Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 19.03.2009 o 09:38, lama123 napisał:

Pf.
Czyli dem + shogun dziś i ja się kopytami pod tym podpisuję.
Pf.

Hola hola :>
Nie za szybko chcesz przejść do rzeczy i wszystkoto załatwić? ;>
Nie słyszałeś o grze wstępnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2009 o 21:48, GruJak napisał:

Problem w tym, że mogłeś wtedy nie wiedzieć, że to się tak potoczy. Po za tym szerszeń
- jeśli dobrze pamiętam - nagle zmienił lincz z Shoguna na mnie, gdy nastroje wokół mojej
osoby były nienajlepsze. Sytuacja analogiczna.

Wracając jeszcze do tego fragmentu, bo wczoraj początku nie doczytałem - i gdybym był partnerem szerszenia i dla intrygi wskazał go do linczu (bez znajomości konsekwencji), to agitowałbym przez cały czas końcowy dnia do ubicia szerszenia? Jakieś to niespójne jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zwróć uwagę na posty szerszenia, a szczególnie wczorajsze - w sytuacji gdy shogun miał 3 głosy, dem zero, lama jeden, zamiast głosować na lamę i iść za remisem który z dużym prawdopodobieństwem by przeszedł, oddaje swój lincz na dema. W tej sytuacji jest 3-1-1, przy czym jeden głos na shoguna pochodzi niego samego. Czy mafioza w takiej sytuacji wystawiałby kumpla, praktycznie bez celu, zamiast oddać bezpieczny głos na lamę?
Poza tym Lama i Szerszeń praktycznie nie rozmawiali ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmujcie się bezosobową formą - tak :analiza" wygląda poważniej :P

rob006
Minusy: choć zarzucał innym głosowanie na Mendrecka, sam nie zrobił nic na jego rzecz. Niechęc do dzisiejszego myślenia. Z jego punktu widzenia może i słuszna, ale ogólnie nie.
Plusy: wytknął szerszeniowi obecność/nieobecność w kluczowych chwilach dnia. Chociaż podejrzewa Shoguna, to dostrzega, że głosując na siebie szerszeń mógł chcieć go wrobić.

lama123
Minusy: nie lekceważyłbym żartu szerszenia o mafiozowaniu z lamą. Taki niewinny żarcik, ale wypowiedziany w chwili bezpieczeństwa (nie był bezpośrednio zagrożony) był próbą dyskretytowania możliwości istnienia takiej pary. Szybko dzisiaj chce sprawę załatwić (podobnie jak rob).
Plusy: Bez większych oporów zgodził się na lincz na szerszeniu, bez którego trudno byłoby go ubić. Do końca pilnował wyniku i nie chciał potrójnego remisu, który mafii byłby na rękę.


Shogun
Minusy: szybkie uniewinnienie przez szerszenia. Niechęć remisu z szerszeniem. (*)
Plusy: żywiołowa reakcja na oskażenia po linczowaniu Mendrecka. (*) Jednak ostatecznie próba doprowadzenia do niego.

demrenfaris
Minusy: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=48526, do tego chęć przerzucenia wczorajszego linczu na dziś w sytuacji, gdzie padającym był Shogun też nie działa na jego korzyść.
Plusy: i będzie, że się uwziąłem, bo nie widzę takowych :>


Wynika z tego, że póki co mam jednego kandydata do linczu - dema. Mam dylemat co do pozostałej trójki i nie wiem którego z nich proponował będę do remisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2009 o 13:29, windows00 napisał:

rob006
Minusy: choć zarzucał innym głosowanie na Mendrecka, sam nie zrobił nic na jego rzecz.


A wg ciebie co miałem zrobić? Gdyby zmiana mojego głosu mogłaby mu pomóc, to bym go zmienił, ale tak się nieszczęśliwie złożyło, że głosowałem na Dema, który po Mendrecku miał najwięcej głosów, i zmiana mojego linczu mogłaby tylko pogorszyć sytuację.

Poza tym nie wiem czemu zastanawiasz się nad shogunem jako drugim kandydacie do remisu. To właśnie on dobił kataniego, i to właśnie aby jego ratować Szerszeń popełnił seppuku :P. Dla mnie to jest dzisiaj jedyny pewnik do remisu, nawet gdyby Szerszeń go tak nie uratował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sprawa Shoguna

Chciałbym zauważyć, że szerszeń pod koniec swojego żywota pisał o ''przedłużeniu agonii'' - IMO było to puszczenie oczka do nas, mafiozo zmieniając lincz na siebie samego uratował przed śmiercią Shoguna, swojego kompana. Dla mnie to jest prosta sytuacja - Shogun jest w mafii. Jeśli jakimś cudem się mylę (mój umysł nie ogarnia tego) - proponuję ubić lamę, którego podejrzewałem od początku.

Sprawa dema


Ja zaś zmieniając głos na Shoguna miałem zamiar doprowadzić do remisu - nie wiem, może jesteś wymiataczem i orientowałeś się w sytuacji, ale ja zwyczajnie źle policzyłem głosy. Po za tym, gdybym to ja był w mafii, mając na uwadze śmierć kataniego, zamordowałbym Ciebie. Właśnie z uwagi na ''brak plusów po stronie dema''.

Sprawa Lamy
Lama nad wyraz ochoczo odnosi się do wszelkich przejawów remisowania mnie i Shoguna - słowa ''Czyli dem + shogun dziś i ja się kopytami pod tym podpisuję.'' pokazują dobitnie, że lama rozstrzyga sprawę bardzo szybko, i to w sytuacji gdy rob006 linczuje Shoguna i nie ma wyrobionego zdania dot. mojej osoby, a Pablo Querte linczuje lamę dnia wczorajszego. Lama dorzucił swoje trzy grosze do zlinczowania kataniego, do tego - jak to przytomnie zauważył rob006, praktycznie nie rozmawiał z szerszeniem.

Sprawa windowsa

Jeśli jest w mafii, należą mu się gratulacje bo kto, jeśli nie on tak doskonale wodził graczy za nosy - kto potrafił tak świetnie zrzucić winę niepowodzenia swojego dziecka - remisu - na moją osobę? Win pisał, że chciałem zremisować Shoguna i szerszenia, żeby mój kompan nie umierał sam - a jakie były jego motywy, gdy o 21:31, kilkanaście sekund (?) po czasie zmieniał lincz na samego siebie? Doprowadziłoby to do remisu - chciał zrobić to, za co mnie krytykował.

Sprawa roba
Z robem jest nieciekawa sytuacja, bo on odciął się od wczorajszego zamieszania z głosami - nie brał udziału w ''niedokładnie reżyserowanym przez mafię przedstawieniu''. Wcześniejsze działania (głos fabularny pierwszego dnia, potem włączenie się do dyskusji i przytomne stanowisko) działają jednak na jego korzyść.

Pablo Querte jest natomiast zawodnikiem nie do rozszyfrowania.

I jeszcze słówko do windowsa:

Dnia 19.03.2009 o 13:29, windows00 napisał:

gdybym był partnerem szerszenia i dla intrygi wskazał go do linczu (bez znajomości konsekwencji), to agitowałbym przez cały czas końcowy dnia do ubicia szerszenia? Jakieś to niespójne jest.

A gdybym ja był partnerem szerszenia, to czy oddałbym głos remisujący (gdyby nie moje działanie, Shogun zapewne zginąłby samemu! Po co miałbym to robić?! Żeby dziś wystawić się pod Twój obstrzał? Równie dobrze mogłem nie robić nic, a tak padł mafiozo...) na kilka minut przed końcem głosowania? Zastanów się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2009 o 16:34, GruJak napisał:

Po za tym, gdybym to ja był w mafii, mając na uwadze śmierć kataniego, zamordowałbym Ciebie. Właśnie z
uwagi na ''brak plusów po stronie dema''.

Bo do wczoraj atakowałem Cię sumiennie i pokazałem, że bardzo Cię podejrzewam, nie? ;>

Dnia 19.03.2009 o 16:34, GruJak napisał:

Jeśli jest w mafii, należą mu się gratulacje bo kto, jeśli nie on tak doskonale wodził
graczy za nosy - kto potrafił tak świetnie zrzucić winę niepowodzenia swojego dziecka
- remisu - na moją osobę? Win pisał, że chciałem zremisować Shoguna i szerszenia, żeby
mój kompan nie umierał sam - a jakie były jego motywy, gdy o 21:31, kilkanaście sekund
(?) po czasie zmieniał lincz na samego siebie? Doprowadziłoby to do remisu - chciał zrobić
to, za co mnie krytykował.

Stan był 4:3 dla szerszenia. Obaj głosowaliśmy na szerszenia, więc jedyną opcją głosowania była zmiana głosu na kogoś spoza tej pary.
Nie wiem czy jestem tym "wymiataczem", ale śledziłem sytuację i wiedziałem jak trzeba się zachować.

Dnia 19.03.2009 o 16:34, GruJak napisał:

A gdybym ja był partnerem szerszenia, to czy oddałbym głos remisujący (gdyby nie moje
działanie, Shogun zapewne zginąłby samemu
! Po co miałbym to robić?!

Właśnie z powodu zamieszania! Możesz mówić, że nie ogarniałeś sytuacji, ale ja nie mogę tego sprawdzić. Z mojego punktu widzenia wygląda to tak jak napisałem.


rob006

Dnia 19.03.2009 o 16:34, GruJak napisał:

Poza tym nie wiem czemu zastanawiasz się nad shogunem jako drugim kandydacie do remisu.

Właśnie przez zachowanie szerszenia. Efekt tego ruchu byłby taki sam jak zostawienia remisu - bezwarunkowa śmierć partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2009 o 18:16, windows00 napisał:

rob006
> Poza tym nie wiem czemu zastanawiasz się nad shogunem jako drugim kandydacie do
remisu.
Właśnie przez zachowanie szerszenia. Efekt tego ruchu byłby taki sam jak zostawienia
remisu - bezwarunkowa śmierć partnera.


Jeśli jednak shogun dziś przeżyje, to znaczy że się mylisz i nie ma powodów aby go dzisiaj oszczędzić. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2009 o 18:18, rob006 napisał:

Jeśli jednak shogun dziś przeżyje, to znaczy że się mylisz i nie ma powodów aby go dzisiaj
oszczędzić. ;)

A jeśli Ty się mylisz, to są powody, a nawet potrzeba uratowania go.
/Pong

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2009 o 18:23, windows00 napisał:

A jeśli Ty się mylisz, to są powody, a nawet potrzeba uratowania go.

To można powiedzieć o każdym. I nijak ma się to do mojego posta ;]

Dnia 19.03.2009 o 18:23, windows00 napisał:

/Pong

Pfffffffffffff...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2009 o 18:43, rob006 napisał:

To można powiedzieć o każdym. I nijak ma się to do mojego posta ;]

Pf.

Lincz -> dem
Pabla odrzucam, Shogun jest według mnie wrabiany, a z pozostałej trójki jego widzę najbardziej podejrzanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2009 o 19:26, lama123 napisał:

Szerzej że proponowana parka przeze mnie na dziś to dem + shogun :3

rob pisał szerzej, dem też naskrobał coś od siebie. Proponuję, żebyś jednak się trochę wysilił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zauważyć, że nasz bohater nic dzisiaj nie napisał, wczoraj tylko błyskotliwie skomentował mord. Bardzo możliwe, że coś kombinuje na finał. Ja niedługo wychodzę, nie będę mógł nic przypilnować, weźcie to pod uwagę ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2009 o 19:55, rob006 napisał:

Chciałbym zauważyć, że nasz bohater nic dzisiaj nie napisał, wczoraj tylko błyskotliwie
skomentował mord. Bardzo możliwe, że coś kombinuje na finał. Ja niedługo wychodzę, nie
będę mógł nic przypilnować, weźcie to pod uwagę ;]

Nie ma szans imo. 2 osoby mogą trafić do remisu tylko. Wszelkie mieszanie/kręcenie poddanych do remisu, to automatyczny lincz na niego.
A Shogun mógł już dać sobie spokój tak jak po pierwszym linczu, będąc pewnym odpadnięcia. Nawet jeśli jest mieszkańcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2009 o 20:10, windows00 napisał:

A Shogun mógł już dać sobie spokój tak jak po pierwszym linczu, będąc pewnym odpadnięcia.
Nawet jeśli jest mieszkańcem.


Ale mógłby przynajmniej zagłosować, żeby była jasna sytuacja. Tak to nie wiemy czy odpadnie za brak głosu, czy w remisie, czy też może nie czeka na sam koniec, aby jeszcze przedłużyć grę o jeden dzień. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2009 o 20:17, rob006 napisał:

Ale mógłby przynajmniej zagłosować, żeby była jasna sytuacja. Tak to nie wiemy czy odpadnie
za brak głosu, czy w remisie, czy też może nie czeka na sam koniec, aby jeszcze przedłużyć
grę o jeden dzień. :]

Proste - ustalamy głosy tak, że ten kto nie oddał głosu zmuszony był doprowadzić do remisu, w którym pada. Koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się