Koniec z grami w pudełkach? "Nie ma szans" - Pachter

[maAtis9988 0]

Nie ma to jak gry w pudełkach.Steam itp. to nie to samo.

[Muradin 27]

Nie wiem... Jakoś z dwa razy kupiłem gry przez Steama (to był pack Freedom Force i DiRT) i jakoś teraz nie mam ich jak ściągnąć. Sam dobrego łącza nie mam, a u kumpla kompa zostawiać nie będę... Więc dlatego jestem za pudełkami. Ale plusem jest to że w internetowej dystrybucji są właśnie te promocje... :-)

[Pile 0]

Wolę cyfrową dystrybucję. Nawet nie tyle kupowanie i pobieranie a coś a''la on live.
To nie tylko wygoda ale i ekonomia oraz ekologiczne podejście.

[Karfein 0]

Dla mnie cyfrówki niewiele różnią się od piratów. Pudełka FTW!

[Kretoszczur 0]

Ma facet po raz pierwszy rację. Tylko że jeszcze parę dni temu Sony samo mówiło, że PS3 ma ok. 73% użytkowników podłączonych do PSN. Pachter mówi co innego...

[dark_master 0]

Dnia 24.05.2010 o 15:23, EmperorKaligula napisał:

nie uzywam instrukcji do gier ;)

niekiedy jednak się przydają. Na przykład w arcanum dopiero na forum dowiedziałem się jak otwierać siłą zamki.

Dnia 24.05.2010 o 15:23, EmperorKaligula napisał:

ceny takie same, ale masa roznych okazji jest - patrz gamecorner.pl tam publikuja co
jakis czas przeceny z tych sklepow - i naprawde tanio mozna rozne tytuly dostac, ktore
w sklepach ciagle kosztuja tyle samo.

słowo klucz - okazja. A ja tymczasem mam na myśli premiery, które nie są żadnym biznesem - zwłaszcza że "tuż po" i tak się nie zagra, bo steam się blokuje.

Dnia 24.05.2010 o 15:23, EmperorKaligula napisał:

zapatrywalem sie w pare kluczy do gier - zawsze mialem w dniu premiery na skrzynce ;)
Ale to nie byl steam (pobieralem gre ze strony sklepu oczywiscie)

a ja już dwa razy <przy okazji Napoleona i DoW2:CR> miałem tak, że pudełko odebrałem dwa dni przed premierą, po czym mogłem przez dwa dni jarać się tym, że mam fakturę - grę mogłem odpalić dopiero o północy z czwartku na piątek, a w przypadku napoleona dopiero w piątek wieczór, bo ekipa valve nawaliła. Jakoś w tych starych, złych czasach dużych kartonowych boxów i grubych instrukcji <nie mylić z tymi ulotkami co dają (albo i nie dają) obecnie> takich problemów nie było

[dave03 0]

Ja również nie mogę sobie jakoś wyobrazić tego iż pudełkowe edycje gier miałby zniknąć z półek. Sprzedaż gier w takim wypadku na pewno by spadła bowiem sporo osób gry kupuje właśnie po to żeby postawić sobie pudełko na półkę i cieszyć się z rosnącej kolekcji... Nie będę ukrywał że ja do tej grupy właśnie należę. A tak? Ta grupa albo przestałaby grać albo też przerzuciła się na piraty.

[Jester 0]

Odnosze wrazenie, ze spora czesc ludzi kupuje gre dla pudelka a nie dla gry. Jesli sprzedaz mialaby spasc wlasnie z takiego powodu to juz zaczynam zalowac ze ponad 10 lat temu wywalilem sciane pudelek po grach bo mi juz zawalaly. No i to byly pudelka nie to co teraz. Ale biznes bym teraz krecil... raaaany... takie pudelka pewnie by teraz szly jak buleczki za spora kase. Damn. Czlowiek uczy sie cale zycie.

[TheAbsurd 0]

Znając zdolność pana Pachtera do błędnych prognoz możemy się już żegnać z kochanymi pudełkami. xD

[aope 0]

Dnia 24.05.2010 o 15:29, EmperorKaligula napisał:

dla mnie ma sens. Drozej ? Jakis przyklad ? :D

Wejdź na Steam i zobacz sobie pierwsze z brzegu Bad Company 2 za 49,99 euro. Przelicz to sobie na złotówki a później idź do Empiku i porównaj.

Dnia 24.05.2010 o 15:29, EmperorKaligula napisał:

> Jakieś promocje, "wyprzedaże", ok, fajnie, tutaj w porządku, ale jako medium sprzedaży

> nowych gier? Nie, dziękuję.

Twój wybór. Ja wolę zamówić pre-order/kupić wysyłkowo/w sklepie i mieć tak samo wcześnie, o prawie połowę taniej i w pudełku.

Dnia 24.05.2010 o 15:29, EmperorKaligula napisał:

a moze ciemny lud uznal ze ma w dupie plyty, ktore mozna polmac, ze ma gdzies opoznione
przesylki, ze ma gdzies tony smieci do niczego nie potrzebnych ? :D Ze chce miec gre
za jednym kliknieciem o dowolnej porze dnia i nocy ?

Widocznie mieszkasz na jakimś kompletnym zadupiu, gdzie nawet sklepy internetowe nie wysyłają (masz chociaż prąd?). Nie mój problem.

[EmperorKaligula 0]

Dnia 25.05.2010 o 23:14, aope napisał:

Widocznie mieszkasz na jakimś kompletnym zadupiu, gdzie nawet sklepy internetowe nie
wysyłają (masz chociaż prąd?). Nie mój problem.

znowu nie zrozumiales tego co napisalem... chyba sie przyzwyczajam, od poczatku, jak malemu dziecku:

ze ma gdzies opoznione przesylki - a wlasnie na zadupia ida przesylki najdluzej, a internet jest tam taki sam wszedzie. Zrozumiales roznice w "czasie dostawy" ? czy mam moze narysowac ?

Dnia 25.05.2010 o 23:14, aope napisał:

Twój wybór. Ja wolę zamówić pre-order/kupić wysyłkowo/w sklepie i mieć tak samo wcześnie, o prawie
połowę taniej i w pudełku.

a za darmo nie daja ? jak juz PRAWIE za pol ceny sprzedaja... Na przykladzie gramu sie nauczylem, ze preordery to strata czasu - malo co dochodzi w terminie, bo sa problemy z wysylka - wole sie znowu nie rozczarowac.

[aope 0]

Dnia 25.05.2010 o 23:43, EmperorKaligula napisał:

znowu nie zrozumiales tego co napisalem... chyba sie przyzwyczajam, od poczatku, jak
malemu dziecku:

Jak się nie potrafisz jasno wyrazić, to się nie dziw, że nie można cie zrozumieć. Ale chyba się przyzwyczajam.

[Choinix 0]

Dnia 25.05.2010 o 23:43, EmperorKaligula napisał:

ze ma gdzies opoznione przesylki - a wlasnie na zadupia ida przesylki najdluzej,
a internet jest tam taki sam wszedzie. Zrozumiales roznice w "czasie dostawy" ? czy mam
moze narysowac ?

Wszędzie taki sam? Ha ha. Śmieszne. Ja mogę mieć 512kb radiówkę i to jest maks, jaki w miejscu obecnego zamieszkania mogę wycisnąć. Co oznacza, że szybciej dostanę grę (zwykle cała transakcja przebiega w 2 dni) niż ją ściągnę, więc nie pitol pan. Dla ułatwienia podpowiem, że np. do ściągnięcia mam 8 GB. Łącze średnio mi leci 50kb/s. Coby Cię nie zamęczyć kalkulacjami sam obliczyłem, że jest to mniej więcej 46 godzin ściągania. 46 godzin, podczas których komputer cały czas musi chodzić i ani ja ani żaden inny domownik nie może korzystać w tym czasie normalnie z internetu. Więc nie mów mi nic o czasie dostawy ;p.

Dnia 25.05.2010 o 23:43, EmperorKaligula napisał:

a za darmo nie daja ? jak juz PRAWIE za pol ceny sprzedaja... Na przykladzie gramu sie
nauczylem, ze preordery to strata czasu - malo co dochodzi w terminie, bo sa problemy
z wysylka - wole sie znowu nie rozczarowac.

Bo nie potrafisz sobie wybrać odpowiedniego sprzedawcy. Jak małe dziecko.

[karolekx23x 0]

I tak tez mi cyfrówka nie pasuje mając radiówkę. A pomyśl o tych ( także o mnie ) co mają radiówkę i jeszcze z limitem.
A wątpie że do 2020 roku to się polepszy , może gdzie indziej ale nie w naszym kraju.

[EmperorKaligula 0]

Dnia 26.05.2010 o 01:41, Choinix napisał:

Wszędzie taki sam? Ha ha. Śmieszne. Ja mogę mieć 512kb radiówkę i to jest maks, jaki
w miejscu obecnego zamieszkania mogę wycisnąć. Co oznacza, że szybciej dostanę grę (zwykle
cała transakcja przebiega w 2 dni) niż ją ściągnę, więc nie pitol pan. Dla ułatwienia
podpowiem, że np. do ściągnięcia mam 8 GB. Łącze średnio mi leci 50kb/s. Coby Cię nie
zamęczyć kalkulacjami sam obliczyłem, że jest to mniej więcej 46 godzin ściągania. 46
godzin, podczas których komputer cały czas musi chodzić i ani ja ani żaden inny domownik
nie może korzystać w tym czasie normalnie z internetu. Więc nie mów mi nic o czasie dostawy
;p.

Widocznie mieszkasz na jakimś kompletnym zadupiu (...), (masz chociaż prąd?). Nie mój problem. - sorry ale nawet u nas internet ciagle sie polepsza, nawet na zadupiach strasznych gdzie jest tylko 1 osiedle przy granicy miasta ;). Wydawcy z zachodu nie beda nawet brali Cie pod uwage. Zycie.

Dnia 26.05.2010 o 01:41, Choinix napisał:

Bo nie potrafisz sobie wybrać odpowiedniego sprzedawcy. Jak małe dziecko.

hohoohhoohoh, jaki hardy :D to prosze wytlumacz mi jak poznac sklep ktory gwarantuje wysylke w terminie i kuriera, ktory robi to co do niego zlezy. Bo wg mnie jest to loteria. "nie mamy towaru" "problemy z dystrybucja" "problemy z firma kurierska" "nie mamy pudelek" itd. niekonczaca sie litania tlumaczen w sluchawce ;]

[Anonim_652a6840a229b3b9188db1359476f7913e0a4c8f2443eaab9a83336f4dbdb185 0]

Znając Pachtera już niedługo będziemy musieli pożegnać się z tradycyjnymi metodami dystrybucji gier :(. Szkoda trochę :(.

[Revanchist 0]

Dnia 26.05.2010 o 10:11, EmperorKaligula napisał:

hohoohhoohoh, jaki hardy :D to prosze wytlumacz mi jak poznac sklep ktory gwarantuje
wysylke w terminie i kuriera, ktory robi to co do niego zlezy. Bo wg mnie jest to loteria.
"nie mamy towaru" "problemy z dystrybucja" "problemy z firma kurierska" "nie mamy pudelek"
itd. niekonczaca sie litania tlumaczen w sluchawce ;]

Merlin.pl i wszystko w tym temacie.

[aope 0]

Nie kompromituj się jeszcze bardziej. I na twoje nieszczęście, mieszkając w W-wie i mając stabilną sieć 10 mbit/s wolę pudełka. Czasem ze sklepu, czasem z wysyłki. A co do sklepu - tutaj pytałem, czy masz prąd. Bo wiesz, istnieje taki wynalazek, jak telefon (masz tam?) i wystarczy zadzwonić z pytaniem "czy macie", "czy dzisiaj zostanie wysłane". No ale taki "znafca" jak ty, pewnie tak nie potrafi, trzeba dziecko za rączkę poprowadzić ;>

[karolekx23x 0]

Dnia 26.05.2010 o 10:34, Furr napisał:

Znając Pachtera już niedługo będziemy musieli pożegnać się z tradycyjnymi metodami dystrybucji
gier :(. Szkoda trochę :(.

Na pewno tak nie będzie. Beda gry moze jedno studio zrobić tak i bedzie przegrane na całej lini.

[Anonim_652a6840a229b3b9188db1359476f7913e0a4c8f2443eaab9a83336f4dbdb185 0]

Dnia 26.05.2010 o 12:10, karolekx23x napisał:

> Znając Pachtera już niedługo będziemy musieli pożegnać się z tradycyjnymi metodami dystrybucji
> gier :(. Szkoda trochę :(.
Na pewno tak nie będzie.

To była wypowiedź mająca na celu wyśmianie analitycznych umiejętności mości Pachtera. Proszę nie traktować jej poważnie.

;)