Forumowa Mafia

[Wayzin 0]

Dnia 05.09.2010 o 18:34, HeyBabyGirl napisał:

:*

A fe.

Dnia 05.09.2010 o 18:34, HeyBabyGirl napisał:

To pogrubienie jest dla MG, czy próbujesz coś osiągnąć?

Tak, to zabieg psychologiczny, mający namieszać graczom w ich podświadomości. WPADŁEM.

Dnia 05.09.2010 o 18:34, HeyBabyGirl napisał:

Haha...ha...ha... Myślisz, że twoim ironicznym zachowaniem, wyrobisz sobie immunitet
wśród aktualnych uczestników, może kierujesz się zasadą do trzech razy sztuka, a potem
przerzucisz się na opatentowaną metodę przez Win0 i Dex-a, z auto linczem ? :P

Nie wiem jak odebrać twoje zachowanie: jako typową, polską zawiść? Hmm. Jak chcesz mi dokopać to zagłosuj na mnie, a od moich metod wara. Żadnego immunitetu wyrabiać sobie nie muszę, nawet nie chcę - gdy inni mnie nie podejrzewają (oczywiście jeśli ma to jako taki ład i skład), to zaczyna mi się nudzić. Chcesz to przeanalizuj moje pierwsze dni w poprzednich edycjach, bardzo często ironizowałem, grałem w sposób dziwny czy niezrozumiały dla reszty, ale to cecha mojego charakteru, której zmieniać zamiaru nie mam.

Dnia 05.09.2010 o 18:34, HeyBabyGirl napisał:

Sorry ale to Ty mi zarzucasz brak dystansu, i proponujesz wizytę u śmiechologa, samemu
oddając na mnie lincz... hmm coś tu jest nie tak ...

Jeśli oddawanie na Ciebie linczu jest oznaką braku dystansu, to gratuluję wysnucia tak wysoce niepodważalnych i sensownych wniosków. Ale nieargumentowany głos na Furra już nie oznacza w twoich oczach brak dystansu z mojej strony? Trochę nieścisłe te twoje przemyślenia.

Dnia 05.09.2010 o 18:34, HeyBabyGirl napisał:

Argh jak ja lubię twoje posty kipiące treścią merytoryczną :D Przegadałeś mnie ...

Sam sobie wmawiasz, że Cię przegadałem ;) A wartości merytorycznej zdecydowanie tu dużo, tylko poszła na przerwę późno-obiadową i nie będzie jej do jutra, za co z góry przeprasza.

[Kukowsky 0]

Dnia 05.09.2010 o 17:42, filip29 napisał:

Nie lubię Francuzów.

Bo Francuzi to pedały! W sumie teraz mam prawdziwą zagwozdkę... Przekonała mnie Twoja argumentacja co do Vincenta, jednak ten cały Ariwederczi w dalszym ciągu ma tak samo krzywy ryj jak trzy godziny temu. Nie mam pojęcia co robić. To drugi dzień w tym obozie, a już mamy tyle dowodów na winę innych. Co będzie dalej?

[Filip29 0]

Dnia 05.09.2010 o 18:48, Kukowsky napisał:

Bo Francuzi to pedały! W sumie teraz mam prawdziwą zagwozdkę... Przekonała mnie Twoja
argumentacja co do Vincenta, jednak ten cały Ariwederczi w dalszym ciągu ma tak samo
krzywy ryj jak trzy godziny temu. Nie mam pojęcia co robić. To drugi dzień w tym obozie,
a już mamy tyle dowodów na winę innych. Co będzie dalej?

Teraz doszedł jeszcze Cael, który wpływa na moją podświadomość bez mojej zgody. :<

[Asthariel 0]

Ah, to dopiero moja druga prawdziwa Forumowa Mafia, a już tyle się nauczyłem! Poznałem już metodę (z tego co pamiętam) Windowsa00, powtórzoną przez Dextera "linczuję sam siebie, mafia by tak nie zrobiła!", metodę Caela "zmieniaj lincze kilka razy w ciągu 5 minut, mafia by tak nie zrobiła!", i metodę Ariego "wzbudzaj maksymalne podejrzenia, to mafia zostawi cię przy życiu!". Caelethi, czyżbyś teraz próbował metody Ariego, by zapewnić sobie immunitet? Bo wiesz, za drugim razem sztuczka przestaje działać, vide lincz na Dexterze ostatnio.

[VBone 0]

Dnia 05.09.2010 o 18:48, Kukowsky napisał:

Bo Francuzi to pedały!

- Sam pan pedał jesteś! - zapiszczał Vincent nieużywanym od dawna głosem. - Zresztą, co mi tam, głosuj na mnie!
Ze zdziwieniem spostrzegł, że uczucie strachu ustępuje palącemu pragnieniu śmierci.
- Im szybciej tym lepiej. No dawaj! Chcesz się bić? En garde!

Załamanie nerwowe. To musiało być to.

[Wayzin 0]

Dnia 05.09.2010 o 19:14, Asthariel napisał:

Ah, to dopiero moja druga prawdziwa Forumowa Mafia, a już tyle się nauczyłem! Poznałem
już metodę (z tego co pamiętam) Windowsa00, powtórzoną przez Dextera "linczuję sam siebie,
mafia by tak nie zrobiła!", metodę Caela "zmieniaj licze kiolka razy w ciągu 5 minut,
mafia by tak nie zrobiła!", i metodę Ariego "wzbudzaj maksymalne podejrzenia, to mafia
zostawi cię przy życiu!". Caelethi, czyżbyś teraz próbował metody Ariego, by zapewnić
sobie immunitet? Bo wiesz, za drugim razem sztuczka przestaje działać, vide lincz na
Dexterze ostatnio.

Czyli wychodzi na to, że we wcześniejszych edycjach również korzystałem z metody wymyślonej przez Ariego w ostatniej rozgrywce?
Czyli poprzez budzenie kontrowersji i podejrzeń zapewniam sobie immunitet, bo w końcu Ari był nietykalny przez większość część poprzedniej gry, nie?
Czyli CHCĘ sobie zapewnić nagle immunitet, choć moje własne słowa przeczą tej tezie?

Radzę poczytać ze zrozumieniem i trochę pomyśleć. Zwłaszcza to drugie.

[Asthariel 0]

Dnia 05.09.2010 o 19:21, Caelethi napisał:

Nie, nie korzystałeś z metody wymyślonej przez Ariego w ostatniej rozgrywce - ale jakoże JA NIE GRAŁEM w poprzednich rozgrywkach, to pamiętam tylko to, co się zdarzyło w ostatniej, i takoż tą metodę nazywam. I tak, chcesz sobie zapewnić immunitet wzbudzając kontrowersje.

[ariwederczi 0]

W tej chwili sytuacja wygląda następująco:

1. Zurris ===> Keroth
2. Cael ===> HeyBabyGirl
3. Avalon
4. Kukowsky ===> ariwederczi
5. ariwederczi ===> Kukowsky
6. HBG ===> Asthariel
7. Asthariel ===> Zurris
8.
9. qrex
10. Prido
11. Filip ===> VBone
12. VBone
13. paweldomar1 ===> HeyBabyGirl
14. Furr ===> ariwederczi
15. Keroth

HeyBabyGirl - 2 głosy
ariwederczi - 2 głosy
Keroth - 1 głos
Kukowsky - 1 głos
Asthariel - 1 głos
Zurris - 1 głos
VBone - 1 głos

Mam nadzieję, że to ułatwi wybór tym pięciu osobom, które jeszcze nie głosowały. :)

[Avalon67 0]

A co mi tam... Giń!

***

Lincz --> Cael

[HeyBabyGirl 0]

Dnia 05.09.2010 o 18:46, Caelethi napisał:

Tak, to zabieg psychologiczny, mający namieszać graczom w ich podświadomości. WPADŁEM.

A żebyś wiedział, że wpadłeś! W pierwszym linczowaniu, ludzie kierują się głównie emocjami i rozsądkiem który podpowiada, żeby jakimiś durnymi linczami nie zrobić z siebie ofiary w następnym glosowaniu ( w sumie to w następnych dniach ludzie również kierują się emocjami i jakimiś "zagwostkami" wynikającymi ze wspólnego obcowania na forum, dochodzi do tego jeszcze rachunek prawdopodobieństwa .a... na samym szarym końcu Logika i wychodzi piękny lincz jak się widzi :P )

Dnia 05.09.2010 o 18:46, Caelethi napisał:

Nie wiem jak odebrać twoje zachowanie: jako typową, polską zawiść?

A ja, jak mam odebrać twój " naskok" na mnie ? Najlepszą obroną jest atak, argh zdemaskowaliśmy się.

Dnia 05.09.2010 o 18:46, Caelethi napisał:

Hmm. Jak chcesz mi dokopać to zagłosuj na mnie, a od moich metod wara. Żadnego immunitetu wyrabiać sobie
nie muszę, nawet nie chcę - gdy inni mnie nie podejrzewają (oczywiście jeśli ma to jako
taki ład i skład), to zaczyna mi się nudzić.

Jesteś szczery do bólu szarej tkanki .

Dnia 05.09.2010 o 18:46, Caelethi napisał:

Chcesz to przeanalizuj moje pierwsze dni
w poprzednich edycjach, bardzo często ironizowałem, grałem w sposób dziwny czy niezrozumiały
dla reszty, ale to cecha mojego charakteru, której zmieniać zamiaru nie mam.

Wydaje ci się, przejrzałem cię na wskroś i wszerz :) Po prostu za dużo wizyt u śmiechologa :D

Dnia 05.09.2010 o 18:46, Caelethi napisał:

Jeśli oddawanie na Ciebie linczu jest oznaką braku dystansu, to gratuluję wysnucia tak
wysoce niepodważalnych i sensownych wniosków. Ale nieargumentowany głos na Furra już
nie oznacza w twoich oczach brak dystansu z mojej strony? Trochę nieścisłe te twoje przemyślenia.

Kompletnie mnie nie zrozumiałeś, albo nie chcesz... Nie zarzucam Tobie braku dystansu, ale na odwrót to Ty mi zarzucasz braki w tej bardzo ważnej cechy.
Ty wysnuwasz teorię spiskową przeciwko mnie z najcięższymi działami, ja odpowiadam z lekką ilością jadu( chyba to zrozumiałe , albo szwankuje mi detektor ironii). Następnie Ty zarzucasz mi brak dystansu, sory ale gdzieś się kończą granice z EMO iconcami :).No i teraz jest wszystko klarowne, tak gwoli ścisłości.

Dnia 05.09.2010 o 18:46, Caelethi napisał:

Sam sobie wmawiasz, że Cię przegadałem ;) A wartości merytorycznej zdecydowanie tu dużo,
tylko poszła na przerwę późno-obiadową i nie będzie jej do jutra, za co z góry przeprasza.

Skąd wiesz może wróci dzisiaj na podwieczorek :)

[Wayzin 0]

Dnia 05.09.2010 o 19:24, Asthariel napisał:

Nie, nie korzystałeś z metody wymyślonej przez Ariego w ostatniej rozgrywce - ale jakoże
JA NIE GRAŁEM w poprzednich rozgrywkach, to pamiętam tylko to, co się zdarzyło w ostatniej,
i takoż tą metodę nazywam. I tak, chcesz sobie zapewnić immunitet wzbudzając kontrowersje.

Nie ma to jak odpowiadanie wybiorczo na mojego posta.

Po pierwsze: grałeś w ostatnich trzech czy czterech edycjach - mogłeś śledzić, nie mój interes.
Po drugie: napisałem już dlaczego NIE chcę mieć immunitetu i co jest spowodowane takim zachowaniem, a Ty nadal próbujesz mi wmówić swoje? Nieładnie, panie Asterski, nieładnie.

[Asthariel 0]

Dnia 05.09.2010 o 19:30, Caelethi napisał:

Po drugie: napisałem już dlaczego NIE chcę mieć immunitetu i co jest spowodowane takim
zachowaniem, a Ty nadal próbujesz mi wmówić swoje? Nieładnie, panie Asterski, nieładnie.

Heh, mów co chcesz, ale taki sposób gry działa! Choć z pewnością serce ci krwawi z rozpaczy, że tylko jeden głos na razie dostałeś?

[Prido 0]

Przeglądam te Wasze posty i dochodzę do kilku wniosków. Po pierwsze, nie zabijajmy teraz HBG. Jego posty i sposób mówienia przemawiają za jego niewinnością. Po drugie, jeśli ktoś ma zamiar o 22 zmieniać głos dla zabawy, to niech tego nie robi... Ja wiem, że to świetna zabawa i powód do kłótni następnego dnia, ale dobrzy na tym nie zyskują. Osobiście jeśli chodzi o teksty fabularne, to Jimmy wzbudza u mnie niepewność. Na razie nie mam nic więcej, więc na niego oddaję swój głos.

===============

Lincz ---> Kukowsky

===============

Mimo że poparłem Jimmiego fabularnie, nie zmienia to faktu, że coś mi u niego nie pasuje :).

[Wayzin 0]

Dnia 05.09.2010 o 19:27, HeyBabyGirl napisał:

A żebyś wiedział, że wpadłeś! W pierwszym linczowaniu, ludzie kierują się głównie emocjami
i rozsądkiem który podpowiada, żeby jakimiś durnymi linczami nie zrobić z siebie ofiary
w następnym glosowaniu ( w sumie to w następnych dniach ludzie również kierują się emocjami
i jakimiś "zagwozdkami" wynikającymi ze wspólnego obcowania na forum, dochodzi do tego
jeszcze rachunek prawdopodobieństwa .a... na samym szarym końcu Logika i wychodzi piękny
lincz jak się widzi :P )

Co więc sugerujesz? To, że moje zachowanie będzie miało kuriozalny wpływ na decyzję innych odnośnie głosowania dzisiaj oraz w następnych dniach? :)

Dnia 05.09.2010 o 19:27, HeyBabyGirl napisał:

A ja, jak mam odebrać twój " naskok" na mnie ? Najlepszą obroną jest atak, argh zdemaskowaliśmy
się.

Ten naskok to taki mały bonus od życia, ot co.

Dnia 05.09.2010 o 19:27, HeyBabyGirl napisał:

Jesteś szczery do bólu szarej tkanki .
Wydaje ci się, przejrzałem cię na wskroś i wszerz :) Po prostu za dużo wizyt u śmiechologa
:D

Widzę, że udało Ci się nawet podsumować całokształt mojej osoby na podstawie lektury moich postów, nieźle ;>

Dnia 05.09.2010 o 19:27, HeyBabyGirl napisał:

Kompletnie mnie nie zrozumiałeś, albo nie chcesz... Nie zarzucam Tobie braku dystansu,
ale na odwrót to Ty mi zarzucasz braki w tej bardzo ważnej cechy.
Ty wysnuwasz teorię spiskową przeciwko mnie z najcięższymi działami, ja odpowiadam z
lekką ilością jadu( chyba to zrozumiałe , albo szwankuje mi detektor ironii). Następnie
Ty zarzucasz mi brak dystansu, sory ale gdzieś się kończą granice z EMO iconcami :).No
i teraz jest wszystko klarowne, tak gwoli ścisłości.

Wziąłeś to za bardzo do siebie, ja też nie używam zbyt wielu emotikonów i to bynajmniej nie dlatego, że jestem śmiertelnie poważny. Dlatego moja lekka artyleria może zalatywać najcięższymi działami. Wiedz jednak jedno, że tak nie jest.

Dnia 05.09.2010 o 19:27, HeyBabyGirl napisał:

Skąd wiesz może wróci dzisiaj na podwieczorek :)

Raczej nie, przebąkiwała coś o wzdęciach - musi odpocząć i zregenerować siły do jutra, bo szykuje się ciężki dzień :/

=======================================

Lincz ==> Prido

Bo żart mógł się skończyć śmiercią HBG, a to zabawna persona i szkoda ją od razu wystawiać do remisu.
Bo Prido jest niezagrożony.
Bo Prido mnie oszukał.
Bo dziesięć przykazań bożych.
Bo tak chciał los.
Bo los chciał zapewnić mi immunitet poprzez częste zmiany głosu.

=======================================

[Prido 0]

Ha! Wiedziałem, że jak z Waszej dwójki wstawię się tylko za HBG, to oddasz na mnie swój głos ^^

[Wayzin 0]

Dnia 05.09.2010 o 19:35, Asthariel napisał:

Heh, mów co chcesz, ale taki sposób gry działa! Choć z pewnością serce ci krwawi
z rozpaczy, że tylko jeden głos na razie dostałeś?

Tak, zdecydowanie wolałbym przodować w tym zacnym plebiscycie, niestety mi w tym nie pomagacie. A czy taki sposób działa? Należy zdefiniować od początku co uznaje się za "przystające dla przeciętnego mieszkańcy czy mafioso", a co nie. Najchętniej w ogóle wywaliłbym ten kodeks utartych stereotypów, bo nie da się na podstawie własnego doświadczenia sklasyfikować każdego jako winnego bądź nie. Nie oszukujmy się, mafia lubi zaskakiwać i grać nietuzinkowo, chyba że stawia na milczącą, asekuracyjną grę w cieniu. A że takie metody powszechnie lubiane nie są, to i ambitni zdrajcy starają się udowodnić swoją wartość i podbudować ego przy pomocy zagrywek, które zrobią mieszkańcom wodę z mózgu.

To tyle ode mnie.

@Prido

Dnia 05.09.2010 o 19:35, Asthariel napisał:

Przeglądam te Wasze posty i dochodzę do kilku wniosków. Po pierwsze, nie zabijajmy teraz
HBG.

Dzięki za ten apel głównie w moją stronę, ale można powiedzieć, że trochę się z tym spóźniłeś - już zmieniłem głos. Zgadnij na kogo? :)

Dnia 05.09.2010 o 19:35, Asthariel napisał:

Jego posty i sposób mówienia przemawiają za jego niewinnością.

Moim zdaniem żaden mafioso z głową na karku nie dałby się zaciukać pierwszego dnia linczu, przynajmniej nie dawałby mieszkańcom powodów ku temu. Także to o niczym nie świadczy, jedynie może oddalić podejrzenia reszty na jeden, góra dwa dni. Potem należy przejść do konkretów.

Dnia 05.09.2010 o 19:35, Asthariel napisał:

Po drugie, jeśli
ktoś ma zamiar o 22 zmieniać głos dla zabawy, to niech tego nie robi... Ja wiem, że to
świetna zabawa i powód do kłótni następnego dnia, ale dobrzy na tym nie zyskują.

Dziękuję za pozwolenie, z chęcią skorzystam :D O wymierności takich zagrywek rozpisałem się już w poprzedniej edycji podczas mojej obrony. Moim skromnym zdaniem może to wywołać pewne ruchy mafii, które trzeba potem zdemaskować. Nie jest to regułą (szczególnie po tym, gdy już zostało to powiedziane), ale jest raczej bardziej pomocne niż przeszkadzające mieszkańcom.

Częste zmiany linczów wywołują też dyskusje i przemyślenia, także przynajmniej przyczyniam się w małym stopniu do pobudzenia szarych komórek graczy, taką mam nadzieję. Summa summarum chciałbym jeszcze powiedzieć, że nie wyszedłem dziś rano z założenia, że będę zmieniał piętnaście razy głos tego dnia, aczkolwiek już bodaj dwa razy to zrobiłem i chyba przy obecnym stanie rzeczy pozostanę. Mogę tylko obiecać, że jeśli nie będę miał wyraźnych przesłanek ku temu, to ujarzmię swoją dotychczas nieposkromioną chęć mącenia między godziną 21:50, a 22:00. Nie wiem komu to bardziej na rękę, ale rozumiem, że też mieszkańcy wytypowani do ewentualnego remisu mogą czuć się zagrożeni taką postawą z mojej strony, ale coś za coś.

[Wayzin 0]

Dnia 05.09.2010 o 19:46, Prido napisał:

Ha!

Również witam.

Dnia 05.09.2010 o 19:46, Prido napisał:

Wiedziałem,

"Nie powiedziałem."

Dnia 05.09.2010 o 19:46, Prido napisał:

że jak z Waszej dwójki

Zasadnicze pytanie: co kryje się pod tą intrygującą frazą? Jakiej naszej dwójki?

Dnia 05.09.2010 o 19:46, Prido napisał:

wstawię się tylko za HBG, to oddasz na mnie swój
głos ^^

W porządku, niemniej jednak zagłosowałem na twoją szacowną osobę przed przeczytaniem twojego posta, więc personalnie nie możesz mi nic imputować. A wszelkie tego próby zakończą się brzemienne w skutkach, amen.

:)

[Avalon67 0]

Znowu mi się nie udało, Cael mnie olał, bu ;< (tak, nie na niego pójdzie ten właściwy głos, nie teraz)

Zurris jest ciekawą postacią, bo:
1. Podejrzewam, że mafiozi grają raczej spokojnie teraz i nie wyróżniają się z tłumu
2. Zurris właśnie się nie wyróżnia, idealny mafiozo na początku.
3. Bo tak!

Podejrzanie mi też pachnie Asthariel. Niby się nie udziela, a wtrąca swoje do dyskusji Caela z HBG. Jak to bodajże Cael ujął dwie edycje temu (kiedym był złym) nie ci którzy dyskusję prowadzą mają największy wpływ, a Ci co mogą sterować zza zasłony lekko się wtrącając (wtedy dyskutowali Cael z Winem, a wtrącałem się ja i Budo). Mam pewne doświadczenie w tej kwestii, więc uznałem to za godne odnotowania. Narazie zadziałam przeciwko Astharielowi informując, że Cael nie dostanie mojego głosu (chyba, że zaatakuje mnie wieeeeeeelki niedźwiedź i nie będę w stanie zmienić).

[Kukowsky 0]

Dnia 05.09.2010 o 19:41, Prido napisał:

Mimo że poparłem Jimmiego fabularnie, nie zmienia to faktu, że coś mi u niego nie pasuje
:).

Zarąbiste myślenie. Nazistom nie pasowało coś u Żydów, a sowietom nie pasowało coś u wszystkich. Naprawdę zarąbiste myślenie koleś! Zgadzasz się ze mną, ale coś ci nie pasuje. No comment!

[Wayzin 0]

Dnia 05.09.2010 o 20:07, Avalon67 napisał:

Znowu mi się nie udało, Cael mnie olał, bu ;<

Nie starałeś się za bardzo :)

Dnia 05.09.2010 o 20:07, Avalon67 napisał:

(tak, nie na niego pójdzie ten właściwy
głos, nie teraz)

Zaskoczyłeś mnie, nie powiem.

Dnia 05.09.2010 o 20:07, Avalon67 napisał:

Zurris jest ciekawą postacią, bo:
1. Podejrzewam, że mafiozi grają raczej spokojnie teraz i nie wyróżniają się z tłumu

Ktoś poczyta sobie twoje wynurzenia i stwierdzi, że Cael jednak solidnie pracuje na swój immunitet ;D Skupmy się jednak na Zurrisie.

Dnia 05.09.2010 o 20:07, Avalon67 napisał:

2. Zurris właśnie się nie wyróżnia, idealny mafiozo na początku.

A na końcu?

Dnia 05.09.2010 o 20:07, Avalon67 napisał:

3. Bo tak!

Cóż, opcji odnośnie Zurrisa jest mnóstwo i należy się w takim razie przyjrzeć jego postawie po przeczytaniu twojego posta i ewentualnej wymówce, którą nam zaserwuje, usprawiedliwiając swoją znikomą aktywność.

Dnia 05.09.2010 o 20:07, Avalon67 napisał:

Jak to bodajże Cael ujął dwie edycje temu (kiedym był złym)

Byłem wtedy miastowym, a czy złym, czy dobrym, to już nie mi oceniać. Zapewne miałeś na myśli siebie.

Dnia 05.09.2010 o 20:07, Avalon67 napisał:

nie
ci którzy dyskusję prowadzą mają największy wpływ, a Ci co mogą sterować zza zasłony
lekko się wtrącając (wtedy dyskutowali Cael z Winem, a wtrącałem się ja i Budo).

Jest to pół-prawda. Faktem jest, że wtrącenia czasem mają zdolność wywierania większego wpływu niż tony tekstu, a to między innymi dlatego, że łatwiej i szybciej się takie rzeczy czyta. Co więcej, niekiedy oczekuje się od lektury takich wtrąceń rzetelnego i dosyć trzeźwego spojrzenia na daną dyskusję czy sytuację, a nawet ich streszczenia.

Dnia 05.09.2010 o 20:07, Avalon67 napisał:

Mam
pewne doświadczenie w tej kwestii, więc uznałem to za godne odnotowania. Narazie zadziałam
przeciwko Astharielowi informując, że Cael nie dostanie mojego głosu (chyba, że zaatakuje
mnie wieeeeeeelki niedźwiedź i nie będę w stanie zmienić).

Mam dziwne przeczucie, że wieeeeeeelkie niedźwiedzie atakujące twoją osobę nie są dla Ciebie rzadkością, ale pożyjemy, zobaczymy.