Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 29.11.2007 o 20:45, WoWmen napisał:

Matix - Jeśli anulujesz pojedynek to udowodnisz że jesteś sędziom. (...)
Wtedy uwierzę Ci w 100% i bedziesz dla mnie 100% mieszkańcem i osoba czystą.


Co Ty bredzisz?! Jakim cudem wyobrażasz sobie taką sytuację? Sędzia nie ma możliwości anulowania pojedynku! Może jedynie zmienić jego zwycięzcę, nic poza tym.

Matix - nic nie zmieniaj, chyba że niefartownie wyjdzie remis - wówczas przesądź o śmierci jednego z pojedynkujących się. W przeciwnym razie nie mieszaj się do tego, gdyż twoja zdolność może się przydać na późniejszym etapie gry!

Dnia 29.11.2007 o 20:45, WoWmen napisał:

Fiarot - (...) Skłonny jestem uznać że jest mieszkańcem
choć nawoływanie do remisu podpada tu właśnie pod tezę bycia Indiańcem.


Owszem, jestem mieszkańcem :] .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Małe nieporozumienie w tym wypadku ;)
Ehh a więc stracimy jednego mieszkańca :/

@ Fiargot
Może nie aż tak ostro ;) teraz zostałem uświadomiony że sędzia NIE ma tej możliwości.

Oświadczenie, że nim jesteś jest dość słabym argumentam, nieprawdaż ;) jednak jestem w stanie Ci uwieżyć bo dotychczasową praca działałeś na naszą korzyść i doprowadziłeś do linczu dwó

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 21:03, Fiarot napisał:

Matix - nic nie zmieniaj, chyba że niefartownie wyjdzie remis - wówczas przesądź o śmierci
jednego z pojedynkujących się. W przeciwnym razie nie mieszaj się do tego, gdyż twoja zdolność
może się przydać na późniejszym etapie gry!


Znam swoją rolę Fiarot.

Belmundo

Jeśli dobrze liczę to jest:

matiz - 3
glizda - 2
scorp - 1

Robimy remis matiz/glizda, więc wyrównaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... O ile twoja teoria o tym, że deih faktycznie chciał kogoś wówczas ocalić wyprowadzając mtobiego chwilowo na prowadzenie, to faktycznie może tak być. Cóż, pomyślę nad tym, póki co scorpa brałem pod uwagę do linczowania dopiero po spiderze i gliździe. Na szczęście jeszcze jest czas :] .
Może sami zainteresowani, czyli scorp i matiz także wreszcie przemówią, bo praktycznie przez cały dzień siedzą bezpiecznie w ukryciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 21:06, matix00 napisał:

Jeśli dobrze liczę to jest:


Poprawka:

matiz - 3
glizda - 2
scorp - 2

Dnia 29.11.2007 o 21:06, matix00 napisał:

Robimy remis matiz/glizda, więc wyrównaj.


Spokojnie, jeszcze zdążę :) . Ja będę siedział na forum aż do zakończenia głosowania i wszystkiego pilnował, aby linczowanie poszło zgodnie z planem, także póki co poczekam, aż inni oddadzą swoje lincze. Zresztą jak widzę remis proponowany przez skylera (matiz - scorp) też jest jeszcze możliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Doprowadzić można i nawet do remisu 3 osób lecz są za tym ale

Niby większa szansa na ubicie bandziorów ale i większe ryzyko w przypadku pomyłki która pójdzie wręcz genialnie na rękę Indianom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.11.2007 o 21:02, Belmundo napisał:

> jest ze samem a przyjmujesz matiza jako bandytę to scorp nasuwa się jako bandyta :)
to może remis scorp i matiz?



Moge mieć wszystkie głosy a i tak nie zginę bo sie uniewinnię... Jestem burmistrzem ty pacanie i dziękuje że każesz mi wykorzystać jedyne ułaskawienie jakie posiadam żeby ułaskawić siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 21:21, WoWmen napisał:

Doprowadzić można i nawet do remisu 3 osób lecz są za tym ale

Niby większa szansa na ubicie bandziorów ale i większe ryzyko w przypadku pomyłki która pójdzie
wręcz genialnie na rękę Indianom.


Czy mi się wydaje czy przy potrójnym remisie (wiecie o co chodzi - nie o 3 remisy tylko trzyosobowy) nikt nie ginie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.11.2007 o 21:21, scorp2005 napisał:



Moge mieć wszystkie głosy a i tak nie zginę bo sie uniewinnię... Jestem burmistrzem ty pacanie
i dziękuje że każesz mi wykorzystać jedyne ułaskawienie jakie posiadam żeby ułaskawić siebie...

No tak - burmistrza jeszcze nie było ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 21:21, scorp2005 napisał:


> > jest ze samem a przyjmujesz matiza jako bandytę to scorp nasuwa się jako bandyta
:)
> to może remis scorp i matiz?


Moge mieć wszystkie głosy a i tak nie zginę bo sie uniewinnię... Jestem burmistrzem ty pacanie
i dziękuje że każesz mi wykorzystać jedyne ułaskawienie jakie posiadam żeby ułaskawić siebie...


A więc szósty NA-PEWNO-PEWNY MIESZKANIEC? No to bandyci muszą mieć nieciekawie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Barman dawaj whisky !

