Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

>

Dnia 04.05.2007 o 20:06, Sonic1575 napisał:

Ja tam nadal będe głosował na Darnoka (...)


Dobra, dobra. Przyjdzie godzina 21:58 i nagle napiszesz, że jestem dla Ciebie katanim, Dazzy to niewinny mieszkaniec, a mordercą jest Kukowsky ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2007 o 20:06, Sonic1575 napisał:


Ja tam nadal będe głosował na Darnoka (...)


Dobra, dobra. Przyjdzie godzina 21:58 i nagle napiszesz, że ja jestem dla Ciebie katanim, Dazzy to niewinny mieszkaniec, a mafiozem jest Kukowsky ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że Forum wcięło posty, stąd dwie prawie identycznie, choć lekko zmienione wypowiedzi ;)

A teraz przechodząc do poważnych spraw - po tym, jak Dadix wczoraj potwierdził, że jego zarzuty wobec Bumbera to tylko i wyłącznie jego osobiste spostrzeżenie nie poparte żadnymi dodatkowymi informacjami z góry, sądziłem, że raczej zostawię ten wątek w spokoju i skupię się raczej na jakiś innych postaciach, szczególnie tych mniej zaangażowanych. I nagle wyskoczył znienacka skyler, notabene jedna z tych osób, która raczej dużo nie pisała, i dość zdecydowanie poparł pomysł Dadixa. To zdecydowanie z jego strony daje mi do myślenia i na obecną chwilę nieco przeważa w sprawie mojego dzisiejszego głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...Sonic, chłopie... nie wiem co piłeś, albo paliłeś. Zostaw to, bo sobie życie zmarnujesz.
Nie będę wymieniał Twoich podejrzanych, bo chyba każdy Cię zastanawia teraz. O Twoich wcześniejszych "jazdach" już pisałem, ale jednego, K*&!@, nie umiem zrozumieć. - Lampek spojrzał na Sonskiera. - Czemu nagle, ni stąd ni zowąd awansowałem na Twojej liście na drugie miejsce? Wcześniej nie pisałeś nic o mnie... może jakieś argumenty? Aha, no i Dazzy. Zaczął Cię zastanawiać. Czemu akurat on? Jest cichociemny, więc można go na razie odrzucić...ale jak chcesz.

Darnoku, cóż... ja zawsze gram nerwowo, bo się denerwuję;P Zdaję sobie sprawę z tego, że nie przysparza mi to przyjaciół i narażam się na szybki lincz (vide poprzednie edycje), ale inaczej nie umiem grać i nie zamierzam. A już najbardziej denerwuje mnie, gdy ktoś niedokładnie czyta moja posty. Podobnie wkurza mnie jak ktoś przekręca moje słowa, jak to z lubością czynił Kukowsky.

Ja zaś trzymam się swojego typu i zagłosuję na Dadixa. Może i wmówilem sobie, że jest w mafii, ale tak głosować nakazuje mi przeczucie. On ma przeczucie na Bumbera, ja na niego. Bumber też mi się w 100% nie podoba, ale nawet nie tak bardzo, by na niego głosować, jeślibym nie głosował na Dadixa. Coraz bardziej mnie korci, by ubić Sonica za te jego zmiany (praktycznie w każdym postcie xD) ale jednak nie jest bardziej podejrzany niż reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.05.2007 o 20:10, Daniel DazZy napisał:


Dzis mie tak długo nie było, bo czytalem to, co naspamowaliscie :P A mini- analizę masz w poprzednim
poście, z którego można dowiedziec się, że narazie odstawiam Bumbera i Dadixa

Ale głosujesz na mnie :p
Darnok
"Dobra, dobra. Przyjdzie godzina 21:58 i nagle napiszesz, że jestem dla Ciebie katanim, Dazzy to niewinny mieszkaniec, a mordercą jest Kukowsky"
Kukowsky mordercą nie jest. Nie jestem pewien, ale prawdopodobnie nie jest :p
Dzisiaj nie zamierzam zmieniać, chyba że ma być remis lub niebezpieczna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2007 o 20:17, .Darnok napisał:

I nagle wyskoczył znienacka
skyler, notabene jedna z tych osób, która raczej dużo nie pisała, i dość zdecydowanie poparł
pomysł Dadixa. To zdecydowanie z jego strony daje mi do myślenia i na obecną chwilę nieco przeważa
w sprawie mojego dzisiejszego głosu.


Sam się zastanawiam skąd taki nagły wybuch poparcia dla mojej osoby z jego strony.
Różnica jest tylko taka, że dla mnie to jest bardzo wygodne zachowanie i jestem z niego niezmiernie ucieszony, dla pozostałych graczy może to być coś bardzo, bardzo podejrzanego. Choć mam nadzieję, że nie spowoduje to kolejnego trzęsienia ziemi i przetasowań głosów.

***

A teraz post, który miałem umieścić kilka chwil temu:

Ok, trochę mnie nie było, więc czas na komentarz zdarzeń, które działy się podczas tejże nieobecności.

Na pierwszy ogień idzie Sturnn, którego co prawda miałem już nie denerwować, ale jego zachowanie jest tak śmieszne, że nie omieszkam jednak skorzystać z okazji do dogryzienia mu ;). Po pierwsze, odwołanie głosu na mnie pod naporem protestów. Automatycznie nasuwa mi się pytanie, jaki gracz jest bardziej bezużyteczny: ten, który robi szum (nawet, jeśli jest to okazja do tego, aby niektórzy siedzieli cicho i pozostali niezauważeni) czy ten, który kurczowo trzyma się woli ludu. Fakt, że zostałeś skrytykowany przez kilku mieszkańców nie zmuszał Cię przecież do zmiany twoich przekonań. Każdy powinien mieć własne zdanie, a nie chwiać się jak łódka ( Bols ) na wietrze. Wspomnę też o twoim ostatnim poście, w którym to twierdzisz, że rzucam oskarżeniami bez podstaw, a następnie oddajesz głos na Dazzy-ego bez podania argumentów. Śmiechu warte.

I jeszcze mój suplement do rozważan Darnoka:
Dlaczego biorę pod uwagę Bumbera, a nie biorę Spidera?
Spójrz na niego. Pojawia się późnym popołudniem żeby napisać kilka zdań, które pasują na miano „biadolenia” jeszcze bardziej niż moje wcześniejsze wywody. To jest typ człowieka, który zapisuje się do edycji, a mimo to zachowuje się tak, jakby był cieniem gracza. Oczywiście taka ignorancja może być pokazówką i przykrywką dla działań mafiosa, ale gdyby tak było, to po jego zwycięstwie pozostałby gorzki niesmak. Ja mimo wszystko przyjąłem, że mafia będzie się starała wygrać w dobrym stylu dlatego swój wzrok skierowałem właśnie na Bumbera. Pod moim, bądź co bądź, ostrym ostrzałem zachował zupełny spokój – jak na doświadczonego mafiosa przystało. Poza tym zdołał też stworzyć pewną ochronę dla siebie, jeśli nieopatrznie padłbym dzisiaj pod naporem głosów mieszkańców. W tym poście mianowicie ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26343 ) poza próbą obrony mojej osoby stwierdza, że moja śmierć jest dość prawdopodobna. Mówi też, że sam nie zamierza na mnie głosować, natomiast sugeruje zwrócić uwagę na tych, którzy pode mnie mieliby się podczepić. Nie wiem jak wy to odbieracie, ale ja widzę to jako przygotowywanie sobie potencjalnych kandydatów pod jutrzejszy lincz (jeśli w dzisiejszym zginąłbym ja, co o tamtej porze wydawało się nieuchronne).

Kilka subiektywnych opinii o graczach:
Spider -> patrz wyżej.
Sonic –> Gubi się w swoich własnych podejrzeniach i popełnia błędy jak każdy początkujący gracz. Może pocieszyć się tym, że w tak energicznych edycjach jak ta zdobywa się dużo doświadczenia. Nie mam w zasadzie podstaw aby twierdzić, że jest siejącym postrach mordercą. Jest zbyt pocieszny jak na tą rolę.
Dazzy –> W rozumowaniu ta sama liga co Sonic.
Sturnn –> Człowiek myślący bardzo powierzchownie i nie zastanawiający się nad sensem niektórych scenariuszy, które przyjmuje za prawdziwe. Szczególnie trudno prowadziło mi się z nim dyskusję, bo w przeciwieństwie do LifaRa i Bumbera nie dbał o ciągłość logiczną argumentów. Mimo to nie umieszczam go w gronie moich podejrzanych. Dlaczego? Ano dlatego, że on chyba naprawdę wierzy w to co pisze.
Lampek –> Widzę u niego przejawy myślenia, aczkolwiek podąża innymi tropami niż ja. Trochę za bardzo się wystawia jak na mafiosa.
Darnok -> Trudno o nim powiedzieć cokolwiek więcej poza tym, co powiedziałem wczoraj. Analizuje, myśli, pisze. Przejrzałem jego dzisiejsze posty i zobaczyłem w nich sporo sensu.
Dar -> Nie jest może dostatecznie aktywny, ale jego posty – choć nieliczne – na ogół zawierają w sobie wiele treści. Choć argumenty o doświadczeniu/braku doświadczenia mogą się nie podobać, w moich oczach Dar nie budzi na razie zastrzeżeń.
Skyler -> Wczoraj zagłosował na Kuka jako pierwszy i przepadł w odmętach real-life’u (jak mniemam). Jeśli chodzi o aktywność na forum, to jest to mniej więcej ta sama liga co Spider.
LifaR –> Jeśli Bumber okazałby się winny, to jest idealny materiał na jego wspólnika. Wczoraj pojawia się drugi w momencie, kiedy Bumber znajduje się w opałach (pierwszy był Kukowsky, który grzecznie odmówił skorzystania z propozycji linczu na Bumberze) i reaguje zaskakująco agresywnie. Następnego dnia od rana toczy dysputy, w których co prawda odcina się od Bumbera (sugerując scenariusz, w którym obaj jesteśmy w mafii), ale nadal rozkręca spór mający na celu obrócenie podejrzeń na mnie. Panowie niby działają każdy na własną rękę, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to działanie jest zaplanowane. Ciekawy jest fakt, że we wspomnianym wyżej poście Bumbera wskazuje on, że wraz z LifaRem wytknęli mi wady w moim rozumowaniu, całkowicie ignorując innych, którzy też trochę na mnie ponarzekali – tzn. Sturnna i Lampka.

*******************
Lincz -> Bumber
*******************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.05.2007 o 18:15, Lampek napisał:

A właśnie, to jest żart? :> Prima Aprillis już była.
Rozumiem założenie i sens, jest bardzo szczytny i w ogóle. Ba, popieram go w całej rozciągłości.
Z tą małą różnicą, że kto jak kto...ale Ty wyszedłeś z pomysłem? Nie spodziewałbym się, bo
na swojej liście umieściłeś dwie osoby (ja i LifaR), które wczoraj głosy zmieniły...

Zaprzeczasz sam sobie...? :|


Jest pewna różnica :P Co innego głosowanie pierwszego dnia, a co innego głosowanie na gracza drugiego dnia, który jeszcze sam się lekko wkopuje w lincz... Chodzi o prostą myśl. Czy mafia sama z siebie by się tak wkopywała? No jak dla mnie nie... No chyba, że Dadix jest mafiosą samobójcą ;P Ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.05.2007 o 18:32, .Darnok napisał:

Chociaż taka nagła forma obrony Dadixa przez moment mnie nieco zastanowiło, ale to chyba raczej
już tylko czepianie się. Nie zapominajmy przecież, że dawidos zginął z rąk mafii, a on sam
zarzuty odsunął od siebie jeszcze zanim ktoś coś napisał. No, ale z drugiej strony, o czym
już zresztą wspominałem dzisiaj rano, trochę to zbyt oczywiste... oby się nie okazało, że najciemniej
jest pod latarnią.

Oj tam od razu pod latarnią;P Odsunąłem od siebie podejrzenia, bo później ktoś by mi je zarzucał... W ostatniej edycji było podobnie... Liqid albo Lifar zginął za to, że nie dodał "gdyby". I co niby oczywiste, a zginął w linczu:p Wolę ustrzec się przed takimi fanatycznymi posunięciami ze strony innych mieszkańców ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wywiązała się całkiem ciekawa dyskusja, nie powiem. Szkoda, że nie mam zbytnio głowy do analizy... Zrobię, co w mojej mocy. :)
O Dadixie już pisałem i do tej pory zdania nie zmieniłem. Mimo tego, że dąży on do linczu na mnie, nie uważam go za winnego. A oddać na niego głos tylko dlatego, że robi on na mnie nagonkę? Marnotractwo. Żaden mafiozo nie grałby tak ofensywnie i to już na samym początku gry. Dadix z rozbrajającą szczerością pisze o swoim arguemncie na mnie - przeczuciu. Który zdrajca wystawiałby się tak mocno, mając na obronę tylko "przeczucie"? Dadix chciał wywołać dyskusję i chwała mu za to. Szkoda, gdyby miał za to zginąć. Mimo wszystko szkoda.
A teraz Lampek. Zastanawia mnie fakt, iż on nie widzi intencji Dadixa. Wybacz drogi Lampku, ale Twój spokojny sen naprawdę mało mnie obchodzi. A głosować w oparciu o przeczucie? Skoro jest tyle materiału, na podstawie którego można sklecić jakieś wnioski, teorie? Idziesz po najmniejszej linii oporu. Głosujesz na Dadixa, bo myślisz, że inni zrobią to samo, że Dadix pójdzie do piachu. Bo się wystawił. Nie widzisz, nie chcesz widzieć drugiego dna całej sprawy. Intencji Dadixa. Bo łatwiej jest ubić go bez tłumaczeń. Nie, przepraszam... na podstawie PRZECZUCIA.
Sprawa druga - Darnok. Z jednej strony, to trochę mi go żal. Chłopak się napisał, a nic z tego nie wynikło ;P Przedstawił dogłębną analizę, nie pominął żadnego gracza, opisał tok wydarzeń, przesłanki itd. itp. I takim oto sposobem Darnok z osoby po cichu popierającej propozycję Dadixa, stał się jego katem. Czyżby kolejny chcący wykorzystać nadażającą się okazję do linczu na kompletnie wystawionym graczu? Darnok milczał cały dzień, teraz zaś stwarzał pozory analizującego mieszkańca, co było tylko wstępem do linczu na Dadixie. Korzystając z okazji, chciałbym zadać Darnokowi pytanie, poparte cytatem z jednego z jego postów: "(...) przystałbym na propozycję zlinczowania Bumbera, gdyż zapachniało mi tutaj ingerencją pozytywnych sił wyższych." O jakie "siły wyższe" Ci chodzi?
A co z namową skylera? Tutaj to już sam nie wiem co mam myśleć... Może faktycznie doszedł do wniosku, że moja śmierć coś da mieszkańcom? A może to jakaś bardziej skomplikowana strategia? Kto go tam wie... Po skylerze można się wiele spodziewać. ^^
Podsumowując, dziś będę się wahał pomiędzy Lampkiem a Darnokiem. O ile nie będę zmuszony do ratowania własnego tyłka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

************************************

Jak już wspominałem zdrajcę będę losować z trójki Lifar-Bumber- Lampek.
Oczywiście jak losowanie, to rzuciłem kością ;) No i wyszło, to co wyszło;p
Powody głosowania na Lifara już podałem wcześniej. Jutro będę musiał dogłębniej wczytać się w wasze posty, bo rzeczywiście ja też czasem przy ich analizowaniu popełniam błędy ;] A co do linczu....

Lincz--> Lifar
Powody podane wcześniej;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2007 o 21:13, Dadix napisał:

/.../ Pod moim,
bądź co bądź, ostrym ostrzałem zachował zupełny spokój – jak na doświadczonego mafiosa
przystało.

Ech... A co miałem robić, do cholery? Przestań głosić puste slogany i zacznij trzeźwo myśleć. :/ Miałem się drzeć w niebogłosy? Rzucać argumenty we wszystkich i o wszystko, na podstawie jakiś-tam-pierdół? Bo tak nie zachowuje się mafiozo? Daj spokój... Odpowiadałem na argumenty tak, jak podpowiadała mi logika. Nie chciałem pogubić się w moich przemyśleniach i napisać tego, czego napisać nie chciałem. To się nazywa spokój, racja. Ale czy spokój charakteryzuje tylko mafioza? :/

Dnia 04.05.2007 o 21:13, Dadix napisał:

Poza tym zdołał też stworzyć pewną ochronę dla siebie, jeśli nieopatrznie padłbym
dzisiaj pod naporem głosów mieszkańców. W tym poście mianowicie ( http://forum.gram.pl/
forum_post.asp?tid=59&pid=26343) poza próbą obrony mojej osoby stwierdza, że moja śmierć jest dość
prawdopodobna. Mówi też,
że sam nie zamierza na mnie głosować, natomiast sugeruje zwrócić uwagę na tych, którzy pode
mnie mieliby się podczepić. Nie wiem jak wy to odbieracie, ale ja widzę to jako przygotowywanie
sobie potencjalnych kandydatów pod jutrzejszy lincz (jeśli w dzisiejszym zginąłbym ja, co o
tamtej porze wydawało się nieuchronne).

I bardzo dobrze widzisz. Przygotowuję sobie lincz na jutro, bo jestem wręcz pewien, że wśród głosujących na Ciebie skryje się jeden zdrajca (zakłądając oczywiscie, że jesteś niewinny). To jest wręcz logiczne - jesteś wystawiony, trzeba więc Cię dobić. Tak właśnie postępuje mafia.

Dnia 04.05.2007 o 21:13, Dadix napisał:

/.../ Ciekawy jest fakt, że we wspomnianym wyżej
poście Bumbera wskazuje on, że wraz z LifaRem wytknęli mi wady w moim rozumowaniu, całkowicie
ignorując innych, którzy też trochę na mnie ponarzekali – tzn. Sturnna i Lampka.

Co innego jest narzekanie, a co innego odpowiadanie na argumenty. Inni biadolili, my rozmawialiśmy z Tobą. A że nasze zdania zbiegły się w pewnym momencie? Czy zawsze musi być tak, że zdania poszczególnych graczy różnią się od siebie? Bez przesady... I ja i LifaR widzimy Twoje błędy i to od razu ma oznaczać, że jesteśmy w mafii? Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2007 o 21:39, Bumber napisał:

(...) Dadix chciał wywołać dyskusję i chwała mu
za to. Szkoda, gdyby miał za to zginąć. Mimo wszystko szkoda.


Bardzo ciekawa reakcja. Dadix wspomniał właśnie o jednym z postów, w którym piszesz o tym, że będziesz przyglądał się kto pójdzie za reakcją tłumu i będzie głosować na niego. Faktycznie, jeśli okazałby się niewinny, miałbyś doskonałą kartę przetargową. I do tego taka heroiczna postawa... on przeciwko Tobie takie ataki, a Ty kompletnie niewzruszony, wręcz przeciwnie, nawet go pochwalasz.

Dnia 04.05.2007 o 21:39, Bumber napisał:

Sprawa druga - Darnok. Z jednej strony, to trochę mi go żal. Chłopak się napisał, a nic z tego
nie wynikło ;P


Twoje miłosierdzie bardzo mnie poruszyło, doceniam je.

Dnia 04.05.2007 o 21:39, Bumber napisał:

Przedstawił dogłębną analizę, nie pominął żadnego gracza, opisał tok wydarzeń,
przesłanki itd. itp. I takim oto sposobem Darnok z osoby po cichu popierającej propozycję Dadixa,
stał się jego katem. Czyżby kolejny chcący wykorzystać nadażającą się okazję do linczu na kompletnie
wystawionym graczu? Darnok milczał cały dzień, teraz zaś stwarzał pozory analizującego mieszkańca,
co było tylko wstępem do linczu na Dadixie.


Faktycznie, jeśli ktoś wypowie się najpierw z rana, a następnie dopiero od godzin popołudniowych, to znaczy, iż siedzi cicho. Genialne spostrzeżenie.

I najważniejsze - gdzie ja niby napisałem, że miałbym głosować na Dadixa, gdzieś Ty wyczytał takie bzdury?!

Wyraźnie podkreśliłem, że zdecydowanie skylera raczej wpłynie na mój głos w sprawie dotyczącej omawianego tak wczoraj tematu, czyli uściślając, żebyś przypadkiem nie pominął, do tematu linczu na Twojej osobie.

Dnia 04.05.2007 o 21:39, Bumber napisał:

Korzystając z okazji, chciałbym zadać Darnokowi
pytanie, poparte cytatem z jednego z jego postów: "(...) przystałbym na propozycję zlinczowania
Bumbera, gdyż zapachniało mi tutaj ingerencją pozytywnych sił wyższych."
O jakie "siły
wyższe" Ci chodzi?


Naprawdę nie domyślasz się, o co mogło chodzić? Przypominam, wypowiedź dotyczyła wczorajszego dnia, w zaistniałej w tamtym momencie sytuacji do głowy mogło przyjść tylko jedno skojarzenie. Nie chodziło ani o mieszkańca, ani o mafioza.

Wyskoczyłeś z tym moim głosowaniem na Dadixa jak nie wiadomo skąd. Zresztą, o tym jak zareagował skyler, już pisałem. Tak w ramach formalności:
###
Lincz -> Bumber
###

A jak się okaże, że Dadix i skyler to mafiozi, to nie wiem co pocznę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Remis w dniu dzisiejszym byłby wyjątkowo nieciekawym rozwiązaniem, dlatego muszę zainterweniować…

*******************
Lincz (zmiana) -> Dadix
*******************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ekhm, przecież General Sturnn wycofał swój głos na Dadixa, zatem miał on 2 głosy ( Lifar i Lampek), natomiast Bumber 3 (Dadix, Skyler i ja). No, ale Bumber w ostatniej chwili postanowił jednak zaryzykować ewentualny remis, co przy okazji nagłej zmiany Dadixa uratowało mu jednak tyłek. Pozostaje czekać na wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.05.2007 o 21:13, Dadix napisał:

Skyler -> Wczoraj zagłosował na Kuka jako pierwszy i przepadł w odmętach real-life’u
(jak mniemam). Jeśli chodzi o aktywność na forum, to jest to mniej więcej ta sama liga co Spider.

Z tą tylko różnicą, że nie zapisuje się do edycji, a mimo to zachowuje się tak, jakby był cieniem gracza gdyż nie jest to moją intencją. Ciężko mi w te pierwsze dni znaleźć odpowiednią ilość czasu ale mam zamiar to naprawić jeśli będzie mi to dane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Albo jest remis, albo Dadix idzie do piachu... Nie wiem jak MG potraktuje lincz Sturnna, który przecież swój głos wycofał. Ja go nie liczyłem, tak więc świadomnie doprowadziłem do remisu, aby tylko uniknąć śmierci... Jeśli głos Sturnna zostanie policzony, to żegnamy się z Dadixem. A jeśli nie, to... cóż, w linczu nie ginie nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się