Zaloguj się, aby obserwować  
Magok

World Of Tanks

13349 postów w tym temacie

Po aktualizacji 9.5 kolejne cuda.W rodzaju znikających pocisków lub braku penetracji po strzale z dzial 122 w czołgi artyleryjskie..
WoT nigdy nie był grą arcade ani symulatorem Możesz strzelać 2 razy dokładnie w to samo miejsce i zadać do 50 procent mniej obrażeń,to kpina chyba,gra dla ludzi niezaangażowanych,grających po kilka godzin tygodniu może wydawać się ok ale myślenie w tej grze to rzecz mało przydatna bo co z tego że wyjadę i wylosuje mi dmg za - 18% a przeciwnikowi za + 15 i mimo że mam więcej hp wypad do garażu ?
A może będzie odwrotnie, jeśli oczywiście trafisz , co też nie zależy do końca od Ciebie. Trafisz a może nie, może zadasz za średnią wartość (-+0 % dmg.) i dzięki temu sam nie zostaniesz zniszczony a może do garażu bo zostanie komuś 5% hp gdyż WYLOSUJE Ci - 16% dmg.
Kto już zagrał te kilka tysięcy bitew zauważył że psuje to rozgrywkę.Nie zdziwi mnie też w ogóle jeśli te biznesmany manipulują RNG w zależności od zasług.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzma się całkowicie, że losowość zadawanych uszkodzeń, oraz penetracji poszczególnego pocisku jest elementem frustrującym i dla mnie również pozbawia WoTa pewnej dozy radości. Nie zgadzam się jednak z tym, że w walce 1vs1 szczęście do RNG jest decydującym czynnikiem. Potrafi być, co do tego nie ma wątpliwości, w końcu możesz kogoś wysadzić przez zniszczenie magazynu, ale z mojego doświadczenia wynika, że chłodne myślenie, ALE przede wszystkim właśnie MYŚLENIE pozwala wygrać sporo walk, a w przedłużeniu bitew. Przykład masz w momencie, gdy trafiasz w swojej drużynie pluton z dobrego klanu, którego gracze mają wizje co zrobić, i reagują na zmiany na polu bitwy. Ich prowadzenie czołgów często jest również na bardzo wysokim poziomie, co w efekcie przynosi często mniej lub bardziej spodziewane zwycięstwo. Jeżeli uważasz, że myślenie nie ma roli w WoT, to albo zagrałeś mało bitew, albo ujmując to krótko jesteś zbędnym obciążeniem dla własnej drużyny. Ewentualnie ograniczasz "myślenie" jedynie do tego JAK kierujesz pojazdem, a nie GDZIE.
Na marginesie mówiąc jak szukasz gry, gdzie myślenie odgrywa ważną rolę to spróbuj EVE Online.

Co do znikających pocisków chyba wiem o czym mówisz, bo faktycznie miałem pare momentów z seri WTF strzelając.

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dostałem konto, które kryje mnie przed XVM: 48,5% WR, WN8 800, skromny garaż, ale bardzo przyszłościowy. Dzień gry skończyłem po 35 bitwach (57% WR) i 2500 WN8. Grało mi się świetnie, bo arta brała inne cele (w ciągu całej sesji skupiła się na mnie tylko jeden raz, gdzie na normalnym koncie proporcję są odwrotne), a brak żarówy wymagał ode mnie więcej.
To gdzie ten MM, który uwala graczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.01.2015 o 21:14, McFlash napisał:

To gdzie ten MM, który uwala graczy?

tutaj. na ~46 bitew w charioteerze mam WR wysokości.. 20%. I to wcale nie dlatego, że ja lamiłem, przynajmniej nie zawsze. One shoty od arty karcące mnie za agresywną grę (bo to gówno znowu się wylęgło z okazji IM) też swoje dołożyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2015 o 08:31, Adidas66 napisał:

Nie obraź się ale żeby mówić że Cię uwala MM to najpierw trzeba być dobrym graczem :P

Co najmniej 50% graczy w WoTa to totalni pomidorowi idioci, nie trzeba mieć wysokiej WN8 by system sprowadzał Cię na Ziemie. MM dąży do wyrównania poziomu, a że dobrych graczy mało to równa do tych co jest więcej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, ale to 51% WR, które ma kolega wyżej to nie tak dużo, bez przesady. Tym niemniej czuć to równanie, zwłaszcza po dłuższej przerwie od grania, teraz spojrzałem że jadę na 47% z ostatnich bitew :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2015 o 13:04, Adidas66 napisał:

Masz rację, ale to 51% WR, które ma kolega wyżej to nie tak dużo, bez przesady. Tym niemniej
czuć to równanie, zwłaszcza po dłuższej przerwie od grania, teraz spojrzałem że jadę
na 47% z ostatnich bitew :(


Największa kara to mnie spotyka póki co na X. Na T57 gdzie niby jestem lepszy niż 65% graczy mam WR 47% (po ponad 300 bitwach). Na BC25t gdzie póki co wyświetla mi, że jestem lepszy niż 54% graczy mam uwaga, 41% WR (150 bitew). I jeszcze weźcie pod uwagę, że po pierwszych 50 bitwach miałem jakieś 25-30% WR. Na szyi mi popękały prawie wszystkie żyłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2015 o 13:35, Barnette napisał:

Największa kara to mnie spotyka póki co na X. Na T57 gdzie niby jestem lepszy niż 65%
graczy mam WR 47% (po ponad 300 bitwach). Na BC25t gdzie póki co wyświetla mi, że jestem
lepszy niż 54% graczy mam uwaga, 41% WR (150 bitew). I jeszcze weźcie pod uwagę, że po
pierwszych 50 bitwach miałem jakieś 25-30% WR. Na szyi mi popękały prawie wszystkie żyłki.

Niestety na X jeździ tak wielu idiotów, że nie będąc w trzy osobowym plutonie ma się często minimalny wpływ na losy bitew. Mało tego moim zdaniem powinni zakazać jeżdżenia X pomidorom, aż do momentu gdy się nauczą grac, bo są przekleństwem gdy się robi IX. Ogólnie to ci współczuje, że musiałeś grać Lorką, bo ten czołg jest tragiczny, ja go jeszcze mam przed sobą.. Grunt to robić swoje, przecież WR to nie jest miernik umiejętności, no ale wiem że te +50% to chce się mieć, mi się mimo ponad 10k bitew udaje się to na wszystkich czołgach jakie mam. Może nie jestem lepszym graczem od Ciebie, choć niższa WN8 wynika poniekąd z mojego podejścia do WoTa, czyli grania za darmo, bez premki no chyba, że z eventów itp. przez co grind niektórych (a raczej wiekszości) stockowych maszyn odbija się na WN8. W każdym bądź razie co do WR to przepis znam, większość topowych graczy gra w plutonach i ja też tak gram, zwłaszcza gry grinduje stockową IX :P teraz robię E75 i będąc w gruncie rzeczy Tigerem II na IX mój wpływ na losy bitew jest mizerny, aczkolwiek i tak jestem lepszy niż pomidory :) Rada znajdź sobie dobry klan, gdzie do gry w plutonie będzie zawsze wielu chętnych. Na CW też możesz podkręcić WR, bo choć nawet przegrasz z topowymi klanami bitwę o prowincję to kilka bitew dochodząc do finału czy bitwy o prowincję wygrasz, a i fun jest większy, bo grasz z ludźmi, a nie małpami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2015 o 14:00, Paoro napisał:

Rada znajdź sobie dobry klan, gdzie do gry w plutonie [...]


Byłem już w dwóch klanach. Z jednej strony rzeczywiście o wiele fajniej niż na randomkach, ale akurat w tych klanach, których byłem nie było zbyt dobrze z organizacją i irytowali mnie ludzie rozstawiający bitwy. Po za tym te zasady typu "jesteś w grze, musisz być na ts". Tyle, że często wchodzę na krótko, więc bez sensu odpalać teamspeaka, a potem wysłuchiwać "musimy pogadać/nie ma cię na ts''sie/nie jesteś zaangażowany/blah blah blah". No a plutony mi się grać w zasadzie odechciało. Dużo grałem sam, potem mi to trochę zbrzydło, więc szukałem jakiegoś kompana, ale po czasie stwierdziłem, że wolę grać jednak sam. Może dlatego, że wśród znajomych nie mam żadnych graczy wota, a z ludźmi których nie znam gra mi się conajmniej dziwnie. Dlatego też te misje to taki w sumie mus, w końcu z kimś to może przejdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2015 o 14:36, Barnette napisał:

ciach

Ja tam zawsze odpalam ts i WoTa razem i tyle, jak chce grać sam siadam w jakimś głuchym pokojku zeby się nikt nie odzywał i tyle, myśle że to nie jest jakaś wielka kwestia do buntowanie się przeciwko niej, ale fakt nie wszyscy mają czas i chęci, także trzeba to uszanować. A robienie X tylko po to by potem grać z małpkami jak na V to trochę mija się z cele, także klan z perspektywą CW to fajna opcja.

Dnia 22.01.2015 o 14:36, Barnette napisał:

Może dlatego, że wśród znajomych nie mam żadnych graczy wota, a z ludźmi których nie
znam gra mi się conajmniej dziwnie. Dlatego też te misje to taki w sumie mus, w końcu
z kimś to może przejdę.

To jak nie klan to chociaż plutonik z graczami z gram.pl , czasem tu grywamy razem :) Myślę, że miejsce w plutonie zawsze się znajdzie, a niestety bez tego tych misji sie nie przejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam problem z WoT po wymianie sprzetu. Klient sciagniety, aktualizacje sciagniete, gra nie modowana jeszcze. Po kliknieciu "graj", pojawia sie proces w menedzerze zadan, pojawia sie okienko jakies na sekunde po czym wszystko znika, proces tez. Obojetnie czy odpalam z launchera czy bezposrednio z folderu z gra. Byla reinstalka, odpalanie z prawami admina, tryb zgodnosci itp. Nic nie pomoglo. Jakies pomysly czy zostaje kontakt z supportem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2015 o 08:31, Adidas66 napisał:

Nie obraź się ale żeby mówić że Cię uwala MM to najpierw trzeba być dobrym graczem :P

dunno, wg tych wszystkich dziwnych XVM byłem zawsze zaliczany jako dobry. Jak na kogoś kto gra for fun te okolice 52-53 procent to chyba nie jest zły wynik. Tzn do stosunkowo niedawna 52-53%, bo jak trafiają się serie jak na tym charioteerze to trudno by ten ogóny WR był epicki. Na Archerze, gdzie otarłem się o pasek na lufie (ja wiem, brak mi z 5%? btw jest gdzieś strona która podsumowuje ile trzeba aktualnie wbić by mieć pasek?) mam piękne WR wysokości 38%, jak najgorszy z pomidorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2015 o 18:30, Ichvander napisał:

Znalazlem rozwiazanie problemu- zmiane jezyka gry na angielski...


I tego się trzymaj. Z polskiej wersji zrezygnowałem po kilku miesiącach, bo małpy odpowiedzialne za tłumaczenie robiły to gorzej od Google''a, któremu zleca się tłumaczenie z rosyjskiego na etiopski, dalej na niemiecki i język jakiegoś plemienia Polinezji, a dopiero potem na polski. Do tego warto znać angielskie nazwy np. wyposażenia, żeby w razie czego szybko się z kimś dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2015 o 19:33, McFlash napisał:

I tego się trzymaj. Z polskiej wersji zrezygnowałem po kilku miesiącach, bo małpy odpowiedzialne
za tłumaczenie robiły to gorzej od Google''a, któremu zleca się tłumaczenie z rosyjskiego
na etiopski, dalej na niemiecki i język jakiegoś plemienia Polinezji, a dopiero potem
na polski. Do tego warto znać angielskie nazwy np. wyposażenia, żeby w razie czego szybko
się z kimś dogadać.

Możesz trochę rozwinąć dlaczego polska wersja jest taka uboga? Pytam, bo gram z językiem polskim i nie zauważyłem uchybień. No ale jestem raczej "niedzielnym" graczem w Wot, dlatego nie wychwytuję wszystkiego. Próbowałem grać po angielsku ale te przytłumione głosy mi nie odpowiadały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.01.2015 o 07:46, Bartkula napisał:

Możesz trochę rozwinąć dlaczego polska wersja jest taka uboga? Pytam, bo gram z językiem
polskim i nie zauważyłem uchybień. No ale jestem raczej "niedzielnym" graczem w Wot,
dlatego nie wychwytuję wszystkiego. Próbowałem grać po angielsku ale te przytłumione
głosy mi nie odpowiadały.


Tak jak napisałem od dawna nie mam polskiej wersji, ale pamiętam wpadki z poszczególnymi słowami bądź nawet błędy w formatowaniu w podsumowaniu po bitwie. Do tego często występują nieścisłości, a przy obecnych misjach na coś takiego nie można sobie pozwolić (tutaj jednak nawet oryginał nie jest dość jasny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Misja: weź udział w udanym capie bazy przeciwnika.

1. Baza scapowana w 100% wraz z innym ziomkiem.
2. Po kilku sekundach zostaje zniszczony ostatni wrogi czołg.
3. Zwycięstwo! Wszystkie pojazdy przeciwnika zostały zniszczone.

Misja niewykonana. ALT+ F4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować