Zaloguj się, aby obserwować  
Evil_Khan

Might & Magic: Heroes VI - Temat ogólny

1714 postów w tym temacie

Dnia 01.07.2011 o 22:27, maniekk napisał:

Pierwszy z brzegu czar leczenia i już wskrzesza wszystkie jednostki? Naprawdę?


Tak. Do tego w każdym zamku (chyba prócz Inferno) są jednostki z niskich poziomów, które mają taką zdolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.07.2011 o 21:22, Shveid napisał:

- Czy mi się zdaje czy w tej grze nie ma Grala?


Jest. Możliwe, że nie ma go w becie (znaczy mapa nie ma obelisków żeby to wykopać), ale w oknie budowy zamku jest od niego budynek (sam dół, prawy róg). Tylko tak w piątce jak i tutaj nazwali go Tears of Asha (Łzy Ashy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.07.2011 o 18:45, Deathscythe napisał:

Ma polegać na tym, żeby armia była nieśmiertelna? Czego na przykład dowodzą pojedynki
na arenach, gdzie stracone jednostki odzyskujesz w 100%? No, no, no! A zawsze myślałem,
że w HoMM liczy się myślenie taktyczne chociaż w minimalnym stopniu ;(


Ale Ty masz tendencje do popadania w skrajnosc. Lecznie/wskrzeszanie nie jest az takie proste, szczegolnie ze robi to jednostka nizszego poziomu, ciezko jest ja obronic jezeli atak skupi sie na niej, poza tym nie mozesz wiecznie uzywac tych zdolnosci wiec timeing jest jak najbardziej wskazany, jezeli to zmarnujesz to po prostu przegrasz. Tak zawsze myslales ze HoMM to taktyka w minimalnym stopniu, bo taki dawaly inne czesci, dla mnie nowa daje ich znacznie wiecej, bo jest jeszcze wiele innych kombinacji czarow/skili bohaterow i jednostek poza healem, czego inne czesci nie maja.


Dnia 01.07.2011 o 18:45, Deathscythe napisał:

I co z tego, że masz Bless, skoro statystyki bohatera nie dają z tego żadnej korzyści?
Musisz wykupić kolejne umiejętności (jak w primal zwiększenie many czy zwiększenie Magic),
żeby zaklęcie można było zastosować częściej niż raz na 3-4 dni/kolejki i miało jakiś
efekt. Nie mówiąc już o blokowaniu potencjału herosa na Might przez zmarnowanie kolejki
i rzucenie zaklęcia.


No przerpaszam bardzo, ale jak mialem bless w poprzednich czesciach to statystyki tez mi na za wiele w magi nie pomagaly wojownikami, wolalem puscic chocby Inicjatywe dla wszystkich, wiec w tym wzgledzie niz sie nie zmianilo. Oczywsitym jest ze lepiej sie skupic na jednym, ale nie zdziwie sie jak w rozgrywkach online ludzie powymyslaja jakies mixy, bo VI daje taka mozliwosc, a inne czesci nie.

Dnia 01.07.2011 o 18:45, Deathscythe napisał:

Może dlatego, że zazwyczaj się gra na normalu, żeby nie oglądać kosmicznych liczb XP
ze skrzynek? Chyba, że Ciebie wcale a wcale nie razi podnoszenie 25k XP ze skrzynki i
konieczność podniesienia 10-20 takich dla poziomu? Równie dobrze mógłbym stwierdzić,
że skoro grasz na fastest (XP), to jak możesz się wypowiadać o normalu i skalowaniu doświadczenia
pomiędzy poszczególnymi poziomami?


A gdzie ja napisalem ze gram na Fastest xp? Gram na normal ale mi powolne levelowanie nie przeszkadza. Poza tym przy tak szybkiej ekspansji jaka robi komputer to podejrzewam ze na Fastest bylo by nawet trudniej bo AI by mialo bardzo duzy level.


Dnia 01.07.2011 o 18:45, Deathscythe napisał:

Faktycznie - myślenie o obronie = advanced town portal i skakanie z dowolnego miejsca.
Teraz możesz iść na dowolną wyprawę chociażby na sam koniec mapy, bez żadnej znajomości
magii (vide HoMM5 czy HoMM3) i w dowolnym momencie sobie przeskoczyć, bo komputer idzie.
Argumenty o kompie i głównej armii, kiedy atakuje się jego tereny są co najmniej nietrafione.
Tak - było lepiej bo wymagało posiadania dwóch stosunkowo mocnych bohaterów w późniejszym
okresie gry. Teraz wystarczy jeden, który zbiera całą armię i się niczym nie przejmuje.


Tak moze bylo lepiej w pozniejszym etapie gry, ze jeden bronil drugi sobie latal. Ale co z poczatkowo faza, komputer zawsze wiedzial kiedy przyjsc, co bylo strasznie irytujace. Poza tym nie upraszczajmy az tak powrotu Bohatera do zamku, bo to kosztuje 15 ruchow i 20 many, a drugi czar chyba 15, nie zawsze musisz to mane miec, szczegolnie po walce.

Dnia 01.07.2011 o 18:45, Deathscythe napisał:

Oczywiście, że o każdym tak można. Większość miała balans - coś w jednej frakcji było
mocne za cenę innej zdolności. Tak jak w Stronghold jednostki posiadały wysoki atak za
cenę magii (niższy poziom gildii w HoMM3 lub w ogóle brak zaklęć w HoMM5), a Dungeon
mniejszy przyrost i mniejsze ilości HP na jednostkach za konkretne zdolności magiczne.
Teraz usunięto gildię magów i postanowiono na siłę balansować jednostki zdolnościami
specjalnymi, co okazało się nietrafionym pomysłem. Ale skoro uważasz, że Heal z pierwszego
poziomu powinien wskrzeszać jednostki, to nie mamy co rozmawiać o balansie :)


Jak dla mnie to poprzednie czesci kompletnie nie mialy balansu zadnego, ten kto uzywal czary mial znaczaca przewage, szczegolnie w poznym etapie gry, mozna bylo zmiesc polowe armi wroga jednym czarem.
Zes sie uczepil tego leczenia. Przeciez cala VI nie polega tylko na tym, Ci ktorzy tego leczenia nie maja, sa rekompensowani innymi umiejetnosciami, ja grajac Nekro pokonalem Fortress mimo ze komputer ciagle sie leczyl, ale na tym polega ich sila. Moja polegala na czyms innym, inferno polega na tym oc opisywales wczesniej, kazdy ma cos czego mozna uzyc, ale trzeba to zrobic w odpowiednim czasie z pomyslem...napewno nie jest to takie jak Ty to opisujesz ze masz jednostke 1 poziomu co wskrzesza i jestes niesmiertelny wiec wygrana w kieszeni...kolejny raz popadasz w skrajnosc.

Dnia 01.07.2011 o 18:45, Deathscythe napisał:

> W porzadku, takie twoje prawo do wlasnego zdania. Przypominaja mi sie narzekania

Dnia 01.07.2011 o 18:45, Deathscythe napisał:

To wiele wyjaśnia. Uproszczenia rozgrywki (jak na przykład od razu dostępne budynki do
produkcji jednostek t1-t3 czy po wykupieniu Town Halla t4-t6) i budynki decyzyjne żywcem
przeniesione z HoMM IV sprawiają, że czujesz się z tym tytułem dobrze. Mi te zmiany nie
odpowiadają, właśnie ze względu na powrót do uproszonej 4. Ba! Nawet bohaterowie znowu
mogą przemieszczać się bez armii!


IV byla znacznie trudniejsza od III i V, byla jedyna czescia w ktorej sie meczylem w kampani. Uproszczona rozgrywka? Chyba kpisz, V to byla zabawa w piaskownicy, wogole ta gra nie byla trudna, kampania to jeden wielki zart, gre jedynie ratowaly dla mnie rozgrywki online ktore w koncu znuzyly bo wszyscy grali taka sama taktyka, a za wiele ich nie bylo.

Dnia 01.07.2011 o 18:45, Deathscythe napisał:

I tak, jak fabularnie gra zapowiada się interesująco, tak mechanika (poza kilkoma miejscami,
jak smocze łzy/krew czy też konwersja budynków/zamków) kuleje zdecydowanie.


Mamy kompletnie odmienne odczucia co do czesci VI. Dla mnie to jest najbardziej skomplikowana czesc z calej serii. Do tego Fabularnie wlasnie zapowiada sie jak totalna kaszana, nudna fabula, nie wyrazni bohaterowie no i te dialogi ze pozal sie boze, niektorzy z tych wodnych stworow brzmia jak postacie z mangi w ktorej japonczycy na sile mowia po angielsku.

>A że nic z tym nie zrobią, to pogram w betę i zapomnę i tym tytule, tak jak o nieudanym półprodukcie

Dnia 01.07.2011 o 18:45, Deathscythe napisał:

zwanym HoMM IV.


Twoja wola, milego czekania w takim razie kolejne 5 lat na czesc VII, a ja z mila checia pogram sobie w tym czasie w polprodukt VI ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2011 o 01:48, Gosu napisał:

Twoja wola, milego czekania w takim razie kolejne 5 lat na czesc VII, a ja z mila checia
pogram sobie w tym czasie w polprodukt VI ;)


Jeszcze gra nie wyszła, a już się zaczął rozwijać kult i fanboje się pokazują ;s

Podsumuje, co w tej grze jest słabe i na tym kończę dyskusję, bo cały czas odwracasz kota ogonem, pisząc już psalmy pochwalne dla twórców.

1. Dostępność jednostek t1-t3 na samym początku gry.
2. Dostępność t4-t6 dwa dni później.
3. Brak gildii magów.
4. Nieprzydatne zdolności w drzewku might.
5. Portale miejskie.
6. Wspólna populacja dla wszystkich miast.
7. Ulepszenia budynków zwiększające dwukrotnie przyrost jednostek, kiedy fort/cytadela/zamek dają +1 na każdy poziom.
8. Niezbalansowane frakcje.
9. Heal wskrzeszający jednostki (zarówno u jednostek, jak i w przypadku zdolności/magii - zwłaszcza polecam Mass Heal i możliwość zbudowania nieśmiertelnej armii).
10. Cooldowny na zaklęcia (1-4 kolejek na ponowne rzucenie, co przy obecnej ilości zaklęć i levelowaniu sprawia, że magia jest bardzo taka sobie).
11. Wolne levelowanie na normalu.
12. Okno miasta.
13. "Taktyczne" potyczki na arenach i w innych miejscach, po który odzyskujemy stracone wojska

Co można zaliczyć na plus:
1. System Krwi i Łez.
2. Fabułę.
3. Budynki decyzyjne (chociaż są nieprzemyślane w niektórych przypadkach).
4. Konwertowanie budynków.
5. System fortów i prowincji.

Co może się poprawić po becie:
1. Balans.
2. Błędy typu odkrywanie mapy przy konwersji.
3. Szybkość levelowania.
4. Mniejsze błędy.


I masz rację: gra jest podobna do czwórki. I podobnym niewypałem może się okazać ;s I znowu przyjdzie czekać do odrodzenia serii kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2011 o 02:25, Deathscythe napisał:

Jeszcze gra nie wyszła, a już się zaczął rozwijać kult i fanboje się pokazują ;s


Jeszcze gra nie wyszla a juz pojawiaja sie 'hejterzy' co wroza jej nie wypal IV ;D

Dnia 02.07.2011 o 02:25, Deathscythe napisał:


Podsumuje, co w tej grze jest słabe i na tym kończę dyskusję, bo cały czas odwracasz
kota ogonem, pisząc już psalmy pochwalne dla twórców.


Podsumuje rowniez, najpierw wykrzykiwales na forum jakie to Inferno jest IMBA! Odslylajac mnie ciagle do jakis jednostek i tego co one nie potrafia, ze wszystko miota na drodze, potem stwierdziles w innym poscie ze wszystkie zamki poza inferno maja leczenie ktore wskrzesza przez co jest sie praktycznie niesmiertelnym, wiec kolejne zamki ktore sa IMBA. Kurde Heroes VI jest po prostu naszpikowany IMBA rasami z ktorymi nikt nie wygra bo sa niesmiertelne i zabojcze ;)

Ciesze sie ze nie bedziesz gral w ta gre, mam nadzieje ze nie trafie na tak ''inteligetnych'' graczy online, ktorzy po kazdej przegranej beda krzyczec ze gralem IMBA rasa, gra jest beznadziejna a ja jestem Fanboyem...zegnam :)


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2011 o 02:39, Gosu napisał:

Jeszcze gra nie wyszla a juz pojawiaja sie ''hejterzy'' co wroza jej nie wypal IV ;D


Jako rzekomy "hejter" umiem przynajmniej dostrzec i dobre strony w tym tytule. Niestety - złych jest więcej.

Dnia 02.07.2011 o 02:39, Gosu napisał:

Podsumuje rowniez, najpierw wykrzykiwales na forum jakie to Inferno jest IMBA! Odslylajac
mnie ciagle do jakis jednostek i tego co one nie potrafia, ze wszystko miota na drodze,
potem stwierdziles w innym poscie ze wszystkie zamki poza inferno maja leczenie ktore
wskrzesza przez co jest sie praktycznie niesmiertelnym, wiec kolejne zamki ktore sa IMBA.
Kurde Heroes VI jest po prostu naszpikowany IMBA rasami z ktorymi nikt nie wygra bo sa
niesmiertelne i zabojcze ;)


Inferno ma IMBA jednostki. Nic na to nie poradzisz. Do tego składasz herosa na Magic z Mass Healing/Healing i już. Ale oczywiście to wiesz, tylko próbujesz znowu coś namieszać :) Co Inferno ma IMBA?

1. Sukkuby (a właściwie Lilimy) - jeden skład wyłącza dowolny oddział na jedną kolejkę. A że są jednostkami T3, to nie ma problemu w złożeniu dwóch składów. Cooldown: 2 tury, czyli mamy spell, atak i znowu spell.
2. Jednostki T1 zabierające Might Power przeciwnika i dodające sobie w zależności od ilości ataków. Do tego atak obszarowy. A że to T1, to jest ich masa. Cooldown: brak, im więcej ataków, tym większe obrażenia.
3. Tormentorzy i ich zdolność do atakowania wszystkiego wokół. Brak kontrataków gwarantowany, obrażenia normalne (chyba również luck możliwy). Cooldown: 3 kolejki, a w tym czasie Defend.
4. Juggernaut z szarżą, która przebija się przez przeszkody i przeciwników. Kontry brak. Cooldown: 2 kolejki, w tym czasie def lub spore obrażenia.
5. Pit Lordy. Co trzy kolejki umiejętność zadania obrażeń WSZYSTKIM przeciwnikom na polu bitwy, przy kontrataku oddaje obrażenia WSZYSTKIM jednostkom, które go KIEDYKOLWIEK w trakcie danej walki zaatakowały. Do tego teleport + wysoki speed.
6. Jedna z jednostek (nie pamiętam już która) posiada aurę, że nie można atakować innych poza nią, jeśli jednostki są na polu sąsiadującym (chyba, że był to błąd Private Bety).
7. Gatling, który teraz stawia bramę w formie budynku. A budynki rozwalamy procentami, gdzie duże jednostki zadają 66%, a małe 33% obrażeń. W związku z tym robi się ciekawie już po pierwszej kolejce, kiedy pasek frakcyjny się naładuje.
8. Do tego bohater nastawiony na Magic z Mass Healing, Regeneration, Blizzard, Storm. GG.
9. Ahhhhh - byłbym zapomniał o konkretnych budynkach decyzyjnych, gdzie jeden przywołuje Worma pożerającego losowo wybraną jednostkę przeciwnika (można go zabić i jest tylko na kontrolowanym terenie), inny częstuje przeciwnika deszczem meteorytów na początku oblężenia, etc. I jeszcze Grall, który codziennie przywołuje smoka atakującego i rzucającego Armageddon na przeciwnika na terytorium Inferno :)


Swoją drogą, to nadal czekam na naprawienie błędu z gatlingiem katapulty.

Dnia 02.07.2011 o 02:39, Gosu napisał:

Ciesze sie ze nie bedziesz gral w ta gre, mam nadzieje ze nie trafie na tak ''inteligetnych''
graczy online, ktorzy po kazdej przegranej beda krzyczec ze gralem IMBA rasa, gra jest
beznadziejna a ja jestem Fanboyem...zegnam :)


Nie obrażałem Cię, ale Tobie skończyły się argumenty i zaczynasz wycieczki osobiste. Przykre. Wypunktowałem dokładnie, co jest IMBA, co jest kiepskie, co jest dobre. Ty natomiast stwierdziłeś, że nieśmiertelna armia mogąca w każdej chwili wrócić do dowolnego zamku (w którym i tak można wykupić jednostki z całego terytorium) i brak gildii magów jest tak super, że grze należy się ołtarzyk.

A zagrać, pewnie zagram, tylko bardziej z obowiązku niż dla przyjemności.

Heroes IV pokazał, że ta seria nie potrzebuje eksperymentów i nie są one mile widziane. W H6 ponownie próbuje się "rewolucjonizować" gatunek/serię/grę i zwyczajnie to nie wychodzi. Wyjątkiem jest kilka dobrych pomysłów, ale to nie wystarczy, żeby przyćmić kiepskie i beznadziejne rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2011 o 03:20, Deathscythe napisał:

> Jeszcze gra nie wyszla a juz pojawiaja sie ''hejterzy'' co wroza jej nie wypal IV
;D

Jako rzekomy "hejter" umiem przynajmniej dostrzec i dobre strony w tym tytule. Niestety
- złych jest więcej.


Moze i jest wiecej, ale od tego jest beta, gdybys nie konczyl wypowiedzia ze z tej gry juz nic nie bedzie i przepadnie jak IV to zgodzil bym sie z wypowiedzia powyzej.

Dnia 02.07.2011 o 03:20, Deathscythe napisał:

Swoją drogą, to nadal czekam na naprawienie błędu z gatlingiem katapulty.


A po co, przeciez nie bedziesz w to gral ;)

Dnia 02.07.2011 o 03:20, Deathscythe napisał:

Nie obrażałem Cię, ale Tobie skończyły się argumenty i zaczynasz wycieczki osobiste.
Przykre. Wypunktowałem dokładnie, co jest IMBA, co jest kiepskie, co jest dobre. Ty natomiast
stwierdziłeś, że nieśmiertelna armia mogąca w każdej chwili wrócić do dowolnego zamku
(w którym i tak można wykupić jednostki z całego terytorium) i brak gildii magów jest
tak super, że grze należy się ołtarzyk.


Dla mnie slowo Fanboy bylo juz wycieczka osobista ktora Ty zaczales, to mnie obrazilo, szczegolnie ze to na mnie zawsze wieszaja psy na tym forum za krytykowanie wszystkiego i wieczne nie zadowolenie, czesto wlasnie przez fanbojow, dodanie mnie do tej grupy zniszczylo moja reputacje wiecznie nie zadowolonego :(

Dnia 02.07.2011 o 03:20, Deathscythe napisał:


A zagrać, pewnie zagram, tylko bardziej z obowiązku niż dla przyjemności.

Heroes IV pokazał, że ta seria nie potrzebuje eksperymentów i nie są one mile widziane.
W H6 ponownie próbuje się "rewolucjonizować" gatunek/serię/grę i zwyczajnie to nie wychodzi.
Wyjątkiem jest kilka dobrych pomysłów, ale to nie wystarczy, żeby przyćmić kiepskie i
beznadziejne rozwiązania.


Wole probe podjecia zmian i dopieszczenia ich poprzez bety, niz odgrzewanego kotleta jak V. Twoje wypociny sa godne uznania, mi sie by nie chcialo tyle pisac bo jestem zbyt leniwy, ale ja mysle ze cala koncepcja jest trafna tylko potrzeba jej szlifu i balansu, pomysl zeby kazda jendnostka cos wnosila do walki czy w koncu koniec z wnerwiajacym ubieganiem sie za stadem heroesow jest dla mnie jak najbardziej na plus. Czytajac jednak twoje wypowiedzi mozna stwierdzic ze ta gra kompletnie sie nie nadaje do grania, sa one bardzo skrajne i to glownie chcialem skontrargumentowac. Nie buduje oltarzyka dla Ubisoftu bo nawet nie lubie tej firmy, jestem antyfanem ksiecia persji i Assasina ktory podobal mi sie jedynie w wiedzminie, lezacy i martwy.

Co do mojej uszczypliwej uwagi ''inteligetny'' to masz racje, coz jestem zlosliwy za co przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2011 o 03:41, Gosu napisał:

Moze i jest wiecej, ale od tego jest beta, gdybys nie konczyl wypowiedzia ze z tej gry
juz nic nie bedzie i przepadnie jak IV to zgodzil bym sie z wypowiedzia powyzej.


Takie jest, niestety, moje zdanie. VI stara się zmieniać utarte schematy, na przykład rozbudowy zamków, zupełnie, jak robiono to w IV. Gdyby zamiast tego zdecydować się na wprowadzanie niewielkich zmian (jak na przykład dodanie alternatywnych budynków, dodanie nowych zdolności dla jednostek, system krwi i łez), to byłoby zdecydowanie lepiej. Jest takie powiedzenie, że lepsze jest wrogiem dobrego i tutaj może się sprawdzić. Po cichu jednak liczę, że może twórcy zamieszczą możliwość rozgrywki "klasycznej".

Dnia 02.07.2011 o 03:41, Gosu napisał:

A po co, przeciez nie bedziesz w to gral ;)


Nadal zagrywam się w odgrzewanego kotleta o nazwie HoMM V ;) A po VI zapewne sięgnę do recenzji.

Dnia 02.07.2011 o 03:41, Gosu napisał:

Dla mnie slowo Fanboy bylo juz wycieczka osobista ktora Ty zaczales, to mnie obrazilo,
szczegolnie ze to na mnie zawsze wieszaja psy na tym forum za krytykowanie wszystkiego
i wieczne nie zadowolenie, czesto wlasnie przez fanbojow, dodanie mnie do tej grupy zniszczylo
moja reputacje wiecznie nie zadowolonego :(


Wobec tego przepraszam, ale Twoje wypowiedzi tak wyglądały.

Dnia 02.07.2011 o 03:41, Gosu napisał:

Wole probe podjecia zmian i dopieszczenia ich poprzez bety, niz odgrzewanego kotleta
jak V. Twoje wypociny sa godne uznania, mi sie by nie chcialo tyle pisac bo jestem zbyt
leniwy, ale ja mysle ze cala koncepcja jest trafna tylko potrzeba jej szlifu i balansu,
pomysl zeby kazda jendnostka cos wnosila do walki czy w koncu koniec z wnerwiajacym ubieganiem
sie za stadem heroesow jest dla mnie jak najbardziej na plus.


Jak na razie wprowadzanie poprawek do bety idzie im średnio ;s W poprzedniej fazie zgłosiłem kilkanaście błędów, a odpowiedzi czy fixów nie było ;( Co do Ubi, to jedyne, co mam im za złe w H VI, to konieczność stałego połączenia z netem. Co prawda jestem w stanie to zrozumieć w przypadku itemów z dynastii i ich levelowania, ale żeby do hot seata mieć połączenie z netem, to lekka kpina ;f

Moje wypociny miały przybliżyć obraz Inferno. Szczerze powiedziawszy, to tylko budynki decyzyjne Sanktuarium są równie ciekawe i wpływające na rozgrywkę (plusy do magii).

Dnia 02.07.2011 o 03:41, Gosu napisał:

Co do mojej uszczypliwej uwagi ''inteligetny'' to masz racje, coz jestem zlosliwy za
co przepraszam.



<virtual hug> ;)


Jeszcze do plusów dodałbym muzykę, która przypomina HoMM 2 i grafikę podczas potyczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eh ja się muszę obejść smakiem co do bety, ponieważ gdy włączam play wywala mi krytyczny błąd systemu i resetuje kompa, super po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2011 o 16:40, Dard napisał:

Eh ja się muszę obejść smakiem co do bety, ponieważ gdy włączam play wywala mi krytyczny błąd systemu i resetuje kompa, super po prostu...

Opisz to wraz ze swoją konfiguracją sprzętową na forum Ubi Softu, niech więdzą o problemie żeby mogli go usunąć w ostatecznej wersji gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie odechciało mi się grać w betę. Mam bohatera (kampania) na 7 levelu, nazbierałem mocniejszą armię i jak walczę z neutralnymi przeciwnikami, to jednostki z niższego szczebla w ogóle nie zadają mi obrażeń. Nawet nie muszę się bawić w Mass Healing ;] Pytanie teraz czy to jest jakiś bug, czy tak to sobie zaplanowali? Bo to wygląda tak, że wraz z większą ilością jednostek rośnie ich obrona? Ciężej ich trafić? Naprawdę tego nie rozumiem i mam nadzieję że to jest jakiś potworny błąd, bo przecież grać się teraz nie da, zero przyjemności z walki. Która i tak jest potwornie zbalansowana.
Szlag mnie trafia że pomimo dość sporego terenu walki jaka by to nie była jednostka - Ghoul czy Praetorian - wystarczą 2 tury żeby już podeszła do wojsk gracza. I moja ulubiona taktyka z H3 z przeczekiwaniem aż moby podejdą i zasypanie ich pociskami poszło się chędożyć. Do tego łucznicy wydają się kompletnie nieprzydatni, dopiero w liczbie +50 robią jakąś różnicę. Szybko giną, zadają niski damage.

Ogólnie to grą zacząłem się na początku jarać - widok zamku mi aż tak nie przeszkadza, walki z początku wydawały się ciekawe. Ale tak - rozwój bohatera, szczególnie po stronie Might, jest kompletnie z d..y. Załamałem się, gdy okazało się iż przyrost jednostek jest jeden dla wszystkich zamków. To chyba jakaś pomyłka. Nigdy nie byłem fanem gry na więcej niż dwóch bohaterów na mapie, ale w tym momencie nawet taka gra nie ma sensu. Już sam fakt że podzielono zamki na zamki i forty, to zbyt mocne rozróżnienie. Niby sprawę ułatwia to, że potwory nie rosną w siłę, ale wolałbym walczyć z silniejszymi potworami i mieć mocniejszą armię.
Do tego dochodzą wyżej opisane przeze mnie problemy z walką a także inne drobnostki, które wyżej skrupulatnie wytoczył Deathscythe i którymi zgadzam się w 100%. Ja bym tylko do skąpej listy plusów dodał muzykę - jest przegenialna, szkoda tylko że w becie ma tendencję do bezpowrotnego wyłączenia się.

Nie skreślam jednak gry całkowicie, liczę na to że te kardynalne błędy zostaną poprawione. Jeśli nie, to chyba będę musiał sobie odpuścić granie. A szkoda - chciałem nawet zamówić kolekcjonerkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Beta wykrzaczyła się całkowicie. W oknie bohatera garnizonu pojawiło się 25 Kenshi i można je było namnażać w nieskończoność na pola jednostek, ale nie ma szans ich połączyć. Drugi problem to brak opcji ataku na wrogiego bohatera. Uruchomiłem ponownie i błąd, wywala do pulpitu.
P.S.1: Po kilkunastu turach wysyp autosave.
P.S.2: Zamieszczam screena z opisanym problemem.

20110702192606

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2011 o 19:00, Zimek1990 napisał:

Właśnie odechciało mi się grać w betę. Mam bohatera (kampania) na 7 levelu, nazbierałem mocniejszą armię i jak walczę z neutralnymi przeciwnikami, to jednostki z niższego szczebla w ogóle nie zadają mi obrażeń.

To raczej jest jakiś bug ale jest też inna możliwość - w 2 misji w kampanii ludzi można zdobyć pancerz który całkowicie neguje 3 pierwsze ataki jakie w każdej bitwie otrzymują Twoje jednostki, może go zdobyłeś i to on sprawia że 2wydaje Ci się iż Twoje jednostki stały się nietykalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2011 o 20:02, Karharot napisał:

ciach

Masz rację, sprawdziłem i rzeczywiście, wziąłem zbroję która neguje pierwsze 3 ciosy. Dzięki za uspokojenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie powiem, że generalnie zgadzam się z tym, co napisali: Zimek1990, Deathscythe czy Darkstar181 oraz inni o podobnych opiniach, których mogłem przeoczyć. Dla mnie ta gra to szajs totalny, niewarty złamanego grosza, ani dalszych zmarnowanych chwil. Począwszy od problemów z pobieraniem i instalacją, po samą "produkcję". Seria Heroes została pchnięta nożem w plecy i zdradzona, zabita, szkoda, płakać mi się chce. :( Chciałbym napisać, iż VI dla V jest tym, czym IV dla III, ale to byłoby zjechanie IV do poziomu szamba, której daleko od tego miana.

A konkretniej, bez emocji. Pomijam liczne bugi, (crashe [np. klik na ikonkę "treasure" w oknie bohatera], braki ikonek, menusów, różne tempo doczytywania się tekstur, czy to, że od jakiegoś czasu gra odpala się w oknie,a nie na całym ekranie) to beta i się tego typu rzeczy nie czepiam. Ale co z resztą? Profile online, wkładki do szajsbooka - takie rzeczy mnie nie jarają, więc zapewne nie wpłyną na odbiór gry.

Z tego co widoczne na pierwszy rzut oka, czyli oprawa audiowizualna. Grafa jest słabiutka jak na rok 2011, gorsza od V, bez jakiegokolwiek wyrazu. Efekty wyglądają tandetnie, podobnie jak modele czy animacja. Co z tego, że mniej tu mangi jak V, skoro całość wygląda jak blachara z przesadzonym makijażem?
Muzyka/dźwięki to też lipa, jeden dobry utwór z menu głównego (notabene pochodzący z III) to za mało by mnie zachwycić. Jedna muzyczka na mapie, jedna w bitwach, itd. to już gorzej jak w Wieśku II (tam przynajmniej co akt to inna nuta, poza tym trzymająca poziom, choć męcząca ucho nieustannymi powtórzeniami). Ile razy można słuchać tego samego, równie strawnego jak wokal biebera?

Co do mechaniki, rozgrywki, itd. Tu napisać na wstępie muszę dwie rzeczy. Po pierwsze jest ona inna jak w częściach poprzednich, nie rozgryzłem jej jeszcze do końca, wiele rzeczy robię na czuja (co o dziwo się sprawdza - jam geniusz, czy ta gra przeznaczona dla tępego gimnazjalisty?) i być może z tych powodów nie dostrzegam jakichśtam rewelacyjnych niuansów. Po drugie grałem głównie w customkę i to Necropolią/Przystanią, a moje doświadczenia opieram na tych miastach. Dla mnie całość leży, pachnie czymś spomiędzy ułomnego Disciples, a "Herosów dla konsolowców". Ot "zróbmy grę na poziomie intelektualnym ludzi co jarają się co roku CoD''em i jedynie czego im trzeba, to no-brainera". 4 surowce to kpina z gracza, upraszczająca grę, co by niektórzy nie mieli za wielu dylematów, na co oszczędzać, co za co wymieniać, itd. Kontrola terenu? Nie ta seria i w dodatku zrobiona na odwal, czy chcąc przejąć kopalnię, muszę koniecznie podbijać miasto/fort? Rozbudowa miast budzi tylko niesmak i żal. Brzydki panel, parę menusów na krzyż, brak gildii magów, a do tego parodia mono-poli-miasta, co by niektórym widać ułatwić trudne zadanie typu transportu armii.

Rozwój bohatera oparty na aberracjach niespełnionego mistrza gry, w moc nie opłaca się iść, a brak losowości wespół z wspaniałym balansem doprowadzi do tego, iż każdym bohater będzie wyglądać tak samo, czyli jak najwięcej heal''a i regeneracji. W efekcie, bitwy wygrywa się prawie bez strat. Dowcip, czy jak? Same potyczki też nijakie, podział na III klasy potworów jest lipny, spłaszcza rozgrywkę, sprawiając, iż nie opłaca się dążyć do konkretnych, wyższych leveli, skoro z 4-6 wszystko jest mniej więcej podobne. I do tego, jeszcze więcej heala... Moja armia przystani, oparta na dwóch czarach i czarodziejkach (lvl 1 - leczenie) jechała wszystko wokół jak chciała, bez strat własnych. Ech, w co ja grałem?

I zacząłem się zastanawiać nad pozytywami. Szczerze? Nie znajduję nic wartego uwagi, ani czegokolwiek co można na plus policzyć. Wszędobylskiego uproszczenia, 5 miast (buahahaha), jedyny słuszny rozwój bohatera (heal!) czy denna oprawa czynią z tej gry gniota.

I jak przypuszczam, do premiery niewiele się zmieni, a ta już we wrześniu. Połatają parę bugów, dołączą brakująca zawartość, ale meritum gry pozostanie niezmienione, bo zwyczajnie czasu na to nie ma, a ta "produkcja" jest zbyt zaawansowana. Po co robić rewolucję, skoro idąc szlakiem I, II, można było wydać doskonałą III? Wziąć jako bazę V, zmienić to co szwankowało i rozwijać grę dalej, a nie wywracać go góry nogami. Nawet za 6 miast + 2 w dodatkach bym się nie obraził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Kontrola terenu? Nie ta seria i w dodatku zrobiona na odwal,

Dnia 02.07.2011 o 20:54, vonArnold napisał:

czy chcąc przejąć kopalnię, muszę koniecznie podbijać miasto/fort?

To mi się akurat podoba, niesamowicie mnie irytuje w trójce gdy przeciwnik zasypuje mnie masą bohaterów, którzy tylko biegają i zajmują mi kopalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2011 o 21:01, Madoc napisał:

To mi się akurat podoba, niesamowicie mnie irytuje w trójce gdy przeciwnik zasypuje mnie
masą bohaterów, którzy tylko biegają i zajmują mi kopalnie.


A mi nie. Bo w III musisz prowadzić szybką i zręczną ekspansję, a zarazem chronić swoje terytorium, tak by przeciwnik go nie przejął. Nawet jak zasobów masz w bród, bo nie znaczy to, iż druga strona stoi na podobnym poziomie gospodarczym. A to oznacza, iż gra jest skillowa, wymaga więcej strategii i myślenia. I szczerze, co kogo interesuje, że Ciebie to irytuje? Przecież komp, gdyby miał głos, powiedziałby, to samo co Ty :P. A gdzie gra z żywym człowiekiem (poniekąd AI w III jest najlepsze w serii, gra całkiem, całkiem, choć ludzi i tak nie zastąpi)? Jak Ty innym podbierasz kopalnię to oni też mogą się irytować, prawda? A irytacja w tej sytuacji to oznaka bezsilności, tzn.: nie potrafisz sobie poradzić z lepszym kompem, co budzi w Tobie zniechęcenie i stres, a przecież gra miała być łatwa i przyjemna, a nie trudna.

A w VI, idziesz, łapiesz fort, szybki objazd co by aż 3 kopalnie zająć i starczy. A komp co najwyżej może nam je zablokować. Zero większej strategii, żadnej finezji w grze na wielu frontach, czy też akcjach dywersyjnych, że tak to ujmę. Dla mnie takie rozwiązanie to casualizacja - nie do przyjęcia jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2011 o 21:17, vonArnold napisał:

I szczerze, co kogo interesuje, że Ciebie
to irytuje? Przecież komp, gdyby miał głos, powiedziałby, to samo co Ty :P. A gdzie gra
z żywym człowiekiem (poniekąd AI w III jest najlepsze w serii, gra całkiem, całkiem,
choć ludzi i tak nie zastąpi)? Jak Ty innym podbierasz kopalnię to oni też mogą się irytować,
prawda? A irytacja w tej sytuacji to oznaka bezsilności, tzn.: nie potrafisz sobie poradzić
z lepszym kompem, co budzi w Tobie zniechęcenie i stres, a przecież gra miała być łatwa
i przyjemna, a nie trudna.

Strasznie się widzę nakręciłeś, niepotrzebnie, nie mam zamiaru zjeść ci kolacji. Chodzi mi o to, że w pewnym momencie gra przypomina podchody- on mi zajmuje wszystko, zaraz ja odbijam, on znowu zajmuje, to ja odbiję, to on znowu zajmie. Do tego ja nie lubię grać więcej niż jednym bohaterem (tak, wiem, nikogo nie interesuje, to czego ja nie lubię), a tego wymaga ode mnie taki styl gry. Najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji jest moim zdaniem coś co się już pojawiło w tej serii, albo w jakimś modzie, albo w czwartej części, nie pamiętam- zwyczajne zostawianie straży przy kopalniach. Tak żeby przeciwnik nie mógł po prostu zająć takiego obiektu bohaterem dopiero co wytarganym z tawerny, ale żeby musiał o nią walczyć, bydlak.

Swoją drogą- argumenty w stylu "co kogo interesuje, że ciebie to irytuje" sobie odpuść. Jestem graczem, więc wyrażam swoją opinię. Co kogo interesuje, że tobie się to nie podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować