Zaloguj się, aby obserwować  
Ninja_Seba

Tajemniczy rok 2012, czyżby zagłada ludzkości?

1605 postów w tym temacie

Taak a spójżcie na to:

moja data urodzenia 1984 + domniemany koniec swiata 2012, podzielcie przez 6 od miesiaca w ktorym sie urodzilem i co wyjdzie? Ano 666.

Tak wiec:
a) jestem dzieckiem szatana ?
b) zniszcze swat w 2012 ?

Dodam jescze ze wymyslenie tego zabralo mi jakies 15 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Proponuje od rozpoczęcia poszukiwań w okolicach środka głowy. Tak bardziej z tyłu ;) :P
A tak serio to tyle się nasłuchałem tego (nie tu:P ), że aż tak się tego nie boję ale ciekawi mnie to gdzie w końcu leży prawda (w tym temacie tak pośrodku to chyba nie za bardzo... :P ) a żeby się tej prawdy dowiedzieć musi nadejść 2012 rok... I tak sobie powoli z lekkim niepokojem i dużym zaciekawieniem czekam i czekam... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To tego roku daleko . Mi się wydaje ze to znówu wymyslone , juz chyba raz miał byc w którys roku koniec swiata ale nienastąpił tak bedzie tez z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak mój dziadek mi opowiadał kiedyś, że tyle końców świata przeżył, że już ma ich dosyć :P A ostatni koniec świata miał być jak dobrze pamiętam chyba pod koniec 1999 a początkiem 2000 roku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ehhh, po raz kolejny przypominam że 2012 to wcale nie ma być data końca świata. Według przepowiedni i zapisków majów i egipcjan ma się przebiegunować ziemia ( tylko :D ). Nie musi to oznacza wcale że świat albo życie na nim przestanie istnieć. Na pewno byłoby parę katastrof, ale większość populacji by to przeżyła ( o ile się cokolwiek wydarzy ), więc o końcu świata raczej nie może być mowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2007 o 03:30, Arhont napisał:

Niemusi ale może to znaczyc koniec życia :P. Zresztą się zobaczy

Pewnie nic z tego nie będzie, jak z wielu poprzednich. Przereklamowane te końce świata :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no ale w tych zapowiedziach jest odwołanie się do Majów, i różnych pradawnych oblicze, więc to jest prawdopodobne. Co do przebiegunowania, to ono jeśli kogoś nie zabije, to chyba tylko w Afryce, nas zgubi elekrtonika, elektryczność... W przypadku przebieguowania jest prawie pewne, że były by problemy z urządzeniami, więc raczej doszło by do mnóstwa awari lektrowni jądrowych, samolotów, itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Chyba najbardziej prawdopodobna wersja jest taka, że podczas przebiegunowania "pole" otaczające naszą planetę mocno osłabnie, przez co zostaniemy zbombardowani przez impulsy elektromagnetyczne. Jeżeli wszystko będzie dobrze, to sięgną one tylko satelit, a te oczywiście uszkodzą się i wyłączą/będą z nimi problemy.
Jest jeszcze druga wersja według której pole będzie na tyle słabe, że impulsy dotrą na powierzchnię Ziemi. Wtedy oczywiście "padnie" cała elektronika...czyli ogólnie rzecz biorąc zapanuje potężny chaos. Wprawdzie nie będzie to koniec świata, ale na pewien czas możemy cofnąć się w rozwoju technologicznym o jakieś 150 lat.
Reszta historii - vide Armageddon, III Wojna Światowa, przybycie kosmitów, uderzenie asteroidy etc. są zdecydowanie mniej prawdopodobne, ale wszystko się okaże w tym 2012 roku...ciekaw tylko jestem jaką to znowuż datę wymyślą ludzie, gdy tylko okaże się, że w 2012 nie zdarzy się ani jedno z przepowiadanych wydarzeń :p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2007 o 07:16, Tomek1990 napisał:

Dokładnie. Chyba najbardziej prawdopodobna wersja jest taka, że podczas przebiegunowania "pole"
otaczające naszą planetę mocno osłabnie, przez co zostaniemy zbombardowani przez impulsy elektromagnetyczne.

Apropos tego przebiegunowania.
Wypowiedź dziennikarza naukowego, doktora fizyki jądrowej:
Pole magnetyczne Ziemi rzeczywiście się zmienia. Chodzi nie tylko o jego natężenie, ale także o "umiejscowienie" jego biegunów. Ale także w tym przypadku, nie jest to nic nowego. Na Ziemi wcześniej wiele razy zdarzały się tego typu wariacje. Zmiany natężenia pola pojawiają się co kilka - kilkanaście tysięcy lat. Z kolei całkowita zamiana biegunów magnetycznych (gdy biegun północny przeskakuje w miejsce południowego), czyli tzw. przebiegunowanie następuje średnio co 250 tys. lat. Nie rozumiem, dlaczego akurat zmiany, które obserwujemy teraz miałyby się zakończyć globalną katastrofą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2007 o 08:33, Jarys napisał:

> Dokładnie. Chyba najbardziej prawdopodobna wersja jest taka, że podczas przebiegunowania
"pole"
> otaczające naszą planetę mocno osłabnie, przez co zostaniemy zbombardowani przez impulsy
elektromagnetyczne.
Apropos tego przebiegunowania.
Wypowiedź dziennikarza naukowego, doktora fizyki jądrowej:
Pole magnetyczne Ziemi rzeczywiście się zmienia. Chodzi nie tylko o jego natężenie, ale
także o "umiejscowienie" jego biegunów. Ale także w tym przypadku, nie jest to nic nowego.
Na Ziemi wcześniej wiele razy zdarzały się tego typu wariacje. Zmiany natężenia pola pojawiają
się co kilka - kilkanaście tysięcy lat. Z kolei całkowita zamiana biegunów magnetycznych (gdy
biegun północny przeskakuje w miejsce południowego), czyli tzw. przebiegunowanie następuje
średnio co 250 tys. lat. Nie rozumiem, dlaczego akurat zmiany, które obserwujemy teraz miałyby
się zakończyć globalną katastrofą.



tutaj chodzi chyba bardziej o ten wybuch na słońcu niż o zmiane biegunów. to te wybuchy sa bardzo niebezpieczne(np kilka lat temu w części kanady wysiadła przez to sieć energetyczna a to było spowodowane tylko troche wiekszym niz zwykle wybuchem które następuja co chwile)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2007 o 15:09, janusz82 napisał:

tutaj chodzi chyba bardziej o ten wybuch na słońcu niż o zmiane biegunów. to te wybuchy sa
bardzo niebezpieczne(np kilka lat temu w części kanady wysiadła przez to sieć energetyczna
a to było spowodowane tylko troche wiekszym niz zwykle wybuchem które następuja co chwile)

Protuberancja i wcale nie następują one tak co chwilę. Protuberancja wywołuje nasilenie wiatru słonecznego, a o wpływie strumienia jonów na pole magnetyczne Ziemii już pisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wprawdzie nie będzie to koniec świata, ale na pewien czas możemy cofnąć się w rozwoju

Dnia 01.02.2007 o 07:16, Tomek1990 napisał:

technologicznym o jakieś 150 lat.


czyli na jakis okres czasu bedziemy prawie w sredniowieczu, jesli tak sie stanie to bedzie naprawde straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli się cofniemy o 150 lat, to będziemy w połowie XIXw, i średniowiecza od dawna już nie było.. I nastawienie do świata było zdecydowanie inne niż w średniowieczu, wiec prosze nie przesadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2007 o 23:02, Laska-z-Polski napisał:

No tak. Aramaggedon w moją osiemnastkę! moża było się tego spodziewać...

witaj w klubie ziomie powiedz gdzie mieszkasz to do ciebie przeplyne i se poswietujemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować