Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Niestety Zurris okazał się niewinny. Jutro przyjrzę się dokładniej zachowaniom wszystkich graczy, i jeśli będzie się można do czegoś przyczepić, na pewno się przyczepię;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz już na spokojnie Cael może wyjaśnić nam wszystkim, dlaczego postanowił dokonać samosądu na Zurrisie. Tłumaczyć się też powinni wszyscy ci, którzy go posłuchali.

Tymczasem ja nadal będę tym, który głosuje jako pierwszy. Przede wszystkim dlatego, że lubię grać kontrowersyjnie (chociaż nie aż tak, by wprowadzać totalne zamieszanie zmieniając głos w ostatniej chwili).

=====================

LINCZ ---> Kukowsky

Uzasadnienie: totalny brak zaufania do niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.09.2010 o 22:52, paweldomar1 napisał:

Niestety Zurris okazał się niewinny. Jutro przyjrzę się dokładniej zachowaniom wszystkich
graczy, i jeśli będzie się można do czegoś przyczepić, na pewno się przyczepię;P

Akurat nasz obecny problem polega raczej na tym, że mamy nadmiar ludzi do których można się ewentualnie przyczepić. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.09.2010 o 22:55, ariwederczi napisał:

Teraz już na spokojnie Cael może wyjaśnić nam wszystkim, dlaczego postanowił dokonać
samosądu na Zurrisie. Tłumaczyć się też powinni wszyscy ci, którzy go posłuchali.

Cóż to, festiwalu tłumaczenia się? To może urządźmy festiwal czytania ze zrozumieniem, bo o moich pobudkach jasno się wypowiedziałem kilkanaście postów wcześniej, w kilku miejscach. Skoroś pierwszy do rozliczania innych to powiedz łaskawie, czemu linczujesz drugą osobę 23 godziny przed końcem głosowania? Powtórka z wczoraj? :P

Dnia 05.09.2010 o 22:55, ariwederczi napisał:

Tymczasem ja nadal będę tym, który głosuje jako pierwszy. Przede wszystkim dlatego, że
lubię grać kontrowersyjnie (chociaż nie aż tak, by wprowadzać totalne zamieszanie zmieniając
głos w ostatniej chwili).

Cóż, w takim razie daruj sobie odpowiedź na powyższe pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.09.2010 o 22:55, ariwederczi napisał:

> LINCZ ---> Kukowsky

- Jestem niewinny! Mam Ci to udowodnić? Proszę! Moje skarpetki nie capią na tyle by kogoś udusić, łap! - W tym momencie Jimmy zdjął buty, po czym jednym posuwistym ruchem zdjął skarpetki i rzucił je wprost na twarz Ariwederczi''ego. - Potraktuj to jako rzucenie wyzwania!

* * *

LINCZ-> ariwederczi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.09.2010 o 22:59, Caelethi napisał:

Cóż to, festiwalu tłumaczenia się? To może urządźmy festiwal czytania ze
zrozumieniem, bo o moich pobudkach jasno się wypowiedziałem kilkanaście
postów wcześniej, w kilku miejscach.

"Był dosyć niewidoczny (...), grał ostrożnie i nagle zniknął". Mnie to nijak nie przekonuje. Aż dziw, że posłuchało Cię aż sześciu współwięźniów. Widocznie masz dar przekonywania.

Dziwi mnie brak u Ciebie jakiejkolwiek skruchy chwilę po tym, jak okazało się, że ten, na którym doprowadziłeś do samosądu, był niewinny jak niemowlę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.09.2010 o 23:01, Kukowsky napisał:

- Jestem niewinny! Mam Ci to udowodnić? Proszę! Moje skarpetki nie capią
na tyle by kogoś udusić, łap! (...)

Jezu, nie capią "na tyle", ale jednak capią! ;)

Dnia 05.09.2010 o 23:01, Kukowsky napisał:

- Potraktuj to jako rzucenie wyzwania!

Wolę jednak rzucenie skarpetek potraktować jako rzucenie skarpetek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.09.2010 o 23:05, ariwederczi napisał:

"Był dosyć niewidoczny (...), grał ostrożnie i nagle zniknął". Mnie to nijak nie przekonuje.
Aż dziw, że posłuchało Cię aż sześciu współwięźniów. Widocznie masz dar przekonywania.

Poza tym wspomniałem coś o towarzyszach Kukowskym, Astharielu i VBonie, ale to w innym poście. Napisałem, że nie opłaca nam się linczować jednego z tych trzech graczy, więc z automatu doszedłem do wniosku, że na ich miejsce potrzeba nam kogoś innego. A że padło na dosyć milczącego Zurrisa, to już inna sprawa. Chciałem wytypować kogoś z jednym głosem na koncie, dopiero po twoim podsumowaniu dostrzegłem, że on ma czystą kartę. Dlatego chciałem zamiast niego ukatrupić HBG, ale Kukowsky zdążył już podłapać inicjatywę, Keroth przebąknął coś o tym, by ktoś jako pierwszy zmienił głos, potem poszło już błyskawicznie.

Dnia 05.09.2010 o 23:05, ariwederczi napisał:

Dziwi mnie brak u Ciebie jakiejkolwiek skruchy chwilę po tym, jak okazało się, że ten,
na którym doprowadziłeś do samosądu, był niewinny jak niemowlę...

Cóż, w pierwszy dzień linczu moim zdaniem powinno się zrobić bilans strat i zysków, a następnie wytypować osoby, której strata będzie najmniej dotkliwa dla miasta. Niestety Zurris nie był taką osoba, ale byłem wtedy pewien, że na jego konto wylądował już jeden głos. Do dyspozycji miałem Kerotha, który to z kolei robił w sposób żartobliwy komuś wyrzuty, że chce się go pozbyć, czyli działa na niekorzyść mieszkańców. Qrexowi odpuściłem z tego prostego względu, że jeśli jest niewinny, to zapewne mafia go sprzątnie.

Ująłbym to tak: PECH. Jak na drugi dzień mimo wszystko sądzę, że dzięki takiej aktywności i przebiegu zdarzeń pojawią się jutro zalążki poważniejszych, bardziej konkretnych teorii. A Zurrisa przepraszam za mój błąd, ale tak to już w tej grze bywa.

Edit: chodziło mi także o element zaskoczenia, o czym już musiałem wspominać wcześniej w związku z moimi niektórymi zachowaniami. Nie ma sensu ułatwiać gry mafii i choć przy okazji rozgrywka dla mieszkańców staje się mniej jasna i trudniejsza, to ja wierzę w możliwości tych drugich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień w miarę ciekawy. Nie odzywałem się bo nie wiedziałem specjalnie co pisać. Dzisiaj na pierwszy plan zdecydowanie wybił się Cael który prowadził dwie ciekawe dyskusje ''''na mocne argumenty'''' z Furrem i HBGiem(acz nie tylko) robiąc duże zamieszanie na forum. Zaczął też lincz na Zurrisie. Trochę za mocno się wyróżnia w pierwszych dniach jak na mafię jednak zwrócił moją uwagę. Głosowanie rozwiązane zmianą linczów pod koniec dnia. Zobaczymy jak to się dalej rozwinie. Śmieszny chaos tworzył wokół siebie Kukovsky( w pozytywnym sensie) Odpowiedział dwa razy kontr linczem na licz ariwedercziego. Choć jak na razie wygląda to na robienie sobie jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

=> Nie wiem na ile Wy serio, ale ja nadal zupełnie poważnie. W mojej opinii w grupie VBone, Kukowksy oraz Asthariel raczej na 90% nie ma winnej osoby. A już na pewno przynajmniej 2 z tych 3 osób są niewinne. Dlaczego?

=> Tak jak już wspomniałem sposób w jaki wzajemnie obrzucali się oni głosami w pewnym momencie rozgrywki był dla mnie jasnym przykładem na próbę ratowania tyłka przez mieszkańców. Dlaczego nie przez mafiozów? Naprawdę ciężko jest mi sobie wyobrazić, że mając do dyspozycji 2 głosy mafiozi dali by się wplątać w taką wyliczankę na samym początku rozgrywki.

=> Reasumując ponownie - na stan obecny - uniewinniam w moich analizach VBone''a, Kukowskiego oraz Asthariela.


Kolejnym istotnym elementem jest plan "ubijmy zurrisa" rzucony przez Caelethiego. Na razie dam sobie spokój z oceną postawy Caela bo nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony nie ukrywam, że podobało mi się same zagranie (tak jak napisałem wyżej na dzień dzisiejszy w winne chłopaków nie wierzyłem), więc ubicie kogokolwiek innego dawało w mojej opinii większąi szanse na trafienie mafii. Z drugiej strony mimo wszystko należy pamiętać, że Cael w ten sposób "czysto" wyeliminował mieszkańca i ma aż 7 osób (w tym mnie), którymi może się "podcierać" w przypadku oskarżeń. Ciężki orzech do zgryzienia, dlatego Caela na razie zostawiam.

Chciałbym natomiast zwrócić uwagę na coś innego. Jestem niemal absolutnie przekonany o tym, że w przypadku tak szalonego zagrania jakie nastąpiło mafia dla pewności nie ryzykowała wpakowania się w nie w całości. Dlatego jasnym jest dla mnie, że jeden mafiozo jest w grupie 7 osób, które ubiły Zurrisa, natomiast drugi jest wśród pozostałych graczy.

Kolejne spostrzeżenie jakie rzuca mi się w oczy, to wyraźne oddzielenie się od głosowania Furrbaci. Nie ukrywam, że masz w tym momencie Furr świetnie alibi. Pytanie czy zrobiłeś to bo jesteś cwanym mieszkańcem czy cwanym mafiozo ;-).

Na razie tyle. A piszę to już teraz, bo jutro niestety work work work i jakaś sensowna aktywność z mojej strony dostępna będzie dopiero około godziny 19.00. A, że ostatnio w edycjach ciągle mi od milczków się dostaje, że niby mało mówię, to tym razem się staram ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2010 o 00:35, Keroth napisał:

Z drugiej strony mimo wszystko należy pamiętać, że
Cael w ten sposób "czysto" wyeliminował mieszkańca i ma aż 7 osób (w tym mnie), którymi
może się "podcierać" w przypadku oskarżeń. Ciężki orzech do zgryzienia, dlatego Caela
na razie zostawiam.

Nikim podcierać się nie muszę i nie będę, po co? Fakt, pomogliście mi w ubiciu Zurrisa, ale ja to zainicjowałem i gdyby nie ja, to zginąłby zapewne ktoś z trojga VBone-Kukowsky-Asthariel, także sami wybierzcie, która opcja była lepsza. Wydaje mi się, że moja, skoro tyle osób się za moim pomysłem wstawiło. W każdym bądź razie to ja jestem winny jego śmierci, tu chyba nie ma wątpliwości.

Dnia 06.09.2010 o 00:35, Keroth napisał:

Chciałbym natomiast zwrócić uwagę na coś innego. Jestem niemal absolutnie przekonany
o tym, że w przypadku tak szalonego zagrania jakie nastąpiło mafia dla pewności nie ryzykowała
wpakowania się w nie w całości. Dlatego jasnym jest dla mnie, że jeden mafiozo jest w
grupie 7 osób, które ubiły Zurrisa, natomiast drugi jest wśród pozostałych graczy.

To ja obalam ów stwierdzenie. Zawsze dzielicie tych graczy na dwie grupki, w których w każdej ma być jeden ze zdrajców, ale to niczego tak na dobrą sprawę nie dowodzi. Ba - nie musi mieć to nic wspólnego z prawdą, bo mafia jest nieprzewidywalna. Samo to, że w pierwszy mordzie zginął Win0 (czyli doświadczony i aktywny gracz, aczkolwiek fabularny nazista :P) powinno dać wszystkim do myślenia:
albo to amatorzy,
albo chcą, byśmy myśleli, że są amatorami,
albo to przez kreację Win4.

Dnia 06.09.2010 o 00:35, Keroth napisał:

Kolejne spostrzeżenie jakie rzuca mi się w oczy, to wyraźne oddzielenie się od głosowania
Furrbaci. Nie ukrywam, że masz w tym momencie Furr świetnie alibi. Pytanie czy zrobiłeś
to bo jesteś cwanym mieszkańcem czy cwanym mafiozo ;-).

To było do przewidzenia, że część graczy odetnie się od takiej inicjatywy i Furrowi jestem w stanie puścić to płazem, bo póki co w moich oczach jest bardziej niewinny, niż winny. Zwróć uwagę, że VBone również umył ręce od inicjatywy - być może miał już wtedy świadomość, że i tak nie zginie (czyli wolał zamiast "ratować sobie tyłek", zapewnić sobie alibi, jak to ująłeś), choć z drugiej strony musiał mieć pewność co do tego, że przeżyje, bo Kukowsky miał więcej głosów. Myślę więc, że można wrzucić VBone''a do jednego worka z Furrem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze - nie rozumiem, dlaczego ''uniewinniliście'' VBone''a, Kukowskiego i Asthariela. Chyba jestem zbyt tępy, ale ja nie widzę w ich głosach niczego, co miałoby ich uniewinniać. Nie chcę wyjść na jakiegoś wapniaka, ale śmiem twierdzić, że już nie takie sytuacje się zdarzały w mafii ;).
Poza tym samo wytypowanie grupki niewinnych i bronienie ich przez cały czas jest świetnym zagraniem w przypadku mafii - mogą oprzeć na tym swoje posty i zyskać przy okazji kilka osób ich popierających.

Nie rozumiem więc też wczorajszego linczu. W ogóle. W innej sytuacji, gdyby były jakieś mocniejsze przesłanki za czyjąś niewinnością zrozumiałbym taki zryw... Ale teraz?! Zmiana z losowego linczu na Kukowskim na losowy lincz na Zurrisie. Tutaj już nawet odpada tłumaczenie próbą skomplikowania gry mafii, ponieważ im to niczego nie skomplikowało, a nam raczej nie pomogło.
Oczywiście ten lincz może też być pewną grą mafii. Wybadaniem gruntu, jak podatni na sugestie są mieszkańcy, sprawdzeniem, kto będzie reagował w ostatnich godzinach. I od razu odpowiednio ustawia osobę taką akcję przeprowadzającą "bo co za mafia tak by się wystawiła pierwszego dnia?!". Cóż, moim zdaniem - sprytna mafia.

Więc cieszę się, Cael, że uważasz mnie za niewinnego, ale ja niestety nie mogę powiedzieć o Tobie tego samego.
_______________________

Lincz --> Cael

Podobnie jak Keroth - praca, powinienem być koło 19:00
_______________________

Furrest zazdrościł oprawcom Filipa. Mogli wyrzucić skarpetki na uduszenie go. Amerykański porucznik od przyjazdu miał tylko jedną skarpetkę. I to dziurawą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja pie*dolę...

Ten mord dał tyle, że teraz już nie mogę posądzać Asthariela o mafiowanie z Qrexem ;] A Caela dojadę później, może po szkole, a jak nie dam rad (bo jeszcze robotę mam po lekcjach) to po 18. Albo nie. Nie wiem czy będę w stanie go dojechać bo ręce opadają.
Cael, jeśliś niewinny to szukajmy w tych co się podczepili pod Ciebie (Kuka narazie nie liczę, niech sobie jeszcze jeden dzień pogra, chyba, że mnie wkurzy), czyli Asthariel bądż Paweldomar. Keroth oddał głos już trochę później, a HBG się to już inna sprawa, podczepił się na odchodnego całkiem.
A i tak Cael mnie wkurza, możeby go ubić, bo już za dużo go wszędzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

*****

Lincz -> Furr

A to dlatego, że nie chciał się mieszać w lincz na Zurrisie.

*********
Offtop
Ale w ciągu dnia wszystko się może zmienić, a tymczasem idę zdawać prawo jazdy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2010 o 07:20, Avalon67 napisał:

Kuka narazie nie
liczę, niech sobie jeszcze jeden dzień pogra, chyba, że mnie wkurzy

A jak Cię wkurzę to mi w nocy skarpetki do ryja wepchniesz, co?

* * *

Przyznam szczerzę, że staram się uporządkować wczorajszy chaos i z trudem mi to przychodzi. Z wysokim prawdopodobieństwem możemy myślę założyć, że przynajmniej jeden z mafiosów dołączył się do linczowania Zurrisa. Przyjrzyjmy się...

Cael raczej nie wygląda mi na mafiosa. Bardziej pasuje mi na mieszkańca, który robi co może by początek gry przebiegł możliwie nieschematycznie. Zależy mu na tym by gra była ciekawsza i było co analizować. Możliwe, że się mylę co do jego osoby i jeśli jest mafiosem to po prostu będzie mu wypadać pogratulować odważnej gry.

Ja jestem rzecz jasna niewinny to nad sobą nie będę się rozwodzić.

Kolejną postacią jest HBG - najpierw głosował na Asthariela, po czym zmienił głos w samej końcówce na Zurrisa, pomimo tego, że wcześniej pomysł głosowania na Zurrisa wydawał mu się dziwny. Warto też nadmienić, że jako ostatni zagłosował na Zurrisa. W zasadzie momencie, gdy już i tak wszystko było przesądzone. Sądzę, że warto byłoby go wziąć na pilną obserwację.

Kolejnym ciekawym przypadkiem jest sam Asthariel. Najpierw głosował na Zurrisa, potem na mnie by ratować swój tyłek, a potem popiera ideę linczowania Zurrisa. Jak dla mnie swój chłop - wczoraj robiłem podobnie. ;)

Paweldomar z kolei najpierw głosuje na Asthariela, bo i tak uważa, że trafienie zdrajcy w pierwszym dniu jest niemożliwe i chce zagłosować na kogoś, kto nie ma głosu. Potem zmienia głos na HBG, bo się zorientował, że Ast ma już jeden głos, a ostatecznie ni z gruchy, ni z pietruchy wpada i dołącza się radośnie do linczowania Zurrisa. Trochę niekonsekwentnie wygląda ta gra... pytanie czy nie za bardzo niekonsekwentnie jak na mafiosa.

Filip już nie żyje, a Kerotha postów nie zdążyłem prześledzić, a za dwie minuty muszę wyjść z domu, tak więc jego zostawię sobie na potem. Z grubsza tylko powiem, że póki co w jego zachowaniu nie zauważyłem niczego wybitnie podejrzanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mordy:
W pierwszym ginie win0 (gracz doświadczony), w drugim jeszcze zielony Filip, będący w grupie, która zmieniła lincz. Pierwszy mord sugeruje, że mafia chciała sobie ułatwić grę, drugi natomiast do tego założenia nie pasuje. Jest więc możliwe, że został on dokonany w celu zwrócenia uwagi na jedną z grup, które utworzyły się podczas wczorajszego głosowania.

Cael + Kukowsky:
Teraz zaczynają się teorie spiskowe. Cael rzuca propozycję, Kuki natychmiast, żeby ratować tyłek, na nią przystaje. Cael dokłada cegiełkę. Gracze z braku czasu, doświadczenia, bądź niechęci do brania odpowiedzialności na siebie dobijają biednego Zurrisa. To zagranie daje Caelowi możliwość wytworzenia "aury mieszkańca", z tego prostego powodu, że "mafia by tak nie zrobiła". Kuki ratował tyłek, cóż powiedzieć. Ale spójrzmy na aspekt psychologiczny. ;] Reszta radośnie pobiegła za nimi, bo: Zurris miał w tym momencie 2 głosy już; Cael wziął na siebie odpowiedzialność (tak jakby, spójrzmy na cytat wycięty z posta Kerotha, który widnieje w poście Caela z głosem).
Jak mówiłem, teoria spiskowa. ;]

Owieczki:
Mafia mogła się łatwo ukryć w tej grupie. Jeśli jednak żaden z inicjatorów nie jest mafiozem, to wywaliłbym z grupy podejrzanych Kerotha i HBG, gdyż głosowali na niego jako ostatni (poza Filipem), a mafii w sumie (niemal) rybka, kto padnie w linczu, byle był niewinny. Zostają więc paweldomar i Asthariel.

Ruch oporu:
Zmianę głosu Furra rozumiem, w końcu sam się też odciąłem od tego całego zamieszania, podobnie jak Prido i ari (mniej widowiskowo, bo głosu zmieniać nie musieliśmy).
Są jednak dwie osoby, które głosowały na kogoś innego, niż Kuk bądź Zurris. Nie przeczę, może to być postawa typowego mieszkańca, który po prostu ma nadzieję, że zagranie innego miastowego przyniesie oczekiwany skutek, tj. ubicie zdrajcy. I wiecie co? Sądzę, że właśnie tak jest. ;]

Podsumowując: pod obserwację idą Cael, Kukowsky, paweldomar i Asthariel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eh... Podejrzewacie mnie, bo się podczepiłem pod ideę Caela? Po pierwsze, zrobiłem to tylko po to, by ratowac tyłek, a po drugie, na początku proponowałem głosowanie na Filipa badź paweldomara... co zostało zignorowane. Wiec na ubiciu Zurrisa aż tak bardzo mi nie zależało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po wczorajsze sielance, można wywnioskować że wszyscy są niewinni albo winni,czyli jesteśmy na trochę zaawansowanym etapie dnia pierwszego :). Jak to w tradycji po pierwszym linczowaniu, trzeba wyklikać jakieś podsumowanko wczorajszego dnia a raczej osiągnięć dotychczasowej edycji:

Pierwszy do obwąchania leci Cael, najbardziej plastyczna osobowość w FM, plastyczna nie dlatego, że jest miękki z charakteru, lecz dlatego, że mafia może go w bardzo prosty sposób wkopać w bajorko.
Jest najbardziej zaangażowaną osobą ( jak na razie) bieżącej edycji. Z jego zachowania, można wywnioskować
dwie rzeczy albo jest 100% mafiozom, albo 100% mieszkańcem, w jego wypowiedziach nie ma nic pośredniego,z latarnią szukać tak zwanego złotego środku.

Po pierwsze, jeśli jest mafią, to bardzo mu zazdroszczę bardzo ogarniętego kontrolowania sytuacji.
Chłopak ma dużą siłę przebicia wśród ogólnej dyskusji i już sobie powoli wyrabia/robił immunitet.
Zakładając hipotetycznie, że jest w mafii i być może jego wspólnik był typowany do odstrzału, zmyślnie wyczuł intencje graczy z zagrożonym bytem w FM i wytypował na chybił trafił ofiarę do odstrzału.
Może teoria z "ratowaniem przyjacielowi dupska" jest zbyt naciągana, ale jeśli jest zły to była zagrywka ala " ja tutaj żądzą nie podskakiwać, albo wiecie co z wami zrobię" To tylko hipotetyczna teoria, która ma na celu, spojrzenie na sytuację z trochę innej strony, niż wszyscy próbują to sobie wytłumaczyć. Można mu zarzucić, wiele innych argumentów dotyczących wprowadzania zamętu, że gra jakby nie był mafią , bo przecież tak by się nie wystawiał, ale to są już na tyle oklepane wnioski z poprzednich edycji, że nie ma co tutaj się rozpisywać bo każdy pewnie ma na uwadze, tego typu myśli.

Teraz przejdę do drugiej opcji, w którą jestem bardziej skłonny zaufać/wierzyć, a mianowicie, że Cael to porządny obywatel z tradycjami w mąceniu pierwszego dnia linczowania, nie będę dywagować nad tym czy wczorajsza akcja była pożyteczna czy nie, wiem na pewno że dzisiaj to nam za wiele nie dało, ale z biegiem czasu to kto wie czy te lincze/ sposób zachowania poszczególnych graczy, nie będą pożyteczne.
Po drugie, wczorajsza jego biegunka słowotwórcza( nie, nie twierdzę, że wczorajsze twoje posty były gówniane :P ), może również świadczyć o jego niewinności. We wczorajszym jego potoku slownym ciężko byłoby nie popełnić jakiejś gafy, czlowiek czuje się bardzo nieswojo gdy musi cały czas wciskać jakieś farmazony i bajeczki z argumentami calej rzeszy graczy, i jakieś wahania się z jego strony pewnie byśmy już wychwycili.
Dlatego na razie daję mu ten zasłużony immunitet, po wstępnym zasianiu ziarna niepewności :), bo po prostu bez niego byłoby troszkę nudziawo :D :F


Kolejną gwiazdą na estradzie je myster Kukowsky, pierwszy raz mam z typem do czynienia, ale zaglądając do jego kartoteki, można powiedzieć, że jest największym spamerem w FM :)
Czyli nie mamy do czynienia z jakimś dziobakiem, tylko poważnym zagrożeniem, jak i zbawieniem dla miasta, z racji swojego doświadczenia.
Na początku bawił się w Fabularkę, aż do godziny 20.00 kiedy to jego sytuacja drastycznie się zmieniła na jego niekorzyść, wtedy nam zaprezentował wspaniały koncert Szczerości i zaufania, jego linczów nie będziemy raczej brali na serio, bo to czyste ratowanie dupska, nic więcej.
Z racji jego nieprzeciętnego doświadczenie, można by wysnuć , że od takiego gracza można by było oczekiwać jakiś obłędnych zagrywek prowokacyjnych, a nie bawienia się w oklepane bajeczki fabularne. Trudno się mówi każdy ma swój styl grania/ sposób na mafię, nie będę jak na razie za bardzo czepliwy w jego stronę, biorę pod uwagę jego roczną absencje ... to zachowanie możemy potraktować jak wracanie do formy mystrza, niczym Rocky Balboa :D

Następny pod lupą jest Avalon, od samego początku propaguje politykę antyCAEL, no może trochę z grubsza przesadziłem, ale robi takie dziwne podchody w stosunku do niego, ni to atak, ni to jakaś pogaducha, ale daje do zrozumienia, że jest na jego celowniku, tylko pytanie się pojawia po co ?
Za bardzo nie ma się czego czepiać, ale moją uwagę przykuła trochę dziwna reakcja Caela na tego typu końskie zaloty , po prostu chłopa olał, a zważając na jego jadowity język w stosunku do jakiś zarzutów wysnutych w jego stronę ,np. Prido itepe, wydaje mi się bardzo dziwne... Nie będę dalej rozwijał czegoś niezbyt kontrowersyjnego, zobaczymy co się dalej potoczy...
Widzę tutaj jeszcze dziwne zainteresowaniem Zurrisem z jego strony, różnie można to zinterpretować,jak na razie nie będę rozdrapywać strupa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2010 o 06:56, Furr napisał:

Powiem szczerze - nie rozumiem, dlaczego ''uniewinniliście'' VBone''a, Kukowskiego i
Asthariela.

Powiem szczerze - nie rozumiem, dlaczego ''chcieliście zlinczować'' Vbone''a, Kukowskiego i Asthariela.

Dnia 06.09.2010 o 06:56, Furr napisał:

Chyba jestem zbyt tępy, ale ja nie widzę w ich głosach niczego, co miałoby
ich uniewinniać.

Chyba jestem zbyt tępy, ale ja nie widzę w ich głosach niczego, co miałoby ich oskarżać.

Dnia 06.09.2010 o 06:56, Furr napisał:

Nie chcę wyjść na jakiegoś wapniaka, ale śmiem twierdzić, że już nie
takie sytuacje się zdarzały w mafii ;).

Czyli jakie? Mówisz o wczorajszym, koncertowym finale?

Dnia 06.09.2010 o 06:56, Furr napisał:

Poza tym samo wytypowanie grupki niewinnych i bronienie ich przez cały czas jest świetnym
zagraniem w przypadku mafii - mogą oprzeć na tym swoje posty i zyskać przy okazji kilka
osób ich popierających.

Litości, wszystko starasz się interpretować na własną korzyść. Nie uniewinniam ich, tylko jak sam stwierdziłem (zapewne sztuka czytania ze zrozumieniem to twoja pięta achillesowa), wolałbym pozostawić ich póki co przy życiu i zastanowić się nad nimi, kiedy materiał dowodowy nieco się wzbogaci. Chyba po prostu wszystko Ci się pomieszało i teraz próbujesz wcisnąć mi te głodne kawałki. Tak, zrobiłem to po to, by mieć teraz sześć osób wspierających mnie. Gdzie oni są? Ja ich nie widzę, ale razem tworzymy niezwyciężoną armię, bla bla bla...

Dnia 06.09.2010 o 06:56, Furr napisał:

Nie rozumiem więc też wczorajszego linczu.

To tłumaczyłem, odesłałem do moich poprzednich postów Ariego, a on był w stanie znaleźć część z nich. Jak czujesz taką potrzebę, to też sobie poszukaj.

Dnia 06.09.2010 o 06:56, Furr napisał:

W ogóle. W innej sytuacji, gdyby były jakieś
mocniejsze przesłanki za czyjąś niewinnością zrozumiałbym taki zryw... Ale teraz?!

No tak, lepiej w pierwszym dniu wylosować jednego z trójki osób, które miałem na tamtą chwilę za raczej niewinne, na Asthariela chciałem zagłosować przez wzgląd na moje przeczucie. To jest dopiero nieporozumienie. Ciebie chyba tak boli serce, że tym nieszczęśnikiem równie dobrze mogłeś być Ty. To z pewnością dobry argument, dlaczego takie niestandardowe zagrywki przydają się dla miasta - mafia nie może czuć się bezpieczna, spokojna o swoje życie. Mieszkańcy również, aczkolwiek spośród graczy przy tego typu zrywam starałem się wytypować możliwie bardziej podejrzanego, nie wyróżniającego się, milczącego. W ostatecznym rozrachunku i tak wyszło na korzyść miasta, bo jest materiał do analizy i pozbyliśmy się jednego potencjalnego małomównego gracza. W pierwszym linczu szansa na zabicie zdrajcy jest porażająco mała, dlatego z dwojga złego takie rozwiązanie było moim skromnym zdaniem najlepsze.

Dnia 06.09.2010 o 06:56, Furr napisał:

Zmiana
z losowego linczu na Kukowskim na losowy lincz na Zurrisie.

Niewątpliwie manewr był ciekawy. Poza tym może będę trochę niesprawiedliwy, ale Kukowsky rzadko grywa w forumową mafię, więc jego postanowiłem oszczędzić. Nikomu nie chcę odbierać przyjemności z gry, ale takie są zasady, że kogoś ubić trzeba. Myślałem w tamtym momencie, że Zurris ma już jeden głos na swoim koncie, więc też tym się kierowałem (dlaczego darowałem Kerothowi, wspomniałem wcześniej). Chwilę potem, po podsumowaniu Ariego, chciałem szybko zmienić kandydata na HBG, jednak Kuk zdążył podłapać temat i wtedy, o tamtej godzinie nie byłem już w stanie tego zmienić. Poza tym jako mafioso nie porywałbym się na coś takiego, bo pozostaję wraz z ewentualnym partnerem w gronie czteroosobowym, co kończy się szybką porażką. Opcjonalnie ja jestem pewnym winnym wśród tego czworga (licząc mnie), więc przy takiej ilości graczy to chyba byłby spory bonus dla miasta.

Dnia 06.09.2010 o 06:56, Furr napisał:

Tutaj już nawet odpada tłumaczenie
próbą skomplikowania gry mafii, ponieważ im to niczego nie skomplikowało, a nam raczej
nie pomogło.

No nie wiem, to dobry sposób na pobudzenie innych do większej aktywności i mniej asekuracyjnej gry - jeśli trzymasz się z boku i mało mówisz, to musisz wziąć pod uwagę to, że może spotkać Cię przykra niespodzianka. A jak mafia jest aktywniejsza, to i łatwiej o pomyłkę, więcej postów do analizowania, summa summarum i tak wychodzi na plus dla mieszkańców. A że również takie manewry komplikuję grę tym ostatnim - trzeba zacisnąć pas i skoncentrować się na grze, przecież zapisanie się do edycji do czegoś chyba zobowiązuje. Ostatnio nastąpił przypływ nowych graczy i o zebranie kompletu nie problem, więc nie ma już takiej obawy, że to może być ostatnia edycja w przeciągu najbliższych kilku miesięcy. Nie ma się czasu = nie gra się.

Dnia 06.09.2010 o 06:56, Furr napisał:

Oczywiście ten lincz może też być pewną grą mafii. Wybadaniem gruntu, jak podatni na
sugestie są mieszkańcy, sprawdzeniem, kto będzie reagował w ostatnich godzinach. I od
razu odpowiednio ustawia osobę taką akcję przeprowadzającą "bo co za mafia tak by się
wystawiła pierwszego dnia?!". Cóż, moim zdaniem - sprytna mafia.

Spoko, myśl sobie o mnie co chcesz. Sam podburzasz teraz nastroje przeciwko mnie i tak wczesny głos może tylko spowodować reakcję łańcuchową. Kwestią czasu jest, jeśli reszta kupi twoje oskarżenia, zlinczowanie mnie. Myślę, że w takiej sytuacji, jaka miała miejsce wczoraj (niedługo przez moją inicjatywą lawina różnych głosów, często broniących własny tyłek), należało COŚ zmienić. Chyba mi nie powiesz, że byłeś wtedy choć w 1/10 przekonany o winie Kuka czy na kogo Ty tam głosowałeś. Teraz co innego, możesz wywnioskować coś na podstawie większej ilości tekstu i to twój interes czy z tego skorzystasz. Myślisz, że następne tego typu akcje miałyby rację bytu? Śmiem wątpić, na pewno nie na taką skalę.

Dnia 06.09.2010 o 06:56, Furr napisał:

Więc cieszę się, Cael, że uważasz mnie za niewinnego, ale ja niestety nie mogę powiedzieć
o Tobie tego samego.

Nie ma sprawy, czekam w takim razie, aż odniesiesz się do moich wypocin.

Dnia 06.09.2010 o 06:56, Furr napisał:

Lincz --> Cael

Podobnie jak Keroth - praca, powinienem być koło 19:00

No tak, nie mogłeś pozostawić swojej analizy i oddać głosu o tej 19 (wymówka: "bo nie wiedziałem czy zdążę"?), musiałeś zrobić to o wiele wcześniej. Gdybym sam nie miał czasu zareagować do 20, to pewnie mój los byłby przesądzony, a tak mam jeszcze czas na wskóranie czegoś, o ile w ogóle ktoś jeszcze bierze mnie pod uwagę jako winnego, a zapewne bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2010 o 07:20, Avalon67 napisał:

Cael, jeśliś niewinny to szukajmy w tych co się podczepili pod Ciebie (Kuka narazie nie
liczę, niech sobie jeszcze jeden dzień pogra, chyba, że mnie wkurzy), czyli Asthariel
bądż Paweldomar. Keroth oddał głos już trochę później, a HBG się to już inna sprawa,
podczepił się na odchodnego całkiem.
A i tak Cael mnie wkurza, możeby go ubić, bo już za dużo go wszędzie?

Na każde twoje pytanie zawarte w powyższym fragmencie odpowiadam stanowcze NIE.

Nie ma mowy, przejrzę całą edycję i pomyślę, kogo by tu można było "dojechać", aczkolwiek nie zapewniam, że powinien to być ktoś z grupy, która się podczepiła pod moją inicjatywę (bo pierwszy lincz oddał Kuk). Trzeba wszystko dobrze przemyśleć i rozegrać. Ja się nie chcę wkupić w niczyje łaski, umożliwiłem tylko wczorajszej przed-finałowej trójce umożliwienie w miarę spokojnej gry przez następny dzień, znając życie gdyby nie ta inicjatywa, to gra potoczyłaby się tak: wczoraj ginie w linczu Kuk, jutro Asthariel, w pojutrze VBone i pozostajemy z jednym, wielkim znakiem zapytania. Tak przynajmniej gracze wezmą się za porządne analizy (dotyczące zapewne głównie mnie) :D

@paweldomar
Z tym linczem to dobrze się zastanów, bo ta uboga argumentacja chyba nawet do samego Ciebie nie przemawia :P

@Kukowsky

Dnia 06.09.2010 o 07:20, Avalon67 napisał:

Z wysokim prawdopodobieństwem możemy myślę założyć, że przynajmniej jeden z mafiosów dołączył się do > linczowania Zurrisa. Przyjrzyjmy się...

Faktem jest, że z wysokim prawdopodobieństwem możemy myślę założyć, że przynajmniej jeden z mafiosów nie dołączył do linczowania Zurrisa :P Równie dobrze dwóch mafiozów może być zarówno po jednej jak i drugiej stronie barykady, dzielenie na połowiczne grupy całego składu tylko po to, by stwierdzić, że w każdej z nich jest jeden zdrajca jest wysoce bezcelowe. Na pewno każdy już to słyszał trylion razy i mafia z pewnością skorzysta(ła) z tego wyjścia, bo "skoro w tej grupie już znaleźliśmy winnego, to reszta jest w porządku". Trochę hiperbolizuję, ale to przecież ma sens.

@VBone

Dnia 06.09.2010 o 07:20, Avalon67 napisał:

Jest więc możliwe, że został on dokonany w celu zwrócenia uwagi na jedną z grup, które utworzyły się > podczas wczorajszego głosowania.

Wszystko jest możliwe, pytanie tylko, zakładając że masz rację, na którą z tych grup? Ja nie widzę związku.

Dnia 06.09.2010 o 07:20, Avalon67 napisał:

To zagranie daje Caelowi możliwość wytworzenia "aury mieszkańca", z tego prostego powodu, że "mafia by > tak nie zrobiła"

To po co ja głupi produkowałem się twierdząc, że nie istnieje coś takiego jak "mafia by zrobiła, mafia by nie zrobiła"? No chyba sam był zaprzeczał swoim słowom, a ku temu mi nie spieszno.

Dnia 06.09.2010 o 07:20, Avalon67 napisał:

Mafia mogła się łatwo ukryć w tej grupie.

Mafia mogła się łatwo ukryć poza tą grupą. Przecież teraz większość zwraca uwagę na osoby związane z samym ruchem "zabijmy Zurrisa", inteligentna mafia zapewne przewidziałaby to, ale nie jestem na ich miejscu, więc za nich wypowiadać się nie będę ;) Poza tym jak już wspomniałem - gdyby tak było, to na celu miałbym ratowanie swojego potencjalnego partnera. W takim razie musiał być on wśród trojga podejrzanych, z czego najbardziej zagrożonym był Kuk. Wmawiacie mi głupotę? Drugiego dnia linczu wystawić siebie i partnera - chyba po czymś takim zmuszony byłbym do zmiany nicka lub nie pokazywanie się w temacie przez pół roku :P

Dnia 06.09.2010 o 07:20, Avalon67 napisał:

Nie przeczę, może to być postawa typowego mieszkańca, który po prostu ma nadzieję, że zagranie innego > miastowego przyniesie oczekiwany skutek, tj. ubicie zdrajcy. I wiecie co? Sądzę, że właśnie tak jest. ;]

Żadnymi emotikonami nie przekonasz mnie, że czarne jest czarne, a białe jest białe... A tak poważniej mówiąc - nie wydaje Ci się, że to zbyt daleko posunięty wniosek? Na jeden dzień, by zawęzić grono podejrzanych - ok, ale na dłuższą metę? Co to daje? Wątpliwej wagi przekonanie o tym, że ktoś jest mieszkańcem na podstawie nie zagłosowania na kogoś spośród dwójki Kuk-Zurris? Przypominam, iż to był pierwszy dzień linczu, czas strzałów i losów. Równie dobrze te dwie osoby mogły nie przebywać na forum do godziny ~21.30 i oddać głos wcześniej, więc ja tu widzę tylko doszukiwanie się czegoś ''na odczepnego, byleby coś było''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się