Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

O.o ?

Jednak przedtem nie było chaosu...

Teraz jest.

Mam wielką prośbę. Czy do jasnej choroby wszyscy zmieniający głos mogli by powiedzieć, o co tu kurde miało chodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1. Szeryf aresztuje wybraną osobę. Posążek znaleziony
Sprawdzony w areszcie – nie masz prawa odzywać się do 24:00 ;)
2. Pastor sprawdza wybraną osobę.
Pastor sprawdza…
3. Opój jeśli chce - upija wybraną osobę.
Opój upił – nie możesz się odzywać do 18 jutrzejszego dnia – ofiaro ^^

„Ludzie ludziom zgotowali ten los”

Pozdrawiam – MG Demrenfaris

Warny dla Scorpa, Sama, Bela, Fiarota i Spidera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taktyka tonącego który brzytwy się chwyta. Głosy w ostatnich sekundach zawsze zmieniały wyniki glosowań. Teraz jeśli Indianie nie zabiją żadnego bandyty to bandyci nadal mają 3 graczy :/
Głosowanie Fishera w ostatnich sekundach wygląda mi na taktykę obronną swojego kompana z frakcji i to nawet dość wyraźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A wiesz, że mam ochotę? -.- Cokolwiek zrobię, wszystek schrzanię... Dupa, nie edycja, w moim przypadku :( Postaram się coś tam chociaż zdziałać przy aresztowaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bandyci:
4. Bandyci wybierają, kto trzyma posążek.
Nie moją
5. Zabójca jeśli chce – zabija wybraną osobę.
Koniec możliwości
6. Złodziej (po utracie posążka) przeszukuje wybraną osobę.
Przeszukuje…

„Ludzie ludziom zgotowali ten los”

Pozdrawiam – MG Demrenfaris

WARNY:
Dodatkowo dla matixa oraz glizdora. Laska - recydywizm. Jeszcze raz - BAN

EDIT:
Matix zmienił lincz na glizdę - nie zauważyłem tego. Koniec edycji, jutro, albo dziś później dam epilog. Mam nadzieję, że fajnie się grało.

Pozdrawiam - Wasz MG Demrenfaris

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzicie... Tak to jest jak się mnie zabija... Potem edycja szybko się kończy. Przyznam szczerzę, że miałem chęć pograć trochę dłużej...

Powiem jeszcze przy okazji, że planuje poprowadzić jakąś edycje w okresie świątecznym... Zastanawiam się tylko czy poprowadzić wówczas mafię, czy ktulu. Mam pomysł na ewentualne klimaty Ktulu i prędzej czy później ten pomysł wykorzystam. Jeśli chcecie mafię i znalazłby się jakiś inny MG w tym okresie to bym mu odstąpił, gdyż aktualnie mam chęć poprowadzić Ktulu lub pograć w mafię. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja napiszę to co napisałem MG .


"dopiero co wszystko zacząłem łapać a tu koniec . Do kogo mogę się odwołać ?"

Spodobało mi się , ja chce jeszcze !!!

Przepraszam także za moje wpadki ale to naprawdę była moja pierwsza edycja Ktulu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 22:58, Kukowsky napisał:

Widzicie... Tak to jest jak się mnie zabija... Potem edycja szybko się kończy. Przyznam szczerzę,
że miałem chęć pograć trochę dłużej...

Powiem jeszcze przy okazji, że planuje poprowadzić jakąś edycje w okresie świątecznym... Zastanawiam
się tylko czy poprowadzić wówczas mafię, czy ktulu. Mam pomysł na ewentualne klimaty Ktulu
i prędzej czy później ten pomysł wykorzystam. Jeśli chcecie mafię i znalazłby się jakiś inny
MG w tym okresie to bym mu odstąpił, gdyż aktualnie mam chęć poprowadzić Ktulu lub pograć w
mafię. ;)

Mafia, mafia! Jakoś Ktulu nie przypadło mi do gustu, może ze względu na chorobę i brak czas oraz pierwszą grę ale mafia to w końcu mafia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, jak rozumiem ciszy nocnej już nie ma. ^^

Wyręczę więc Dema z odpowiadania wszystkim na gg. ;P

Byłem bandytą i miałem posążek. Gratulacje. :D Dem się trochę pogubił, ale można mu wybaczyć, bo to jego pierwsze MGowanie z tego, co wiem.

Z mojej strony przepraszam, że nie byłem obecny wczoraj, a dzisiaj też nie cały czas, ale wczoraj przeszkodziła mi nieznajomość regulaminu (przyzwyczajony do mafii, nie wiedziałem, że już się głosuje), a dziś choroba. :] Grało się nawet fajnie, jak na pierwszy raz w FK, ale zdecydowanie gra jest bardziej skomplikowana i wymaga poświęcenie więcej czasu niż FM. Tak mi się przynajmniej wydaje. Nie ma to jak stara dobra mafia. Ktulu jest dobre tylko na żywo. :]

Jeszcze raz gratki i dzięki za grę. Aha - byłem złodziejem. ^^

Kuk --> Nigdy więcej Ktulu na forum. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak powinien wyglądać prawidłowy rozkład głosów:

1. Kalkulator12 - Glizda
2. Sam Fisher - matiz
4. Laska-z-Polski - Laska z Polski
5. Glizda - matiz
6. mtobi - matiz
7. Spider88 - matiz
8. Scorp2005 - matiz
10. skyler - Glizda
11. matiz123 - Glizda
12. Fiarot - matiz
13. WoWmen - Glizda
15. matix00 - Glizda
16. Belmundo - Glizda

Glizda - 6
matiz - 6
Laska - autolincz

Glizda miał posążek = miasto wygrało :D . Ktoś czuwał do końca nad rozkładem, bo nieprawdopodobne było, aby tak się ten dzień skończył, wszak przez cały czas walczyłem o remis i się udało :] . A tak serio to wolałem się upewnić - zawsze na kartce zapisuję sobie obecny stan głosowania i po naniesieniu poprawek spowodowanych zamieszaniem w ostatniej minucie wyszło mi, iż powinny zginąć obie najcześciej wskazywane osoby :] . Traf chciał, że trafiło dzięki temu na posiadacza posążka :D .
Więcej napiszę za jakiś czas ;] .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 23:01, glizda101 napisał:

Byłem bandytą i miałem posążek

Ehh na miałem zamiar Cię ubić dzisiaj (Indianinem jestem :P) ale gdy okazało się że zginiesz w linczu razem z moim kompanem zmieniłem zdanie. z reszta i tak by to nie miało wpływu bo mord jest później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 23:03, scorp2005 napisał:

Poczekalibyście do oficjalnego zakończenia edycji pałki :)


Dem na gg napisał mi, że można już spamować. Pałko. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten dzień był inny niż poprzednie. Dyskutowano dużo, przytaczano sensowne argumenty… Dwójka szaleńców zdecydowała się nawet na pojedynek… Chcieli się wycofać, lecz honor ostatecznie nie pozwolił. Stanęli przed sobą, słońce przygrzewało ostro.
- Zakończmy to – powiedział jeden
- Tak… - odpowiedział Marian
- Nie chcę Cię zabijać ale muszę.
Wybiła godzina dwunasta. Padł strzał. Wywołał on spore poruszenie… Na ziemi leżał Deto. Krew płynęła mu z gardła ciurkiem
- Wybacz – splunął Marian
- Niech diabeł ma Cię w swej opie… - nie dokończył – skonał.
Wśród tłumu zapanowało poruszenie. Jednak nie na długo. Marian rzucił:
- Wszystkim kolejka! Do saloonu!
- Wiwat! Wiwat! Wiwat!

***************************************************************************

Jednak w tym całym zamieszaniu niemal zapomniano o codziennym rytuale – wieszaniu podejrzanych osobników. Dziś skandowano różne imiona, ale najczęstszym, z którym to zgodziły się „masy” był Matiz. Tak więc wyprowadzono go na stryczek.
- Giń! Giń padalcu!
- Idioci! Nie wieszajcie mnie!
- Za późno. Giń! PARSZYWCU! GIŃ!
Zastępca szeryfa zawiązał pętlę.
- Niechaj się dokona! – zaśmiał się
I dokonało się. Zginął w mgnieniu oka.
- Kim, kim był ten parszywiec?!
- To…
- Indianin…
- Nic przy sobie nie miał!
Nagle, niespodziewanie – gniew masy przerzucił się na Glizdora.
- Co wy…
- GIŃ! GIŃ!
Glizda padł, zadeptany i zadźgany na śmierć.
Miał coś przy sobie? Niech szeryf weźmie ciało i sprawdzi w gabinecie, mimo wszystko – wątpię…


***************************************************************************

Pastor wrócił do wykonywania zawodu poturbowany. Jednak nie zająknął się ani słowem o traktowaniu go w więzieniu.
- Spowiada dziś pastor?
- Oczywiście.
- W imię Ojca i Syna i Ducha Św. – Amen. U spowiedzi ostatni raz byłem 5 lat temu. Obraziłem pana Boga następującymi grzechami…
Po kilkudziesięciu minutach…
- Tajemnica spowiedzi pastora zobowiązuje?
- Skąd masz takie info?
- JAK TO!?
- Tak to – uśmiechnął się
- Kur…

***************************************************************************

- Zabiliśmy tego psa… Dziś ktoś jeszcze?
- Nie. Nie jesteśmy mordercami, to był ostatni raz. Musimy zwiać, my nie czerwoni.
- Fakt.
- Dobra, to co robimy?
- No nie wiem. Nie ma zbyt wiele do roboty – zaśmiał się
- Szuler w drodze do Europy – zagrajmy więc w karty
- Dobra, ja rozdaję.
Po godzinie
- Ile stawiasz?
- Wszystko
- Myślisz, że się odegrasz?
Nagle…
Wychodzić, idioci – wasz kolega stracił posążek i was wsypał – wszyscy zostaniecie wywiezieni – resztę życia spędzicie za kratami! Skyler próbował się bronić – nadaremno. Został zabity. Jego ciało nigdy nie zostało pochowane – nadal leży, rozkładając się w piwnicy bankowej Bum-bum. Sam – choć najzręczniejszy rewolwerowiec – mógłby położyć bez trudu kilku – oddał się w ręce władz – skruszył się… Jednak sam Eddy nadal grasował w Ameryce… Podobno udał się w kierunku Kap-Kap Town…

***************************************************************************

- Wodzu. Wszystko poszło zgodnie z planem. Mefiu Perez gryzie piach
- Dobrze… Niech Cię błogosławią dobre duchy, Stopo.
- Masz dla mnie kolejną misję?
- Tak… Dziś ma paść… Fiarot
- Powinienem o czymś powiedzieć.
- Hm?
- Padł nasz przyjaciel… Forrest.
- NIE! GNIEW DUCHA PRERII BĘDZIE WIELKA! ZABIJCIE TEGO XXX!
- Oczywiście, Wodzu. Niechaj tak będzie. Wyruszam już teraz.
- Weź mustanga, wiesz od kogo… Mu się już nie przyda…

STOPA NIE ZDĄŻYŁ – MIASTO ZWYCIĘŻYŁO I WYBIŁO WSZYSTKICH INDIAN. Potem ranczerzy zabili wojowników i spalili osadę Indian. Nie pozostało z niej dosłownie nic. Wódz padł od ugodzenia nożem myśliwskim – zabił go sam pastor Fiarot.

***************************************************************************

Ostatni Ufok siedział osamotniony w grocie. Bez towarzyszy na obcej planecie wyraźnie bał się zabijać. Cóż. Pozostawało mu sprawdzanie poszczególnych osób – podczas snu podkradał się cichutko i szukał posążka. Była jeszcze szansa… Jednak i tej nocy nic nie znalazł… Nagle, do groty wtargnęło 5 uzbrojonych po zęby ludzi:
- Traper? Haha! Giń, szmato!
Wystrzelono w niego kilkanaście naboi z dubeltówki
- To załatwi sprawę…
- Żryj piach, poczwaro – powiedział Laska i zaśmiał się

***************************************************************************

LINCZ -> Glizda i Tamiz

Rozkład:
1. Kalkulator12 - Glizda
2. Sam Fisher - matiz
4. Laska-z-Polski - Laska z Polski
5. Glizda - matiz
6. mtobi - matiz
7. Spider88 - matiz
8. Scorp2005 - matiz
10. skyler - Glizda
11. matiz123 - Glizda
12. Fiarot - matiz
13. WoWmen - Glizda
15. matix00 - Glizda
16. Belmundo - Glizda

POJEDYNEK -> Deto

MORD INDIAN -> BRAK

LISTA GRACZY:
1. Kalkulator12 - Agent Ubezpieczeniowy MIASTO
2. Sam Fisher - ZŁY REWOLWEROWIEC BANDYTA
3. Deto - LOWELAS Miasto
4. Laska-z-Polski - Szeryf Miasto
5. Glizda - Złodziej - BANDYTA
6. mtobi - Opój miasto
7. Spider88 - Zielona Macka - Ufol
8. Scorp2005 - Burmistrz Miasto
9. Kukowsky - Detektor UFOL
10. skyler - Zabójca BANDYTA
11. matiz123 - Samotny KOJOT - INDIANIEC
12. Fiarot - PASTOR MIASTO
13. WoWmen - Szamanka INDIANIEC
14. mefiperes - Dobry Rewolwerowiec MIASTO
15. matix00 - SĘDZIA MIASTO
16. Belmundo - KURTYZANA (MIASTO)
17. Furr - szaman INDIANIEC
18. Yarr - Pożeracz Umysłów - UFOL
19. Deih Szantażysta - BANDYTA


„Ludzie ludziom zgotowali ten los”

Pozdrawiam – Wasz MG

KONIEC!

Byłby dłuższy, ale mnie Kuk poganiał :P

Jak się podobało? :D Sorry za ten wieczór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurdę, ale jaja niesamowite były pod koniec :D Posty lały się strumieniami, a lincze zmieniane były jak rękawiczki ;P

Hmmm... ciekawe, kim ja mógłbym być, nie? :D

Ale powiem Wam, że opis, wysałny do Fiarota, był absolutnie zgodny z prawdą:
1. Nie działam w nocy
2. Nie użyłem zdolności(w czasie edycji)

Hehe ^^

EDIT: Ech, cholera, widzę, że bez konsekwencji mogłem się podać za tego DRa, ale trudno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Loo jezuus mariia, co to było :P Sorki, za niekatywnosc, ale poprostu to mnie przeroslo mnie Ktulu. Całe Dla niezorientowanych, opojem byłem :P Sorki Fiarot za to upicie, ale pogubiłem się kompletnie :P Zdecydowanie wolę jednak mafię, jakaś taka prostsza mechanika, a rozgrykwa ciekawsza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eeeeh ;/ Taki krótki komentarz na mój temat... Naprawdę marny debiut. Obiecuję, że już nigdy nie zagram w Ktulu - nie mam serca, by wam to robić ;] Jedyna dobra rzecz jaką zrobiłem w tej edycji.... zaraz, nie popełniłem żadnego pożytecznego czynu... Psiakrew.
No i wezmę się po kolei za przepraszanie. No więc, wpierw za lincz na Belmundzie - kostki mi tak wylosowały ;/ Przepraszam więc wszystkich graczy, po raz pierwszy. Ale to małe piwo w porównaniu z moimi dalszymi występkami...
Dobra, teraz to bezsensowne przyznanie się do roli. Sam siebie nie rozumiem -_- Może po prostu zostawię to bez komentarza?
I na koniec brak reakcji na nawoływania Fiarota... Eh, tak bywa, zielona lampka może mi się świeciła, ale przy kompie nie siedziałem, tylko ostro kułem... Przepraszam, najmocniej w tym przypadku ;] Co prawda później Glizdę zaaresztowałem, ale i tak moja własna głupota by wszystko zepsuła... Na szczęście Matix mnie wyręczył w linczowaniu i moje aresztowanie nie miało większego znaczenia.
I co ja mogę powiedzieć na swoje usprawiedliwienie? Generalnie nic :( Z początku przytłoczyła mnie liczba graczy i postów, i się zaczęło... W to, że jestem antybohaterem edycji nie wątpi chyba nikt, co? No , przynajmniej raz się ze mną zgadzacie ;) Poproszę jeszcze o rozgrzeszenie, bo naprawdę ze swoich wyczynów dumny nie jestem i wyrażam głęboką skruchę... I niech Demrenfaris więcej mnie do gry nie namawia, jak sobie przerwę ustalam, bo jak, widać kiepsko się to na mojej grze odbija :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się