Zaloguj się, aby obserwować  
Priam

Gothic II: Noc Kruka (temat ogólny)

21200 postów w tym temacie

No też to słyszałem xD

Epiphany
Co do Canthara i Sary to najlepiej odmówić mu przyjęcia glejtu, potem trzeba z nim pogadać za targu i wtedy za robotę dostaniemy nagrodę, jeśli się nie mylę( dawno nie grałem). Ale dla Sary pomagać nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 12:31, Don Zorro napisał:

/.../ dla Sary pomagać nie warto.


Ale ja już zdecydowałam, że Cantharowi nie pomogę - facet działa mi na nerwy i tyle.
Teraz tylko badam inne opcje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 12:40, Epiphany napisał:

Ale ja już zdecydowałam, że Cantharowi nie pomogę - facet działa mi na nerwy i tyle.


Tak trzymać.Nie ma co współpracować z szantażystą.:-)
Ile razy grałem w Gothic 2 , a było tego trochę , nigdy nie trzymałem jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 15:09, KrzychW napisał:

Tak trzymać.Nie ma co współpracować z szantażystą.:-)
Ile razy grałem w Gothic 2 , a było tego trochę , nigdy nie trzymałem jego strony.


Aby trzymac charakter postaci i dodać trochę klimatu pomagam takim postacią w zależności od sytuacji. Np. jeśli chce być Najemnikiem trzymam jego stronę, jeśli zaś magiem bądź paladynem nie pomagam mu. :) Zawsze dodaje to troche uroku do gry, nieprawdaż? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zawsze dodaje to troche uroku do gry, nieprawdaż? :))

Oczywiscie można różnie kombinować z questami , ale dla Canthara , nigdy nie mam litości.Gość szantażuje Bezimiennego , więc dostaje to , na co zasłużył.Jak dla mnie , to postać w ścisłej czołówce niesympatycznych typków w Khorinis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 20:35, burczynski napisał:

Raz czytałem o takim teście w którym jakiś 100 ankietowanych którzy nie znoszą Visty.
No i Microsoft zaprosił ich aby przetestowali betę nowego Windowsa - nazwy nie pamiętam.
Robili na nim co chcieli no i 98 z nich powiedziało że jest świetny że napewno go zakupią
że jest lepszy od Xp i co? Okazało się że tak naprawdę siedzieli na Viscie o kosmetycznych
zmianach... ;|

Też o tym czytałem. :)
Vista jest wspaniała i nowoczesna, futurystyczna dla mnie.

EOT z mojej strony.. bo dużo offtop się zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 12:40, Epiphany napisał:

Ale ja już zdecydowałam, że Cantharowi nie pomogę - facet działa mi na nerwy i tyle.

Ja zawsze biore glejt. Ostatnio wydalem go straży i chyba w 3-cim rozdz. wylazł z paki. Nikt nie chciał mi nic sprzedać, musiałem mu zapłacić chyba 500.
Z resztą Canthar sam mówi, że zna wpływowych ludzi i lepiej mu nie szkodzić. E...tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.10.2008 o 20:00, TICOCHONDRIUSS napisał:

> Ale ja już zdecydowałam, że Cantharowi nie pomogę - facet działa mi na nerwy i tyle.

Ja zawsze biore glejt. Ostatnio wydalem go straży i chyba w 3-cim rozdz. wylazł z paki.
Nikt nie chciał mi nic sprzedać, musiałem mu zapłacić chyba 500.
Z resztą Canthar sam mówi, że zna wpływowych ludzi i lepiej mu nie szkodzić. E...tam


Właśnie a ciekawe jakby ktoś zabił Canthara, wziął sobie glejt a późniejszy problem też miał z głowy(w końcu on w pierwszym rozdziale siedzi na odludziu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.10.2008 o 22:54, Bosper napisał:

Właśnie a ciekawe jakby ktoś zabił Canthara, wziął sobie glejt a późniejszy problem też
miał z głowy(w końcu on w pierwszym rozdziale siedzi na odludziu).

Tak jak napisał Ecko09, na początku Bezi jest "goły i wesoły". Nie wiem jak by sie jego losy potoczyły, nie ruszając go w ogóle- znaczy nie podchodzic do niego. Tylko, ze to jest jedyny kupiec przed Korinis. A na farmie mamy chyba 2 zadanka, w których zaopatrujemy sie u niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.10.2008 o 23:06, TICOCHONDRIUSS napisał:

Tak jak napisał Ecko09, na początku Bezi jest "goły i wesoły". Nie wiem jak by
sie jego losy potoczyły, nie ruszając go w ogóle- znaczy nie podchodzic do niego. Tylko,
ze to jest jedyny kupiec przed Korinis. A na farmie mamy chyba 2 zadanka, w których zaopatrujemy
sie u niego.

Choć swoją drogą ciekawe co by się stało gdybyśmy do niego nie podeszli, zadanie z farmy wykonali po wejściu do miasta, a, żeby dostać sie do miasta wybralibyśmy inną z możliwości np. zioła dla Constantina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

.

Dnia 23.10.2008 o 06:56, maciek.mucha napisał:

Choć swoją drogą ciekawe co by się stało gdybyśmy do niego nie podeszli, zadanie z farmy
wykonali po wejściu do miasta, a, żeby dostać sie do miasta wybralibyśmy inną z możliwości
np. zioła dla Constantina.

Jeżeli chodzi o Canthara to siedziałby już na ławeczce na targu. Zadanie na farmie sądzę że by zostało, ponieważ musimy w jakiś sposób ułatwić Gregowi wejście do miasta;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie miałem taki bug z Cantharem.

Nie przyjąłem propozycji i wszedłem do miasta jako farmer. Potem mnie on zaczepił i powiedział że da mi jakiś miecz ale i tak nie przyjąłem propozycji i Sara handlowała bronią.

A potem w 3 rozdziale on i tak wszystkim rozpowiedział że jestem skazańcem i musiałem mu zapłacić 500 sztuk złota. Trochę bezsens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.10.2008 o 07:57, Meykan napisał:

A potem w 3 rozdziale on i tak wszystkim rozpowiedział że jestem skazańcem i musiałem
mu zapłacić 500 sztuk złota. Trochę bezsens.


A jak pierwszy raz tzn. jak siedział tam na ławce przed farmą gadałeś z nim w stroju farmera czy w swoim początkowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.10.2008 o 07:57, Meykan napisał:

A ja właśnie miałem taki bug z Cantharem.

Nie przyjąłem propozycji i wszedłem do miasta jako farmer. Potem mnie on zaczepił i powiedział
że da mi jakiś miecz ale i tak nie przyjąłem propozycji i Sara handlowała bronią.

A potem w 3 rozdziale on i tak wszystkim rozpowiedział że jestem skazańcem i musiałem
mu zapłacić 500 sztuk złota. Trochę bezsens.

To nie jest bug, też tak miałem. On to po prostu robi z złośliwości. Chce sie odegrać za to, że nie przyjęliśmy jego początkowej propozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.10.2008 o 11:19, maciek.mucha napisał:

To nie jest bug, też tak miałem. On to po prostu robi z złośliwości. Chce sie odegrać
za to, że nie przyjęliśmy jego początkowej propozycji.


Nie jest to bug ja rozmawiał z nim na początku bez stroju farmera to wtedy tak on robi ale jeśli miał strój farmera to tak nie powinien robić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.10.2008 o 11:21, wdowiakm napisał:

> To nie jest bug, też tak miałem. On to po prostu robi z złośliwości. Chce sie odegrać

> za to, że nie przyjęliśmy jego początkowej propozycji.

Nie jest to bug ja rozmawiał z nim na początku bez stroju farmera to wtedy tak on robi
ale jeśli miał strój farmera to tak nie powinien robić :P

Ale żeby zdobyć strój farmera trzeba było wykonać misję, aby go tanio kupić, lub nie wykonywać i kupić drogo. Mam rozumieć, że ty nie wykonywałeś tych misji ?
Jeśli spotkałeś się z nim w stroju farmera no to wiadome, że glejt już nie jest potrzebny, a jeżeli w standardowych łachach no to do miasta wstyd wejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.10.2008 o 11:32, maciek.mucha napisał:

Ale żeby zdobyć strój farmera trzeba było wykonać misję, aby go tanio kupić, lub nie
wykonywać i kupić drogo. Mam rozumieć, że ty nie wykonywałeś tych misji ?


Widzę, że nie znasz sposobu :P
Otóż idziesz do skrzyni gdzie jest ów strój farmera i go zabierasz ale nie przechodzisz koło Lobarta tylko idziesz do Canthara inną drogą tak by Lobart Ciebie nie widział wtedy Canthar myśli, że jesteś farmerem i nawet nie składa Ci propozycji z glejtem. Załatwiasz co masz do załatwienia i odnosisz strój do kufra i wykonujesz resztę zadań na farmie. Trudne? :)

Dnia 23.10.2008 o 11:32, maciek.mucha napisał:

Jeśli spotkałeś się z nim w stroju farmera no to wiadome, że glejt już nie jest potrzebny,
a jeżeli w standardowych łachach no to do miasta wstyd wejść


Ma się rozumieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.10.2008 o 13:45, wdowiakm napisał:

Widzę, że nie znasz sposobu :P
Otóż idziesz do skrzyni gdzie jest ów strój farmera i go zabierasz ale nie przechodzisz
koło Lobarta tylko idziesz do Canthara inną drogą tak by Lobart Ciebie nie widział wtedy
Canthar myśli, że jesteś farmerem i nawet nie składa Ci propozycji z glejtem. Załatwiasz
co masz do załatwienia i odnosisz strój do kufra i wykonujesz resztę zadań na farmie.
Trudne? :)


Nie nie trudne tylko ja nigdy się w takie coś nie bawiłem bo wykonywałem zadania po kolei bez takich "podstępów";p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.10.2008 o 15:02, maciek.mucha napisał:

Nie nie trudne tylko ja nigdy się w takie coś nie bawiłem bo wykonywałem zadania po kolei
bez takich "podstępów";p


To nie podstęp to tylko taka sztuczka i jest legalna bo bez użycia kodów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować