Zaloguj się, aby obserwować  
Magok

World Of Tanks

13349 postów w tym temacie

Dnia 02.12.2012 o 13:26, Kubelo napisał:

Więc w czym problem i po co pytania?

Dawno nie grałem i nie byłem w tym temacie, teraz widzę jednak, że w aktualizacji postarali się o balans by nie było jednego czy dwóch "super" czołgów, bo każdy czym gra to uważa że jest dobry i chyba tak powinno być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Bitwa rozegrana Jagdtigerem (przegrana ale minimalnie):

Zniszczone:
+ Jagdtiger - 3 trafienia / 1300 dmg + spot dmg
+ Object 704 - 3 trafienia / 1600 dmg
+ T28 Proto - 2 trafienia / 600 dmg
+ Lorraine 155 - 1 trafienie / 100 dmg

Uszkodzony: Loewe - 2 trafienia / 600 dmg

Razem:
11 strzałów / 11 trafień / 10 penetracji / 4300 dmg / 600 XP
Wszystko pół na pół w średnim i bliskim dystansie. Zostałem zniszczony.


Zysk po bitwie: 130


WTF?


Grając wcześniej Jagdtigerem (bez premium) zarobiłem coś chyba z 10M. Miałem przerwę parę miechów i niedawno wróciłem. Od tego czasu straciłem już dobre 200k. Ze wszystkimi T9 takie cyrki się porobiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się już jakiś czas temu ulepszyć M7. Zastosowałem niecodzienną dla mnie taktykę - wykrywanie tylu przeciwników ilu się da oraz kamikaze na najbliższym wrogu. Oczywiście jeśli był to średni, lekki bądź niszczyciel tego samego lub niższego tieru. Zdobyłem nawet 4 medale Kamikaze, czasami było to równoznaczne z unicestwieniem swojej maszyny. Ulepszony M7 nie jest wcale taki tragiczny, rzekłbym że to rozkoszny pojazd. Obecnie z dużej części bitew wychodzę nawet z 4-5 fragami, jeśli wrzuci mnie do dobrze zbalansowanego meczu (6 tiery maks). Na stockowej wersji przejeździłem 30 bitew, z 2 fragami na koncie. Obecnie mam 76 bitew i 80 fragów, także nie jest źle. Jeszcze 8k do Shermana, a potem zbieranie doświadczenia na nową linię, która zaczyna się właśnie od M7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.12.2012 o 13:14, Paoro napisał:

Tomoya-kun@
największym syfem czyli M3 Lee, by kupić T1 HT

Mówimy tak na wszystkie czołgi syf i syf, a dla mnie M3Lee to mistrz, prawie albo już 1000 bitew na nim. Kasę fajnie zarabia, a i potrafi przywalić. Zaznaczam, że jak grałem nim pierwszy raz, to był imo straszny, wróciłem do niego po jakimś czasie.
IMO najgorszy pojazd jakim grałem to M7Priest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2012 o 18:45, Nikodem95 napisał:

Mówimy tak na wszystkie czołgi syf i syf, a dla mnie M3Lee to mistrz, prawie albo już
1000 bitew na nim. Kasę fajnie zarabia, a i potrafi przywalić. Zaznaczam, że jak grałem
nim pierwszy raz, to był imo straszny, wróciłem do niego po jakimś czasie.
IMO najgorszy pojazd jakim grałem to M7Priest.

To kolejny przykład, że dla jednego największy klocek może być dla drugiego ulubionym czołgiem. Ja się M3 Lee bardzo namęczyłem, w przeciwieństwie do mającego podobną posturę, ale mający obracaną wieżę M2 MT, który miał działo jak KV2, oczywiście zachowując proporcje, chodzi o to, że na jeden strzał niszczyło się czołg, w M3 Lee jest chyba to samo działo, ale już mając do czynienia z KV1 i innymi czołgami z V tieru wypada blado. Po prostu lubię czołgi z obracaną wieżyczką, dlatego nie lubię grać niszczycielami, ale to kwestia pogrania i nauczenia się nimi grać. Na drugi raz nie będę pisał syf, klocek itp. by się nikomu nie narazić ;)

Dzisiaj grając KV2 w mojej drużynie koleś jeździł ISem 6 (VIII tier)? Gdzie to można w drzewku znaleźć? To jakiś premium tank? Oczywiście wymietliśmy xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2012 o 19:24, Paoro napisał:

Dzisiaj grając KV2 w mojej drużynie koleś jeździł ISem 6 (VIII tier)? Gdzie to można
w drzewku znaleźć? To jakiś premium tank? Oczywiście wymietliśmy xD

IS-6 to premium tank. Znaleźć go możesz w drzewku rosyjskim. W sumie jedyną jego zaletą jest pancerz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, to norma. Ja na przykład na IX tierze notuje same straty (IS-8) dochodzące do kilkunastu tysięcy na minusie na bitwę. W tym tempie do X tieru dojdę około za rok. Cienko.

Podobnie jak to że gra lubi przeszkdzać, miałem dziś okazję zdobyć m. Pascucciego i to w łatwy sposób bo grając T-150 przeciwko dwóm Grillom i T-57. Gdy został mi ostatni Grille do zestrzelenia, udało mi się go wykryć a że stał sobie na obniżeniu terenu widziałem kawałek jego burty, jednak całkiem spory. Pierwszy strzał - niecelny (z długolufowego działa), drugi tak samo, przeleciał milimetry nad Grillem. Że-na-da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy OP, to kwestia dyskusyjna, bowiem nadal dużo zależy od gracza który w nim siedzi.
Siedząc w Churchillu LL, nie mam zbytnich problemów z roztrzaskaniem KW na drobne i pozostaniem przy życiu z połową albo i więcej HP.
W bliskim kontakcie, nie mam też wilkich problemów z roztrzaskaniem Kawulca, siedząc w truchełku, jakim jest obecnie PzIV.

Jednak przyznaję, że będąc na topce w KW, nie mam zbytnich problemów z roztrzaskiwaniem naabów po przeciwnej stronie. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie S-51. Jest lepsza od SU-14? Warto w nią inwestować? Jeżdżę obecnie m.in. KV-2 i możliwe że przy okazji dobije to tej arty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2012 o 13:28, Paoro napisał:

Mam pytanie odnośnie S-51. Jest lepsza od SU-14? Warto w nią inwestować? Jeżdżę obecnie
m.in. KV-2 i możliwe że przy okazji dobije to tej arty..

SU-14, o ile się nie mylę ma 2 pestki więcej na pokładzie do topowego działa (to dużo), za to S-51 jest zwrotniejszy i szybszy. Tak po za tym, dopóki nie odkryjesz najlepszej armaty 203mm, obydwie artylerie są tak samo bezużyteczne.
Jeśli wolisz najpierw nauczyć się grać arty, idź ścieżka do SU-14. jeśli dobrze gra ci się KV-2, śmiało odkryj sobie S-51, tylko przygotuj się na płacz zanim odkryjesz 203mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2012 o 16:17, Kubelo napisał:

SU-14, o ile się nie mylę ma 2 pestki więcej na pokładzie do topowego działa (to dużo),

Cztery dokładniej.

Paoro -> S-51 jest przede wszystkim dla graczy bardziej doświadczonych. Tak to cała rosyjska ścieżka artylerii uczy oszczędzania amunicji (nie dotyczy to aż tak SU-8). Także jeśli wiesz jak grać artą, to idź w S-51, z powodów podanych przez Kubelo (szybkość, zwrotność). W przeciwnym przypadku idź w SU-14 (wybacza więcej błędów na dużym dystansie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2012 o 17:09, Wilkv napisał:

Paoro -> S-51 jest przede wszystkim dla graczy bardziej doświadczonych. Tak
to cała rosyjska ścieżka artylerii uczy oszczędzania amunicji (nie dotyczy to aż tak
SU-8). Także jeśli wiesz jak grać artą, to idź w S-51, z powodów podanych przez Kubelo
(szybkość, zwrotność). W przeciwnym przypadku idź w SU-14 (wybacza więcej błędów na dużym
dystansie).

Grałem trochę artylerią niemiecką i o ile fajnie grało się Bisonem to każda kolejna sprawiała mi coraz to większy problem, głównie dlatego, że nie mogłem z początku przebić pancerza słabym działem.. widzę, z waszej relacji, że tutaj będzie podobnie, no nic dzięki za info, prędzej jednak zdobędę S-51, bo KV2 gram dużo, a by dojść do SU-14 musiałbym bym zaczynać ścieżkę całkiem od nowa, co wychodzi na to samo, a tu przynajmniej gram czołgiem, który w miarę mi pasuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2012 o 23:30, UnionPacific napisał:

miałem dziś okazję zdobyć m. Pascucciego i to
w łatwy sposób bo grając T-150 przeciwko dwóm Grillom i T-57.

Łatwo to mi się zgarnęło Kołobanowa na warunkach granicznych, mimo koszmarnej serii pudeł, za to z ładną ilością fuksa (i przy okazji obrońcę też złapało).
http://www.mediafire.com/?6feec2jfyisq3xs
To chyba najbardziej wieśniacko zdobyty Kołobanow jaki można sobie wyobrazić. No, ale skoro zaliczyło, to nie będę płakał... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2012 o 20:39, Paoro napisał:

Grałem trochę artylerią niemiecką i o ile fajnie grało się Bisonem to każda kolejna sprawiała
mi coraz to większy problem, głównie dlatego, że nie mogłem z początku przebić pancerza
słabym działem..

Mi najbardziej przeszkadzał słaby zasięg. No, ale okrakiem (przez Pz3/4) doczołgałem się do Hummela, a to już bardzo przyjemna arty - piekielnie szybka - na poziomie prawie lekkiego czołgu, zasięg praktycznie z końca do końca, pierwszym działem daje się ugrać, a doczołganie się do ulepszonego mi poszło bardzo szybko. Po zmianie działa na "rzekomo gorsze" (tak by wychodziło po parametrach) może puścić 800-900 dmg, co jest dla mnie ogromną ilością grając wcześniej na StPzII (a raczej męcząc się).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2012 o 08:41, Validus napisał:

11 strzałów / 11 trafień / 10 penetracji / 4300 dmg / 600 XP
Wszystko pół na pół w średnim i bliskim dystansie. Zostałem zniszczony.
Zysk po bitwie: 130 WTF?

Jeżeli dobrze zakapowałem, to sumowane jest całe doświadczenie przegranych, następnie dzielone na pół wtedy trafia do wygranych. Wynika z tego, że jeżeli przegrani narobią kupę xp, to najwięcej stracą, a jeżeli będzie wśród nich ktoś kto tego xp nabił zdecydowanie najwięcej, to on straci najwięcej.
...To by się zgadzało. Skoro minimalnie przegraliście, to musieliście mieć niemal tyle xp co przeciwnik lub nawet więcej. Połowa z tego to dużo. Jeżeli nabiłeś najwięcej, to z całej sumy Tobie odjęło najwięcej xp (może nawet 80%). I stąd chyba taki wynik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


@Olamagato

Nie zauważyłeś, że o zysk w srebrze mi chodziło, a nie XP (którego dostałem 600). Swoją drogą, to z przyznawaniem XP nie wygląda to chyba tak, jak piszesz. Nikomu nie jest nic odejmowane. Po prostu zwycięska drużyna ma liczone 150% XP + dostaje do podziału 50% wartości XP drużyny pokonanej (ale ta wartość nie jest jej odejmowana).

@UnionPacific

Od kiedy tylko dorobiłem się Jagdtigera i ogarnąłem jak nim grać, nie potrzebowałem niczego innego, bo bez problemu zarabiał na siebie i na dodatkowe bajery. Teraz jednak zauważyłem, że ktoś pogrzebał w wynagrodzeniach i kasa powoli ucieka, nawet gdy gra się przyzwoicie. Dzień w którym będę musiał zacząć grać innym pojazdem, żeby móc grać tym którym chcę, będzie dniem mojego pożegnania z WoT.

@meryphillia

14k za ammo, 16k za naprawę. Zarobiłem 30k. Z premium dostałbym 45k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.12.2012 o 07:53, Validus napisał:

Od kiedy tylko dorobiłem się Jagdtigera i ogarnąłem jak nim grać, nie potrzebowałem niczego
innego, bo bez problemu zarabiał na siebie i na dodatkowe bajery. Teraz jednak zauważyłem,
że ktoś pogrzebał w wynagrodzeniach i kasa powoli ucieka, nawet gdy gra się przyzwoicie.
Dzień w którym będę musiał zacząć grać innym pojazdem, żeby móc grać tym którym chcę,
będzie dniem mojego pożegnania z WoT.


No to powiem wprost: Bye bye. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować