Forumowa Mafia

[demerenfarsz 0]

Fiarot
1) - nie wiem, czy dobrze robię, ale przez cały dzisiejszy dzień utwierdzałem się w przekonaniu, że tak maniakalne obstawianie mnie jako mafii od początku ma raczej czysto ambicjonalne pobudki - jak już napisałem wcześniej: "Pewnie liczysz na to, że okażę się mafią, a Ty po zakończeniu rozgrywki będzie się puszył jak paw, że od początku wiedziałeś o moim mafiozowaniu, wyczułeś mnie, przejrzałeś na wskroś i teraz możesz podbudować swoje ego", z czego wynika, że dem to zaślepiony moją osobą mieszkaniec,
Tak, podobnie jak każdy normalny człowiek, żyję mafią, którą wykorzystuje do zminimalizowania swoich kompleksów.

2) - używa niezwykle głębokich argumentacji przy samym linczowaniu mojej osoby ("Blablabla, nie przegadam cię", "Absurdalizacja, wybicie mi z rąk całkiem rozsądne argumenty"),
Nie ma innego sposobu na dyskusję z Tobą, skoro wciąż plasujesz swoją osobę ponad, traktując mnie jako nieszkodliwego krzykacza, z którym nie ma większego sensu dyskutować. Dyskutujesz jednak, nie wiem - czy z obawy przed linczem, czy po prostu dla lepszego samopoczucia.

3) Szczerze mówiąc - mam w dupie, czy po edycji jak zwykle wyciągniesz z szafy "@demrenfaris, zassałeś", nie weźmiesz mnie na ten chwyt - dla mnie jesteś mafią.

***
Ponownie, dla lepszego skutku propagandowego:
LINCZ -> FIAROT

[windows00 0]

Odezwali się Zurris i PsyhoSpider. Nie napisali nic podejrzanego, więc nie ma powodu, by przesuwać ich wyżej. Lecz nadal - taka ich pozycja po części wynika z małej aktywności. Czekam dalej na to, co napisze Cael. Nie sądzę jednak, żeby było to coś przełomowego/kontrowersyjnego, więc mój lincz powędruje do kogoś z czoła listy.
Z pierwszej dwójki, z racji swojego zacietrzewienia i kontynuowania krucjaty, lepsze wrażenie robi dem. Poza tym moja wcześniejsza ocena więcej przesłanek co do uznania za mafie daje Fiarotowi. Dlatego też na niego oddam teraz swój głos.

* * * * *
Lincz -> Fiarot

[Fiarot 0]

Zanim przejdę do Zurrisa i windowsa00 jeszcze dwa słówka o Shudo, póki mi się przypomniało:
- mord na VBonie - też kwestia interpretacji. Moim zdaniem główny cel to skierowanie uwagi na osoby głosujące na ariego, jako że sam VBone na niego nie głosował - czyli głównie na mnie, pobocznie na Phelelę. Tamtej nocy mafia mogła sobie na to pozwolić, teraz - w przypadku pomyłek mieszkańców w linczach - zapewne po kolei ginęli będą gracze głosujący na ariego właśnie, z tym, że tylko ci którzy uczynili to na wczesnym etapie linczowania - czyli Yarr, Caelethi, spider88, być może któryś dla zmyłki i zamętu pozostanie do 3-osobowego finału. W każdym razie wracając do meritum: VBone głosował na Shudo i na odwrót. Też można zadać sobie pytanie, czy to jakoś nie wystawia Shudo, czy jako mafia pozbył się osoby, która na niego głosowała wczoraj, w związku z czym mogłaby to powtórzyć i dziś, czy też jest mieszkańcem, na którego ten mord rzuca dodatkowe światło. Ale tak jak piszę - to już kwestia interpretacji.

Dalej - Zurris:
- jak już pisałem i co podchwycił spider ŻADEN kontakt między Zurrisem a arim przez cały czas trwania edycji nie został odnotowany - na ''kluczowym'' poście ariego zaczynając i na fabule kończąc, jest to więc minus dla Zurrisa,
- wczoraj o 13:02 Zurris dosyć konkretnie określa się na podejrzewanie dema i Shudo, co mu akurat policzyłem na plus,
- potem długo nic - milczek w porównaniu do ariego,
- wieczorem konsekwentnie głosuje na jednego ze swoich podejrzanych - dema. Jest to piąty lincz z kolei ogółem, Ari ma wówczas dwa głosy,
- dzisiaj do tej pory jeden post, gdzie zawarł on grono swoich pięciu podejrzanych - są to Caelethi, dem, Phelela, Shudo, windows00. Co ciekawe nie ma tam mnie i tu zaczynają się pewne wątpliwości. Argumentacja: "Dlaczego? Ano dlatego, że nie uwierzę, że którykolwiek mafiozo zaryzykowałby na początku głos na drugiego, gdyż to może zwrócić się przeciwko nim. Prędzej ktoś z pozostałych osób. A Fiarot... Fiarot zagłosował jako czwarty ostatecznie przechylając szalę na stronę Ariwedercziego, zamiast doprowadzać do remisu". I teraz pytanie - czemu w takim razie ja mam luzy, a Caelethi, który zlinczował ariwedercziego jeszcze wcześniej już nie? Głosował na mafię, czego zdaniem Zurrisa jako drugi zdrajca nie powinien robić, w dodatku uczynił to bliżej początku niż ja. Tymczasem znalazł się on aż na drugim miejscu wśród podejrzanych - ciekawe. Kolejna sprawa, którą zauważył już spider - o Zurrisie: "Od wczoraj próbuje większość swych wypowiedzi podporządkować Fiarotowi, broni go, powołuje się przy linczu że Dem właśnie na niego oddał głos. Wiem jak gra Fiarot i jakim może być przeciwnikiem, dlatego więc jest to także dla mnie podejrzane". Jakby to powiedział Phelela swoim żargonem Zurris ''liże mi dupę'' niemiłosiernie, rowek mam już całkiem czyściutki ;P. Ja sam do końca tego nie zauważałem, z puntu widzenia spidera jako osoby postronnej o wiele bardziej rzucało się to w oczy.
PODSUMOWUJĄC nie da się ukryć, że kandydat do dzisiejszego linczu z mojej strony.

Na deser windows00, za chwil kilka.

[Zurris 0]

Dnia 04.06.2010 o 21:15, Fiarot napisał:

I teraz pytanie - czemu w takim razie ja mam luzy, a Caelethi, który
zlinczował ariwedercziego jeszcze wcześniej już nie? Głosował na mafię, czego zdaniem
Zurrisa jako drugi zdrajca nie powinien robić, w dodatku uczynił to bliżej początku niż
ja. Tymczasem znalazł się on aż na drugim miejscu wśród podejrzanych - ciekawe.

Ponieważ nie wydaje mi się żebyś pozwolił sobie na tak "ciekawą" taktykę (mówię o daniu znać miastu przez partnera że ty jesteś tym drugim). No chyba że się mylę i tak zrobiłeś, wtedy uznam samego siebie ssaczem edycji. Cael nie został wskazany, nie został wyróżniony, ale ma zarazem ładne alibi, "głosowałem na mafię!". Oczywiście można powiedzieć że nikt oprócz ciebie nie został wskazany, ok zgodzę się, ale jak dla mnie to wskazanie jest najbardziej grząską sprawą, wolę nie ryzykować linczowania ciebie, gdy może się okazać, że zostałeś ślicznie wskazany przez mafię by nie musieli sobie rączek brudzić. A Cael... możliwe że trochę sie zagalopowałem dając go na drugim miejscu na liście, ale zarazem polemika "nie liczy się kim jesteś ważne by cię zlinczować" jest co najmniej dziwna.

Dnia 04.06.2010 o 21:15, Fiarot napisał:

sprawa, którą zauważył już spider - o Zurrisie: "Od wczoraj próbuje większość swych
wypowiedzi podporządkować Fiarotowi, broni go, powołuje się przy linczu że Dem właśnie
na niego oddał głos. Wiem jak gra Fiarot i jakim może być przeciwnikiem, dlatego więc
jest to także dla mnie podejrzane". Jakby to powiedział Phelela swoim żargonem Zurris
''liże mi dupę'' niemiłosiernie, rowek mam już całkiem czyściutki ;P. Ja sam do końca
tego nie zauważałem, z puntu widzenia spidera jako osoby postronnej o wiele bardziej
rzucało się to w oczy.

Lubisz to :P
Ale poważnie, od początku nie czułem się przekonany co do ciebie w roli mafioza i nadal nie widzę przesłanek abyś to ty był mafią. A z punktu widzenia mieszkańca Fiarot żywy (mieszkaniec) jest dużo cenniejszy niż Fiarot martwy (mieszkaniec). Choćby ze względu na rozpiski. Mafioza nie rozpatruje bo jak już napisałem nie widzę cię w tej roli. A to że dem oddał na ciebie głos... żeby podał powód że twoje wypowiedzi są niespójne, nic nie wnoszące, że zaprzeczasz sam sobie, to wtedy ok, nie ma sprawy, no ale tłumaczenie "bo cie nie przegadam"... litości...


Ja wymieniłem swoich podejrzanych i oddam głos raczej na Shudo (chociaż bardzo bym chciał na demrena, ale to byłby raczej zmarnowany głos). Jest u mnie numerem 3, a napisałem że głos pójdzie na kogoś z dwójki, a może nawet z trójki. No a nie widzę sensu w marnowaniu go.

Dnia 04.06.2010 o 21:15, Fiarot napisał:

PODSUMOWUJĄC nie da się ukryć, że kandydat do dzisiejszego linczu z mojej strony.

Smutno słyszeć ale spróbuję to przeżyć.

[Fiarot 0]

Na windowsa miałem przed chwilą całkiem długiego posta, ale mi go... zjadło. W każdym razie chodziło o czas jego głosowania i kolejność podejrzanych, może zaraz go na szybko odtworzę ''dla potomnych'', tymczasem:

****************************

Lincz ==> Fiarot

****************************

Macie co chcecie i jutro męczcie się dalej sami.

[Zurris 0]

A ja zagłosuje na Shudo

*********************************

Lincz-->Shudo

********************************

[demerenfarsz 0]

Fiarot, ssiesz.

a) Jesteś mafii i chcesz:
- złapać miasto na tanie sztuczki (jaki ja jestem biedny, męczcie się sami)
- zmanipulować głosowanie

b) jesteś w mieście (tfu):
- zniechęcasz się po dwóch linczach, tutaj ssiesz naprawdę.

Tym bardziej lincz -> Fiarot się należy.

[Shudo 0]

Witam wszystkich i przepraszam za dzisiejszą absencje, było to niezależne ode mnie. Postaram się jeszcze przed 23 wszystko przeczytać, zebrać i odnieść do bieżącej sytuacji.

[demerenfarsz 0]

Nie pamiętam, czy można edytować, więc:

demrenfaris -> FIAROT
windows -> FIAROT
Kalkulator -> SHUDO
Spider -> SHUDO

Co z resztą?

[demerenfarsz 0]

Aj, jeszcze:
Cael -> SHUDO
FIAROT -> FIAROT

Co daje - 3:3, jeszcze 3 głosy nieoddane

Więc teoretycznie ruch Fiarota jest nielogiczny

[Fiarot 0]

Streszczając się do najważniejszych punktów (o windowsie):
- bardzo podobny stosunek do mordu roba006 co ari - ten twierdził, że było to mocno ryzykowne, windows zaś, że mafia zagrała w sposób nieprzemyślany,
- wczorajsze głosowanie - ja i on głosujemy pod koniec, w tym ja na zdrajcę, zaś dziś podejrzany jestem głównie ja, nie on. Czemu? Bo mafia mogła świadomie wybrać lepszą taktycznie drogę - zamiast decydować o linczu jedynie dorzuciła kolejnego gracza do grona zagrożonych - po linczu windowsa: ari - 3, dem - 2, Shudo - 2. Pół godziny wcześniej pisałem, że wybiorę kogoś z trójki: ari, windows i... Shudo właśnie, może więc ów głos miał mnie zwabić i zachęcić do wyboru tegoż gracza. Do tego jeszcze sławetna ''odwrócona psychologia'' - ari twierdzi, że obaj zdrajcy nie oddali pod koniec głosu, czyżby mówił prawdę (mimo, że początkowo sądziłem inaczej) i chodziło właśnie o niego i windowsa?
- dziś windows na początku zmienia front w porównaniu ze wczorajszym dniem - odpuszcza Shudo argumentując to pokręconą jak na mój gust logiką. Być może jest to celowe ''umycie rączek'' od ewentualnego linczu na Shudo, który wówczas wydawał się całkiem realny (już ja i Caelethi zwróciliśmy na niego uwagę),
- potem o 17:23 lista podejrzanych z jako takimi konkretami. Zwracam uwagę na kolejność - najpierw ja, potem dem, Shudo w środku. Ja padnę zapewne dzisiaj, wówczas Shudo zostanie zlinczowany gromadnie jutro, windows - jako, że jest tej kandydaturze przeciwny - będzie miał pojutrze czyste rączki, co wzmocni jego siłę negocjacyjną, gdy zapewne będzie chciał przeforsować lincz na demie. Dem jest na drugim miejscu zgodnie z jego naciąganą teorią z rana, w dodatku windows już teraz podlizuje się wyraźnie Zurrisowi, który także myśli nad linczowaniem dema - będzie miał już jednego sojusznika. Dem padnie i nastanie 3-osobowy finał z windowsem. Wszystko to piszę w oparciu o założenie, iż windows00 mafiozą jest.
Jeśli wszystko powyższe jest prawdą windows na już gotowy i w miarę prosty do wykonania plan, aby dojść do finału jako mafia i co więcej go wygrać. Lepiej więc na niego uważać - niby nie rzuca się w oczy, wszyscy go na razie nie biorą poważnie pod uwagę, a tymczasem może być to błąd.

* * * * *

I to byłoby na tyle. Ponieważ zobaczyłem głos windowsa pod moim adresem, a zapewne dojdzie do tego jeszcze przynajmniej jeden lincz od Pheleli, toteż postanawiam skrócić swoje męki i zginąć dziś. Po pierwsze uwiarygodni to moje słowa, po drugie nie będę musiał przeżywać tego wszystkiego także jutro, po trzecie ''spieniony'' nie zaliczy hat-tricka w linczowaniu mnie ;P. Sporo plusów, a że zginie mieszkaniec? Trudno, widocznie tak miało być. Reszta pozostaje w rękach innych osób.

[Phelela 2]

na razie


LINCZ - FIAROT


Dopiero wróciłem zaraz coś napisze

[Fiarot 0]

Dnia 04.06.2010 o 22:15, demerenfarsz napisał:

b) jesteś w mieście (tfu):
- zniechęcasz się po dwóch linczach, tutaj ssiesz naprawdę.

Być może i ssę, ale mam już dość. Produkuję się cały dzień - efektu zero. A że przed waszymi podejrzeniami i tak się już nie wybronię - za bardzo one narosły - toteż nie chcę przedłużać swoich męczarni. Tym bardziej, że jutro mam mecz, więc będę mógł się spokojnie skoncentrować na grze na boisku.

[Blackbird 0]

Musimy dzisiaj zdecydować czy killnąć Shudo czy Fiarota. I tak, i tak będzie to dobre dla miasta (pomijając możliwość trafienia mafii i zakończenia edycji). Obaj są najbardziej podejrzani i dopóki ich nie sprawdzimy, to będzie się to za nami ciągnąć (albo trafimy drugiego i nie będzie się ciągnąć :)).
Ja dzisiaj zagłosuję na Fiarota. To jego bronienie się przed linczem, a potem rozpaczliwy (czy szczery, trudno powiedzieć) głos na siebie tak mi się jakoś średnio kojarzy :D Jeśli nie okaże się mafiosem, to jutro możemy "przetestować" Shudo. Jest szansa, że katani zadziała i, o ile Fiarot okaże się niewinny, to jutro będziemy mieli jakieś dodatkowe wskazówki.
Trzeci na mojej liście jest demeren... Tylko chyba mafioso nie grałby tak otwarcie mając świadomość, że to jak cholera zwraca na niego uwagę... w sytuacji, kiedy został sam. Ale już nie takie szaleństwa widziałem w FM. :D

__________________

lincz - Fiarot

[Fiarot 0]

Caelethi => Shudo
demerenfarsz => Fiarot
Fiarot => Fiarot
Phelela => Fiarot
Shudo => ?
spider88 => Shudo
windows00 => Fiarot
Yarr => ?
Zurris => Shudo

Fiarot - 4
Shudo - 3

Yarr, Shudo - proponuję głosować na mnie, kończymy zabawę na dzisiaj i ja się żegnam. A jutro przeczytajcie moje wypociny już jako słowa pewnego mieszkańca.

[Fiarot 0]

Dnia 04.06.2010 o 22:28, Blackbird napisał:

Ja dzisiaj zagłosuję na Fiarota. To jego bronienie się przed linczem, a potem rozpaczliwy
(czy szczery, trudno powiedzieć) głos na siebie tak mi się jakoś średnio kojarzy :D Jeśli
nie okaże się mafiosem, to jutro możemy "przetestować" Shudo. Jest szansa, że katani
zadziała i, o ile Fiarot okaże się niewinny, to jutro będziemy mieli jakieś dodatkowe
wskazówki.

:)
Jak już pisałem - dziś ja, jutro Shudo - jeśli on też niewinny, to pojutrze zapewne dem - jeśli on także będzie mieszkańcem mamy 3-osobowy finał... Wszystko układa się w łatwą do przewidzenia całość. Tylko oby później nie było płaczu i zgrzytania zębami mimo świetnego początku edycji w wykonaniu mieszkańców.

Mam co chciałem, mogę się więc pożegnać.

Powodzenia, Caelethi - obawiam się jednak, że nie będziesz miał już okazji bezpośrednio zlinczować Shudo i za chwil kilka zobaczymy się w zaświatach.

[Blackbird 0]

Mogę Ci obiecać, że windowsowi się przyjrzę i na Twoje posty zwrócę jeszcze baczniejszą uwagę :)

[windows00 0]

Dnia 04.06.2010 o 22:19, Fiarot napisał:

- dziś windows na początku zmienia front w porównaniu ze wczorajszym dniem - odpuszcza
Shudo argumentując to pokręconą jak na mój gust logiką. Być może jest to celowe ''umycie
rączek'' od ewentualnego linczu na Shudo, który wówczas wydawał się całkiem realny (już
ja i Caelethi zwróciliśmy na niego uwagę),

Pokręconą jak dla kogo. Opisana przeze mnie taktyka wydawała się całkiem dobrą, więc nie korzystanie z niej moim zdaniem działa na korzyść Shudo.

Dnia 04.06.2010 o 22:19, Fiarot napisał:

- potem o 17:23 lista podejrzanych z jako takimi konkretami. Zwracam uwagę na kolejność
- najpierw ja, potem dem, Shudo w środku.

A przeczytałeś końcówkę. Ew. porównałeś z powyższą listą?

Dnia 04.06.2010 o 22:19, Fiarot napisał:

Ja padnę zapewne dzisiaj

Często to powtarzasz, a przecież nie jest to jeszcze pewne ;>

Dnia 04.06.2010 o 22:19, Fiarot napisał:

wówczas Shudo zostanie zlinczowany gromadnie jutro

Tak Ci się wydaje czy wiesz na pewno?

Dnia 04.06.2010 o 22:19, Fiarot napisał:

windows - jako, że jest tej kandydaturze przeciwny - będzie
miał pojutrze czyste rączki, co wzmocni jego siłę negocjacyjną, gdy zapewne będzie chciał
przeforsować lincz na demie. Dem jest na drugim miejscu zgodnie z jego naciąganą teorią
z rana

I oczywiście nie zmienię zdania ani o jotę, bo... bo tak!

Dnia 04.06.2010 o 22:19, Fiarot napisał:

w dodatku windows już teraz podlizuje się wyraźnie Zurrisowi, który także myśli
nad linczowaniem dema

Cytat?

[Blackbird 0]

Dnia 04.06.2010 o 22:34, Fiarot napisał:

Powodzenia, Caelethi - obawiam się jednak, że nie będziesz miał już okazji bezpośrednio
zlinczować Shudo i za chwil kilka zobaczymy się w zaświatach.

No proszę :)

[Wayzin 0]

Nie bądź żałosny. Zagłosuj na Shudo albo na kogoś innego, ale nie głosuj na siebie, bo to już świadczy o twoim braku chęci do dalszej gry, co przemawia na twoją niekorzyść (jako gracza w top 10 FM). Nic nie jest jeszcze przesądzone, na Shudo są dwa głosy, na Ciebie 3 (licząc twój autolincz). Zrób coś z tą sytuacją.

@Windows
Ja już co nieco napisałem co miałem do powiedzenia i sądzę, że już nic przełomowego do gry nie wniosę. Według mojej nieomylnej teorii, w mafii jest Shudo i ja się z samym sobą kłócić nie zamierzam ;) To wbrew mojej ideologii. A i przy okazji... Jako pierwszy podałem coś konkretnego na Ariego, dlatego nie ważne w tej chwili jest to, jako który oddałem głos. Tak mi się przynajmniej wydaje.

@Zurris
Nie sądzę, by asekuracją było doprowadzenie do śmierci mojego domniemanego kompana. To nielogiczne. Jak już wspomniałem, może i zagłosowałem na Ariego, ale gdybym wysnuł podobną teorię co do - chociażby - Dema, to najprawdopodobniej zginąłby wtedy on. Moi poplecznicy, jeśli o głos na Ariego chodzi, kierowali się intuicją czy innymi ''wydajemisię'', a mi się ubzdurało coś konkretnego i nie widzę powodu, bym miał byś ze strony kogolwiek podejrzany ; ) Zauważ, że doprowadzając do śmierci partnera pierwszego dnia, miałbym nikłe szanse na przeżycie przez następne cztery. Chciałbym również zauważyć, że nic na tamten moment nie było pewne. Gdybym zagłosował na Dema, to byłoby większe szanse, że inni, nie chcąc doprowadzić do remisu, zagłosowaliby właśnie na niego. Koślawo Ci ta ofensywa względem mnie wychodzi ;P A i radziłbym czytać uważniej. Gdybym chciał zlinczować Shudo bez żadnej argumentacji, to bym tego nie robił. Nie wiem jednak czy zauważyłeś, ale według mojej teorii to właśnie Ari-Shudo są w mafii, więc trzymam się tego, co wcześniej wydedukowałem. Pozdrawiam za szczere chęci wymyślenia czegolowiek.

Podtrzymuje mój lincz co do Shudo. Nawet nie raczył przejść do kontrofensywy. Nie obchodzi mnie co mu uniemożliwiło to, ale po prostu zassał. Jeśli to ma nastąpić w dniach następnych, to chyba dobrem miasta byłoby wyeliminowanie go, czyż nie?

Ffs.