Zaloguj się, aby obserwować  
Magok

World Of Tanks

13349 postów w tym temacie

Dnia 15.01.2015 o 12:31, Paoro napisał:

wale takie granie.


To nie graj, kogo to obchodzi. Misje będą dostępne chyba z pół roku, więc jak nie zrobisz w tym czasie chociaż trochę, to pora odstawić wota ;]
I znowu teoria spiskowa o algorytmie karzącym dobrych graczy ^^

Dark_Assasin---> sam jeszcze leo prota nie mam, ale on ma chyba opinię dobrego czołgu? Wykorzystuj mobilność i flankuj, pancerza nima, więc musisz polegać na dziale i ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2015 o 21:59, Budo napisał:

Dark_Assasin---> sam jeszcze leo prota nie mam, ale on ma chyba opinię dobrego czołgu?
Wykorzystuj mobilność i flankuj, pancerza nima, więc musisz polegać na dziale i ruchu.


Nie wiem jaką ma opinie, bo nigdy mnie to nie interesowało wcześniej, ale teraz jestem ciekaw różnicy między podstawowym, a ulepszonym Leopardem.
Jeżeli jesteś w drodze do Leo PT A to przygotuj sobie wolne doświadczenie. O mobilności możesz zapomnieć o ile nie masz gąsiennic (które są konieczne do wszystkiego innego) ORAZ silnika...koło 50tys. doświadczenia. Jako, że nie ma pancerza stajesz się celem nr 1 dla WSZYSTKICH, co jest w pełni zrozumiałe. Walka na krótkim dystansie jest idiotyzmem, bo z podstawowym działem odbijasz się od przeciwnika (wystarczy odbić się 2 razy i kończysz jako trup, bo od PT A odbić się nie da). Z lepszym działem, ale bez wieży też mało zrobisz bo przeładowanie wynosi ponad 11 sekund i DPM jest tragiczny. Czas celowania 2.9 sekundy też nie poprawia sytuacji w strzelaniu. Jeżeli lubiłeś Indien Panzera, to Leo jest downgradem....pochylenie działa jest żałosne...inna sprawa, że bardziej pochyla się je na bok czołgu niż przez przód. Co się tyczy pancerza tu niestety jest przykład idiotyzmu ze strony WG. W grze funkcjonuje mechanizm, który uznaje, że jeśli twój pancerz przy trafieniu jest 3 razy CIEŃSZY niż kaliber działa, z którego pocisk trafia to.....automatyczna penetracja. To, że ktoś cię trafił pod kątem 2 stopni nie oznacza absolutnie niczego. Dla przypomnienia ten czołg ma 35mm pancerza z boku.
Myślę, że ten czołg ma w sobie spory potencjał ale tylko jako wsparcie lub snajper, a dodatkowo w przypadku bitew losowych jest słabym wyborem. Mapy miejskie, w których walczy się na krótkich dystansach i wykorzystuje pancerz są najzwyczajniej trudne do zrobienia czegokolwiek o ile nie jest się w plutonie z czymś opancerzonym. Mapy, na których walczy się doskonale innymi czołgami średnimi wykorzystując wieżę na pochylonych terenach dla tego pojazdu są pewną śmiercią. Pozostaje campienie. Sytuacji nie poprawia fakt, że ten czołg jest w mojej opinii po prostu fatalny, jeśli chodzi o jego podstawowy stan. Ani mobilności, ani pancerza, ani działa z penetracją. Pozostaje w miarę przyzwoity DPM, ale tylko jeśli dopadnie się kogoś od boku lub tyłu.
Mam nadzieje, że gdy dopadnę silnik będę mógł powiedzieć, że Leo PT A jest przyjazny, ale coś mi mówi, że w bitwach losowych pozostanie on bólem w czterech literach. Jeżeli ktoś myśli o dorwaniu tego czołgu to polecam skumulować trochę wolnego doświadczenia, bo inaczej czeka Was ból powolnego zdobywania doświadczenia czymś naprawdę nieprzyjaznym graczowi.

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.01.2015 o 23:44, Dark_Assasin napisał:

Co się tyczy pancerza tu niestety jest przykład idiotyzmu ze strony WG. W grze
funkcjonuje mechanizm, który uznaje, że jeśli twój pancerz przy trafieniu jest 3 razy
CIEŃSZY niż kaliber działa, z którego pocisk trafia to.....automatyczna penetracja. To,
że ktoś cię trafił pod kątem 2 stopni nie oznacza absolutnie niczego. Dla przypomnienia
ten czołg ma 35mm pancerza z boku.

To akurat jest bardzo mądry i logiczny feature. Wyobraź sobie jakiegoś lolka, który z powodu kąta nie jest przebijany przez działo 152mm. taki pocisk zdmuchnąłby go czysto z gąsienic. Poza tym, Leopardem się nie kątuje, po prostu nie daj się trafić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Bardzo mądry i logiczny feature" byłby w momencie gdyby algorytm brał pod uwagę masę pocisku, czołgu, kąt padania pocisku i grubość pancerza oraz aktualną szybkość pojazdu. Wtedy można powiedzieć, że pocisk mógłby oprócz wyrządzania uszkodzeń przesuwać czołg jako efekt rykoszetu pod dużym kątem uszkadzając np. moduł albo raniąc czołgistę na skutek nieoczekiwanego wstrząsu. Pewna, niewielka ilość uszkodzeń, też byłaby dobra. Ostatecznie mamy co mamy, i też uważam, że jest to w 99% przypadków dobry pomysł, ale w zastosowaniu do Leoparda PT A, czołgu średniego 9 poziomu, ważącego 39 ton....niesamowicie irytujący mówiąc delikatnie. Swoją drogą "logika" pomysłu leży w gruzach, bo działo 152mm używane na su-152 oraz ISU w czasie II WŚ, przy trafieniu w czołg ciężki Tygrys od przodu, nie tyle co go przebijało, ale wbijało całe płyty pancerza do środka. Gdyby odwzorować te siły dla algorytmu w WoT, to odbijanie pocisków z tego działa stałoby się delikatnie mówiąc...trudne. Rozwijanie się tu nie ma sensu, bo WoT nie jest ani do końca logiczny, ani realistyczny.
Sęk problemu leży w tym, że nie mówię o loltraktorku tylko o 9 tierowym czołgu średnim, na dodatek nie tak lekkim. Teoria nie daj się trafić jest tak mądra jak strzelaj z wyprzedzeniem w poruszający się pojazd. Wszystko ładnie działa na papierze i w planie, ale z praktyką już nieco gorzej. Nie masz wpływu na to jaką mapę trafisz, a nie ryzykując nie masz wpływu na bitwę. Poleganie na własnej drużynie również nie jest wyjściem, bo solidny trzon graczy to łosie z mniej niż 50% WR. Efekt? Jak chcesz wygrać to musisz to zrobić Ty sam. Reszta tych lemmingów będzie za tobą podążać, jak tylko zobaczą, że jesteś skuteczny / wyciągasz lemmingi przeciwnika zza ukrycia własnym "życiem", ale nie spodziewaj się nic więcej.

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1. Overmatch, bo o tym mechanizmie mówisz, nie daje automatycznej penetracji. Znacznie zwiększa normalizację (poprawia dla na potrzeby obliczeń kąt uderzenia pocisku), ale dalej jest potrzebna penetracja. Co prawda pojedyncze działa nie są w stanie się przebić pomimo overmatcha, ale należy o tym pamiętać. Do tego nie działa to dla pocisków HEAT i HE.
2. Prawdziwy overmach występuje zawsze, kiedy kaliber pocisku jest większy niż grubość trafionej pochylonej płyty. Stąd ogromna skuteczność 88 L/56 przeciwko T-34, ponieważ overmatch przy takim stosunku wielkości niwelował pochylenie pancerza czołowego "tetki".
3. Leopard w WoT ma bardzo niewiele wspólnego z prawdziwym. Przede wszystkim pancerz w grze odwzorowuje nominalną grubość tego prawdziwego, ale już nie jego realną wytrzymałość (przelicznik na stal pancerną). W takim układzie nawet współczesne MBT miałyby znacznie słabszy pancerz niż rzeczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2015 o 21:32, Paoro napisał:

> Wróciłem do wota po kilku m-c przerwy i...
>
> Szukam ludzi do wspólnej gry eventualnie klanu - jak ktoś możę kogoś polecić będę
wdzięczny.
>
Zapodaj nicka to pogadamy na ten temat :)


kpt_Tomek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Misyjny maraton tego weekendu. Choćby się waliło i paliło nie idzie grać na T9. Pomimo moich starań utrzymania co bitwę min. 1500 dmg i 2 fragów nie da się wygrać dzięki ciotom w E100 z dorobkiem 0 dmg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2015 o 17:52, Nephren-Ka napisał:

Jak tam idą wam misje, zacinacie się na czymś czy raczej easy?


Różnie to bywa- zależy od pojazdu jaki masz, zależy od tieru i od szczęścia :)
Arta ma misje na zabicie lekkiego czołgu- jak dla mnie to się nie zdarza codziennie, tym bardziej, że raczej robotą arty jest zmiękczanie najtwardszych pojazdów wroga. Póki co idzie mi nieźle. Problem jest taki, że ludzie robią misje zamiast grać i często widać czołgi robiące różne śmieszne rzeczy, bo akurat mają misje na tracki, albo spotowanie. Niiekoniecznie się wygrywa w ten sposób ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2015 o 18:33, Budo napisał:

Problem jest taki, że ludzie robią misje zamiast grać i często widać
czołgi robiące różne śmieszne rzeczy, bo akurat mają misje na tracki, albo spotowanie.
Niiekoniecznie się wygrywa w ten sposób ;]

No ba! Jak mam misję do dokończenia typu "nie zgiń" to celowo unikam walki :D A1 i byle dokitrać do końca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Idzie świetnie!
Aktualny cel, to rozwieść gdzieś 3500 naprodukowanych pasażerów w jednym z hoteli... :3

A mierna gierka zwana wotem?
Dzisiaj pewnie i tak nie zagram, bo pewnie za wczorajsze wyczyny ban wpadł. ]:>
Misje niby tam zaznaczam artą, ale nie mam absolutnie żadnego ciśnienia, bo i same premtanki z eventu nie są na tyle warte męczenia się w zwierzyńcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2015 o 18:33, Budo napisał:

Różnie to bywa- zależy od pojazdu jaki masz, zależy od tieru i od szczęścia :)
Arta ma misje na zabicie lekkiego czołgu- jak dla mnie to się nie zdarza codziennie,
tym bardziej, że raczej robotą arty jest zmiękczanie najtwardszych pojazdów wroga. Póki
co idzie mi nieźle. Problem jest taki, że ludzie robią misje zamiast grać i często widać
czołgi robiące różne śmieszne rzeczy, bo akurat mają misje na tracki, albo spotowanie.
Niiekoniecznie się wygrywa w ten sposób ;]


True.
Też zwróciłem uwagę na misję artą z lekkim, i chyba potrzeba do tego tieru 4-5, wtedy przy wrzuceniu na topa jest szansa na pojawianie się sporej ilości lekkich czołgów z niższych tierów. Bo na czymś wyższym to już trzeba chyba liczyć na sytuację, w której bronimy się przez nalotem jakiegoś lighta, i akurat uda się go przechytrzyć.

Patrząc na opisy nie podoba mi się póki co te 4k spotowanego dmg w finalnej misji lekkich, średnio wyobrażam sobie coś takiego w moim wykonaniu mając do dyspozycji lekkie czołgi maksymalnie na 6 tierze.:/

@Pierogi_z_Cukrem - lepiej postarać się coś pomóc jak kampić, większe szanse na przetrwanie ma się jednak chyba będąc w zwycięskiej drużynie.;p

@mery - nawet bez misji męczyłeś się więcej ode mnie.;p No i jesteś chyba kolekcjonerem, nie mów że pożałujesz choćby na ten jeden pojazd.;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze słyszałem, że event nie ma jak na razie narzuconego limitu czasowego, to może i coś tam wklepie nim konto permazbanują czy co.
Ciśnienia nie mam więc i specjalnie się nie napalam.

Stug być może i wpadnie, reszta zwisa mi i powiewa tak samo jak zwisała mi pańszczyzna na WZ-111...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.01.2015 o 21:59, Budo napisał:


..erm, ale zdajesz sobie sprawę, że oba mają identyczne działa, achilles jest chyba nawet bardziej papierowy (bo rzuca go na wyższe tiery z wyższymi penetracjami) i jeśli archerem pchasz się na pierwszą linię, to robisz coś źle? A to, że jedzie szybciej do tyłu snajperowi się przydaje, bo w przypadku wykrycia może szybciej uciec. Jak achillesem zostałem spotnięty lub władowałem się w peek-a-boom to nawet nie mogłem się cofnąć po strzale, bo njuż mniejsza że -10 w tył, ale rozpędza się do nich z prędkością mausa wspinającego się pod górkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Działa niby identyczne, ale Achilles ma lepsze (celność, skupianie itd). Mi po prostu Archer nie pasuje i napisałem co mnie boli w nim. Achillesem gra mi się dużo lepiej, a nawet topowego działa nie mam- gram z drugim działem z Archera bo już na Archerze nie mogłem wysiedzieć. Taki mam styl, tdków bez wież nie trawię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.01.2015 o 19:20, Lucek napisał:

Wcale nie są aż tak bardzo przegięte. Ten pierwszy znam głownie jako cel/frag.

bo większością najwyraźniej kierują idioci. DPM jest kosmiczny i tak jak wolę porządną alphę zamiast szybkiej plujki, tak tutaj w zasadzie masz dwa w jednym. A do tego wyjątkowo mobilny i pancerz czasem nawet coś odbije.

Dnia 15.01.2015 o 19:20, Lucek napisał:

Za to
drugiego mam i nie na każdej mapie jest wesoło. To co opisujesz to bujda na resorach,
chyba że strzelałeś do tych na wzgórzu. Ja mam siatkę, wentylację i kamuflaż na 100%
- nie ma opcji żebym był niewidzialny w takim miejscu. Żarówę też mam więc wiem co mówię.

nope, okolice tego domku nieopodal capa w encounterze, strzelałem do t29 przy dworcu, więc z 300 metrów mogło być. Dopiero jak jego koledzy wyjechali ze wszystkich stron (zostałem ostatni) to mnie zauważył

Dnia 15.01.2015 o 19:20, Lucek napisał:

Oczywiście że można na E25 mieć świetne bitwy , też takie miałem, ale to dotyczy przecież
każdego czołgu.

czasem irytuje dingami, ale camo i mobilność robią swoje. Dobry właśnie do zabawy, tak jak su-122-44, a do tego zarabiają. Gra takim spersem to dla przykładu mało przyjemna praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2015 o 23:39, dark_master napisał:

się przydaje, bo w przypadku wykrycia może szybciej uciec.

Ja wolałem jak Hellcat szybko jechał do przodu i szybko się cofał.. takie zmiany na siłę, mnie tylko wkurzają, że teraz cofa się jak TOG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować