Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 18.08.2007 o 16:45, Seqiu napisał:

Jeżeli to Ci się podoba, to przy każdym linczu mogę wklejać wcześniej napisane posty na tą
osobę. Ja oskarżam kogoś, po czym linczuje go w drugim poście, nie ma sensu pisania tego samego.
Podczas linczu na Spider, pisałem na niego posty, oskarżając go, tak samo było ze Skylerem.
Z drugiej strony wydaje mi się to dziwne... o 15 Phelela pisze posta oskarżając mnie... w między
czasie Skyler pisze 2 posty, w których z których winika, że matrix00 i Phelela są winni, natomiast
już o 16 matrix00 pisze posta oskarżając mnie i prawdopodobnie mnie zlinczuje. Nie widzicie
tu czegoś dziwnego ?


Seqiu przeczytaj uważnie post Skylera: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=30789.
" Generalnie wygląda mi na znudzonego grą " to chyba nie oskarżenie o zdradę? Jeśli tak to wytłumacz mi to bo widocznie jestem zbyt głupi żeby to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2007 o 16:25, skyler napisał:

Dziś jednak "nie wydaje mu się żebym był winny" http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=30773
. Nie jest to dziwne?


Kurde, czy coś tutaj w ogóle nie jest dziwne? Chcę kogoś odstawić na półkę z napisem ''niewinny'' i choć trochę ułatwić sobie sprawę, ale jak widzę praktycznie nie da się tego zrobić.

Dnia 18.08.2007 o 16:25, skyler napisał:

Zastanawiam się między Tobą a Phelelą ze wskazaniem na tego drugiego.


A Seqiu już nie? Ich posty są na bardzo zbliżonym poziomie.

/.../

Matix, co ciekawe, pisze, że wystartował na koniec, podczas, gdy właśnie on to zrobił, swoją PIERWSZĄ analizę walnął na ostatnią chwilę, wcześniej się nie wychylał, możę myślał, że już jest skończone? Czy uznał, że powinien dla ukrycia podać swoje typy?

No i zostaje windows, ze swoją wygodną rolą, kompletnie się nie wychyla i po prostu widzę go jako zdrajcę ... kpijcie, mówcie, że to żałosne, whatever ...

W parze windows00 - matix00, dam stawiam cysternę wódki, jest co najmniej jeden zdrajca. A mój głos poleci tak, aby zginął jeden z nich w remisie. W remisie z kim, z drugim, ze mną, ze Skylerem, nie mam pojęcia, zależy jak się rozwinie sytuacja, bo na razie po głosach, żaden nie jest obarczany podejrzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, czas zacząć działać :>
Tak jak mówiłem moim podejrzanym na dziś jest Phelela i na niego oddam swój głos. Jeśli chcecie doprowadzić do remisu to musicie wytypować drugą osobę.

*************
Lincz -> Phelela

Postaram się jeszcze wpaść przed 22 i looknąć na sytuacje, chyba, że mi net oddadzą, to będę na bieżąco
*************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2007 o 19:48, skyler napisał:

Chciałem tylko sprawdzić windowsa czy nie rzuca słów na wiatr i go nie będzie


Przecież nie powiedział, że go nie będzie. Może wpaść o 21:59:59:99

Nie odpowiedział na zarzuty, przez cały dzień w ogóle nie napisał nic konstruktywnego ...

A więc Phelela - 2, Seqiu - 1
Linczowanie samego Pheleli, to praktycznie gwarancja, że mieszkańcy przegrają. No nic, ty Skyler zostałeś przy swoim, ale z kimś go trzeba zremisować. Phelela już nie przyjdzie, windows prawdopodobnie też nie, zostają głosy moje, Seqiu i matixa. Ten ostatni jest prawie na pewno zdrajcą, więc nawet, jeśli Seqiu poprze mnie w głosie na matixa / windowsa to i tak gówno z tego wyjdzie, bo matix będzie mógł przechylić remis na niekorzyść niewinnego. Także wygląda na to, że przegraliśmy.

Na razie linczuję windowsa, chociaż bez większej nadzei;

~~

Lincz -> Windows00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi przyjaciele! Mój głos poleci oczywiście do Pheleli. Dziękuję wszystkim za grę! Phelela---> osobiście nic do ciebie nie mam ale stanąłeś na drodze mafii Rusieja i bedziesz musiał za to zapłacić...

Lincz ---> Phelela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2007 o 22:09, skyler napisał:

Niestety nie zdążyłem :(

Ale matixowi nie pogratuluję z oczywistych względów. Hańba milczku!


Przykro mi. Wygrywa się w mniej lub bardziej rycerski sposób. Obiecuje, że w kolejnej edycji będe grał już z sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.08.2007 o 22:12, matix00 napisał:

Przykro mi. Wygrywa się w mniej lub bardziej rycerski sposób.

Nie zaprzeczam, że wygrałeś ale takie wygrane już dawno w FM przestały robić "wrażenie".
>Obiecuje, że w kolejnej edycji

Dnia 18.08.2007 o 22:12, matix00 napisał:

będe grał już z sercem.

Wielu było takich co obiecywało.
Koniec tego do oficjalnego posta MG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wieczór nastał wcześniej, niż się spodziewali. Cały dzień padało, deszcz wpadający przez rozbite okna zalewał podłogi w salonie i sali konferencyjnej. Być może to tknęło mafiosów do opuszczenia wreszcie willi - zamieniała się w ruderę, nikomu jednak nie zależało na wygodach. Przez ostatnie dni przeszli dość, by wreszcie porzucić miejsce, gdzie zginęła połowa najważniejszych osobistości mafii Jareckiego. Jareckiego... groteskowa nazwa.

***

Deszcz nie zelżał również w nocy, gdy mafiosi wyszli przed willę. Skryli się pod parasolami oraz stłoczyli blisko siebie. Nietrzeźwy Joe już miał coś powiedzieć, gdy przerwał mu Matteo Sycyliano. Dosłyszeli również dźwięk odbezpieczanej broni. Sycyliano celował w Don Phelelo.
- Przykro mi. Przyjaciele. Phelelo, musisz zginąć, krwią zapłacisz za to, że stoisz na drodze mafii Rusieja.
Phelelo drgnął, dłonią sięgnął do olstra, lecz Matteo wystrzelił. Don zatoczył się do tyłu, po czym upadł w kałużę wody, mieszając ją ze swoją krwią. Pozostali mafiosi dobyli broni i wycelowali ją w Sycyliano.
- I co to Wam da? Rodzina została rozbita.
- ...będziemy pić na Twoim trupie, sukinsynu! - warknął Skylerowicz, po czym odbezpieczył broń. Podobnie postąpili Joe i Seqiu. Kolejny wystrzał zagłuszył ciszę nocy i kapanie deszczu. Seqiu padł martwy na ziemię. Joe zdezorientowany obrócił się w stronę, skąd padł strzał, Skylerowicz i Sycyliano wystrzelili w tej samej chwili. Rosjanin oberwał w prawe ramie, przez co wypuścił pistolet z ręki. Sycyliano złapał się za bok, zorientował się, że kula przeszła na wylot i nienawistnie spojrzał na Skylerowicza. W tej samej chwili Joe''go odrzuciła siła uderzenia kuli magnum, która przedziurawiła mu żołądek. Padł niedaleko Phelelo, a ostatnim co poczuł była wilgotność gruntu, wodę mieszającą się z krwią we własnych rozwartych w panice ustach. Windows schował magnum za pazuchę i sprawdził butem, czy wszyscy są martwi. Pozostał Skylerowicz, trzymający się za ramię, niezdolny do podjęcia jakichkolwiek akcji, oraz Seqiu, drgający w przedśmiertnej agonii. Sycyliano wycelował w tego drugiego. Seqiu rzucił mu pełne gniewu spojrzenie, później tak samo zlustrował Windowsa. Ten spojrzał na Matteo i kiwnął głową.
- Niech się nie męczy.
Wystrzał. Seqiu znieruchomiał, ze wzrokiem wbitym gdzieś w ciemne niebo.
- I tak to się kończy. Przykro mi, Skyler. - odezwał się Windows, podchodząc bliżej i ponownie dobywając magnum.
- Psie syny. Zdrajcy. Mordercy.
- Każdy z nas jest mordercą, Skyler. Każdy. Każdy z nas popełnia zło, nie nam osądzać, kto większe. Jarecki był dobrym człowiekiem. Przez krótką chwilę zrobiło mi się żal tego całegp bajzlu.
- Ostatnie życzenia? - Sycyliano spojrzał na Skylerowicza z mniejszym gniewem.
- Chciałbym... - ten odezwał się, czując jak głos mu się łamie. To koniec. Wszystko dobiegło końca. - Pieprz się. Obaj się pieprzcie! - warknął, dochodząc do wniosku, że nie będzie pertraktował z mordercami jego przyjaciół.
Sycyliano powalił go, po czym przystawił lufę do czoła rosjanina i bez namysłu wystrzelił, nim ten zdążył choćby pomyśleć o jakimś oporze.

***

Seledynowe audi zawitało na podjeździe jakieś pół godziny po całym zdarzeniu. Windows i Matteo wsiedli do niego i odjechali, nie spoglądając nawet za siebie.


1.
2. skyler -> Phelela
3.
4.
5. windows00 -> Phelela
6. Seqiu -> ...
7.
8. Phelela -> Seqiu
9. Reneg4de -> Windows
10.
11. matix00 -> Phelela
12.
13.
14.

Phelela - 3 głosy
Windows - 1 głos
Seqiu - 1 głos

Phelela - niewinny.
Mord - Reneg4de (a właściwie razem z Seqiu i skylerem) - niewinni
Zwycięstwo mafii: Windows i matix.

Gratuluję mafii, wszystkim dziękuję za grę. Podsumowanie jutro...

PS: skyler, matix - mógłbym to napisać w podsumowaniu, lecz dotyczy to niejako edycji. Zarzuty pod moim adresem, że faworyzuję windowsa są dla mnie obraźliwe. Wszyscy "dotknięci" moim zachowaniem powinni zauważyć jedno: winni jesteście sobie sami. Windows wczuł się w grę (co prawda tylko na początku, ale zawsze. I nie jako jedyny, było jeszcze kilku graczy, którzy potraktowali fabułę jako miły dodatek - o nich jutro, dzisiaj tylko windows z racji zarzutów sklyera i matixa). Gdybyście Panowie postarali się bardziej, z pewnością uwzględniłbym Was bardziej w fabularniakach. Druga sprawa to rola Windowsa. Consigliere, to przyboczny Dona mafii, więc jasne jest, iż jest bardziej faworyzowany...szczególnie, gdy całe towarzystwo chleje i zapija sie w trupa. Następnym razem, nie zapisujcie się do edycji, jeśli nie chcecie pograć fabularnie a potem poczytać o działaniach swojej postaci. A żale o faworyzację do MG...cóż, przeczytajcie FAQ, punkt 12.


Edycję uważam za zamkniętą.
Pozdrawiam i życze dobrej nocy.
Wasz były MG.
Lampek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Haha czyli ubiliscie mieszkanca wiedziałem że pod moją nieobecność wszyscy się rzucą na mnie hieny pieprzone idzcie , niechce was widzieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2007 o 22:14, skyler napisał:

I zapamiętaj na przyszłość - zagrałeś jak totalny *********
Jak można ujawniać się o 21:58? Przecież jakbym zdążył to zmieniłbym głos na windowsa i byłby
remis.


Teraz mogę już spokojnie stanąć z tobą twarzą w twarz i powiedzieć co miałem:

A NIE MÓWIŁEM KOBIETA LEKKICH OBYCZAJÓW MAĆ? :-)

Gratuluję windowsowi, bo to on był drugim mafiozem, tak, jak myślałem? Bo świetnie udało mu się nie wychylić całą edycję i nie przyciągnąć podejrzeń dopóki nie było za późno. Matix, no cóż, nie odzywał się przez edycję, ukrył się w tłumie z Seqiu i Phelelą, ale strzelałem w niego, Skyler z resztą wcześniej też, szkoda, że zmienił zdanie, mogliśmy to wygrać :-) NO! Było mnie słuchać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mafia poszła po trupach po celu i zabiła najlepszego gracza tej edycji i to w dodatku kataniego... Gdyby mi przyszło pożyć troszkę dłużej to pokrzyżowałbym Wam szyki. :P Ogólnie rzecz mówiąc słaba to była edycja. Trochę mało dyskusji. Windows00 nie podobał mi się od początku ze względu na to, że był mniej aktywny, niż zazwyczaj, a matix00 to milczek i tyle. :P Zawiodłem się na mieszkańcach, gdyż dwie minuty to bardzo dużo czasu i zdziwiłem się, że nikt nie zmienił głosu. Mafia za wiele nie pokazała, jednak szczerze mówiąc nie musiała, bo mieszkańcy w większości pokazali jeszcze mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To lecimy od nowa?

MG - ktośtam
1. Reneg4de

Zaszczytne pierwsze miejsce. Odegram się w następnej edycji :) Rozgrywka była bardzo fajna, chociaż panowie x,x,x trochę zawalili, wiadomo, o kogo chodzi :) no i fabuła podupadła pod koniec (ale czego oczekiwać, imho Lampek dał sobie świetnie radę). Nie mniej gra bardzo mi się podobała i to wszystko, co napiszę na dzisiaj, bo mnie wypiepszają :) Miłej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2007 o 22:40, Kukowsky napisał:

Mafia poszła po trupach po celu i zabiła najlepszego gracza tej edycji i to w dodatku kataniego...
Gdyby mi przyszło pożyć troszkę dłużej to pokrzyżowałbym Wam szyki. :P


E, to nie Belmundo był katanim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się