Przestraszony barman wlał szybko trunek i podał go Deto a ten pochłonął go jednym szybkim haustem.
-Za to przeklęte miasto !
Brzdęk, to pękło szkło uderzone o podłogę Padnij

Wyszedł dumnym krokiem z Baru i ustawił się na swojej pozycji... Skazańca albo zwycięzcy... Minę miał krzywą wcale nie chciał tego pojedynku, wiedział jednak że innego wyboru nie było. Spojrzał w niebo z westchnieniem, gwiazdy tego wieczora lśniły naprawdę pięknie.
Zaczął liczyć kule w swoim kolcie, raz... dwa... trzy... cztery... pięć... sześć...
-Dobra, Marian miło było cię poznać, szkoda że musimy rozstawać się w takich okolicznościach... hehe...

Zamknął oczy schował Magnum do pochwy i czekał na znak...
Znak życia albo śmierci... Nic już nie słyszał oprócz chłodnego wiatru podwiewającego jego ukochane włosy i serca które biło jak oszalałe, chciało uciec ale nie miało jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to mamy wynik głosowania. Dobra, zrobię niespodziankę. Po oddaniu głosów przez wszystkich, prócz jednego osobnika – dla tegoż delikwenta WARN – wyszło że jest… 6:5 dla Kalkulatora.

Tak więc pada Kalkulator – chyba że sędzia ma coś do powiedzenia. Jeśli nie – przykro mi, nie odzywasz się już :*

KILL -> Liczydełko

Liczydełko to of koz mafia była :P No co? Daliście się mu nabrać? Dobrze, że pomyśleliście :P

„Ludzie ludziom zgotowali ten los”

Pozdrawiam – MG Demrenfaris

PS Mam nadzieję, że każdy zrozumiał, że Liczydełko to miasto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 21:21, WoWmen napisał:

Doprowadzić można i nawet do remisu 3 osób lecz są za tym ale

Niby większa szansa na ubicie bandziorów ale i większe ryzyko w przypadku pomyłki która pójdzie
wręcz genialnie na rękę Indianom.


Chyba jednak nie czytałeś uważnie regulaminu - już po raz drugi popełniasz głupią wpadkę w dość krótkim czasie. Przytoczę regulamin - 4) Jak linczujemy?(...) W przypadku remisu - giną obaj :) . Nie ma tu nic o potrójnym remisie. Zresztą dowiedziałem się właśnie od MG, że wówczas losowałby on dwie osoby spośród tych trzech zremisowanych. Także nie ma możliwości, żeby wszystkie trzy poleciały na raz w linczu.

scorp

Jesteś burmistrzem, tak? No ciekawe - podsumujmy: martwy Kalkulator - Agent Ubezpieczeniowy, Deto - Lowelas, Laska - Szeryf, scorp - Burmistrz, matix - Sędzia, Belmundo - Kurtyzana, ja - DR/Pastor/Opój (heh, ciągle nic nie mówię ;]), martwy mefiperes - DR/Pastor/Opój. Zostaje więc jeden mieszkaniec - DR/Pastor/Opój, zaś pozostaje aż siedmiu graczy nie ujawniających się do tej pory. Kto jest owym 9 mieszkańcem? Ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Całe miasto pogrążone w ciszy usłyszało strzały padły trzy....

Pierwszy był strzał Deto, spudłował...
Drugi strzał Kalkulatora, Deto dostał w lewe ramię. Zaklął głośno i oprzytomniał.
Deto oddał ten trzeci strzał, strzał prosto w serce kalkulatora...

Nie wierzył że żyje, a jednak... przeżył... oczy zapełniły mu się łzami nie czuł nawet bólu kuli która utkwiła mu w ramieniu... w szoku usiadł na ziemi, spuścił głowę i zaczął patrzeć w niebo dziękując gwiazdom za jeszcze jedną szansę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 21:11, Fiarot napisał:

> Jeśli dobrze liczę to jest:

Poprawka:

matiz - 3
glizda - 2
scorp - 2


Wcale nie bo na scorpa głosował tylko Belmundo tyle, że dwa razy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 20:59, Sam Fisher5 napisał:

Nie powiem wprost. Powiem tylko(IMO AŻ, ale co zrobić?), że:
1. Nie działam w nocy.
2. Jeszcze nie korzystałem z mojej roli.


W związku z ujawnieniem się scorpa powrócę do Ciebie. Ciekawy opis postaci, jak ulał pasowałby do DR, nie wiem tylko, czy faktycznie tak jest... Jeżeli to Ty jesteś owym 9 brakującym do kompletu mieszkańcem wynikałoby z tego, że skubany skyler jest jednak nie-miastowym. Czyżby był jednak Indianinem? Zastanawiające... W każdym razie uważam, że albo Ty albo skyler należycie jako ostatnia możliwa osoba do frakcji mieszkańców.

P.S. Skoro padł Kalkulator oznacza to, że jego głos na glizdę się nie liczy. Ponieważ scorp przyznał się do bycia burmistrzem najrozsądniej będzie dążyć właśnie do remisu pomiędzy glizdą a matizem. Przypominam, że w tej chwili rozkład głosów wygląda następująco:

matiz - 3
scorp - 2
glizda - 1

matix

Na scorpa głosował Belmundo oraz Sam Fisher - wszystko się zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, matix00 w swej mądrości (?!) tak uczynił - Deto pada, a Liczydełko żyje. Nie będę komentować takich zagrań -_-''. Nie ma to jak miasto! :D

Deto - padaj!

"Ludzie ludziom zgotowali ten los"

Pozdrawiam - Wasz MG :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 21:40, matix00 napisał:

Niech wam będzie - jestem sędzią i udowodnię to ratując Kalkulatora (jeszcze mogę).


A po wujka grzybka? Czy ktoś Ci nie wierzy? Zostaw już tak, jak w tej chwili jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się