World Of Tanks

[Ichvander 0]

NIstety edycja minela.
Mam pytanie- jak grac lekkimi czolgami? Wiem, ze ich zadanie to glownie odkrywanie wrogich czolgow i ew. eliminacja dzial samobieznych. Ale jak to zrobic? Widze ludzi ktorze na pale leca przez srodek mapy a widze tez takich ktory wysuwaja sie na srodek mniej wiecej, siedza w krzakach i spotuja tylko, nie strzelajac. Najwyzej pozniej dolaczaja sie do walki. Wiec wracajac do meritum-> jak najbardziej efektywnie grac lekkim czolgiem?

[Adidas66 0]

Dnia 06.02.2012 o 03:26, Ichvander napisał:

Wiec wracajac do meritum-> jak najbardziej efektywnie grac lekkim czolgiem?

Wiesz jak to jest z opinią, każdy ma swoją :D Ale tak właściwie oba sposoby mogą dać fajne efekty, wszystko zależy od mapy/przeciwników/jakim dokładnie czołgiem grasz/gdzie cie postawi na początek. Generalnie LT wymagają trochę pomyślunku i analizy sytuacji przed bitwą. Czasem warto właśnie pojechać na pałę, czasem warto zostać i po bronić własnej arty przed scoutami wroga a najczęściej warto zaszyć się gdzieś w fajnym krzaku (siatka maskująca + kamuflaż u załogi :D) a potem w zależności od okoliczności dołączyć się do walki/jechać na artę/capować/zostać gdzie się jest. No i jak dla mnie jest parę zachować "specjalnych" typu hill na Kopalniach, podjazd pod domki w bazie przeciwnika na Malinówce, ale to już zależy od mapy ;)
Do wszystkiego i tak dojdziesz sam, po pewnym czasie i odpowiedniej ilości zgonów :D

[pkapis 0]

Dnia 06.02.2012 o 03:26, Ichvander napisał:

NIstety edycja minela.

Odpowiadając na wcześniejsze pytanie - ścieżka M4 Sherman i pójście w medy nie jest zła. Jest dobra, jeśli takie czołgi pasują tobie i chcesz nimi grać. Po prostu mówiliśmy, że warto przemęczyć się na M3 Lee, bo po nim są całkiem fajne czołgi ciężkie. Ale jeśli chcesz grać średnimi, to też dobrze.

Dnia 06.02.2012 o 03:26, Ichvander napisał:

Mam pytanie- jak grac lekkimi czolgami? Wiem, ze ich zadanie to glownie odkrywanie wrogich
czolgow i ew. eliminacja dzial samobieznych. Ale jak to zrobic? Widze ludzi ktorze na
pale leca przez srodek mapy a widze tez takich ktory wysuwaja sie na srodek mniej wiecej,
siedza w krzakach i spotuja tylko, nie strzelajac. Najwyzej pozniej dolaczaja sie do
walki. Wiec wracajac do meritum-> jak najbardziej efektywnie grac lekkim czolgiem?

To zależy. Wielu osobom wydaje się, że zadaniem zwiadowcy jest właśnie pojechać na pałę, wykryć przeciwnika i prawdopodobnie zginąć. Czasami to działa, ale zazwyczaj jest po prostu osłabianiem drużyny. Dobry scout ma przede wszystkim przeżyć i dalej pokazywać jak się porusza przeciwnik. Co z tego że pojedziesz szybko, jeśli pokażesz wroga jeszcze w jego bazie i zginiesz, zanim się w ogóle rozjedzie? Nie będzie informacji gdzie posłał jakie siły, które kierunki są bezpieczne, a gdzie trzeba dużej obrony.
Są bitwy, w których pojechanie szybko jest dobre, ale częściej lepiej jest się trochę wstrzymać. Pojechać kawałek i skręcić, nie pchać się do bazy wroga, gdzie już czeka dziesięć załadowanych luf, tylko dać im się pokazać.
Żeby efektywnie grać scoutem trzeba:
- znać mapy i wiedzieć gdzie się na nich chować, a gdzie szybko przejeżdżać i jak się może poruszać przeciwnik
- sprawdzać skład obu zespołów zanim bitwa się zacznie (to właściwie dla wszystkich). Jeśli nie ma artylerii, to nie masz po co dla niej wykrywać wroga.
- Umieć jeździć szybko, często zmieniając kierunek ruchu. Nawet bardzo szybki czołg jadący ciągle prosto jest łatwym celem.

[MasterChiefGT 0]

Może i lepiej jechać na starcie w baze wroga wiem to z doświadczenia wpad takim t50 przy 7 artach an team potrafi namieszać :P
Pamiętam jak to kilka razy miałem ogarniętą drużynę i tak oto po mojej śmierci u wroga z 7 art zostawały 2
A potem wpadał ładny exp za wygraną mapę :P

[dark_master 0]

Dnia 06.02.2012 o 08:35, pkapis napisał:

Co z tego że pojedziesz szybko, jeśli pokażesz wroga jeszcze
w jego bazie i zginiesz, zanim się w ogóle rozjedzie?

~13 detected co przekłada się na kasę, exp i jeszcze tytuł scouta jeśli wygrają.

Dnia 06.02.2012 o 08:35, pkapis napisał:

Nie będzie informacji gdzie posłał
jakie siły, które kierunki są bezpieczne, a gdzie trzeba dużej obrony.

nigga plz, na randomach? Nie zliczę ile razy na Karelii, campinovce czy nawet lakeville musiałem samodzielnie bronić najmniej popularnych flank.. drużyną to się można przejmować, jak gra się w klanach lub kompaniach, a nie randomach.

[pkapis 0]

Dnia 06.02.2012 o 09:25, dark_master napisał:

> Co z tego że pojedziesz szybko, jeśli pokażesz wroga jeszcze
> w jego bazie i zginiesz, zanim się w ogóle rozjedzie?
~13 detected co przekłada się na kasę, exp i jeszcze tytuł scouta jeśli wygrają.

E tam. Wykrywanie jest mało dochodowe. Poza tym jeśli zginiesz szybko i przestaniesz wykrywać, jest większa szansa że jednak zespół przegra. A różnica w dochodach między wygraną a przegraną jest znacząca.

Dnia 06.02.2012 o 09:25, dark_master napisał:

nigga plz, na randomach? Nie zliczę ile razy na Karelii, campinovce czy nawet lakeville
musiałem samodzielnie bronić najmniej popularnych flank.. drużyną to się można przejmować,
jak gra się w klanach lub kompaniach, a nie randomach.

Wiesz, niektórzy na randomach jednak robią z takiej informacji użytek. Oczywiście trafiają się bitwy, gdzie masz tylko siebie i czternastu lemmingów. Ale są i takie, gdzie masz ze czterech ogarniętych gości i razem możecie coś zdziałać. No i jeśli jesteś zwiadowcą a masz artylerię, to wiesz, że ona będzie na tobie polegać.

[pkapis 0]

Dnia 06.02.2012 o 09:07, MasterChiefGT napisał:

Może i lepiej jechać na starcie w baze wroga wiem to z doświadczenia wpad takim t50 przy
7 artach an team potrafi namieszać :P

Jak już pisałem, czasami warto. Ale zaznaczyłem też że jeśli arty nie ma, to zwiad ma inny cel niż wystawianie jej celów. W ogóle skład obu zespołów powinien znacząco wpływać na zachowanie scouta.

[dizzy1942 0]

Dnia 06.02.2012 o 18:26, pkapis napisał:

> Może i lepiej jechać na starcie w baze wroga wiem to z doświadczenia wpad takim
t50 przy
> 7 artach an team potrafi namieszać :P

Jak już pisałem, czasami warto. Ale zaznaczyłem też że jeśli arty nie ma, to zwiad ma
inny cel niż wystawianie jej celów. W ogóle skład obu zespołów powinien znacząco wpływać
na zachowanie scouta.

Bo ja wiem czy tylko przy artach scout jest ważny? Nawet bez niej dobrze jak coś cięższym towarzyszom odsłania wroga i nie muszą robić tego narażając się na niepotrzebny ostrzał.

[Kerigun 0]

Jako że taniej można kupić dodatkowe wyposażenie to co polecacie do nowiutkiego E-100 ?? Wentylacja, Rammer i co jako 3 moduł ??

[Stfforex 0]

Dnia 06.02.2012 o 19:53, dizzy1942 napisał:

Bo ja wiem czy tylko przy artach scout jest ważny? Nawet bez niej dobrze jak coś cięższym
towarzyszom odsłania wroga i nie muszą robić tego narażając się na niepotrzebny ostrzał.

Nie licząc tego że w ważnych momentach bitwy można odwrócić uwagę wroga od głównego zagrożenia;-) Zostaje mało czołgów, a ja w T50-2 zaczynam krążyć wokół E75 a ten jak baran obraca się za mną, podczas gdy nasz IS4 spokojnie wpakowuje mu kule w bok;)
Wiele osób się nabiera na taką dywersję i stara się zniszczyć scouta, zamiast skupić na prawdziwym zagrożeniu;)

[Hydro2 0]

Dnia 06.02.2012 o 20:01, Stfforex napisał:

> Bo ja wiem czy tylko przy artach scout jest ważny? Nawet bez niej dobrze jak coś
cięższym
> towarzyszom odsłania wroga i nie muszą robić tego narażając się na niepotrzebny
ostrzał.

Nie licząc tego że w ważnych momentach bitwy można odwrócić uwagę wroga od głównego zagrożenia;-)
Zostaje mało czołgów, a ja w T50-2 zaczynam krążyć wokół E75 a ten jak baran obraca się
za mną, podczas gdy nasz IS4 spokojnie wpakowuje mu kule w bok;)
Wiele osób się nabiera na taką dywersję i stara się zniszczyć scouta, zamiast skupić
na prawdziwym zagrożeniu;)

Żebyś się nie zdziwił- dalej mam w pamięci zblokowanego objecta, biedak mógł jechać tylko do przodu. Taki sam manewr zresztą samemu zrobiłem z ferdkiem na moim amx 12t- frag wpadł, więc jednak zagrożenie jest- wszak taki zblokowany może oberwać łatwo artą

[meryphillia 3]

Dnia 06.02.2012 o 20:01, Stfforex napisał:

Wiele osób się nabiera na taką dywersję i stara się zniszczyć scouta, zamiast skupić
na prawdziwym zagrożeniu;)

Dlatego właśnie niszczy się scouta, który jest groźniejszym zagrożeniem w tej chwili, niż wspomniany Is-4.
Po zniszczeniu scouta Is przestaje stanowić zagrożenie, jak i inne pojazdy dla których scout spotował nasze jednostki.

Z nowym promo śmieszna oferta, bo w niedzielę opchnąłem Tygrysa by zebrać kaskę na T34, a tu proszę będę mógł go znowu kupić za połowę ceny (wspomniany Tygrys też był kupiony z rok temu w takiej samej promocji). :D

[Kubelo 0]

Dnia 06.02.2012 o 19:57, Kerigun napisał:

Jako że taniej można kupić dodatkowe wyposażenie to co polecacie do nowiutkiego E-100
?? Wentylacja, Rammer i co jako 3 moduł ??

Ja do moich ciężkich czołgów ładuję Spall Linera. W bitwach z dużą ilością arty/walących w ciebie z HE potrafi przedłużyć życie.

[m1kel1 0]

Dnia 05.02.2012 o 23:14, m1kel1 napisał:

czy da rade zrobić "coś" żeby TS działał podczas gry ? w innych gierkach problemu nie
mam tylko z WoT :/

rozwiązanie znalezione :) uruchom jako administrator :)

[Ichvander 0]

Musze powiedziec, ze wargaming strzelilo sobie w stope produkujac cos takiego jak M3 Lee... po pierwsze wrzuca mnie tylko i wylacznie do gier z 5,6 i 7 tierem. NIC nie moge tam przebic, nie mowiac juz o zniszczeniu. Pancerz tego czolgu to chyba jakas beczka, dla 90% czolgow jestem na strzal. Nie mowiac o tym, zeby ukryc ta kupe zlomu to musze sie nameczyc jak dziki, bo nie wiem dlaczego, gram na mapach "otwartych"... a nie ma tam za duzo krzaczkow i skal wysokich na 3 metry -.-
Az mnie zniecheca do dalszej gry... ale jeszcze "tylko" 10k xp i sherman wpada.
A, jeszcze jedno. Za bitwe srednio dostaje 50xp :] moj max to byl 110. Bosko. Mam taka przedziwna sytuacje, ze mam 500k kasy a xp musze zbierac po te 50-100 pkt do 13k... o.O

[kindziukxxx 8]

mam dokładnie to samo z czołgiem z T IV, ale nic trzeba się przemęczyć :) (Pz38nA) , ale podobno można trafić że będziesz na szczycie z słabszymi, cóż mnie to się tylko ostatnio trafiało że byłem jako jedyny z TIV, a najmocniejsze to było T IX

[Ichvander 0]

I jedyne co takim czolgom mozesz zrobic to probowac strzelac w gasienice zeby unieruchomic... nic innego nie skutkuje niestety.

[xDeuSx 0]

Dnia 06.02.2012 o 23:34, meryphillia napisał:

Z nowym promo śmieszna oferta, bo w niedzielę opchnąłem Tygrysa by zebrać kaskę na T34,
a tu proszę będę mógł go znowu kupić za połowę ceny (wspomniany Tygrys też był kupiony
z rok temu w takiej samej promocji). :D

Z tydzień temu pisałem, że mam dość exp''a na Tygrysa i IS''a, ale ilość kredytów pozwoli tylko na jeden z tych czołgów. Właśnie wtedy wspomniałem, że czekam na tego typu event, ale równie dobrze mogłem czekać kilka miesięcy - a tu proszę, event jest, tak samo Tygrys i IS w garażu. :)

[PsyhoSpider 0]

Ja wspominam M3 Lee bardzo miło, był to pierwszy mój czołg na którym miałem 6 fragów. Był to także pierwszy mój czołg na którym miałem radość z gry, w odróżnieniu od późniejszych T1 czy M6. Tak naprawdę to dopiero T29 daje satysfakcję na równi z M3.

[Kubelo 0]

Ktoś bierze udział w dzisiejszym FunCupie?