiłem, że zabiłem tego gościa koło łazika??(zabiłem go już wcześniej na samym początku już)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2007 o 12:54, PJ MW napisał:

Dobrze zrobiłem, że zabiłem tego gościa koło łazika??(zabiłem go już wcześniej na samym początku
już)

hmmm... no cóż, to Twoja gra, ale gdyby nie to że nie powinniśmy się tu nawzajem obrażać wyraziłbym dosadnie co o tym myślę...
Tak delikatnie mówiąc to kretyństwo zupełne, bo wyłączyłeś łazika z Balmory.
Jak tak chcesz grać to może być ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2007 o 13:01, Amistan napisał:

> Dobrze zrobiłem, że zabiłem tego gościa koło łazika??(zabiłem go już wcześniej na samym
początku
> już)
hmmm... no cóż, to Twoja gra, ale gdyby nie to że nie powinniśmy się tu nawzajem obrażać wyraziłbym
dosadnie co o tym myślę...
Tak delikatnie mówiąc to kretyństwo zupełne, bo wyłączyłeś łazika z Balmory.
Jak tak chcesz grać to może być ciężko.


Ech, ale to nie było w Balmorze, tylko w tym pierwszym mieście, w którym zaczyna się przygoda. Chyba muszę przejść to jeszcze raz, bo to nie ma sensu tak chodzić, jak można sobie wygodnie podróżować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2007 o 13:10, PJ MW napisał:

Ech, ale to nie było w Balmorze, tylko w tym pierwszym mieście, w którym zaczyna się przygoda.
Chyba muszę przejść to jeszcze raz, bo to nie ma sensu tak chodzić, jak można sobie wygodnie
podróżować.


No to nie, bo do Seyda Neen nie trzeba w zasadzie podróżować. Czasem warto, ale nie jest to tak kluczowe miasto jak Balmora. Ale warto pilnować się z tym kogo się atakuje. Bo w Morrowind zabicie jednej osoby pozornie nieważnej może się odbić czkawką kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin gry później, gdy na przykład okazuje się że bez niej nie da się wypełnić jakiejś ważnej misji.
Może ciut mnie poniosło, ale pierwszy raz spotkałem się z tym żeby ktoś zabijał przewoźników! Czemuś Ty to zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2007 o 13:28, Amistan napisał:

> Ech, ale to nie było w Balmorze, tylko w tym pierwszym mieście, w którym zaczyna się przygoda.

> Chyba muszę przejść to jeszcze raz, bo to nie ma sensu tak chodzić, jak można sobie wygodnie

> podróżować.

No to nie, bo do Seyda Neen nie trzeba w zasadzie podróżować. Czasem warto, ale nie jest to
tak kluczowe miasto jak Balmora. Ale warto pilnować się z tym kogo się atakuje. Bo w Morrowind
zabicie jednej osoby pozornie nieważnej może się odbić czkawką kilkanaście lub kilkadziesiąt
godzin gry później, gdy na przykład okazuje się że bez niej nie da się wypełnić jakiejś ważnej
misji.
Może ciut mnie poniosło, ale pierwszy raz spotkałem się z tym żeby ktoś zabijał przewoźników!
Czemuś Ty to zrobił?

A, bo chciałem sprawdzić jak to się walczy w Morrowind i ''''przypadkowo'''' go zabiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

JUPI!!!! :D
Mam
Orkowy kirys
KP:46 (!)
nara,ienniki po KP 46
nagolenniki po 46 KP
I miecz jedno ręczny wszystko po 18
i topór bardzo dobry
1-35!!!

i mam jeszcze rózne pierdoly zwoje , amulety itd , fajne???
PS: Ja teraz na sobie mam orkowy kirys , a gram nordem. I mam takie czy ten orkowy kirys jest tylko dla orków ? NP : żę jak założy nord to go mnie chroni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2007 o 16:14, Domon napisał:

PS: Ja teraz na sobie mam orkowy kirys , a gram nordem. I mam takie czy ten orkowy kirys jest
tylko dla orków ? NP : żę jak założy nord to go mnie chroni???

Nie martw się, co byś na siebie nie założył, czy to orkowy kirys czy chomicze drewniaki, będzie cię chroniło. A orkowy ekwipunek faktycznie jest dobry szczególnie dla początkujących postaci, potem co prawda zdobywa się wypaśniejszy sprzęt, ale na początek w zupełności wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2007 o 16:14, Domon napisał:

PS: Ja teraz na sobie mam orkowy kirys , a gram nordem. I mam takie czy ten orkowy kirys jest
tylko dla orków ? NP : żę jak założy nord to go mnie chroni???

Kirys chroni każdego i tylko nazywa się "orkowy" , tak samo , jak może być deadryczny , dreughowy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam the elder scrolls 3 mororrowind ze wszystkimi dodatkami, ale pomimo spelnianych wymagan sprzetowych w grze pada mi grafika przez co niemoge grac :) (dwie dychy w plecy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Generalnie z kompletow to orkowy pancerz jest bardzo dobry. Lepszy jest chyba tylko indorilianski, ale zeby go zdobyc trzeba pokombinowac troche. Generalnie to fani sredniego pancerza w Morrowind sa poszkodowani, bo o dobry pancerz tej klasy w grze jest trudno a przed wprowadzeniem jakiegos tam patcha kobiety, ktora powinna go trenowac nie bylo(!). Lepiej jest w Trojcy, gdzie dochodza chyba 2 albo 3 komplety sredniego pancerza. Jednak lepiej jest zdecydowac sie badz na pancerz lekki, badz ciezki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować