Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Postaram się o jakąś sensowną analizę:

1. wdowiakm - pisał nie wiele, nie wziął udziału w żadnej konkretnej rozmowie, a jego lincz był czystym strzałem... chociaż większość linczów było strzałem ;]. Więc albo jest standardowym cichociemnym mafii albo nie ma stałego stanowiska.

Podsumowanie: Nie jest jak na razie podejrzanym... jak na razie.

2. Bumber - cały czas mój główny podejrzany. Kolejny powód linczu: rozpoczęcie tak zwanego polowania na czarownice na Kalku. Faktem jest, że Kalk wypadłby wcześniej czy później , ale to właśnie Bumber zaapelował, by go linczować.

Podsumowanie: Nadal jest w moich oczach podejrzany ;]

3. Sam - postać, co najmniej niezdecydowana. Najpierw zaczął lincz na Phelelę, następnie kilka oskarżeń do Boga [w puzdro... jak to debilnie brzmi], a na koniec podczepia się pod lincz na Kalka. Nie wiem, czy to on strzela na oślep, czy chce, by zwrócono na niego uwagę.

Podsumowanie: Kolejny podejrzany... chociaż nigdy nie wiadomo.

4. Bog - postać także rzucająca się w oczy, ale nadal nie uważam go za podejrzanego... Chcociaż w swojej analizie stanął w obronie Bumpera. Nie wiem, czy są w jakiś sposób powiązani, ale nie chce mi się teraz to roztrącać.

Podsumowanie: Jak na razie neutralny.

5. Wayzin - nie odzywal sie pierwszego dnia [poza fabularniakiem], co chwila się tłumaczy, przyłącza się do linczu na Kalka, podejrzewa Boga [i znów to debilnie brzmi], twierdząc, że jeśli nie zginie, to będzie conajmniej dziwne...

Podsumowanie: Podejrzany... chociaż znając go, zacznie się zaraz tłumaczyć ;]

6. Phelela - do tej postaci nie mam jak na razie żadnego zdania... Moze potem?

Podsumowanie: neutralny.

7. mtobi - kolejna postać, o której nie można wiele powiedzieć. Najpierw lincz-strzał na wdowiakm, a następnie zmienia zdanie i bierze udział w linczu na Kalku [chociaż to nie musi go przekreślać].

Podsumowanie: brak zbyt poważnych oskarżeń, więc neutralny.

8. Scorp2005 - niemalże zerowa frekwencja, tylko fabularniak. Brak linczu, ale twierdzi, że to winaneostrady... I tu mu wierzę ;] - sam mam w rodzinie użytkownika neostrady i często sie skarży na neta ;>

Podsumowanie: brak podejrzeń - neutralny.

9. Lampek - brak zdania do tej osoby...

Podumowanie: neutralny.

---------------------------------------------------------------------- ----------------------------------

Lincz na tą chwilę ----> Bumber

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2008 o 15:16, morze napisał:

Postaram się o jakąś sensowną analizę:

No to Ci nie wyszło.

Dnia 13.08.2008 o 15:16, morze napisał:


Dnia 13.08.2008 o 15:16, morze napisał:

3. Sam - postać, co najmniej niezdecydowana.

Jaaaasne. Niby gdzie?

Dnia 13.08.2008 o 15:16, morze napisał:

Najpierw zaczął lincz na Phelelę,

Tu się zgadza.

Dnia 13.08.2008 o 15:16, morze napisał:

następnie kilka oskarżeń do Boga [w puzdro... jak to debilnie brzmi]

ŻE JAK??? Czy my gramy w tą samą grę?!

Dnia 13.08.2008 o 15:16, morze napisał:

, a na koniec podczepia
się pod lincz na Kalka.

Uff, też się zgadza.

Dnia 13.08.2008 o 15:16, morze napisał:

Nie wiem, czy to on strzela na oślep, czy chce, by zwrócono na
niego uwagę.

Chcę, żebyś przestał pierdzielić... w Twoim mniemaniu lincz na Kalka był ''strzałem na oślep''? I po co miałbym chcieć, żeby zwrócić na siebie uwagę?

Dnia 13.08.2008 o 15:16, morze napisał:


Podsumowanie: Kolejny podejrzany... chociaż nigdy nie wiadomo.


Co nie wiadomo? Nie wiadomo, czy podejrzany?


tobi: Ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2008 o 14:11, scorp2005 napisał:

/.../ Posty wszystkich były zastanawiające, według Bumbera, jednak to rzuciło mi się w oczy...

No, rzuciło się, nie ukrywam. Zawsze próbuję doszukać się czego, czego nie ma, prawda? Taki już ze mnie gość...

Dnia 13.08.2008 o 14:11, scorp2005 napisał:

Bumber już tutaj szykował sobie grunt by za przeproszeniem udupić Kalka, skąd on może
wiedzieć, co zamierza ktoś inny?

Wiedzieć nie może, ale może się domyślać.

Dnia 13.08.2008 o 14:11, scorp2005 napisał:

Kalk nie oskarża i nie broni się, więc szykuje się do
linczu na nim? Kalk zlinczował Vbone i nie odpowiedział Bumber''owi, jednak ja na jego
miejscu zrobiłbym to samo.... Wybacz Bumber ale w tamtym momencie twoje rozmyślania były
dość lipne... Wszyscy którzy odpowiedzieli Bog''owi byli zastanawiający, widać że szukałeś
kozła ofiarnego...

Jakbyś przeczytał DOKŁADNIE wszystkie posty, to wiedziałbyś dlaczego nawiązałem rozmowę z Sumerowem i robiłem tylu "szumu". Chociaż... może mamy na myśli to samo, bo ja za pojęcie "szukać kozła ofiarnego" rozumiem "szukać kogoś do linczu". ;) Krótko: zamieszałem, żeby coś się działo, żeby nie strzelać, a oprzeć się na czymś bardziej lub mniej konrketnym. Znalazłem, oparłem się i zagłosowałem. Chociaż się pomyliłem, moim zdaniem było to lepsze wyjście niż czysty strzał.

A czy moje rozmyślania faktycznie były do kitu? Z perspektywy czasu można tak stwierdzić. Jednak wtedy nie wiedziałem, że Kalk i Bone są niewinni. Powiem Ci szczerze, że gdyby przyszło mi drugi raz podjąć decyzję o zlinczowaniu Liczydełka, zrobiłbym to samo, gdyż tamta sytuacja śmierdziała mi mafią na kilometr. Sam uwierzyłem, że to jakiś podstęp. :)

Tobie wygodnie jest podsumowywać, jeśli nie brałeś udziału we wczorajszej dyskusji. Takie Twoje prawo, tego nie neguję...

Dnia 13.08.2008 o 14:11, scorp2005 napisał:

To by było na tyle, chcecie olejcie, nie chcecie olać odpowiedzcie, jednak o ile ktoś
nie wyskoczy z czymś genialnym dziś głosuje na kogoś z tej dwójki :)

W jednym się zgadzamy: Lampek jest naszym numerem jeden.

Nie będę rozpisywał tu streszczenia wczorajszego dnia, bo szkoda mi na to czasu. Skupię się głównie na jednym graczu, a mianowicie na Lampku, gdyż właśnie on jest moim głównym podejrzanym. Dlaczego? Już śpieszę wyjaśniać. Postaram się być jeszcze bardziej skrupulatny niż zazwyczaj. ;)

Najpierw ten post: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=44665 i następujące słowa: "A takie "animozje” [analizy pierwszego dnia - dop. B] zostają na czas późniejszej gry, przez co każdy się skupia na swoich podejrzanych i chcąc niechcąc... trochę ignoruje ważne sygnały, które zaczynają pojawiać się już drugiego dnia (czyli po pierwszym linczu, nie mylić z mordem).

Niech mi Scorp zarzuca, że wiem, co zamierza ktoś inny, ale ja lubię "wczuć" się w kogoś i w ten sposób rozszyfrować czyjeś intencje. Wracając do przytoczonych wyżej słów, moim zdaniem wygląda to tak, jakby Lampek miał mi trochę za złe zrobienie zamieszania, a te, jak wiadomo, jest dla mafii szkodliwe, gdyż wywołuje dyskusję. A w dyskusji łatwo może się ogonek podwinąć...

Dalej to: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=44682. Konkretnie: "Bumber, masz rację, rozruszać atmosferę warto, no ale trochę zbyt dużo tych wniosków i głowa boli. Może jakbyś podał je na ładniejszym talerzu, w stylu podkreśleń, pogrubień i enterów między wierszami... cio, misiek? ;)"

Niby przyznaje mi rację, lecz ma jeszcze jakieś "ale" co do moich wypocin. Hm. Ale to nie wszystko. W ww. poście Lampek odpowiada na post kolegi morze ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=44675), w którym ten oddał głos na mnie. Ja nic ciekawego w tym poście nie znalazłem. Ot, wchodzi sobie morze na forum, patrzy, że dużo czytania, widzi, że jest jeden, co się wychyla i "miesza" i oddaje na niego głos. Przy okazji wspomina o dwóch innych graczach, co by nie wyszło, że edycji nie czyta. Co na to Lampek? Doszukuje się w tym drugiego dna i z marszu zalicza morze do swoich podejrzanych. Niedługo potem namawia Bone''a do linczu na Kalku ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=44684), choć sam... linczuje morze ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=44692). Wczoraj argumentacji tego głosu się nie doczekałem (jaja mi nie wystarczyły ;)), natomiast dzisiaj za ich sprawą nabrałem jeszcze większych podejrzeń.

Mowa tu o tym poście: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=44709 i o słowach: "Czemu nie zagłosowałem na Kalkulatora, mimo, że pomysł Bumbera wydał mi się sensowny? Ponieważ bardziej podejrzany wydał mi się Morze. Wiem, że to sprowadza uwagę na mnie, ale zawsze lepiej być widocznym, niż się ukrywać w jednolitym tłumie. Im mniej osób w "Tłumie Kalkulatora" tym mniejsza szansa dla mafioza, by się tam skryć. A sądzę, że przynajmniej jeden mafiozo się kryje w tym tłumku."
O, podobnego zdania i ja jestem. :) Kontynuujmy:

"Drugi powód jest taki, że śmierć Kalka była przypieczętowana. Jak widzicie, nie oskarżam nikogo o to, że zlinczował Kalka, który to okazał się niewinny. Mój głos na Kalka nic by nie dał. Głos na morze już daje wstęp do dyskusji...wiem, że jako mieszkaniec ryzykuję, że zostanę zabity za to, że się wyłamałem. Ale przyznajcie sami... więcej pożytku dało to, co zrobiłem."
Zgodzę się co do jednego: głos Lampka daje wstęp do dyskusji, tyle że nad nim samym. :) Słowa, które przytoczyłem, śmierdzą mi mafią na kilometr. To taka próba "udobruchania" mieszkańców, połączona z tłumaczeniem, a także z przekonywaniem, że swoim posunięciem Lampek zrobił więcej dobrego niż złego (dla miasta oczywiście). Ja widzę to zgoła inaczej, jak przedstawił to Lampek. Jak już napisałem wcześniej, uważam, że wśród głosujących na Kalka jest jeden mafiozo lub... byłby, gdyby zagłosował na Kalkulatora Lampek! Lampek dobrze wie, że zawsze szuka się mafii wśród tłumu idącego za głosem apelu, stąd też chytrze wymigał się od zagłosowania na Kalka, a za wytłumaczenie znalazł sobie kolegę morze, który swoim postem prawie że spadł mu z nieba. Dzisiaj Lampek stara się nas przekonać, żebyśmy szukali mafii wśród osób linczujących Kalka, a sam staje z boku i patrzy, jak zaczynamy kłótnie. Bardzo wygodna miejscówka!

Dalej: "Czemu namawiałem VBone, żeby głosował na Kalkulatora, mimo, że sam tego nie zrobiłem? Żeby zobaczyć, na jak wiele mogę sobie z Bone''m pozwolić. Raz już namówiłem go dzisiaj na zmianę głosu, namówiłem go drugi raz."
To też było "dla jaj"? Zrozumiałbym, gdybyś przekonywał Bone''a do zmiany głosu, jeśli sam byłbyś przeświadczony o słuszności tego głosowania. Ale jaki jest cel w tym, aby nakłonić Bone''a do zmiany, a samemu głosować na morze? Ot taki, że padł mieszkaniec, a Ty umywasz rączki, bo głosu na niego nie oddałeś. Bone posłużył Ci za narzędzie, bo jego głos przyczynił się do śmierci niewinnego. Było go o tyle łatwo przekonać, bo był pod ścianą. Jego odmowa automatycznie rzuciłaby na niego podejrzenia...

"Jego śmierć skomplikowała trochę sytuację... po moich zabiegach i interakcji z nim uznałem go za niewinnego i tego bym się trzymał. Zawsze jedna osoba z kręgu mniej... a tak, cóż...przepadło. Szkoda."
Teraz to i ja mogę sobie powiedzieć, że uznałem go za niewinnego, ale wielka szkoda! - zginął. Ja widzę to tak: zamordowanie Bone''a wcale nie było czymś oczywistym i nie wydaje mi się, by dokonałby go ktoś, kto od niedawna zaczął grać w FM. Przepraszam za argumenty oparte na doświadczeniu, ale zawsze to jakaś poszlaka. Bone zginął, choć mógłby być dzisiaj podejrzewany. Zamiast tego mamy Lampka, który ubolewa nad jego śmiercią, bo on już wczoraj uznał Bone''a za niewinnego... Nie wydaje się to wam trochę naciągane? Bo mi bardzo.

I na koniec: "Czemu powiedziałem, że zagłosowałem "Dla jaj"? Dlatemu, by nie palnąć jakiegoś głupiego zdania, które mafia mogłaby odebrać jako moje "kataniowanie". NIE JESTEM KATANIM... tak na przyszłość."
A co ma do tego katani przy pierwszym linczu? Równie dobrze mógłbyś wczoraj napisać takie tłumaczenia, jakie nastukałeś dzisiaj. Zaszkodziłoby? Nie, pod warunkiem, że wczoraj miałbyś już to wszystko ułożone w głowie. A tak dałeś sobie jeszcze trochę czasu do namysłu i starasz się wywinąć z kłopotów. Jeszcze jedno: jako mieszkaniec nie powinno Cię obchodzić, czy zginiesz w mordzie, czy też nie. Powiem więcej: mieszkaniec powinien być zadowolony, gdy mafia zabije go, celując w katatniego, gdyż pozwala to prawdziwemu kataniemu pożyć jeszcze jeden dzień. A Ty bałeś się śmierci i na dodatek ZAZNACZASZ, że nie jesteś katanim. Baaaardzo dziwne...

Gwoli ścisłości dodam, że moimi pozostałymi podejrzanymi są: Wayzin i Sam, dokładnie w takiej kolejności. Póki co zajmę się dzisiaj Lampkiem, a tej dwójce odpuszczę. Podkreślam: póki co. ;)

A teraz:

****************
Lincz -----> Lampek
****************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Powiem tak - bardzo ładnie się z tego wykreśliłeś. Lincz = ryzyko, idea była przednia
> i to, że nie zlinczowaliśmy mafioza, a mieszkańca to już tylko nasz błąd. Ale pomyśl
> - co mieliśmy do stracenia? Czy nie lepsze było tamto od prymitywnego remisu bądź bezsensownych
> strzałów w ciemno? Przecież to był pierwszy (linczowania) dzień. Bumber przyuważył podejrzane
> zachowanie Kalkulatora - bynajmniej, to był już jakiś trop. Teraz wychodzi na to, że
> osoby, które były za zlinczowaniem Kalkulatora to mafiozi. Nie chcę nic mówić, ale zastanawiam
> się czy nie jesteś Sumerbowem w jednej osobie, bo masz równie spaprane wnioski :P. Myśl
> sobie co chcesz - ba, mów sobie co chcesz. Wykręciłeś się od tego i teraz starasz się
> wkopać resztę, nieładnie.
>

Miewasz czasem problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Tudzież w ogóle czytaniem? Za chwilę będziesz mi zarzucał, że wszystko jest oczywiste i jasno podane, a sam ni cholery nie zrozumiałeś, co napisałem. Dziwne, bo po tym postcie widzę, że go zgłębiłeś. IMO pobieżnie.

Umknęła Ci przypadkiem wiadomość, że NIE oskarżam nikogo o zlinczowanie niewinnego Kalka? :> Ja tylko badam zjawisko podczepiania się pod ideę linczowania, a nie sam lincz. Rola Kalka nie ma tu znaczenia! Gdyby był w mafii również bym to badał, bo TAK, TAKIE INICJATYWY ZAWSZE SĄ PODEJRZANE!

>
> Jeszcze przejedziesz się na tym wykluczając
> Scorpa. On nie olał gry, po prostu miał problemy techniczne. To się zdarza każdemu i
> nie wmówisz mi, że z tego powodu można go wykluczyć, ot co.
>

Jeszcze się przejadę... ciekawe stwierdzenie. Skąd ta pewność?
Lubisz podejrzewać wszystkich naraz - dalej, śmiało rób to. MG nie napisał nam, że Scorp ma problemy z netem...zobaczyłem na liście tylko "ostrzeżenie". Zawsze, jak ktoś ma kłopoty i MG jest poinformowany, to wtedy jest to uzasadniona sytuacja, za którą ostrzeżeń się nie daje. A jak miał powiadomić? Od kumpla napisać. Z kawiarenki wysłać maila/posta na Forumową Mafię. Możliwości jest dużo, ja zawsze o to dbałem...no ale być może z czasem ludziom przeszło. NIC nie mam na Scorpa, nie rozumiem, czemu miałbym w ogóle go podejrzewać póki co. Natomiast widzę, że wg. Ciebie "jeszcze się przejadę".

> O, twoje mądre wnioski. Jeśli będzie w mafii, to się rozliczymy po edycji. Dlatego trzeba
> zakładać możliwość, że on też może być w mafii, nie? -.- A potem - "cóż, był podejrzany,
> ale niestety nie udało nam się jak zwykle", etc.
>

Czytanie ze zrozumieniem po raz kolejny u Ciebie szwankuje. Oczywiście, że zakładam możliwość, że jest w mafii... i wcale tego nie negowałem. Nie wiem, na jakiej podstawie cały czas próbujesz mi wcisnąć podejrzenie Scorpa, skoro go NIE BYŁO. Jak dzisiaj walnie jakąś głupotę, to będę podejrzewał. Póki co nie chcę się nim zajmować i tyle. Jak chcesz, to go sobie podejrzewaj, oskarżaj a nawet linczuj. Ja mam inny pomysł na grę i widać, że bardzo Ci to przeszkadza.

> Plany? Przynęta? Tak się zastanawiam czy nie bawisz się rolą kataniego.
>

Nie bawię. Napisałem przecież, że "NIE JESTEM KATANIM"...nie wierzysz mi?;> No to skoro nie wierzysz i bawię się w kataniego, to mnie nie linczuj, proste. Bueha... ;P


> Jaką dyskusję? Wszystko było w miarę przejrzyste i to, że Ty lubisz ciągnąć rzeczy dosyć
> oczywiste w nieskończoność to nie moja broszka. Jak już mówiłem - mów sobie co chcesz.
>

Krótka pamięć.

>
> Spokojny? Cóż, próbowałem podjąć aktywną inicjatywę w linczowaniu Kalkulatora. Nie miałem
> pewnych typów na tamten dzień, z resztą zwykle 1 dzień linczu = dzień strzelania. Lepszy
> pewny lincz niż milion strzałów, gdzie mafia może odpowiednio się wmieszać i zabić odpowiednią
> osobę. Przepraszam, ale mi to tak nie pasuje.
>

Pewny lincz. Jak w ogóle możesz mówić o pewnych linczach w dniu wczorajszym? A może to kłopoty z wypowiedzeniem się, spowodowane zbyt nerwowym podejściem do sprawy...?

>
> A, to o to chodziło. Z tym "kompromisem" dotyczyło sprawy Bumbera i już to napisałem
> wcześniej, nie wiem o co Ci chodzi, ale coś mącisz :) Mówię, że póki co żadnych konkretów,
> tudzież kompromisów MOICH nie mam. Ale był pomysł Bumbera i o ten kompromis mi chodziło.
> Staraj się być trochę bardziej przewidujący - nie wiem, tylko dzieciom trzeba podawać
> wszystko na tacy.
>

K.Ł.A.M.I.E.S.Z
Wspominasz o kompromisach tutaj: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=44674
Natomiast tutaj pojawia się "kompromis" Bumbera: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=44676

Widzisz różnice w godzinach dodania postu, hę?
Ale nie martw się... raczej po prostu źle się wyraziłeś, a ja zbyt szybko uwierzyłem, że wiesz, co piszesz. Chyba faktycznie nie miałeś na myśli wtedy żadnych kompromisów, a użyłeś złego słowa. Natomiast ciekawe jest to, co mówisz teraz...a czasy dodania posta nie kłamią, prawda?

>
> Tak, podkopuje. Już kopię mu grób i szykuję moją spluwę, w końcu o to w tym chodzi, nie?
> Nie mam powodów, ba - bo i nie uważam go chwilowo (i na wczorajszym linczu też nie uważałem),
> że jest winny. Nie wykluczam tego, ale miał chłopak dobre intencje, ale trochę w zły
> sposób je rozwinął. Dziwne... Cóż, pisałem na szybkiego, już nie pamiętam co miałem na
> myśli. Nie rozwinąłem tego i chyba zabiorę to już do grobu, bo już nie pamiętam w czym
> był sęk. A te pomyłki do kogo było pisane co to już zupełnie mnie zmyliły, bo ich było
> tyle, że ciężko teraz się połapać w całej sprawie. I ja tu mącę...

Nie pamiętasz, co miałeś na myśli? :] I mówisz jednocześnie, że nie mącisz, tak?...mimo, że otwarcie się przyznajesz, że masz sklerozę? Dla pewności napisz do MG, żeby Ci Twoją rolę przypomniał.

>
> Tłum... Ech, myślisz nadal stereotypowo. Wiadomo - mafiozo może wzbudzać pewne zachowania
> "kamuflujące", ale równie dobrze może być tym, który najbardziej się wyróżnia.
>

Chwila...JA myślę stereotypowo?! ;P A ilu masz mafiozów w grze? Dwóch. Z czego jeden mógł się kamuflować, drugi stać z boku, a trzeci być Scorpem. Nie wiem, ile razy grałeś w mafię. Wiem natomiast, że tutaj nic nie jest stereotypowe, bo - do cholery - każdy stereotyp może być świetnym kamuflażem. Tych stereotypów jest mnóstwo, praktycznie tyle, ile możliwych zagrań... ;] Im więcej grasz, tym więcej stereotypów znasz ole!


> Morze Ci się wydał bardziej podejrzany? Wiadomo, kolejny strzał z kosmosu.

Guano prawda. Żaden strzał z kosmosu. Tłumaczenie masz w uzasadnieniu linczu. I nadal sprawa mi się wydaje podejrzana. Gościu uznał kalkulatora za neutralnego, co z oczywistych względów odsuwa Morze z kręgu podejrzeń...bo w końcu był tak dobry i nie zlinczował mieszkańca, bo już wcześniej go nie podejrzewał. Co ciekawe, zbiegło się to bardzo ładnie z godziną dodania postu Bumbera, na temat oskarżenia Kalka... nie sądzisz, że dziwnie to wygląda? Morze robi "analizę" na 3 osoby... z czego jedna wydaje mu się niewinna, jedna winna i jedna neutralna. A co z resztą? Logika każe myśleć, że reszta też neutralna...a w takim razie, czemu akurat podał Kalka jako przykład neutralnego?

> Na czuja każdy może, ale czy się uda to już marne szanse. Btw. mógłbym wczoraj strzelać.
> Zrobiłem kartki i wylosowałem Wdowiaka, jakkolwiek w międzyczasie Bumber wystartował
> z ideą zlinczowania Kalkulatora. Sam powiedziałeś, że to był całkiem sensowny pomysł.
> Ja też tak stwierdziłem i chciałem, by zlinczowano kogoś konkretnego, a nie przypadkową
> osobę czy też gdyby miało dojść do remisu. Ja swoją inicjatywę wyraziłem dość szybko
> i nie wiem dlaczego teraz to ja jestem tym, który miały się wpleść w tłum. Of coz próbowałem
> przekonać innych, ale to wtedy raczej mafiozo miałby lepsze "wejście" w tłum, przecież
> ten cały *tłum* mógł nawet nie zaistnieć. Mafiozo nie pchałby się "na pierwszego". Tak
> sądzę.
>

I widzisz? Stereotyp. Stereotypowe myślenie o tym, że mafiozo nie pcha się na pierwszego. Nigdy tego nie można wykluczyć, ale akurat tutaj wierzę. BO PIERWSZY był mtobi, nie Ty. Mącisz.
>
> Te twoje zabiegi brzmią naprawdę podejrzanie i do niczego nie doprowadziły. Ale z tego
> co widzę, to rzeczywiście może istnieć szansa, że mafiozi Cię przejrzeli i chcieli Cię
> "wkopać". To może być całkiem prawdopodobne.
>

Czemu podejrzanie? Bo nie wpisuję się w stereotypy i szablony? Prawda jest taka, że już od dawien dawna mafia nie musi się specjalnie wysilać, by mieszkańców pogonić. Bo rzucają się sobie do gardeł, jeden na drugiego. Dlatego dobrze jest wymyślić sposób, by odsunąć drugiego mieszkańca z kręgu podejrzeń. Po moich "manipulacjach" VBone wydał mi się niewinny. Zresztą, tych manipulacji jest więcej :P Granie na spokojnie mieszkańcem nie ma sensu, szczególnie w moim wypadku, kiedy ginę 2. - 3. dnia.

> Nie wiem czy to reakcja obronna, by nie paść... Ale katani zwykle powinien siedzieć cicho
> i dopiero, gdy byłby czegoś pewien - ujawnić się. To zwykle było dobrym pomysłem. Tylko
> powiedziałeś, że podejrzany był wg Ciebie morze, na którego też zagłosowałeś. Cóż - a
> może on jest katanim? To wszystko ciężko sprawdzić i jeśli będziemy głosować zbyt pochopnie
> to niechcący sprzątniemy kataniego.

A czemu miałbym paść? I czemu reakcja obronna? Powiedziałem, że NIE JESTEM KATANIM, co w konsekwencji w dalszej grze nie daje mi możliwości ujawnienia się. Jak dla mnie, to tylko lepiej dla mieszkańców. Mają gwarancję, że Lampek nagle nie wyskoczy z jakimiś dziwnymi "sprawdzeniami".

> Ba - twój lincz nie był też podparty żadnymi sensownymi
> pobudkami, byleby nie być wziętym jako jedną osobę z tłumu głosujących na Kalkulatora.
> Zręcznie się z tego wywinąłeś i skąd mam wiedzieć czy te całe tłumaczenie się nie jest
> nawijką mafioza? Póki co próbujesz wyeliminować mafioza tam, gdzie go nie ma. Bynajmniej
> mafioza powinien kryć się w tłumie, a nie go inicjować. Ale skoro jestem wg Ciebie podejrzany,
> to już taki będę do końca edycji, bo zwykle zanim przejrzy się na oczy, to już jest za
> późno.

I znowu zarzucasz mi, że mój głos nie był sensowny. Wytłumaczyłem go... może wydałby Ci się bardziej sensowny, gdybym napisał, że to czysty strzał? Paranoja.
I znowu racja, mafioza powinien kryć się w tłumie. Na przykład tym, który linczował Kalka. Ty natomiast nic nie zainicjowałeś i nie wiem czemu wciąż sobie przypisujesz tę rolę. Inicjatorem był Bumber, drugi zaś w kolejce: mtobi. Ty żadnym inicjatorem nie byłeś...Ty właśnie byłeś "szarakiem".

> Dlatego prędzej czy później (a prawdopodobnie nawet dzisiaj) będziesz chciał mnie
> zlinczować, by "się upewnić". Jestem podejrzanym, bo innych, lepszych typów już nie masz,
> nie mówiąc, że nie masz sensownych dowodów, ani choćby poszlak prócz tego, że nie odpowiedziałem
> Ci na OCZYWISTY post. A i jak widzę teraz morze już nie jest taki podejrzany, kolejność
> przypadkowa, ale i tak ja jestem wg Ciebie głównym podejrzanym, bo... Ha, no właśnie.
> Morze już bierzesz jako niewinnego, albo przynajmniej nie bierzesz go na dzisiejszy ostrzał
> - człowiek zmiennym jest?
>

COOOOOOO?! Skąd do diabła te wnioski?! Umiesz czytać? To przeczytaj jeszcze raz mój post: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&tpage=1116. Napisałem tam przy okazji listy "kolejność NIEPRZYPADKOWA". A co z tego wynika? To, że jesteś DRUGIM podejrzanym. Pierwszy jest morze. Nie wiem czemu sądzisz, że awansowałeś...pisałem to gdzieś? I gdzie niby biorę go za niewinnego?! Co Ty wygadujesz?!

I teraz udziel mi odpowiedzi na pytanie: Czemu takie bzdury pleciesz?
a) Bo źle przeczytałem, przepraszam.
b) Bo pomyliłem dwa posty, Twój i kogoś innego.
c) Bo nie umiem czytać ze zrozumieniem.
d) Bo jestem w mafii i chcę Cię zmanipulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2008 o 15:16, morze napisał:

/.../ Lincz na tą chwilę ----> Bumber

Dla Ciebie podejrzanym jest ten, kto cokolwiek pisze i wychyla się spoza szeregu. A reszta? Albo neutralna, albo "brak podejrzeń".

Starać może i się starałeś, ale marrrrnie Ci to wyszło...

Heh, Lampek, nie szkoda Ci głosu na kolegę morze? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do cholery, czy tylko ja widzę, jak Wayzin przypisuje sobie rolę inicjatora (razem z Bumberem) linczu na Kalku?! :/ Przecież to mtobi pierwszy po Bumberze oddał głos na Kalka. Coś tu kuźwa nie gra, a Wayzin kręci jak potłuczony.Wszystkim zarzuca, że wnioski z kieszeni bierze...w dodatku niedawna wypowiedź z tego posta: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=44725

"To ja *zainicjowałem* ten głupi *tłum* z Bumberem, więc czemu teraz jest uważany jako głos na "doczepkę"? Zdaje się, że pierwszy wyraziłem chęć głosu na Kalka po akcji Bumbera."

Wcale, kurna, nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2008 o 15:56, Lampek napisał:

Do cholery, czy tylko ja widzę, jak Wayzin przypisuje sobie rolę inicjatora (razem z
Bumberem) linczu na Kalku?! :/

A Wayzin pieprznął o takim postem: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=44679 i twierdzi, że to on zainicjował. Na podstawie tego edita.

Dnia 13.08.2008 o 15:56, Lampek napisał:

Przecież to mtobi pierwszy po Bumberze oddał głos na Kalka.
Coś tu kuźwa nie gra, a Wayzin kręci jak potłuczony.Wszystkim zarzuca, że wnioski z kieszeni
bierze...w dodatku niedawna wypowiedź z tego posta: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=44725

"To ja *zainicjowałem* ten głupi *tłum* z Bumberem, więc czemu teraz jest uważany
jako głos na "doczepkę"? Zdaje się, że pierwszy wyraziłem chęć głosu na Kalka po akcji
Bumbera."


Wcale, kurna, nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2008 o 11:37, Sam Fisher5 napisał:

5. wdowiakm
A ‘strzelił’ sobie w Phełkę i stwierdził, że nie widział mojego linczu na
Pheleli, mimo, że oba posty dzieliła różnica 35 minut. No i fajnie, bo niby wrócił do
domu, ale co on, nie czyta ostatnich postów?


Tłumaczyłem co i jak a postów wcześniejszych nie czytałem bo mam problem z kompem ;/ Przeczytaj ostatni wpis na moim GS''ie. Jak chcesz wiedzieć to wcześniej nie było mnie w domu bo byłem po mamę w pracy. Na tym koniec mojego tłumaczenia, że się nie podpinałem pod czyiś lincz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2008 o 15:47, Bumber napisał:


Niech mi Scorp zarzuca, że wiem, co zamierza ktoś inny, ale ja lubię "wczuć" się w kogoś
i w ten sposób rozszyfrować czyjeś intencje. Wracając do przytoczonych wyżej słów, moim
zdaniem wygląda to tak, jakby Lampek miał mi trochę za złe zrobienie zamieszania, a te,
jak wiadomo, jest dla mafii szkodliwe, gdyż wywołuje dyskusję. A w dyskusji łatwo może
się ogonek podwinąć...

>

Skoro więc ja prowokuję dyskusje nawet na swój temat, to - zgodnie z Twoim tokiem myślenia - wiele ryzykuję. Jeśli jestem w mafii i rzucam na siebie tyle oskarżeń... czy jest to dla mnie bezpieczne?

Spójrz, ile kontrowersyjnych rzeczy zrobiłem przez ostatni czas. Manipulowałem przy VBonie, głosowałem na morze (zamiast na Kalka), mówiłem, że nie jestem katanim...

Zgadzam się, szkodliwe dla mafii. Miałbym sobie sam szkodzić myślisz? ;> Jasne, możesz uznać, że robiłem sobie alibi. Ale ja wcale nie namawiam Cię, by mnie z listy podejrzeń wykreślić. Jeśli zginę dzisiaj - trudno. Wszystkie moje chwyty będą już wtedy bez znaczenia.

Dnia 13.08.2008 o 15:47, Bumber napisał:


Niby przyznaje mi rację, lecz ma jeszcze jakieś "ale" co do moich wypocin. Hm. Ale to
nie wszystko. W ww. poście Lampek odpowiada na post kolegi morze ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=44675),
w którym ten oddał głos na mnie. Ja nic ciekawego w tym poście nie znalazłem. Ot, wchodzi
sobie morze na forum, patrzy, że dużo czytania, widzi, że jest jeden, co się wychyla
i "miesza" i oddaje na niego głos. Przy okazji wspomina o dwóch innych graczach, co by
nie wyszło, że edycji nie czyta. Co na to Lampek? Doszukuje się w tym drugiego dna i
z marszu zalicza morze do swoich podejrzanych. Niedługo potem namawia Bone''a do linczu
na Kalku ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=44684), choć sam... linczuje
morze ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=44692). Wczoraj argumentacji tego
głosu się nie doczekałem (jaja mi nie wystarczyły ;)), natomiast dzisiaj za ich sprawą
nabrałem jeszcze większych podejrzeń.


Po kolei. Nadal mam do Ciebie "ale", bo wczoraj ostro zamieszałeś i nadal nie wiem, czy było to aż tak potrzebne. W końcu zginął niewinny, a winnych nadal ni widu, ni słychu. Mogłeś to zrobić lepiej i już.
Po drugie. Morze wydał mi się tak samo podejrzany, jak Tobie Kalkulator, który "sondował". Pamiętasz? Też zyskałeś dość duże podejrzenia co do Kalka, ja mam takie co do morze. Choć w świetle ostatnich wydarzeń, to Wayzin jest coraz bardziej podejrzany. Główny powód: kręci i kłamie. Nie rozumiem więc, czemu wypominasz mi podejrzenie w stronę Morza, a sam milczysz o swoim w kierunku Kalkulatora. Też miałeś jakieś tam swoje pobudki, więc powinieneś zrozumieć, że ja miałem swoje.

Dnia 13.08.2008 o 15:47, Bumber napisał:

Zgodzę się co do jednego: głos Lampka daje wstęp do dyskusji, tyle że nad nim samym.
:) Słowa, które przytoczyłem, śmierdzą mi mafią na kilometr. To taka próba "udobruchania"
mieszkańców, połączona z tłumaczeniem, a także z przekonywaniem, że swoim posunięciem
Lampek zrobił więcej dobrego niż złego (dla miasta oczywiście).


No i tutaj wracamy do wcześniejszych wniosków. Mówiłeś, że dyskusja dla mafii jest zła...natomiast ja ją nakręcam i chętnie się w nią wplątuję.

Dnia 13.08.2008 o 15:47, Bumber napisał:

Ja widzę to zgoła inaczej,
jak przedstawił to Lampek. Jak już napisałem wcześniej, uważam, że wśród głosujących
na Kalka jest jeden mafiozo lub... byłby, gdyby zagłosował na Kalkulatora Lampek!


Hmm... gdyby babcia miała wąsy (tudzież ptaszka) to by była dziadkiem ;P

Dnia 13.08.2008 o 15:47, Bumber napisał:

Lampek
dobrze wie, że zawsze szuka się mafii wśród tłumu idącego za głosem apelu, stąd też chytrze
wymigał się od zagłosowania na Kalka, a za wytłumaczenie znalazł sobie kolegę morze,
który swoim postem prawie że spadł mu z nieba. Dzisiaj Lampek stara się nas przekonać,
żebyśmy szukali mafii wśród osób linczujących Kalka, a sam staje z boku i patrzy, jak
zaczynamy kłótnie. Bardzo wygodna miejscówka!


Nieprawda. Wcale nie chytrze, stać mnie na więcej. Moje posunięcie było widzoczne jak na dłoni. Gdybym był mafią, próbowałbym gadać w stylu: "nie głosuję na Kalka, nie wydaje mi się podejrzany" albo "nie głosuję na Kalka, Bumber jest zbyt pewny, jak na pierwszy dzień". Prawda, że lepiej to brzmi? I praktycznie zero podejrzeń wtedy w moją stronę... wszak więcej osób nie głosowało na Kalka. W dodatku nie bawiłbym się wtedy z VBonem.

Dnia 13.08.2008 o 15:47, Bumber napisał:

To też było "dla jaj"? Zrozumiałbym, gdybyś przekonywał Bone''a do zmiany głosu, jeśli
sam byłbyś przeświadczony o słuszności tego głosowania. Ale jaki jest cel w tym, aby
nakłonić Bone''a do zmiany, a samemu głosować na morze? Ot taki, że padł mieszkaniec,
a Ty umywasz rączki, bo głosu na niego nie oddałeś. Bone posłużył Ci za narzędzie, bo
jego głos przyczynił się do śmierci niewinnego. Było go o tyle łatwo przekonać, bo był
pod ścianą. Jego odmowa automatycznie rzuciłaby na niego podejrzenia...


Nie umywam rączek. Nie muszę - są czyste. Głos Bone nie miał żadnego znaczenia. Kalk i tak by padł, dostał pięć głosów. Z czterema również by padł. A to, że Bone stał pod ścianą było dobrą sytuacją. Jego zachowanie wskazywało, że jest niewinny. Ty tego nie widzisz? ;]

Dnia 13.08.2008 o 15:47, Bumber napisał:

Teraz to i ja mogę sobie powiedzieć, że uznałem go za niewinnego, ale wielka szkoda!
- zginął. Ja widzę to tak: zamordowanie Bone''a wcale nie było czymś oczywistym i nie
wydaje mi się, by dokonałby go ktoś, kto od niedawna zaczął grać w FM. Przepraszam za
argumenty oparte na doświadczeniu, ale zawsze to jakaś poszlaka. Bone zginął, choć mógłby
być dzisiaj podejrzewany. Zamiast tego mamy Lampka, który ubolewa nad jego śmiercią,
bo on już wczoraj uznał Bone''a za niewinnego... Nie wydaje się to wam trochę naciągane?
Bo mi bardzo.


A kiedy miałem to mówić? Miałem powiedzieć od razu, że VBone wydaje mi się na 70-80% niewinny?! Wtedy wzrosłaby szansa, że mafia go kropnie. A ja potrzebuję jak najwięcej niewinnych, bym mógł sobie listę ukrócić.

Dnia 13.08.2008 o 15:47, Bumber napisał:

A co ma do tego katani przy pierwszym linczu? Równie dobrze mógłbyś wczoraj napisać takie
tłumaczenia, jakie nastukałeś dzisiaj. Zaszkodziłoby? Nie, pod warunkiem, że wczoraj
miałbyś już to wszystko ułożone w głowie. A tak dałeś sobie jeszcze trochę czasu do namysłu
i starasz się wywinąć z kłopotów. Jeszcze jedno: jako mieszkaniec nie powinno
Cię obchodzić, czy zginiesz w mordzie, czy też nie. Powiem więcej: mieszkaniec powinien
być zadowolony, gdy mafia zabije go, celując w katatniego, gdyż pozwala to prawdziwemu
kataniemu pożyć jeszcze jeden dzień. A Ty bałeś się śmierci i na dodatek ZAZNACZASZ,
że nie jesteś katanim. Baaaardzo dziwne...


Ja tam mam swoje priorytety :) Jako mieszkaniec zależy mi na tym, by dojść do finału. Tylko dwa razy mi się udało w całej karierze :P. zawsze ginę dnia drugiego albo trzeciego. Katani działa na własną rękę, ja natomiast chcę sobie zagwarantować żywot. A jak to zrobić: raz, nie wychylać się z moimi typami, ani pewnością, że ktoś jest niewinny. Bo mafia może to uznać za katanowanie. Dwa: wzbudzać kontrowersje (mafia się odczepi wtedy raczej) i starać się bronić przed napadami innych mieszkańców i mafii.

A co do tego, że nie jestem katanim: mój błąd. Wydumałem sobie wczoraj, że katani sprawdza razem z pierwszym linczem. Dawno nie grałem - zapomniałem. W regulamin się dokładniej nie zagłębiałem, patrzyłem tylko na konsekwencje remisu oraz plan godzinowu. Mój błąd i przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z powodów nie zależnych ode mnie tzn. problemów technicznych z komputerem podam swój Lincz. od razu mówię, że nie podpinam się pod niczyi post przeczytałem wszystkie napisane od rana. Możliwe, że do wieczora zmienię zdanie co do linczu.

Na tę chwilę Lincz: Bumber rzuca oskarżeniami na lewo i prawo sam się oczyszczając z winy czyżby był w mafii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No Bumber może i masz trochę racji, ale nie do końca. Już drugi raz rzucasz podejrzenia na kogoś bez poważniejszych powodów. Też zastanawiałem się nad Lampkiem, ale jeszcze poczekam z decyzją co do linczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na tę chwilę moim podejrzanym numer jeden jest Wayzin - co nikogo specjalnie dziwić nie powinno. Plecie bzdury, wmawia mi coś, czego nie zrobiłem (udowodnione, udokumentowane w moim postcie - kto nie wierzy - sprawdzić koniecznie), w dodatku sam kręci i kłamie. Wszystko to było powyżej. Sądzę, że mógł popełnić gafę jako mafiozo i teraz stracił rezon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok, nie ma na co czekać - skoro ten lincz jest możliwy, to daję go teraz:

************************************************************************** ****************************

Lincz --> Wayzin

********************************************************************** ********************************
Gdyby remis nie był bezbramkowy, chętnie zobaczyłbym lincz na Bumberze ex aequo z Wayzinem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mogę nie zdąrzyć oddać głos później więc oddaję go teraz.

*******************************

Lincz --> Lampek

nie podoba mi się jego zachowanie

*******************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fiu, fiu fiu... W obliczu takich ewidentnych kłamstw pana Wayzina, jestem skłonny oddać na niego kreskę. Lampek nadal mi się nie podoba, choć... broni się i odpowiada na moje zarzuty całkiem sensownie. Najwyżej porachuję się z nim jutro, a tymczasem - odpuszczam. Bo tak. :)

****************
Lincz ----> Wayzin
****************

A nawet jak utłuczemy niewinnego, to trudno. Wayzin kłamie i należy mu się klaps ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jako że czasu coraz mniej, a nowości niema, poza tym że Bumber znowu znalazł sobie głównego podejrzanego
W jednym się zgadzamy: Lampek jest naszym numerem jeden. Oddam głos już teraz, bo najwyższa pora :)
Przy tym osobniku jest zbyt wiele niewiadomych, a nie raczył mi niczego wyjaśnić...


*******************
Lincz-> Lampek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2008 o 19:46, scorp2005 napisał:

Jako że czasu coraz mniej, a nowości niema, poza tym że Bumber znowu znalazł sobie głównego
podejrzanego
W jednym się zgadzamy: Lampek jest naszym numerem jeden. Oddam głos już teraz,
bo najwyższa pora :)
Przy tym osobniku jest zbyt wiele niewiadomych, a nie raczył mi niczego wyjaśnić...


*******************
Lincz-> Lampek


Jeśli myślisz, że specjalnie dla Ciebie będę znowu pisał to, co pisałem wcześniej, to się grubo mylisz. Masz wszystko w moich postach, skoro Ci się nie chce czytać, to przynajmniej nie mów, że Ci nic nie wyjaśniłem.

===---===---===---===---===---===---===---
Lincz -> Wayzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Radzę się wszystkim dobrze namyślić. W chwili obecjej Wayzin ma 3 głosy, ja mam 2. To jasne, że Wayzin będzie głosował na mnie...wtedy doprowadzi do remisu. Remisu nie chcemy...

Więc, kawa na ławę. Wayzin czy Lampek? Decydujcie. To jasne, że chciałbym, by zginął Wayzin. Dlaczego, to już napisałem. Co do zarzutów Scorpa - odpowiedziałem na nie, Scorp się myli...tylko, że nie chciało mu się czytać. Co ma na mnie natomiast BogSumerow - tego nie wiem... wcześniej się czepiał mojej gry z VBone, uważam, że się z niej wytłumaczyłem.

Coś jeszcze? Jestem gotów, by walczyć z Wayzinem na słowa, kiedy się zjawi ]:->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1. Wayzin -->

3. BogSumerow --> Lampek
4. Phelela -->
5. wdowiakm --> Bumber

7. Morze --> Bumber
8. mtobi -->
9. Bumber --> Wayzin
10. Scorp2005 --> Lampek

12. Sam --> Wayzin
13. Lampek --> Wayzin


Na tą chwilę Lampek i Bumber mają po 2 głosy, a Wayzin 3. Kiedy ten ostatni przyjdzie, raczej na siebie nie zagłosuje.
A więc, drodzy państwo, co proponujecie?

Mam dziwne wrażenie, że ani Phełka, ani morze się dziś nie pojawią. Tobi to jedna wielka zagadka. Wayzin ma się pojawić po 21.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się