Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

- No to parszywe elfy zatriumfują - rzekł walgierz w oczekiwaniu na śmierć z rąk kompanów, z których jeden był przyczyną klęski ich wyprawy.
- Postawiłeś na złego konia - powiedział zabójca do Yarra, ale w jego głosie nie było złości, co najwyżej żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Ostatniego dnia wędrówki grupy zabójców miały się rozstrzygnąć losy Rodu Selesnya. Od decyzji i zdrowego rozsądku agentów zależały losy miasta i gildii. Niestety dla Szadka tego rozsądku zabrakło. Kłótnie, niejasne działania i wypowiedzi, za którymi stały jeszcze bardziej niejasne motywy, pogrzebały nadzieje Rodu Dimir.
O zmierzchu wyruszyli w swój ostatni marsz prowadzeni prze zjawę. Zostało ich czterech, czterech z trzynastu, w tym jeden elfi agent. Nadzwyczaj szybko i bezproblemowo dotarli do podnóży Vitu-Ghazi, Wielkiego Drzewa. Sprawiało zaiste niesamowite wrażenie. Już pierwsze spojrzenie na kolosa zasiał strach w sercach zabójców. Zdołali jednak przekraść się niezauważeni aż do samego Wewnętrznego Ogrodu, gdzie obradował Chór Driad. Znienawidzony zapach światłości i natury przepełniał całe to miejsce. Gdy na znak Dauthi’iego wyważyli wrota i wdarli się do środka Gaju, aby dokonać ostatecznej rzezi, ogarnęło ich przerażenie. Nie spodziewali się zastać tam tego co zastali. Ledwo weszli ujrzeli gniewne oblicze Tolsimira i setki wycelowanych w nich łuków. Czas zwolnił, niemal stanał w miejscu. Myśli przewijały się przez umysły Dimirczyków z prędkością błyskawicy. Nagle wszystko stało się jasne. Przed grupę wybiegł Upiór. Podbiegł w kierunku Elfów, po czym zrzucił płaszcz i łachmany pod którymi zabłysnęło elfickie odzienie. Od jakiegoś elfa wziął łuk i wymierzył w Yarra.
- Ty zawsze psułeś mi najwięcej krwi. Ale to już koniec. To koniec Rodu Dimir!- sekundę po tych słowach świsnęła cięciwa i strzała poszybowała w kierunku piersi Yarra.
- Nieee, to przez twoją nieudolność to wszystko!- widząc klęskę misji Ponury zwrócił się przeciw walgierzowi ii w błyskawicznym ruchem zatopił sztylet w jego ciele.
Upadając obaj zabójcy ujrzeli zaiste straszny widok. Ujrzeli furię Konklawe Selesnya.
Tolsimir wzniósł miecz, a jego okrzyk odbił się echem wśród alei Vitu-Ghazi:
- Do walki!!!
Łucznicy rozstąpili się, a spomiędzy nich wypłynęła fala ciężkiej kawalerii Selesnyi. Żmije, pegazy, wilki, bestie dosiadane przez setki Elfów. Nad ich głowami wielkie kroki stawiały olbrzymie żywiołaki, tysiące mniejszych saprolingów tworzyło jakby dywan na murawie Gaju. Cała ta siła, niczym lawina runęła na Dom Dimir. Wojska błyskawicznie pokonały tereny dzielące oba rody i wdarły się na ziemie Dimir. Furia Elfów była tak wielka, że nawet elitarne oddziały przybocznych zabójców Szadka nie miały szans. Tylko kwestią czasu było opanowanie Mrocznego Całunu. Wampir zaskoczony obrotem sprawy nie umiał zorganizować dobrej obrony. Wprawdzie sam jeden zabił dziesiątki Elfów, ale na nic to się zdało wobec siły tysięcy wojowników Konklawe. Gdy w końcu upadł, razem z nim upadł Dom Dimir, a zaiste wielki to był upadek. Gildia przestała istnieć, a Elfy wzrosły jeszcze bardziej w siłę. W końcu Selesnya stała się najpotężniejszą gildią- to ona teraz stanowi prawo w Ravnicy, a reszta domów stara się nie wchodzić jej w drogę, aby zachować resztki autonomii. Pakt został złamany, kara nie została wymierzona, równowaga w mieście została zachwiana. Teraz miasto porastają lasy i łąki. Elfy rozmnożyły się i są dominująca rasą w mieście. Dzień upadku zaś Szadka to największe święto obchodzone corocznie już od setek lat… Tak przedstawia się historia upadku Domu Dimir- dziesiątgo Rodu Ravnicy- Miasta Gildii.

****
Yarr, walgierz (katani) nie żyjecie.
Edycję uważam za zakończoną, wygrywa mafia (upiordliwy)

Rozkład głosów:
Ponurzy rzniwiaż----> walgierz
walgierz---------> upiordliwy
Yarr------------> walgierz
upiordliwy------> upiordliwy (brak głosu)

O wszystkim zdecydował los, czyli mój brat.
nie piszcie nic, bo zaraz będą moje komentarze i rysunki :P
*******

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prowadziło mi sie fajnie, tylko w ostatniej fazie trochę mało zaangażowania widziałem. Dziękuję za grę i dobre wczucie się w klimat, szczególne podziękowania dla Cerma, Lampka i Yarra.
Mieszkańcy----> Daliście d**y i tyle :P
Mafia-----> bravissimo
Ten drugi rysunek to wy na początku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziwne... myślałem, że przy remisie nikt nie ginie. No, ale trudno. Przeważyła moja chęć osiągnięcia remisu i wykrycia zabójcy.
Dzięki za grę wszystkim.
Niektórzy grali conajmniej dziwnie np. Penczul.
Co do ostatniej akcji:
Ponury był dla mnie, po analizie, niewinny - głos na siebie, głos bez zwłoki w ostatnim głosowaniu [jedyna wpadka to ta z Lamp''hekiem], ale też drugi głos po Scorpie/mafii, a dwóch mafiozów raczej by nie głosowało razem jeden po drugim.
Upiór zagrał znakomicie, choć miał wpadki, które na niego wskazywały, dlatego się wahałem.
A Walgierz, kurczę, ukatrupił Lisha, Lamp''heka i Penczula... chronił własny tyłek zamiast sprawdzić Upiora albo Ponurego... niestety.
Wykryłem Scorpa dzięki kłótniom z Ghostem [choć 2 dnia podejrzewałem, że jest niewinny - musiałem mieć czas, by zobaczyć jak będzie wyglądać rozkład głosów po drugim głosowaniu], ale przy takim zamieszaniu jakie zrobili mieszkańcy vide Penczul i katani kombinowanie okazało się męką... szkoda, bo gra była do wygrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za dobre prowadzenie. Fajna fabuła i opisy. Spokojnie Ci mogę dać 8+/10 :)
Jedyne zastrzeżenie, to to z tym nieoddanym przez Ponurego głosem, którego nie uwzględniłeś, a który upewnił mnie, że jest on niewinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


No właśnie jestem ciekawy co sądzicie o moim mistrzowaniu, nie krępujcie się zniose każda krytykę.
Yarr----> cały dzień miałem opis na gg z tym że przy remisie decyduje los. Chyba też walnąłem update''a zasad w offtopie przy którymś poście. Dzięki za ocenę :P starałem się. Moge powiedzieć tylko że same posty zajęły mi ok 18-20 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję mafii, obywatelom również, dla MG też się znajdzie miejsce ;). A co do następnej rozgrywki (prowadzonej przez upiordliwego jak mniemam), to pragnąłbym się zgłosić jak najwcześniej (realia SW - to jest to).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za grę , grało sięznakomicie jednak przez problemy z kompem ( ach ten dysk) nuie byłem w stanie nic napisaćdzisiaj. Jednakże widzę ,że obyło się bez tego. Miałem dwie może trzy wpadki po których myślałem , że jestem jużtrupem jednak udało mi się. Jestem wszystkim serdecznie wdzięczny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przegraliśmy.
Kiedy katani dożywa ostatniego dna, a mieszkańcy przegrywają, to wina jest w tym jego. Biorę więc ją na siebie. I dodaję, że po przeanalizowaniu sytuacji, nic bym w mojej grze nie zmienił.
Brawa dla mafii. Zagrała tak nielogicznie, że nie miałem szans. Wiele się nauczyłem w tej edycji.
Wiem też, że brat MG mnie nienawidzi. Najpierw zostałem katanim, potem przegrałem w losowaniu :D
Dla MG słowa uznania. Ciekawe posty, klimatyczne obrazki. Wiele pracy włożonej i wszystko dopięte na ostatni guzik. Dziękuję, za możliwość gry, Budo.
Mieszkańcy nie zachwycili. Brawa jedynie dla Cerma. Namierzył mafiosa, ale przede wszystkim stworzył taką odjazdową postać, że całkiem odebrał mi ochotę na rywalizację :P Zastanawiam się, co on zażywał podczas pisania :D Momentami płakałem ze śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

heh Mafia znowu górą ;) Przedostatnią edycje też wygrała. Budo łądnie MG-mował :D (Powrzucajcie mu kilka fajnych epitetów bo się załamie :D). Oczywiście musiałem umrzeć za to że broniłem niewinnego, no cuż zawsze tak jest :D.
NIe moge się doczekać nowej edycji. Jeśli to ta o SW to prosze mnie dopisać już ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Hehe, liczę na szczera ocenę mojego miszczowania, a nie na wazelinę ;]
Aha, chciałbym Was jeszcze przeprosić za spóźnienia w ostanich dniach, ale nie było to do końca zależne ode mnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2005 o 00:14, DEViANCE napisał:

Upiordliwy prowadzi następną edycje w świecie Gwiezdnych Wojen, czy tak?


Wychodzi na to, że tak :)
Ponawiam więc moje zgłoszenie:

MG - upiordliwy (?)
1. Furrbacca


Btw Yarr, gratuluję kolejnego awansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za grę. Co mogę powiedzieć... Miszczu bardzo fajny, ale nie daję oceny, mafia beznadziejna (:P, już drugiego dnia takie błędy!!!), ale dopiero w obliczu śmierci zacząłem się zastanawiać kto może być zdrajcą. Właśnie ten błąd i to, że dopiero się nauczyłem w to grać mnie zabiło. Jeśli Gwiezdne Wojny będą się zapowiadały fajnie to wezmę udział (bardzo czepiam się szczegółów - za dużo książek :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MG - upiordliwy
1. Furrbacca
2. WoWmen

Upiordliwy podaj swój @ (może i podawałeś ale przeoczyłem) by zgłoszenia były tam przesyłane bo po co cały wątek zapełniać taką listą (do której sam się dopisałęm :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hehe, walgierz się na mnie uwziął - zawsze głosuje na mnie :P
Grało mi się bardzo fajnie, póki mnie nie zabiliście :]
Podziękowania:
Dla wszystkich, w szczególności dla MG, Yarr''a oraz Cerma, za to że docenił moją kuchnię. Oraz dla Kerotha, Jozepha za dobrą kolację :P mam nadzieję, że się nie obraziliście - to w końcu tylko gra. Jeśli tak - przepraszam.
Cóż, lubię Gwiezdne Wojny, ale cztery odycje pod rząd to ciut za dużo więc zgłoszę się tylko, jeśli byłoby miejsce wolne i brak chętnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się