World Of Tanks

[meryphillia 3]

Gdyby upadł obok, to z AMX''a raczej nic by nie zostało właśnie.
Problem w tym, że pocisk trafił centralnie w gąski i te wchłonęły cały dmg.

Identyczna sytuacja ma miejsce z spaced armor czasami.
Były przypadki, gdy trafiałem T92 przykładowo w belkę E-100 albo właśnie gąski i te wchłaniały cały damage.
Raz w jednej bitwie sam jadąc w E-100 najpierw zebrałem strzał z GW E-100 za 0, a zaraz po nim Obj. 261 się zdziwił. ;P

[Wilkv 0]

Dnia 01.11.2013 o 19:36, meryphillia napisał:

Gdyby upadł obok, to z AMX''a raczej nic by nie zostało właśnie.

Raczej by nawet nie został strackowany... ;) 203 mm pocisk przeciwpancerny

Dnia 01.11.2013 o 19:36, meryphillia napisał:

(...)

Bardzo często widzę to też na T95, gdzie strzał pada w przednią płytę i się ześlizguje.

[meryphillia 3]

A no w tym przypadku, to faktycznie nic dziwnego. :D

[Paoro 0]

Ale małpy, jezdzilem sobie dzisiaj dla fanu KW2, średnio 4 kille na bitwe ale za to przegrywałem seryjnie, a najlepsze są tk jezdzące w plutonach, zaczynaja strzelać, a jak ja rozwale takiego to robie sie niebieski, no i wszyscy we mnie strzelaja... dlaczego jak ktos strzeli mnie 3 razy to on nie jest tk tylko ja jak mu oddam raz z trolla ;P

[Kerigun 0]

Dnia 02.11.2013 o 17:09, Paoro napisał:

Ale małpy, jezdzilem sobie dzisiaj dla fanu KW2, średnio 4 kille na bitwe ale za to przegrywałem
seryjnie, a najlepsze są tk jezdzące w plutonach, zaczynaja strzelać, a jak ja rozwale
takiego to robie sie niebieski, no i wszyscy we mnie strzelaja... dlaczego jak ktos strzeli
mnie 3 razy to on nie jest tk tylko ja jak mu oddam raz z trolla ;P

Bo liczy się ilość dmga ;] Jak trafisz kilka razy na takich tk to zadasz każdemu kilkaset dmga, taki tk moze zada moze nie wiec ty jestes ten zły bo wiecej szkód wyrządzasz. Ustrzelisz tk 2-3 razy dziennie i juz Ci sie zbiera team dmg do niebieskości ;D

[scott 0]

Teoria meryphilla chyba ma sens

Dziś 32 bitwy i tylko 6 zwycięstw - gra jest lekko frustrująca

[meryphillia 3]

To suabo się starałeś w gromieniu małpiszont.
U mnie spadały z drzew niczym ulęgałki. ]:>

Ale teraz będa spadki, bo dolazłem do limitu konta czyli 53.84 win ratio. :/

[Adidas66 0]

Pytanie, odstawiłem grę kilka miesięcy temu, ale widzę że pojawiły się dawno zapowiadane kompanie 7v7.
Działa to jakoś sensownie, idzie pograć nie mając ekipy i szukając zespołów przez matchmaking?

[Tomoya-kun 0]

Dnia 02.11.2013 o 22:27, scott napisał:

Teoria meryphilla chyba ma sens

Dziś 32 bitwy i tylko 6 zwycięstw - gra jest lekko frustrująca

Mi wczoraj szło całkiem znośnie miałem te 60% WR. Ale dzisiaj ludzie złapało totalne skretynienie. Narazie wygrany 1 mecz na 10 i to taki gdzie wrzuciło mnie jako jedną z 2 VIII na IX i X. Ledwie nabiłem 800dmg jak mnie dorwały dwa t62...

[Paoro 0]

Dnia 02.11.2013 o 22:27, scott napisał:

Teoria meryphilla chyba ma sens

Dziś 32 bitwy i tylko 6 zwycięstw - gra jest lekko frustrująca

Wczoraj miałem tak, z rana szło bardzo dobrze, doszedłem do mojego limitu WR i przestałem grać, ale reszte dnia poprostu sie nudziłem i coś mnie pokusiło by jeszcze pograć, no i masz tu może na 30 bitew wygrałem 10. A w każdej bitwie ubijałem po 3-4 tanki. Dzisiaj to samo, widze ze jak jest weekend to w sobote z rana da sie jeszcze pograć, ale już popołudniu albo w niedziele poprostu nie warto.

[Budo 0]

Poleci mi ktoś jakąś linię artylerii, żeby się przyjemnie grało? Kiedyś grałem ruską artą (jeszcze przed tym dużym nerfem), ale się zniechęciłem i przestałem.

[McFlash 0]

Dnia 03.11.2013 o 11:00, Budo napisał:

Poleci mi ktoś jakąś linię artylerii, żeby się przyjemnie grało? Kiedyś grałem ruską
artą (jeszcze przed tym dużym nerfem), ale się zniechęciłem i przestałem.

Chociaż nie gram SPG, to ludzie polecają na ten moment artylerię francuską (celność) oraz brytyjską (spore możliwości).

[Tomoya-kun 0]

Dnia 03.11.2013 o 10:50, Paoro napisał:

Wczoraj miałem tak, z rana szło bardzo dobrze, doszedłem do mojego limitu WR i przestałem
grać, ale reszte dnia poprostu sie nudziłem i coś mnie pokusiło by jeszcze pograć, no
i masz tu może na 30 bitew wygrałem 10. A w każdej bitwie ubijałem po 3-4 tanki. Dzisiaj
to samo, widze ze jak jest weekend to w sobote z rana da sie jeszcze pograć, ale już
popołudniu albo w niedziele poprostu nie warto.

Najdziwniejsze jest to że jakoś drużyny przeciwnika albo mimo idiotyzmu wygrywaja albo nawet grają całkiem sensownie. To jakaś magia że jest taki powalony podział...

[Paoro 0]

Dnia 03.11.2013 o 11:56, Tomoya-kun napisał:

Najdziwniejsze jest to że jakoś drużyny przeciwnika albo mimo idiotyzmu wygrywaja albo
nawet grają całkiem sensownie. To jakaś magia że jest taki powalony podział...

Jak patrze na staty w XVM to niestety moi zazwyczaj są w kolorach pomidorowo-marchewkowych, a u przeciwnika jak nie żółto to znajdzie się zawsze plutonik fioletowych, którzy we 3 potrafią zrobić przewagę. Niestety w weekendy takie jak ten pula małp jest tak wielka ze losuje mnie z nimi do 3/4 bitew. Póki jest to 50% to ok, ale jak jest 75% szans na trafie do bezmozgiego teamu to lepiej nie grać. Niestety 250 koła kredek za 7 przeżytych bitew to jest skandal, to jest wspieranie małp na A1.

[Tomoya-kun 0]

/cut
To jest dość ciekawa ironia że po przeczytaniu tego właśnie wpadł mi do przeciwników taki plutek unicumów z EXN0M 2 BC i Wafentager e-100. Oczywiście wybili oni w pień całe coś co chyba miało nazywać się natarciem bo ci geniusze zamiast czekać pchali się w las gdzie tamci stali...

[Nephren-Ka 0]

Dnia 03.11.2013 o 12:56, Paoro napisał:

Jak patrze na staty w XVM to niestety moi zazwyczaj są w kolorach pomidorowo-marchewkowych,
a u przeciwnika jak nie żółto to znajdzie się zawsze plutonik fioletowych, którzy we
3 potrafią zrobić przewagę. Niestety w weekendy takie jak ten pula małp jest tak wielka
ze losuje mnie z nimi do 3/4 bitew. Póki jest to 50% to ok, ale jak jest 75% szans na
trafie do bezmozgiego teamu to lepiej nie grać. Niestety 250 koła kredek za 7 przeżytych
bitew to jest skandal, to jest wspieranie małp na A1.

O, to sreberka są tylko za przetrwanie 7 bitew? Dobrze wiedzieć, sam sobie postoję w paru dobrych do tego miejscach i nie robiąc absolutnie nic zgarnę szmalec.:D

[scott 0]

Dnia 02.11.2013 o 23:39, meryphillia napisał:

To suabo się starałeś w gromieniu małpiszont.
U mnie spadały z drzew niczym ulęgałki. ]:>

Ale teraz będa spadki, bo dolazłem do limitu konta czyli 53.84 win ratio. :/

Starałem się .... w kilku przegranych bitwach miałem więcej expa niż najlepszy w zwycięskiej.
Ale przyjrzałem się temu win ratio i :
Co by nie było gram tylko randomy.\

Ogólne 56,77%
Najnowsze - 45,15%
Ostatnie 7 dni - 51,88
Last 1000 bitew - 58,16
Last 6790 bitew 59,91

Hym czyli co staję się małpiszonem ? XD

[Paoro 0]

Dnia 03.11.2013 o 16:14, scott napisał:

Starałem się ....

To się nie staraj, a będziesz miał takie samo win ratio jak teraz ;)

Nephren-Ka@
Mam wrażenie, że małpiszony najpierw próbują przetrwać te kilka bitew a dopiero potem zaczynają myśleć by coś ustrzelić ;P a tak serio to dla mnie ubicie 24 fragów, to szybsze zadanie niż przetrwanie 7 bitew.. na tą wentylacje nawet 100 fragów to była pestka ;)

[Nikopolidis 0]

Ale 250k kredytów jest za 24 fragi + 7 przetrwanych bitew + po nich zagranie jednej losowej bitwy, a nie do wyboru :)

[Paoro 0]

Dnia 03.11.2013 o 19:17, Nikodem95 napisał:

Ale 250k kredytów jest za 24 fragi + 7 przetrwanych bitew + po nich zagranie jednej losowej
bitwy, a nie do wyboru :)

A czy ja powiedziałem, że jest inaczej? Po prostu zawsze udaje mi się ubić szybciej te 24 fragi niż spełnić drugi warunek jakim jest przetrwanie 7 bitew. I powiem szczerze, gdy zostało mi do wykonania tylko przeżycie, to nie walczyłem w pierwszym szeregu jak to mam w zwyczaju, tym bardziej jak widziałem, że mam ogarnięty team.