Zaloguj się, aby obserwować  
Ecko09

Dragon Age II

1759 postów w tym temacie

Ujmę to inaczej. Gila mnie tło Szarych Strażników i tego co jest ich głównym celem. Kupiłem sobie grę fabularną, gdzie chciałbym poznać jakąś historię, która mnie wciągnie tak, że nie będę mógł się od gry oderwać.
Tak było w przypadku Fallout 1/2, tak było w przypadku Baldur''s Gate 1/2, tak było z Wiedźminem czy choćby Mass Effect 1/2.
Wciągające gry mają to do siebie w moim przypadku, że poganiam je i czasem wręcz specjalnie pominę jakiś mało istotny wątek poboczny tylko po to, żeby pchnąć do przodu wątek główny i poznać całą historię. Wtedy z reguły biorę taką grę na tapetę drugi i kolejny raz i wtedy już bez przebaczenia staram się odkryć najmniejsze szczegóły, które pominąłem w pierwszym przejściu.
W przypadku DA:O było zupełnie inaczej. Początkowo zachłysnąłem się tą grą, ale im dłużej grałem tym byłem po prostu zmęczony. Szczyt irytacji osiągnąłem w rejonie Ostragaru i w sumie grę skończyłem głównie dlatego, że to była ostatnia lokacja jaką odwiedzałem, więc wiedziałem że do zakończenia jest już bliżej niż dalej i po prostu szkoda byłoby mi kasy za premierowe wydanie gry, której nie skończyłem. Ale przecież taki motywator do gry świadczy o niej bardzo niedobrze.

Ba - po skończonej rozgrywce pokusiłem się nawet o pewien eksperyment i odgrzebałem stare save-y z Baldurów. I doszedłem do ciekawych wniosków - bo owszem, sądząc po ilości trupów to ilość przeciwników w sztukach była porównywalna pomiędzy obiema grami. Problem tylko w tym, że w takim Baldurze ilość różnych najemniczych grup polujących na moją postać przewyższa chyba ilość wszystkich dostępnych w DA:O typów przeciwników. Doliczając do tego naprawdę zróżnicowany bestiariusz (a więc wymagający też innych taktyk) jasnym chyba jest, dlaczego walka w Baldurze nie nudziła, w przeciwieństwie do DA:O? I pomijam już nawet fakt, że przejście Baldura zajmowało jednak więcej czasu, tak więc ilość walk na jednostkę czasu była mniejsza, przez co walka ta nie wydawała mi się tak dominująca, jak w DA:O.

Świetna (a jednak zepsuta przez nadmiar walki) Pustka, świetny początek gry krasnoludem szlachcicem, relacja Flemmeth i Morrigan, jedna epicka walka z Ogrem czy w końcu w miarę fajne zadanie w lasach Dalijskich - to jednak dla mnie za mało po grze chcącej być następcą Baldur''s Gate. Całościowo jest po prostu zbyt nudno, zbyt prosto i zbyt monotonnie.

I dlatego tym razem DA2 w ciemno nie kupię, a jedyne co mnie może skłonić do zakupu to właśnie informacja, że w grze jest zarówno dużo ciekawsza fabuła (wliczając wątki poboczne które nie sprowadzą się do fedexów z tablicy ogłoszeniowej) jak i walka nie jest tak monotonna w porównaniu z DA:O.

Wyszedł chyba spory off-top, za co przepraszam. Ale chciałem się ustosunkować do pytania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2011 o 20:50, logray napisał:

Wtedy był wybór jak się chce grać, a teraz nie ma (przynajmniej na pc).

Pod warunkiem kupna edycji pudełkowej. Ja na przykład wybrałem wersję elektroniczną (na gamespace.pl była niezła promocja) i musiałem się zdecydować - albo polski kicz, albo w miarę strawna (chociaż może też nie idealna) angielska wersja. Wybór był bardzo prosty.

Dnia 10.01.2011 o 20:50, logray napisał:

Jaki jest sens
cieszyć się z tego, że ma się mniej za więcej?

Dla kogo więcej, to więcej. Jak ktoś nie zamierza odpalać wersji polskiej, to obecność lub brak polonizacji nie ma większego znaczenia.

Dnia 10.01.2011 o 20:50, logray napisał:

Jak ktoś nie zna angielskiego to i tak
zgubi większość sensu

Ale jak zgubi większość sensu? Czytać nie umie czy co? Jeszcze gdyby gra miała być w całości po angielsku to narzekanie można zrozumieć. Ale będzie wersja kinowa, więc spokojnie da się zrozumieć co trzeba - tak długo jak długo gracz nie ma problemów z czytaniem ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra spooko ale mam takie małe pytanie czy przeczytałeś może książki o Dragon Age ??? Ja teraz gy je przeczytałem rozumiem świat i gra mi się przyjemniej niż nawet za pierwszym razem.

Co do Baldurra to chyba wiem dlaczego tam tyle jest potworów i takich tam podobnych. Poprostu oni już mieli cały świat stworzony. Przecież wtedy napewno już było DnD i Zapomniane Krainy. A w Dragon Age cały świat musieli tworzyć sami. Teraz w dwójce będzie wiecej potworów bo widziałem na stronkach. A do tego słyszałem że jednym z głownych wrogów w grze mają byc Qunari więc pomiotów tyle już nie będzie.

A jeśli nie chcesz kupić Dragon Age 2 odrazu to chętnie ci powiemgdy sam ją przejde jeśli będziesz chciał czy gra jest lepsza czy gorsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2011 o 21:25, Llordus napisał:

Pod warunkiem kupna edycji pudełkowej. Ja na przykład wybrałem wersję elektroniczną (na
gamespace.pl była niezła promocja) i musiałem się zdecydować - albo polski kicz, albo
w miarę strawna (chociaż może też nie idealna) angielska wersja. Wybór był bardzo prosty.

No ale TY miałeś wybór. Teraz go nie ma. Coś jak z czarnym Fordem, a ja chcę szary w optymistyczne różowe groszki :)

Dnia 10.01.2011 o 21:25, Llordus napisał:

Dla kogo więcej, to więcej. Jak ktoś nie zamierza odpalać wersji polskiej, to obecność
lub brak polonizacji nie ma większego znaczenia.

Zawsze to jedna opcja mniej. Coś co do nie dawna było w cenie. Ja nie odpalam wersji francuskich i hiszpańskich ale nie narzekam, że są. Jedynka była PL dwójka już nie jest, szkoda.

Dnia 10.01.2011 o 21:25, Llordus napisał:

Ale jak zgubi większość sensu? Czytać nie umie czy co?

To zależy już od tłumacza. Ja tak jakoś nie lubię czytać polskich napisów w grach w których tekst ma znaczenie. Jak gram po angielsku to zwykle włączam angielskie napisy. Polskie za często zbytnio odstają od tego co mówią stwory w grach, aby to miało jakiś sens. Do tego od pewnego czasu rośnie grupa ludzi która nie umie na tyle szybko czytać aby nadążyć za akcją. Nie zapominajmy o nich ;)

Zastanawia mnie ta 2 część. Brak EK, brak polonizacji. Zaczynam podejrzewać, że EA nie przewiduje dużej sprzedaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2011 o 21:41, Borek96 napisał:

Dobra spooko ale mam takie małe pytanie czy przeczytałeś może książki o Dragon Age ???

Po co? Nigdy - za wyjątkiem Wiedźmina - tego nie zrobiłem i w przypadku innych gier nie robiło mi to żadnej różnicy. Skoro w tym robi - to znaczy że z grą jest coś nie tak, a nie z tym że książek nie przeczytałem :)

Dnia 10.01.2011 o 21:41, Borek96 napisał:

Ja teraz gy je przeczytałem rozumiem świat i gra mi się przyjemniej niż nawet za pierwszym
razem.

Możliwe. Wątpię jednak, żeby akurat mi to zrobiło jakąś znaczącą różnicę.

Dnia 10.01.2011 o 21:41, Borek96 napisał:

Co do Baldurra to chyba wiem dlaczego tam tyle jest potworów i takich tam podobnych.
Poprostu oni już mieli cały świat stworzony.
Przecież wtedy napewno już było DnD i Zapomniane
Krainy. A w Dragon Age cały świat musieli tworzyć sami.

W Mass Effect też musieli. Imho wyszło im o niebo lepiej.

Dnia 10.01.2011 o 21:41, Borek96 napisał:

Teraz w dwójce będzie wiecej
potworów bo widziałem na stronkach. A do tego słyszałem że jednym z głownych wrogów w
grze mają byc Qunari więc pomiotów tyle już nie będzie.

No to być może kwestia monotonii walki zostanie poprawiona. Pytanie co z prostactwem wręcz i monotonią fabuły.

Dnia 10.01.2011 o 21:41, Borek96 napisał:

A jeśli nie chcesz kupić Dragon Age 2 odrazu to chętnie ci powiemgdy sam ją przejde jeśli
będziesz chciał czy gra jest lepsza czy gorsza :D

Chętnie się dowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2011 o 22:29, logray napisał:

No ale TY miałeś wybór. Teraz go nie ma. Coś jak z czarnym Fordem, a ja chcę szary w
optymistyczne różowe groszki :)

Chcieć możesz, ale skoro nie ma to nie ma. Sorry Winetou, business is business - jak to mówi jeden stary dowcip.

Dnia 10.01.2011 o 22:29, logray napisał:

Zawsze to jedna opcja mniej. Coś co do nie dawna było w cenie. Ja nie odpalam wersji
francuskich i hiszpańskich ale nie narzekam, że są.

Dla mnie to bardziej jak darmowy kupon w sklepie na zasilenie telefonu w sieci komórkowej, której nie używam. Niby jest w cenie - ale mam to kompletnie gdzieś, bo i tak to dla mnie nie użyteczne. Ot, inny punkt widzenia po prostu.

Dnia 10.01.2011 o 22:29, logray napisał:

Jedynka była PL dwójka już nie jest,
szkoda.

Zgadzam się, szkoda - mimo wszystko. Niemniej kinowe spolszczenie dla chętnych powinno wystarczyć. Dużo gorzej wygląda sprawa z takim Dead Space 2, gdzie gościom nawet kasy na tłumaczenie tekstu nie chciało się wyłożyć. To jest dopiero dramat. W przypadku DA2 można mówić jedynie o niefortunnych okolicznościach.

Dnia 10.01.2011 o 22:29, logray napisał:

> Ale jak zgubi większość sensu? Czytać nie umie czy co?
To zależy już od tłumacza. Ja tak jakoś nie lubię czytać polskich napisów w grach w których
tekst ma znaczenie. Jak gram po angielsku to zwykle włączam angielskie napisy. Polskie
za często zbytnio odstają od tego co mówią stwory w grach, aby to miało jakiś sens.

Teraz przesadzasz jednak - a przynajmniej na bazie swoich doświadczeń powiedziałbym, że kinowe spolszczenia są całkiem w porządku. Jeśli już czegoś się czepiałem do tej pory - to właśnie dubbingu robionego na odwal się. Widać kwestia doświadczeń indywidualnych ma tu pewne znaczenie.

Dnia 10.01.2011 o 22:29, logray napisał:

Do tego od pewnego czasu rośnie grupa ludzi która nie umie na tyle szybko czytać aby nadążyć
za akcją. Nie zapominajmy o nich ;)

Wybacz, ale o takich ludziach mogę powiedzieć tylko tyle, że to zwykłe głąby są i zamiast siedzieć przed kompem to by książki poczytali. Gwarantuje Ci, że po takiej "terapii" nie mieli by takich infantylnych problemów.

Dnia 10.01.2011 o 22:29, logray napisał:


Zastanawia mnie ta 2 część. Brak EK, brak polonizacji. Zaczynam podejrzewać, że EA nie
przewiduje dużej sprzedaży.

Bardzo możliwe - ale to by musiało znaczyć, że de facto gra nie będzie się mocno różnić od pierwowzoru na tyle, by zachęcić do kupna takich jak ja, którzy na pierwszej części się niestety zawiedli. A to już jest smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2011 o 23:39, Llordus napisał:

Teraz przesadzasz jednak - a przynajmniej na bazie swoich doświadczeń powiedziałbym,
że kinowe spolszczenia są całkiem w porządku. Jeśli już czegoś się czepiałem do tej pory
- to właśnie dubbingu robionego na odwal się. Widać kwestia doświadczeń indywidualnych
ma tu pewne znaczenie.

Zależy w co się gra. Akurat w DA to nie ma znaczenia (im dłużej grałem w DA tym większe miałem wrażenie, że spokojnie mogę przewijać rozmowy i nic na tym nie stracę), w grach TTG już tak (i tak jeśli nie liczyć S&M ich nie tłumaczą). Dubbing w DA. Jak dla mnie nie był taki zły. Zapamiętałem Shale (tę golemicę), a to oznacza, że mi się podobał. Z drugiej strony gdybym mógł to bym mieszał głosy z obu dubbingów. Takie uciekające kurczaki. Polski dubbing świetny, oryginalny kiepski (poza Melem). Najchętniej oba bym połączył :) Czasami odnoszę wrażenie, że nasi spece od dubbingu (to się chyba reżyser dzwięku nazywa) w grach są kiepscy. Jedną grę od TTG dubbingowało dwóch ludzi (facet wszystkie role męskie, kobieta aż jedną postać). Dowiedziałem się tego dopiero z napisów końcowych!

Dnia 10.01.2011 o 23:39, Llordus napisał:

Wybacz, ale o takich ludziach mogę powiedzieć tylko tyle, że to zwykłe głąby są i zamiast
siedzieć przed kompem to by książki poczytali. Gwarantuje Ci, że po takiej "terapii"
nie mieli by takich infantylnych problemów.

My się nimi możemy nie przejmować, ale czy może to zrobić marketing EA? Zwłaszcza, że podobno stanowią 70% społeczeństwa (tyle o ile pamięć mnie nie myli nie czyta nawet jedej ksiązki rocznie).

W sumie to powinno mi to zwisać. Coraz częściej kupuję gry na Steamie kompletnie nie przejmując się czy jest tam dołączona wersja PL czy nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak zastanawiam się na tym Polskim dubbingiem i doszedłem do wniosku że to trochę dziwne. No bo kurde, według mnie dubbing to jest świetna sprawa dla osób które EA zatrudni. Sam chciałbym, bez kasy, dla samej przyjemności móc uczestniczyc w czymś takim. Owszem, poświęciłbym sporo godzin ale dlaczego nie? Każdy do czegoś takiego się nadaje, nie tylko aktor. Wystarczy się wczuc i chciec. Szkoda i dziwi fakt że takie firmy nie robią jakiś naborów czy konkursów związanych z możliwością podkładania głosów, przynajmniej do pobocznych postaci. To daje przecież więcej użyczonych głosów w grze i jest zdecydowanie na plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2011 o 16:53, Infes napisał:

Sam chciałbym, bez kasy, dla samej przyjemności móc uczestniczyc w czymś takim. Owszem, poświęciłbym sporo godzin ale dlaczego nie? Każdy do czegoś takiego się nadaje, nie tylko aktor.

Tu się niestety mylisz - grałem w wiele modów w których fani sami podkładali głosy i różnica była niestety boleśnie słyszalna. Aktorzy nie biorą pieniędzy za same nazwiska - dobry głos ma naprawdę dużą wartość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2011 o 16:53, Infes napisał:

Tak zastanawiam się na tym Polskim dubbingiem i doszedłem do wniosku że to trochę dziwne.

Nie dziwne, tylko po prostu oszczędne. Taki projekt to kosztuje naprawdę sporą kasę. Widać oceniono że nawet gdy się ten wydatek zwróci, to zysk na naszym rynku będzie zbyt mały, żeby warto było temu poświęcać czas.

Dnia 11.01.2011 o 16:53, Infes napisał:

No bo kurde, według mnie dubbing to jest świetna sprawa dla osób które EA zatrudni.

Ale EA nie jest od robienia dobrze osobom, które zatrudnia, tylko od zarabiania kasy - jak każda kapitalistyczna firma. Można tego nie lubić, ale się tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mod to cos innego niż profesionalnie przygotowana gra nie uważasz? I nawet jeśli z 10tyś. przejdzie 10-15 to już jest coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2011 o 19:45, Infes napisał:

Mod to cos innego niż profesionalnie przygotowana gra nie uważasz?

Mod od profesjonalnie ugłosowionej wersji różni się właśnie tym że tą drugą wykonują profesjonaliści a przypadkowi fani takowymi nie są.

Dnia 11.01.2011 o 19:45, Infes napisał:

I nawet jeśli z 10tyś. przejdzie 10-15 to już jest coś.

A te 10K osób to kto i gdzie przesłucha? Bo samo to się za darmo nie zrobi. Przeprowadzenie czegoś takiego byłoby prawdopodobnie bardziej problematyczne niż zatrudnienie normalnych aktorów głosowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy może ktoś się orientuje czy David Gaider zamierza napisać następne cześci Dragon Age ??? Bo książki mnie wciągneły wiec prosze o odpowiedź :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może jak nie będzie dubbingu, to wszystkie wydawane DLC będą dostępne w Polsce. Przy okazji dodatków, mam nadzieję że nie będą nam wciskać pełno rzeczy, które mogłyby być równie dobrze na płycie. Pamiętam jaka była reakcja, gdy okazało, że DLC do Bioshocka 2 ważyło 48 kb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak to napewno nie zrobią :D Mi zależy aby tak jak mówili żeby DLC rozwijało główn kampanie. A nie jak w jedynce w Kronikach Pomiotów to hurlokiem nawalałeś. Ja chce grać poprostu moją postacią tyle mi do szczęścia wystarczy xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jednego dnia trąbi się jak to DLC jest wyzyskiem, że wycinanie gry, że nikt w Polsce tego nie kupuje, bo za drogo...
A jak okazuje się że druga część nie będzie mieć dubbingu, to nagle pojawiają się głosy że super sprawa, bo angielskie DLC w końcu będą działać.

Polska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2011 o 22:02, Darkstar181 napisał:

Jednego dnia trąbi się jak to DLC jest wyzyskiem, że wycinanie gry, że nikt w Polsce
tego nie kupuje, bo za drogo...
A jak okazuje się że druga część nie będzie mieć dubbingu, to nagle pojawiają się głosy
że super sprawa, bo angielskie DLC w końcu będą działać.


Ale każdy ma prawo do swojego zdania, więc jeśli to nie ci sami ludzi jednego dnia mówią tak a drugiego tak to wszystko jest ok.
Chyba, że uważasz, że 40 milionów ludzi musi uważać jednakowo.
Po za tym to fajnie widzieć pozytywy tam gdzie inni psioczą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2011 o 20:50, Karharot napisał:

profesjonaliści a przypadkowi fani takowymi nie są.

No ale gdy profesjonaliści by pomagali a tych którzy się nie nadają wywalali...

Dnia 11.01.2011 o 20:50, Karharot napisał:

czegoś takiego byłoby prawdopodobnie bardziej problematyczne niż zatrudnienie normalnych
aktorów głosowych.

Zapewne bardziej czasochłonne ale większa ilosc głosów podłożonych gwarantowana.

Tak czy siak do czegoś takiego nie dojdzie. Bądzmy realistami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować