Zaloguj się, aby obserwować  
Anonim_ecd01e12338b9d94a1a513fa581ad6b292a862bb1c126c31d561978527500a64

Matematyka

1442 postów w tym temacie

>/.../
---> Ano widzisz ;-) Ja miałem w pierwszej 3/tyh, w drugiej 4/tyg w tej mam 5/tyg [niecodziennie, jednego dnia mam dwie :p]. Co by nie mówić ta jedna godzina tygodniowo to naprawdę dużo, bo zrobilibyśmy cały materiał 1 klasy już w 1 klasie, zrobilibyśmy więcej rozszerzonego materiału, w drugiej klasie ponieważ nie trzebaby było dokańczać klasy 1 także możnaby więcej czasu poświęcić na trudniejsze rzeczy, teraz znowu nie musiałbym robić końcówki klasy 2, co zabrało realnie 1h/tyg bo w klasie maturalnej rok nauki to niestety marzenie... Ehh, mogłem iść do normalnego mat-fizu, a nie jakaś inf-ang ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak już się wypowiadacie o matematyce ogólnie to może ja dodam swoje dwa grosze :)
Jestem w pierwszej klasie liceum ogólnokształcącego. W ciągu tygodnia mam 5 matematyk, w jednym dniu aż dwie no w jeden dzień nie mam w ogóle. Dopiero minęła połowa października, a mi się już kończy zeszyt 80k :O)
Jedziemy pewnie tak z koksem, bo jesteśmy klasą matematyczno-informatyczno-fizyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja także jestem w pierwszej klasy liceum. W ciągu tygodnia mam 5 matematyk, których uczy mnie moja wychowawczyni. Na lekcji mamy niesamowite tempo. Zdarza się, że na lekcji wychowawczej mamy matematyke, czyli 6 w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Troszkę się pomyliłem we wzorze, na konkursie był taki:

f(x)=xsgn(x-1) + sgnx-1-1

A do narysownia tej funkcji potrzebne są przypadki. Jak wszyscy wiedzą funkcja f(x)=sgnx ma wartość 1 dla x>0, -1 dla x<0 i 0 dla 0. Do narysowania tej funkcji niezbędne jest rozpatrzenie 5 przypadków. W swoim poście nic nie wspomniałeś o rozpatrywaniu przypadków. Więc napisałem co i jak, żeby inni na przyszłość wiedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2005 o 15:03, Złooty napisał:

Ja także jestem w pierwszej klasy liceum. W ciągu tygodnia mam 5 matematyk, których uczy mnie moja wychowawczyni. Na lekcji
mamy niesamowite tempo. Zdarza się, że na lekcji wychowawczej mamy matematyke, czyli 6 w tygodniu.


Coś mi się zdaje, że mówisz o naszej wychowawczyni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2005 o 15:04, Unpredictable napisał:

Troszkę się pomyliłem we wzorze, na konkursie był taki:

f(x)=xsgn(x-1) + sgnx-1-1

W Virtual Math wpisałem y=x*sgn(x-1) + sgn(x-1) - 1 i wyszło coś takiego. Końcówka w Twoim wzorze jest dość niejasna. Mógłbyś to ładnie z nawiasami powpisywać i ze znakami mnożenia, żebyśmy byli pewni co i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze widzę i w obu sgn (tak w ogóle to wcześniej nie widziałem takiej funkcji - jak to się czyta?) jest (x-1) to sprawa jest prosta - trzy przypadki
x>1 => y=x
x=1 => y=-2
x<1 => y=-x-2

Gdzie tu problem?
Chyba, że źle zrozumiałem, ale końcówka -1-1 jest dla mnie bez sensu - nie lepiej napisać od razu -2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie interesuje mnie matematyka, Ale jest coś co wzbudza moją uwagę. Chodzi o teorię chaosu. Ktos się moze tym interesuje?
Podobno na wszystko co nas otacza istnieje wzór matemayczny. Słyszałem, że nawet na prawdopodobieństwo upadku kromki chleba posmarowaną stroną do dolu. Czy to prawda? Wybaczcie za takie lamerskie pytania, ale jestem "tylko" humanistą. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2005 o 19:20, HumanGhost napisał:

Nie interesuje mnie matematyka, Ale jest coś co wzbudza moją uwagę. Chodzi o teorię chaosu. Ktos się moze tym interesuje?
Podobno
na wszystko co nas otacza istnieje wzór matemayczny. Słyszałem, że nawet na prawdopodobieństwo upadku kromki chleba posmarowaną
stroną do dolu. Czy to prawda? Wybaczcie za takie lamerskie pytania, ale jestem "tylko" humanistą. :-)

Którą stroną upadnie, to zależy od wielu czynników, ale warto skupić się na jednym - gdzie jest środek ciężkosci. Masło (smarowidło) wnika w dziurki w pieczywie i ta strona ma powierzchnię cięższą - i spada zwykle cięższą stroną do dołu. W kasynach szulerzy używają kostek do gry, minimalnie cięższych z jednej strony - na wierzchu jest zwykle przeciwna. A teoria chaosu to z jednej książki , nie będę zaliczał jej do jakiegoś gatunku, bo mnie Ci z wątku SF żywcem zjedza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teoria hcaosu - z nią jest związany na przykład tzw. efekt motyla. A co do tego, jeśli bylibyśmy w stanie zasymulować WSZYSTKIE czynniki działające na każdą najmniejszą cząsteczkę to faktycznie wszystko dałoby się zapisaćjakimśwzorem. Ale to tylko teoria, w praktyce nie jest to możliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2005 o 19:17, Vel Grozny napisał:

ale końcówka -1-1 jest dla mnie bez sensu - nie lepiej napisać od razu -2?


Na konkursach wiele rzeczy jest bez sensu. Specjalnie dają taki dziwne zapisy, żeby człowiek się nad tym zastanawiał i myślał gdzie jest haczyk - gdy go nie ma. Tak samo jest na konkursach fizycznych podają wiele niepotrzebnych informacji, żeby Cie zmylić i sprowadzić na zła drogę. Identyczna metoda jest w zagadkach logicznych, na samiutkim początku podają ważną informację, potem gadają o nieistotnych głupotach, a na końcu pytają o to co było na początku. Podczas gdy Ty skupiasz całą swoją uwagę na nieistotnej części.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, to skoro tak i jeśli się nie mylę, to faktycznie jest 5 przypadków.

x: (-n, 0), y=-x-3
x=0, y = -x-2=-2
x: (0,1), y=-x-1
x=1, y=-1
x: (1, n), y=x-1

Chyba tak. Na oko jest wszystko OK. Może jest sporo przypadków, ale nie są jakieś bardzo trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2005 o 19:17, Vel Grozny napisał:

ale końcówka -1-1 jest dla mnie bez sensu - nie lepiej napisać od razu -2?

Cały koniec tej funkcji jest napisany bez sensu - po prostu niekonsekwentnie. Najważniejsze, że nie ma nawiasów funkcyjnych przy drugim sgn i nie wiadomo co jest naprawdę jej argumentem. Nic dziwnego, że ktoś miał kłopoty z wyrysowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanko. Nie ma ktos z Was pod reka czy tez nie wie gdzie mozna znalezc jakiegos manuala do antycznej wersji mathcad-a (dosowa 2.54)... przekopalem troche netu, ale poza mnostwem materialow do windowych wersji nic nie znalazlem, a kompatybilne one nie sa ...
Kto by pomyslal ze na metodach numerycznych bede musial z czegos takiego kozystac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ja się dziś dowiedziałem na wykładzie z logiki, że liczby naturalne składają się ze zbiorów pustych, czy jakoś tak to mniej więcej brzmiało (kto by przypuszczał?) i wykładowca określił to jako świetny przykład zrobienia czegoś z niczego. właśnie zacząłem studiować informę, mam znacznie więcej przedmiotów matematycznych niż samych przedmiotów informatycznych :/ i zastanawiam się ile jeszcze takich absurdów się pojawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2005 o 23:19, WoWmen napisał:

Jak coś może składać się z niczego? :/ nie kapuje, albo to jest aż tak dziwne albo poprostu takie coś nie istnieje :].


u mnie w grupie zapanowała mała konsternacja jak się o tym dowiedzieli, sam nie do końca to rozumiem, bo wykładowca podał nam to bardziej jako ciekawostkę i nie wgłębiał się w wyjaśnienie tego, podał jakiś wzór i kto na takie coś wpadł i tyle. a szkoda, bo chętnie bym się w to wgłębił co nieco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować