Zaloguj się, aby obserwować  
Ninja_Seba

Tajemniczy rok 2012, czyżby zagłada ludzkości?

1605 postów w tym temacie

Dnia 23.06.2008 o 12:30, jcl99 napisał:

Zaraz, zaraz... dlaczego Annuki (Bo tak się nazywa ta rasa, która jest na Nibru) miała
by zginąć z powodu oziębienia? Jeżeli w takich warunkach powstał taki organizm to właśnie
w takich warunkach (-200C) Jest w stanie przetrwać, a jeśli to tego dodać jeszcze wspaniałą
technologię to już mamy wytłumaczenie. Przez ten pas asteroid co za sobą ciągnie ta Planeta
zginęła właśnie Atlantyda (która ma się po 2012 ponownie wynurzyć z pod wody, a wtedy
Atlantydzi mieli jeszcze bardziej rozwiniętą technologię do której my będziemy się zbliżali
jeszcze setkami lat, z tego co wyczytałem to pobierali oni energię z kryształów i mieli
latające (!) pojazdy). Ten pas asteroidów, który ciągnie za sobą Nibru może zahaczyć
o Ziemię, a do tego właśnie ma być przebiegunowanie, podobno po tym okresie nastanie
"Nowa Ziemia" na której ludzie będą mogli używać lewitacji, telekinezy, przesuwać czas
do przodu i do tyłu jak na kasecie wideo, szybkie uzdrawianie i wiele, wiele innych (każdy
człowiek posiada te umiejętności, tylko, że jeszcze nie "rozbudzone"), a co do tych umiejętności
to i tak byśmy je otrzymali bo wejdziemy na ten "11 podświat" już nie pamiętam dokładnie
o co w nim chodzi, pamiętam jak mówiła o nim "pewna pani" zajmująca się kalendarzem majów,
na spotkaniu NPN w Puławach.
P.S I nie gadajcie już o tym końcu świata w 2012, wyjaśniałem to już w moich poprzednich
kwestiach, i dużo z tych "niedowiarków" którzy nie wierzą m.in w pozaziemskie cywilizacje
(a jest ich więcej niż 1, nie będę się o nich tutaj wypowiadał) mówią, że to ma nastąpić
z powodu Euro w Polsce ;P



Człowieku skończ z grami komputerowymi bo już Ci mózg siada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2008 o 12:47, Zimek1990 napisał:

Człowieku skończ z grami komputerowymi bo już Ci mózg siada!

Nie obrażaj innych użytkowników. Skoro nie odpowiada Ci ten temat, po co się wypowiadasz? Jeżeli nie jesteś entuzjastą teorii spiskowych, eschatologii, filozofii czy po prostu fantastyki, nie masz tu czego szukać. Nie przeszkadzaj zatem innym, proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2008 o 12:56, lurynowicz napisał:

> Człowieku skończ z grami komputerowymi bo już Ci mózg siada!
Nie obrażaj innych użytkowników. Skoro nie odpowiada Ci ten temat, po co się wypowiadasz?
Jeżeli nie jesteś entuzjastą teorii spiskowych, eschatologii, filozofii czy po prostu
fantastyki, nie masz tu czego szukać. Nie przeszkadzaj zatem innym, proszę.


Ja rozumiem fantastykę, rozumiem że jest możliwość zagłady świata, ale jakieś wypłynięcie Atlantydy, lewitacja, telekineza... ktoś tu chyba przesadza. To już idzie w złą strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2008 o 12:30, jcl99 napisał:

Zaraz, zaraz... dlaczego Annuki (Bo tak się nazywa ta rasa, która jest na Nibru) miała
by zginąć z powodu oziębienia? Jeżeli w takich warunkach powstał taki organizm to właśnie
w takich warunkach (-200C) Jest w stanie przetrwać, a jeśli to tego dodać jeszcze wspaniałą
technologię to już mamy wytłumaczenie.

No nareszcie ktoś napisał coś mądrego. Dlaczego wszyscy zakładają, że istoty pozaziemskie, o ile w ogóle istnieją, muszą żyć w podobnych warunkach do naszych? Przecież to głupota. Nawet na Ziemi żyją bakterie, które są w stanie przeżyć w ogromnych temperaturach i... bardzo niskich. Kosmici mogą być zupełnie inaczej przystosowanie do środowiska niż my. Nawet żadna technologia do tego nie jest potrzebna.

Dnia 23.06.2008 o 12:30, jcl99 napisał:

Przez ten pas asteroid co za sobą ciągnie ta Planeta
zginęła właśnie Atlantyda

Pas planetoid to my mamy "własny", z tego co pamiętam to jest chyba między Marsem, a Jowiszem. W jednej ze swoich książek Daniken wysunął teorię, że kiedyś była tam planeta, na której mieszkali kosmici i ci właśnie kosmici odwiedzali Majów i uczyli ich różnych przydatnych rzeczy.

Dnia 23.06.2008 o 12:30, jcl99 napisał:

przesuwać czas
do przodu i do tyłu jak na kasecie wideo, szybkie uzdrawianie i wiele, wiele innych (każdy
człowiek posiada te umiejętności, tylko, że jeszcze nie "rozbudzone")

Akurat w jakieś przewijanie czasu ciężko mi uwierzyć, bo przez taką umiejętność życie byłoby niemożliwe. Wyobraź sobie, że chcesz coś zrobić, ale co chwile ktoś cofa czas. ;P Chociażby jakiś Chińczyk z drugiej półkoli, bo właśnie przegrał w karty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2008 o 13:17, Radykał napisał:

Akurat w jakieś przewijanie czasu ciężko mi uwierzyć, bo przez taką umiejętność życie
byłoby niemożliwe. Wyobraź sobie, że chcesz coś zrobić, ale co chwile ktoś cofa czas.
;P Chociażby jakiś Chińczyk z drugiej półkoli, bo właśnie przegrał w karty.


To powiedział jakiś Amerykański (chyba) naukowiec, czy ktoś. Miało to działać na zasadzie, że czas przewijałby się w otoczeniu w, którym jesteś. Ale... wcale nie musiałbyś tego zauważyć! Np. gadasz z kimś i w tym czasie ten ktoś mógł cofnąć czas i odpowiedzieć ci inaczej niż powiedział, a ty byś tego nie usłyszał tylko byś usłyszał jak powiedział on tą przekształconą kwestię. Trudno mi to wytłumaczyć, ale ja to tak właśnie odbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2008 o 12:30, jcl99 napisał:

Zaraz, zaraz... dlaczego Annuki (Bo tak się nazywa ta rasa, która jest na Nibru) miała
by zginąć z powodu oziębienia? Jeżeli w takich warunkach powstał taki organizm to właśnie
w takich warunkach (-200C) Jest w stanie przetrwać, a jeśli to tego dodać jeszcze wspaniałą
technologię to już mamy wytłumaczenie.


Zaraz, zaraz. Mylisz dwie rzeczy - w momencie, kiedy rasa powstawała, nie mogła mieć rozwiniętej technologii. To nielogiczne, nie uważasz?

Dnia 23.06.2008 o 12:30, jcl99 napisał:

Przez ten pas asteroid co za sobą ciągnie ta Planeta
zginęła właśnie Atlantyda (która ma się po 2012 ponownie wynurzyć z pod wody, a wtedy
Atlantydzi mieli jeszcze bardziej rozwiniętą technologię do której my będziemy się zbliżali
jeszcze setkami lat, z tego co wyczytałem to pobierali oni energię z kryształów i mieli
latające (!) pojazdy).


A więc uważasz, że w momencie zatopienia Atlantydy, ludzie na niej mieszkający mieli tak rozwiniętą technologię, że wytrzymali kilka tysięcy lat pod wodą i ogólnie mogli przygotować się na zatopienie swojej wyspy? A z jakich kryształów pobierali oni energię? W jakiej formie jej używali?
Nie ma żadnych naukowych przesłanek, że Atlantyda kiedykolwiek istniała. jest to tylko wymysł Platona (chyba, nie pamiętam, cyz to on przekazał tą historię od jakiegoś egipskiego kapłana (?)). Zdecydowanie za dużo Disney''a oglądasz. Uwierzę Ci, jeżeli podaż mi jeden naukowy i udokumentowany dowód istnienia teraz, czy w przeszłości Atlantydy i jej latających pojazdów.

Dnia 23.06.2008 o 12:30, jcl99 napisał:

Ten pas asteroidów, który ciągnie za sobą Nibru może zahaczyć
o Ziemię, a do tego właśnie ma być przebiegunowanie, podobno po tym okresie nastanie
"Nowa Ziemia" na której ludzie będą mogli używać lewitacji, telekinezy, przesuwać czas
do przodu i do tyłu jak na kasecie wideo, szybkie uzdrawianie i wiele, wiele innych (każdy
człowiek posiada te umiejętności, tylko, że jeszcze nie "rozbudzone"), a co do tych umiejętności
to i tak byśmy je otrzymali bo wejdziemy na ten "11 podświat" już nie pamiętam dokładnie
o co w nim chodzi, pamiętam jak mówiła o nim "pewna pani" zajmująca się kalendarzem majów,
na spotkaniu NPN w Puławach.


Przebiegunowanie nastąpiło już kilka razy w historii Ziemi, w tym przynajmniej jeden raz za obcowania człowieka. Biblijny potop jest przez naukowców datowany na okres, w którym nastąpiło owo przebiegunowanie, jednak nie wiadomo, czy oba wydarzenia miały ze sobą związek. Poza tym nie jest to wydarzenie hop-siup, a proces trwający multum czasu i wyzwalający multum energii. I jakoś za poprzedniego przebiegunowania ludzkość nie odkryła tych swoich uśpionych zdolności. Telekineza to tylko fikcja. Tak samo jak Kubuś Puchatek, czy roznoszący prezenty Mikołaj.

Dnia 23.06.2008 o 12:30, jcl99 napisał:

P.S I nie gadajcie już o tym końcu świata w 2012, wyjaśniałem to już w moich poprzednich
kwestiach, i dużo z tych "niedowiarków" którzy nie wierzą m.in w pozaziemskie cywilizacje
(a jest ich więcej niż 1, nie będę się o nich tutaj wypowiadał) mówią, że to ma nastąpić
z powodu Euro w Polsce ;P


Zależy pod jakim kątem się na to patrzy. Ja wierze, że istnieją cywilizacje pozaziemskie. W końcu Wszechświat to potęga różnorodności. Jednak spotkanie się dwóch cywilizacji jest w zasadzie niemożliwe. A tym bardziej nie wierzę, że kiedyś ktoś odwiedzał Majów. Taka sama bujda, jak to, że Światowid istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2008 o 13:40, kowboj3 napisał:

> Zaraz, zaraz... dlaczego Annuki (Bo tak się nazywa ta rasa, która jest na Nibru)
miała
> by zginąć z powodu oziębienia? Jeżeli w takich warunkach powstał taki organizm to
właśnie
> w takich warunkach (-200C) Jest w stanie przetrwać, a jeśli to tego dodać jeszcze
wspaniałą
> technologię to już mamy wytłumaczenie.

Zaraz, zaraz. Mylisz dwie rzeczy - w momencie, kiedy rasa powstawała, nie mogła mieć
rozwiniętej technologii. To nielogiczne, nie uważasz?

> Przez ten pas asteroid co za sobą ciągnie ta Planeta
> zginęła właśnie Atlantyda (która ma się po 2012 ponownie wynurzyć z pod wody, a
wtedy
> Atlantydzi mieli jeszcze bardziej rozwiniętą technologię do której my będziemy się
zbliżali
> jeszcze setkami lat, z tego co wyczytałem to pobierali oni energię z kryształów
i mieli
> latające (!) pojazdy).

A więc uważasz, że w momencie zatopienia Atlantydy, ludzie na niej mieszkający mieli
tak rozwiniętą technologię, że wytrzymali kilka tysięcy lat pod wodą i ogólnie mogli przygotować
się na zatopienie swojej wyspy? A z jakich kryształów pobierali oni energię? W jakiej
formie jej używali?
Nie ma żadnych naukowych przesłanek, że Atlantyda kiedykolwiek istniała. jest to tylko
wymysł Platona (chyba, nie pamiętam, cyz to on przekazał tą historię od jakiegoś egipskiego
kapłana (?)). Zdecydowanie za dużo Disney''a oglądasz. Uwierzę Ci, jeżeli podaż mi jeden
naukowy i udokumentowany dowód istnienia teraz, czy w przeszłości Atlantydy i jej latających
pojazdów.

> Ten pas asteroidów, który ciągnie za sobą Nibru może zahaczyć
> o Ziemię, a do tego właśnie ma być przebiegunowanie, podobno po tym okresie nastanie

> "Nowa Ziemia" na której ludzie będą mogli używać lewitacji, telekinezy, przesuwać
czas
> do przodu i do tyłu jak na kasecie wideo, szybkie uzdrawianie i wiele, wiele innych
(każdy
> człowiek posiada te umiejętności, tylko, że jeszcze nie "rozbudzone"), a co do tych
umiejętności
> to i tak byśmy je otrzymali bo wejdziemy na ten "11 podświat" już nie pamiętam dokładnie

> o co w nim chodzi, pamiętam jak mówiła o nim "pewna pani" zajmująca się kalendarzem
majów,
> na spotkaniu NPN w Puławach.

Przebiegunowanie nastąpiło już kilka razy w historii Ziemi, w tym przynajmniej jeden
raz za obcowania człowieka. Biblijny potop jest przez naukowców datowany na okres, w
którym nastąpiło owo przebiegunowanie, jednak nie wiadomo, czy oba wydarzenia miały ze
sobą związek. Poza tym nie jest to wydarzenie hop-siup, a proces trwający multum czasu
i wyzwalający multum energii. I jakoś za poprzedniego przebiegunowania ludzkość nie odkryła
tych swoich uśpionych zdolności. Telekineza to tylko fikcja. Tak samo jak Kubuś Puchatek,
czy roznoszący prezenty Mikołaj.

> P.S I nie gadajcie już o tym końcu świata w 2012, wyjaśniałem to już w moich poprzednich

> kwestiach, i dużo z tych "niedowiarków" którzy nie wierzą m.in w pozaziemskie cywilizacje

> (a jest ich więcej niż 1, nie będę się o nich tutaj wypowiadał) mówią, że to ma
nastąpić
> z powodu Euro w Polsce ;P

Zależy pod jakim kątem się na to patrzy. Ja wierze, że istnieją cywilizacje pozaziemskie.
W końcu Wszechświat to potęga różnorodności. Jednak spotkanie się dwóch cywilizacji jest
w zasadzie niemożliwe. A tym bardziej nie wierzę, że kiedyś ktoś odwiedzał Majów. Taka
sama bujda, jak to, że Światowid istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2008 o 12:30, jcl99 napisał:

Zaraz, zaraz... dlaczego Annuki (Bo tak się nazywa ta rasa, która jest na Nibru) miała
by zginąć z powodu oziębienia? Jeżeli w takich warunkach powstał taki organizm to właśnie
w takich warunkach (-200C) Jest w stanie przetrwać, a jeśli to tego dodać jeszcze wspaniałą
technologię to już mamy wytłumaczenie.

To akurat ma sens. Ja osobiście nie wykluczam możliwości, że życie pozaziemskie może mieć inną formę, niż to nasze. Może nawet nie być oparte na węglu, a na jakimś innym pierwiastu, a co! To że ludzie szukają jedynie życia podobnego do ziemskiego, wcale nie oznacza że innego nie ma.
>Przez ten pas asteroid co za sobą ciągnie ta Planeta

Dnia 23.06.2008 o 12:30, jcl99 napisał:

zginęła właśnie Atlantyda (która ma się po 2012 ponownie wynurzyć z pod wody, a wtedy
Atlantydzi mieli jeszcze bardziej rozwiniętą technologię do której my będziemy się zbliżali
jeszcze setkami lat, z tego co wyczytałem to pobierali oni energię z kryształów i mieli
latające (!) pojazdy).

Szczerze mówiąc istnienie samej planety jest już trochę wątpliwe. Bo co miałoby powodować tak eliptyczną orbitę. Wszystko przecieżdziała na zasadzie przyciągania. Ziemia i inne planety krążą wokół słońca, bo właśnie gwiazda je trzyma. A taki teoretyczny ruch Nibiru trochę przeczy prawom fizyki. I jeszcze ten pas asteroid, który ma się ciągnąć ZA planetą. Bez sensu. Wokół planety jeszcze mogłabym uwierzyć, ze wzgledu na przyciąganie.
To czy istniała kiedyś Atlantyda, prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy. Są teorie że Atlantyda to tak naprawdę Antarktyda... tyle że pokryła się lodem. Także tyle teorii, ile ludzi się tym interesujących. I nie rozumiem, jakim cudem pas asteroid miałby wpłynąć na zatopienie wyspy/kontynentu. Chyba że przez olbrzymi potop. Co do dalszych rozważań - gdyby ta cudowna technologicznie cywilizacja miała latające pojazdy, to by się po prostu przeniosła na inny kontynent i nie zginęłaby idiotycznie w oceanie. I zachowałyby się jakieś dowody jej istnienia. Coś tak bardzo rozwiniętego musiało by zostawić jakiś ślad.
Energia z kryształów... hmm, jakich kryształów? Gdzie na ziemi masz jakieś kryształy od pobierania energii. Chyba że sami sobie tworzyli te kryształy.
>Ten pas asteroidów, który ciągnie za sobą Nibru może zahaczyć

Dnia 23.06.2008 o 12:30, jcl99 napisał:

o Ziemię, a do tego właśnie ma być przebiegunowanie,

Przebiegunowanie chyba jest dość naturalnym zjawiskiem. Słońce zmienia swoje bieguny bodajże co 11 lat i nie potrzebna jest do tego żadna dziwna planeta. Zresztą międzynarodowy zespół astrofizyków odkrył też inną gwiazdę poza Słońcem, u której zarejestrowano zamianę biegunów magnetycznych. Do jej przebiegunowania zachodzi nawet jeszcze częściej. Naukowcy uważają, że jest to przyczyna pobliskiej masywnej planety, więc samo zjawisko może być powodowane przez planetę. Jednak teoretyczny ruch eliptyczny Nibiru nie można chyba naukowo wyjaśnić. Zresztą jeśli rzeczywiście znana jest jej dokładna orbita, to dlaczego jeszcze nikt tej planety nie zaobserwował?
>podobno po tym okresie nastanie

Dnia 23.06.2008 o 12:30, jcl99 napisał:

"Nowa Ziemia" na której ludzie będą mogli używać lewitacji, telekinezy, przesuwać czas
do przodu i do tyłu jak na kasecie wideo, szybkie uzdrawianie i wiele, wiele innych (każdy
człowiek posiada te umiejętności, tylko, że jeszcze nie "rozbudzone"), a co do tych umiejętności
to i tak byśmy je otrzymali bo wejdziemy na ten "11 podświat" już nie pamiętam dokładnie
o co w nim chodzi, pamiętam jak mówiła o nim "pewna pani" zajmująca się kalendarzem majów,
na spotkaniu NPN w Puławach.

To to już nawet nie jest SCI-FI. Tego się nazwać nie da. Ty naprawde w to wierzysz? Nie można nagle w jednej chwili przeskoczyć całej ewolucji. To są bujdy, bzdury, i nie wiem co jeszcze. Coś się komuś przyśniło, wziął za dużo leków, cokolwiek, ale proszę Cie... istnieje jakaś granica głupoty. "11 podświat", a jaki jest 10? a ta pani była widocznie nawiedzona. Tak jak zresztą cała ta teoria. Interesujesz się choć trochę kosmosem, wszechświatem, prawami fizyki? Proponuję poczytać czasem coś naukowego dla odmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie... chciałem przekazać przez to, że ludzie kiedyś mieli o wiele większą technologię niż my mamy teraz, a nie, że Atlantydzi przetrwali gdzieś tam pod wodą. A co do tej rozwiniętej technologii, przecież jak powstała ta rasa to mogło być na niej ciepło (jeszcze) a gdy się oziębiła ta planeta, to mieli na tyle rozwiniętą technologię, aby przetrwać w tak niskiej temperaturze. Chciałem także zaznaczyć, że życie może powstać w różnych warunkach (poczytajcie np. o Borysce, chłopcu który twierdzi, że kiedyś istniało życie na Marsie). O Atlantydzie wiem, bo przeczytałem dużo artykułów na ten temat, a nie oglądałem jakichś tam Disney''ów ;P

>Przebiegunowanie nastąpiło już kilka razy w historii Ziemi, w tym przynajmniej jeden raz za obcowania człowieka. Biblijny potop jest przez naukowców datowany na okres, w którym nastąpiło owo przebiegunowanie, jednak nie wiadomo, czy oba wydarzenia miały ze sobą związek. Poza tym nie jest to wydarzenie hop-siup, a proces trwający multum czasu i wyzwalający multum energii. I jakoś za poprzedniego przebiegunowania ludzkość nie odkryła tych swoich uśpionych zdolności. Telekineza to tylko fikcja. Tak samo jak Kubuś Puchatek, czy roznoszący prezenty Mikołaj.

Kiedyś jeszcze nie byliśmy na tym poziomie rozwoju co teraz ;P Przebiegunowanie tutaj nic nie zmieni w "obudzeniu" tych umiejętności. Telekineza to fikcja? To jak wyjaśnisz to, że jest potwierdzona naukowo? Sam próbowałem kiedyś telekinezy.

azure83

Jest dużo rzeczy przeczących prawom fizyki.
Co do tych kryształów... pisałem już, że czytałem o nich w jakimś tam artykule.
Co do tych ''podświatów'', ta "pani" (Beata Ochryzko) mówiła, że to podświaty świadomości, czy jakoś tak.
A do tego "obudzenie" tych umiejętności. Zmiany w polu magnetycznym spowodowały by zmiany i w naszym mózgu.

>To to już nawet nie jest SCI-FI. Tego się nazwać nie da. Ty naprawde w to wierzysz?

A czy ty wierzysz w Pozaziemskie Cywilizacje czy Duchy? Dlaczego wszyscy opierają się tylko na prawach fizyki? To jak wytłumaczysz np. istnienie dusz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2006 o 21:07, Ninja Seba napisał:

Od dłuższego czasu śledzę informacje związane z tym rokiem i stąd powstaje ten temat.

Z pewnością nie jedno z was słyszało o wielu zapowiedziach końca świata. To w roku 1999
to znowu 2000 i tak można mnożyć. W żadnym z tych przypadków (przynajmniej z mojego doświadczenia)
nie powtórzyła się jakaś konkretna data więcej jak 2 razy z niezależnych od siebie źródeł.
Jak ma się do tego rok 2012?
Otóż w tym roku, a dokładnie 21 grudnia ma nastąpić kilku/kilkunasto godzinne przebiegunowanie
Ziemi związane z żadko spotykanym ustawieniem planet oraz bardzo wysoką aktywnością Słońca.
Słońce co 12 tysięcy lat przeżywa stan hiperaktywności, związane to jest z potężnym promieniowaniem
elektromagnetycznym co z kolei doprowadzi do kilkunasto godzinnego przebiegunowania Ziemi.
Wg. zapisków pozostawionych przez Majów oraz Egipcjan można wywnioskować, że ostatni
taki stan miał miejsce w 9792r.p.n.e.
Kolejnym dowodem mogącym potwierdzać katastrofalne skutki tego zdarzenia (którego nastąpienie
jest udowodnione) są badania geologów, którzy stwierdzili, że Biblijny potop (zwany Wielkim
Potopem) miał miejsce właśnie w tym okresie!
Kolejna wzmianka o tej dacie (lub jej okolicach bo nie zostało to sprecyzowane) pojawia
się w przepowiedni Nostradamusa, który mówili z kolei o "drugim" słońcu. Jego rolę miałby
odgrywać Wenus bo przy tym ustawieniu planet jakie będzie miało miejsce i tej aktywności
Słońca możliwe jest, że owa planeta poprostu zamieni się w pochodnię i na Ziemi będziemy
mieli wrażenie mniejszego słońca.
Może to i zbieg okoliczności, ale kalendarz Majów kończy się dnia 21 grudnia 2012 r.n.e
Czytałem także o pewnym polaku, który w snach widzi przyszłość. Widział on jak twierdzi,
że nam tutaj w Polsce wiele nie grozi, ale możliwe jest zalanie całej Brytanii i ogólnie
gwałtowny wzrost stanu wód (związany z przebiegunowaniem Ziemii).

Oczywiście to wszystko mogą być przypadki, ale uważam, że trochę ich zbyt wiele i pomimo
mojego sceptycznego podejścia do przepowiedni i wizji tutaj w tak oczywisty sposób nie
zaprzeczam.
Najgorsze w tym jest jednak to, że do przebiegunowania Ziemii dojdzie, ale jakie skutki
będzie to ze sobą nioslo tego nie wiemy...

Co wy o tym sądzicie, czy macie jakieś inne informacje o tym roku, wierzycie w to lub
uważacie, że to totalna bzdura?



Jak dla mnie to tylko przypuszczenia, i rzeczywiście jest to bzdura. Nie lubię ludzi którzy szukają dziury w całym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Jakieś tam artykuły"... wydaje mi się że zanim bierzesz sie za tak poważne rzeczy, to powinieneś nauczyć się rozróżniać prawdy od wciskanego kitu. Większość gazet stara sie nam wcisnąć coś wg własnego mniemania. Chcesz we wszystko uwierzyć co piszą, to wierz, tylko że jak w następnym "jakimś" artykule napiszą zgoła co innego... uwierzysz nagle w to? Na siłe próbujesz udowodnić że wszędzie krążą kosmici, pod nami Atlantydzi sobie żerują w oceanie a moja babcia lewituje przy "M jak Miłość"... prosze, bo to sie komedia robi ;D
Co do istnienia dusz to już całkiem inna sprawa - podważasz jedną z głównych prawd wiary. A czy dzusze istnieją czy nie - dowiemy sie na tamtym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2008 o 15:09, jcl99 napisał:

Co do tych ''podświatów'', ta "pani" (Beata Ochryzko) mówiła, że to podświaty świadomości,
czy jakoś tak.

Szkoda że nie wyjaśniła na czym miały polegać pozostałe 10 poziomów podświadomości. Hehe.

Dnia 23.06.2008 o 15:09, jcl99 napisał:

A do tego "obudzenie" tych umiejętności. Zmiany w polu magnetycznym spowodowały by zmiany
i w naszym mózgu.

Jak ktoś łyknie za dużo prochów albo uderzy się mocno w głowę to też moga nastąpić zmiany w mózgu... Przebiegunowanie to nie magia. Nie dostaniesz nagle super umiejętności. Nie dostaniesz +10 do charyzmy albo +20 do inteligencji. Pola magnetyczne masz wszedzie i nikt jeszcze od nich nie zmutował.

Dnia 23.06.2008 o 15:09, jcl99 napisał:

A czy ty wierzysz w Pozaziemskie Cywilizacje czy Duchy? Dlaczego wszyscy opierają się
tylko na prawach fizyki? To jak wytłumaczysz np. istnienie dusz?

W pozaziemskie cywilizacje wierzę mocno. Istnienia duchów nie wykluczam. Podobnie jak światów równoległych itp.
Co rozumiesz przez "istnienie dusz"? Dusze to wierzenie mocno związane z wyznaniem, Bogiem. I nie zamierzam tłumaczyć ich istnienia, bo nie wiadomo czy istnieją. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Twoja retoryka przypomina mi wystąpienia twardogłowych przywódców totalitarnych państw: "to my zawsze mamy rację". Co innego prawdą jest dla Ciebie, a co innego dla mnie, dla innych użytkowników etc. Nikt na siłe tutaj nic nie udowadnia, tylko przedstawia swój własny pogląd na świat i sens życia. Nigdy się nad tym nie zastanawiałeś? Zazdroszczę, powaga...

Twoja wypowiedź: "Co do istnienia dusz to już całkiem inna sprawa - podważasz jedną z głównych prawd wiary." Dla katolików owszem, to ma wielkie znaczenie, ale nie każdy jest praktykujący (jeśli w ogóle jest - oczywiście przyjąłem wielkie uproszczenie, ale niech już będzie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2008 o 15:09, jcl99 napisał:

(poczytajcie np. o Borysce, chłopcu który twierdzi, że kiedyś istniało życie na Marsie).

Życie na Marsie pewnie istniało... w postaci bakterii i mikrobów :)
A chłopiec ma po prostu dużą wyobraźnię. Naczytał się dużo i stworzył sobie własny świat. Może nie miał przyjaciół, więc uciekł w świat fantazji i fikcji. To się zdarza.
Chłopiec z Marsa, który twierdzi że były tam gigantyczne miasta. W takim razie gdzie są ślady po tej cywilizacji? Na zdjęciach widać tylko piasek. Żadnych pozostałości po budowlach. Rozumiem że wyparowały...
Chłopak twierdzi, iż wcześniej często latał na ziemię w celach handlowych i badawczych. Ech... sama nie wiem co lepsze, to czy zwłoki mumii ratujące świat ;D może rodzice tak bardzo chcieli mieć wyjątkowe dziecko, że sami zrobili z niego świra. Może żerują na tej historii dla pieniędzy. Wcale bym się nie zdziwiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2006 o 21:07, Ninja Seba napisał:

Od dłuższego czasu śledzę informacje związane z tym rokiem i stąd powstaje ten temat.

Z pewnością nie jedno z was słyszało o wielu zapowiedziach końca świata. To w roku 1999
to znowu 2000 i tak można mnożyć. W żadnym z tych przypadków (przynajmniej z mojego doświadczenia)
nie powtórzyła się jakaś konkretna data więcej jak 2 razy z niezależnych od siebie źródeł.
Jak ma się do tego rok 2012?
Otóż w tym roku, a dokładnie 21 grudnia ma nastąpić kilku/kilkunasto godzinne przebiegunowanie
Ziemi związane z żadko spotykanym ustawieniem planet oraz bardzo wysoką aktywnością Słońca.
Słońce co 12 tysięcy lat przeżywa stan hiperaktywności, związane to jest z potężnym promieniowaniem
elektromagnetycznym co z kolei doprowadzi do kilkunasto godzinnego przebiegunowania Ziemi.
Wg. zapisków pozostawionych przez Majów oraz Egipcjan można wywnioskować, że ostatni
taki stan miał miejsce w 9792r.p.n.e.
Kolejnym dowodem mogącym potwierdzać katastrofalne skutki tego zdarzenia (którego nastąpienie
jest udowodnione) są badania geologów, którzy stwierdzili, że Biblijny potop (zwany Wielkim
Potopem) miał miejsce właśnie w tym okresie!
Kolejna wzmianka o tej dacie (lub jej okolicach bo nie zostało to sprecyzowane) pojawia
się w przepowiedni Nostradamusa, który mówili z kolei o "drugim" słońcu. Jego rolę miałby
odgrywać Wenus bo przy tym ustawieniu planet jakie będzie miało miejsce i tej aktywności
Słońca możliwe jest, że owa planeta poprostu zamieni się w pochodnię i na Ziemi będziemy
mieli wrażenie mniejszego słońca.
Może to i zbieg okoliczności, ale kalendarz Majów kończy się dnia 21 grudnia 2012 r.n.e
Czytałem także o pewnym polaku, który w snach widzi przyszłość. Widział on jak twierdzi,
że nam tutaj w Polsce wiele nie grozi, ale możliwe jest zalanie całej Brytanii i ogólnie
gwałtowny wzrost stanu wód (związany z przebiegunowaniem Ziemii).

Oczywiście to wszystko mogą być przypadki, ale uważam, że trochę ich zbyt wiele i pomimo
mojego sceptycznego podejścia do przepowiedni i wizji tutaj w tak oczywisty sposób nie
zaprzeczam.
Najgorsze w tym jest jednak to, że do przebiegunowania Ziemii dojdzie, ale jakie skutki
będzie to ze sobą nioslo tego nie wiemy...

Co wy o tym sądzicie, czy macie jakieś inne informacje o tym roku, wierzycie w to lub
uważacie, że to totalna bzdura?



Tak, tak: Ja też czytałem tą książkę.
Ale pociesze was, bez względu co o tym myślicie:
Mój brat, ktoś w rodzaju supe-udawadniacza-że-coś-nie-jest-prawdą, także czytał tą książkę.
Po bardzo długim zastanowieniu, przeczytaniu kolejnych 10 książek, przemyśleniu i co on tam wogólr robił, stwierdził że prznajmniej 3 teorie z tej książki nemogą się zdarzyć. Niewiem czy na temat, ale chyba tak, jeśli niektóre rzeczy są niemożliwe, a inne niewiadomo, i jeśli napisał je ten sam autor, to oznacz, że te drugie są mim wszystko mniej prawdopodobne.
Zagmatwane, no ale cóż. Jak nierozumiecie o co w tym poście chodzi, nie martwcie się;) W gruncie rzeczy ja też przestałem się w tym łapać :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Chociaż natężenie pola magnetycznego się obniża, to najbliższe odwrócenie biegunów nastąpi nie wcześniej niż za 5 tys. lat. Pełny cykl zmiany biegunów może trwać nawet 10 tys. lat. Z punktu widzenia człowieka nie będzie to żadną katastrofą. W dziejach gatunku ludzkiego wystąpiły już trzy takie odwrócenia i wszystkie przeżyliśmy" - powiedział prof. Lewandowski.
Źródło: PAP (31.05.2004)

Swoją drogą ciekawe kto wymyślił, ze przebiegunowanie będzie w 2012. Ale jak się na siłę szuka udowodnienia jakiejś teorii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2008 o 15:09, jcl99 napisał:

Nie... chciałem przekazać przez to, że ludzie kiedyś mieli o wiele większą technologię
niż my mamy teraz, a nie, że Atlantydzi przetrwali gdzieś tam pod wodą. A co do tej rozwiniętej
technologii, przecież jak powstała ta rasa to mogło być na niej ciepło (jeszcze) a gdy
się oziębiła ta planeta, to mieli na tyle rozwiniętą technologię, aby przetrwać w tak
niskiej temperaturze. Chciałem także zaznaczyć, że życie może powstać w różnych warunkach
(poczytajcie np. o Borysce, chłopcu który twierdzi, że kiedyś istniało życie na Marsie).
O Atlantydzie wiem, bo przeczytałem dużo artykułów na ten temat, a nie oglądałem jakichś
tam Disney''ów ;P


Acha, sure... Ile trwało orbitowanie tej planety?? 3,6 k?? Czyli jak rozumiem zakładamy ewolucję równie szybką jak nasze stworki w Spore. :>

Bądźmy rozsądni...zobaczmy, co się dzieje na naszej planecie gdy średnia temperatura zmienia się o kilka dziesiątych stopnia. Ty naprawdę wierzysz że jakikolwiek organizm bardziej złożony niż bakteria byłby w stanie rozwinąć się w warunkach naprzemienne + 400 stopni / - 200 stopni?? Dwa - że taka planeta miałaby jakąkolwiek atmosferę?? Trzy, wytłumacz mi jak planeta może ciągnąć za sobą sznur asteroidów, bo jestem na razie na -27,45 podświacie świadomości i nie potrafię sobie tego wytłumaczyć... :> Tak, prawami fizyki, bo na ile się orientuję to cały Wszechświat się wokół nich obraca... (inna sprawa, że nie wszystkie musimy koniecznie znać ;)

Dnia 23.06.2008 o 15:09, jcl99 napisał:

Kiedyś jeszcze nie byliśmy na tym poziomie rozwoju co teraz ;P Przebiegunowanie tutaj
nic nie zmieni w "obudzeniu" tych umiejętności. Telekineza to fikcja? To jak wyjaśnisz
to, że jest potwierdzona naukowo? Sam próbowałem kiedyś telekinezy.


Ja też!! Ja też :) Jak wypiłem trzy winka na słoneczku, potrafiłem przez pewien czas bardzo szybko przybliżać grunt do mego nosa :)

Teraz na serio (bo winiaków na słoneczku nie pijam, żeby nie było że na żulika wychodzę ;). Ciężkie bzdury. Rozróżnij rozwój technologiczny od ewolucji mózgu. Rozwinęliśmy się błyskawicznie jak na zwierzaczki. Ale aktualnie ewolucja to redukcja owłosienia bądź spadek masy mięśniowej. Okej, sam jestem zafascynowany potencjałem naszych szarych komórek, ile my to mózgu nie wykorzystujemy. Ale przyszłość leży w powolnym rozwoju przy użyciu cyberimplantów i nanotechnologii, a nie w jakiejś planetce która postanowiła sobie przelecieć obok nas...

P.S. Gdzie jest to potwierdzenie naukowe, tak się zapytam?? Zresztą, nawet jeśli... Wiesz, że kiedyś to nawet naukowcy opracowali potrójnie piramidalne komórki mózgowe - miał je tylko Lenin, dzięki czemu mógł ku szczęściu proletariatu poprowadzić rewolucję... :> Są naukowcy i "naukowcy"

Dnia 23.06.2008 o 15:09, jcl99 napisał:

Jest dużo rzeczy przeczących prawom fizyki.
Co do tych kryształów... pisałem już, że czytałem o nich w jakimś tam artykule.
Co do tych ''podświatów'', ta "pani" (Beata Ochryzko) mówiła, że to podświaty świadomości,
czy jakoś tak.
A do tego "obudzenie" tych umiejętności. Zmiany w polu magnetycznym spowodowały by zmiany
i w naszym mózgu.


U-WIEL-BIAM takie stwierdzenia... gdzieś wyczytałem, gdzieś zobaczyłem, ktoś powiedział... Jeśli tak bardzo niektórym wierzysz, to w takim razie jutro ja ogłaszam, że Wielki ROTFL kazał mi rzucać szkołę/studia/pracę/rodzinę i wyruszyć w poszukiwaniu swego 572 avatara, który złapał gumę w swym jeepie na bezdrożach Azji, przez co nie może wybrać się na Mount Everest, a tylko z tej wysokości jest on w stanie nawiązać kontakt z obcą cywilizacją, dzięki której nasze żołądki rozwiną się tak bardzo, że będziemy mogli obżerać się bez konsekwencji :] Idziesz za mną??

P.S. Nikt dalej nie odpowiedział mi na pytanie, jak to możliwe że dalej nikt nie zaobserwował całej planety, choć jest z nami na kursie kolizyjnym :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja w to nie wierze.Koniec świata miał być bodajże w 2000 r.Nie było miał być w tysiąc którymś tam jeszcze nie było.To nie wierze tym bardziej żeby był akurat w 2012 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować