Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 02.10.2008 o 22:29, demrenfaris napisał:

Ale mafia ssała, bo miała chyba z 5 mordów, i w każdym pomijając ten na Madocu, zabijała
jakiegoś myślącego gracza. Keroth, Mattafixx, Sam Fisher i Yarr. No po prostu profesjonalizm.
Z takimi dwoma miastowymi (W i M) nie trudno wygrać. Ssiecie ;P


Wiesz , z chęcią bym Ci zamknął twoją pasz.... .
Takie bzdury to se możesz wsadzić .Zagrałeś w trzech edycjach i wielkie panisko .
Po pierwsze nie oceniaj w ten sposób jak nie chciało ci się grać .Dwóch pierwszych poleciało według listy , trzeci padł bo jego rola była znana a Yarr bo dzięki temu wygrałem .
A że innym się grać nie chciało , to nie do mnie pretensje .

Ze swojej strony wielkie dzięki za grę dla Fiarota i Yarr-a oraz MG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.10.2008 o 22:39, spider88 napisał:

Dwóch pierwszych poleciało
według listy


;]

Mafii pogratuluję, a co tam.
MG podziękuję, bo się należy.
A reszty (siebie też) nie będę komentował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję MG, przy okazji współczuję trudnej decyzji, jaką musiał podjąć ;)
Przepraszam Kalka, a co, bo to moja wina.
Gratuluję, mimo wszystko, mafii(tu głównie Fiarotowi).
Niektórym mieszkańcom(wink0 walczył do końca!).
No i czekam na post Fiarota, w tym na pewien link :P

Poza tym, ta edycja uzmysłowiła mi, że w ciągu dwóch dni z raczej luźnego tygodnia może się zrobić burdel na kółkach jak w ruskim czołgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bycie mieszkańcem ssie i to hardo :( Znowu zginąłem jako jeden z tych pierwszych. Cała późniejsza "zabawa" mnie ominęła. Jak zobaczyłem ile żeście naspamili dyskutując, to palpitacji serca dostałem.
Wielkie dzięki Wayzin za grę - fabularka naprawdę mi się spodobała ;-)
No i wszystkim innym za krótką choć ciekawą przygodę.
A no i gratuluje windowsowi - miałem przeczucie, że nie jesteś mafia a jako mieszkaniec dzielnie się się trzymałeś na froncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ufff... udało się! :D

Cieszę się niezmiernie, chociaż to wcale - wbrew wszelkim, ewentualnym pozorom - takie łatwe nie było :) . Edycja układała nam się znakomicie, aż do czasu, kiedy ujawnił się katani. Wtedy cały nasz dalszy plan legł w gruzach... W dodatku w trakcie owego dnia zacząłem tracić nadzieję na wygraną - ja byłem głównym kandydatem do linczu, zaś Kalkulator miał pozostać przy życiu, do spidera zaczęli się przyczepiać Yarr, Sam i dawidos, zaś Avalon rzucił się w oczy swoją trochę nie do końca przemyślaną wypowiedzią do Kalka, gdy zbyt mocno go zaatakował.
Na szczęście los się do nas uśmiechnął, gdyż pod koniec dnia, dosłownie w ostatnich kilku minutach, mieszkańcy nieoczekiwanie nawet dla mnie zaczęli zmieniać głosy tak, aby jednak uzyskać remis między mną a Kalkulatorem. Podkreślę, mieszkańcy, gdyż moi mafijni partnerzy w decydujących, ostatnich dwóch minutach przed końcem głosowania, nie byli już obecni na forum :D . Przy okazji wywiązał się niezły bałagan z powodu edytowania postu z głosem przez dawidosa. Dyskusja z MG odnośnie interpretacji tej sytuacji trwała dosyć długo. Przyznam, że mnie zależało jedynie na tym, aby został zaliczony głos na Kalka, który był pierwszym w tamtym poście przed jego edytowaniem. MG postanowił jednak zupełnie go nie uznać, poleciałem więc ja w remisie z Kalkulatorem, lecz również dawidos.
W mordzie padł Sam, zostało siedmiu graczy. Kolejnego dnia padł pewniak mtobi, który przez całą edycję świetnie spisywał się jako moja swego rodzaju tarcza ;] . Co prawda windows zapodał pomysł z remisem i gdyby udało się go przeprowadzić w taki sposób, aby padło w nim dwóch mieszkańców to wygraną świętowalibyśmy już wczoraj. Spider zresztą właśnie w tym celu całkiem śmiało zaproponował kandydaturę Madoca. Windows ostatecznie porzucił jednak tę możliwość, w dodatku coraz bardziej kierując swoje podejrzenia w kierunku spidera. W mordzie decyzją spidera padł jednak Yarr, a dzisiaj trochę ryzykownie obaj moi partnerzy przepuścili atak na windowsa, chociaż przyznam, że całkiem dobrze to rozegrali. Windows dobrze zinterpretował zaistniałą sytuację, jednak na nasze szczęście wiedzmak i Madoc przychylili się do sposobu myślenia mafii, dzięki czemu windows padł dziś jednogłośnie, co dało nam, moim zdaniem całkowicie zasłużone, zwycięstwo w tej rozgrywce :) .

Jeszcze odnośnie pierwszych dwóch mordów to jak już zdążył nadmienić spider celowo dotyczyły one osób, które miały ostatnie miejsca na liście. Zwykle tak nie gram jako mafia, tylko od początku szukam kataniego, tak jak zresztą wspominałem już w takcie edycji, i tym bardziej powinienem tak działać teraz, gdyż mógł on sprawdzać już w dniu pierwszego mordu. Jednak ponieważ nie mieliśmy ze spiderem większego pomysłu kto to mógłby być, a ja przy okazji przewidywałem, że musi on znajdować się w dolnej części listy - my wszak mieliśmy numery 3, 7 i 9 - toteż zagraliśmy właśnie w ten sposób. Zresztą mieliśmy nadzieję, że ktoś ową prawidłowość w mordach zauważy i dzięki temu uda się go wrobić w mafiozowanie :] . Poniekąd tak też się stało, gdyż to właśnie z tego powodu w drugim linczu padł VBone ;P . Poza tym dzięki temu czarne chmury zaczęły zbierać się także nad 14-stym na liście Samem Fisherem, lecz później niestety pojawił się katani i wszystko popsuł... ;P

Na koniec pewien link, o którym wspomniał już Sam Fisher - przy okazji serdeczne podziękowania dla niego za wykonanie jego zawartości :) .
From mafia with love :* => http://www.ircowamafia.yoyo.pl/mafia.swf

P.S. demrenfaris: "Ale mafia miała chyba z 5 mordów, i w każdym pomijając ten na Madocu, zabijała jakiegoś myślącego gracza" - hmmm, masz rację, Ciebie nie zabiliśmy, nawet nie mieliśmy zresztą takiego zamiaru, Tobą woleli za to z różnych powodów zająć się mieszkańcy :P .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To ja dwa słowa od siebie dodam.
Wróciłem po dłuuugiej przerwie i cóż - przegrałem jako mieszkaniec ;P
A co do wrażeń z gry...
1) Fatalna, moim zdaniem, pomyłka Kalkulatora z ogłaszaniem sprawdzonych. Gdyby nie to, prawdopodobnie Fiarot padłby jednogłośnie. Te pomyłka kosztowała Cię życie Kalk.
2) Wyjaśniam dlaczego zmieniłem głos. Otóż powodów było kilka:
a) pomyłka Kalkulatora i wątpliwości co do winy Fiarota (tak jak pisałem - nie mogłem mieć pewności)
b) bezsensowna wymiana zdań między Samem a Kalkiem tuż przed końcem głosowania - takie gadki, Panowie, prowadzą do zamętu i wątpliwości jeszcze większych, ale...
c) miałem nadzieję, że i tak padnie Fiarot, miałem wątpliwości co do Sama, a zmiana głosu mogła sprowokować mafię do zmiany głosu... MAFIĘ! A co zrobili mieszkańcy??? Wydumali sobie REMIS! Nie wiem w jakim celu? Pisałem, że remis jest bez sensu. Nie myślałem nawet żeby do niego doprowadzać. Jakbym chciał, to bym to wyartykułował ;P Cóż, samobój rewelacyjny w wydaniu Sama, Dawidosa i - to kuriozum zupełne: mtobiego. Nie wiem, Panowie, po co to zrobiliście... A grę mogliśmy wygrać.
3) Spider był dla mnie winny jak cholera )napisałem to zresztą MG zaraz po śmierci). Pajączek zagrał bardzo dobrze mordując mnie - w przeciwnym razie prawdopodobnie byście przegrali, Mafiosi :D To kadzenie jaki jestem znakomity, jak to w wielkim stylu wracam, potem ten atak na mnie za napisanie, że wygodne było głosowanie na siebie... odkryłeś się na całego. Szkoda, że pozostali mieli w tej edycji oczy w innym miejscu.
4) Avalon... ostatniego dnia się odsłonił zupełnie. Niestety było już po ptokach.
5) Nie rozumiem dlaczego mtobi odpuścił grę i nie próbował się bronić? Gdyby tego posta ostatniego napisał trzy godziny wcześniej to byłbym skłonny linczować kogo innego. Nie wiem dlaczego grę odpuścił Madoc?
6) Windows - gratulacje za grę do końca!
Gra była do wygrania. Mafia miała doprawdy sporo szczęścia w tej edycji. Mieszkańcy - zawaliliśmy sprawę. Wiem, że trudno grać mieszkańcem - podejrzewa się wszystkich - ale jak się śledzi grę i chce grać, to wygrana jest możliwa. Niektórzy zapisali się chyba tylko dla picu :(
7) No i na koniec gratki dla Mafii - nie utrudniliśmy Wam gry ;P oraz podziękowania dla MG :D
Za tydzień mogę znowu zagrać, więc jeśli nie uzbiera się ekipa do następnego poniedziałku - następnego po 6 - (względnie piątku), to się piszę na grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.10.2008 o 08:18, spider88 napisał:

A nieobecność Madoca o niczym nie świadczy, bo jak pisałem - nieobecność nie wybiera
frakcji.


To nie Ty powiedziałeś, tylko ja i to do Ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wryłem się do tej mafii na chama, przynajmniej grając po raz pierwszy miałem wielkie wsparcie najpierw ze strony Fiarota, potem Spidera, więc im chcę podziękować najpierw :P

Ja ze swojej strony nie grałem najlepiej, jako mafiozo w ogóle średnio się sprawiłem, wszystkich mordów dokonywali koledzy, ja tylko siedziałem z boku :P

Fart, że Dawidos padł, bo wtedy sytuacja by się skomplikowała, a jak się okazało, że trzeba uwalić Wina to co miałem robić :D

Kończąc mam taki talent, że wszystko w moim wykonaniu wygląda nieporadnie i ludzie jakoś mnie nie a bardzo podejrzewają, zupełnie inaczej jest będąc w mafii. Chyba przez całą edycję w ogóle nie mówiłem o Spiderze, a jak już to na odwałkę jakieś dwa zdania.

Dzięki wszystkim za grę i MG za MGowanie.

MG - ???
1. Lordlolek
2. Avalon

Nie dam wam spokoju :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż. Fiarotowi gratulowałem wcześniej. Załatwić 3 mieszkańców w tym kataniego to jest sztuka...

Jako katani zassałem ale no cóż... nie spodziewałem się że mam do czynienia z tak naiwnymi mieszkańcami. Musze powiedzieć jedno jak mnie zlinczowaliście to się wkur...zyłem. i to mocno. No ale co tam. Wreszcie byłem katanim i już wiem więcej :P (masa rozegranych edycji i pierwszy raz katani).

No i thx MG gratki mafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra emocje już mi opadły , więc Dem mam nadzieję że wcześniejszego mojego posta nie wziąłeś za bardzo do siebie .

Co do poprzedniej edycji , to mogę jeszcze napisać że nie mafia ją wygrała tylko mieszkańcy ją przegrali . I to na własne życzenie , ja tylko świetnie się bawiłem choć byłem pewien że w ostatni dzień to ja padnę . Co do tego że zostali milczki na koniec , nie wińcie za to mafii , tylko ich ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

przede wszystkim przepraszam wszystkich za moją postawę jeżeli chodzi o obecności, niestety te dni gry akurat tak mi się niefortunnie zbiegły ,że praktycznie nigdy nie miałem czasu, ani na analizę dokładną, ani na częste i dokładniejsze przyglądanie się sytuacji, co skutkowało tym ,że byłem nie w temacie trochę więcej niż trochę.

Teraz podziękowania dla mistrza gry. Świetnie prowadzona edycja , ciekawe posty, robiło to klimat.

Gratuluję mafii.

Teraz czas na krytykę, a to co najbardziej mnie uderzyło to kompletny brak trzymania się ustalonej fabuły. No sorry, ale nie po to każdy wymyśla sobie postać, określa jej charakter, podejście ,żeby potem i tak nikt na to kompletnie nie patrzył. Po co w ogóle linia fabularna wtedy była ? Przyznam szczerze ,że wszystkie wcześniejsze moje przygody z mafią wyglądały zdecydowanie lepiej i to nie ze względu na frekwencje, ale właśnie ze względu na odgrywanie przez wszystkich przyjętych ról. To mnie bardzo uderzyło i bardzo mi się to nie podobało, nawet wymyślonych imion nikt się nie trzymał, tym bardziej szacunek dla MG, który jako jedyny przypominał mi w jakiej scenerii się poruszamy.

To tyle ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2008 o 15:09, wiedzmak napisał:

Teraz czas na krytykę, a to co najbardziej mnie uderzyło to kompletny brak trzymania
się ustalonej fabuły.


Widzisz, Ty nie miałeś czasu na grę, to co Cię obchodzi fabuła? Fabuła to dodatek do FM. Ważny, ciekawy, często bardzo wciągający, ale - tylko dodatek. Jeśli ktoś nie potrafi myśleć analitycznie, to może fabuła go ratuje... tylko w takiej sytuacji lepiej niech sobie wybierze inną forumową grę, albo zacznie pisać opowiadania. Fabuła była dla mnie zupełnie obca i zakręcona jak chata ślimaka. Dłuższe trzymanie się takiej fabuły zwyczajnie przeszkadza. Pewnie dlatego MG nie robił żadnych problemów w tej materii. Gdyby się napracował, zrobiłe edycję w określonych, znanych klimatach jak Warhammer 40k, II wojna, Star Wars czy nawet miasteczko Twin Peaks albo Smurfy, to ludzie pewnie dużo chętniej trzymaliby się fabuły. A tak - wiadomo. Mi akurat odpowiadało szybkie porzucenie fabuły w tym przypadku. Pozwalało odrzucić coś za czym było bardzo łatwo kryć się mafii - chaotyczne, surrealistyczne klimaty.
To taka kontra na Twoje sugerowanie, że brak fabuły był największą porażką.
Ja twierdzę, że największą porażką była absencja mieszkańców i brak głębszego przemyślenia poszczególnych mordów. Fabuła to przy tym pikuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2008 o 09:37, spider88 napisał:

Dobra emocje już mi opadły , więc Dem mam nadzieję że wcześniejszego mojego posta nie
wziąłeś za bardzo do siebie .

Nie ma sprawy ;>

Dnia 03.10.2008 o 09:37, spider88 napisał:

Co do poprzedniej edycji , to mogę jeszcze napisać że nie mafia ją wygrała tylko mieszkańcy
ją przegrali . I to na własne życzenie , ja tylko świetnie się bawiłem choć byłem pewien
że w ostatni dzień to ja padnę . Co do tego że zostali milczki na koniec , nie wińcie
za to mafii , tylko ich ;p

Dokładnie o to mi chodziło :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No widzisz , jednak mnie obchodzi, a to dlatego, że właśnie z tym mafia mi się kojarzy, bo wszystkie edycje w których brałem udział były w pewnym sensie grami fabularnymi zarazem. Nie masz kompletnie racji ,że fabuła tylko przeszkadza, bo tak naprawdę to ona właśnie każdą grę wyróżnia. Ja w tej edycji jej nie wybierałem, ale chciałem się do niej dopasować, chociaż szybko została porzucona.
Dlatego dla mnie to była porażka.
Poza tym klimaty jakie podajesz są tak oklepane, że również nudne i zawsze fajnie jest jak coś nowego się wymyśli, a moim zdaniem to właśnie był dość ciekawy pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sugestia dla nowego MG - może by tak właśnie powrócić do starego, dobrego schematu FM? Dobra, poczytna i wciągająca fabuła, a także z góry ustalenie kto kim będzie i napisanie kilku zdań o nich? Wiem, że to trochę ogranicza swobodę graczy, ale z tego co pamiętam to jeszcze z rok temu coś takiego było, bynajmniej ja w takich edycjach brałem udział i były nad wyraz interesujące ;] Trzymanie się jednego świata, jeśli komuś by akurat te realia nie odpowiadały, to by nie kombinował za bardzo z fabularniakami, ale dalej by pisał jako charakter fabularny. A i proponuję nie czekać zbyt długo na graczy - jeśli po 2-3 dniach nie będzie zbyt wielu chętnych do gry, to chyba znów pozostają zaproszenia. Trochę nieprzyjemna sprawa, ale taka dola MG :>

Ja ze swojej strony życzę powodzenia graczom - i może sobie. Zobaczę jak będę stał z czasem, dziś pisałem 2 klasówki, dlatego wczoraj nie było gigantycznego, finalnego posta fabularnego (za co przepraszam). Miło czasem zobaczyć z perspektywy MG co gracze kombinują i jak się zachowują, znając jednocześnie ich role. Kiedyś jeszcze poprowadzę edycję, ale póki co mi nie śpieszno, pozostawiam komu innemu tą posadkę. A i jeszcze raz dzięki za edycję, choć ta frekwencja w ostatnie 2 dni była znikoma :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2008 o 16:45, wiedzmak napisał:

Nie masz kompletnie racji ,że fabuła tylko przeszkadza, bo tak naprawdę to ona właśnie
każdą grę wyróżnia.


Przykro mi - czytasz bez zrozumienia. Napisałem, że w tej edycji porzucenie fabuły było pozytywne:
"Mi akurat odpowiadało szybkie porzucenie fabuły w tym przypadku. "
Gdybyś znał mnie trochę, to nie zarzucał byś mi czegoś podobnego. To ja prowadziłem jedną z najbardziej nastawionych na fabułę edycji w FM rozgrywającą się w Ankh Morpork. Prawdopodobnie najbardziej fabularną - gracze byli dobierani pod kątem znajomości Świata Dysku Pratchett''a (musieli przeczytać książki żeby zagrać! i niektórzy czytali je przed edycją po raz pierwszy). Dlatego opowiadanie mi, że kompletnie nie mam racji to jakieś kuriozum wynikające z Twojej nieznajomości FM, graczy, oraz niedbałego czytania. Troszkę pokory więcej.

Dnia 03.10.2008 o 16:45, wiedzmak napisał:

Ja w tej edycji jej nie wybierałem, ale chciałem się do niej dopasować,
chociaż szybko została porzucona.


I ok. Czy ja mam do Ciebie pretensje, że chciałeś się trzymać fabuły? Nie. Ja napisałem, że w tym konkretnym przypadku (czytaj: edycji) fabuła była tak zakręcona i surrealistyczna, że bardziej przeszkadzała w szukaniu mafii niż zwyczajne fabularne edycje w innych, wymienionych przeze mnie klimatach.

Dnia 03.10.2008 o 16:45, wiedzmak napisał:

Dlatego dla mnie to była porażka.


Dla mnie porażką była gra mieszkańców. Widocznie nie wiesz na czym polega gra w Mafię. Otóż polega na WYGRANIU poprzez znalezienie mafii, bądź WYGRANIU poprzez wybicie mieszkańców. Nie polega natomiast na samym bawieniu się w fabułę. Nie trzeba fabuły by grać w Mafię. Natomiast sama fabuła nie wystarcza by zagrać w Mafię.

Dnia 03.10.2008 o 16:45, wiedzmak napisał:

Poza tym klimaty jakie podajesz są tak oklepane, że również nudne i zawsze fajnie jest
jak coś nowego się wymyśli, a moim zdaniem to właśnie był dość ciekawy pomysł.


Który Ty raz grałeś w FM? Pierwszy, drugi? Ile edycji w takich klimatach o których piszę przegrałeś (i nie chodzi o klęskę) w FM?
Edycja w klimatach Twin Peaks byłaby Twoim zdaniem nudna? Genialnie. Zapewne dlatego, że trzydzieści razy oglądałeś film... Widać wyraźnie, że dla Ciebie liczy się wyłącznie fabuła, a nie sama gra w Mafię.
A wyjaśnij mi - co takiego zajebistego było w fabule tej edycji? Cóż takiego nowatorskiego w porównaniu z innymi (których, jak sam napisałeś - nie czytałeś)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ty mnie też nie znasz ,a oceniasz, daruj sobie ok ? nie mam zamiaru dać się wciągnąć w jakieś słowne przepychanki teraz.
Dla Ciebie liczy się wygrana za wszelką cenę. Dla mnie liczy się DOBRA ZABAWA, dlatego właśnie lubię jak mimo wszystko jest fabuła, bo po coś się ją ustala, nie po to tylko żeby od razu ją porzucić.
i powiem Ci szczerze ,że mało mnie Twoje zdanie obchodzi, ja wyraziłem swoją opinię, a Ty za wszelką cenę chcesz mi pokazać ,że sam siebie oszukuję czy o co Ci chodzi? Poza tym ja nie pytałem Ciebie co dla Ciebie było porażką ,więc nie wiem po co to skomentowałeś.
Na koniec nie wyrywaj zdań z kontekstu, by nagiąć je sobie do swoich teorii, bo to jest trochę nie na miejscu.
Tyle mam do powiedzenia. Żegnam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Ty mnie też nie znasz ,a oceniasz, daruj sobie ok ?

Co mam sobie darować? Własną ocenę tego co napisałeś? Skąd ja to znam...

> nie mam zamiaru dać się wciągnąć
> w jakieś słowne przepychanki teraz.

A kiedyś, w przyszłości się dasz? :D Zresztą, to Ty z tego robisz przepychanki. Ja zwróciłem tylko uwagę na to, co uznałeś za porażkę i odniosłem się do tego.

> Dla Ciebie liczy się wygrana za wszelką cenę.

Niezupełnie. I pisałem o tym w trakcie edycji. Nie miałeś pewnie czasu przeczytać. Tutaj napisałem co jest CELEM tej gry i że fabuła to czasem fajny, a czasem mniej fajny DODATEK. Widocznie nie chcesz tego przyjąć do wiadomości.

> Dla mnie liczy się DOBRA ZABAWA, dlatego właśnie lubię jak mimo wszystko jest fabuła, bo po coś się ją
> ustala, nie po to tylko żeby od razu ją porzucić.

Nawet jeśli fabuła przeszkadza innym w graniu i porzucają ją? To istotnie ciekawe. Wtedy jesteś zmuszony bawić się sam ze sobą... A to dla Ciebie, jak to sam nazwałeś: porażka. Wiesz jaki wniosek płynie z tego co napisałeś - nie jest dla Ciebie dobrą zabawą gra w Mafie, tylko odgrywanie fabularnych postaci, a gra o nazwie Mafia to dodatek. Pomyliłeś RPG z Mafią chyba. Przypomnę też wpis MG:
"Spróbuję zrobić jak najbardziej luźną edycję, ale gracze też muszą mieć jakiś konkretny temat, aby w fabularniakach nie świeciło pustką. Nie chcę też 13 (+?) odrębnie prowadzonych opowiadań ;]"
Fabuła była w zasadzie po to, żeby było jakieś tło (kilku MG''ów w historii FM też totalnie luzacko traktowało fabułę, właśnie po to, żeby gracze skupili się na grze). Kiedy gracze skupiają się na grze, to tło nie jest im do niczego potrzebne. Tak się zdarza i nie ma co na to wyrzekać. W tej edycji nawet trzymanie się fabuły nic by nie pomogło, bo mieszkańcy zagrali kiepsko i tyle.

> i powiem Ci szczerze ,że mało mnie Twoje zdanie obchodzi,

Miło, że tak doświadczony gracz jak Ty potrafi się jeszcze zdobyć na szczerość.
Wybacz, że jednak nie będę Cię przepraszał za porzucenie fabuły :P

> ja wyraziłem swoją opinię, a Ty za wszelką cenę chcesz mi pokazać ,że sam siebie oszukuję czy o co Ci chodzi?

Lubisz, jak widzę, grubo przesadzać. Za żadną cenę ;P Piszę do Ciebie zupełnie za darmo - uwierzysz? A piszę, bo uważam, że nie do końca łapiesz ideę tej gry na forum. Już byli tacy, dla których fabuła była najważniejsza... słabo im szło analizowanie tego co się dzieje. Wiesz dlaczego? Bo skupiali się na fabule i często ginęli przez głupie czepianie się fabularnych wypowiedzi. Ja Ci się starałem, jako kolega, pokazać, że masz nieco przestawioną hierarchię. Tylko tyle. Ale skoro masz to gdzieś, to istotnie - nie ma o czym gadać.

> Poza tym ja nie pytałem Ciebie co dla Ciebie było porażką ,więc nie wiem po co to skomentowałeś.

Może ktoś mi pokaże jakiś dokument zakazujący komentowania Twoich wypowiedzi... Nikt? No popatrz ;P Ty masz prawo do opinii, a inni do jej komentowania. Dość proste jeśli to przeanalizujesz :)

> Na koniec nie wyrywaj zdań z kontekstu, by nagiąć je sobie do swoich teorii, bo to jest
> trochę nie na miejscu.

Jakieś przykłady? Co takiego naginałem?

> Tyle mam do powiedzenia. Żegnam wszystkich.

Szybko się zabrałeś. Szkoda, że nie odpowiedziałeś na moje pytania z poprzedniego posta. Ale jak ktoś wychodzi z założenia, że nie musi swoich twierdzeń uzasadniać i wszystko się sprowadza do sformułowania: "De gustibus non est disputandum", to chyba faktycznie nie musi. Szkoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok spam poedycyjny jest mniejszy niż ten przededycyjny a ja mam jedną prośbę - niech ujawni się pan zaganiara,który tak namawiał szanownego MG,żebym wyleciał z edycji ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się