Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Sorki że bez fabularki ale miałem szalony dzień i zero czasu. Jutro już będzie wszystko w porządeczku.

Pierwszy mord Konstantinus (18. Silver Surfer (Norrin Radd))

Jutro pierwszy lincz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Invisible Woman błąkała się po mieszkaniu. Nadal nikt jej nie zauważał. A teraz jeszcze ta "nowa wentylacja" czyniła to miejsce skrajnie nieprzyjaznym do przebywania.
Przy takich warunkach królik nie będzie musiał się bardzo starać, żeby zapanować nad światem, skoro Ci którzy z nim walczą nie potrafią nawet korzystać z drzwi...
Susan zaczęła wspominać czasy, kiedy żaden złoczyńca nie był dla niej problemem. Czasy kiedy z trójką przyjaciół stawiała czoła niewyobrażalnemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Śmierć nie zaskoczyła doktora. Srebrny Surfer ostatnio miał problemy z właściwym postrzeganiem rzeczywistości. Biedak nie mógł znaleźć Galaktusa w przestrzeni kosmicznej. No tak, przecież szukać takiej istoty, to niemalże jak patrzeć za igłą w skupie zboża. Na szczęście nie ma się o co martwić. Jego stwórca wróci mu życie, ewentualnie jakiś kryzys czasu, nieskończoności czy coś podobnego sprawi, że bohater ten powróci do naszego świata i będzie walczył z super łotrami, takimi jak ten królik. Właśnie. Królik. Należy go powstrzymać jak najszybciej. Pokazał on wczoraj, że jest godnym przeciwnikiem i nie należy go lekceważyć. Jak najszybciej należy wsadzić go do więzienia i odciąć od marchewki. W przeciwnym wypadku możemy mieć problem i zginie wielu niewinnych ludzi. Niemniej nawet taki super łotr nie mógł działać w pojedynkę. Ktoś musiał mu pomóc. Pozbawienie życia istoty tak potężnej jak srebrny surfer nie mogło odbyć się w pojedynkę. Ktoś na pewno mu pomógł. Moim zdaniem była to ta niewidzialna kobieta. Dlaczego? Po pierwsze może być ona niewidzialna, a po drugie jest kobietą. Szczególnie wzgląd na ten drugi powód każe mi na nią uważać i trzymać się od niej jak najdalej. A najlepiej pozbyć się jej z naszej supe rbohaterskiej grupy

****
Lincz -> Sue (windows)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdy Bruce wrócił było już po wszystkim a surfer był martwy, jednak zostało jedno pytanie kto byłby skłonny zrobić coś takiego. Batmanowi wydawało się też że surfer był bardziej nieśmiertelny niż inni, jednak rzeczywistość pokazała coś innego. Tylko czy zrobił to ktoś z nas czy może ktoś współpracuje z królikiem? Nic pozostaje nam baczniej się przyglądać wszystkiemu i jak najszybsze złapanie królika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Deadpool, mimo swego luzackiego charakteru, i (nie oszukujmy się) wyraźnych symptomów choroby psychicznej przejął się troszkę śmiercią Silver Surfera.
- No, zatem widzimy, że Kłólik gra na poważnie. Surfer był ostrym zawodnikiem, i nie dałby się załatwić byle komu. Nie płaczmy jednak po nim, znając życia nie miną dwa tygodnie, i znów będzie z nami!
Niewykluczone jednak, że... (dramatycznie ściszył głos) wśród nas jest ZDRAJCA! Powinniśmy się przygotować na najgorsze.
Osobiście nie podoba mi się zachowanie Venoma: najpierw mnie podpuszcza do dręczenia biednego Hulka, a później chce mnie masakrować w ramach treningu. Ktoś mógłby (na przykład ja) pomyśleć, że chcesz mnie celowo osłabić, aby póxniej łatwiej wyeliminować mnie z gry, ha!
Tu dumny ze swej dedukcji Deadpool odpalił zasłużoną fajkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[OFFTOP]: Przepraszam za nieuzasadnioną niedyspozycję dnia wczorajszego, byłem nieobecny w domu i miałem trochę szkolnych spraw do nadrobienia.

***

Dr. Octopus przekimał cały poprzedni dzień z rzadka tylko uchylając lekko powieki, na przykład, gdy wielki zielony stwór którego skądś znał narobił rabanu, albo gdy zginął jeden z nich, niejaki Norrin Radd, znany powszechnie jako Silver Surfer, burdel wywołany przez część pozostałych przy życiu wybudził Octaviusa z przyjemnego półsnu.
Obudzony Octavius już na wstępie musiał usłyszeć wywód Deadpoola, tego gościa, który zaczepił go już na wejściu ("nie lubię go"). Usłyszawszy co tenże osobnik ma do powiedzenia wykonał malowniczego palmface''a za pomocą jednego ze swych odnóży.
- Czas by się ogarnąć. - stwierdził doktorek. - Zbuduję sobie robota coby mi żarcie z kuchni przynosił, potem się pomyśli jak chociażby zniszczyć Spider-Mana, albo cuś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tony'' ego niespecjalnie przejęła śmierć surfera. Ot, jednego mutasa mniej.
Niestety jeśli wczoraj zginął srebrny, to dzisiaj ktoś mógłby próbować zabić jego.
- Zastanówmy się kto chciałby jego śmierci- powiedział Tony, z niechęcią zatrzymując jego ulubiony utwór zespołu Black Sabbath- Surfer obraził Hulka. Niestety jego można wykluczyć, bo przez noc nie doszło chyba więcej dziur w ścianach.
-W tym wypadku proponuję zastanowić się nad kandydaturą nietoperka.
Nic na niego nie mamy, ale trzeba być ostro porytym, żeby nosić majtki na spodniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widać nasz królik ma większe wpływy niż się spodziewaliśmy. Jeszcze nie zaczęliśmy, go rozpracowywać, a już próbuje się nas pozbyć - Powiedział, bez uczucia Frank. Tak sobie myślę, jak to właściwie się stało, że znaleźliśmy się tutaj razem. Przecież, każdy zdrowy na umyśle, stwierdzi, że nasza współpraca jest niemożliwa do zrealizowania, nie ważne przeciw jakiemu złu mielibyśmy stanąć. W takim razie, jedyną nasuwającą mi się odpowiedzią na to dlaczego tu jesteśmy jest to, że ten kto nas zaprosił po prostu chcę się nas wszystkich pozbyć. Równie możliwe jest, że jego sojusznicy lub nawet sam królik mogą być wśród nas - Kontynuował spoglądając po zebranych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.03.2011 o 16:26, filip29 napisał:

-W tym wypadku proponuję zastanowić się nad kandydaturą nietoperka.
Nic na niego nie mamy, ale trzeba być ostro porytym, żeby nosić majtki na spodniach.


N przepraszam bardzo, ale czy noszenie metalowej zbroi wspomagającej nie jest przypadkiem bardziej podejrzane i lamerskie? bo co to za odwaga walczyć gdy używa się samej technologii.
Wiem o co Ci chodzi, zazdrościsz mi finansów i wpływów dlatego chciałbyś abym odpadł, niestety ale się mylisz.
- odpowiedział sprawnie Bruce na propozycję Tonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Venom zajadał ze stoickim spokojem jaja gotowane na twardo z majonezem, kiedy Deadpool zaczął go oskarżać o zbrodnię, jaka miała miejsce poprzedniej nocy.
- Rozumiem twój ból po stracie kompana, ale Srebrny Saper to już przeszłość. Pogódź się z tym - rzekł Eddie, spławiając trutnia.
Jak jeszcze raz przeszkodzisz mi w konsumpcji najważniejszego posiłku dnia, to ci nawet zdolność regeneracji nie pomoże.
Po chwili namysłu Brock wstał i przesiadł się do innego stolika.
- ...Ktoś na pewno mu pomógł. Moim zdaniem była to ta... Niewidzialna kobieta - wybełkotał śmiertelnie poważny doktorek.
- O choler... Niewidzialne kobieco?! To wśród nas jest kobieta?! Fuj! - rzucił ostentacyjnie Venom. Zniesmaczony superbohater rzucił widelec w... Kąt i wyszedł z budynku przez okno.
Samica ratująca świat? Nie mam nic przeciwko, byleby bezsensownie nie opuszczała kuchni! Pff...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bruce obudził się ze strasznym bólem głowy wśród resztek pizzy i pudełek. Nic nie pamiętał z wczorajszego wieczora, więc tym bardziej przeraził się gdy zobaczył że nie ma na sobie absolutnie nic. Po chwili paniki uspokoił się, gdy zorientował się że z jego tyłkiem wszystko jest OK. Wkrótce odnalazł też swoje podarte, ale wciąż użyteczne spodnie, i zaczął ogarniać sytuację w jakiej się znajduję. Była to już pewnego rodzaju rutyna, bo dziury w pamięci i budzenie się w dziwnych miejscach i sytuacjach nie należały do rzadkości. Nie można było powiedzieć tego o obecnej sytuacji. Znajdował w podziurawionym pomieszczeniu, które wyglądało jakby przeszło przez nie tornado... albo Hulk. Ale nie to było najdziwniejsze, tylko grupka dziwacznie wyglądających superbohaterów, którzy przybyli tu w nieznanym celu. Hmm, grubsza sprawa... - pomyślał Bruce. Postanowił rozeznać się trochę w sytuacji. Przysłuchując się nielicznym rozmowom zorientował się że ostatniej nocy zginał jeden z bohaterów, którzy przybyli na miejsce. Wśród nich był więc przynajmniej jeden zdrajca. Bruce usłyszał też coś jeszcze o jakimś króliku, ale nie wiedział dokładniej o co chodzi więc zignorował temat.
- Panowie... i panie? Hmm... - Zaczął swoją przemowę Bruce. - Może i nie jestem ekspertem jeśli chodzi o obecną sytuację, ale czy tylko mi się wydaje że wypadałoby coś zrobić w związku z niedawnym morderstwem?! Nie wiem jak wy, ale ja nie zamierzam tu biernie czekać aż przyjdzie kolej na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie ktoś dostrzegł Sue. Jednak tylko po ty, by oskarżyć ją o zabicie "srebrnego bożka".
"Już lepiej było by siedzieć z dziećmi w domu..."- pomyślała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2011 o 18:32, windows00 napisał:

Wreszcie ktoś dostrzegł Sue. Jednak tylko po ty, by oskarżyć ją o zabicie "srebrnego
bożka".


A kto by się lepiej do tego nadawał? Wszyscy wiemy, ile czasu Norrin poszukiwał swojej kobiety, a po tak długim czasie mógł nie oprzeć się damskiemu urokowi innej niewiasty. Nie ma również żadnych śladów po wczorajszym pozbyciu się Surfera. Czyż baraszkowanie w nocy, zabicie go, a następnie zaśnięcie( nawet w jednym łóżku z trupem) wcześniej uczyniwszy siebie niewidzialną nie było możliwe? Królik mógł obiecać za ten czyn wiele marchewek... Nie mamy żadnych poszlak prócz sposobu, w jaki dokonano zabójstwa. A ten wskazuje na Ciebie, lub ewentualnie na Wayne''a. Czyż Banner lub Castle nadawaliby się do takiej roboty? Chyba nie. Poza tym jesteś kobietą, a ja nie ufam żadnym babom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Nie przesadzajmy proszę. Sue jest ładną (podobno, bo sam niestety jeszcze nie widziałem), i do tego kobietą, więc w żadnym wypadku nie może być winna. Zresztą, to nie typ femme fatal. Zmieniam zdanie - póki co podejrzewam Batmana. Pragnę zauważyć, że prawie połowa z nas to łotry (Octopus, Venom, Magneto), osobniki moralnie podejrzane (Hulk, Punisher), lub szaleńcy (cóż... niżej podpisany). Kto z nas najbardziej nienawidzi przestępców? Batman! Mógł rozpocząć własną krucjatę z królikiem (którego, nawiasem mówiąc, planów wciąż nie znamy), zaczynając od Surfera, który, było nie było, jest / był przydupasem Galactusa. No i dziwne z jego strony jest oskarżanie Starka / Iron Mana o zazdrość władzy i bogactwa, skoro Tony sam jest multimilionerem... No i Batman sam używa różnych wynalazków. Nie lubię hipokryzji, ot, co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2011 o 18:57, Asthariel napisał:

Batman! Mógł rozpocząć własną krucjatę z królikiem (którego, nawiasem mówiąc, planów
wciąż nie znamy), zaczynając od Surfera, który, było nie było, jest / był przydupasem
Galactusa. No i dziwne z jego strony jest oskarżanie Starka / Iron Mana o zazdrość władzy
i bogactwa, skoro Tony sam jest multimilionerem... No i Batman sam używa różnych wynalazków.
Nie lubię hipokryzji, ot, co.


Tylko surfer był też dobry więc nienawiść do złoczyńców przestaje mieć miejsce, do tego nie ma hipokryzji, bo Stark używa technologii do wzmacniania własnego ciała i ewidentnie mi zazdrości że pomagam ludziom, używając do tego technologii, a nie będąc nią.

EDit:


***

Avalon weź wrzuć posta z aktywnością graczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2011 o 19:03, kindziukxxx napisał:

Tylko surfer był też dobry więc nienawiść do złoczyńców przestaje mieć miejsce

Dobry? A ile to niewinnych planet skazał na zagładę wzywając pożeracza światów?

Ale Batmana bym wykluczył. On nigdy nie morduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2011 o 19:07, maurras napisał:

> Tylko surfer był też dobry więc nienawiść do złoczyńców przestaje mieć miejsce
Dobry? A ile to niewinnych planet skazał na zagładę wzywając pożeracza światów?

Z czasem spokorniał i obecnie był już na pewno lepszy niż część ekipy od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.03.2011 o 19:07, maurras napisał:


Ale Batmana bym wykluczył. On nigdy nie morduje.


-Słyszałeś kiedyś o Skrullach? Cholerne ufole umieją przybrać wygląd dowolnego człowieka - i uwaga drodzy państwo, razem z mocami, choć akurat Nietoperzowi to nie grozi. Nie możemy wykluczyć, że ktoś z nas nie jest naprawdę sobą, więc nikogo bym nie wykluczył - poza soba oczywiście. Na pewno bym zapamiętał jakąś wyczepistą walkę z Surferem, a akurat amnezja nie zalicza się do moich problemów z psyche,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Nie przesadzajmy proszę. Sue jest ładną i do tego K O B I E T Ą... - na dźwięk tego słowa Venom wleciał przez okno do pomieszczenia i zderzył się ze ścianą. Otrząsnąwszy się, przemówił:
- Czemu mamy użerać się z kurą domową, skoro jej nawet nie widać? Może udajmy, że jej tu nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2011 o 19:23, Asthariel napisał:


>
> Ale Batmana bym wykluczył. On nigdy nie morduje.

-Słyszałeś kiedyś o Skrullach? Cholerne ufole umieją przybrać wygląd dowolnego człowieka
- i uwaga drodzy państwo, razem z mocami, choć akurat Nietoperzowi to nie grozi. Nie
możemy wykluczyć, że ktoś z nas nie jest naprawdę sobą, więc nikogo bym nie wykluczył
- poza soba oczywiście. Na pewno bym zapamiętał jakąś wyczepistą walkę z Surferem, a
akurat amnezja nie zalicza się do moich problemów z psyche,

Czy ty sam siebie jesteś w stanie zrozumieć? Wśród nas jest po prostu morderca a nie jakieś Skrulle... do tego technologia którą dysponujemy pozwala zweryfikować coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się