Forumowa Mafia

[HumanGhost 0]

Zgadzam się co do tej wypowiedzi Mathewmw - powiedział Humanghost wtrącając się - Dziwne jest to, że tak dosadnie dał do zrozumienia, że nie tylko on był z dala od miejsca śmierci Budo. Czemu nie mówił tylko o sobie a o wszystkich? Jakby chciał uwiarygodnić swoje zeznanie..
To właśnie wydało się plutonowemu dziwne. Skoro jest się niewinnym to po co wciągać inne osoby do swojej obrony?

[Darnok1 0]

Darnok popatrzył na część żołnierzy, pokręcając lekko głową.
- Prawdę powiedziawszy to nie ma żadnych konkretów. No ludzie, do jasnej cholery, trzeba sie jakoś skonkretyzować i jasno określić a nie pisać jakiś ogólnych banałów w stylu "dzisiaj nie możemy popełnić błędu!". Każdy głupi przecież wie, że błędu popełniać nie można, więc po cholere to przypominać? Rzeczy to wystarczająco oczywista i nie ma sensu wprowadzać jej do dyskusji, bo sie robie zbyt błaha i ogólnikowa.
Jeśli zaś chodzi o dzisiejszy typ - wczoraj wieczorem patrząc na sprawę trochę na gorąco na pierwszy ogień polecieli Vaxinar i WoWmen. I nadal pozostają w gronie podejrzanych, nie tylko ze względu na wczorajsze powiązania z poległymi (wszak chociażby taki Budo głosował przecież przeciwko Vaxinarowi) ale także emocjonalne podejście do niektórych spraw - ale o tym już była mowa wczoraj.
Może jednak wartoby powrócić do śmierci Yarra i poszukać jakiś motywów z nim związanych? Jak większośc zdążyła zauważyć, jego zachowanie u niektórych budziło dość nerwowe zachowania, które jednak ostatecznie zakończyły się teoretyczną ugodą. Mnie osobiście zaciekawiły reakcje niektórych osób z nim, szczególnie zaś mathewmw, którego dość gwałtownie poniosły emocje -> http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=1457
I prawdę powiedziawszy nie zwróciłbym może na to az tak uwagi i uznał za jakiś jednorazowy wyskok młodej główki, gdyby nie te wieczorne przeprosiny, które od biedy moznaby uznać za alibi -> http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=1470
Oczywiście mozna uznać, że poszedł do rozum do głowy i zaniechał ewentualnych konfliktów, jak zresztą radziła część oddziału - co nie zmienia faktu, że jednak mozna się do czegoś przyczepić. No ale czy morderca pozwoliłby sobie zareagować aż tak gwałtownie na samym początku? Wątpliwe, i to jest z drugiej strony plus dla niego.

Głos na dzisiaj - nie jestem jeszcze do końca przekonany, ale najprawdopodobniej ktoś z tej trójki. Radzę reszcie podzielić się konkretnymi podejrzeniami i zaprzestania wypowiadania się w zbyt banalny i ogólnikowy sposób...

[Vaksinar 0]

Naskoczę? - Vaxinar odezwał się dopiero po tym jak Lampek skończył - niee, ostatnimi czasy byłem możę troche za nerwowy, ale taką już mam naturę to po pierwsze, a po drugie dziś doszedłem do wniosku, że w takiej sytuacji to nie ma najmniejszego sensu - wiem późno.
Po czym Vaxinar wysłuchaj wypowiedzi Darnoka i zastanowił się chwilę nad tym co Darnok mówił o mathewmwie.
Cóóż to byłoby troche głupie zabijać Buda bo jest przeciw mnie, nie sądzisz, że wtedy GDYBYM był zdrajcą za bardzo bym się ujawnił.

[Darnok1 0]

Dnia 08.11.2005 o 19:02, Vaxinar napisał:

(...)
Cóóż
to byłoby troche głupie zabijać Buda bo jest przeciw mnie, nie sądzisz, że wtedy GDYBYM był zdrajcą za bardzo bym się ujawnił.

Może i głupie, może i oczywiste - i może właśnie dlatego podejrzane.
Wszystko pozostaje w kwestii osobistej intepretacji tego zdarzenia.

[Keroth 0]

Po dłuższej drzemce, jaką zapewnił kerothowi problem z bolącym kolanem wreszcie udało mu się dołączyć do reszty odziału.

"Panowie - czy mógłby mi ktoś streścić sytuację?" - powiedział.


Cały czas, czujnie ich obserwował. Do izolatki w której leżał dochodziły różne plotki, ta o morderstwach również. Niestety będąc tam trudno mu było oceniać grupę - jednak musiał sprobówać.

[Lampek 0]

- Proponuję przejżeć ten holodysk z mojego hełmu, są na nim zarejestrowane wszystkie ważne informacje( Przejrzyj sobie posty :) ). - rzekł Lampek po czym ponownie usiadł na ławce.

[walgierz 0]

- Darnok ma rację! - stwierdził walgierz - Kawa na ławę. Ściemniając ułatwiamy tylko sprawę sekciarzom. Ja otwarcie powiem, że podejrzewam dwóch żołnierzy:
Lampka - bo początkowo udawał, że łagodzi wszelkie konflikty, jednoczesnie dbając o to, aby nikt nie przeoczył żadnego zdania pozwalającego na rozpętanie sporu. Potem, nadal ostrożnie, podsycał sprzeczki. A najbardziej podpadła mi histeryczna reakcja na śmierć Budo. To mój dzisiejszy typ...
mathewmwa - bo najpierw wdał się w dyskurs z Budo, potem rakiem się z niego wycofywał. Nie świadczy to oczywiście o jego winie, ale dla mnie wystarczy na podejrzenie.

[upiordliwy 0]

- No to w końcu zaczynamy grać w otwarte karty. Ja osobiście patrzęcały czas na Vaxinara, który każdym morderstwem wyciera sobie twarz mówiąc , że gdyby był zdrajcą to nie zabijałby ludzi z którymi się kłóci. Kednakże argumenty wysunięte przez Darnoka zawierają w sobie dużo zarzutów w stronęmathemw , który zaczyna sięrobić nerwowy moim skromnym zdaniem. Jeszcze poczekam. Jednak co to da?

[Lampek 0]

- Moje podejżenia na dziś to wszystkie z wczoraj czyli Vaxinar, WoWmen, mathewmw. Co do reszty, to nie mam dużych powodów aby ich podejżewać a niektórych słabo znam (Keroth, walgierz) więc nie będę na nich głosował. - Lampek był zasmucony tym, że nadal nie ma jakiegoś pewniejszego tropu.

[HumanGhost 0]

- Dla mnie Lampek jako szpieg Sekty to błędne rozumowanie - powiedział Humanghost - To młody, niedoświadczony żołnierz. Jak inaczej miał zareagować na śmierć Budo? Poza tym wygląda mi na porzadnego człowieka, niezdolnego do zbrodni.
- Ale co do mathewmw - ciągnął dalej - to coraz bardziej skłaniam się do wyboru. Analizując poprzednie jego wypowiedzi dochodze do wniosku ,ze mógł miec coś wspólnego z zamordowaniem Yarr''a i Budo. Nie wiem jeszcze czy to On jest szpiegiem sekty, ale robi takie wrażenie. Często zmienia ton swoich wypowiedzi w zalezności od sytuacji. Robi to tak aby sie dopasować do reszty. Wtopić w tłum..

[Vaksinar 0]

Ja się przyznam szczerze miałem za podejrzanego mathewmwa, ale po wypowiedziach Darnoka i Pana walgierza teraz zacyznam się zastanawiać też nad Lampkiem i muszę się przyznać nad samym Darnokiem, daje on bardzo mocne argumenty, ale przez większość czasu siedzi cicho, obserwuje, ale to prawie nic.
Jeszcze poczekam z ostateczną decyzją.

[Vaksinar 0]

Co do Lampka, nie sądzisz, że taki niepozorny wygląd daje mu wręcz doskonały kamuflarz ? Przecież mówienie "to nie on, bo młody bo niepozorny" jest wg mnie bardzo błędne.

[HumanGhost 0]

Nie sądzę. Ten niepozorny wygląd jest aż zbyt oczywistym kamuflarzem. A dla mnie sprawa oczywista zawsze śmierdzi. Dlatego sądzę, ze Lampek jest niewinny. Ale to tylko moja ocena. Sekta starała by się bardziej ukryć wśród nas swych ludzi. Lampek to zbyt oczywisty typ. Już bardziej podejrzewałbym Vaxinara lub mathewmw.

[HumanGhost 0]

W tym momencie spojrzał Vaxinarowi głęboko w oczy starając się sprawdzić co też się w nich kryje. Uśmiechnął się i poklepał Go po ramieniu.
- Mamy jeszcze chwilkę do namysłu.

[Anonim_652a6840a229b3b9188db1359476f7913e0a4c8f2443eaab9a83336f4dbdb185 0]

Dnia 08.11.2005 o 20:20, walgierz napisał:

- Darnok ma rację! - stwierdził walgierz - Kawa na ławę. Ściemniając ułatwiamy tylko sprawę sekciarzom. Ja otwarcie powiem,
że podejrzewam dwóch żołnierzy:
Lampka - bo początkowo udawał, że łagodzi wszelkie konflikty, jednoczesnie dbając o to,
aby nikt nie przeoczył żadnego zdania pozwalającego na rozpętanie sporu. Potem, nadal ostrożnie, podsycał sprzeczki. A najbardziej
podpadła mi histeryczna reakcja na śmierć Budo. To mój dzisiejszy typ...
mathewmwa - bo najpierw wdał się w dyskurs z Budo,
potem rakiem się z niego wycofywał. Nie świadczy to oczywiście o jego winie, ale dla mnie wystarczy na podejrzenie.

Popieram twoją inicjatywę. I żeby na poparciu się nie skończyło, podam moje podejrzenia:
mathewmw - ponieważ dziwnie się zachowuje i tak jak powiedział walgierz, na początku się kłócił z ofiarami, a potem godził się z nimi, a one ginęły. I właściwie nie można mu zarzucić niczego. w końcu ani nie walczył z nimi zbyt ostro, ani nie był z nimi w pełnej zgodzie - a to według pewnej części mojej teorii spiskowej wskazuje na niego jako na potencjalnego członka sekty.
I to jest jak na razie mój główny podejrzany. Następnie są WoWmen, Vaxinar i Lampek, mniej więcej w tej kolejności - choć to są bardziej domysły na podstawie charakteru ich wypowiedzi. Mam jakieś przeczucie, ale jestem zbyt zmęczony, żeby analizować dokładnie ich posty. Dalej jest reszta grupy i na "rachunku ujemnym" jest Keroth - na podstawie jego wypowiedzi i obecności (a raczej nieobecności), oraz wypowiedzi Ventury mogę się domyślać, że nie jest on ani sekciarzem, ani tym wybrańcem ze specjalnym chipem. A co do wybrańca - raczej jeszcze żyje, inaczej porucznik nie zawracałby sobie głowy wytłumaczaniem nam jak on działa.

[Lampek 0]

- Walgierzu - zaczął Lampek. - Spory łagodziłem z jednego prostego powodu. Mianowicie ułatwiają one pracę sekciarzom. Nie wiem jak je podsycałem(może zacytujesz mi moją wypowiedź?). Histeryczna reakcja na śmierć Budo...hmmm, to była reakcja na śmierć dwóch doświadczonych żołnierzy, którzy mogliby pomóc w śledztwie. Masz prawo mnie podejżewać, ja nie za bardzo mam prawo podejżewać Ciebie, bo nie piszesz za dużo. Może potraktujesz tą wypowiedź jako odpowiedź winnego, który broni się, bo go pierwszy raz oskarżono, zniszczono misterny plan itp.- Lampek był spokojny. - Jak wspomniałem wcześniej chętnie posłuchałbym mojej wypowiedzi dotyczącej "podsycania konfliktów".

[Vaksinar 0]

Dnia 08.11.2005 o 20:39, HumanGhost napisał:

W tym momencie spojrzał Vaxinarowi głęboko w oczy starając się sprawdzić co też się w nich kryje. Uśmiechnął się i poklepał
Go po ramieniu.
- Mamy jeszcze chwilkę do namysłu.

Vax również się usmiechnął i nie odwrócił wzroku, ale też spojrzał mu w oczy.
Cóż, dziś bedzie trudny wybór.

[upiordliwy 0]

- Trudna sprawa i cholernie śmierdzi - powiedział Upiordliwy. Mathemw jest podejrzany ale tylko ze względu na jego wybuchowy charakter. Zobaczcie , że szybko starał się godzić z osobami , z którymi się pokłócił. Może po prostu sumienie go dopadło a może to specjalne działanie. Nadal nie jestem przekonany do jego winy...

[Darnok1 0]

W miarę jak głębiej staram się zaanalizować wszystkie wypowiedzi, coraz bardziej zaczyna zastanawiać mnie postać mathewmw. Oprócz wspomnianych już przeze mnie relacjach z Yarrem doszła również reakcja na śmierć Shudo, której niespecjalnie żałował. Rozumiem, że mogli sie nie lubić, ale to jest nie jeszcze powód, żeby tak reagować. Z drugiej jednak strony - im większe dowody przeciwko niemu, tym więcej wątpliwości czy faktycznie morderca mógłby się wypowiadać w taki sposób. Czy w tym szaleństwie może być jakaś metoda? Trudno to określić.

[mathewmw 0]

Jak widzę jestem jednym z głównych podejrzanych. - powiedział z uśmiechem mathewmw.
Nie będę się specjalnie bronił bo to poprostu...nie w moim stylu,chociaż zapewniam,że to nie ja jestem szpiegiem sekty.Nie wiem jeszcze na kogo zagłosuje.Nie mam swoich podejrzanych.Jeżeli padną tu jakieś sensowne argumenty na jakąś osobę to złatwością dam się przekonać co do jej winności. - po tych słowach usiadł czekał aż ktoś powie coś sensownego.