Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

No właśnie nie. Teraz wymieniłeś moją wpadkę z Avalonem(z czym się zgadzam) ale to było
już w końcowej fazie po napisaniu twojej analizy na mój temat. To mogło mnie dobić,
ale nie mogłeś oprzeć na tym swoich wcześniejszych argumentów. Swoją drogą końcówką nie
podkreślasz szacunku do drugiego rozmówcy...

Wpadka z Avalonem odnosiła się do Twoich kłamstewek, niekonsekwencja wynikała z linczu na Vernim. Opierałem się głównie na tym drugim, linczując Ciebie. Dobiło Cię z kolei to pierwsze.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Zarzuciłeś mi kłamstwo przed moim stwierdzeniem że Avalon cię przekonał do swojego punktu
widzenia.(nie ma tam stwierdzenia że się podczepiłeś. http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=57935
. Jest? Nie ma)
Więc to słaby argument. Nie stwierdziłem też że opierasz swoje przemyślenia na podstawie
analizy Avalona(post wklejony wyżej) tylko że Avalon cię przekonał( jeśli jest inaczej
wklej mi mój post z tym zdaniem)

Ja w poście, na którego teraz odpowiadałeś, już o tym raz wspominałem. Otóż nie zgadzam się z tym, że Avalon wykorzystał konflikt między mną, Tobą, a win3m do zlinczowania Ciebie. Brzmi to niedorzecznie, szczególnie, że już wcześniej Cię atakował. Co jeszcze w Twoim poście mnie zaskoczyło to to, z jaką pewnością stwierdziłeś: Zamierzasz przekonać Caela(co ci się nawet udało) a potem innych graczy żeby mnie zlikwidowali. Powiem ci że jako mafia w tej edycji się nie postarałeś.. Być może jestem ślepy, ale nie znalazłem w postach Avalona prób przekonania mnie do Twojej winy. Tekst w nawiasie zatem również przestaje być prawdziwy. Co do ostatniego, to z punktu widzenia całego tego posta, nie przemyślałeś tego, co piszesz, byleby go w jakiś sposób oskarżyć w myśl zasady "tonący brzytwy się chwyta".
Proszę, byś nie wykorzystywał przeciwko mnie moich słów wyjmując je z kontekstu. Owszem, oskarżyłem Cię o kłamstwo, ale dotyczyło to tego fragmentu Twojej wypowiedz: Podczas pierwszego głosowania jako jedyny zagłosował na trzecią opcję będąc na uboczu od reszty głosujących.
Zarzucałeś mi rzekome czepianie się słówek, a sam to robisz. Czymże innym, jeśli nie kłamstwem jest stwierdzenie: Avalon przekonał mnie do swojego punktu widzenia? Niezależnie czy miałby mnie przekonać na podstawie swojej analizy, czy na podstawie swoich słów, nie przekonał mnie do Twojej winy. Sam do tego doszedłem. Co więcej, którymi słowami miałby mnie przekonać do swojego punktu widzenia przed dodaniem analizy? Wiadomym więc jest, że do tego dojść nie mogło, więc Twoje słowa były kłamstwem.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Jaki miałbym interes kłamać w tamtym momencie skoro byłem niewinny.

Wszyscy kłamią, a winnych jest tylko dwóch.

Cytując Słownik Języka Polskiego:
kłamstwo «twierdzenie niezgodne z rzeczywistością, mające wprowadzić kogoś w błąd»

Mogłeś nie wiedzieć, co jest zgodne z rzeczywistością, a co nie, aczkolwiek szczególnie w takich sytuacjach należy ważyć swoje słowa. Zapewni Ci się wtedy wydawało, że było to zgodne z rzeczywistością, stąd kłamstwo. Tak czy inaczej nie było ono bezpośrednim powodem Twojej śmierci.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Nigdzie, nie zarzuciłem ci podczepiania się pod analizy co pokazałem wyżej. Ty mi natomiast
i owszem. Odnoszę wrażenie że próbujesz mi przypisać, swojej własne przewinienia. Ja
zarzuciłem ci nieefektywność a później uleganie emocjom. Nic poza tym.

Miałem ku temu powody - większość Twoich argumentów z posta: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=57917 i http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=57918 wyglądała jak żywcem zerżnięta z tych postów win4: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=57913 i http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=57916. Dodałeś od siebie argument o "głosowaniu na trzeciego" (co było już wyjaśnione) lub personalne/nie mające związku z byciem w mafii zarzuty typu: usiłował przepchać kandydaturę kindziuka (...), jednocześnie przekonywał nas, że to on idzie właściwym torem a my robimy głupie analizy osobowe.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Opieram to na podstawie dwóch zdarzeń. Pierwsze miało oczywiście miejsce w naszej dyskusji
np.
sam jesteś ślepy, nieefektywny, Twoje analizy nie są pomocne, jesteś w błędzie, wklejasz
argumenty innych względem mnie, żadne argumenty do Ciebie nie docierają, a kwestie -
zdawałoby się - wyjaśnione, przytaczasz tutaj z niezwykłą zuchwałością twierdząc przy
tym, że masz rację, choć w tej edycji dałem kilkadziesiąt razy świadectwo tego, że jednak
jej nie masz.
O bardzo opanowane z twojej strony doprawdy(ewentualnością jest to
że napisałeś to z pełną premedytacją).

Wyjąłeś to z kontekstu. Ty sugerowałeś, że albo jestem w mafii, albo "zapieram się w swojej głupocie" (czy coś podobnego), więc dla kontrastu dodałem trzecią, równorzędną rację, która - tak jak druga mnie - obrażałaby w pewien sposób Ciebie. A to z kolei miało dać Ci do myślenia, że skoro tak dużo inwektyw ustawiłem obok siebie, to prawdopodobnie hiperbolizuję i trzecia opcja jest mało prawdopodobna. Jako, iż wszystkie trzy racje uznałem za równorzędne - miałbyś dzięki temu odrzucić je i zastanowić się czy może nie miałeś racji i jest czwarta, prozaiczna - że jestem mieszkańcem.
Wiem - to pokrętne. Tak jak z resztą ludzka psychika, więc w, zdawało się, prostym przekazie zawarłem informację, którą miałem nadzieję, że Twoja podświadomość przetworzy w ten właśnie sposób (i nie sądzę, by miały to być zawyżone oczekiwania).

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Drugi moment to zmiana z głównego typy jakim był
Avalon na mnie. PO naszej dyskusji. Zlinczowałeś mnie przynajmniej częściowo z powodu
emocji albo na podstawie zmiany głosu na Verniego.

Avalon nie był moim głównym typem. Wcześniejszego dnia moja analiza opierała się na parze kindziuk-Zurris. Gdy okazało się, że nie mam racji, to siłą rzeczy musiałem zmienić swoich podejrzanych, ale sformułowałem swoje przemyślenia odnośnie tego dopiero o 21:09, w moim poście z analizą.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

To jest negatywny efekt zwłaszcza
że miałem tylko dwóch prawdziwych linczowników. Ty zdecydowałeś się na koniec.

Zagłosować, a zdecydować się na głos to nie jest jedno i to samo. O 21:09 byłem niemal pewny, że to na Ciebie poleci mój głos, jednak dałem Ci te 42 minuty na próbuję odkupienia się w moich oczach (w końcu nie zakładałem, że na pewno mam rację, ale poza Tobą nikt niczym szczególnym się w moich oczach nie wyróżnił).

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Tłumacze się bo chce ci pokazać że zaatakowałeś mnie znacznie mocniej niż ja, prawdopodobnie
przez tą nieefektywność albo chciałeś coś na mnie wymusić jako celowe zagranie. Jeśli
powód był inny(ataku na mojej osobie nie lincz) Powiedz mi jaki.

Trochę wyżej o tym napisałem.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Zarzucasz mi sporo rzeczy. Nie mogę powiedzieć że w sposób niekulturalny ale jednak.
I to w sporej części nie prawdziwych. Parafrazując ciebie. Kłamałeś? A może częściowo
mijałeś się z prawdą? :D

Miałem swoje niecne motywy ku temu. Można powiedzieć, że po części kłamałem, by czegoś dowieść.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Sugerowanie że nie czytam postów wcale(a wiesz że to nie możliwe. Mogłem nie przeczytać
ze zrozumieniem ale czytam wszystko) czy że nie ogarniam(o to nie jest wjazd na inteligencję?)
to bardzo niski chwyt.

Przecież wszystkiego nigdy żaden człowiek nie ogarnie, więc z tym wjazdem to przesada. Tak, wiem, że to nie możliwe - ubarwiałem.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Nie dociera, użerać. Te słowa mają bardzo negatywny rozdźwięk i sugerują brak szacunku
do rozmówcy.

Dobrze, następnym razem odpalę słownik wyrazów synonimicznych i zastąpię brzydkie brzmiące słowa o znaczeniu X na ładnie brzmiące słowa o znaczeniu X. W końcu grunt, to zachować pozory, nie?

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Uprzedzają też drugiego rozmówcę(mnie) do twojej osoby. Nie potrafisz wyrazić
tego w bardziej stonowany sposób(lub nie chciałeś)? Nie byłeś mafią, nie musiałeś tego
robić.

A jednak zrobiłem, co jest naocznym dowodem na to, że... Jestem człowiekiem.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Na tamtym etapie nie. Twoja analiza była nieprzydatna(jak pokazała całość gry) i nie
przyczyniłeś się do śmierci mafii. Więc nie wiem o co się denerwujesz. Sam też byłem
nieprzydatny. Trudno zaakceptować fakt?

Tak. Odnoszę wrażenie, że każdą analizę nie prowadzącą bezpośrednio do ujęcia zdrajców, nazywasz bezużyteczną. Takoż samo ze śmiercią niewinnych osób, w tym i Ciebie - można tak na to w ten sposób patrzeć, ale, jak sam twierdziłeś, do linczu i tak dojdzie, więc trzeba wybrać do niego najrozsądniejszego kandydata. Wszystkie te kroczki przybliżają miasto do znalezienia mafii (biorąc pod uwagę rachunek prawdopodobieństwa). Śmierć niektórych osób może mniej przybliżyć miasto do wygranej, część bardziej, jednak nie będziemy się przecież o to teraz licytować. A więc i każda analiza, nawet ta pozornie niepomocna, może ułatwić mieszkańcom zwycięstwo.
Tyle ja mam do powiedzenia na ten temat, Ty już powiedziałeś swoje. Kwestia, kto ma rację, zależy od przyjętego punktu widzenia, więc z pewnego względu Ty ją w tym aspekcie masz, z innego - ja. Tak ja to widzę.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Tutaj przesadziłem aczkolwiek na Zurisa zagłosowałeś sam.

Nie przesadziłem, to Twoje słowa. Zapominasz, że zagłosowałem na Zurrisa, kiedy na jego koncie był już jeden głos, a także mógł dojść trzeci - samobójczy. Kindziuk zmienił swój typ o godzinie 22:00, a ja snajperem nie jestem, więc nie mogłem zdążyć w tym czasie zmienić swojego głosu. Poza tym jaki to miałoby sens? Żaden. A więc reasumując: koniec końców głosowałem na niego sam, ale to marny argument, że stałem na uboczu, skoro kindziuk już wcześniej przetarł szlak, którym ja poszedłem.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Ano. Udowodnij jakie miała znaczenie realne jeśli się mylę?(czyli inne niż typu miało
wywołać dyskusje z kindziukiem)

Wracając do przedostatniego punktu - znaczenie może być empirycznie nie do udowodnienia. Sugeruję jednak, że nie tylko to, co widać gołym okiem, jest istotne.
Działa na to na zasadzie: gdyby autobus się nie spóźnił, to by X nie spotkał Y i nie urodziłby się Z.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

To też jest prawda, bo de facto nie oddałeś(głos o 22.01) nie ważne że chciałeś.

Głos oddałem, Ty jedynie przeczysz swojemu zmysłowi wzroku czy zdrowemu rozsądkowi celem udowodnienia swojej racji. Ale czy warto? :P

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Jeśli w twojej teorii mafia to Zuris i Kindziuk to do kogo innego mogłeś namawiać drugiego
dnia? Tylko oni wychodzili z twojej teorii.

Miałem więcej szans do zlinczowania, niż podejrzanych, więc nie musiałem nikogo wtedy przepychać. Zarzuciłem analizą w nadziei, że dzięki temu czegoś więcej dowiem się od kindziuka. To było racjonalne po tym, jak w kilku wcześniejszych edycjach zginął prawie, że z moich rąk i to będąc niewinnym.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Wkleję ci ostatnie zdanie po twojej teorii:Liczę na to, że dostrzeżecie ten głos rozsądku
wśród zalewu analiz bazujących na aktywności.
Jak ty byś to zinterpretował?

No tak, a jak łatwiej zwiększyć priorytet swojej analizy i zachęcić innych do bardziej wytężonego wysiłku?

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

A jaka była wtedy pomoc?

A taka, że dałem Wam pretekst do zagłosowania na kindziuka, ale jej nie wykorzystaliście :D

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Twoja nie tłumaczyła nic
i kindziuka też nie sprowokowała.

Warto było spróbować.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Napisałem jeden post pod wpływem emocji mianowicie ten http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=57969

Skoro tak twierdzisz, to pewnie masz rację. Nie wiem, ja tylko wyciągnąłem wnioski z tego, co dane mi było przeczytać.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Nie za to biłem się w pierś. Chodzi o moje 30 70 %. Złożyłem tam deklaracje że przyjmę
tytuł ssacza jak nie trafię. Tak było.

Ach, o tym zapomniałem.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Moja teoria była prosta ale, nie bezsensowna.Zauważyłem że ty i Avalona byliście kompletnie
niepomocni. Ty dałeś analizę(kompletnie nie pomocną) Avalon nie dał nic.

A Filip? On się chyba nie znajdował wśród "ustawionych linczów".

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Tak jest to podczepienie się mnie

Ha! Teraz mam to na papierze.

Co do Twojego tekstu o Vernim - brzmi wiarygodnie.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Nie bo to są zarzuty w odpowiedzi na mój głos na Vernim. Chcę żebyś podał swój powód.
Być może mój jest taki sam.(wiem że jest podany niżej)

Dlaczego zagłosowałem na Verniego? Ale ja już przecież mówiłem.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Wiedziałem że chciałeś zagłosować, więc tą część mogłem pominąć. Nie zmienia to faktu
że gdybyś był mafią nie stanowiło to usprawiedliwienia bo dobrze mogłeś kłamać, zauważając
że czas przestawił się wcześniej i tylko w tym momencie udawałeś. Twój głos nie był mniej
podejrzany o mojego. I nie był moim głównym zarzutem co do ciebie(tak znowu analiza)tak
jak mój dla ciebie.

Jednak moje motywacje były określone wprost i ja, wiedząc, że głos na kindziuka byłby głupotą, nie miałem innych kandydatów do linczu. Ty miałeś i to lepszych, ale w ostatniej chwili zaryzykowałeś. Wyglądało to wtedy dziwnie. Chęć nie zmarnowania głosu marnowaniem głosu (w końcu i tak niczego by to nie zmieniło - jego śmierć była przesądzona) wydało mi się podejrzane. Nie będę się jednak licytował z Tobą o to, czyj głos był bardziej podejrzany, bo i po co?

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Nie chciałem jeszcze ubić Avalona bo liczyłem że zacznie gadać, więc mauras. Avalon ewentualnie.
Biorąc za i przeciw. Mauras nie ma szans, mogę zagłosować na innego podejrzanego, jedynym
realnym jest Vernio.

Mogłeś o tym napisać w czasie gry.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Mój głos dodatkowo zabezpiecza przed mieszaniem na końcu.

Kto by zaczął mieszać, ten by trafił zapewne pod ścianę dnia następnego, więc to raczej objaw nadmiernej troski.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Po drugie
ustrzeli maurasa co pasowało mi do doświadczonej mafii(ty i Avalon) Mógł to być oczywiście
fart. Najlepiej żeby sam kindziuk powiedział.

Masz na myśli mord? Najprostszym uzasadnieniem byłoby to, że maurras przyznał się do bycia katanim (można to było wywnioskować np. z tego, że gdyby dożył, to dowiedzielibyśmy się o roli Filipa).

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Jej największą wadą było to że wsadzałeś do tego Zurisa, którego z powodu zassania nikt nie
brał poważnie.

Cóż, mafiozo też mógłby tak przyssać. Może rzeczywiście masz rację, bo pamiętam, że kilkanaście edycji temu ktoś zrezygnował z gry z powodów osobistych i MG wyznaczył nowego mafioza (zdaje się mnie). Zurris pewnie by o tym dał w jakiś sposób znać, ale w takich przypadkach i tak MG otrzymywał stosowną wiadomość, że X jednak nie może brać udziału w edycji i MG takiego osobnika z niej wypisywał. Wystarczy jedna wiadomość.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Oczekiwałem od ciebie, albo przyznania
się do błędu(wtedy bym tobie odpuścił, bo ta analiza była jak najbardziej w twoim stylu)

To się przeliczyłeś :P

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

albo ataku(co nastąpiło) co utwierdzało mnie w twojej winie. Opcja kiedy jesteś niewinny,
i mnie atakujesz wydawała się bez sensu,(co mogą teoretycznie jedynie tłumaczyć emocje)

Następnym razem to zignoruję, ciekawe jak to zinterpretujesz.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Z tego co mówisz, często piszesz niektóre rzeczy żeby sprowokować innych do określonego
działania. Ja użyłem tego zagrania raz zwracając się do ciebie i Avalaona żebyście zapodali
jakieś sensowne analizy(co zaowocowało linczem na mnie)

;D
Cóż, niefortunny zbieg okoliczności, bo przyczyny linczu były, jak wiesz, inne niż Twoje oskarżenia przeciwko nam.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Do tamtego momentu załapałeś jedynie moją zmianę głosu na Verniego. Nie mogłem się nigdzie
posypać bo nie prowadziłem jeszcze dyskusji. To raczej słaby argument.

Wystarczyło, biorąc pod uwagę okoliczności, jakie ja widziałem.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Kiedy wysunąłeś zarzuty wobec mnie sam dokonałem interpretacji
tego zagrania(moja teza jakoby przekonał cię Avalon do mojejkandydatury) co utwierdziło
cię w przekonaniu mojej winy i być może przesądziło mój los.

Twój los nie byłby przesądzony dla mnie wtedy i tylko wtedy, gdybyś się wybronił w czasie tych feralnych czterdziestu dwóch minut. A tak po prostu miałem kolejny powód, by z czystym sumieniem Cię zlinczować, choć nie do końca miało to sens, bo zarówno mafiozo jak i mieszkaniec mógłby takie błędy popełniać będąc w podobnej sytuacji.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Wymień mi w punktach moje niekonsekwencje według swojego uznania.(moja
prośba do ciebie)

Nic więcej z niekonsekwencji nie było albo ja tego nie dostrzegłem. Niekonsekwencja uargumentowana chęcią zaryzykowania jest podejrzana. Brak uargumentowania niekonsekwencji doprowadził więc w ostateczności do mojego linczu na Tobie.
Błędnie oceniłem sytuację, ot co.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Potem wręcz uniewinnił cię całkowicie.

Przestałem go oskarżać, więc poczuł się bezpieczny z mojej strony i mnie uniewinnił. Z punktu widzenia mafii dosyć sensowne.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Liczy, ale jeśli to tylko tyle to doprawdy mało na moje wielkie pogubienie się w tej
edycji.

Nie w edycji, a w końcówce tamtego dnia. Nie było tego nie wiadomo ile, ale takie błędy popełnia się będąc pogubionym. Tak sądzę.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Pamiętaj że wtedy wchodziłem w skórę Avalona (...), nadużywasz
słowa kłamać.

Dobrze. Będę używał częściej wyrażenia "wprowadzać w błąd" :D W każdym bądź razie mogło tak być, ja inaczej postrzegałem Avalona, więc też inaczej interpretowałem jego zachowanie.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Nie pamiętam dokładnie, ale wyglądało na to że zmienił samoczynnie ''''pod wpływem twojego
autorytetu''''

Stwierdził, że "skoro proszę, to biorę na siebie odpowiedzialność". Swoją drogą to nie prosiłem, a sugerowałem w trybie rozkazującym, tak wyszło.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Nie chciałem się alienować od miasta, bo jaki byłby tego sens.

Samotność jest cool!

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Ano ale tak się nie stao. Faktem jest że byłby 3 osobowy finał. Reszta to twoje mnie
lub bardziej prawdopodobne gdybanie.

Myślę, że niezależnie od składu, przy trzyosobowym finale miasto by wygrało. Może i jest to gdybanie, -> patrz: Twoja następna kwestia.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Ciężko powiedzieć jak dokładnie było by w rzeczywistości,
acz szanse byłby by nieporównywalnie większe.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Możliwe żebyś wrócił do tego. Jednak się tak nie stało. Gdybanie zostawił bym na bok.

Nie wróciłbym, bo to i tak nie miałoby większego znaczenia - kindziuk przyznał się do tego, że nie zrobił tego z premedytacją, więc nie miałbym o co go oskarżać.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Zaczęliśmy się atakować nawzajem, ani razu nie grożąc w realny sposób kindziukowi. Przegraliśmy
jak dla mnie z dwóch powodów. Kindziuk zagłosował na partnera co już mocno odsunęło
go z kręgu podejrzanych. Drugi argument to to... że jest właśnie kindziukiem. Nikt go
o takie zagranie podejrzewał. nie wiem czy on sam zdawał sobie z tego sprawę ale to przesądziło
moim zdaniem o losach edycji. Gdyby np. windows był w sytuacji kindziuka pewnie byśmy
go nie uniewinnili.

Co ciekawe, w poprzednich edycjach nie uniewinniałem osób, które doprowadziły do śmierci mafioza, ale tutaj... No właśnie, po kindziuku się tego nie spodziewałem, a skoro jego odrzuciłem, to win4 z racji podobnego wkładu również.
Przychodzi mi na myśl: nie lekceważ swojego przeciwnika.

Dnia 20.03.2011 o 22:57, qrex napisał:

Następnym razem zacznę wycinać bo nie dam rady. Odpowiadałem na tego posta 90 minut.

W sumie to wszystko jest wyjaśnione, to, co ewentualnie nie zostało, to sobie sam dopowiedz. Z mojego punktu widzenia nie ma sensu dyskutować dalej.


Dzięki za rozmowę i pozdrawiam!


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Ja w poście, na którego teraz odpowiadałeś, już o tym raz wspominałem. Otóż nie zgadzam
się z tym, że Avalon wykorzystał konflikt między mną(...)"tonący
brzytwy się chwyta".

Tak, to jest oczywiste ale TERAZ. Wtedy nie znałem roli nikogo, więc nie wiedziałem jak jest. Mi to wyglądało na to że Avalon zauważając zadymę postanowił się pod nią podczepić poprzez ukatrupienie mnie. Ty miałeś swój punkt widzenia, i ja miałem swój. Tak wtedy myślałem.

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

kłamstwem jest stwierdzenie: Avalon przekonał mnie do swojego punktu widzenia?
Niezależnie czy miałby mnie przekonać na podstawie swojej analizy, czy na podstawie swoich
słów, nie przekonał mnie do Twojej winy. Sam do tego doszedłem. Co więcej, którymi słowami
miałby mnie przekonać do swojego punktu widzenia przed dodaniem analizy? Wiadomym
więc jest, że do tego dojść nie mogło, więc Twoje słowa były kłamstwem.

W założeniu że Avalon jest mafią i zauważył nasz konflikt, a ty nagle postanowiłeś na mnie zagłosować(godzinę przed końcem) pasował mi to idealnie. I wtedy wydawało mi się że tylko emocje bądź mafiowanie mogą twoje zachowanie tłumaczyć. A ty w rzeczywistości oparłeś się tylko na mojej zmianie linczu(co mnie trochę dziwi)

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Wszyscy kłamią, a winnych jest tylko dwóch.

Cóż to? Za dużo doktora House? A matka Terasa? A nasi politycy?

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

(...), jednocześnie przekonywał nas, że to on idzie właściwym torem a my robimy głupie
analizy osobowe
.

Uznałem że nie mając argumentów próbujesz podważyć to co inni napisali. A uważałem że to co napisałeś samemu było gorsze. Tego argumentu bym akurat tak nie bagatelizował.

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Wiem - to pokrętne. Tak jak z resztą ludzka psychika, więc w, zdawało się, prostym przekazie
zawarłem informację, którą miałem nadzieję, że Twoja podświadomość przetworzy w ten właśnie
sposób (i nie sądzę, by miały to być zawyżone oczekiwania).

Rozumowałem prosto. Powiesz że się myliłeś to ci odpuszczę. Zaatakujesz, ja także. Z pewnością nie szukał bym w tych postach odwrotnej psychologii, na co liczyłeś bo to przekombinowane. Dla mnie.

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Zagłosować, a zdecydować się na głos to nie jest jedno i to samo. O 21:09 byłem niemal
pewny, że to na Ciebie poleci mój głos, jednak dałem Ci te 42 minuty na próbuję odkupienia

Dostałem niecałą godzinę od momentu wrzucenia oskarżeń. Uważałem w tamtym momencie że jeśli jesteś mafią albo uległeś emocjom to cię nie przekonam.Co więcej uważałem że nie macie prawie żadnych argumentów za moim mafiowanie i nie wiedziałem z czego mam się tłumaczyć(stąd zwroty typu pokaż mi moje niekonsekwencje, ale ty już skupiłeś się tylko na 3 minutowej wpadce z Avalonem) Też liczyłem na twój rozsądek. Jednocześnie wiedziałem że w sytuacji jakiegoś remisu i mojego przeżycia, ostatniego dnia ataki skupiły by się na mnie. Dlatego nie próbowałem się ratować(np. prosząc kindziuka o zmianę) i dałem 30 70% próbując, jak najlepiej wykorzystać własną śmierć.

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Tak. Odnoszę wrażenie, że każdą analizę nie prowadzącą bezpośrednio do ujęcia zdrajców,
nazywasz bezużyteczną. Takoż samo ze śmiercią niewinnych osób, w tym i Ciebie - można
tak na to w ten sposób patrzeć, ale, jak sam twierdziłeś, do linczu i tak dojdzie
Ty już powiedziałeś swoje. Kwestia, kto ma rację,
zależy od przyjętego punktu widzenia, więc z pewnego względu Ty ją w tym aspekcie masz,
z innego - ja. Tak ja to widzę.

Próbuje zdobyć coś namacalnego. Co mi po jakiś założeniach i możliwościach skoro nie mogę tego stwierdzić. Mafia to nie filozofia, tylko przeczucia i analizy(dochodzą jeszcze rożne zestawy zagrań) Co do samego linczu. Powinieneś zauważyć że twój też nie jest czysty. Skoro to był jedyny realny zarzut do mnie w tamtej chwili mogłeś założyć że kierowały mną podobne powody do twoich. Naprawdę mocniej można by się do Avalona przyczepić.

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

końców głosowałem na niego sam, ale to marny argument, że stałem na uboczu, skoro kindziuk
już wcześniej przetarł szlak, którym ja poszedłem.

No tak, w sumie racja. Acz zarzuty moje wzięły się z tego że wydawać by się mogło realnymi kandydatami byli wtedy win i Asthariel, a ty broniłeś stanowiska trzeciego Zurisa. Acz wynikało to z szumu wokół och kandydatur a Zuris przycichł( bo go nie było)

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Działa na to na zasadzie: gdyby autobus się nie spóźnił, to by X nie spotkał Y i nie
urodziłby się Z.

Przekombinowane i naciągane. Tak jest ale ty tego nie wiesz, ani nikt inny. Więc nie idealizuj że być może mogło pomóc tylko nawet tego nie wiemy. No bo właśnie, nie wiemy. W sferze mistycyzmu niech to pozostanie.

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Głos oddałem, Ty jedynie przeczysz swojemu zmysłowi wzroku czy zdrowemu rozsądkowi celem
udowodnienia swojej racji. Ale czy warto? :P

Faktycznie głos oddałeś, ale równe to było w tamtym momencie jego nie oddaniu. Swoją rację mam. Ty swoją też(acz że moja silniejsza, to już kwestia oczywista :P)

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

No tak, a jak łatwiej zwiększyć priorytet swojej analizy i zachęcić innych do bardziej
wytężonego wysiłku?

Odebrałem to jako: JA wielki Cael napisałem genialną analizę a te kmioty(jak ja) tylko głupoty piszą. Przy założeniu że jesteś mafią próbujesz wyidealizować własną osobę cudzym kosztem.

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

A Filip? On się chyba nie znajdował wśród "ustawionych linczów".

Filip znajduje się w worze z windowsem. Zawsze jest podejrzany niezależnie od roli bo milczy. Windows jest podejrzany nawet jeśli mówi(a mówi dużo i często). Filip nie pasował do koncepcji cwanej mafii, win był w moich oczach niewinny tak jak kindziuk. Zostaliście wy.

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Ha! Teraz mam to na papierze.

Czy jest tu jakiś moderator? Potrzeba szybko moderatora!

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Nie będę się jednak licytował z Tobą o to, czyj głos był bardziej podejrzany, bo i po co?

Po nic. Chodzi o to że twój też był podejrzany. Skoro na tym oparłeś zarzuty, to raczej mało bo i sam zagrałeś podobnie(więc i ja mogłem być w twojej sytuacji, a jakbym był to moja niewinność była by oczywista)

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Mogłeś o tym napisać w czasie gry.

Myślałem że to oczywiste :/

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Masz na myśli mord? Najprostszym uzasadnieniem byłoby to, że maurras przyznał się do
bycia katanim (można to było wywnioskować np. z tego, że gdyby dożył, to dowiedzielibyśmy
się o roli Filipa).

Powiedział tylko że on i windows to osoby niewinne na 100%. Przyznał się w sytuacji kiedy był bezpieczny, później. Niemniej jeśli z tego kindziuk wywnioskował kataniostwo to i tak nieźle.

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

To się przeliczyłeś :P

Nie tylko ja niestety...

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Następnym razem to zignoruję, ciekawe jak to zinterpretujesz.

A)Zachorowałeś, miałeś wypadek, zwariowałeś itd.
B)Wpuściłeś młodsze rodzeństwo na konto
C) Zassałeś(zdarzało ci się kilkakrotnie o co się zresztą plułem)

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Wystarczyło, biorąc pod uwagę okoliczności, jakie ja widziałem.

Pewno. Wylosować kandydata też można nie?

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

sumieniem Cię zlinczować, choć nie do końca miało to sens, bo zarówno mafiozo jak i mieszkaniec
mógłby takie błędy popełniać będąc w podobnej sytuacji.

Pewno i tak byś mnie zlinczował, co najwyżej z poważnymi wątpliwościami. Dając mi 42 minuty
na obronę wygląda to jakbyś już mojej obrony specjalnie nie oczekiwał. Bo to w realiach forum mało i mogło mnie nie być(głos oddałem wcześniej)

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Nic więcej z niekonsekwencji nie było albo ja tego nie dostrzegłem. Niekonsekwencja uargumentowana
chęcią zaryzykowania jest podejrzana. Brak uargumentowania niekonsekwencji doprowadził
więc w ostateczności do mojego linczu na Tobie.
Błędnie oceniłem sytuację, ot co.

To proszę nie podkreślać następnym razem w kilku postach dzień po mojej śmierci że się pogubiłem, bo niedługo pobijemy fiarota w długości postów. A tego by pewnie nie chciał.

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Nie w edycji, a w końcówce tamtego dnia. Nie było tego nie wiadomo ile, ale takie błędy
popełnia się będąc pogubionym. Tak sądzę.

Możesz tak to odebrać. Jednakże podczepienie się pod Avalona(z poprzednich linczów na mnie) nie jest też specjalną nadinterpretacją z mojej strony ( w tamtym momencie oczywiście)

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

Co ciekawe, w poprzednich edycjach nie uniewinniałem osób, które doprowadziły do śmierci
mafioza, ale tutaj... No właśnie, po kindziuku się tego nie spodziewałem, a skoro jego
odrzuciłem, to win4 z racji podobnego wkładu również.
Przychodzi mi na myśl: nie lekceważ swojego przeciwnika.

Przegraliśmy bo go zlekceważyliśmy. Jednakowoż on tym zagraniem, drugi raz raczej nie wygra. Wszyscy go w takiej sytuacji zlinczujmy na wszelki wypadek. Choć wątpię żebyśmy go nagle zaczęli podejrzewać o sprytne zagrania. Czas pokaże.

Dnia 21.03.2011 o 20:35, Wayzin napisał:

W sumie to wszystko jest wyjaśnione, to, co ewentualnie nie zostało, to sobie sam dopowiedz.
Z mojego punktu widzenia nie ma sensu dyskutować dalej.

A z mojego jeszcze jest. Moje będzie na wierzchu i ja mam ostatnie słowo do powiedzenia. Rzekłem :D
(spodziewa się niespodziewanej odpowiedzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie, napisałem że ja i windows jesteśmy niewinni o 22.17, gdy już mafia nie mogła mnie tego dnia zmienić typu. Postanowili mnie zabić wcześniej. A wywnioskować z tego posta, że jestem katanim, to nie było jakieś intelektualne osiągnięcie i dziwie się, że ktokolwiek mógł mieć jakiekolwiek wątpliwości, na dodatek w sytuacji, gdy mnie jeszcze potem sprzątnęli. Przecież to było tak oczywiste, a gratulowanie kindziukowi, że wyinterpretował z tego posta "kataniarstwo" to nieporozumienie ! Raz, że mord wyslał przed tym postem, a dwa tutaj mamy do czynienia(przynajmniej tak myślałem) po prostu z clara non sunt interpretanda. Wystarczyło spojrzeć, zbadać potem na mord i wiedzieć, że po prostu nie mogłem kłamać ! A nie napisałem czarno na białym, że katanim jestem, ponieważ najzwyczajniej w świecie myślałem, że jest to wręcz jasne dla każdego... A przynajmniej to, że się za niego podaje. Jasne stało się po mordzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 00:08, rob006 napisał:

Co to treści to się nie wypowiem, bo nie czytałem, ale objętościowo to gdzieś tak właśnie
standardy Fiarota... ;]

WALL OF TEXT!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 22:24, maurras napisał:

Panowie, napisałem że ja i windows jesteśmy niewinni o 22.17, gdy już mafia nie mogła
mnie tego dnia zmienić typu. Postanowili mnie zabić wcześniej.

Ja to akurat wiem.Przekonywać że przyznałeś się do swojej roli po decyzji mafii o mordzie nie musisz bo to oczywiste i wystarczy ewentualnie twojego posta odszukać .

Dnia 21.03.2011 o 22:24, maurras napisał:

posta, że jestem katanim, to nie było jakieś intelektualne osiągnięcie i dziwie się,
że ktokolwiek mógł mieć jakiekolwiek wątpliwości, na dodatek w sytuacji, gdy mnie jeszcze
potem sprzątnęli.

Kto miał takie wątpliwości? Podawać się za kataniego w sytuacji w której katanim się nie jest(ani mafią) jest bezsensowne. Mogłeś zrobić tylko miastu na złość i mu zaszkodzić. Chyba że uważałbyś się za absolutną wyrocznie której wyroki nie mogą mylić. Na szczęście takich ludzi jest jednak niewielu.

Dnia 21.03.2011 o 22:24, maurras napisał:

Przecież to było tak oczywiste, a gratulowanie kindziukowi, że wywnioskować
z tego posta "kataniarstwo" to nieporozumienie ! Raz, że mord wyslał przed tym postem,
a dwa tutaj mamy do czynienia(przynajmniej tak myślałem) po prostu z clara non sunt
interpretanda.

Pogratulowałem kindziukowi że w ciebie trafił. Nie że wyciągnął to z twojego przyznania się(to zasugerował Cael w naszej rozmowie) więc nie wiem czemu mówisz w liczbie mnogiej.

P.S. Z twojego posta wnioskuje że, czytałeś nasza całą dyskusje. Chciało ci się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Całej nie czytałem( ale przeczytam). Jeżeli coś źle zrozumiałem to przepraszam, a w liczbie mnogiej mówię dlatego, bo śledziłem co dalej działo się w edycji i pamiętam, że ktoś( już nie chce mi się w tej chwili szukać dokładnie kto) w swoich rozważaniach rozmyślał nad tym, czy ja tym katanim rzeczywiście jestem i na koniec nie doszedł do jednoznacznych wniosków. I po treści Twojego posta pomyślałem, że może reprezentujesz te same stanowisko( takie same, czyli takie, że nawet po mordzie bycie przeze mnie katanim nie było oczywiste).
A kindziuk faktycznie miał albo szczęście, albo dobrze czytał i mnie przejrzał, bo dawałem małe sygnały na to, że jestem katanim i mógł je wyczytać( jako mafia to co zostaje napisane odbiera inaczej, niż mieszkańcy i łatwiej mu coś zauważyć).

>Chyba że uważałbyś się za absolutną wyrocznie której wyroki nie mogą mylić
A niejednokrotnie za taką się uważam, tylko akurat nie w sprawach FM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.03.2011 o 22:35, qrex napisał:

P.S. Z twojego posta wnioskuje że, czytałeś nasza całą dyskusje. Chciało ci się?

ja czytałem, i się nadziwić nie mogę, że między edycyjny spam jest na takim poziomie ,co więcej są tam pochwały dot. mojej gry :D, spokojnie, jako że we wszechświecie jest równowaga to coś prędzej czy później się zdarzy i będzie jakiś fajny fail :D

maurras
mord na tobie był po prostu najwygodniejszy tamtego dnia, bo nie miałeś żadnego związku ze mną :)

demerenfarsz


może się zapiszesz, a nie nam dajesz numery do wywozów na sybir :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2011 o 21:25, kindziukxxx napisał:

demerenfarsz

może się zapiszesz, a nie nam dajesz numery do wywozów na sybir :)

To nam szczególnie nie pomoże zebrać ekipy do edycji ;>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2011 o 12:32, windows00 napisał:

> Edycja edycją: - ŻYĆ z czegoś trzeba.
A tu cukier po 6,60 :/

zawsze kurierem od Niemców można kupić, tajnej wyjdzie, no jest jeszcze polski cukier w Portugalii za 75 centów, ale już niedługo to powinno potrwać, nie więcej jak 2-3 miesiące i wszystko wróci do starych cen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2011 o 14:16, kindziukxxx napisał:

zawsze kurierem od Niemców można kupić, tajnej wyjdzie, no jest jeszcze polski cukier
w Portugalii za 75 centów, ale już niedługo to powinno potrwać, nie więcej jak 2-3 miesiące
i wszystko wróci do starych cen.


Jak widać trzeba zacząć ściągać cukier z Chin. Mamy już i czosnek i truskawki z dalekiego kraju to i cukier na pewno będzie dużo tańszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Winduje temat

Aktualna lista
MG - Shudo (chyba że start edycji trafi w momencie jak mi nie będzie leżało to odstąpię)

0. win0
1. Cael
2. maurras
3. Kalenos
4. Asthariel
5. Avalon
6. kindziuk

PS.
Gdzie są te stare dobre czasu gdzie edycje zaczynały się jedna za drugą, a na funkcję GM''a i listę graczy stały kolejki. Dziadki poodchodziły, a nowy narybek nie wchłonął miłości do Forumowej Mafii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MG - Shudo (chyba że start edycji trafi w momencie jak mu nie będzie leżało to odstąpi)

0. win0
1. Cael
2. maurras
3. Kalenos
4. Asthariel
5. Avalon
6. kindziuk
7. qrex

Wielkiej ochoty grać nie mam, ale skoro i tak następna edycja za pół roku ruszy, to co mi szkodzi się dopisać(ochota do tego czasu przyjść powinna). A tak może przynajmniej graczy się zmotywuje ( albo i nie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.03.2011 o 23:17, demerenfarsz napisał:

Napiszę coś szyfrem.

feaiuhuohfaiohfaaifSaioeahjgoanhgpdaosbvcxsaonhvlm,aaoengdaxasg,,,,,,,,,,,,......


Czyli w wolnym tłumaczeniu: "Jestem zbyt głupi aby mieć coś do powiedzenia, ale bardzo chcę coś powiedzieć, więc mówię."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 02:24, rob006 napisał:

Czyli w wolnym tłumaczeniu: "Jestem zbyt głupi aby mieć coś do powiedzenia, ale bardzo
chcę coś powiedzieć, więc mówię."

Myślę, że myślisz, iż myślę, iż myślisz, że się mylisz. Masz rację, myślę, że myślisz, że myślę, że się mylisz. A jeśli dodatkowo myślisz, że myślę, iż się mylisz - również masz rację, myślę iż się mylisz. Ba! Jeśli myślisz, że się mylisz, również masz rację.

Mam wiele do powiedzenia i mogę się procesować z każdym, kto twierdzi inaczej.

Rewolucja rosyjska była pierwszym dobitnym przejawem proletariackiej polityki klasowej od czasu bankructwa międzynarodowego socjalizmu, które nastąpiło z wybuchem wojny światowej, a tym samym pierwszym o epokowym znaczeniu atakiem w walce o pokój. Zaraz też następnego dnia po zwycięstwie nad starym reżimem rozpoczęła się akcja proletariatu rosyjskiego przeciw wojnie. Celem jej było przede wszystkim pozbawienie imperialistycznej wojny prowadzonej przez rząd carski i rosyjską burżuazję jej dotychczasowego charakteru. Po kilku gwałtownych walkach rosyjskie masy robotnicze przeforsowały zwycięstwo, że Rząd Tymczasowy uznał oficjalnie formułę celów wojennych: żadnych aneksji, żadnych odszkodowań, pokój na podstawie samostanowienia narodów. Na pierwszy rzut oka polityka proletariacka odniosła przez to pełne i decydujące zwycięstwo. Zdawało się, że otwarto wolną drogę do pokoju i rewolucji. W rzeczywistości jednak proletariat rosyjski w wyniku swego zwycięstwa znalazł się w obliczu trudności i problemów. Formuła, na podstawie której pokój winien być zawarty, została znaleziona, ale od niej do zawarcia pokoju wiedzie jeszcze daleka droga. W jaki sposób można osiągnąć pokój – tak brzmi teraz pytanie. Odrębny pokój byłby – co, się zdaje, wszystkie kierunki socjalistyczne w Rosji już zrozumiały – nie zakończeniem, lecz tylko nowym rozpętaniem wojny światowej. Każdy odrębny pokój nie jest już choćby dlatego w ogóle polityką proletariacką, lecz czysto burżuazyjną, iż oznacza jednostronnie, ograniczone do ram narodowych rozwiązanie problemu wojny, ponieważ pomija losy ogółu proletariatu europejskiego, by uwolnić ze szponów wojny jeden tylko kraj. W danym wypadku odrębny pokój byłby czymś więcej: nieocenioną przysługą wyświadczoną imperializmowi niemieckiemu, a więc najzacieklejszemu wrogowi proletariatu niemieckiego, najpotężniejszemu bastionowi reakcji w Europie i najniebezpieczniejszemu wrogowi rewolucji rosyjskiej już nazajutrz po zakończeniu wojny. Jednakże Rosja sama nie jest w stanie doprowadzić do powszechnego pokoju. Proletariat rosyjski może załamać opór własnych klas panujących, nie może jednak wywrzeć decydującego wpływu na imperialistyczne rządy Anglii, Francji i Włoch, decydujący bowiem nacisk musi tam oczywiście wyjść, podobnie jak w Rosji, tylko od wewnątrz, tylko od angielskiego, francuskiego i włoskiego proletariatu. Tak więc, mimo potężnej i zwycięskiej akcji pokojowej rosyjskich mas ludowych, nie można na razie praktycznie osiągnąć ani pokoju odrębnego, ani też powszechnego. Dopóki istnieje taka sytuacja, wojna toczy się dalej, a proletariat rosyjski staje przed nieuchronnym pytaniem: jak wobec tego zachować się w tej wojnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Standardowo nie wiele masz do powiedzenia, a przyklejanie tekstów z innych stron ( http://www.marxists.org/polski/luksemburg/1917/08palace.htm) oznacza tylko tyle że znasz funkcje kopiuj/wklej. Myślę że takie bzdurne wrzucanie tekstu bez znaczenia w temacie wykracza poza regulamin i któryś z moderatorów wkońcu podziękuję Ci za towarzystwo na naszym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 22:11, demerenfarsz napisał:

Mam wiele do powiedzenia i mogę się procesować z każdym, kto twierdzi inaczej.


Skoro masz wiele do powiedzenia to dlaczego piszesz to w temacie nie przeznaczonym do tego? To jest zwykły spam, offtop i tak naprawdę nie masz nic do powiedzenia. Podsumowując to nie Twoje pierwsze wykroczenie dlatego zamiast ostrzeżenia leci Degrad -1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się