Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

I jeszcze raz o DRM-ie

92 postów w tym temacie

cóż, pieniądze może i płyną, ale pewnie mogłyby być większe
ja postanowiłem nie kupować żadnej z tych gier - no, chyba że wyjdą wznowienia bez tych zabezpieczeń...
nie będą mi koncerny dyktować jak mam wykorzystywać moje łącze internetowe - a piraci i tak grają, tfu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Kiedy firma sprzedaje Ci grę, nie stwarza problemu, byś ją odsprzedał, lub po prostu oddał.

Taaak, to zdanie mnie mocno ubawiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2010 o 11:03, kazimieszko napisał:

ja postanowiłem nie kupować żadnej z tych gier - no, chyba że wyjdą wznowienia bez tych
zabezpieczeń...
nie będą mi koncerny dyktować jak mam wykorzystywać moje łącze internetowe - a piraci
i tak grają, tfu!


Jak na razie, wprowadzenie DRM-u spowodowało, iż nie kupiłem żadnej gry zabezpieczonej w ren sposób. Szkoda, że nie ma nas, negatywnie głosujących portfelem, kilka milionów więcej. Wydawcy szybciutko spokornieliby i odstąpili od podobnych, durnowatych pomysłów. A tak jak jest, jeszcze niejeden szalony eksperyment trzeba będzie znosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>> Kiedy firma sprzedaje Ci grę, nie stwarza problemu, byś ją odsprzedał, lub po prostu oddał.

>Taaak, to zdanie mnie mocno ubawiło.

Mnie też szczególnie że nie tak aż dawno ktoś to z branży porównywał rynek wtórny do piractwa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pachter udowodnil swoim ostatnim belkotem, ze jest zwyklym internetowym trollem. Na pytanie o DRM zaczal opowiadac jakies farmazony - od razu zalozyl, ze ten kto wyraza swoj sprzeciw wobec DRMu Ubisyfu jest rozgoryczonym zlodziejem, ktory nie moze ukrasc danej gry! Co wiecej, skompromitowal sie twierdzac, ze wydawca (ubisyf) nie robi problemow z odsprzedaza danego tytulu. Nie mowiac o dalszej czesci "wywodu", w ktorym przekonuje, ze roznica cen miedzy europa a stanami wynika przede wszystkim z podatkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ceny gier będą tak niskie jak zarobki w Polsce to zmniejszyłoby się piractwo. A tak to ludzie piracą ze względu właśnie na wysokie ceny. Jest też inny powód np. wydanie dema na tylko jedną platformę skoro gra wychodzi na kilka. No i też w wielu przypadkach dema danej gry wogóle nie ma wiec jak ludzie mogą sprawdzić czy ta gra jest dobra i będzie im chodzić :/ Aha i nie wszyscy np. w Polsce zarabiają super dużo by sobie pozwolić na kupowanie gier no ale to się zalicza do wysokich cen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Można, ale to akurat kpina z konsumenta - kupujesz grę i musisz złamać jej licencję, żeby pograć.

To ajkby kupić samochód bez kluczyków i wybić szybę aby go otworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedy firma sprzedaje Ci grę, nie stwarza problemu, byś ją odsprzedał, lub po prostu oddał. A jeszcze nie tak dawno jeden gosc od Wielkiego Wydawcy wspominal, ze hadel uzywanymi grami jest jeszcze gorszy niz piractwo... Nie wspominajac o EA i ich jednorazowym kodzie do trybu multi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2010 o 11:16, s0senek napisał:

Mnie też szczególnie że nie tak aż dawno ktoś to z branży porównywał rynek wtórny do
piractwa :/

Nieee, nie porównał rynku wtórnego do piractwa. Poszedł jeszcze dalej i stwierdził, że rynek wtórny jest gorszy niż piractwo :)

Dnia 31.05.2010 o 11:16, s0senek napisał:

Noo, to tutaj zaraz zacznie się walka tematu "czy piractwo to kradzież"... Ja się z tym
zgadzam, a co inni myślą, dynda mi i powiewa.

Owszem, piractwo to kradzież. I faktycznie nie ma większej różnicy, czy pójdziesz do sklepu ukraść płytkę z grą, czy ściągniesz ją z neta. Ale mimo to, ja z kolei nie zgadzam się na tego typu zabezpieczenia. Chciałem zakupić Settlers 7, nawet w edycji kolekcjonerskiej, bo jestem wielkim fanem tej serii gier, ale tego nie zrobiłem. Raz, że demko było tylko na Windę, choć sama gra jest w wersji hybrydowej Winda/OS X, więc nie miałem okazji sprawdzić, jak będzie działała na moim MacBooku. Dwa, posiadając internet z sieci komórkowej nie wyobrażam sobie pauzowania gry przy każdym zerwaniu połączenia (albo wręcz zaczynania poziomu od początku, bo jak gra się zablokuje, to nawet zapisać stanu nie można było?). Piraci nie mają z tym problemów, grają sobie bez żadnego stresu o stan swojego połączenia, a ja nie gram wcalę - bo ów zabezpieczenia zniechęciły mnie do zakupu tego tytułu, bo wiem, że tylko bym się denerwował przy każdym zaniku sygnału z netem (nie na grę, a na te durne DRMy, które nie pozwoliłyby mi się nią cieszyć). Więc zastanów się, komu tak naprawdę te zabezpieczenia zaszkodziły - uczciwym ludziom czy piratom?
Dodam jeszcze, że pomysł, aby wrzucać cracka do oryginalnie zakupionej gry jest niezbyt trafny. W ten sposób łamie się licencję, co sprawia, że program (gra) staje się nielegalny (a my zostajemy wtedy zrównani z piratami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2010 o 12:38, VeZyR napisał:

Więc zastanów się, komu tak
naprawdę te zabezpieczenia zaszkodziły - uczciwym ludziom czy piratom?

PIWA MU POLAĆ, DOBRZE ZIOM PRAWI. W pełni się zgadzam, walka z piractwem, Jak Najbardziej, ale niech zastosują metody które są SKUTECZNE, bo te wszystkie zabezpieczenia to pic na wodę, uczciwym przeszkadzają, a Piraci i tak je prędzej czy później złamią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pan Lovell zapomina, że Steam ma równie duże grono "fanów" co zabezpieczenie Ubisoftu, kłóciłbym się wręcz, że jest na swój sposób idiotycznie restrykcyjny (wymaga instalacji klienta, aktywacja wiąże się ze ściąganiem masy danych z serwerów, które powinny od początku znajdować się na płytce etc.), a jego skuteczność jest zerowa, ba, umożliwia piratom nawet zabawę w trybie multiplayer.
Tak więc wciskanie go ludziom na siłę pozbawione jest sensu, a co gorsza, przyczynia się do budowania kolejnego monopolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

KrzychW

Wcale nie jest nas - osób, które nie dają robić z siebie idiotów - znowu tak mało. Ja również nie kupuję żadnej gry, która czegoś odemnie ''wymaga''. Być może potrzeba nam jeszcze kilku lat, ale wydaje mi się, że już teraz wielu graczy zaczyna rozumieć, że to twórcy/dystrybutorzy gier istnieją dla nas, a nie odwrotnie. Pozdrawiam.

Knightshade

W 100% zgadzam się z Tobą, że jednym z powodów, dla których ludzie piracą gry jest tak skandalicznie [a panowie z branży zapowiadają, że będzie jeszcze mniej, bo im się nie opłaca... co wydaje mi się być po prostu bzdurą, bo na DLC w dniu premiery mają czas i pieniądze] mała ilość dem. Wydaje mi się, że ludzie - szczególnie w sytuacji, kiedy nie zarabiają za wiele, jak to ma miejsce w Polsce - boją się wydać te 100 zł. na produkt, o którym tak naprawdę nic nie wiedzą [bo chyba każdy zdaje sobie sprawę, że te wychwalania, ochy i achy twórców można włożyć między bajki]. Tak, wiem, są recenzje itp. lecz nie zawsze nasze gusta zgadzają się z gustem recenzenta - jedynym wyjściem jest sprawdzić grę samemu. Ja na przykład - zamawiam grę dlatego, że podoba mi się, bo grałem w demo, albo widziałem u znajomego. I nie wydaje mi się, że jestem w odsetku ludzi, który nie ma znaczenia w statystykach sprzedaży, bo kupuję tych gier około 5 na rok.

VeZyR

Dokładnie z tego samego powodu nie kupiłem Settlers 7, a także jestem wielkim fanem od części pierwszej.

Pozdrawiam
SAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest DRM - nie kupuję i to najlepszy sposób, by pokazać, że producent robi źle. Co wy macie jakąś mega presję aby zgrać w te kilka tytułów Ubisoftu? Przestanie się je kupować na rzecz konkurencji to szybko zmienią zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2010 o 12:41, Hubi_Koshi napisał:

PIWA MU POLAĆ, DOBRZE ZIOM PRAWI. W pełni się zgadzam, walka z piractwem, Jak Najbardziej,
ale niech zastosują metody które są SKUTECZNE, bo te wszystkie zabezpieczenia to pic
na wodę, uczciwym przeszkadzają, a Piraci i tak je prędzej czy później złamią.

Po pierwsze, niech będą skuteczne. Po drugie - należałoby się zastanowić, czy ów "zabezpieczenia" idą w dobrą stronę? Czy utrudnianie życia wszystkim, w tym uczciwie kupującym gry osobom, jest prawidłowym rozwiązaniem? Wg mnie, jeżeli firmy chcą rozwijać zabezpieczenia antypirackie, powinny raczej dążyć do zabezpieczenia przed skopiowaniem takiego nośnika, a nie wymuszaniem na wszystkich połączenia z serwerem. Zabezpieczenia antypirackie - ok, niech będą, ale w formie, która będzie kompletnie niewidoczna dla uczciwego posiadacza legalnej wersji, która nie będzie wymuszała na nim dodatkowych nakładów i która nie będzie sprawiała mu żadnych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak jak zawsze wymyślne zabezpieczenia do gier są bez sensu gdyż podnoszą jedynie koszt produkcji produktu a, tak czy siak za miech dwa i tak wyjdzie crack który go obejdzie.
Tego typu zabezpieczenia uderzają raczej w konsumenta który kupił produkt a nie w osobę która go pozyska z mniej legalnego źródła . Już nie raz się spotkałem że kupując grę jej zabezpieczenie wykryło że produkt jest podrobiony i musiałem czekać aż d x patcha który to naprawiał problem bo napęd mu nie pasował albo konfiguracja systemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2010 o 13:01, Principes napisał:

Pan Lovell zapomina, że Steam ma równie duże grono "fanów" co zabezpieczenie Ubisoftu,
kłóciłbym się wręcz, że jest na swój sposób idiotycznie restrykcyjny (wymaga instalacji
klienta, aktywacja wiąże się ze ściąganiem masy danych z serwerów, które powinny od początku
znajdować się na płytce etc.), a jego skuteczność jest zerowa, ba, umożliwia piratom
nawet zabawę w trybie multiplayer.
Tak więc wciskanie go ludziom na siłę pozbawione jest sensu, a co gorsza, przyczynia
się do budowania kolejnego monopolu.


Uzupełnienie powyższego wywodu:
Tłumaczenie materiału źródłowego nie jest do końca wierne, Lovell mówi raczej o zastosowaniu podobnego mechanizmu co Steam, nie stosowaniu Steam jako takiego. Rozwija tą myśl, sugerując wypuszczanie na rynek produkcji niewielkich, okrojonych i zarabianie na dodatkowych elementach/DLC.
http://www.computerandvideogames.com/article.php?id=248830
Przeraża mnie ta wizja, zabezpieczenie Ubisoftu jest z mojego punktu widzenia lepszym rozwiązaniem.

@MisiekPL

Dnia 31.05.2010 o 13:01, Principes napisał:

Tak jak zawsze wymyślne zabezpieczenia do gier są bez sensu gdyż podnoszą jedynie koszt produkcji produktu a, tak czy siak za miech dwa i tak wyjdzie crack który go obejdzie.


Właśnie o to chodzi - o czas. W przypadku AC2 masa piratów niemalże się poddała i gotowa była grę kupić.

Dnia 31.05.2010 o 13:01, Principes napisał:

Tego typu zabezpieczenia uderzają raczej w konsumenta który kupił produkt a nie w osobę która go pozyska z mniej legalnego źródła . Już nie raz się spotkałem że kupując grę jej zabezpieczenie wykryło że produkt jest podrobiony i musiałem czekać aż d x patcha który to naprawiał problem bo napęd mu nie pasował albo konfiguracja systemu.


To zależy, o jakim zabezpieczeniu mówimy. Niektóre systemy wymagające obecności płyty w napędzie mogą mieć problemy z kompatybilnością bądź "gryźć się" z programi typu Daemon Tools. Co nie oznacza, że jest to normą, a dla przykładu jednorazowa aktywacja przez internet ma tą zaletę, że wolna jest od podobnych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować