Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Retrogram - Heroes of Might and Magic III: Zabójcy Czasu

66 postów w tym temacie

Michał Nowicki

Niewiele jest gier, które mają taką siłę oddziaływania, przyciągania, uzależniania i niebywałą żywotność, jak Heroes of Might and Magic III. Dziś Myszasty postara się Wam przypomnieć, czemu tak właśnie było.

Przeczytaj cały tekst "Retrogram - Heroes of Might and Magic III: Zabójcy Czasu" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jest! Gra legenda jedyna w swoim rodzaju, najlepsza, największa gra w którą będę grałem i mam nadzieję że będę grał przez całe życie
Producenci uczcie się od mistrzów (i wróćcie do 2D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie rozpoczołem rozgrywkę :) smakowity kąsek, niestety początki bywają trudne :p i przez musiałem nie jeden raz ujrzeć filmik na silniku gry ukazujący naszą porażkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie zgadzam się z MozgotrzepemPL WoG był marnym modem same udziwnienia kapitanowie jednostki różniące się kolorem budynki z aoe albo kozaków to psuło wszystko no i stabilność marna była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cudo, przy którym spędziłem mnóstwo godzin.. dalsze części, w tym masakryczna IV, nie był już takie dobre.
A z WoG to już totalny odjazd się robi w wypadku III części :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Największy morderca czasu ever. Pierwsza Gra przez duże "G" która zagościła na moim dysku. I gości nadal - prawie 10 lat. Co prawda czasem się nie gra przez kilka miesięcy, ale sam fakt - pierwszy raz odpaliłem gdy kończyłem drugą klasę podstawówki, teraz kończę drugą klasę liceum - a i tak pewnie jak będzie czas to w wakacje z bratem zaliczymy niejedną XL ;>

Poza tym, H3 > H5. I tyle. 2D (chociaż przyznam się, że trochę boję się odpalić na panoramie) jest zdecydowanie przyjemniejsze w używaniu niż 3D, a sama rozgrywka nie jest przekombinowana - siadasz pierwszy raz... i wsiąkasz :D

...
Nigdy nie lubiłem grać truposzami mimo, że brat na dużych mapach mnie ownił przy 500 wampirach z regeneracją :<
^.^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2010 o 21:09, MozgotrzepPL napisał:

Najlepszym sposobem na przedłużenie czasu gry (bez poczucia znużenia) było In the Wake
of Gods


Zdecydowanie tak. Ten mod był jak spełnienie marzeń dla wielu graczy, w tym mnie, 3 moich braci i nawet siostry;) Tak, pamiętam jak grywaliśmy z braćmi całymi popołudniami, a kilka razy nawet zdarzyło się, że całą piątką (wraz z siostrą) graliśmy przy jednym kompie;) To były piękne czasy, bo dziś niestety pozostał ze mną już tylko jeden brat i czasem siostra do rozgrywki.
Cała saga Heroes 3 była po prostu genialna i taka pozostanie na zawsze. Szkoda, że pierwotne studio nie tworzyło kolejnych części, bo bardzo jestem ciekaw czy dałoby się jeszcze ulepszyć coś co było niedoścignionym wzorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja nigdy tej gry nie rozumiałem, nie potrafiłem dostrzec co też ci ludzie w nich widzą... I nadal tego nie wiem... Spędziłem przy nich niewiele, po pewnie tylko jakieś 60 godzin, ale zupełnie od mnie nie trafia ich zamysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Świetny artykuł. Wskrzesza wspomnienia. Autor nie dodał tylko, że dodatek Armaggedon''s Blade swego czasu narobił wiele szumu. Pierwotnie zamiast miasta żywiołaków miało dodać miasto Forge zamieszkałe przez cybernetyczne maszkary. Zadaniem tego miasta było raz na zawsze spoić Herosów z właściwą linią fabularną Might and Magic (jak wiadomo w tej serii cRPG elementy science fiction były na porządku dziennym). Nie spodobało się to fanom, więc kampania i fabuła zostały na szybkiego zmienione (podobnie przez to potraktowano Might and Magic VIII), co ciekawe, pewne ślady po mieście pozostały. Spójrzcie na okładkę dodatku, w tle majaczy budynek z paroma FABRYCZNYMI kominami, czyli wizerunek Forge''owej kuźni (ale masło maślane wyszło z tego połączenia :P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2010 o 21:55, Azuredragon napisał:

Spójrzcie na okładkę
dodatku, w tle majaczy budynek z paroma FABRYCZNYMI kominami, czyli wizerunek Forge''owej
kuźni (ale masło maślane wyszło z tego połączenia :P).


A z powstaniem samego miasta miał mieć coś wspólnego Archibald.

Daelor

Lepiej przegrać z dziewczyną i dostać dobry seks w ramach rekompensaty niż wygrać i mieć ciche dni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na ten tytuł nie żałuje żadnego czasu ani pieniędzy. Po dzień dzisiejszy można dobrze bawić się przy tym tytule.

@Bambusek
Ciekawa koncepcja - na przyszłość przyda się :F

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2010 o 21:59, Daelor napisał:

gupia ta gra, moja dziewczyna zawsze mnie roznosi ;(((

Tak to jest gdy się twierdzi, że Chłopi są najlepszą jednostką w grze ;)

Dnia 25.04.2010 o 21:59, Daelor napisał:

no ale kiedyś w Płonące Zady ze znajomymi to się grało :>

Oj tak, oj tak ... ja gram cały czas, wczoraj z kumplem rozpocząłem nową partyjkę, heh trzeba będzie czekać do następnego weekendu by ją dokończyć :F

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się, że póki nie zagrałem, nabijałem się swego czasu ze znajomego i jego ''hirołsomanii''. Skończyłem ze śmiechem, jak otrzymałem grę do przetestowania. Świat przestaje istnieć...

HoMM 3 - Cud, miód i orzeszki.
Sam miałem trzy przerwy i wielkie come backi do gry. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować