Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

WoWmen patrząc w bezkresne pola Syberyjskiego świata rozmyślał co może go czekać następnego dnia? co przyniesie wymarsz? i czym tak naprawde jest ta sekta. PO dłuższej chwili znużło go to za rozpoczoł sakrament otwierania puszki z jedźeniem przydzielonej mu na kolacje. Kolejny szary dzień nic się nie dzieje, nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


-Dobra panienki noc się zbliża, a wraz z nią nasz mały wypad! Sierżant prosił mnie abym Was zmobilizował więc to robię! Jeśli ktoś jeszcze się nie przygotował to niech nadrobi straty! Jak wpadnie tu Ventura macie być przygotowani! Jasne? - po tych słowach Budo poszedł do stołówki posilić się trochę przed misją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gotowy jak zawsze - powiedział Humanghost bardziej do siebie. Właśnie wyjął tylną płytę kewlarowa z kamizelki. Lepiej wziąć zamiast tego dodatkowe magazynki niż to badziewie. I tak nie zapewniało ochrony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- W porządku, żołnierzu. - rzekł spokojnie sierżant Yarr. - Jak mówiłem, nie jestem tu po to by mnie kochać. Wiedzcie, że jestem sprawiedliwy i jak trzeba to was opier****ę, a jak trzeba to was pochwalę. Słuchajcie starszych stażem, to może ocalicie tyłki. Shudo, Budo i Walgierz znają się na rzeczy więc trzymajcie się ich, na nich można polegać w boju. A co do porucznika, możecie olać to co mówię, ale sami się przekonacie, że to dobry żołnierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lampka cieszył fakt, że spory, przynajmniej narazie, zostały zażegnane. Podobało mu się jego miejsce w tej grze, nie miał nic przeciwko rozkazom przełożonych. Jeśli Budo powiedział, że to ostatnie chwile przed wymarszem, to należało wziąć to sobie do serca. Lampek wyjął jedną z puszek przeznaczonych na misję i skonsumował jej zawartość, która...mu smakowała."Wezmę zamiast niej dwa magazynki. Lepiej być głodnym przez jakiś czas, niż martwym na zawsze...". Postanowił w skupieniu czekać na nadchodzące wydarzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Helikoptery transportowe QC-92 powoli przylatywały do bazy. Przede wszystkim znaczna większość lądowała w centrum i na północy bazy, lecz jeden i tylko jeden wylądował na południu. Tam, gdzie Regiment 23 miał wyruszyć w okolice dawnego Cesarstwa Japońskiego. Ventura dał znak ręką „5 minut”. W takim czasie wszyscy z jego oddziału mieli zebrać się i wsiąść do helikoptera. Helikoptera, który nie dość, że był bardzo szybki i zwrotny, to do tego wytrzymały na standardowy laser, który był uniwersalnym uzbrojeniem WWA.
- Teraz dowiecie się co do Was należy! Wyruszamy do dawnej Japonii! Sekta ma tam swoje korzenie! Musimy wkroczyć, zniszczyć instalację energetyczną, która zasila tamtejszą fabrykę na rzecz sekty i wrócić do bazy! Jakieś pytania?! – krzyknął i tym razem już nie było żadnych pytań. Każdy dostał karabin plazmowy i trzy baterie, a mathewmw dostał karabin snajperski.
Ventura dał znak ręką na wejście do QC-92.
- Wszyscy na pokładzie! – krzyknął i dał znak pilotowi, aby odleciał. Helikoptery QC-92 weszły całkiem niedawno do użytku ONW. Helikopter podniósł się bardzo cicho. Wbrew pozorom wszystkich, był on cichszy niż inne helikoptery typu Apache, Comanche. Od razu zaczął lecieć w kierunku Japonii.
Osoby, które zajęły miejsca przy „oknach” nie miały żadnych pięknych widoków. Wręcz przeciwnie! Widoki były ohydne. Nie to co przed wojną: lasy, zwierzyna, pohukiwanie sowy nocą. Teraz wszystko śmierdziało. Lasy zostały powycinane jeszcze w czasach wojen domowych w 1947-58.
Powoli docierali na miejsce. Miejsce, którego nigdy nie widzieli. QC-92 powoli podchodził do lądowania. Cichy helikopter wyładował żołnierzy i natychmiast odleciał.
- Gdzie on leci?! – pyta się Lampek
- Nieważne gdzie! Ważne po co! – odpowiedział cicho porucznik i ręką wskazał punkt zbiórki.
- Mamy dokonać zwiadu! Nie strzelać, dopóki ktoś nie strzeli w was! – popatrzał na grupę – Yarr! Ty prowadzisz!
- Tak jest! – odpowiedział Yarr i ruszył przodem, zanim inni.
Idąc powoli mogli podziwiać opuszczone budynki. Gdzieniegdzie mogli zobaczyć przemieszczającą się mysz. Taka mysz to w tych czasach rarytas. Ale nikt się na nią nie rzucił ze względu na ważność i priorytet zachowania tajemnicy. Yarr podniósł rękę jako znak. Porucznik Ventura podbiegł.
- Co jest grane?!
- To ten budynek?!
- Tak! W środku jest instalacja! Czekaj. – powiedział porucznik i się oddalił.
- Słuchajcie! W środku jest instalacja Sekty! Wchodzimy, niszczymy, wychodzimy! Wszystko jasne? – tym razem również nikt się nie odezwał. – Mathewmw! Zajmij pozycję ze swoją snajperką! Reszta za mną!
Słowo się rzekło. Wyglądało to na proste zadanie. Proste z nazwy i teoretycznie. W praktyce rzecz wyglądała zupełnie inaczej. Ventura dając znak Yarrowi, aby to za nim podążał, ruszył naprzód. Powoli, ale jakże skutecznie zbliżali się do budynku, który był ich celem. Każdy co chwile zajmował dogodną pozycję, aby ubezpieczyć kolegę z drużyny.
Doszli do czegoś wyglądającego jak drzwi. Klamka się kleiła jakąś mazią.
- Słuchać uważnie! Nie wiadomo jakiego typu zagrożenie możemy zastać w środku! Wchodzimy po cichutku!
Budo powoli otworzył drzwi na rozkaz Ventury.
Ventura widząc pierwsze wejście dał znak ręką, aby do pierwszego pomieszczenia wkroczyło trzech: HumanGhost, Upiordliwy i Furrbacca. Ta trójka ubezpieczając pozycję dała znak innym na wejście. Po kilkunastu sekundach wszyscy znajdowali się w środku.
- Dobra panowie! Nie mam planu budynku więc działamy ostrożnie. – powiedział szeptem i znów wydał rozkaz do podążania za nim. Zwiedzając pierwsze pomieszczenia nie natrafili na nic wartego większej uwagi. Kilka podziurawionych szyb i mysz. Doszli w końcu do drzwi, za którymi miała znajdować się instalacja.
- Teraz panowie uwaga! Wchodzę pierwszy za mną gęsiego następni! Lampek! Otwieraj!
Po tych słowach młody żołnierz otworzył drzwi. Wszyscy widząc jak wygląda środek oniemieli z zaskoczenia. Jeden z żołnierzy puścił nawet pawia. Ściany były całe czerwone od krwi, z sufitu spadała jakaś klejąca się maź, a w samym środku instalacja, która „żyła”.
Elitarni powolutku z obrzydzeniem podchodzili do tej „instalacji”. Ventura dał znak ręką, by przy drzwiach zostali Vaxinar i WoWmen.
- Nie podoba mi się to! – rzekł Yarr. – Dziwnie to wygląda! A do tego ta machina!
- Gówno mnie to obchodzi! – odpowiedział Ślązak. – Mamy wysadzić to coś i znikać stąd jak najszybciej!
- Ja bym to rozpierdzielił w pył – zachwalił się inteligencją Shudo.
- Dobra! Rozłóżcie materiały wybuchowe metr od tego czegoś! Nie dotykać, bo nie wiemy co to w ogóle jest! – powiedział cicho Jakub Ventura. – Walgierz! Dawaj tu C4! Rozmieścić i się zwijamy!
Grupka rozmieściła jakiś metr od instalacji i opuściła pomieszczenie, nie zapominając jak to wszystko wygląda. Obskurne ściany, z których spływała krew ludzi. Tego się nigdy nie da zapomnieć.
Regiment 23 opuścił budynek.
- Dobra chłopaki. Wysadzamy. – powiedział Ventura i nacisnął spust odpowiedzialny za wybuch. Wielki huk można było usłyszeć z niedalekiej odległości.
- Wracamy na miejsce zbiórki! Tutaj zakładamy posterunek! Niedługo przyleci reszta sprzętu i ludzi. – powiedział i spojrzał na grupkę – A gdzie jest Yarr?
Pomyślał i szybko pobiegł, nie patrząc na to czy ktoś go zabije czy nie, w stronę ruin. Szukał i szukał, aż w końcu znalazł. Naszywka ze stopniem sierżanta i same ubranie.
- Sekta tu jest! – powiedział do ludzi, którzy zdążyli tu dobiec.

********************
Yarr – nie żyjesz. Ble, ble, ble (...) Wiesz czego masz nie robić ^^
Podaję stopnie, żeby nie było jakiś sprzeczek i kłótni.

1. Budo – kapral
2. Vaxinar - kapral
3. Shudo - sierżant
4. Keroth - plutonowy
5. walgierz - kapral
6. upiordliwy - szeregowy
7. Furrbacca - szeregowy
8. Darnok - sierżant
9. HumanGhost – plutonowy
10. mathewmw - szeregowy
11. Lampek – szeregowy
12. WoWmen – szeregowy

Proszę pisać rozsądne posty, gdyż czytając niektórych posty typu: „snajpera dwa karabiny nóż rzeźnicki i pistolet plazmowy tłumikiem” to mnie po prostu krew zalewa.
Mafia ma czas do godziny 22.00 podać kogo zabija. Głosy do linczu również do 22.00, jedynie Walgierz ma czas do 22.15. Katani tak jak dziś – czas do godziny 22.00.
Głosujecie „jawnie” czyli na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Vaxinar stosując się do rozkazu Buda już czekał, czekał na chwilę wyjścia, każda minuta była teraz dla niego jak rok, a każda godzina jak wiek. Po dzisiejszej rozmowie wolał ten wieczór przed wymarszem spędzić w spokoju..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- O kur*a - krzyknął Humanghost - Ale rozpierdówka. Cholerna Sekta. Na dźwięk tej nazwy splunął soczyście na ziemie. Widział już tylko zakrwawiony mundur sierżanta Yarr''a.
Trzeba wyplenic tę zarazę raz na zawsze, pomyslał i rozejrzał sie po twarzach żołnierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lampek podszedł do "zwłok" Yarr''a, przyklęknął dokładnie zbadał miejsce. Nie zobaczył żadnych śladów. To wszystko nagle zrobiło się takie nierealne...rano był spokój, po prostu cisza a teraz? Jakaś cholerna maź, krwawa komnata, "żyjąca" machina i pozostałość po sierżancie...Wiedział jednak, że umysł musi mieć czysty bo to jeszcze nie koniec. Być może właśnie teraz ktoś go obserwował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Furr był jednym z pierwszych, którzy dobiegli. Gdy dostrzegł samo ubranie Yarra wiedział, że to sprawka sekty. Żałował równierz, że przed akcją był względem niego nieuprzejmy. Właściwie to sierżant miał rację względem dyscypliny. Rozumiał też, że to musiał być ktoś z ich drużyny, ponieważ nikogo innego nie było w pobliżu. Miał tylko nadzieję, że towarzysze broni nie posądzął go o zabójstwo, ponieważ pokłócił się wcześniej z dzisiejszą ofiarą. Miał ochotę krzyknąć, że nie ma z tym nic wspólnego, lecz wiedział, że to i tak tylko pogorszyłoby jego sprawę. Stał więc w milczeniu, choć z pewnością wszystko dało się wyczytać z jego twarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Budo nie miał czasu myśleć o stracie Yarra. "Ktoś wiedział co robi zabijając najbardziej dośwadczonego"- tylko to huczało w głowie Hiszpana. Byli w śmiertelnym niebezpieczeństwie i trzeba było zdać sobie z tego sprawę.
- Poruczniku jakie rozkazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obserwując towarzyszy kapral tym razem nie zabezpieczył broni. Czuł, że coś tu śmierdzi. Coś się nie zgadzało. Tylko co.. Wszysto idzie dobrze i nagle takie coś. To sie po prostu nie trzymało kupy.
Wolał jednak nie dzielić się teraz z nikim swoimi uwagami. Jeszcze nie czas, jeszcze nie teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Vaxinar podbiegł do ciała w towarzystwie paru kolegów z teamu. Nie wiedział co myśleć, tego się nie spodziewał ...
Na twarzy widniała złość, dlaczego akurat Yarr? Chyba jeden z najlepszych z nas.
Ale takie były realia wojny i polski żólnierz to wiedział, wiedział, że na wojnie są ofiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Psia mać! - zaklął Upiordliwy - paniusie nie rozchodzić się! Jestem pewien , że chcecie też oberwać! W szyku! W szyku! Oni nadal mogą tu być! - wołał Upiordliwy a jednocześnie podchodził do szczątek Yarra. Przeżegnał się i rzekł - Panie gdziekolwiek jesteś , świeć nad jego duszą. - po czym znowu zaczął wrzeszczeć - może byśmy zaczęli się wycofywać? Gówno za przeproszeniem tu zdziałamy odsłonięci przy płonącym budynku. Doskonały drogowskaz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kto to mógł zrobić?! Przecierz zostałem z kapralem Vaxinarem przy drzwiach! Jak to nikt nie wchodził tam poza nami czyżby to ktoś z nas? - mówił WoWmen z niedowierzaniem. Wciąż miał w pamięci widok martwego Yarr''a, zimnego i leżącego w bezruchu. Mimo to żę był ostry wobec innych żal mu Go było. Nie wdawał się z Nim w kłutnie więc nie będzie miał wyrzutów sumienia ale jednak czuł się winny, nie upilnował drzwii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lampek rozejrzał się po twarzach żołnierzy. Serce podeszło mu do gardła, chciał krzyczeć "Spieprzajmy stąd, musimy się wycofać, upiordliwy ma rację" ale wiedział, że nie może pozwolić sobie na taki luksus. Ręka pociła mu się zaciśnięta na karabinie. Nurtowało go tyle rzeczy ale nagle przestał czuć się bezpieczny. Zaczął spoglądać na innych pod innym kątem.
- Do cholery trzymajmy się razem...niech nikt się nie oddala. Niech ktoś wyda rozkazy, stojąc tu bezczynnie, kopiemy sobie grób!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Upiordliwy starał sina szybko wymyśleć jakąś strategiędziałania jednak nie było to łatwe połowa oddziału łącznie z dowódcąnie mogła uwierzyć w to co zobaczyła przed chwiląi wpatrywała sięw szczątki Yarra snując refleksje.
- Jesteśmy na wojnie ! Chcecie leżeć tu w piachu to stójcie tak dalej! Do roboty! Nie ja jestem najstarszy stopniem i nie ja wydaje rozkazy . Ale do diaska. Ruszcie swoje tłuste dupy! Trzeba wycofać się z otwartego terenu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Shudo jako jeden z najstarszych stopniem zarządził odwrót reszty grupy. Szkoda było Yarra ale w wojsku nie ma przyjaźni każdy może zginąć i to bardzo szybko.
- Wiedziałem że jest jednym z prawdziwych żołnierzy - pomyślał Shudo - oczywiście nie takim wspaniałym jak ja. Mamy wśród nas szczura który zabił dzisiaj jednego z najbardziej doświadczonych. Teraz zostało większość harcerzyków bawiących się w wojnę. No to mamy przerąbane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Walgierz niespecjalnie przejął się śmiercią sierżanta. W końcu byli na wojnie, a na wojnie się czasem ginie... W swoim życiu Siergiej walgierz widział już mnóstwo śmierci. Wiecej niz kiedykolwiek przypuszczał, że zobaczy.
Usłyszał opinie Buda i zastanowił się. Coś w tym może być. Yarr faktycznie był doświadczonym żołnierzem. Tylko tym można wytłumaczyć jego śmierć. Albo przypadkiem - pomyślał po chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się