Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Star Craft 2: Wings of Liberty "wyciekł" przed premierą?

118 postów w tym temacie

Dnia 07.07.2010 o 14:05, Gremo napisał:

Phobos nie wiem jak Ty ale ja nie ufam recenzjom, takich informacji jak przy mozliwosci
zagrania nigdy z niej nie otrzymasz. W 90% przypadków przed zakupem sprawdzam grę, bo
nie potrzebuje badziewnych płyt na pułcę których nie będę używał... Parę razy zaufałem
wydawcy i mam badziewiarskiego supreme commadera 2, silent huntera 5, czy All Points
Bulletin... Nikt mi za to kasy nie wróci, więc wolę być ostrożny...


Osobiście, jeśli posiadasz wykupioną licencję programu, to nie widzę etycznej przeszkody w korzystaniu z kopii. Ale jest też kwestia prawna, w której najpierw posiadasz pirata, a potem kupujesz program. Zdaje się że był taki zapis konsumencki, w którym mowa jest o tym, że produkty są zwracalne, i istniało coś takiego jak 24godzinne materiały reklamowe. Itd.
Ale szczerze mówiąc to z punktu widzenia własności intelektualnej i praw konsumenckich, jest strasznie problematyczne.
Niby po zakupie produktu masz prawo oddać go jeśli nie spełnia twoich wymagań, w określonym czasie, i otrzymać zwrot pieniędzy na podstawie dowodu zakupu. I dotyczy to wszystkich produktów w UE. Tyle, że nie jest to argument za posiadaniem pirackiej kopii - na "sprawdzenie"

Nie wiem czy wiesz, ale gdybyś zwrócił te gry z dowodem zakupu, to prawo stałoby po twojej stronie i otrzymałbyś zwrot pieniędzy. Jeśli ktoś by powiedział, że mogłeś to skopiować, stoi za tobą domniemanie niewinności. I tyle. Więc po co ściągać piraty na "sprawdzenie"? I nie wiadomo jak to wygląda w świetle cyfrowej dystrybucji. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że rzeczywistość nie wygląda tak różowo.

A co do LEMu. NAJGORSZY wydawca gier. Bezdyskusyjnie, i to widać po warunkach na jakie przystał dla Blizzarda. Kiedy Acti/Blizz zobaczy bilans sprzedanych kopii w stosunku do pirackich wersji, będzie niepocieszony, bo sprzedaż przekłada się na popularność oraz zysk. A jedno i drugie będzie na kiepskim poziomie szczególnie w porównaniu do innych marek (tak przewiduję, ktoś może uważać, że i tak zejdzie na pniu). Ja mam nadzieję, że Blizzard wycofa się z tej umowy widząc wyniki sprzedaży SC2.

Jeśli chodzi o stan LEMu i Empiku, to w ogóle nie wygląda to dobrze. Są pod kreską i umierają spektakularnie. Firma o takim stanie, mimo ich pozycji na rynku, nie jest zbyt wiarygodna jako partner.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak bym chciał to bym spiracił :) ale nie o to chodzi bo SC2 nie grałem i pewnie nie zagram, do Blizza też raczej nic nie mam, ale ogólnie jeżeli producenci gier nas okradają tyle że legalnie to ja im życzę żeby stacili jak najwięcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2010 o 13:40, Feanor napisał:

Kolekcjonerska to w ogóle masakra bo stoi za $199.00


Cena EK w USA to 99$, a nie 199$. Na amazonie zostala juz wyprzedana, a te cene proponuja ci, ktorzy ja odsprzedaja. To tak jabys narzekal, ze na allegro mozna kupic te EK za 500 PLN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj może @Filip41 i @Phobos_s mają rację. Jednak zostane w półowie przy swoim zdaniu. StarCraft 2 w Polsce został potraktowany bardzo żle i niedługo zobaczymy jak sobie poradzi z gniewem graczy na cene. Ja nigdy nie kupie gry za 200 zł, może i poczekam 2 lata aż stanieje o 20 zł wtedy też nie kupie. Wystarczy zobaczyc polityke LEMu, MW2 ciągle jest po 120 zł a mineło już dośc czasu. Tak samo będzie ze StarCraftem 2 nie minie 3 lata a cena zostanie zmniejszona może o 20 zł. Jedyną opcją kupna tej gry po mniejszej cenie będą jedynie promocje to śmieszne. Modern Warfare 2 kupiłem bo jak i w przypadku Stara jestem wielkim fanem. Gra kosztowała 120 zł to jeszcze cena do przyjęcia ale powyzej czy nawet 200 zł to za dużo. Kupywanie elektorniczne nie wchodzi w gre bo lubie mieć w domu to co kupuje. Poczekamy zobaczymym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2010 o 14:21, Mroczny_Joga napisał:

ogólnie jeżeli producenci gier nas okradają
tyle że legalnie to ja im życzę żeby stacili jak najwięcej :)


W jaki sposob okradaja ciebie legalnie producenci? Uwazasz, ze cena jest za wysoka? To nie kupujesz danego produktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.07.2010 o 13:23, Phobos_s napisał:

Dużo na świecie czy dużo w Polsce? Bo to ogromna różnica.


Mieszkam w Polsce więc o niej pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2010 o 14:31, vegost napisał:

Ja nigdy nie kupie gry za 200 zł, może i poczekam 2 lata aż
stanieje o 20 zł wtedy też nie kupie.


Nie musisz czekac 2 lat, zeby ta gra staniala o 20 PLN. Mozna zamowic StarCraft II w sklepie gram.pl i kilku innych w cenie 179 PLN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2010 o 14:21, Mroczny_Joga napisał:

Jak bym chciał to bym spiracił :) ale nie o to chodzi bo SC2 nie grałem i pewnie nie
zagram, do Blizza też raczej nic nie mam, ale ogólnie jeżeli producenci gier nas okradają
tyle że legalnie to ja im życzę żeby stacili jak najwięcej :)


hm. Powiedz mi. Pracujesz może? Zarabiasz pieniądze?
Nie znam nikogo, kto jest aktywny zawodowo, i nazywa zbyt wysoką cenę złodziejstwem.

Z jednej strony drogo jak cholera, (acz nie jest to złodziejstwo. Każdy kto tak uważa niech zajrzy do słownika) a z drugiej strony jak patrzę jakie pieniądze często gęsto pracodawcy proponują ludziom, to nóż się w kieszeni otwiera.

Mam wrażenie, że pracodawca obraża jak proponuje poniżej tysiąca złotych za 3/4 etatu. Człowiek studiuje wieczorowo, czy zaocznie, żyje na swoim, chce jakoś przetrwać, a tu 1000. I się zastanawiasz, czy to żart, czy masz parsknąć śmiechem, czy to tak na serio. I bądź tu graczem!
Swoją drogą mogę (a co) wam powiedzieć że ta sama firma która chce za StarCrafta 2, 200 złotych, zatrudnia ludzi w Empiku za 1000 zł miesięcznie. :D Czy to nie piękne? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2010 o 14:31, Wojman napisał:

> ogólnie jeżeli producenci gier nas okradają
> tyle że legalnie to ja im życzę żeby stacili jak najwięcej :)

W jaki sposob okradaja ciebie legalnie producenci? Uwazasz, ze cena jest za wysoka? To
nie kupujesz danego produktu.


Normalnie, producenci dobrze wiedzą ze akurat ta gra jest dla wszystkich bardzo ważna i podniosąc wyżęj cene niż powinni poprostu nas okradają bo wiedzą że mimo wysokiej ceny i tak kupimy. Grają na naszym sumieniu i uczuciach to wstrętne. Blizzard bardzo dobrze o tym wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2010 o 14:34, vegost napisał:

Normalnie, producenci dobrze wiedzą ze akurat ta gra jest dla wszystkich bardzo ważna
i podniosąc wyżęj cene niż powinni poprostu nas okradają bo wiedzą że mimo wysokiej ceny
i tak kupimy. Grają na naszym sumieniu i uczuciach to wstrętne. Blizzard bardzo dobrze
o tym wie.


Nikt nie zmusza to zakupu takiej czy innej gry. Jesli uwazasz, ze w dniu premiery cena jest za wysoka to jej nie kupujesz tylko czekasz na promocje czy wyprzedaz. O okradaniu wiec nie ma mowy. To tylko twoj wybor czy gre kupisz czy nie. W koncu nie jest to towar pierwszej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2010 o 14:37, Wojman napisał:

Nikt nie zmusza to zakupu takiej czy innej gry. Jesli uwazasz, ze w dniu premiery cena
jest za wysoka to jej nie kupujesz tylko czekasz na promocje czy wyprzedaz. O okradaniu
wiec nie ma mowy. To tylko twoj wybor czy gre kupisz czy nie. W koncu nie jest to towar
pierwszej potrzeby.


To prawda ,ale nie wszyscy by podzielili twoją opinię. Pomysł z kupnem stara za 179zł to świetny pomysł z przesyłka mam i tak 200 zł :D Lubie u was kupywac gry tak na serio : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2010 o 14:05, Gremo napisał:

W 90% przypadków przed zakupem sprawdzam grę, bo
nie potrzebuje badziewnych płyt na pułcę których nie będę używał...


To znaczy jak sprawdzasz? Ściągasz pirata z torrenta prawda?
To rozumiem, że kolegów nie masz i nie masz z kim pogadać czy gra jest dobra jeśli recenzjom tak nie ufasz.
Cholera, jest tle sposobów żeby dowiedzieć się czy gra faktycznie jest dobra bez piracenia jej. Ale jak komuś ciężko to go nie zmusisz, tym bardziej, że zawsze może sobie takiego pirata zachować i nie kupić oryginału.
Powiedz, wszystkie gry które ściągasz potem kupujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2010 o 14:47, Phobos_s napisał:

To znaczy jak sprawdzasz? Ściągasz pirata z torrenta prawda?


Jest jeszcze czasami takie coś jak demo :)
Ja to i tak S2 kupuję ale wersję angielską ale na szczęście mieści się w moim limicie cenowym ( widziałem strategie turowe i po 260zł :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2010 o 14:52, Lucas01 napisał:

Jest jeszcze czasami takie coś jak demo :)


Ale właśnie kolega Gremo pisał o grach które demo nie posiadają :) Stąd moje pytanie jak je sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2010 o 14:55, Phobos_s napisał:

> Jest jeszcze czasami takie coś jak demo :)

Ale właśnie kolega Gremo pisał o grach które demo nie posiadają :) Stąd moje pytanie
jak je sprawdza.


Aha to co innego. Nie doczytałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.07.2010 o 14:34, vegost napisał:

Normalnie, producenci dobrze wiedzą ze akurat ta gra jest dla wszystkich bardzo ważna
i podniosąc wyżęj cene niż powinni poprostu nas okradają bo wiedzą że mimo wysokiej ceny
i tak kupimy. Grają na naszym sumieniu i uczuciach to wstrętne. Blizzard bardzo dobrze
o tym wie.


Blizz nie gra na niczyich uczuciach. To nie jest wstrętne, i w tym całym systemie nie ma emocji. Oni tak na to nie patrzą, wierz mi. To nie miłość do gier - miłość do gier to mają wtedy kiedy je robią. A sprzedażą zajmują się ludzie co się na tym znają.
A teraz dowód - lekcja mikroekonomii:

Na pustyni jest gość A. I chce mu się pić. Znajduje innego człowieka B który sprzedaje wodę w szklankach.
Pierwszą szklankę A kupuje za 7 złotych bezdyskusyjnie, bo chce mu się pić. Ale kiedy B oferuje drugą szklankę wody za 6 złotych to A stwierdza, że można by się potargować. A zaspokoił swoją pierwszą potrzebę, nie zależy mu na wodzie aż tak bardzo by znów płacić 7 złotych, a 6 wydaje się zbyt drogo. Z kolei B chce sprzedać wodę jak najlepiej. B zrozumiał że A jest dobrym klientem, i nie chce go stracić, jednocześnie wolałby sprzedać wodę drożej niż taniej... W ten sposób możemy wyobrazić sobie wykres w którym wraz z nasyceniem rynku, spada cena produktu. Ale krzywa tej zmiany musi zadowalać zarówno rynek jak i producenta.

Jeśli spiracisz SC2, to tak jakbyś polazł do wodopoju z którego B czerpie wodę i zabrał sobie szklankę płynu za darmo. Twoja wartość konsumencka spada, a jednocześnie nie stajesz się dobrym klientem dla B. Jako target tracisz wartość, a nie dałeś zarobić producentowi. MAŁO TEGO: Nie kupisz wody za 7 złotych bo szklankę już wypiłeś za darmo! Przyznaj się sam przed sobą, kiedy już ściągniesz pirata, to będziesz chciał poczekać aż oryginał stanieje, by go kupić.
Tak samo jak obiekt A który po wypiciu pierwszej szklanki będzie chciał się targować o drugą, mimo że jest tańsza. Bo zaspokoił pierwszą potrzebę - to naturalne.

Dzięki temu przykładowi, możesz wyobrazić sobie, że te 200złotych to nie jest żerowanie na twoich emocjach. To żerowanie na twoich potrzebach! Nikogo nie obchodzą twoje emocje, liczy się to, by w określonych warunkach producent i kupujący oboje zarobili.
Jedyna różnica polega na tym, że w naszym wypadku LEM podyktował cenę, która zwala z nóg nieco. Sprzedaż na początku zawsze jest większa, i wytłumaczenie masz na górze. Ale jak cena nie spadnie szybko po premierze - to nikt tego potem nie kupi. Zresztą słyszałem plotę, że ta cena i tak jest zaniżona z pierwotnego projektu 250 złotych. Bo 200 zl = ok. 59$. A marża? no ponoć miało być 250...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2010 o 15:03, Filip41 napisał:

Jedyna różnica polega na tym, że w naszym wypadku LEM podyktował cenę, która zwala z
nóg nieco. Sprzedaż na początku zawsze jest większa, i wytłumaczenie masz na górze. Ale
jak cena nie spadnie szybko po premierze - to nikt tego potem nie kupi. Zresztą słyszałem
plotę, że ta cena i tak jest zaniżona z pierwotnego projektu 250 złotych. Bo 200 zl =
ok. 59$. A marża? no ponoć miało być 250...


Wiem, też widziałem gry po 250 zł ,ale to było 4 lata temu ? Pemiętam Herosów 4 po 200 zł czy tam 199 zł. Teraz mamy inne czasy i gier po 200 zł już dawno nie ma. Niestety znów zaczyna sie żle. Teraz i tak jest bez znaczenia 200 zł a 250 zł : ) Cena i tak nie do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To że gra wycieknie było łatwe do przewidzenia, jednak chyba stało się to szybciej niż można było przypuszczać. Na uczciwość pośredników nie ma co liczyć, już bardzo wielu producentów gier/filmów/muzyki na tym się przejechało, Blizzard jest nie pierwszy i nie ostatni. Nie zdziwiłbym się jakby piraci już byli bliscy złamania zabezpieczeń tej gry. Ciekaw jestem jakie będzie oficjalne stanowisko Blizzarda w taj sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>... LEM podyktował cenę, która zwala z

Dnia 07.07.2010 o 15:03, Filip41 napisał:

nóg nieco. Sprzedaż na początku zawsze jest większa, i wytłumaczenie masz na górze. Ale
jak cena nie spadnie szybko po premierze - to nikt tego potem nie kupi. Zresztą słyszałem
plotę, że ta cena i tak jest zaniżona z pierwotnego projektu 250 złotych. Bo 200 zl =
ok. 59$. A marża? no ponoć miało być 250...


1. $65 USD (około) nie zapominajmy o podatku (sales tax), o którym większość zapomina cytując cenniki z USA.
Przy średnim kursie USD 3.5 gra w podstawowej wersji wyniosłaby około 231zł. 250zł brzmi bardzo prawdopodobnie.

2. Polscy dystrybutorzy nie mają tak ogromnych możliwości negocjowania cen. Tylko w USA masz największego na świecie sprzedawcę Wal-Mart, BestBuy i potem dedykowany grom GameStop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.07.2010 o 15:07, vegost napisał:


Wiem, też widziałem gry po 250 zł ,ale to było 4 lata temu ? Pemiętam Herosów 4 po 200
zł cz tam 199 zł. Teraz mamy inne czasy i gier po 200 zł już dawno nie ma. Niestety znów
zaczyna sie żle. Teraz i tak jest bez znaczenia 200 zł a 250 zł : ) Cena i tak nie do
przyjęcia.


Dla nich różnica czy 200 czy 250 jest ogromna.
Dla ciebie to cena nie do przyjęcia, ale oni patrzą na to zupełnie inaczej, istnieje grono odbiorców gotowych zapłacić daną kwotę za produkt. Im droższy produkt tym grono węższe. Więc zejście z 250 na 200 poszerza grono odbiorców, nawet jeśli ty nadal do nich nie należysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować