Gothic II: Noc Kruka (temat ogólny)

[mlynar911 0]

Dnia 12.03.2008 o 17:45, raven91 napisał:

>\...\
Rogi oddajemy chyba Busterowi,

Racja pomyliło mi się :] podobne imiona ;D

Dnia 12.03.2008 o 17:45, raven91 napisał:

a zainwestować warto w zdobywanie skór zwierząt,oczywiście
jeśli zostało się czeladnikiem u Bospera.

I tak i tak musimy w to zainwestować bo nie zostaniemy u nikogo czeladnikiem więc wiesz ... ;] Chodzi mi o pchanie punktów w zbieranie kłów czy serc. Nie potrzebne to jest.

[143872 0]

Czy opłaca się pozyskiwać jakieś trofea grając Łowcą Smoków ? Chodzi mi już o takie ostateczne, wiem że opłaca się coś ze smoków żeby mieć lepszą zbroję. O coś takiego mi chodzi, ale nie chcę nic żeby móc się wzbogacić, jest mi to nie potrzebne bo mam złoto.

[Elathir 0]

Na pewno smocze łuski na zbroję i ewentualnie smocza krew bodajże do miecza.

[Pawciu45 0]

Dnia 12.03.2008 o 22:28, 143872 napisał:

Czy opłaca się pozyskiwać jakieś trofea grając Łowcą Smoków ? Chodzi mi już o takie ostateczne,
wiem że opłaca się coś ze smoków żeby mieć lepszą zbroję. O coś takiego mi chodzi, ale
nie chcę nic żeby móc się wzbogacić, jest mi to nie potrzebne bo mam złoto.

No to smocza krew, łuski smoka na zbroję i serce do naładowania oka Innosa. Pozostałe trofea może jedynie sprzedać.

[143872 0]

Dnia 12.03.2008 o 22:33, Szak00 napisał:

Na pewno smocze łuski na zbroję i ewentualnie smocza krew bodajże do miecza.

Smocza krew? Do jakiego miecza? A żeby móc zabierać serca smokom musze się uczyć wyrywania serc?

[Elathir 0]

Miecz jest dostępny do wykucia w V rozdziale. To jest Duże Magiczne Ostrze na Smoki. Po przeczytaniu książki w bibliotece klasztornej rozmawiasz z Benetem itd. A co do zdobywania serc, musisz się tego nauczyć, żeby ładować Oko Innosa:)

[143872 0]

Ale lepiej walczyć Smoczą Zgubą, jak pamiętam to jest lepsza prawda?

[rr360 0]

Dnia 12.03.2008 o 22:28, 143872 napisał:

Czy opłaca się pozyskiwać jakieś trofea grając Łowcą Smoków ? Chodzi mi już o takie ostateczne,
wiem że opłaca się coś ze smoków żeby mieć lepszą zbroję. O coś takiego mi chodzi, ale
nie chcę nic żeby móc się wzbogacić, jest mi to nie potrzebne bo mam złoto.

o ile pamietam serca, krew i łuski do zbroi. Ale moge sie mylić
chyba było tak że musisz mieć tę zbroję z łusek na dworze Irdorath grając łowcą, zrobi Ci ja Bennet.

[143872 0]

Dobra nauczę się tych trzech rzeczy, dużo nie stracę :P

[Kardithron 0]

Dnia 12.03.2008 o 18:38, mlynar911 napisał:

I tak i tak musimy w to zainwestować bo nie zostaniemy u nikogo czeladnikiem więc wiesz
... ;] Chodzi mi o pchanie punktów w zbieranie kłów czy serc. Nie potrzebne to jest.

Nie wciskaj kitu. Wystarczy przejść się do obozu Dragomira i do obozowiska wilków Pepe i już mamy skóry. Leżą w namiotach :P

[mlynar911 0]

Dnia 13.03.2008 o 15:34, sprite39 napisał:

Nie wciskaj kitu. Wystarczy przejść się do obozu Dragomira i do obozowiska wilków Pepe
i już mamy skóry. Leżą w namiotach :P

na pewno będzie 6 skór wilków ?? ;> bo ja nie jestem pewny.

[WIDER 0]

Nie rozumiem po co chodzić tak daleko dla tych skor jak można iść z Bartokiem na polowanie i 6 skór ma się jak znalazł, a jeżeli 1 lub 2 zabraknie to wystarczy wyjść kawalek po za mury miasta.

[raven91 0]

Dnia 13.03.2008 o 16:52, Lord Andre 1 napisał:

Nie rozumiem po co chodzić tak daleko dla tych skor jak można iść z Bartokiem na polowanie
i 6 skór ma się jak znalazł, a jeżeli 1 lub 2 zabraknie to wystarczy wyjść kawalek po
za mury miasta.

Bo pewnie chodzi o to by zdobyć te skóry nie inwestując PN w oprawianie zwierząt(chyba tak ta umiejętność się nazywa)

[WIDER 0]

A no chyba masz racje ale wczesniej czy później przyda się oprawianie skór jeżeli chcemy zostać czeladnikiem Bospera więc i tak tego nie unikniemy.

[Rusty-Luke 0]

Najlepsze jest to, że Bosperowi można sprzedawać skóry nie tylko z wilków. Bardzo dobrze płaci za skórę Trolla. :)

[Kardithron 0]

Dnia 13.03.2008 o 16:49, mlynar911 napisał:

na pewno będzie 6 skór wilków ?? ;> bo ja nie jestem pewny.

A ja jestem. I nie tylko - w tych dwóch miejscach znajdziemy nawet skóry cieniostworów i wargów.
I nie tylko z tego powodu nie trzeba się uczyć oprawiania skór. Przecież nikt nie każe bezimiennemu zostać czeladnikiem. Do gildii można dołączyć bez takiej konieczności. Obywatelstwo otwiera nam dojście od górnego miasta. Ale przecież straż miejska i magowie ognia mogą też tam spokojnie chodzić, a najemnik ma list do Hagena, który uprawnia go do przejścia. Po co tu obywatelstwo.
Oczywiście, nie zostanie czeladnikiem w dolnej części miasta to głupota. Piszę tylko, żeby uświadomić, że coś niby konieczne nie jest konieczne.

@Radykał
Preferuję Harada, zwłaszcza w dodatku Noc Kruka.

[WIDER 0]

Ale jeżeli ktoś chce się wczuć w gre to chce zostać czeladnikiem i w pewien spoosób przedłużyć sobie gre,a nie chodzić na skróty. Chyba, ze gra się już, któryś raz z rzędu to można tak zrobic ale nie ma to większego sensu.
A co do Harada to nie zbyt fajnie być u niego czeladnikiem bo siedzenie w tej kużni cały czas się nudzi, a bycie czeladnikiem u Bospera jest o wiele ciekawsze płaci dużo, a nie musimy siedzieć w jednym miejscu tylko podczas jakiejs podrózy poprostu zbieramy skóry.

[Kardithron 0]

Dnia 13.03.2008 o 17:43, Lord Andre 1 napisał:

Ale jeżeli ktoś chce się wczuć w gre to chce zostać czeladnikiem i w pewien spoosób przedłużyć
sobie gre,a nie chodzić na skróty. Chyba, ze gra się już, któryś raz z rzędu to można
tak zrobic ale nie ma to większego sensu.

Powtarzam co napisałem:
Oczywiście, nie zostanie czeladnikiem w dolnej części miasta to głupota. Piszę tylko, żeby uświadomić, że coś niby konieczne nie jest konieczne.
To samo dotyczy skór.

Ende

Dnia 13.03.2008 o 17:43, Lord Andre 1 napisał:

A co do Harada to nie zbyt fajnie być u niego czeladnikiem bo siedzenie w tej kużni cały
czas się nudzi, a bycie czeladnikiem u Bospera jest o wiele ciekawsze płaci dużo, a nie
musimy siedzieć w jednym miejscu tylko podczas jakiejs podrózy poprostu zbieramy skóry.

Ze względu na nieskończoną ilość stalowych prętów w świecie Gothic - warto pracować u Harada. Nie jest wcale nudno, uczy nas wykuwania coraz to nowych lepszych mieczy. Płaci za nie astronomiczne kwoty. Już zwykły samodzielnie wykuty miecz warty jest tyle co 10 wilczych skór. Dobry Miecz, czyli druga broń, której możemy się nauczyś za parę PN (chyba z 2-3), wart jest tyle co skóra cienniostwora. Nie wspomnę już o Rubinowym Ostrzu. A prętów nieskończenie wiele więc...

[WIDER 0]

Czyli z twojej wypowiedzi wynika, ze jesli nie trzeba by było zostać czeladnikiek, obywatelem to nie warto jest coś nie potrzebnego czego nie warto robic bo po co przecież nie ma żadnych korzyści.

[Kardithron 0]

Dnia 13.03.2008 o 17:56, Lord Andre 1 napisał:

Czyli z twojej wypowiedzi wynika, ze jesli nie trzeba by było zostać czeladnikiek, obywatelem
to nie warto jest coś nie potrzebnego czego nie warto robic bo po co przecież nie ma
żadnych korzyści.

Dokładnie ;)
Chociaż experience zawsze jest korzyścią.