Forumowa Mafia

[rob006 1]

lincz-> Wayzin

No ludzie, bez jaj, zobaczcie która jest godzina. Czas na jakąś męską decyzję.

[Wayzin 0]

Dnia 02.12.2010 o 20:31, windows00 napisał:

Ależ Ty chciałeś, żeby były dostrzeżone i zrobiłeś dokładnie to co taką uwagę zwraca
- ostentacyjnie oddałeś głos na osobę trzecią.

Nie chciałem, ale już wtedy to i tak było bez znaczenia, bo czegokolwiek bym nie zrobił, to i tak w mniejszym lub większym stopniu zwróciłbym na siebie uwagę. To tak, jakbyś miał ważne spotkanie i wszyscy byliby już dawno na miejscu, a Ty wbiegłbyś spóźniony do sali ;P A dlaczego na osobę trzecią oddałem głos, to już o tym pisałem.

@rob006

Dnia 02.12.2010 o 20:31, windows00 napisał:

Czemu? Przecież Wayzin mógł czekać z oddaniem swojego głosu aż do samego końca właśnie
z tego powodu - chciał kontrolować sytuację i w razie czego ratować towrzysza.

Jakbyś mógł, to poprzyj swoje słowa argumentami lub jakąś tezą, bo średnio siebie widzę w tej roli ;) Kogo miałbym ewentualnie ratować?

Dnia 02.12.2010 o 20:31, windows00 napisał:

Trochę
amatorskie zagranie mafii, ale czy to coś zmienia? :D

No w sumie nic :D

Dnia 02.12.2010 o 20:31, windows00 napisał:

Jak dla mnie jest to najbardziej
prawdopodobna para mafiozów na ten moment. Druga to Wayzin - Isildur. Głównie dlatego
bo ich dyskusja wydaje mi się do bólu sztuczna i nienaturalna.

Też mam takie wrażenie, jakby była zupełnie niepotrzebna, dlatego staram się od niej odciąć. Nie odpowiedzieć nie wypada, bo skończę z głosem na koncie, więc póki co nadal ona trwa.

[rob006 1]

Dnia 02.12.2010 o 21:20, Avalon67 napisał:

Rob rzucił mi się w oczy tym, że się "ślizga", pojawia się czasami na forum wtrącając
jakieś trzy grosze. Zastanawiam się tylko czy przyczepienie się do tego nie pachniałoby
reszcie hipokryzją? Co tam, mafia zwykle się ślizga na początku, więc można się nad tym
zastanowić.

Wyznaję zasadę, że jak mam pisać głupio, to lepiej nie pisać wcale. Byłbym wielce zobowiązany, gdyby wszyscy się do tego stosowali, nie musiałbym czytać tego lania wody którego jest tu masa. :D
Poza tym dawno nie grałem w mafię, odnoszę wrażenie że myślenie mi nie idzie, :P a czasu na robienie analizy przy tylko graczach nie mam, chęci tym bardziej. Wychodzę z założenia że na poczatku kieruję się intuicją, później dopiero rozkladam graczy na częsci pierwsze ;]

[VBone 0]

Cóż, jak wspominałem:

*******************
lincz -> Avalon67

*******************

[Fiarot 0]

Dnia 02.12.2010 o 20:59, Fiarot napisał:

Po kolei następujące po sobie podejrzenia poszczególnych osób:
1. HBG - Winry, VBone
2. rob006 - Wayzin
3. windows wejście 1 - teoria o podziale na dwie grupy (najpierw wziął pod uwagę jedną
grupę, potem drugą ;P,)
4. Avalon - HBG, VBone
5. Fiarot - VBone, Winry, Isildur, windows
6. Isildur - Wayzin, Winry
7. VBone - Avalon
8. zerohunter - Wayzin, Avalon
9. windows wejście 2 - ostatecznie Avalon, VBone, Wayzin, Winry
Wayzin i Winry - póki co bez przedstawionych podejrzeń.

C.D.N. (po przerwie na odpowiedzi na kilka postów ;P)

C.D.

Pierwszy był więc HBG. Za to plus, bo jak już pisałem do roba mafiozo raczej tak szybko by nie wychodził ze swoją analizą, inna sprawa, że teraz HBG idzie kompletnie w innym kierunku nie zważając na swój wczorajszy późnowieczorny post - kieruje się bowiem w stronę Isildura.
Następnie rob006 - atakuje Wayzina, teraz pozostaje konsekwentny. Na razie więc zostawiam.
Potem windows i ta jego teoria oraz błąd z wyborem grup. Mimo wszystko ta wpadka i łagodne oraz wygodne przejście jak gdyby nigdy nic do drugiej grupy śmierdzi mi łatwizną - sorry, ale nie mogę pozbyć się tego wrażenia.
Czwarty Avalon - podał niewskazywanego do tej pory HBG zarzucając mu usprawiedliwianie się na zapas, co moim zdaniem jest działaniem zbyt daleko idącym, oraz podał VBone''a do zastanowienia. Teraz staje niejako w obronie Wayzina i gada od rzeczy do windowsa ("Ja też nie. Już dwóch mniej"). Albo standardowo lekko zasysa w swoim stylu, albo lekko się zagubił. Interesuje mnie też fragment - "Dobieram argumenty do linczu jak Winry, sądziłem, że to mi pomoże przetrwać dzisiejszy dzień, ale chyba się nie udało" - prosiłbym o wyjaśnienia.
Potem ja.
Następnie Isildur, który już linczował, co należy zaliczyć mu na plus.
Kolejny VBone, który jednak tak przedstawił podejrzenia, iż jego głównym i raczej jedynym kandydatem stał się Avalon. Dosyć wygodne, więc i nieco podejrzane, bo niby napisał dużo, lecz treści w tym było niewiele.
Zerohunter z kolei baaardzo skromnie, w dodatku pojawiły się teksty o kolejnej edycji - na co to teraz? Raczej mocno zagubiony mieszkaniec.
Wayzin teraz tworzy coś długiego na poczekaniu.
Winry niby próbuje grać aktywnie i widowiskowo, jednak gdzieś zniknęła na dobre.

Co z tego wynika? Mimo wszystko w dalszym ciągu coś mi nie pasuje w VBonie, windows też pozostaje w kręgu osób nieciekawie pachnących, lecz on przynajmniej w miarę aktywnie teraz pogrywa i w dodatku argument o błędzie tu się jedynie dubluje - nie dochodzi nic nowego, u Avalona i zerohuntera można zaobserwować lekkie ssanko, zaś deklaracje Winry nijak mają się do jej czynów.

[Avalon67 0]

Dnia 02.12.2010 o 21:27, rob006 napisał:

Wyznaję zasadę, że jak mam pisać głupio, to lepiej nie pisać wcale. Byłbym wielce zobowiązany,
gdyby wszyscy się do tego stosowali, nie musiałbym czytać tego lania wody którego jest
tu masa. :D

Ja tam lubię polać czasem, czasem często, z zębem najlepiej ;>

Dnia 02.12.2010 o 21:27, rob006 napisał:

Poza tym dawno nie grałem w mafię, odnoszę wrażenie że myślenie mi nie idzie, :P

Ja to mam codziennie ;)

Jest to jakieś uzasadnienie, przynajmniej nie zasłaniałeś się brakiem czasu ;P Czyli Twoje słowa znajdują odzwierciedlenie w tym co robisz, czyli w imię zasad, a to ja lubię!

***

Lincz -> HBG

A masz!

[rob006 1]

Dnia 02.12.2010 o 21:22, Wayzin napisał:

Jakbyś mógł, to poprzyj swoje słowa argumentami lub jakąś tezą, bo średnio siebie widzę
w tej roli ;) Kogo miałbym ewentualnie ratować?

No pomyśl sherlocku - kogo typowałem na twojego towarzysza? Tak, HBG, którego tylko jeden głos dzielił od remisu, a wystarczyła zmiana jednej osoby i już byłby na prowadzeniu. W takiej sytuacji mógłbyś w blasku chwały wyratować towarzysza z podbramkowej sytuacji ;]

[Winry 0]

Dnia 02.12.2010 o 20:52, HeyBabyGirl napisał:

Biorąc pod uwagę wszystkie jego wybryki skłonię się do tego by go raczej uniewinnić,
ponieważ ma trochę mały staż i nie podejrzewam go o mistrzowanie w kunszcie manipulacji
:D

Muszę przyznać, że końcówka posta mnie rozwaliła xD Napisałeś tu praktycznie wszystko, co nasunęło mi się, gdy czytałam rozmowę Wayzina i Isildura, zwłaszcza to a propos analizy mojej i Wayzina postaci, gdzie niemal wszystkie kwestie zostały już wczoraj poruszone przez Qrexa. Dlatego ostatnie zdanie Twojego posta musiałam przeczytać dwa razy, by upewnić się, że dobrze je zrozumiałam :P

Co do moich podejrzanych na dziś:
Fiarota w ogóle nie biorę na razie pod uwagę. Szuka gdzie się da, próbuje z każdego gracza coś wydusić, chce dowiedzieć się jak najwięcej. Moim zdaniem po prostu szuka mafii. Tyle.
Avalon gra... po swojemu :P Wszystkie jego gry wyglądają podobnie - rozpiski, luźne, jednozdaniowe zabawne komentarze do postów innych graczy, co jakiś czas jakaś analiza, która mu się nasunie. Taka gra na luzie, tak bym to określiła. Takie przynajmniej odnoszę wrażenie, choć nie grałam z nim zbyt dużo :P ale póki co też odsuwam z kręgu podejrzeń.
Isildur pachnie mi trochę takim initem z poprzedniej edycji, w której grałam. Był niemal pewien co do mnie jako mafii, przez co część graczy traktowała go jak niemal 100% złego, bo tak się upierał przy swoim. Isildur teraz uwziął się na Wayzina i muszę powiedzieć, że mam mieszane uczucia co do niego. Z jednej strony, jak już napisałam powyżej, zgadzam się z HBG, że jego analizy są głownie powtórzeniem tego, co już było. Z drugiej trudno mi uwierzyć, że mafia już teraz tak by się wychylała, koncentrując się na jednej osobie. Także tutaj pewne podejrzenia są, ale w sumie jeszcze nie wiem, co o nim myśleć :P
VBone oddał wczoraj głos na qrexa jako trzeci, chcąc przełamać remis. To się mu chwali, ale powody jego działania mogły być czysto fabularne, jak już napisał, lub głębsze - mógł mieć nadzieję, że ktoś pójdzie za nim i w ten sposób zapobiegnie ewentualnemu zlinczowaniu jego partnera, który był w tej chwili zagrożony (HBG lub zerohunter). Uprzedzając zarzut - wiem, że dokładnie to samo można napisać o mnie, ale to, że dwie osoby postąpiły w ten sam sposób, to jeszcze nie znaczy, że kierowały nimi te same motywy :P
HBG jestem jednak skłonna na razie wykluczyć, śmierć kindziuka była zbyt jednoznacznym wskazaniem na niego. Poza tym mam wrażenie, że HBG i kindziuk lubią te swoje sprzeczki i starcia i HBG nie zabiłby kindziuka tak od razu ;] już prędzej starałby się zabić go w linczu, żeby odnieść nad nim zwycięstwo w ciągu dnia, a nie po cichu ubić w nocy :P
Co do zerohuntera już taka pewna nie jestem, on w sumie mógłby być taką przyczajoną mafią. Analizy dziś brak, chyba, że jestem nie na bieżąco, bo napisanie tego posta trochę mi zajęło :P no i sprawę komplikuje fakt, że glosował na VBone''a. Ale z drugiej strony ten nie miał wtedy jeszcze żadnego głosu, a lincz poleciał w miarę wcześnie, więc zerohunter nie miałby problemów ze zmianą go w razie kłopotów kompana.

Tak więc najbardziej podejrzaną para wg mnie to VBone - zerohunter i raczej na kogoś z nich oddam swój głos, jak tylko zapoznam się z aktualnymi postami ;) analizy niektórych osób nie ma, bo nie nasunęły mi się żadne inteligentne myśli na ich temat, ale gdy tylko to nastąpi, podzielę się nimi z Wami :P

[zerohunter 0]

Też tak mówiłem, lincz Avalon


*********

Fariot ja mówię o zupełnie osobnej grze, bo tutaj trzeba by było sporo namieszać w zasadach.

[rob006 1]

Dnia 02.12.2010 o 21:30, Avalon67 napisał:

Jest to jakieś uzasadnienie, przynajmniej nie zasłaniałeś się brakiem czasu ;P

No jak to nie? Czytaj moje posty uważnie, pisałem że nie mam też czasu na robienie analiz :D

[Avalon67 0]

Fiarot
Znowu zasysam? Jak całe życie. Można zauważyć, że dużo ironizuję, miałem nadzieję, że wystarczająco jasno widać gdzie jest ironia, a gdzie jej nie ma ;)

HBG
Weźże coś powiedz.

Windows
Nie udało się, ale są jeszcze inni.

[Fiarot 0]

Cóż, ja już chyba wiem, kogo dzisiaj wskażę. Gracz ten prowadził ze mną ciekawą konwersację, jednak raz coś mnie rzuciło wcześniej w jego stronę, teraz przy robieniu kolejnej rozpiski znowu przy jego nicku pojawiły się kolejne wątpliwości. Chyba trochę tego za dużo jak na jeden dzień. Poza tym niby ze mną pisze, jednak trochę mało go w tej edycji, ten to dopiero ładnie przemyka ;P. Dlatego też przykro mi, lecz mój głos leci dzisiaj na konto:

********************************************

Lincz ==> VBone

********************************************

[HeyBabyGirl 0]

Dnia 02.12.2010 o 21:30, Avalon67 napisał:

Lincz -> HBG

A masz!

:*

==============

Lincz ---- >>> Avalon

==============

Za,prześlizgiwanie się :)
Akysz pijawkowata-meduzo.

[Wayzin 0]

Dobra, jestem już zajebiście na bieżąco, więc mogę przystąpić do podsumowania.

Wśród moich kandydatów do linczu na dziś są:
- zerohunter - milczka/osoby nie pomagającej miastu lepiej pozbyć się zawczasu, to najlepsza ku temu pora i nawet, jeśli okaże się niewinny, to na tym etapie gry jak najbardziej można sobie pozwolić na jego lincz, nie byłby jedną wielką niewiadomą i summa summarum miasto by na tym zyskało;
- HBG - według mojej teorii jest dosyć realnym kandydatem do bycia w mafii, ale to tylko bazując na tej teorii - na jej podstawie jego dalsze posty mnie w jego kandydaturze utwierdzają, nieraz jednak już bywało, że mój nos zawodził, tak więc bardziej skłaniam się mimo wszystko do linczowania tego pierwszego lub (jeśli ktoś ma sensowne pomysły) kogoś innego, który jest w liście moich pozostałych podejrzanych.

W nieco dalszej kolejności:
- Isildur - bo kręci (vide: moja analiza);
- Windows - bo tak beztrosko podchodzi do kwestii szukania mafii, korzystając przy tym z nader mało efektywnej metody opierającej się na przypuszczeniach/przesłankach popartych zapewne doświadczeniem;
- Avalon - co prawda trochę uniewinnił się w moich oczach, ale nadal te jego rozpiski i zdawkowe posty na wcześniejszym etapie gry (teraz wziął się trochę za siebie :P) niezbyt dobrze o nim świadczą/świadczyły;
- Winry - nieco dziwne zachowanie (analiza).

VBone''a póki co odstawiam na bok, na Fiarota i Roba nic ciekawego nie znalazłem, chyba nikogo nie pominąłem.

[VBone 0]

Dnia 02.12.2010 o 21:29, Fiarot napisał:

Kolejny VBone, który jednak tak przedstawił podejrzenia, iż jego głównym i raczej jedynym
kandydatem stał się Avalon. Dosyć wygodne, więc i nieco podejrzane, bo niby napisał dużo,
lecz treści w tym było niewiele.

Wygodne? Taka sytuacja. Przedstawiam JEDNEGO (mocniejszego) podejrzanego, reszta w sumie wychodzi dosyć neutralnie. Nie mam pola do manewru, odcinam się od ewentualnej możliwości zmiany głosu (chyba, że jakiś głupi remis by wyskoczył, albo coś). To jest wygodne dla mafiozy? Wcale na takie nie wygląda.

[Avalon67 0]

Dnia 02.12.2010 o 21:31, zerohunter napisał:

Też tak mówiłem, lincz Avalon

Nie tak, bo Ci nie uznają. Chociaż kto to tam wie.

Napisałeś tylko, że robię szum, coś więcej?

Zapowiadam, że dopuszczam ratowanie tyłka kosztem kogoś z listy nieuniewinnionych bądź Zerohuntera, bo teraz możnaby go bezboleśnie wyeliminować jeśli się nie poprawi.

HBG
Jak zmienię na VBone''a to odpuścisz? ;)

1. win0
2.
3. Isildur -> Cael aka Wayzin
4.
5.
6. Avalon -> HBG
7. Winry
8. HBG -> Avalon
9. VBone -> Avalon
10. rob006 -> Cael aka Wayzin
11. Cael
12. Fiarot -> VBone
13. zerohunter -> Avalon

Avalon - 3 głosy
Wayzin - 2 głosy

[Fiarot 0]

Dnia 02.12.2010 o 21:19, rob006 napisał:

O wypraszam sobie! :D

Cóż, do pewnego momentu tak to wygląda, dobrze jednak, że wieczorem wróciłeś do ''świata żywych'' ;P.

Dnia 02.12.2010 o 21:19, rob006 napisał:

Jego zachowanie byłoby amatorskie bez względu na jego rolę. Z tym że gdyby był mieszkańcem
byłoby też głupie i bezsensowne :P

Teraz jednak wreszcie też postanowił się uaktywnić. Ja bym mu na dziś odpuścił.

Avalon

Dnia 02.12.2010 o 21:19, rob006 napisał:

Znowu zasysam? Jak całe życie. Można zauważyć, że dużo ironizuję, miałem nadzieję, że wystarczająco jasno
widać gdzie jest ironia, a gdzie jej nie ma ;)

Ironia ironią, ale jak mam rozumieć wcześniej już przytoczony fragment twojego autorstwa: "Dobieram argumenty do linczu jak Winry, sądziłem, że to mi pomoże przetrwać dzisiejszy dzień, ale chyba się nie udało". To też była ironia?

zerohunter

Ale na to będzie czas po edycji - teraz tropimy mafię.

[Avalon67 0]

Dnia 02.12.2010 o 21:41, Fiarot napisał:

Ironia ironią, ale jak mam rozumieć wcześniej już przytoczony fragment twojego autorstwa:
"Dobieram argumenty do linczu jak Winry, sądziłem, że to mi pomoże przetrwać dzisiejszy
dzień, ale chyba się nie udało". To też była ironia?

No, myślałem, że moja odpowiedź była dobrą aluzją ;)

Jestem przeciw ubijaniu Wayzina, mówiłem co o tym myślę, już lepiej VBone''a bić.

[Wayzin 0]

Dnia 02.12.2010 o 21:30, rob006 napisał:

No pomyśl sherlocku - kogo typowałem na twojego towarzysza? Tak, HBG, którego tylko jeden
głos dzielił od remisu, a wystarczyła zmiana jednej osoby i już byłby na prowadzeniu.
W takiej sytuacji mógłbyś w blasku chwały wyratować towarzysza z podbramkowej sytuacji
;]

W sumie jestem w stanie pojąć twój punkt widzenia, wszak HBG próbuje mi się przypodobać, by mieć kogoś po swojej stronie w dalszej części dnia. Pewnie moja analiza i oskarżenia przeciwko HBG jeszcze bardziej utwierdzą Cię w twojej teorii, ale nvm, rób jak uważasz. Gdybym był Tobą, też bym pewnie atakował mnie, jakkolwiek głupio to brzmi.

[Fiarot 0]

Eeee... Ja chyba za Tobą coś nie nadążam.

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=56398 - piszesz coś o VBonie i Winry
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=56433 - tu z kolei przysiadasz na Isildurze
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=56460 - ostatecznie jednak lincz na Avalonie

Co jest grane?!
Strasznie te twoje ostatnie poczynania są niespójne ze sobą.