Zaloguj się, aby obserwować  
Evil_Khan

Might & Magic: Heroes VI - Temat ogólny

1714 postów w tym temacie

Dnia 01.07.2011 o 14:40, Elendil napisał:

Ten nick jest na forum chyba dłużej od Ciebie :P to jeszcze ze starego forum cdp na którym
też kilka lat się spędziło, zdecydowanie aktywniej. Od niedawna zaglądam tu częściej
bo czasu jakby więcej.

Hihi :D Raczej tak. Z resztą jak ktoś właśnie jest praktycznie nieaktywny i jego pierwsze posty zginęły w odmętach postów innych i dawno zapomnianych tematów i jak wyłania się nagle gdzieś, gdzie go praktycznie nie było widać w żadnym temacie to można właśnie odczuć takie wrażenie.
Sorka za lekki OFFtop :P

Co do grania. To wiesz. No każdy może mieć jakieś odczucia ale mi to skojarzenia nawet przez głowy nie przeszły. Może dlatego że nie chciało się im skojarzać i nie miałem zbytnio czasu na to ? :D. BETA jak beta. Nie ma co po niej zbyt mocno krytykować, przede wszystkim na jej podstawie hejtować całej gry :-). Unisoft jest takim hmmm kucharzem. Przystawka to właśnie taka BETA, ale wiadomo ją się nie najadamy. Też możemy stwierdzić że mogła nam nie smakować. Pierwszym lepszym daniem będzie DEMKO. Nie powinno już tam być takich błędów/bugów jak w betce. No a na danie główne wiadomo... Pełna wersja gry, którą przyjdzie nam zjeść. :P. A jak będzie to smakować to już tylko zależy od graczy... Na deser na 110% dadzą jakiś dodatek bądź 2 jak w przypadku Heroes V, gdzie to może dojdzie nowy zamek, a raczej powinien i coś jak alternatywne ulepszenie "piątce". Ja bym bynajmniej nie pogardził takim stanem rzeczy.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.07.2011 o 14:41, Woo-Cash napisał:

Chce ktoś keya do bety?

Witam.
Widzę że wszyscy przeszli obojętnie na Twoje pytanie odnośnie fabuły w twoim pytaniu xD.
Jeśli chodzi o klucz to idź tam do tematu gdzie rozdają klucze i go napisz. Zaraz jakieś pazerniaki się pewnie zlecą. Na Ntych zarejestrowanych kontach heh.
Pozdrawiam.
EDIT: Sorka za dwa pod rząd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Nie ma co po niej zbyt mocno krytykować, przede wszystkim

Dnia 01.07.2011 o 14:53, Braveheart napisał:

na jej podstawie hejtować całej gry :-).


Ależ ja nic nie krytykuję, mi się jak najbardziej ta beta podoba. No do czasu aż mnie wywaliło do pulpitu i przy ponownym uruchomieniu mieliła jakąś synchronizację save przez kilkanaście minut... :P No ale jak to beta. Małe niedoróbki są ale grało się naprawdę przyjemnie i chyba po wielu latach od katowania trójki wróci się do tej serii. A skojarzenia z Eth. dla mnie są jak najbardziej przyjemne.

Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.07.2011 o 14:34, Darkstar181 napisał:

> Przyznam szczerze że MMH VI nie robi na mnie takiego wielkiego wrażenia jak HoMM
V ,czy
> III ;/
> Właściwie to wypada dość przeciętnie ;/
Cóż, to na razie tylko beta.
Ale z mechaniki gry to raczej wiele nie zmienią. Brak normalnego widoku miasta bije w
oczy, innowacji większych brak. I tylko 3 surowce (mówcie co chcecie, ale ich większa
ilość miała wpływ na rozgrywkę i strategię) W zasadzie to taka piątką z drobnymi zmianami
(głównie w kwestii rozwoju bohatera) No i raczej mocno średni voice-acting.

A jeżeli nie widać różnicy, to po co przepłacać ?


Odrazu widac ze malo grales w VI. Roznice sa bardzo duze w calej rozgrywce. Komputer gra zupelnie inaczej niz w poprzednich czesciach, potrafi zabrac zaledwie 3 rodzaje jednostek i podbic nimi pol mapy wspomagajac sie ich skilami i swoimi umiejetnosciami, najczesciej leczenia/wskrzeszania. Tutaj wieksza armia wcale nie oznacza zwyciestwa, trzeba bardzo rozwanie prowadzic rozwoj Bohatera, bo kazdy blad sporo kosztuje. Walki sa o wiele bardziej taktyczne, musisz sporo polegac na umiejetnosciach jednostek i mieszac je z umiejetnosciami heroesa. Dla przykladu ja robilem Spirit Link jednostka na inna, ktory powodowal ze jakiekolwiek buff dostanie jedna z nich to odrazu przechodzi on na druga i rzucalem czar Heroesem zeby 50% dmg wracalo do przeciwnika, a nastepnie druga jednostka rzucalem heala, mialem wtedy 2 jednostki ktore sie na bierzaca regenerowaly w pozycji Guard, kompletni nie walczyly, a komputer sam sie zabijal. Takich przykladow mieszania roznych rzeczy jest tam dziesatki, ale to trzeba troszeczke przysiasc i poczytac, a nie zagrac jedna mape i wypisywac bzdury ze gra sie wogole prawie nie rozni od V. Poprzedniczka pod wzgledem skomplikowania moze co najwyzej buty lizac VI, ale to jest akurat norma ze gry na poziomie trudnosci 10 latkow bardziej sie podobaja. Najlepiej rozbudowywac sobie zameczek podziwijac jego widoczki, poczekac kilka populacji, zebrac armie i wytluc cala mape jak to mialo miejsce w poprzednich czesciach. Jezeli ktos oczekuje takiej lekkiej rozgrywki ktorej absolutnie nie mozna nazwac taktyczna a tym bardziej gra strategiczna to rzeczywiscie nie ma czego w VI czesci szukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../ Ciah!

Zgadzam się w tym aspekcie w całej rozciągłości jak by to Ferdynand Kiepski powiedział. Lecz jeśli chodzi o to
>ale to jest akurat norma ze gry na poziomie trudnosci 10 latkow bardziej sie podobaja.
To wątpię żeby mu się podobały gry na poziomie trudności tudzież 10 latka. :), gdzie sam na karku pewnie już trochę ma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.07.2011 o 15:34, Braveheart napisał:

/.../ Ciah!

Zgadzam się w tym aspekcie w całej rozciągłości jak by to Ferdynand Kiepski powiedział.
Lecz jeśli chodzi o to
>ale to jest akurat norma ze gry na poziomie trudnosci 10 latkow bardziej sie podobaja.
To wątpię żeby mu się podobały gry na poziomie trudności tudzież 10 latka. :), gdzie
sam na karku pewnie już trochę ma :P


Miec duzo na karku nie oznacza ze ktos lubi trudne gry :P Po prostu juz sie troszke poirytowalem, bo wiem sam po sobie ze po zagraniu na odpierdziel, w pierwszy dzien tez myslalem ze ten nowy Heroes sie sporo nie rozni, do momentu az AI spuscilo mi taki lomot ze kilka dobrych minut patrzylem sie w ekran z wykrzywiona mina, zastanawiajac sie jak do tego doszlo, po chwili usmiechajac sie do siebie ze w koncu bedzie jakies wyzwanie. Szczerze mimo tylu lat grania w ta serie, poraz pierwszy nie wiedzialem co sie dzieje na ekranie walki, wynikalo to rowniez z braku wiedzy o jednostkach co prawda, ale to jak AI miesza umiejetnosci zwyklych jednostek i bohatera to cos pieknego. Mimo ze mialem teoretycznie wieksza armie to z powodu wlasnie braku wiedzy na temat przeciniwka przegralem. Takie cos nigdy nie mialo miejsca w innych czesciach, zasiadalem do kazdej pierwszy raz i odrazu mucilem kompa jak chcialem ta sama taktyka od lat. Tych dodatkowych umiejetnosci z V to ja wogole nie uzywalem, jedyna jaka pamietam to byl nalot gryfa, a reszta byla po prostu zbedna. Przy awansowaniu bohatera jakos specjalnie sie nie zastanawialem nad wyborami, bardziej wiedzialem czego nie brac, niz co brac. Heroes byl dla mnie zawsze gra na ''leniwe wieczory'' kiedy nie chcialo mi sie grac w nic wymgajacego myslenia to sobie od niechcenia wlanczalem bohaterow. Dlatego odrazu zaznaczam z lekkim podjsciem mozna sobie w becie VI co najwyzej kampanie przejsc bo jest banalnie prosta, ale skirimish nawet na normal wymaga juz znajomosci ras, skupienia i mysle ze wtedy napewno ludzie zobacza roznice.

ps. Dla mnie najwieksza wada gry jest to ze na moim komputerze mam glitcha, za kazdym razem kiedy komputer atakuje arene, ja musze ogladac jego walke, nie wiedziec czemu po zwyciestwie AI, walka zaczyna sie na nowo, ta sama, jakby komp klikal ciagle restart i tak bez konca ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.07.2011 o 15:26, Gosu napisał:

Najlepiej rozbudowywac sobie zameczek podziwijac jego widoczki,
poczekac kilka populacji, zebrac armie i wytluc cala mape jak to mialo miejsce w poprzednich
czesciach. Jezeli ktos oczekuje takiej lekkiej rozgrywki ktorej absolutnie nie mozna
nazwac taktyczna a tym bardziej gra strategiczna to rzeczywiscie nie ma czego w VI czesci
szukac.

Taktyka "rozbuduję sobie zamek uzbieram armię i wygrywam" nie działała już w trójce. W kampanii V i dodatkach było to samo. Trzeba było bardzo szybko przejmować kopalnie i zamki wroga, bo inaczej można było zostać zalanym wrogami którzy na starcie mają po parę miast.
Poza tym moje narzekania nijak ma się do poziomu trudności. Wspomniałem że nie podoba mi się obecna wizualizacja miasta i brak rozwoju. Nigdzie nie napisałem że poziom trudności jest zbyt wysoki, albo niski. Trzyma poziom i tyle.
I owszem, mało grałem póki co, ale zdążyłem zauważyć że A.I wyraźnie częściej używa spellów i kombinacji podczas walki.
Ale usprawnione A.I to trochę za mało bym płacil powyżej 100 za nową grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.07.2011 o 15:56, Darkstar181 napisał:

Taktyka "rozbuduję sobie zamek uzbieram armię i wygrywam" nie działała już w trójce.
W kampanii V i dodatkach było to samo. Trzeba było bardzo szybko przejmować kopalnie
i zamki wroga, bo inaczej można było zostać zalanym wrogami którzy na starcie mają po
parę miast.


Co i tak sprowadzalo sie do jednego, czyli zebrania wielkiej armi. Nie korzystalo sie z dodatkowych umiejetnosci jednostek a napewno nie mieszalo sie ich miedzy soba a bohaterem. Zasada walki zawsze taka sama, wyciac ile sie da lucznikami i czarami, a jak podejda to wyslac latajace jednostki na ich lucznikow a reszta bronic swoich. I taka taktyka dzialala przez piec czesci. A to ze trzeba bylo szybko przejmowac kompalnie i zamki wroga to jest raczej oczywiste i nie wymagalo specjalnego myslenia. Jedynie w czwartej czesci bylo trudniej i przyznam ze musialem sie momentami wysilic.

Dnia 01.07.2011 o 15:56, Darkstar181 napisał:

Poza tym moje narzekania nijak ma się do poziomu trudności. Wspomniałem że nie podoba
mi się obecna wizualizacja miasta i brak rozwoju. Nigdzie nie napisałem że poziom trudności
jest zbyt wysoki, albo niski. Trzyma poziom i tyle.


Napisales rowniez ze sie prawie wogole nie rozni od V i moja wypowiedz odnosila sie wlasnie do tego.

Dnia 01.07.2011 o 15:56, Darkstar181 napisał:

I owszem, mało grałem póki co, ale zdążyłem zauważyć że A.I wyraźnie częściej używa spellów
i kombinacji podczas walki.
Ale usprawnione A.I to trochę za mało bym płacil powyżej 100 za nową grę.


To ja nie rozumiem co sklonilo Cie do wydania ponad 100 za czesc V, ktora oferowala powrot do korzeni, czyli odgrzewanego kotleta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.07.2011 o 16:07, Gosu napisał:

To ja nie rozumiem co sklonilo Cie do wydania ponad 100 za czesc V, ktora oferowala powrot
do korzeni, czyli odgrzewanego kotleta.

V znacząco różni się od trójki, i trzeba być ślepym by tego nie zauważyć. Chociaż zasady gry pozostają prawie te same.
A powrót do korzeni nie równa się odgrzewaniu kotleta.
I nie wydałem 100, tylko 50 :P W promocji kupiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>V znacząco różni się od trójki, i trzeba być ślepym by tego nie zauważyć. Chociaż zasady

Dnia 01.07.2011 o 16:14, Darkstar181 napisał:

gry pozostają prawie te same.


Glowna koncepcja i taktyka pozostala taka sama. Roznice byly ale nie takie jak pomiedzy V i VI ktorych Ty jakos uparcie nie zauwazasz, wiec polemizowal bym na temat bycia slepym.

Dnia 01.07.2011 o 16:14, Darkstar181 napisał:

A powrót do korzeni nie równa się odgrzewaniu kotleta.


W tym przypadku akurat tak. Ja sam nie bylem zainteresowany VI bo jak zobaczylem ze wychodzi to odrazu pomyslalem ze bedzie tak samo jak z V, kilka malych zmian, lepsza grafa, ot kolejny kotlet. Po zagraniu w bete dla mnie nowa czesc jest tym czym chcialem zeby byla V, czyli wyzwaniem, a nie zabawa w piaskownicy.

Dnia 01.07.2011 o 16:14, Darkstar181 napisał:

I nie wydałem 100, tylko 50 :P W promocji kupiłem.


No to chyba jakis czas pozniej, wiec na VI tez mozesz poczekac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pograłem trochę i oto moje wrażenia:
Na początku jakoś mnie odpychało, brakowało mi pewnych elementów z V. Jednak po pewnym czasie gra zaczęła mi się podobać. Nie jest tak źle jak być mogło. Zmiany są sensowne - nawet okno miasta przestało mi przeszkadzać. Wyższy poziom AI na pewno wychodzi na plus,bo jest trochę więcej kombinowania :) . Grafika jaka jest każdy widzi, ja uważam że jest w porządku. Całkiem przyjemnie się gra. Brakuje mi jednak szybkich potyczek z V. Mam jednak nadzieję, że polski dubbing będzie lepszy od tego z bety (chodziaż nie ma raczej co na to liczyć).Do tych co narzekają: popatrzcie na kolejne części Heroesów, każda ma swój własny urok i charakter. Gdyby każda kolejna część była wręcz identyczna, tylko z innymi nazwami czarów, artefaktów itp., lekko podrasowaną grafiką i lekko zmienioną historią, to każdy by narzekał jak to odgrzewa się kotlet. A w ten sposób każdy ma swoją ulubioną mechanikę gry w Heroesach.

@Braveheart - Cała wesoła rodzinka prosto ze Śródziemia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.07.2011 o 13:37, Gosu napisał:

To jest wlasnie fajne, jesli dobrze tego uzywasz i komputer tez, jedna walka trwa nawet
30 minut, jak bylo w moim przypadku przy juz kilkusetkach jednostek.


Super. Marzyłem o tym, żeby moje jednostki t2-t3 stały się archaniołami z możliwością wskrzeszania. Leczenia powinno odnawiać HP do maksimum ranionej jednostki w stacku, a nie przywracać do życia jednostki zabite. W końcu to tylko leczenie, a nie wskrzeszanie czy animacja zwłok.

Dnia 01.07.2011 o 13:37, Gosu napisał:

Bardzo dobrze ze tak jest, w kazdej innej czesci Heroesa bardziej oplacalo sie byc magiem
niz wojownikiem, taka zmiania wprowadzi w koncu jakis balans.


Faktycznie wprowadzi: albo jesteś IMBA magiem, gdzie zaklęcia obszarowe trwają po 2-4 tury, albo też jesteś IMBA wojownikiem, który nie umie rzucić haste/bless, ale za to ma armię, która może 3 razy kontratakować. Oh yeah! Nie mówiąc o tym, że połowa umiejętności z drzewek Might jest bezużyteczna.

Dnia 01.07.2011 o 13:37, Gosu napisał:

Pewnie dlatego jest opcja zeby wybrac w jakim tempie maja Heroesi levelowac, daj sobie
na max to bedziesz mial 9 lv zanim opuscisz swoje terytorium.


Naprawdę? A co napisałem? Na "normal". Jakoś nie uśmiecha mi się podnoszenie ze skrzynek po 15-25k XP i konieczność zdobycia po 300k XP na level powyżej 5.

Dnia 01.07.2011 o 13:37, Gosu napisał:

A Mi sie to podoba, moge sie spokojnie oddalic Heroesem o glownego zamku i zawsze zaopatrzyc
w innym ta sama populacja, jest to jak najbardziej sensowne i lepsze od innych czesci.


No tak - teraz nie trzeba myśleć o obronie zamków czy linii zaopatrzeniowych. Ot, wystarczy tylko wejść do zamku, gdzie przeciwnik stoi jedno pole od niego i wykupić jednostki ze wszystkich możliwych źródeł. Nie ma to tamto - strategia pełną gębą. Podobnie jak podział sił.

Dnia 01.07.2011 o 13:37, Gosu napisał:

Ja Froteca zrobilem taki build ze moglem wskrzeszac kilkadziesiat jednostek na ture,
wiec takie inferno moglo mi naskoczyc. Przy tylu ilosciach umiejetnosci, plus dodatkowych
skili kazdej upgradowanej jednostki istnieje tyle kombinacji ze nie mozna stwierdzic
ze ktora kolwiek klasa jest imba w tej grze. Ja gralem juz wszystkimi i nie odczuwalem
zeby ktoras byla najlepsza.


No tak, bo przecież leczenie musi wskrzeszać, więc po co przejmować się stratami.

Również grałem wszystkimi dostępnymi siłami na hot seat. I tak, jak Kensei/Kenshi są IMBA (w końcu ich pasywna zdolność zmniejsza atak przeciwnika w inne jednostki o 80-90%) w Sanct, tak w całości IMBA jest Inferno (polecam sukkuby mogące po ulepszeniu wyłączać na jedną kolejkę dowolny oddział, polecam gatlinga, polecam jednostki T1 kradnące współczynnik ataku przeciwnika, czarty zadające obrażenia wszystkim na mapie czy też zdolności uniemożliwiające kontrataki u połowy jednostek, a także zdolności z budynków decyzyjnych).

Większość zmian wprowadzonych w H6 uważam za wyjątkowo nietrafione. Wyjątkami są z pewnością forty i możliwość zmiany frakcji budynków rekrutacyjnych oraz zamków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.07.2011 o 17:15, Deathscythe napisał:

Super. Marzyłem o tym, żeby moje jednostki t2-t3 stały się archaniołami z możliwością
wskrzeszania. Leczenia powinno odnawiać HP do maksimum ranionej jednostki w stacku, a
nie przywracać do życia jednostki zabite. W końcu to tylko leczenie, a nie wskrzeszanie
czy animacja zwłok.


Wlasnie na tym ma polegac nowy Heroes, ze wszystkie jednostki sa potrzebne, nawet te T2, T3, nie koniecznie do walki ale wlasnie dzieki ich umiejetnoscia, a nie tylko jednostki z ostatniego budynku.

Dnia 01.07.2011 o 17:15, Deathscythe napisał:

Faktycznie wprowadzi: albo jesteś IMBA magiem, gdzie zaklęcia obszarowe trwają po 2-4
tury, albo też jesteś IMBA wojownikiem, który nie umie rzucić haste/bless, ale za to
ma armię, która może 3 razy kontratakować. Oh yeah! Nie mówiąc o tym, że połowa umiejętności
z drzewek Might jest bezużyteczna.


popadasz w skrajnosc. Mozesz byc wojownikiem ktory rzuci bless, wystarczy dodac tam jeden punkt co za problem, nikt nie kaze byc tym albo tym, mozesz zrobic jakis wlasny pomysl o ile wogole potrafisz. A skoro polowa umiejetnosci z drzewek might jest dla Ciebie bezuzyteczna to szczerze w to watpie.

Dnia 01.07.2011 o 17:15, Deathscythe napisał:



> Pewnie dlatego jest opcja zeby wybrac w jakim tempie maja Heroesi levelowac, daj
sobie
> na max to bedziesz mial 9 lv zanim opuscisz swoje terytorium.

Naprawdę? A co napisałem? Na "normal". Jakoś nie uśmiecha mi się podnoszenie ze skrzynek
po 15-25k XP i konieczność zdobycia po 300k XP na level powyżej 5.


Nie na niby, wiec skoro wiesz ze jest taka opcja to po co marudzisz ze na normal za wolno levelujesz.

Dnia 01.07.2011 o 17:15, Deathscythe napisał:


No tak - teraz nie trzeba myśleć o obronie zamków czy linii zaopatrzeniowych. Ot, wystarczy
tylko wejść do zamku, gdzie przeciwnik stoi jedno pole od niego i wykupić jednostki ze
wszystkich możliwych źródeł. Nie ma to tamto - strategia pełną gębą. Podobnie jak podział
sił.


Tym bardziej trzeba myslec o obronie zamku, zeby wlasnie nie stracic wszystkiego. A co moze lepiej bylo w poprzednich czesciach? Jak tylko sie oddaliles glowna armia, komputer juz przychodzil 10 heroesami zeby pozabierac Ci kopalnie dokola, pozniej godzinami sie uganiales za nimi zeby zabic 2 jednostki ktore mieli. Do tego problem z podzialem armi, co z tego ze zajmiesz sie obrona miasta, skoro conajmniej ponad polowe armi zabierasz ze soba, wiec jak komp przyjdzie glowna armia, to i tak Ci zamek zabierze. A w VI dzieki portalowi do miasta musisz sie zmierzyc z glownymi silami najpierw zanim zabierzesz komus cale krolestwo co dla mnie ma wiekszy sens.

Dnia 01.07.2011 o 17:15, Deathscythe napisał:

Również grałem wszystkimi dostępnymi siłami na hot seat. I tak, jak Kensei/Kenshi są
IMBA (w końcu ich pasywna zdolność zmniejsza atak przeciwnika w inne jednostki o 80-90%)
w Sanct, tak w całości IMBA jest Inferno (polecam sukkuby mogące po ulepszeniu wyłączać
na jedną kolejkę dowolny oddział, polecam gatlinga, polecam jednostki T1 kradnące współczynnik
ataku przeciwnika, czarty zadające obrażenia wszystkim na mapie czy też zdolności uniemożliwiające
kontrataki u połowy jednostek, a także zdolności z budynków decyzyjnych).


I tak mozna wymieniac o kazdym zamku, a kazdy czytajac to bedzie glupio wierzyl ze jest cos imba. W teori zawsze tak wszystko brzmi, ale nigdy nie wiesz co zastosuje twoj przeciwnik, bo zalozyc ze jak ja uzyje to i to, to napewno inni juz nie beda mieli szans - jest bardzo latwo. To ja Ci polece skupic sie na innych zamkach tyle co na inferno i uzupelnic wiedze o nich. Gra napewno potrzebuje jeszcze balansu, zreszta zadna czesc go nie miala, ale nie jest az tak tragicznie jak piszesz.

Dnia 01.07.2011 o 17:15, Deathscythe napisał:

Większość zmian wprowadzonych w H6 uważam za wyjątkowo nietrafione. Wyjątkami są z pewnością
forty i możliwość zmiany frakcji budynków rekrutacyjnych oraz zamków.


W porzadku, takie twoje prawo do wlasnego zdania. Przypominaja mi sie narzekania ludzi na Heroes IV bo tez bylo za duzo ''nie trafionych zmian'', a mi sie osobiscie bardzo podobala, byla trudniejsza, plus swietna kampania Nekro. Ja po prostu wyczuwam tutaj zwykla frustracje spowodowana tym ze fani tej serii maja pretesje ze jak Ubi smial zmienic moja gre tak drastycznie...no coz...Live with or leave it.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.07.2011 o 18:02, Gosu napisał:

Wlasnie na tym ma polegac nowy Heroes, ze wszystkie jednostki sa potrzebne, nawet te
T2, T3, nie koniecznie do walki ale wlasnie dzieki ich umiejetnoscia, a nie tylko jednostki
z ostatniego budynku.


Ma polegać na tym, żeby armia była nieśmiertelna? Czego na przykład dowodzą pojedynki na arenach, gdzie stracone jednostki odzyskujesz w 100%? No, no, no! A zawsze myślałem, że w HoMM liczy się myślenie taktyczne chociaż w minimalnym stopniu ;(

Dnia 01.07.2011 o 18:02, Gosu napisał:

popadasz w skrajnosc. Mozesz byc wojownikiem ktory rzuci bless, wystarczy dodac tam jeden
punkt co za problem, nikt nie kaze byc tym albo tym, mozesz zrobic jakis wlasny pomysl
o ile wogole potrafisz. A skoro polowa umiejetnosci z drzewek might jest dla Ciebie bezuzyteczna
to szczerze w to watpie.


I co z tego, że masz Bless, skoro statystyki bohatera nie dają z tego żadnej korzyści? Musisz wykupić kolejne umiejętności (jak w primal zwiększenie many czy zwiększenie Magic), żeby zaklęcie można było zastosować częściej niż raz na 3-4 dni/kolejki i miało jakiś efekt. Nie mówiąc już o blokowaniu potencjału herosa na Might przez zmarnowanie kolejki i rzucenie zaklęcia.

Dnia 01.07.2011 o 18:02, Gosu napisał:

Nie na niby, wiec skoro wiesz ze jest taka opcja to po co marudzisz ze na normal za wolno
levelujesz.


Może dlatego, że zazwyczaj się gra na normalu, żeby nie oglądać kosmicznych liczb XP ze skrzynek? Chyba, że Ciebie wcale a wcale nie razi podnoszenie 25k XP ze skrzynki i konieczność podniesienia 10-20 takich dla poziomu? Równie dobrze mógłbym stwierdzić, że skoro grasz na fastest (XP), to jak możesz się wypowiadać o normalu i skalowaniu doświadczenia pomiędzy poszczególnymi poziomami?

Dnia 01.07.2011 o 18:02, Gosu napisał:

Tym bardziej trzeba myslec o obronie zamku, zeby wlasnie nie stracic wszystkiego. A co
moze lepiej bylo w poprzednich czesciach? Jak tylko sie oddaliles glowna armia, komputer
juz przychodzil 10 heroesami zeby pozabierac Ci kopalnie dokola, pozniej godzinami sie
uganiales za nimi zeby zabic 2 jednostki ktore mieli. Do tego problem z podzialem armi,
co z tego ze zajmiesz sie obrona miasta, skoro conajmniej ponad polowe armi zabierasz
ze soba, wiec jak komp przyjdzie glowna armia, to i tak Ci zamek zabierze. A w VI dzieki
portalowi do miasta musisz sie zmierzyc z glownymi silami najpierw zanim zabierzesz komus
cale krolestwo co dla mnie ma wiekszy sens.


Faktycznie - myślenie o obronie = advanced town portal i skakanie z dowolnego miejsca. Teraz możesz iść na dowolną wyprawę chociażby na sam koniec mapy, bez żadnej znajomości magii (vide HoMM5 czy HoMM3) i w dowolnym momencie sobie przeskoczyć, bo komputer idzie. Argumenty o kompie i głównej armii, kiedy atakuje się jego tereny są co najmniej nietrafione. Tak - było lepiej bo wymagało posiadania dwóch stosunkowo mocnych bohaterów w późniejszym okresie gry. Teraz wystarczy jeden, który zbiera całą armię i się niczym nie przejmuje.

Dnia 01.07.2011 o 18:02, Gosu napisał:

I tak mozna wymieniac o kazdym zamku, a kazdy czytajac to bedzie glupio wierzyl ze jest
cos imba. W teori zawsze tak wszystko brzmi, ale nigdy nie wiesz co zastosuje twoj przeciwnik,
bo zalozyc ze jak ja uzyje to i to, to napewno inni juz nie beda mieli szans - jest bardzo
latwo. To ja Ci polece skupic sie na innych zamkach tyle co na inferno i uzupelnic wiedze
o nich. Gra napewno potrzebuje jeszcze balansu, zreszta zadna czesc go nie miala, ale
nie jest az tak tragicznie jak piszesz.


Oczywiście, że o każdym tak można. Większość miała balans - coś w jednej frakcji było mocne za cenę innej zdolności. Tak jak w Stronghold jednostki posiadały wysoki atak za cenę magii (niższy poziom gildii w HoMM3 lub w ogóle brak zaklęć w HoMM5), a Dungeon mniejszy przyrost i mniejsze ilości HP na jednostkach za konkretne zdolności magiczne. Teraz usunięto gildię magów i postanowiono na siłę balansować jednostki zdolnościami specjalnymi, co okazało się nietrafionym pomysłem. Ale skoro uważasz, że Heal z pierwszego poziomu powinien wskrzeszać jednostki, to nie mamy co rozmawiać o balansie :)

Dnia 01.07.2011 o 18:02, Gosu napisał:

W porzadku, takie twoje prawo do wlasnego zdania. Przypominaja mi sie narzekania ludzi
na Heroes IV bo tez bylo za duzo ''nie trafionych zmian'', a mi sie osobiscie bardzo
podobala, byla trudniejsza, plus swietna kampania Nekro. Ja po prostu wyczuwam tutaj
zwykla frustracje spowodowana tym ze fani tej serii maja pretesje ze jak Ubi smial zmienic
moja gre tak drastycznie...no coz...Live with or leave it.


To wiele wyjaśnia. Uproszczenia rozgrywki (jak na przykład od razu dostępne budynki do produkcji jednostek t1-t3 czy po wykupieniu Town Halla t4-t6) i budynki decyzyjne żywcem przeniesione z HoMM IV sprawiają, że czujesz się z tym tytułem dobrze. Mi te zmiany nie odpowiadają, właśnie ze względu na powrót do uproszonej 4. Ba! Nawet bohaterowie znowu mogą przemieszczać się bez armii!

I tak, jak fabularnie gra zapowiada się interesująco, tak mechanika (poza kilkoma miejscami, jak smocze łzy/krew czy też konwersja budynków/zamków) kuleje zdecydowanie. A że nic z tym nie zrobią, to pogram w betę i zapomnę i tym tytule, tak jak o nieudanym półprodukcie zwanym HoMM IV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pograłem trochę i stwierdzam, co następuję

Na plus:
- Klimat ogólnie- zacznie bardziej podoba mi się niż w piątce, gdzie wszystko było przecukrzone.
- Muzyka- świetna, a motywy z Heroes 2 dodają smaczku
- Działa w miarę płynnie na moim kompie na wysokich ustawieniach
- Konwersja miast- tak, podoba mi się pomysł, ale powinna być znacznie droższa. Gdy ustabilizujemy sytuację ekonomiczną na konwersję idą grosze. W WoGu burzenie trochę się ciągnęło i mocno szarpało majątek.
- Szerokie możliwości rozwoju bohatera- w sumie poświęcenie Gildii Magów ujdzie.
- W końcu każda jednostka ma swoje funkcje, dzięki czemu z czasem dalej może się przydać.
- Sanktuarium jest imo dość klimatyczne, bez żadnych większych udziwnień ( osobiście bałem się czegoś, co przebiłoby innością Forge).
- Reputacja również jest sympatyczną ilością
- Nie pamiętam, by to było możliwe w piątce (niech ktoś mnie poprawi)- możliwość atakowania po skosie.
- Kilka smaczków dla weteranów serii- wcześniej wspomniana muzyka z Heroesa II oraz znajome twarze bohaterów z poprzednich części (czego osobiście mi zabrakło w HV)
- Jakoś polubiłem terytorium- w końcu nie muszę ganiać za murzy...bohaterami z 1 goblinem okradającymi mnie z kopalń.

Co mi wisi
-Bohater biegający sam
- 4 surowce

Co mnie się nie podoba:
- Voice acting- bezpłciowy, nudny, na dodatek raz zeszło do tak niskiego tonu, że musiałem podkręcić głośnik do maksimum. Do poprawienia.
- Funkcje funkcjami, ale niech coś zrobią z leczajkami, bo przez nie walka potrafi się przeciągać i przeciągać, a na końcu wyjdziemy bez strat. W Trójce musiałem być ostrożnym, tutaj mogę wesoło posyłać na śmierć, bo pod koniec tury zmarli wstaną z grobu :/
- Design niektórych jednostek- Przystań za bardzo przypomina Czarnobyl.
- Exp nabija się latami.
- Uproszczony interfejs rozbudowy miasta
- Uproszczone portale miejskie
- Czy mi się zdaje czy w tej grze nie ma Grala?
- Main hero- żanych oryginalnych portretów, aspekt zbędny. No ale w sumie mógłbym wrzucić to do rzeczy, które mi wiszą- Strzeżcie się Rycerza Śmierci znanego jako Andrzej!
- Skoro jestem przy bohaterach - oddawać Sandro! Mogliście wepchnąć Lorda Haarta czy Moandora, to jego też możecie.
- Mimo iż się starałem nie zdołałem nabić reputacji w kampanii.
- Ta bardzo duża mapa za ogromna nie jest. Może to przez...miejski Portal?
- Wspólny przyrost.
- Zombie bohater- jak w trójce uśpiłem boha to prędko nie wracał. Tutaj nie chce umierać! Zabijam, zabijam i zabijam- a on wraca i wraca i wraca...
- Problemy bety, ale to raczej powinno zniknąć w dniu premiery. Powinno....
- Wtf is Conflux?
- Ubisoft

Gra z tymi wszystkimi zmianami przypomina mi Herosa IV i najprawdopodobniej dołączy do niego w otchłani zapomnienia. Trochę szkoda, bo ja osobiście bardzo lubię HIV (i nie mam AIDS), a gdyby wyciągnąć z tych zmian wyciągnąć parę wniosków i z nich zrobić następną część, mógłbym w końcu porzucić HIII.
Co nie znaczy, że HVI jest złą grą. Spodziewałem się czegoś znacznie gorszego, tymczasem w dzieło niesławnego Black Hole ( Mark of Chaos...) da się grać, a nawet można to polubić. Nie kupię w dniu premiery, bo znając życie pojawią się kolejne <tu wstaw wszelkie negatywne określenia jakie znasz> DLC, których nie będzie chciało mi się zbierać, ale jak wyjdzie kompletna edycja, to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.07.2011 o 18:45, Deathscythe napisał:

Ale skoro uważasz, że Heal z pierwszego
poziomu powinien wskrzeszać jednostki, to nie mamy co rozmawiać o balansie :)


Pierwszy z brzegu czar leczenia i już wskrzesza wszystkie jednostki? Naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować