Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

- Ładna riposta [jeśli w ogóle wiesz, co to oznacza], ale zauważ, że masz za fanki 13-latki. Czyli - zero szans na małe bara bara. Ja [choć mam stare baby] mogę liczyć na to... a takze na pare ekstra rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 21:44, Wayzin napisał:

/bla bla bla/
> - Ja nie mam nic do Murzynów, planuję sobie nawet kupić jednego... [;P]
- Aha! Czyżbyś ujawnił swoją prawdziwą orientację seksualną?!

No, 22 lata temu...

Dnia 02.09.2008 o 21:44, Wayzin napisał:

Sprawnie szła, bo nigdy nie zanikną mi umiejętności obszernego lania wody o mojej postaci.
Ale dzisiejszego dnia właśnie sporo się kłóciliście (a raczej wczorajszego, bo dziś dopiero
wsiadłem) i nawet nie wiedziałem jak się między wami wkręcić. Po prostu nijak nie potrafię
kłócić się głupimi fabularniakami, bo to mija się z celem :D A potem padają jakieś lincze
fabularne (?) i nikt nie wie o co chodzi :>.

I dlatego milczysz przez cały dzień, w ostatniej chwili oddajesz nic nieznaczący głos, umywając ręce od ogólnego wyniku? Bosko...

Dnia 02.09.2008 o 21:44, Wayzin napisał:

Skoro przyszedł czas na moją kolej, a pewnie ostatni głosuję, to mój lincz padnie na
hmm... Raczej nie na Kalkulatora. Dotąd miałem nosa i raczej szczęście mnie nie opuści,
choć drugiego (tj. trzeciego dnia - wyjątkowo) dnia zwykle losowałem lincz, bo dla mnie
w większości przypadków takie nagonki to czepianie się bez powodów :P Przeczytałem o
co się rozchodzi i raczej nie zagłosuję na Kalka - przegłosowaliście go już praktycznie,
a jak ktoś się wyłamie i coś zepsuje to będzie kogo linczować dnia jutrzejszego ]:->

Czemu jak to czytam to mam wrażenie, że znałeś rolę kalka? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 22:17, morze napisał:

- Ładna riposta [jeśli w ogóle wiesz, co to oznacza], ale zauważ, że masz za fanki 13-latki.
Czyli - zero szans na małe bara bara. Ja [choć mam stare baby] mogę liczyć na to... a
takze na pare ekstra rzeczy.

- Fuj i Ble! "ekstra rzeczy" ze staruchami?! Jozin ty się lecz! Nie no czemu ja mam taką bujną wyobraźnię...- Piękny Paweł zasmucił się bardzo, usiadł w kąt i zaczął płakać xP.
****
A tak nawiasem mówiąc to ciekawe, ze zaraz po linczu i mordzie wyskakujesz z postem fabularnym. Szkoda, ze nie pokusiłeś się o skomentowanie tego co się wydarzyło :P.
+
Ten mord to może być próba zwrócenia uwagi na te osoby które podejrzewał Matt. Na razie nie wiem co o tym myśleć :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skomentować tego nie warto, bo to było klasyczne palenie czarownic... w tym przypadku kalkulatorów. Za pierwszym razem trafienie mafii wynosi... tak 1:14 :P Szanse bardzo niskie, a więc co mogę powiedzieć o losowych strzałach - ups, nie udało się za pierwszym razem? Co mogę powiedzieć o mordzie? Że był sposobem na wyeliminowanie gościa, który weszył na ślepo? Przynajmniej jest teraz dla mieszkańców [w tym przypadku Gwiazd] większe prawdopodobieństwo trafienia mafioza.
****************
- Tak! Tak! Udało mi się go złamać! Czy jest za to jakaś nagroda?
****************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 22:18, rob006 napisał:

No, 22 lata temu...

Ale nie mówię o tamtym. Tamto się nie liczy, ujawniłeś się w *prestiżowym* magazynie, który był sprzedawany w nakładzie 500 egzemplarzy i wtedy nikt Cię nie znał prócz ludzi z twojej małej mieściny gdzieś głęboko w Utah.

Dnia 02.09.2008 o 22:18, rob006 napisał:

I dlatego milczysz przez cały dzień, w ostatniej chwili oddajesz nic nieznaczący głos,
umywając ręce od ogólnego wyniku? Bosko...

Tak! Od bodajże trzech edycji tak się umywam i jeszcze źle mi na to nie wyszło. Po prostu jestem realistą, mi trzeba podłożyć wszystko tuż przed oczy, inaczej nie uwierzę :]. Nie no żartuję, ale naprawdę raz, że nie lubię się podłączać pod lincz, dwa, że to jest drugi dzień. Decyzje na poziomie masowej nagonki to dla mnie nieporozumienie, vide Kalkulator czy Bumber :) Dzisiaj dopiero zaczyna się prawdziwa zabawa.

Dnia 02.09.2008 o 22:18, rob006 napisał:

Czemu jak to czytam to mam wrażenie, że znałeś rolę kalka? :>

Ile osób mi to już mówiło, nie zliczę. To, że Kalkulator wydał mi się niezbyt wiarygodnym mafiozem, a była na niego konkretna nagonka świadczy o tym, że znałem jego rolę? Twoje wrażenie jest iście abstrakcyjne i proponuję przespać się z tym i rano walnąć coś konkretniejszego :) A na poważnie jestem zastępcą Kuka i wiem kto jest mafią dlatego głosowałem na Alexeia. Sorry, life is brutal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Coraz mniej nas, coraz mniej nas, do zrywania azbestu...
***

Śmierć Mattafixxa? Cóż, zajął on drugie miejsce w rozpisce linczowanych - głosowali na niego denat kalkulator (niewinny) i dziwny deih (co wzbudza jeszcze większepodejrzenia co do jego osoby). Zastanawiające jest to, co napisał tuż przed postem z linczem - że obstawia, iż zdrajca rekrutuje się wśród trójki Kalkulator (nie miał racji), ja (nie miał racji) i rob006. Ten ostatni jest bardzo ciekawą postacią - odciął się od głosowania, linczując Wayzina... który wydaje mi się podejrzany na równi z deihem. Po pierwsze, wyczekał na koniec głosowania - gdyby lincze ułożyły się troszkę inaczej, miałby szansę dobić któregoś z graczy (np... zmarłego w mordzie Mattafixxa!). Ponadto:

- pisząc a jak ktoś się wyłamie i coś zepsuje to będzie kogo linczować dnia jutrzejszego ]:->, widać wyraźne przygotowywanie sobie gruntu pod dzień jutrzejszy. Dodatkowo, widząc swą niemoc w przegłosowaniu kogokolwiek, oddał on całkowicie losowy lincz, który nic nam nie powiedział o jego poglądach na losy przyszłego denata, ''zaklepanego'' Kalkulatora. Bardzo sprytne...

Wnioski: Zdrajca (obu?) werbuje się z dwójki deih-Wayzin - po prostu zremisujmy ich! Zostało dziewięć osób, natomiast po podwójnym linczu i wykonanym mordzie mafii, mielibyśmy sześć - jednak prawdopodobnie, zostałby nam jeden mafioso do odstrzelenia (bądź też edycja skończyłaby się). Oczywiście, taki remis zakładając obustronną winę byłby nietrwały, jednak przy próbach kombinowania i ratunku dla swojego kompana, mielibyśmy pewność co do tożsamości ratującego - byłby on wtedy stuprocentowym zdrajcą. A jeśli nie któryś z nich (nadal zakładam, że chociaż jeden to mafia)? Wskazany przez Mattafixxa rob006, ponadto gadający sam ze sobą i unikający konfrontacji Arxel i morze, którego lincz na Donkim jest dla mnie zupełnie niezrozumiały. Mam nadzieję, że sytuacja wyklaruje się i któryś z hakerów odsłoni się w jutrzejszym dniu - jak na razie cierpimy na brak poszlak dotyczących graczy innych niż duet wspomniany wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 22:24, Donki napisał:

Ten mord to może być próba zwrócenia uwagi na te osoby które podejrzewał Matt. Na razie
nie wiem co o tym myśleć :P.

Masz rację - nie powinieneś teraz myśleć, bo to Cię wykańcza. Nie wiem czy to dla Ciebie tak oczywiste, że mafia mordowałaby osobę, która ją podejrzewa. To absurd, tym sposobem mamy mafię w garści. Chciałbym zauważyć, że jej NIE MAMY :>. Rozumiem, że to było pisane na szybko i właściwie bez większych pobudek i domysłów, ale daj waćpan spokój ;]. Chyba mafia aż tak *sprytna* nie byłaby, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 22:35, demrenfaris napisał:

Ten ostatni jest bardzo ciekawą postacią
- odciął się od głosowania, linczując Wayzina... który wydaje mi się podejrzany
na równi z deihem. Po pierwsze, wyczekał na koniec głosowania - gdyby lincze ułożyły
się troszkę inaczej, miałby szansę dobić któregoś z graczy (np... zmarłego w mordzie
Mattafixxa!
). Ponadto:

Popełniasz błędy, błędy, błędy i jeszcze raz błędy. Rozumiem, że do szkoły dopiero co drugi dzień idziesz, ale żeby tak dać ciała? W tym momencie nie wiem czy mówiąc podejrzany na równi z Deihem nie masz na myśli Roba. Dalsza część postu wskazuje na to, że mnie, ale to RAZI. Tak, wyczekałem. Cholernie przemyślane. Z tego co wiem każdy, który głosuje ostatni jest zwykle oblegany. Ktoś tam kiedyś wspomniał, że ten kto pierwszy głosuje zwykle ma najlepsze alibi, a ostatni jest najbardziej podejrzany, ale nvm. Nie będę mieszał do FM mojego życia prywatnego, bo to moje sprawy kiedy jestem przy komputerze czy nie. Ale sprawa ma się następująco - wszystkie głosy były rozdane już do 20:56 (twój jest ostatni... chciałbym zauważyć, że to Ty miałeś kontrolę nad sytuacją, widziałeś jej rozwój i stwierdziłeś, że i tak mój lincz w niczym nie pomoże), więc jakim sposobem mogłem zagłosować wcześniej, skoro dopiero wpadłem gdzieś koło 21:00, a wcześniej nie było mnie z 4 godziny na forum? Rozumiem, że mam jakiegoś bota czy drugie konto, z którego steruję całym planem zagłady mieszkańców. Sprytny ze mnie skurczysyn, nie ma co.

Dnia 02.09.2008 o 22:35, demrenfaris napisał:

- pisząc a jak ktoś się wyłamie i coś zepsuje to będzie kogo linczować dnia jutrzejszego
]:->
, widać wyraźne przygotowywanie sobie gruntu pod dzień jutrzejszy. Dodatkowo,
widząc swą niemoc w przegłosowaniu kogokolwiek, oddał on całkowicie losowy lincz, który
nic nam nie powiedział o jego poglądach na losy przyszłego denata, ''zaklepanego'' Kalkulatora.
Bardzo sprytne...

Nie chcę Cię wyzywać od kretynów, bo twoje argumenty poprawiają mi humor :). Naprawdę nie wiem jak długo myślałeś nad tymi wypocinami, pewnie nie dłużej niż nad kreowaniem swojej nimfomanki. Niemoc w przegłosowaniu? Czy ja CHCIAŁEM kogoś przegłosować? Pierwsze słyszę. Mój los gdzieś uszedł i przez to teraz jestem ofiarą napastowania i nagonki. Bo odciąłem się od linczu na Kalku? Grunt? Oczywiście, nie ma to jak brać wszystko dosłownie. Przecież nie głosowałbym na ślepo wiedząc, że ktoś z tłumu się wyrwał -.- Daj sobie na wstrzymanie. Albo ja też sobie dam.

Dnia 02.09.2008 o 22:35, demrenfaris napisał:

Wnioski: Zdrajca (obu?) werbuje się z dwójki deih-Wayzin - po prostu zremisujmy
ich!

Jupi! Kolejny kretyński remis!! Przypominasz mi Fimara. Bardzo mi przypominasz Fimara. Czy Ty na podstawie swoich kiepskawych analiz, które zaczęły być pisane pewnie po moim linczu, zamierzasz zremisować dwoje zawodników? Albo jesteś szalony, albo jesteś mafią. Próbujesz zwyczajnie mieszać, bo te poszlaki do niczego konkretnego nie prowadzą. Takie widziałem już setki razy i często są dowodem na to, że dana osoba nie ma co napisać, więc leje co mu na ślinę przyjdzie. Sorry, ale znów wspomnę Fimara, zwyczajnie dobił mnie tymi remisami i mam głęboką dziurę i w brzuchu i w umyśle po tym, jak skutecznie znajdywał co lepszych kandydatów, by remisować, remisować, remisować... I co po tych remisach to już sam się domyśl.

Dnia 02.09.2008 o 22:35, demrenfaris napisał:

Zostało dziewięć osób, natomiast po podwójnym linczu i wykonanym mordzie mafii,
mielibyśmy sześć

Umiesz liczyć!!11 Jednak tak bardzo nie opuściłeś się w nauce.

Dnia 02.09.2008 o 22:35, demrenfaris napisał:

- jednak prawdopodobnie, zostałby nam jeden mafioso do odstrzelenia

No tak. Mamy mafię w garści, ale jej nie mamy. Grunt to mnóstwo szczęścia, optymizmu i wymówek na wypadek, gdyby *mafiozi* stali się niewinni, wtedy trzeba mieć na swoją obronę posty typu ten, w którym niby wykazujesz znaki myślenia, ale tak naprawdę do niczego to nie prowadzi. Podziękuję.

Dnia 02.09.2008 o 22:35, demrenfaris napisał:

(bądź też edycja skończyłaby się).

To zabrzmiało tak, jakbyś w to nie wierzył. ... ... ... Naprawdę ktoś tu miesza i to nie jestem ja, a Ty.

Dnia 02.09.2008 o 22:35, demrenfaris napisał:

Oczywiście, taki remis zakładając obustronną winę
byłby nietrwały, jednak przy próbach kombinowania i ratunku dla swojego kompana, mielibyśmy
pewność co do tożsamości ratującego - byłby on wtedy stuprocentowym zdrajcą.

Ależ Ty jesteś śmieszny! Czy to nie był przypadkiem ŻŻP (Żenujący Żart Prowadzącego)? Bo już się gubię. Po tym co napisałeś na pewno złapiemy drugiego mafiozo twoim sposobem, nie ma co! Nietrwały? Kombinowania i ratunku? Ty naprawdę w to wierzysz? To idź do kościoła się pomodlić, przyda Ci się.

Dnia 02.09.2008 o 22:35, demrenfaris napisał:

A jeśli
nie któryś z nich (nadal zakładam, że chociaż jeden to mafia)?

GÓWNO PRAWA. Nie wiem po jakim pijaku Ty to pisałeś, ale twój post śmierdzi mi tandetnymi zagrywkami. Widzę, że wymyśliłeś coś, na początek kawałek swojej wydumanej pseudoteorii. Potem wpadłeś na pomysł, że Way musi być winny, w końcu uprzykrzył nam życie tym, że nie pomógł nam linczować Kalka :( A potem kurczowo trzymasz się swojego planu, choć obawiasz się, że to może być farsa i możesz wpaść jako nieudolna mafia. Ciekawe spostrzeżenia masz Sherlocku, ale to nie twój dzień, nie tym razem.

Btw. sorry za uniesienie gniewem, ale Ty mnie zwyczajnie dobijasz. Ja to czuję, że nie jesteś pewien swojej teorii. To wylewa się z twojego posta. Ale mimo wszystko starasz się nas utrzymać w przekonaniu, że nie nie nie - tak nie jest, a Ty wpadłeś na idealny trop mafii. Yup!

Dnia 02.09.2008 o 22:35, demrenfaris napisał:

Wskazany przez Mattafixxa
rob006, ponadto gadający sam ze sobą i unikający konfrontacji

Kurczę demren. Jakbyś Ty ich nie unikał. To, że raz wkurzyłeś się fabularnie na mojego Lil'' Waya nie znaczy, że od razu wdajesz się w konfrontacje. Make up your mind, bo błądzisz i sam się pogrążasz. To co sądzę o mordzie Mattafixxa już powiedziałem, Rob z tego co pamiętam odpowiadał na sporo postów, więc próbujesz w razie czego (jakby twoja główna teoria nie wypaliła, czego się obawiasz) uświadomić nas, że nie wiesz lepiej od nas samych kto jest winny i że Ty też jesteś mieszkańcem, popełniasz błędy, ale szukasz też nie tylko w obrębie Way-deih. Co jest oczywiście tylko złudną iluzją, nie chcesz być przedstawiany w tym samym świetle co ja - w końcu to Way wie więcej od graczy, czyż nie? :)

Dnia 02.09.2008 o 22:35, demrenfaris napisał:

Arxel i morze,
którego lincz na Donkim jest dla mnie zupełnie niezrozumiały. Mam nadzieję, że
sytuacja wyklaruje się i któryś z hakerów odsłoni się w jutrzejszym dniu - jak na razie
cierpimy na brak poszlak dotyczących graczy innych niż duet wspomniany wyżej.

Tak się zastanawiam czy o mało co nie zapomniałeś napisać ostatnich kilku słów. Bo cały czas odnoszę wrażenie, że 22.30 to zbyt późna pora dla Ciebie, dla twojego umysłu. Moim zdaniem każdy kieruje się swoimi pobudkami, a czy są one lepsze czy gorsze to potem wynika z tego kim naprawdę są Ci, na których głosowali. Ja jako jeden z nielicznych z tego co wiem losowałem. Moim zdaniem ten dzień powinien być nazwany losowany, ale niektórzy lubią szukać fabularnych spisków i niedociągnięć, dlatego nie wszystkim chce się losować - trudno - ich wybór. Nie mówię, że mój był taki oczywisty i właściwy - to jest mój punkt widzenia. Może mają rację, może nie - chociaż Donki raczej nie wydaje mi się podejrzanym, pomimo tego, że przez chwilę zastanawiałem się nad pewnymi jego zachowaniami.

Pozdrawiam, życzę szybkiej śmierci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 22:34, Wayzin napisał:

Ale nie mówię o tamtym. Tamto się nie liczy, ujawniłeś się w *prestiżowym* magazynie,
który był sprzedawany w nakładzie 500 egzemplarzy i wtedy nikt Cię nie znał prócz ludzi
z twojej małej mieściny gdzieś głęboko w Utah.

Cokolwiek bierzesz - rzuć!

Dnia 02.09.2008 o 22:34, Wayzin napisał:

Tak! Od bodajże trzech edycji tak się umywam i jeszcze źle mi na to nie wyszło. Po prostu
jestem realistą, mi trzeba podłożyć wszystko tuż przed oczy, inaczej nie uwierzę :].
Nie no żartuję, ale naprawdę raz, że nie lubię się podłączać pod lincz, dwa, że to jest
drugi dzień. Decyzje na poziomie masowej nagonki to dla mnie nieporozumienie, vide Kalkulator
czy Bumber :) Dzisiaj dopiero zaczyna się prawdziwa zabawa.

A ty całkiem przypadkiem masz świetnie grunt przygotowany na ten dzień, ginie niewinny kalk, ale ty nie masz z tym nic wspólnego, umywasz ręce, bo masz przeczucie, przeczucie na tyle silne, aby na niego nie głosować, ale też na tyle słabe, aby nie odciągać innych od głosowania na niego. Gdy ja zaczynam się ciebie czepiać, tworzysz jakieś bezsensowne "riposty", które kompletnie nic nie mówią. Gdy Mattafix pisze że mnie podejrzewa, niespodziewanie szybko ginie, co zwraca uwagę na mnie. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jesteś bardzo słabo grającą mafią, która chce manipulować innymi, ale ma zbyt ograniczone pole widzenia aby robić to skutecznie.

Dnia 02.09.2008 o 22:34, Wayzin napisał:

Ile osób mi to już mówiło, nie zliczę. /.../

W ogóle co to za argumenty są? "Zawsze olewałem początek gry i dobrze było - jestem niewinny!!!". Koniecznie chcesz grać tak jak zawsze, żeby każdy myślał że grasz jak mieszkaniec? :>

@ http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=45716
Frustracja - zła rzecz. Panika - jeszcze gorsza. Trochę zbyt wiele emocji u ciebie wyczuwam, a zwykle to mafia bardziej przeżywa grę...

@morze

Dnia 02.09.2008 o 22:34, Wayzin napisał:

Za pierwszym razem trafienie mafii wynosi... tak 1:14 :P

Zabawne że Wayzin odsyła Dema na korki z jakichś niewyjaśnionych powodów, a na to nie zwrócił uwagi :P

Dnia 02.09.2008 o 22:34, Wayzin napisał:

Przynajmniej jest teraz dla mieszkańców [w tym przypadku Gwiazd] większe prawdopodobieństwo trafienia mafioza.

Logika na poziomie "amputowali mi nogę - też dobrze, przynajmniej teraz jej sobie nie złamię" :P. Gdyby Mata wybronił katani, mielibyśmy większe szanse na wygraną, więc nie róbmy dobrej miny do złej gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pax panowie, pax.

Po pierwsze oskarżacie się na wzajem nie mając praktycznie żadnych argumentów. Każdy z Was gubi się w zeznaniach odpierając durne zarzuty idiotycznymi ripostami. Na razie poczekam na rozwój sytuacji, ale IMHO w trójce derm-rob-wayzin jest zdrajca. Dlaczego?? Bo takie kłótnie po próżni są niezwykle wygodne dla mafii i oddalają grę od prawdziwych rozważań. Nie będe pisał analiz, bo na razie praktycznie nie ma o co się zaczepić, a wszelkie wysilanie się na głębsze zastanowienia może się skończyć źle dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2008 o 10:26, Alexei Kaumanavardze napisał:

Bo takie kłótnie po próżni są niezwykle wygodne dla mafii i oddalają grę od prawdziwych
rozważań.

Takie kłótnie po próżni sprawiają ze coś się dzieje, dają materiał do analizy, reakcje innych mogą naprowadzić na trop zdrajcy, więc nie wiem czy są takie wygodne dla mafii. No chyba że wolisz aby każdy siedział cicho, przez cały dzień wiało nudą, a wieczorem każdy wylosowałby sobie typ do lincz, albo zagłosował fabularnie...

Dnia 03.09.2008 o 10:26, Alexei Kaumanavardze napisał:

Nie będe pisał analiz, bo na razie praktycznie nie ma o co się zaczepić, a
wszelkie wysilanie się na głębsze zastanowienia może się skończyć źle dla mnie.

Pewnie, po co się wychylać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Hmmm, ja panie mówiłem! Mówiłem, chociaż wcale nie lubiłem tego gościa co tak niczego nie chciał to mówiłem, że on nie pasuje! Za głośny był!

Dobra, co ja na to? Ano, możliwe, że Kalk sprytnie zagrał by nas jakoś wspomóc, choć to dość kretyńska teoria to nie daje mi wiele, może Arxel mógłby być mafią w ostateczności, głosował drugi, jak jeszcze nic nie było rozstrzygnięte, ale dało to już mocną podstawę pod śmierć Kalka w linczu.

Donkiemu raczej nic, głosował na Kalka by nie było remisu, teorie podważające wydają się głupie, więc jego narazie nie podejrzewam. Arxel, ten tu wydaje się oddał głos w pośpiechu (tak to wygląda) i już się nie pojawił, też nie rzuca się w oczy. Demrenfaris, kompletnie dziwna teoria w moich oczach, uznałbym go za niewinnego, bo... sam czasem piszę takie rzeczy.

Co dalej? Ano, sądze, że rozwinie się kłótnia między graczami Rob006, Wayzin i Demrenfaris. Wayzin ostro zaczął, czy dlatego by rozpętać burzę? Ci kłócący się będą się obrzucać zarzutami, a tym czasem drugi mafiozo spokojnie będzie wysuwał swoje wnioski. Ani agresywne, zmuszające do ostrej dyskusji, ani jakieś lanie wody.

Morze , zagłosował odwetowo Donkiego. Deih w ogole się nie odzywa, Alexei uspokaja nas, tylko jak on chce czekać na rozwój sytuacji jak grając spokojnie i wyszukiwując głupoty w fabularkach można linczować na ślepo aż się przegra. Niby postawa a la mieszkaniec, ale coś tu śmierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm, szkoda że kalk okazał nie niewinny. Liczyłem po cichu, że tak szybko oddany na niego głos przez Mattafixa oznacza, że ten wie coś więcej od nas i chciał nam to zasugerować... Ale niestety okazało się to ułudą. Dziś chyba zagłosuję na kogoś z dwójki Wayzin - demrenfaris. Ten pierwszy jakby trochę zbyt emocjonalnie podszedł do postu dema, a co do drugiego to trochę kierowałbym się przeczuciem. Ale to tylko tak wstępnie, bardzo możliwe że to się jeszcze zmieni - na przykład również zaczyna mnie zastanawiać postawa deiha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2008 o 10:37, rob006 napisał:

Takie kłótnie po próżni sprawiają ze coś się dzieje, dają materiał do analizy, reakcje
innych mogą naprowadzić na trop zdrajcy, więc nie wiem czy są takie wygodne dla mafii.
No chyba że wolisz aby każdy siedział cicho, przez cały dzień wiało nudą, a wieczorem
każdy wylosowałby sobie typ do lincz, albo zagłosował fabularnie...


Chodzi mi bardziej o to, że z waszych kłótni nic konstruktywnego nie wynika i że praktycznie nic nie wnoszą do gry. Demrenfaris rzeczywiście pospieszył się trochę z analizą, jednakże to niei powód by od razu przypuszczać na niego frontalny atak. Poza tym, każdy gracz ma swój sposób gry, ja uważam iż gdy jest się o co spierać to ok, ale samo to że Demr pominął mnie w swoich rozważaniach sprawiło iż nie mam po co o tyum dyskutować, ponieważ nie warto spierać się o coś, co w moim spojrzeniu jest bezwartościową zbieraniną poszlak.

Dnia 03.09.2008 o 10:37, rob006 napisał:

Pewnie, po co się wychylać...


Będzie materiał to i analiza będzie, na razie IMHO nie wszyscy się wypowiedzieli więc i konstruowanie analizy jest trochę utrudnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Alexei
> uspokaja nas, tylko jak on chce czekać na rozwój sytuacji jak grając spokojnie i wyszukiwując
> głupoty w fabularkach można linczować na ślepo aż się przegra. Niby postawa a la mieszkaniec,
> ale coś tu śmierdzi.

Po prostu kłócąc się do niczego nie dochodzimy, wręcz przeciwnie sytuacja staję się mętna. Po prostu, gdy Ty mnie o coś oskarżasz ja Ci spokojnie wyjaśniam mój punkt widzenia, a nie pieklę się jakby świat się skończył. I tak jak mówiłem, większość graczy jeszcze się nie wypowiedziała, a po fabularce to ja nie mam po co wysnuwać wniosków, bo kreacja fabularna to kreacja fabularna i o niczym ona nie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, ale w tym momencie muszę zgodzić się z rob''em. Według ciebie mamy zacząć cichaczyć, by eliminować siebie na wzajem? Musi być jakiś tok rozmów. Debilne są, co tu zrobić... Ale nic innego jak na razie nie mamy jako poszlaki. Kilka głupich ripost, debilnych analiz i grosz do grosz będzie kokosza... tfu, to znaczy dead mafia. Nie wiem, czy mafia jest cichociemnymi [w tym momencie najcichszym jest zdecydowanie Deih] czy grają głośnych, obwiniających innych, ale z czasem i kilkoma "dziadowymi" wskazówkami ich wyłapiemy...

I tu powinna znaleźć się jakaś cięta riposta, mówiąca: "Morze - głupi jesteś"... x]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2008 o 15:59, Alexei Kaumanavardze napisał:

Chodzi mi bardziej o to, że z waszych kłótni nic konstruktywnego nie wynika i że praktycznie
nic nie wnoszą do gry.


Po pierwsze, piszesz o "waszych kłótniach", ale w dalszej części posta nigdzie nie piszesz o moim czepianiu się Wayzina za to, że jawnie pisze o swoim olewaniu gry na początku "bo zawsze tak robi", i za jego zbyt żywiołowe reakcje na... pierdoły (ktoś wysnuwa jakieś luźne teorie na jego temat, o on reaguje jakby mu matkę obraził) Czemu to nie ma sensu - jeśli mam się nie czepiać zachowania, to czego?
Po drugie - jak to nic nie wnoszą? Zawsze mafii może się noga potknąć, jest o czym dyskutować, jakiś materiał do analizy. Jak teraz nie będzie konfrontacji, to jutro też nie będzie o czym pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Popełniasz błędy, błędy, błędy i jeszcze raz błędy. Rozumiem, że do szkoły dopiero co
drugi dzień idziesz, ale żeby tak dać ciała?

Pomiń ten przydługawy i pełny idiotyzmów wstęp i zacznij pisać konkrety.

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

W tym momencie nie wiem czy mówiąc podejrzany
na równi z Deihem nie masz na myśli Roba. Dalsza część postu wskazuje na to, że mnie,
ale to RAZI.

A mnie RAZI to, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Przytoczmy moją wypowiedź:
linczując Wayzina... który wydaje mi się podejrzany na równi z deihem
Ślepyś, czy po prostu chcesz wprowadzić ludzi w błąd? :)

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Tak, wyczekałem. Cholernie przemyślane. Z tego co wiem każdy, który głosuje
ostatni jest zwykle oblegany.

Nie zawsze, ale to jest naprawdę podejrzane, że nie odzywałeś się CAŁY dzień, wróciłeś na głosowanie i oddałeś losowy lincz. Niech rzuci kamieniem ten, kto nie uważa że to śmierdzi mafią.

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Nie będę mieszał
do FM mojego życia prywatnego, bo to moje sprawy kiedy jestem przy komputerze czy nie.
Ale sprawa ma się następująco - wszystkie głosy były rozdane już do 20:56 (twój jest
ostatni... chciałbym zauważyć, że to Ty miałeś kontrolę nad sytuacją, widziałeś jej rozwój
i stwierdziłeś, że i tak mój lincz w niczym nie pomoże)

Mój lincz jest ostatni?! Raczysz żartować... Piłeś coś, bo mam wrażenie iż owszem. Ja zmieniłem głos (sygnalizowanie!) na godzine przed postem Kukowskiego. Jak daleko posuniesz się w tej idiotycznej dezinformacji?

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

więc jakim sposobem mogłem zagłosować
wcześniej, skoro dopiero wpadłem gdzieś koło 21:00, a wcześniej nie było mnie z 4 godziny
na forum?

Nie wiem. Ty mi powiedz czemu oddałeś losowy lincz i nie odniosłeś się do głosu na kalkulatorze?

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Rozumiem, że mam jakiegoś bota czy drugie konto, z którego steruję całym planem
zagłady mieszkańców. Sprytny ze mnie skurczysyn, nie ma co.

Nie widzę potrzeby komentowania tego fragmentu - nie pisałeś - nie masz wytłumaczenia - jesteś podejrzany...

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Nie chcę Cię wyzywać od kretynów, bo twoje argumenty poprawiają mi humor :).

Piękny kontrargument, który również poprawia mi humor.

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Naprawdę
nie wiem jak długo myślałeś nad tymi wypocinami, pewnie nie dłużej niż nad kreowaniem
swojej nimfomanki.

Co to ma do gry?! Pisanie dla pisania, domena mafii. Jesteś winny

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Niemoc w przegłosowaniu? Czy ja CHCIAŁEM kogoś przegłosować?

A nie chciałeś? :> Czemu, bo boisz się odwetu graczy w przypadku śmierci miesznańca? Pogrążasz się.

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Bo odciąłem się od linczu na Kalku? Grunt? Oczywiście, nie ma to jak brać wszystko dosłownie.
Przecież nie głosowałbym na ślepo wiedząc, że ktoś z tłumu się wyrwał -.- Daj sobie na
wstrzymanie. Albo ja też sobie dam.

Przygotowujesz sobie grunt na kolejne dni pisząc, że jeśli ktoś spieprzy lincz na Kalku, będzie kogo linczować. Dodatkowo piszesz, że to nie chcesz być Ty, toteż od wszystkiego się odcinasz. Dlaczego? Bo śmierć mafioza w pierwszym dniu to jednak obciach (którego sam doświadczyłem, więc wiem o czym piszę).

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Jupi! Kolejny kretyński remis!! Przypominasz mi Fimara. Bardzo mi przypominasz Fimara.

Wracanie do poprzednich edycji nie jest najlepszym pomysłem podczas szukania zdrajców. Ale Ty nie szukasz mafii, prawda? Bo znalazłbyś siebie, to proste.

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Czy Ty na podstawie swoich kiepskawych analiz, które zaczęły być pisane pewnie po moim
linczu, zamierzasz zremisować dwoje zawodników? Albo jesteś szalony, albo jesteś mafią.

Ja po prostu widzę w Twoim postępowaniu rolę mafioza, którą przydzielił Ci przed edycją MG. Taka prawda, mam też nadzieję, że inni też to dostrzegą

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Próbujesz zwyczajnie mieszać, bo te poszlaki do niczego konkretnego nie prowadzą. Takie
widziałem już setki razy i często są dowodem na to, że dana osoba nie ma co napisać,
więc leje co mu na ślinę przyjdzie.

Przestań pieprzyć - nie widzę w tym fragmencie żadnego konkretu, takie typowo polityczne bla-bla z laniem wody w tle.

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Sorry, ale znów wspomnę Fimara, zwyczajnie dobił
mnie tymi remisami i mam głęboką dziurę i w brzuchu i w umyśle po tym, jak skutecznie
znajdywał co lepszych kandydatów, by remisować, remisować, remisować... I co po tych
remisach to już sam się domyśl.

Tym razem będzie inaczej. Tym razem w remisie zginiesz Ty, zdrajca.

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

No tak. Mamy mafię w garści, ale jej nie mamy. Grunt to mnóstwo szczęścia, optymizmu
i wymówek na wypadek, gdyby *mafiozi* stali się niewinni, wtedy trzeba mieć na swoją
obronę posty typu ten, w którym niby wykazujesz znaki myślenia, ale tak naprawdę do niczego
to nie prowadzi. Podziękuję.

Nie wiem już co napisać - typowa napinka - "poszlaki do niczego nie prowadzą". Ale dlaczego? Bo IMO dowiodłem, że prowadzą...

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

To zabrzmiało tak, jakbyś w to nie wierzył. ... ... ... Naprawdę ktoś tu miesza i to
nie jestem ja, a Ty.

Nie jestem pewien, czy edycja skończyłaby się po tym linczu, gdyż deih pisze naprawdę bardzo mało. Teraz zachodzę w głowę kto jest Twoim partnerem jeśli nie on. Ale nadal stawiam na Kloneja (postać fabularną mojego podejrzanego nr2)

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Ależ Ty jesteś śmieszny! Czy to nie był przypadkiem ŻŻP (Żenujący Żart Prowadzącego)?
Bo już się gubię. Po tym co napisałeś na pewno złapiemy drugiego mafiozo twoim sposobem,
nie ma co! Nietrwały? Kombinowania i ratunku? Ty naprawdę w to wierzysz? To idź do kościoła
się pomodlić, przyda Ci się.

Blablabla. Nic z powyższej wypowiedzi nie wynika.

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

GÓWNO PRAWA.

Śliczne.

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Nie wiem po jakim pijaku Ty to pisałeś, ale twój post śmierdzi mi tandetnymi
zagrywkami. Widzę, że wymyśliłeś coś, na początek kawałek swojej wydumanej pseudoteorii.

Czemu pseudo?

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Potem wpadłeś na pomysł, że Way musi być winny, w końcu uprzykrzył nam życie tym, że
nie pomógł nam linczować Kalka :( A potem kurczowo trzymasz się swojego planu, choć obawiasz
się, że to może być farsa i możesz wpaść jako nieudolna mafia. Ciekawe spostrzeżenia
masz Sherlocku, ale to nie twój dzień, nie tym razem.

Skończ pieprzyć i skup się na konkretach. Czemu nie Ty? Kto jeśli nie Ty? Nie pisz, że ja, bo narazisz się na śmieszność, bo lincz na tym, kto forsuje lincz na Tobie, byłby naprawdę zabawny.

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Btw. sorry za uniesienie gniewem,

To tylko gra, czemu się więc denerwujesz. Bo dobrze żarło i zdechło, a mieszkaniec dopadł mafioso? :]

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

ale Ty mnie zwyczajnie dobijasz. Ja to czuję, że nie
jesteś pewien swojej teorii. To wylewa się z twojego posta. Ale mimo wszystko starasz
się nas utrzymać w przekonaniu, że nie nie nie - tak nie jest, a Ty wpadłeś na idealny
trop mafii. Yup!

Bo wpadłem.

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Kurczę demren. Jakbyś Ty ich nie unikał.

Czemu bronisz Arxela? :>

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

To, że raz wkurzyłeś się fabularnie na mojego
Lil'' Waya nie znaczy, że od razu wdajesz się w konfrontacje.

Ale on pisze sam do siebie.

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Make up your mind, bo błądzisz
i sam się pogrążasz. To co sądzę o mordzie Mattafixxa już powiedziałem, Rob z tego co
pamiętam odpowiadał na sporo postów, więc próbujesz w razie czego (jakby twoja główna
teoria nie wypaliła, czego się obawiasz) uświadomić nas, że nie wiesz lepiej od nas samych
kto jest winny i że Ty też jesteś mieszkańcem, popełniasz błędy, ale szukasz też nie
tylko w obrębie Way-deih.

Bo nie mogę skupiać się na jednej teorii - jeśli jakimś cudem okaże się, że deih po prostu ssie i tylko lansuje sobie rolę nieporadnej mafii, nie mogę spuszczać innych graczy z oka. Jednak to wasz duet ma u mnie zdecydowanie ''najwyższe notowania''

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Co jest oczywiście tylko złudną iluzją, nie chcesz być przedstawiany
w tym samym świetle co ja - w końcu to Way wie więcej od graczy, czyż nie? :)

Co masz na myśli? ;>

Dnia 02.09.2008 o 23:07, Wayzin napisał:

Pozdrawiam, życzę szybkiej śmierci!

;*


Po tym, co odstawiłeś, nie mam innego wyjścia jak stwierdzić, że jesteś mafią. Tak więc:

LINCZ -> Wayzin

PS Widzę, że biorąc w obronę niektórych graczy, próbujesz sobie uzyskać przychylność miasta. Ale jeśli mieszkańcy myślą, nie dadzą sobie wcisnąć takiej dawki cukierkowości.

Aha - nadal nie napisałeś o swoich typach na mafię, działa to na Twoją niekorzyść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się