Zaloguj się, aby obserwować  
Ninja_Seba

Tajemniczy rok 2012, czyżby zagłada ludzkości?

1605 postów w tym temacie

Dnia 01.02.2007 o 19:48, OdO-pl napisał:

żeby tylko do 2012 wyszło diablo 3 :D:D
w 2012 będzie zagłada... wyjdzie duke nukem ofrever xD

masz racje juz od tak dawna oczekuje D3 ze mnie taka mala katastrofka mnie nie powstrzyma a jak tak to sie WKU%%% i ROZ%%%% wszystkich a w tego Duke forever to bym nie liczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2007 o 20:13, Burzol napisał:

Wieżycie że w 2012 będzie koniec świata a gadacie sobie o tym prawie jak w karczmie przy piwku
:D

no i dobrz pojde do kolegi ostatnio pod jego ogrodem (JAK ROBILI SCIESZKE DO OGRODU) znalezli II wojeny bunkier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Koniec świata, Armagedon, zamiana biegunów ziemi. Czy ludzie na tym świece nie mają innych problemów typu: czy wyłączyłem żelazko przed wyjściem z domu. Zawsze chyba tak było, że człowieka fascynowało to co groźne i niebezpieczne. Te domniemywania co to będzie gdy... Jak dla mnie nie mają większego sensu. Po co zaprzątać sobie takim czymś głowę, na początek roku 2000 też zapowiadano koniec świata (komputery zwariują AAAAAAAAA!!!) i jakoś nic się nie stało. Wtedy też się śmiałem z ludzi którzy oczekiwali końca świata (może nie tyle oczekiwali ile ciągle o tym gadali i szukali na ten temat jak najwięcej informacji). Miałem rację, nie należy się przejmować tylko spokojnie żyć aż do momentu kiedy ma nadciągnąć "kataklizm" i zobaczyć co się stanie. Zapewne nic. W 1999 doskonale wiedziałem czym grozi awaria wszystkich komputerów na świecie, po prostu jeden wieli chaos (delikatnie to ujmując). Zamiana biegunów magnetycznych ziemi tez zapewne niesie ze sobą poważne konsekwencje (o ile nadejdzie) i nie bez znaczenia jest to czy będzie czy nie, ale czy trzeba to aż tak przeżywać.

Proszę potraktować mój text z przymrużeniem oka, pokazałem tylko swoje zdanie. Nie chcę robić jakiejś avantury, ze ten temat jest bezsensu. Jeżeli kogoś interesują tego typu informacje to proszę bardzo, nie widze w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Daty końca świata nikt nie zna. Wyjątkiem jest Bóg.


Ale morze koniec będzie ale ziemi bo ludzie to są KAMIKADZE Sami sie pozabijamy albo wykończy nas efekt cieplarniany:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2007 o 20:13, Burzol napisał:

Wieżycie że w 2012 będzie koniec świata a gadacie sobie o tym prawie jak w karczmie przy piwku


Jesli nadejdzie koniec swiata to w tym momencie chetnie bede siedzial wlasnie w karczmie przy piwku,bo i tak
po chwili bedzie po wszystkim i nawet niebedzie czlowiek w stanie zrozumiec ze to juz koniec(swiata).
A moze to nie nastapi koniec swiata w tym roku,moze nastapic zupelnie cos innego niewiem moze 3 wojna swiatowa ale nie koniecznie koniec ludzkosci.Osobiscie odradzam wiary w przepowiednie no ale jesli cos ma sie stac to sie i tak stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

My tutaj gadu gadu o końcu świata w 2012 roku a tak na prawdę to byliśmy blisko podczas ostatnich wyborów na stanowiska prezydentów miast.
Jeśli wygrałby Kononowicz to zgodnie z tym co zapowiadał nie byłoby niczego - istny armagedon.
Ale zaraz, jak nie byłoby niczego to armagedonu też nie mogłoby być :/.
yyyy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co sie bojicie, skoro w 20122 bedzie ten koniec swiata, to i tka bedzie wiec niema co gdybać. Byle tylko byscie byli dumni z tego co zrobilisciei mogli umrzeć godnie:P nie no joke. Ja tam sie nieprzejmuje koncó swiata to juz troche było i bedzie pech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2007 o 20:13, Burzol napisał:

Wieżycie że w 2012 będzie koniec świata a gadacie sobie o tym prawie jak w karczmie przy piwku
:D

Chyba tak naprawdę nikt tu nie wierzy w ten koniec świata,bo gdyby wierzyli!?
Ja na przykład rzuciłbym szkołę, zaczął jarać trawę w hurtowych ilościach, korzystać z życia na maxa!
A potem z czystym sumieniem czekać na koniec i móc powiedzeć "Tak moge spokojnie zginąć zaznawszy wszystkich ziemskich uciech!"


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2007 o 02:07, owczar4 napisał:

Ja na przykład rzuciłbym szkołę, zaczął jarać trawę w hurtowych ilościach, korzystać z życia
na maxa!


Te dwie czynności jakby przeczą sobie :P Trudno bowiem korzystać z życia, mając resztki umysłu, sam znałem takiego gościa co non stop palił trawkę i no, skrótem mówiąc, nie za dobrze teraz wygląda, ja bym nawet z domu nie wychodził gdybym tak się stoczył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2007 o 03:17, Sth`Devilish napisał:

> Ja na przykład rzuciłbym szkołę, zaczął jarać trawę w hurtowych ilościach, korzystać z
życia
> na maxa!

Te dwie czynności jakby przeczą sobie :P Trudno bowiem korzystać z życia, mając resztki umysłu,
sam znałem takiego gościa co non stop palił trawkę i no, skrótem mówiąc, nie za dobrze teraz
wygląda, ja bym nawet z domu nie wychodził gdybym tak się stoczył...


hehehe, a najbardziej by mnie rozwalil widok tych ludzie dzien pozniej... gdy po raz nty katastrofa nie nastapila.
Skacowane lub przezarte innymi uzywkami wraki snujace sie po okolicy. :)

Rzecz jasna jesli ow koniec swiata by nastapil, to oni by sie mogli smiac. Ale zaraz, wtedy juz nie mialby KTO :)

Wszystkim spekulatorom polecam wersje konca swiara autorstwa Czeslawa Milosza: http://www.poezjaa.info/index.php?p=2&a=6&u=112

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2007 o 04:11, Jcdx napisał:

hehehe, a najbardziej by mnie rozwalil widok tych ludzie dzien pozniej... gdy po raz nty katastrofa
nie nastapila.
Skacowane lub przezarte innymi uzywkami wraki snujace sie po okolicy. :)


Dokładnie. Ja tam wolę wierzyć przede wszystkim w siebie, a nie jakieś przepowiednie i inne bzdury :) Nawet gdyby jednak... to jeden człowiek zawsze może wszystko zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2007 o 04:31, Sth`Devilish napisał:

> hehehe, a najbardziej by mnie rozwalil widok tych ludzie dzien pozniej... gdy po raz nty
katastrofa
> nie nastapila.
> Skacowane lub przezarte innymi uzywkami wraki snujace sie po okolicy. :)

Dokładnie. Ja tam wolę wierzyć przede wszystkim w siebie, a nie jakieś przepowiednie i inne
bzdury :) Nawet gdyby jednak... to jeden człowiek zawsze może wszystko zmienić.


oj i znow ta gatunkowa pycha wylazi niczym gole lydki z przykrotkich gaci. nie zawsze jeden czlowiek moze. w skali planetarnej jeden czlowiek to atom... pylek. moga byc wyjatki, ale nie budowala bym na tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2007 o 02:07, owczar4 napisał:

> Wieżycie że w 2012 będzie koniec świata a gadacie sobie o tym prawie jak w karczmie przy
piwku
> :D
Chyba tak naprawdę nikt tu nie wierzy w ten koniec świata,bo gdyby wierzyli!?
Ja na przykład rzuciłbym szkołę, zaczął jarać trawę w hurtowych ilościach, korzystać z życia
na maxa!
A potem z czystym sumieniem czekać na koniec i móc powiedzeć "Tak moge spokojnie zginąć zaznawszy
wszystkich ziemskich uciech!"


hehe ja bym zrobił dokładnie to samo. bo co innego by mi zostało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2007 o 13:04, DrizztDoU napisał:

Najgorsze to to że w 2012 skończył bym szkołe czyli tyle lat nauki poszło by się ***:(


a ja chce jechac za granice do pracy( bo ta tutaj nie za ciekawa). i nie wiem czy jechac czy przeczekać jeszcze jakos te 5 lat i to olać wszystko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie wszyscy mówią o tym końcu świata, ale skąd takie myśli dlaczego nie teraz nie nastąpił? Może za te kilka lat spadnie na nas kometa NASA już o tym wie i dostały się jakieś przecieki do nas zwykłych ludzi... A może jakiś chory umysł pomyślał se udam jasnowidza i powiem ludziom, że w tym i tym roku nadejdzie nasz ostatni dzien... Lol nie wierzcie w te bujdy... JAkoś w 2006 też miał być koniec swiata a tu nic... Bzdura i tyle :D Zwykłe straszenie ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Końców świata miało być już kilka. Ja nie wierzę w te gadania, a jeśli ktoś w to wierzy to zmieni swoje życie? Zacznie budować bunkier ochronny? Nie, dalej będzie żył jak żył. Myślę, że świat został po coś stworzony i nie po to aby po długim czasie istnienia sobie wybuchnąć czy coś w tym stylu i żeby jeszcze o tym wiedziały jakieś wyrocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować