Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 15.08.2007 o 16:50, szerszeń45 napisał:

Rozpoczął zatem z Consigliere:
Chyba jednak nie, skoro i tak nie miał szansy nikogo w nocy sprawdzić. To tylko przypuszczenia.

To co tam robi słowo "prawdopodobnie"? Z tego co wiem prawdopodobnie =/= chyba...

Dla mnie żaden z nich nie wygląda na winnego, a że remis nic by nam nie dał, zagłosuję na innego milczka.
***********************
Lincz -> Damian14BO
Chociaż jeśli będzie remis między Belmundem, a spiderem, to zmienię głos
***********************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 17:07, Seqiu napisał:

Zapomniałem go zlinczować...

...
Możesz mi wytłumaczyć dlaczego najpierw piszesz, że Belmundo jest niewinny, a potem go linczujesz? ;>
Pewnie mój umysł jest zbyt ograniczony by to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 17:07, Seqiu napisał:

Zapomniałem go zlinczować...


To się chyba nazywa brak konsekwencji ;p
Dlaczego pytasz , dlatego że np. nie wprowadza nic do gry , choć nie on jeden .Jest mało doświadczony i nie obecny więc w pierwszy dzień może wypaść .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No nic , odpowiedzi się nie doczekałem .
Spiderini wciąż siedząc w fotelu przysłuchiwał się dokładnie całej rozmowie .Kombinacji było wiele ale jedna wypowiedź nie dawała mu spokoju .
Wiem że oddając głos na Belmudo mogę ratować własną skórę ale nie o to tu chodzi .Zawsze zadziwiało mnie takie o to zachowanie ( może raczej próba chowania się w tłumie )

"Nie czaje dlaczego się rzucacie na Belmuda, zdaje mi się że on jest niewinny"

Dosłownie minutę po tym :
Zapomniałem go zlinczować... Lincz---> Belmudo

Po co linczować niewinnego ?? Jaki w tym sens ?? Co można na tym skorzystać ??

Spiderini pstryknął palcami
-Jak na mój nos to winny próbuje schować się w tłumie głosujących na Belmundo , nie wiem czy tak nieudolna próba się liczy ale coś tu nie gra .

********************
Lincz----->Seqiu
********************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skylerowicz przysłuchiwał się całodziennym rozmowom między innymi na jego temat, sam jednak nie zabierał głosu. Próbował wyłapać coś z wypowiedzi poszczególnych osób, lecz niewiele z tego wychodziło. Postanowił jednak zabrać głos na temat swojej nocnej postawy:
- Kamraci, to że nie podoba mi się ten typek Belmundo jest to moja sprawa. Paciemu mnie się nie widzi? Co bedę długo gawarił: może to przeczucie a może jego niektóre słowa... Ale haraszo, że zaczeliście towarzysze rozmawiać. O to chodzi...o to chodzi...

************
Co do głosu na Belmundo: mogę przecież zagłosować kiedy chcę i nie muszę się z tego tłumaczyć , a jak to odbierzecie to już wasza sprawa. Co w tym dziwnego, żeby zagłosować zaraz po poscie? Nie wiem.
Z całodziennych wypowiedzi jak na razie rzuciły mi się w oczy jedynie wypowiedzi Szerszenia. Po kolei:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=30632 . Jednak nie uważał, że Skyler mógł popełnić to morderstwo, choć nie jest to niemożliwe - jestem niewinny ale może winny ;]
Później dochodzi do wniosku, że jeśli Belmundo jest niewinny powinienem jutro zginąć http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=30641 . Też ciekawe myślenie - mam zginąć za to, że oddałem głos jako pierwszy a kilka osób mnie poparło.
Posty te można rozpatrywać różnie w zależności min od roli jaką posiada Belmundo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To dopiero początek tropienia zdrajców, a ja już postępowania trzech osób z naszego grona nie rozumiem... Ale po kolei:
Belmundo- wypowiada się krótkimi zdaniami i nic nie wnosi do poszukiwań zdrajców.
Damian14BO- gdyby windows00 nie skierował pistoletu w jego stronę to nawet nie wiedziałbym o jego istnieniu w naszym gronie. Zupełnie zapomniałem, że należy on do naszego gangu...
Seqiu- mówi, że celowanie w stronę Belmundo jest błędem po czym sam to robi...

Generalnie mówiąc po takich akcjach tracę nadzieję na to, że mamy szanse na odnalezienie zdrajców... ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 19:01, Kukowsky napisał:

Generalnie mówiąc po takich akcjach tracę nadzieję na to, że mamy szanse na odnalezienie zdrajców...
ręce opadają.

Spokojnie , wymieniłeś 3 z 14 .Zresztą kto to jest Damian14BO ??
Myślę że jeszcze się wszystko rozwinie , tylko nie przesadzajcie z tymi nalewkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skład:
1. Kukowsky
2. skyler
3. paweldomar1
4. Belmundo
5. windows00
6. Seqiu
7. Spider
8. Phelela
9. Reneg4de
10. Szerszeń
11. matix00
12. Bumber
13. Damian14BO
14. Aldarion

Faktycznie taki jest!
Chociaż ja z głosowaniem na neigo bym się wstrzymał - może wkrótce sam nas wyręczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.08.2007 o 19:45, Aldarion napisał:


Faktycznie taki jest!
Chociaż ja z głosowaniem na neigo bym się wstrzymał - może wkrótce sam nas wyręczy...


Co chcesz przez to powiedzieć? Że posąg przemówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spiderini, nie próbuj tylko wprowadzać prohibicji na nowo, na trzeźwo nic nie wymyślimy :]
Głosować na Damiana nie ma sensu faktycznie, dzisiaj nie głosował, jutro nie zagłosuje i nie mamy z tym mięczakiem ;] kłopotów. Co do Belmunda - zabijanie go jest wyłącznie odkładaniem problemu na później. Nie podoba mi się zbytnio to, żeby go mordować tylko dlatego, bo nie udziela się. Gdyby był zabójcą, to na pewno próbowałby się bronić, nie dałby bez walki ubić się w pierwszym linczu, a tak tylko obraża się. I z resztą nic dziwnego, skoro jego ''towarzysze'' chcą go utłuc na dzień dobry.

> Spiderini pstryknął palcami
> -Jak na mój nos to winny próbuje schować się w tłumie głosujących na Belmundo , nie wiem czy tak nieudolna > próba się liczy ale coś tu nie gra .

Też tak podejrzewam. Na Belmunda rzucilo się dużo osób, dla zabójców korzystna sprawa, bo mogą się ukryć w takim tłumie. A więc:
Kukowsky, skyler, Seqiu, Szerszeń, Aldarion
W Kukowskiego wątpię - przeczucie :P
Skyler zaczął to, jego post wygląda, jak pierwszy sztrzał, w ciemno, na impuls, nie mam podejrzeń póki co
Seqiu - nie mam pojęcia o co mu biega, uważa, że zanijanie jest błędem, po czym głosuje na Belmundo :/ N, że uważa, że Belmundo nie jest winny, a mimo to na niego głosuje. Gdyby był zdrajcą wiedziałby, że Belmundo był niewinny - to wskazuje na jego pierwszą wypowiedź. A linczuje go, bo wyjdzie mu to w końcu na dobre, nie? Wyjątkowy kretynizm z jego strony, jeżeli to on ponosi winę za śmierć domara. Ale nie można tego wykluczyć.
Szerszeń - Podobnie, jak Kukowski, chociaż tu przeczucie jest duużo słabsze.
Aldarion - dupek i kawał sku*rwysyna, skopię mu tę jego wypucowaną dupę, kiedy to wszystko się skońcy i dożyję. Ale jeszcze nie powód, żeby go ubić w linczu (niestety) :)

A więc nie głosuję na Belmundo, bo jak napisałem, to tylko oddalanie kłopotu, bo jest on na >95% niewinny. Wątpię, żeby mój głos cokolwiek zmienił, ale

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

LINCZ -> SEQIU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 20:18, ReNeG4De napisał:

Co do Belmunda - zabijanie go jest wyłącznie odkładaniem
problemu na później. Nie podoba mi się zbytnio to, żeby go mordować tylko dlatego, bo nie udziela
się. Gdyby był zabójcą, to na pewno próbowałby się bronić, nie dałby bez walki ubić się w pierwszym
linczu, a tak tylko obraża się.


Tyle że odkładanie problemu na później nic nie da - w tej chwili kierujemy się przeczuciami, później możemy mieć mieć większą lub mniejszą pewność. A z jego wypowiedzi nawet w przyszłości nie wywnioskujemy raczej nic - nic co mogłoby nam pomóc w razie jego niewinności oraz nic przemawiającego za jego winą w przyszłości.

Dnia 15.08.2007 o 20:18, ReNeG4De napisał:

W Kukowskiego wątpię - przeczucie :P


Ja tam juz się nauczyłem przeczuciami nie kierować...

Dnia 15.08.2007 o 20:18, ReNeG4De napisał:

Skyler zaczął to, jego post wygląda, jak pierwszy sztrzał, w ciemno, na impuls, nie mam podejrzeń
póki co


Mogę się przychylić.

Dnia 15.08.2007 o 20:18, ReNeG4De napisał:

Seqiu - nie mam pojęcia o co mu biega, uważa, że zanijanie jest błędem, po czym głosuje na
Belmundo :/ N, że uważa, że Belmundo nie jest winny, a mimo to na niego głosuje. Gdyby był
zdrajcą wiedziałby, że Belmundo był niewinny - to wskazuje na jego pierwszą wypowiedź.
A linczuje go, bo wyjdzie mu to w końcu na dobre, nie? Wyjątkowy kretynizm z jego strony, jeżeli
to on ponosi winę za śmierć domara. Ale nie można tego wykluczyć.


Tu również.

Dnia 15.08.2007 o 20:18, ReNeG4De napisał:

Szerszeń - Podobnie, jak Kukowski, chociaż tu przeczucie jest duużo słabsze.


Komentarz podobny jak do Twoich podejrzeń do Kukowskiego... :P

Dnia 15.08.2007 o 20:18, ReNeG4De napisał:

Aldarion - dupek i kawał sku*rwysyna, skopię mu tę jego wypucowaną dupę, kiedy to wszystko
się skońcy i dożyję. Ale jeszcze nie powód, żeby go ubić w linczu (niestety) :)


To się jeszcze zobaczy kto kogo skopie ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 20:34, Aldarion napisał:

Tyle że odkładanie problemu na później nic nie da - w tej chwili kierujemy się przeczuciami,
później możemy mieć mieć większą lub mniejszą pewność. A z jego wypowiedzi nawet w przyszłości
nie wywnioskujemy raczej nic - nic co mogłoby nam pomóc w razie jego niewinności oraz nic przemawiającego
za jego winą w przyszłości.


To prawda. Mimo to mam wrażenie, że mordując Belmunda będziemy po prostu jeden dzień do tyłu, podczas, gdy dużo prawdopodobniejszym zdrajcą jest na przekład Seqiu (oczywiście może to być inna osoba)

Dnia 15.08.2007 o 20:34, Aldarion napisał:

Ja tam juz się nauczyłem przeczuciami nie kierować...
Komentarz podobny jak do Twoich podejrzeń do Kukowskiego... :P


Heh, kiedy nie ma pewności zostają przeczucia :)

Dnia 15.08.2007 o 20:34, Aldarion napisał:

To się jeszcze zobaczy kto kogo skopie ^^


Przyjmuję wyzwanie :-) Ale póki co pora na drinka, nie piłem nic od wczoraj! - I z tymi słowami Nietrzeźwy Joe oddalił się w kierunku baru ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dnia 15.08.2007 o 20:46, ReNeG4De napisał:

To prawda. Mimo to mam wrażenie, że mordując Belmunda będziemy po prostu jeden dzień do tyłu,

Masz wrażenie czy to wiesz? Bo z Twoich słów wynika jasno, że w razie niewinności Belmundo wyskoczysz z tekstem "a nie mówiłem?". Jeśli jesteś kretem będzie to bardzo wygodne stranowisko. Będziesz się mógł chwalić, że miałeś dobre "przeczucie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 20:53, skyler napisał:

Masz wrażenie czy to wiesz?


Jeżeli napisałem, że mam wrażenie, to znaczy, że mam wrażenie.

Dnia 15.08.2007 o 20:53, skyler napisał:

Bo z Twoich słów wynika jasno, że w razie niewinności Belmundo wyskoczysz z tekstem "a nie mówiłem?".


Jaki miałbym mieć w tym niby cel? Pochwalić się? Jaki będzie efekt linczu dowiemy się sami z postu Lampka, nie będę musiał krzyczeć ''miałem rację! Sieknęliście niewinnego!''

Dnia 15.08.2007 o 20:53, skyler napisał:

Jeśli jesteś kretem będzie to bardzo wygodne stranowisko.


Jeśli byłbym zdrajcą, to dlaczego miałbym bronić kogoś o kim wiedziałbym, żeby jest niewinny i jest w dodatku nieaktywnym graczem? Zastanów się...

Dnia 15.08.2007 o 20:53, skyler napisał:

Będziesz się mógł chwalić, że miałeś dobre "przeczucie".


Jak wyżej. Proponuję w takim razie w linczu zabić Ciebie, w następnym Kukowskiego a w następnym Szerszenia. Otóż dlatego bo mam do tych osób pewne przeczucie, co oczywiście musi oznaczać to, że są zdrajcami. Wydaje mi się, że właśnie na takiej zasadzie rozumujesz. Zabijanie kogoś kto jest prawdopodobnie (nacisk na to słowo - najwyraźniej chcesz mi wcisnąć, że kręcę i wiem to na pewno) jest niewinny sprawia, że tracimy dzień, w którym moglibyśmy strzelić w kogoś pewniejszego. Bo zabijanie Belmunda prawie na pewno (prawie, bo oczywiście jest możliwość - bardzo niewielka - jego zdrady) nie przybliży nas do wytropienia zdrajcy. Dlatego lepszą możliwością byłby strzał w Seqiu''a.

~~

OT: Fabuła poszła w piździet btw ktoś chyba miał takie przeczucie skoro przy przeczuciach jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 21:21, ReNeG4De napisał:

Jak wyżej. Proponuję w takim razie w linczu zabić Ciebie, w następnym Kukowskiego a w następnym
Szerszenia. Otóż dlatego bo mam do tych osób pewne przeczucie, co oczywiście musi oznaczać
to, że są zdrajcami.

- Mhm? Niedawno jeszcze mówiłeś, że ja i Szerszeń nie wydajemy Ci się podejrzani, a teraz gdybyś miał szukać zdrajców na podstawie przeczuć to pozbyłbyś się nas? Czegoś tu nie rozumiem... - powiedział Pikuś patrząc Nietrzeźwemu w oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szerszeń, był jakiś taki... zrezygnowany. Strasznie mu się wszystko pogmatwało, łamigłówka i części układanki stały się dla niego strasznie rozbite i niepoukładane. Usiadł w fotelu i począł rozmyślać, wpatrywał się w szkło leżące jeszcze na podłodze...
- "Gdzie popełniłem dziś błąd" - zastanawiał się. - "Całkiem nieświadom wprowadziłem większość w błąd. Przecież ktokolwiek jest "wtajemniczonym" nie miał nawet kiedy kogoś sprawdzić... Zatem kilka osób oceniłem tu błędnie. Dlaczego się tak stało?" - Arturo zadawał sobie pytania w myślach.

W końcu zaczęło się robić ciemno, w pomieszczeniu zrobiło się chłodniej z powodu braku okien. Szerszeń otrząsnął się z myśli. Zdecydował nie zmieniać głosu.
- Chłopaki. Na kogoś trzeba się zdecydować. Mój głos pada ostatecznie na Belmundo. Jest naszym najsłabszym ogniwem, uważam, że nawet jeśli nie jest zdrajcą, należy się go pozbyć - nic z jego działań nie wynika. I raczej niewiele wyniknie w najbliższych dniach. To pierwszy samosąd, więc nawet gdy okaże się czysty jak łza to nie będzie z tego tragedii. - powiedział Szerszeń.

***************************
LINCZ => Belmundo

***************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.08.2007 o 21:21, ReNeG4De napisał:

OT: Fabuła poszła w piździet btw ktoś chyba miał takie przeczucie skoro przy przeczuciach jesteśmy.


Narazie jeszcze nie jest tak źle ^^

Szerszeń -> ''w pomieszczeniu zrobiło się chłodniej z powodu braku okien.''
Od kiedy jedno wynika z drugiego? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 22:07, Aldarion napisał:


> OT: Fabuła poszła w piździet btw ktoś chyba miał takie przeczucie skoro przy przeczuciach
jesteśmy.

Narazie jeszcze nie jest tak źle ^^

Szerszeń -> ''w pomieszczeniu zrobiło się chłodniej z powodu braku okien.''
Od kiedy jedno wynika z drugiego? ;]

No to chyba logiczne że jesli niema okien jest zimniej a szczególnie wieczorem ;] Pozatym , to opowiadanie które kazdy tworzy i każdy na swój sposób ;] Więć się nie czepiaj i siedz cicho :}
;}

***************
Don Phelelo wrócił do domu po obfitym w zabójstwa dniu ,widział ich wiele ale to co miało się wydarzyć przerastało jego oczekiwania ;].....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się