Zaloguj się, aby obserwować  
Ecko09

Dragon Age II

1759 postów w tym temacie

Dnia 27.03.2011 o 21:09, Graffis napisał:

Można byłoby stosownym komentarzem opatrzyć każdą twoją wypowiedź w tym poście, ale w
tym jednym zdaniu zawiera się wszystko co potrzeba, by wyciągnąć wniosek na temat tego
kto jest obecnie ''target customer'' tych cRPG. Jaki pan, taki kram...
QED.


Już miałem odpowiedzieć Kadajowi ale na szczęście mnie ubiegłeś gdyż sam bym tak ładnie tego nie ujoł.

Ja osobiście uważam DA2 za obrazę wobec graczy, którzy tak kochali oldskulowe erpegi. Jak inaczej można traktować gre której lokacje da się policzyć na palcach jednej ręki, która daje pseudo możliwości wyboru i tak nie mające żadnego wpływu na fabułe. Do tego sztampowe postacie, recycling mobów z części pierwszej, kompletnie bezpłciowa muzyka, system dialogów, o którym się nie wypowiem gdyż nie chcę nikogo urazić, i czas przejścia wynoszący 20h.

Coś tu jest zdecydowanie nie tak jeśli to "coś" nazywa się solidnym erpegiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uff poradziłem sobie ale ten poziom jest trochę przegięty. Magiem w ogóle nie można dać się trafić bo po każdym uderzeniu upadam na ziemię i nawet wstać mi nie dadzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2011 o 21:37, Siupson napisał:

Uff poradziłem sobie ale ten poziom jest trochę przegięty. Magiem w ogóle nie można dać
się trafić bo po każdym uderzeniu upadam na ziemię i nawet wstać mi nie dadzą...

Zapewne jest podobnie jak rogalem, gdzie szczególnie irytują jednostrzałowi łucznicy, który potrafią z piąchy(!) odrzucić na kilka metrów. Ogólnie na nightmare zawsze lepiej cofnąć się pare kroków w każdej walce - wrogowie ułozą się w jakąś w miare zbitą grupę, która być może da się utankować, a i posiłki być może nie wyskoczą na plecach maga. Gorzej jak walka jest zaraz przy wejściu, wtedy tylko liczyć na warriorów.
Inwestuj w 2h warriora, czy tam Fenrisa czy Carvera, lej co popadnie i biegaj w kółko. Brzmi głupio, ale to działająca taktyka - warriora większość przeciwników nie przewróci, 2h robi mase dmg = trzyma wrogów na sobie, a biegając od jednego do drugiego nie powinieneś oberwać. No i bardzo ładnie kosi się 'jednostrzałowców". Oczywiście jest jeszcze kwestia tego, by przy okazji nie zabić swojej drużyny, ale zasięg można wyczuć dość łatwo. Byle tylko nie zostawiać 2h w rękach AI, która wyrżnie ci całą drużyne.
Z inych ciekawostek, Zabójcy kradną potiony, które można odzyskać dopiero jak ich zabijesz. Nie dotyczy wprawdzie kraftowanych potków, ale i tak jest niesamowicie irytujące. Szczególnie, że i sami zabójcy to potężny wrzód na de..., przynajmniej dopóki nie dysponujesz sposobami na wyciągnięcie ich ze stealtha, szybkie ubicie lub przetrzymanie pierwszego trafienia. Nie wiem jak to wygląda na niższych poziomach, ale tutaj to i tankowi ściągają pół hp, więc bąbelek na zagrożoną postać jest baaardzo przydatny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zabil ktos Gabrisia na poziomie "trudny" ? Jak tak to na ktorym levleu i ile czasu to zajęlo. :)

1,5h probowalam swoich sil, wyliczylam ze walka by mi zajela z godzine, ale ostatecznie zmniejszylam na normal. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2011 o 01:28, KaPe napisał:

> Uff poradziłem sobie ale ten poziom jest trochę przegięty. Magiem w ogóle nie można
dać
> się trafić bo po każdym uderzeniu upadam na ziemię i nawet wstać mi nie dadzą...
Zapewne jest podobnie jak rogalem, gdzie szczególnie irytują jednostrzałowi łucznicy,
który potrafią z piąchy(!) odrzucić na kilka metrów. Ogólnie na nightmare zawsze lepiej
cofnąć się pare kroków w każdej walce - wrogowie ułozą się w jakąś w miare zbitą grupę,
która być może da się utankować, a i posiłki być może nie wyskoczą na plecach maga. Gorzej
jak walka jest zaraz przy wejściu, wtedy tylko liczyć na warriorów.
Inwestuj w 2h warriora, czy tam Fenrisa czy Carvera, lej co popadnie i biegaj w kółko.
Brzmi głupio, ale to działająca taktyka - warriora większość przeciwników nie przewróci,
2h robi mase dmg = trzyma wrogów na sobie, a biegając od jednego do drugiego nie powinieneś
oberwać. No i bardzo ładnie kosi się ''jednostrzałowców". Oczywiście jest jeszcze kwestia
tego, by przy okazji nie zabić swojej drużyny, ale zasięg można wyczuć dość łatwo. Byle
tylko nie zostawiać 2h w rękach AI, która wyrżnie ci całą drużyne.
Z inych ciekawostek, Zabójcy kradną potiony, które można odzyskać dopiero jak ich zabijesz.
Nie dotyczy wprawdzie kraftowanych potków, ale i tak jest niesamowicie irytujące. Szczególnie,
że i sami zabójcy to potężny wrzód na de..., przynajmniej dopóki nie dysponujesz sposobami
na wyciągnięcie ich ze stealtha, szybkie ubicie lub przetrzymanie pierwszego trafienia.
Nie wiem jak to wygląda na niższych poziomach, ale tutaj to i tankowi ściągają pół hp,
więc bąbelek na zagrożoną postać jest baaardzo przydatny.


Dzięki wielkie będę pamiętał o tym przy każdej walce :). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2011 o 01:54, Pupu2 napisał:

Hybrisia mialam na mysli.

Spoiler

(niech ktos pojdzie po rozum i zrobi edycje postow...)


Edycja postów przecież istnieje. Szkoda tylko, że przez krótką chwilę od dodania posta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Elo


Czy jakiś towarzysz ginie?
Bo chciałbym się przygotować kogo wystawić
Aha jestem

Spoiler

w trakcie wojny z qunari



Ps Jeżeli było to wspomniane we wczesniejszych postach to przepraszam ale nie chce mi się przeglądać tylu stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Możesz oddać Izabelę Arishokowi, jestem pewien, że po powrocie na Par Vollen ona zginie :P. To chyba jedyna opcja na ten moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Spoiler


Nie niestety :( juz nie zginie bo uciekła (nigdy jej nie lubiłem )
Chodzi mi o takich towarzyszy jak Merill , anders i Fernir (albo jakoś tak)


Czy oni mogą zginąć w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2011 o 18:40, miki00749 napisał:


Spoiler


Nie niestety :( juz nie zginie bo uciekła (nigdy jej nie lubiłem )
Chodzi mi o takich towarzyszy jak Merill , anders i Fernir (albo jakoś tak)


Czy oni mogą zginąć w ogóle?


Spoiler

Fenrisa również w pewnym momencie można zabić, jeśli jest sie proapostatowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Z Fenrisem wszystko zależy jak masz ułożone stosunki. Max Przyjaźń - poprze cie, powie jedynie, że to ironia bo nienawidzi magów a teraz będzie ich bronił, masz max rywalizację, to wyzwie cię bodajże na pojedynek, masz stosunki neutralne to odejdzie z meredith, nie mniej potem na ostatniej batalii jak poprowadzisz dialog odpowiednio można go wtedy znów przeciągnąć na swoją stronę.




@Wrukos
Spoiler

No niekoniecznie, jak A: nie pozwolił jej zatrzymać artefaktu [w rozmowie przed ruszeniem po owy] lub B: nie ma z nią przyjaznych stosunków, to nie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2011 o 19:31, Wrukos napisał:

Spoiler

Mówisz o ucieczce z artefaktem? Jeśli tak, to wróci.



Spoiler

Nie koniecznie, zdaje się że jeśli się z nią nie romansuje to nie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdy naciskam "Graj" w tym panelu Dragon Age II, który pojawia się po kliknięciu w ikonę, pojawia się komunikat:

"Nie udało się wykryć obsługiwanej karty graficznej", a potem raport o błędach.

WTF?! Wcześniej grałem, sprzętu nie zmieniłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2011 o 20:04, Wrukos napisał:

Gdy naciskam "Graj" w tym panelu Dragon Age II, który pojawia się po kliknięciu w ikonę,
pojawia się komunikat:

"Nie udało się wykryć obsługiwanej karty graficznej", a potem raport o błędach.

WTF?! Wcześniej grałem, sprzętu nie zmieniłem.



Uruchom to narzędzie co na początku konfiguruje ci dragon aga
Może to pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak się mają do siebie wspolczynniki pancerza i obrony? Mają one taką samą wartość czy nie? Lepsza runa 26 obrony czy 10 pancerza?


W ogole to jak wazne sa poszczegolne wspolczynniki? Nigyd nie wiem co lepsze 10ataku czy np 10 obrony cyz 10 pancerza czy 10 obrazen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować