Zaloguj się, aby obserwować  
Magok

World Of Tanks

13349 postów w tym temacie

Dnia 08.03.2014 o 12:19, UnionPacific napisał:

Apropos weekendowego bonusu to chyba zapomnieli dopisać o obowiązujących w ten weekend
rykoszetach zwiększonych o 50%, braku celności + 30% i o okazjonalnych perkach typu papierowy
pancerz i lagi. O chłamie drużynowym nie wspomnę.


Coś w tym jest, bo wczoraj grałem jak zaczarowany, a dzisiaj same porażki i nadzwyczaj dziwne, ale absolutnie niepodejrzane rykoszety, niecelne strzały i pancerz jakby z papieru toaletowego, nieważne na jakim czołgu. Ale to pewnie zbiegi okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie bo problem się powtarza co któryś special + weekend. Przegrywanie bitew i lądowanie na szczycie listy wyników wśród przygłupów którzy przykładowym RHM-em wbili w bitwie około 100 dmg albo matchmaker w którym konfrontacja wygląda tak: 15 czołgów ciężkich vs 7 czołgów ciężkich i 8 niszczycieli już mnie wku*wia.


I coraz bardziej przekonuje się, że IS nie jest już tak dobry jak kiedyś a na poważnie wcześniej grałem nim ze 2 lata temu. Topowe działo ma więcej rykoszetów i problemów z przebiciem czegoś niż strzałów zadających obrażenia i w gruncie rzeczy granie nim w mieszance tierów 8 do 6 jest upierdliwe. A jak dodamy sobie do tego lipną celność to jedynym wyjściem jest po prostu sprzedaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pół dnia wpieprza mnie na zmianę głównie na Erlenberg i Karelię, tak jakby nie było innych map. Ostatnia dniówka do wbicia - Obiekt 212. I zaczyna się przedstawienie:
a) Pierwsza bitwa - El Haluf, wynik - przegrana, cały mój team zdobywa 6 fragów z czego ja 3 (3500 dmg) dzięki czemu ląduje na topie. Ale mnożnik x3 nie wykorzystany.. no to druga próba:
b) Druga bitwa - Ruinberg, bo nie ma jak wp***dolić artylerię na mapę miejską.. wynik - przegrana, team zdobywa dwa fragi (za takie coś powinny się sypać kary - za nieróbstwo), ja ustrzeliłem jednego z nich (1500 dmg) i ląduje jako drugi w tabeli wyników.
c) Trzecia bitwa - .... Himmelsdorf! Więcej miejskich map dla artylerii! I co? I na trzy strzały moje z których przynajmniej jeden powinien trafić w cel nie trafiam ani razu i ginę z dorobkiem 0 dmg. I oczywiście taką bitwę gdzie ja miałem może 10% szans na zdobycie jakiegokolwiek dmg mój team wręcz wzorowo jak po sznurku wygrywa przez co ja mam zmarnowany mnożnik x3 i punkty z wygranej w dupe.

Teraz czekam na głosy twierdzące, że to przypadek a ja szukam dziury w całym jako wytłumaczenie tego że nie umiem grać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2014 o 00:28, UnionPacific napisał:

Teraz czekam na głosy twierdzące, że to przypadek a ja szukam dziury w całym jako wytłumaczenie
tego że nie umiem grać. :D

Hehe też tak mam, największy dmg w bitwie - porażka, g*wno zrobie - wygrana i mnożnik daje mi mniej expa niż za te przegrane bez mnoznika xD Po części można to tłumaczyć tym, że w końcu grając wśród małpiatych idzie się bardziej wykazać, a przy dobrych graczach, grając artą w mieście, albo jakimś wolnym tankiem jest tego czasu mniej na zrobienie dużego dmg.

Tak się złożyło, że rozegrałem wczoraj 9k bitwę w WoTa i musze stwierdzić, że od ponad półtora roku gra ewoluuje w coraz to gorszym kierunku, przez co sprawia coraz mniej zabawy.

Taki przykład z ostatniej chwili, 5 bitew pod rząd przegrywam będąc na topce, w 4/5 bitwach zostałem na koniec sam otoczony przez wrogów. Małpy z moje teamu ginęły za każdym razem w przeciągu dwóch do trzech minut.

Inna prawidłowość zauważona przy okazji - team przeciwny współpracuje, widząc samotny czołg, poczekają, otoczą człowieka i nie ma się szans. Za to jak podobna sytuacja ma miejsce gdy to mój team ma do rozwalenia ostatni czołg, to zero współpracy, nie poczekają, tylko podjeżdżają pojedynczo, by koleś mógł przeładować... taki efekt hieny, nie udało im się w bitwie zrobić za dużo dmg, to lecą na złamanie karku by tego ostatniego dorwać jako pierwsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2014 o 00:28, UnionPacific napisał:

c) Trzecia bitwa - .... Himmelsdorf! Więcej miejskich map dla artylerii! I co? I na trzy
strzały moje z których przynajmniej jeden powinien trafić w cel nie trafiam ani razu
i ginę z dorobkiem 0 dmg. I oczywiście taką bitwę gdzie ja miałem może 10% szans na zdobycie
jakiegokolwiek dmg mój team wręcz wzorowo jak po sznurku wygrywa przez co ja mam zmarnowany
mnożnik x3 i punkty z wygranej w dupe.


No, ale to jest typowe, ja już przestałem się irytować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja za to widzę inną prawidłowość wśród graczy - otóż przeważnie mogą oni marudzić na niemal wszystko w tej grze, i będzie ich ona doprowadzała do szewskiej pasji, a mimo to będą grać dalej. Nawet jak stwierdzą, że gra już niemal w ogóle nie sprawia przyjemności, to grają, nawet jak z każdą kolejną bitwą są coraz bardziej sfrustrowani, to grają. I tak w kółko, co imo daje rzecz która mogłaby spokojnie trafić do ''księgi bezdennej głupoty'' z Garfielda.xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak sprawić by po instalacji XVN pojawiały się statystki graczy, szanse na wygrane, itp ? Zainstalowałem to coś poprawnie, ale poza paroma zmianami w interfejscie żadnych statystyk nie wyświetla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2014 o 14:55, Darkstar181 napisał:

Jak sprawić by po instalacji XVN pojawiały się statystki graczy, szanse na wygrane, itp
? Zainstalowałem to coś poprawnie, ale poza paroma zmianami w interfejscie żadnych statystyk
nie wyświetla...


Ja używam tego: http://worldof-tanks.com/8-10-j1mb0-s-xvm-config-5-0-2/ Ma wszystko co potrzeba, wyświetlające się staty też.;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2014 o 14:02, Nephren-Ka napisał:

Ja za to widzę inną prawidłowość wśród graczy - otóż przeważnie mogą oni marudzić na
niemal wszystko w tej grze, i będzie ich ona doprowadzała do szewskiej pasji, a mimo
to będą grać dalej.


Jest w tym trochę prawdy. Po prostu WoT potrafi być naprawdę fajną pukawką TYLKO w momencie gdy nie trzeba w bitwach użerać się z weekendowym lub gimnazjalnym badziewiem i gdy środowisko gry przestanie serwować wymuszone i naciągane rykoszety, straty celności albo nierówne poziomowo bitwy. Ale jak wiadomo - tak nie jest i prawdopodobnie nigdy nie będzie. Jest potencjał który jednak jest lipnie wykorzystywany.

Ja WoTa odpuściłem od czasu wprowadzenia aktualizacji nerfiącej artylerię (8.3 chociaż mogę się mylić). Twórców bardzo poruszyła płacząca część graczy których artyleria po prostu przerastała i stępili ją mając właściwie gdzieś zdanie tej części społeczności która była nerfowi przeciwna. Ktoś powiedział "World of Tanks - czyli gra o czołgach a nie o artylerii", tyle że niedługo potem w grze zawitały nowe niszczyciele - wysokotierowe, z wieżą, z automatyczną armatą które leją jak chcą nawet czołgi ciężkie X tieru. Gdzie sens? Obecnie ilość niszczycieli w bitwie nieraz jest równa lub przerasta liczbę normalnych czołgów - prawie ta sama sytuacja co z artylerią. Udupić artylerię żeby chwilę potem wprowadzić podrasowane niszczyciele? W dupie miałem taki układ i powoli dałem sobie z tym spokój. Teraz pyknę sobie w weekend, czasami w tygodniu, bez szaleństw i coraz bardziej śmiejąc się z maniany którą widuję w grze. :D I naprawdę - jak zaczyna mi nie iść to WoT idzie na tygodniową odstawkę i może wtedy się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytanie.

Mam załogę z doświadczeniem 100%, jedną umiejętnością na 100%, druga się robi.
I teraz jeżeli ich przeniosę do innego czołgu to doświadczenie ogólne spadnie do 80%, a co się stanie z umiejętnością, którą już opanowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

KV 13 w garażu, ekipa przeszkolona na 85% ale niestety gram bez niczego poza silnikiem i radiem. Grind do gąsek i wieży będzie masakryczny :<

Grunt, że mam wszystkie działa odblokowane w medach ruskich aż do 9 tieru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Łączę się w bulu i nadzieji, ja już mam to za sobą. Kv-13 ma tragiczne armaty na początku i dlatego ciężko się grinduje. Ale nie jest najgorzej, są gorsze grindy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2014 o 21:23, UnionPacific napisał:

Jest w tym trochę prawdy. Po prostu WoT potrafi być naprawdę fajną pukawką TYLKO w momencie
gdy nie trzeba w bitwach użerać się z weekendowym lub gimnazjalnym badziewiem i gdy środowisko
gry przestanie serwować wymuszone i naciągane rykoszety, straty celności albo nierówne
poziomowo bitwy. Ale jak wiadomo - tak nie jest i prawdopodobnie nigdy nie będzie. Jest
potencjał który jednak jest lipnie wykorzystywany.


Ależ potencjał jest wykorzystywany - w WoT grają rzesze graczy, którzy narzekają, ale nie kończą przygody z tankami od wujaszka SerBa. I to w sumie jest jedyny potencjał tej gry, czyli zarabianie, bo o prawdziwym e-sporcie może pomarzyć ze względu na RNG celności, penetracji i dmg.

Dnia 09.03.2014 o 21:23, UnionPacific napisał:

Ja WoTa odpuściłem od czasu wprowadzenia aktualizacji nerfiącej artylerię (8.3 chociaż
mogę się mylić). Twórców bardzo poruszyła płacząca część graczy których artyleria po
prostu przerastała i stępili ją mając właściwie gdzieś zdanie tej części społeczności
która była nerfowi przeciwna. Ktoś powiedział "World of Tanks - czyli gra o czołgach
a nie o artylerii", tyle że niedługo potem w grze zawitały nowe niszczyciele - wysokotierowe,
z wieżą, z automatyczną armatą które leją jak chcą nawet czołgi ciężkie X tieru. Gdzie
sens? Obecnie ilość niszczycieli w bitwie nieraz jest równa lub przerasta liczbę normalnych
czołgów - prawie ta sama sytuacja co z artylerią. Udupić artylerię żeby chwilę potem
wprowadzić podrasowane niszczyciele? W dupie miałem taki układ i powoli dałem sobie z
tym spokój. Teraz pyknę sobie w weekend, czasami w tygodniu, bez szaleństw i coraz bardziej
śmiejąc się z maniany którą widuję w grze. :D I naprawdę - jak zaczyna mi nie iść to
WoT idzie na tygodniową odstawkę i może wtedy się uda.


TD X zostały wprowadzone przed nerfem artylerii i nie spotkały się z przychylnym nastawieniem graczy rozumiejących grę, bo widzieli, że tak naprawdę do gry wchodzą czołgi tieru XI. Sam nerf SPG, choć przeprowadzony w sposób doprawdy idiotyczny (najzabawniejsze, że reakcja wielu graczy nie była wcale lepsza), był potrzebny (wolałbym zmianę gameplaya), bo dochodziło do tego, że 20 graczy grało pod 10. Prosta matematyka wskazywała, że lepiej będzie odwrócić ten stosunek. Zresztą nawet teraz trzy wysokotierowe arty na stronę na wielu mapach (prym wiedzie tutaj oczywiście Prochorówka) są w stanie zablokować, a przynajmniej mocno ograniczyć inicjatywę czołgów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2014 o 22:41, alexiej napisał:

> /.../ Ale nie jest najgorzej, są gorsze grindy.

Cromwell? :D

Hmm... stockowy T28 Prot, stockowy M46 Patton, stockowy Tygrys...
Trochę tego jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2014 o 21:23, UnionPacific napisał:


/blablabla płacz blabla/W dupie miałem taki układ i powoli dałem sobie z
tym spokój.

i dzięki wielkie, mniej ludzi którzy marudzą nawet na KV-1 że słaby, gówno i wogóle wszyscy gnębią :|

A jak się nie widzi różnicy między gongiem od niewidzialnej arty strzelajacej ponad przeszkodami, zgarniającej 2/3 hp plus krytyki a TD, które są jakie są, ale generalnie musza mieć przynajmniej tę czystą linię strzału, to pozostaje tylko współczuć, zwłaszcza, że zachodzi uzasadnione podejrzenie, że nawet jakbyś wbił tego OP TDka to dalej bys marudził że cośtam. Zastanawiam się jak ty przebrnąłeś przez prawdziwe kupy gówna w stylu, ja wiem, M3 Lee :|

-------------------

swoją drogą, jakieś rady jak grać chi-ri? Bo ja tam nie ukrywam, że medy to tak różnie ogarniam (Centuriona 7/1 uwielbiam, panterą i w sumie innymi medami t7 zwyczajnie się męczyłem), ale tego to już kompletnie nie ogarniam, wielki jak stodoła, wolny, niezbyt zwrotny, celność meh, penetrację to on ma tylko na goldzie, alpha żałosna, aa topowego działa to się nawet nie opłaca instalować, bo przez duży rozrzut po strzale i konieczność długiego celowania to już wolę mieć zzwykłe działo niż ten żal-magazynek co to zada 300 dmg o ile trafi i spenetruje, aa potem 10 sekund bezbronny.. no nie mam pomysłu na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2014 o 19:36, dark_master napisał:

ciach

Nikt tym nie jeździ... no chyba ze w plutonie fioletowi.. innych nie widziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować