Zaloguj się, aby obserwować  
Ninja_Seba

Tajemniczy rok 2012, czyżby zagłada ludzkości?

1605 postów w tym temacie

Dnia 07.02.2007 o 21:41, wacek225 napisał:

taaa....ludzie tak sieja panike ze sie w glowie nie miesci!

Trzeźwo myślący człowiek!!! Nareszcie, podejc bracie niech cię uściskam za dodanie otuchy myślałem, że tylko ja pozostałem sceptyczny na te straszliwe prorodztwa ;D

Dnia 07.02.2007 o 21:41, wacek225 napisał:

Gdybysmy wierzyli w konstelacje gwiazd to poolowa ludzkosci poumierala by na zawal serca..

Co właśnie się dzieje, nie mów, że byłeś na tyle naiwny i myślałeś, że chodzi o jakiś cholesterol.

Dnia 07.02.2007 o 21:41, wacek225 napisał:

Konstelacje w przedziale tylu lat mogą się diametralnie zmienic , wiec czekajmy co czas pokaze ;)

Nic nie pokaże, ludzkość przetrwa - jak sami nie daliśmy dotąd rady się wykończyć to już nic nas nie załatwi ;))
Rosveld

Dnia 07.02.2007 o 21:41, wacek225 napisał:

eee tam gadanie głupot a jak iran pierdolnie bombe za 2 tygodnie to co?

To będzie nieciekawie, ale nie ma się co koleżanka (po awatarku zakładam, że jesteś dziewczyną, jeżeli się mylę to przepraszam) martwic - zanim znajdą na mapie taki wielki i potężny(oraz doskonale zarządzany) kraj jak polska to już dawno ludzie się z Ziemi wyniosą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co za bezczelność. Nie przeczytałeś mojego posta i polemizujesz ze mną mimo to.
Poczytaj sobie trochę o magnetyzmie, pętli histerezy, ferromagnetykach. Bo ja nie wiem co to jest "kierunek żelaza". Żelazo i nikiel nie mają wpływu na kierunek linii pola, bo są ferromagnetykami, pole zewnętrzne (słoneczne) nadaje im energię w postaci pola magnetycznego a ich koherencja pozwala tą energię zachowac na dłużej. Gdy Słońce Zaczyna wariować tak jak 6 grudnia (najwyższa aktywność Slońca notowana na ostatnie 300 lat mimo niżu aktywności słonecznej - zadaj sobie pytanie co będzie się działo w wyżu aktywności jeśli w niżu mamy najwyższą aktywność od stuleci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie dokończyłem zdania :D
>Gdy Słońce Zaczyna wariować tak jak 6 grudnia
Moze pojawić się tak silny wiatr słoneczny, że "złamie" on pole Ziemii i pozbawi ją pola na bliżej nieznany okres czasu. Nigdy nie twierdzilem, że będzie to bezpośrednia przyczyna śmierci kogokolwiek. Jednak pomysl sobie o setkach tysięcy ludzi znajdujących sie w tym czasie w powietrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już wyjaśniam: chodziło mi o kierunek mas płynnego żelaza przemieszczających się w jądrze planety. Ponieważ są one ferromagnetykami i zostały wystawione na działanie zewnętrznego pola magnetycznego uzyskały zdolnośc do wytwarzania własnego pola magnetycznego i to właśnie one między innymi są odpowiedzialne za pole magnetyczne Ziemi. Napisałeś, że mogą" tą energię zachowac na dłużej" i z tym się zgodzę, sam to od jakiegoś czasu mówię, nie zgodzę się za to z tym: "Żelazo i nikiel nie mają wpływu na kierunek linii pola" gdyż raz uporządkowane domeny magnetyczne niechętnie wracają do stanu pierwotnego chaosu, a co za tym idzie ferromagnetyk nadal wytwarza własne pole magnetyczne(efekt dynama). To przeczy treści twojego postu z którego wynika, że uważasz iż na pole magnetyczne ma wpływ jedynie "pole zewnętrzne". Owszem występuje zjawisko koercji, jednak nie występuje ono skokowo a co za tym idzie w 2012 nie nastąpi wielkie bum, w trakcie którego nastąpi przeskok biegunów magnetycznych, możliwe jest jedynie przyśpieszenie zmiany zwrotu pola magnetycznego, co i tak jest zjawiskiem naturalnym i występuje od początku istnienia kuli ziemskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nadal nic nie przeczytałeś. Ja tylko napisałem skrótowo to co pisałem wcześniej.
http://news.astronet.pl/news.cgi?5283
Czytaj ten artykuł uważnie i sobie uzmysłów, że Słońce w tej chwili szaleje mimo niżu.
O przyspieszeniu nic mi nie musisz mówić. Ngdy nie napisałem, zę nie będzie żadnego odstępu czasowego. Ale jakbyś czytał to byś wiedział. Dopóki nie przeczytasz tego co pisałem na poprzednich paru stronach mozesz łaskawie nie polemizować. Rzucasz argumenty, które są nieadekwatne do moich wypowiedzi, bo ich zwyczajnie nie znasz. A ja nie lubię się powtarzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

własnie czytam sobie o dynamie magnetohydrodynamicznym, ktorze rzekomo obala teorię o ferromagnetycznych właściwościach jądra. Ale są dwa ale. Wcale a wcale niewiemy czy jądro ma ciepło wyższe niz temperatura curie i po drugie jeśli by przekraczała, to prądy wirowe nie są w stanie wytworzyć takiego pola, bo przy tej temperaturze oporność metali holendarnie wzrasta. Teraz to sie dopiero porobiło w naszej dyskusji. Sie okazuje, zę wszystkie teorie są do bani. W każdym bądź razie wiadomo, że przebiegunowanie ma ponad 0.5 mln lat opóźnienia i jeśli Słońce niezwykle silnym wiatrem słonecznym moze rozmagnesować pole Ziemii, to myslę, że niedługo. Bo nie zawsze w nizu aktywności mozna zanotować najsilniejszy wiatr słoneczny od wieków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W Wikipedii jest coś ciekawego napisane o takich pseudonaukowych teoriach:

Andrzej Kajetan Wróblewski w książce poświęconej pseudonauce "Prawda i mity w fizyce" przedstawia następujące kryteria, które "pozwalają odróżnić prace pseudonaukowe od innych" (str. 137):

1. Mania wielkości autora, który uważa, że jako jedyny zna prawdę, odnosi się pogardliwie do wszystkich uczonych z prawdziwego zdarzenia, zarzucając im w niewybrednych słowach konserwatyzm lub wręcz nieuctwo.
2. Tekst pracy pseudonaukowej jest zwykle bełkotem polegającym albo na wprowadzeniu nowej terminologii znanej tylko autorowi, albo na posługiwaniu się słowami wprawdzie znanymi, ale przemieszanymi na zasadzie doboru przypadkowego (np. zmarszczki czasoprzestrzeni, ginekologia międzyplanetarna), co świadczy o ich niezrozumieniu przez autora.
3. Ignorancja objawiająca się zarówno w nieznajomości dobrze ustalonych faktów, jak również w bezpodstawnym zaprzeczaniu a priori wszystkiemu, co nie zgadza się z poglądami autora.
4. Kompletne niezrozumienie ducha nauki objawiające się w stawianiu "nauce oficjalnej" zarzutu, że nie potrafi na wszystko odpowiedzieć. Pseudonaukowiec nie rozumie, że nauka rozwija się właśnie dlatego, iż musi szukać odpowiedzi na wciąż nowe pytania.
5. Pseudonaukowiec lubi także podpierać się wymyślonymi przez siebie autorytetami (jak np. "profesor" Adamski, którego związek z nauką polegał na tym, iż prowadził kawiarnię u podnóża Mount Palomar).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, żę chciałeś podać definicję pseudonaukowca ale w jakim odniesieniu? Że co? Koherencja jest słowem pseudo? A moze krzywa histerezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja tylko chciałem jedno: zastanówmy się jakie to ma znaczenie dla nas, ludzi, uczących się, pracujących, narzekających, itede. czy jeśli będziesz wiedział że w roku 2xxx nastąpi koniec świata, i będziesz tego pewien na 100% to czy twoja egzystencja zmieni się w jakikolwiek sposób? no bo czy nie jest tak że każdego dnia może się wydarzyć coś, przez co nasz świat przestanie istnieć ? Gdy już wszyscy opowiedzą sobie na to pytanie, zastanówmy się, czy jesteśmy w stanie cokolwiek zmienić. A potem przejść nad tematem do spraw które liczą się tu i teraz a nie są mętnymi przepowiedniami końca świata. Bo, człowiek mimo całej swojej znajomości techniki, praw przyrody, na wielki kataklizm na razie poradzić nie może NIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.02.2007 o 11:26, hans olo napisał:

Ja rozumiem, żę chciałeś podać definicję pseudonaukowca ale w jakim odniesieniu? Że co? Koherencja
jest słowem pseudo? A moze krzywa histerezy?

To się odnosi do autora książki o przepowiedni odnośnie 2012 roku. Na oficjalnej stronie przeczytałem, że tworzy on swego rodzaju stowarzyszenie, które ma przetrwać rzekome kataklizmy w 2012 roku a co za tym idzie: zarobi sporo kasy za wpisowe, jeżeli oczywiście ktoś się zdecyduje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.02.2007 o 12:19, Misiek690 napisał:

To się odnosi do autora książki o przepowiedni odnośnie 2012 roku. Na oficjalnej stronie przeczytałem,
że tworzy on swego rodzaju stowarzyszenie, które ma przetrwać rzekome kataklizmy w 2012 roku
a co za tym idzie: zarobi sporo kasy za wpisowe, jeżeli oczywiście ktoś się zdecyduje. :)

Szczerze mówiąc nie czytałem tej książki :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.02.2007 o 12:01, moralny napisał:

ja tylko chciałem jedno: zastanówmy się jakie to ma znaczenie dla nas, ludzi, uczących się,
pracujących, narzekających, itede. czy jeśli będziesz wiedział że w roku 2xxx nastąpi koniec
świata, i będziesz tego pewien na 100% to czy twoja egzystencja zmieni się w jakikolwiek sposób?

Dla niektorych osob - na pewno tak. Wyobraz sobie tych, ktorzy zbieraja na mieszkanie lub samochod. Po co oni maja zbierac? Raczej rozpoczna sie bawic, wydawac na potege. Zmienia prawdopodobnie swoje zachowanie rowniez studenci (po co sie maja uczyc), oraz uczestnicy roznych kursow.
Prawdopodobnie wiele osob, ktore mialo na pienku z jakims znajomym lub sasiadem zechce dokonac samosadu, itd. itp. Balagan zrobi sie spory z pewnoscia.

PS. Przepraszam za pisownie, ale cos mi sie zrobilo z klawiatura i nie tyko pozmienialo mi ustytuowanie wszystkich znakow, ale rowniez zamienilo y z z co jest na razie najbardzej dokuczliwe, a nie moge na razie znalezc gdzie sie ustawia ta klawiature programisty, grrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.02.2007 o 13:04, A-cis napisał:

Dla niektorych osob - na pewno tak. Wyobraz sobie tych, ktorzy zbieraja na mieszkanie lub samochod.
Po co oni maja zbierac? Raczej rozpoczna sie bawic, wydawac na potege. Zmienia prawdopodobnie
swoje zachowanie rowniez studenci (po co sie maja uczyc), oraz uczestnicy roznych kursow.
Prawdopodobnie wiele osob, ktore mialo na pienku z jakims znajomym lub sasiadem zechce dokonac
samosadu, itd. itp. Balagan zrobi sie spory z pewnoscia.


czyli jednym slowem: podobne plotki, powodują tylko zwiększanie chaosu . Poza tym, nie ma takiej prawdy w ktorą ludzkość uwierzyłaby cała. Więc argument że studenci przestaliby się uczyć itp. jest nieco naciągany. Musielibyśmy IMO widzieć nadciągającą zagładę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.02.2007 o 13:11, moralny napisał:

czyli jednym slowem: podobne plotki, powodują tylko zwiększanie chaosu . Poza tym, nie ma takiej
prawdy w ktorą ludzkość uwierzyłaby cała. Więc argument że studenci przestaliby się uczyć itp.
jest nieco naciągany. Musielibyśmy IMO widzieć nadciągającą zagładę.

Zapraszam na politechnikę :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.02.2007 o 13:18, hans olo napisał:

Zapraszam na politechnikę :D.


na politechnice to zawsze widza nadciągającą zagładę : P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

eeeee to nie prawda mówili że w 2000 roku ma byc koniec swioata a jest juz 2007 i konca swiata nie widac ja wiem o będe robił w 2012 r. oglądał euro 2012 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według tak popularnego w niektórych kręgach kodu Biblii w 2006 miała wybuchnąć kolejna wojna światowa. I co ?
Ja najwyżej mogę wybuchnąć ze śmiechu. Takie przepowiednie oparte na dodawaniu liczb można mnożyć w nieskończoność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

co do końca świata nie jestem ustosunkowany. czytałem wiele na ten temat i powiem wam że świadectw które sa wysówane brzmią całkiem dożecznie.
jak wiemy z religji czy z innych żrudeł koniec świata nadejdzie tak,czy siak. więdz po co sie martwic. poza tym to może oznaczać tylko kres pewnego czasu w dziejach ludzkości. Oglądałem kiedys program o Przebiegunowaniu na Discovery. To dało mi wiele do myślania. ostatnie katastrofy i kataklizmy też. Lecz nie podobają mi się ludzie któzy na siłę chcą wzbudzić panike. będzie co ma być. ja mogę żec tylko jedno:
Porzyjemy, zobaczymy!
a jeśli rok 2012 serio okaże się zagładą... cóż będę na to patrzył z zafascynowaniem. będzie to wielki dzień dla nas wszystkich. Oczywiście będzie mi troszkę żal... alę w końcu tak musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować